Perwersyjne figle są Nam znane, a włosy offtopowo pielęgnowane - cz. XXXII

[kascysko]

Napisane przez deszczowypies

W poniedziałek zrobiła mi się jedna krostka, dzisiaj już naliczyłam pięć wyprysków... Przesilenie, cholerny tonik z Ziai?

Ten tonik wprawdzie kwasów ma niewiele, ale... wysyp pokwasowy?

[XminorXlosX]

Napisane przez deszczowypies

No i nie doczekałyśmy się raportu Xminor .

Eeej no mówiłam, że w piątek jak w domu będę do 14 wytrzymajcie Kochane potem będzie jazda

[deszczowypies]

Napisane przez edytah10

Cieszyłam się, że mam taką ładną cerę, bez wyprysków... do dzisiaj
W ogóle cieszę się, że już piątek. Nareszcie szkoła nie będzie przeszkadzała w uczeniu
No i widzę się z D. Przez te 3 dni ciągle razem, bez przerwy, cholernie mi go brakuje. Już nawet nie mówię o budzeniu się rano i tym pełnym entuzjazmu: borze szumiący, znooooowu....

Ale Ty zakochana jesteś .

Napisane przez kascysko

Ten tonik wprawdzie kwasów ma niewiele, ale... wysyp pokwasowy?

Ano możliwe, zwłaszcza że ja do tej pory z kwasami niezbyt za pan brat. Tak czy siak tymczasowo tonik odstawiony .

Napisane przez XminorXlosX

Eeej no mówiłam, że w piątek jak w domu będę do 14 wytrzymajcie Kochane potem będzie jazda

Dobra, biorę lapka na uczelnię.

[Scarrabeo]

Napisane przez XminorXlosX

Eeej no mówiłam, że w piątek jak w domu będę do 14 wytrzymajcie Kochane potem będzie jazda

Napisane przez deszczowypies

Dobra, biorę lapka na uczelnię.

Bogu dzięki, że po południu mam zajęcia w budynku informatycznym, hue hue.



Edit: Od miesiąca nie czułam żadnego podniecenia, a tu takie nowości szykują się, że chyba poczuję parcie na zakupy!

[201703240903]

Cześć!

Dawno was niepodczytywałam. A nie tak dawno byłam w Top Spamarkach.

Uciekam robić obiad. Dzisiaj na pierwsze danie zupa ogórkowa, a na drugie pieczona pierś z kurczaka z ziemniakami i warzywami na patelnie

Napisane przez M4rt3czk4_92

Nie powiedziałam Wam, że kotka TŻta okociła się, nikt nie wiedział gdzie maleństwa wyniosła, wchodzę do piwnicy, a tu malusieńkie kotki leżą na węglu
zrobiłam im legowisko w stodole i teraz tam cała rodzinka się zaklimatyzowała

Kotki!

Byłam u rodziców na 2 dni. Ich pies jest we mnie tak zakochany, że nic nie dawał mi zrobić. Ciągle tylko przychodził do mnie, podgryzał sznurówki od moich butów i non stop skakał ze szczęścia. Jak wczoraj wracałam do Warszawy owinął swoje łapki wokół mojej nogi i nie pozwalał mi wyjść!

[moooniek]

Diana, też czekam na relację

Ja znów w mieście rodzinnym, dużo się u mnie dzieje. Ogólnie całymi dniami nie ma mnie w domu. W poniedziałki mam tańce, w środy jogę, w czwartki wracam do rodzinnego na kolejne tańce, a w weekend zazwyczaj jeżdżę gdzieś z ekipą. Dzisiaj jedziemy na warsztaty z lindy hop, a jutro do Sosnowca na turniej rock'n'rolla. W środę byłam pobiegać, pierwszy raz po drugiej przerwie. Chciałam tak max 20-30minut pobiegać, ale wybiegłam gdzieś i się okazało, że mieszkanie tak daleko, 45minut mi zeszło... dobrze, że w ogóle trafiłam brakowało mi takiego trybu życia

[M4rt3czk4_92]

Napisane przez FeelingLost

Byłam u rodziców na 2 dni. Ich pies jest we mnie tak zakochany, że nic nie dawał mi zrobić. Ciągle tylko przychodził do mnie, podgryzał sznurówki od moich butów i non stop skakał ze szczęścia. Jak wczoraj wracałam do Warszawy owinął swoje łapki wokół mojej nogi i nie pozwalał mi wyjść!

Oooo jak słodko

Xminor ja też z niecierpliwością czekam na relację

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez deszczowypies

No i nie doczekałyśmy się raportu Xminor .

W poniedziałek zrobiła mi się jedna krostka, dzisiaj już naliczyłam pięć wyprysków... Przesilenie, cholerny tonik z Ziai?

u mnie odkąd używam tego toniku i glinek to jest cacy

Napisane przez XminorXlosX

Eeej no mówiłam, że w piątek jak w domu będę do 14 wytrzymajcie Kochane potem będzie jazda

ojjj czekamy, czekamy

Napisane przez Scarrabeo

Bogu dzięki, że po południu mam zajęcia w budynku informatycznym, hue hue.



Edit: Od miesiąca nie czułam żadnego podniecenia, a tu takie nowości szykują się, że chyba poczuję parcie na zakupy!

dobrze, że tylko jedna nowość mnie skusiła

Napisane przez moooniek

Diana, też czekam na relację

Ja znów w mieście rodzinnym, dużo się u mnie dzieje. Ogólnie całymi dniami nie ma mnie w domu. W poniedziałki mam tańce, w środy jogę, w czwartki wracam do rodzinnego na kolejne tańce, a w weekend zazwyczaj jeżdżę gdzieś z ekipą. Dzisiaj jedziemy na warsztaty z lindy hop, a jutro do Sosnowca na turniej rock'n'rolla. W środę byłam pobiegać, pierwszy raz po drugiej przerwie. Chciałam tak max 20-30minut pobiegać, ale wybiegłam gdzieś i się okazało, że mieszkanie tak daleko, 45minut mi zeszło... dobrze, że w ogóle trafiłam brakowało mi takiego trybu życia

mam podobnie Chociaż chciałabym wrócić do biegania

[moooniek]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;48562833]u mnie odkąd używam tego toniku i glinek to jest cacy


mam podobnie Chociaż chciałabym wrócić do biegania [/QUOTE]

U mnie teraz z twarzą jedna wielka tragedia...

Ooo... może nie mieszkamy tak daleko siebie i możemy razem biegać?

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez moooniek

U mnie teraz z twarzą jedna wielka tragedia...

Ooo... może nie mieszkamy tak daleko siebie i możemy razem biegać?

ja czasami czuję, że potrzebuję tylko wyrównać kolor i mogę ruszać na podbój świata

Ja mieszkam w okolicach Dworca Nadodrze

[M4rt3czk4_92]

Podobają się Wam?

[moooniek]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;48563035]ja czasami czuję, że potrzebuję tylko wyrównać kolor i mogę ruszać na podbój świata

Ja mieszkam w okolicach Dworca Nadodrze [/QUOTE]

Ja mam ostatnio taki wysyp, nie umiem sobie z nim poradzić...

Ło, to nie, bo zanim bym tam dobiegła, to bym już płuca wypluła

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez M4rt3czk4_92

Podobają się Wam?

mi jakoś nie podobają się

Napisane przez moooniek

Ja mam ostatnio taki wysyp, nie umiem sobie z nim poradzić...

Ło, to nie, bo zanim bym tam dobiegła, to bym już płuca wypluła

może błotko zapodaj na twarz?

ale pomyśl jaką później byś miała kondycje

[moooniek]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;48563436]

może błotko zapodaj na twarz?

ale pomyśl jaką później byś miała kondycje [/QUOTE]

Nic nie daje, chyba muszę wrócić do retinoidów

Jak już będę miała taka kondycję, żeby tam dobiec, potem pobiegać z Tobą, a potem wrócić w okolice Sky Towera, to się odezwę

[M4rt3czk4_92]

Nie wiecie czy perfumy tej firmy są w ogóle jeszcze w sprzedaży?

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;48563436]mi jakoś nie podobają się [/QUOTE]

Mnie też właśnie

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez moooniek

Nic nie daje, chyba muszę wrócić do retinoidów

Jak już będę miała taka kondycję, żeby tam dobiec, potem pobiegać z Tobą, a potem wrócić w okolice Sky Towera, to się odezwę

ja chyba niedługo zrobię zamówienie i będę robić pierwszy kwas

ok a ja mam tam bardzo fajne miejsce do biegania

Napisane przez M4rt3czk4_92

Nie wiecie czy perfumy tej firmy są w ogóle jeszcze w sprzedaży?

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------



Mnie też właśnie

ja ich dawno nie widziałam

[moooniek]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;48563689]ja chyba niedługo zrobię zamówienie i będę robić pierwszy kwas

ok a ja mam tam bardzo fajne miejsce do biegania

[/QUOTE]
Jaki kwas chcesz kupić?

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez moooniek

Jaki kwas chcesz kupić?

taki KLIK

[izaa29]

Napisane przez M4rt3czk4_92

Podobają się Wam?

Niestety nie.. te czubki jakieś takie dziwne

[XminorXlosX]

No, jestem , opowiadam

Odkąd ją zobaczyłam, mój bicz radar wył jak oszalały, ale znajomi faceci, stwierdzili, że laski tak zawsze gadają o innych i zlekceważyli moje osądy W środę była impreza dla pierwszaków, ja miałam 1 dzień @, więc sobie spokojnie prawie cały dzień spałam i byłam jak worek młoda się wybrała na imprezę, super, przecież była dedykowana dla niej śpię sobie smacznie i słyszę jak wraca do pokoju, z jakimś jeszcze facetem (pomyślałam: ok, może wrzucił sobie portfel/telefon do jej torebki, moi znajomi też tak robią a szła tam m. in. z kolegami z piętra, więc spoko), ale ten gość ściąga kurtkę wyszedł z pokoju i się jej pytam "kto to jest , bo mi się nie chce otwierać oczu". Powiedziała, że jej kuzyn, bo za długo został na imprezie i nie ma czym wrócić do domu pomyślałam sobie, czy pół Gl to jej kuzyni? xD no ale ok, idę spać dalej. Wrócił, napił się wody z MOJEJ butelki, która stała na MOIM biurku (no młoda, czeka Cię kurs do sklepu po nową wodę dla mnie) i włazi na górę (ja bym kuzynowi kazała spać na fotelu a sama weszła do swojego łóżka ), ona poszła do łazienki, wraca i też na górę hop (osz kurde, no ale ok, ja po prostu nie mam kuzynów w swoim wieku, a z kuzynkami też śpimy czasem w 1 łóżku, może to tak działa? xD) no nic, próbuję spać dalej. I słyszę szelesty (no, układają się, łóżko wąskie, ciężko z chłopakiem a co dopiero z kuzynem, żeby zachować przyzwoitą odległość). I słyszę "hihihi ale to głupie, że będę mieć swój pierwszy raz z chłopakiem z roku, którego poznałam na imprezie" ooo, bardziej się skupiam, żeby sprawdzić, czy to na pewno nie idiotyczny sen "a masz gumki?" no i wtedy zaczęłam im z dołu ku*wować już się więcej nie odezwali i nawet się nie ruszali (ze strachu chyba, ładnie fuknęłam, jestem z siebie dumna ) , a dość długo nie mogłam zasnąć, byłam w takim szoku co za głupia tępa ci*a
Niech się pie*rzy z kim chce, ile chce, nie obchodzi mnie to, ale nie kuźwa jak jestem w pokoju . Rano nie poszli na zajęcia pierwsze, więc wstałam przed nimi i otworzyłam na oścież okna w pokoju i na korytarzu i trzaskałam z całej siły tymi drzwiami co chwilę, trzaskałam talerzami, szafą, wszystkim , czym się dało po południu wróciła z wodą dla mnie, ale nie odzywam się do s*ki . Tylko: tak/nie/nie wiem . Albo ona tego nie wytrzyma i się wyprowadzi , albo odpadnie po semestrze, albo ja na 2 semestr mam już zaklepaną jedynkę po znajomym z takimi ścierami się nie zadaję Ale już cały akademik chyba wie

Amen .

[edytah10]

Napisane przez XminorXlosX

No, jestem , opowiadam

Odkąd ją zobaczyłam, mój bicz radar wył jak oszalały, ale znajomi faceci, stwierdzili, że laski tak zawsze gadają o innych i zlekceważyli moje osądy W środę była impreza dla pierwszaków, ja miałam 1 dzień @, więc sobie spokojnie prawie cały dzień spałam i byłam jak worek młoda się wybrała na imprezę, super, przecież była dedykowana dla niej śpię sobie smacznie i słyszę jak wraca do pokoju, z jakimś jeszcze facetem (pomyślałam: ok, może wrzucił sobie portfel/telefon do jej torebki, moi znajomi też tak robią a szła tam m. in. z kolegami z piętra, więc spoko), ale ten gość ściąga kurtkę wyszedł z pokoju i się jej pytam "kto to jest , bo mi się nie chce otwierać oczu". Powiedziała, że jej kuzyn, bo za długo został na imprezie i nie ma czym wrócić do domu pomyślałam sobie, czy pół Gl to jej kuzyni? xD no ale ok, idę spać dalej. Wrócił, napił się wody z MOJEJ butelki, która stała na MOIM biurku (no młoda, czeka Cię kurs do sklepu po nową wodę dla mnie) i włazi na górę (ja bym kuzynowi kazała spać na fotelu a sama weszła do swojego łóżka ), ona poszła do łazienki, wraca i też na górę hop (osz kurde, no ale ok, ja po prostu nie mam kuzynów w swoim wieku, a z kuzynkami też śpimy czasem w 1 łóżku, może to tak działa? xD) no nic, próbuję spać dalej. I słyszę szelesty (no, układają się, łóżko wąskie, ciężko z chłopakiem a co dopiero z kuzynem, żeby zachować przyzwoitą odległość). I słyszę "hihihi ale to głupie, że będę mieć swój pierwszy raz z chłopakiem z roku, którego poznałam na imprezie" ooo, bardziej się skupiam, żeby sprawdzić, czy to na pewno nie idiotyczny sen "a masz gumki?" no i wtedy zaczęłam im z dołu ku*wować już się więcej nie odezwali i nawet się nie ruszali (ze strachu chyba, ładnie fuknęłam, jestem z siebie dumna ) , a dość długo nie mogłam zasnąć, byłam w takim szoku co za głupia tępa ci*a
Niech się pie*rzy z kim chce, ile chce, nie obchodzi mnie to, ale nie kuźwa jak jestem w pokoju . Rano nie poszli na zajęcia pierwsze, więc wstałam przed nimi i otworzyłam na oścież okna w pokoju i na korytarzu i trzaskałam z całej siły tymi drzwiami co chwilę, trzaskałam talerzami, szafą, wszystkim , czym się dało po południu wróciła z wodą dla mnie, ale nie odzywam się do s*ki . Tylko: tak/nie/nie wiem . Albo ona tego nie wytrzyma i się wyprowadzi , albo odpadnie po semestrze, albo ja na 2 semestr mam już zaklepaną jedynkę po znajomym z takimi ścierami się nie zadaję Ale już cały akademik chyba wie

Amen .

Wow Komentarz niepotrzebny

Ja wybywam do lekarza. Czymać ciuki, coby się nie okazało nic szpitalnie chorego

[moooniek]

Xminor, szczęka mi opadła :O

Tak w ogóle to ja jestem dziwnym pierwszakiem... nie byłam na żadnej imprezie jeszcze, nie integruje się z grupą i nie mam zamiaru tego zmieniać

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Xminor jaka sucz ale koleś tez nie lepszy, skoro chciał to robić w Twojej obecności niestety, niektórzy po opuszczeniu domu i pojsciu na studia czują się jak że smyczy spuszczeni i wariuja

Edytah

Obieram orzechy laskowe, chce któraś?

Wysłane przez gołębia

[XminorXlosX]

Napisane przez edytah10

Wow Komentarz niepotrzebny

Ja wybywam do lekarza. Czymać ciuki, coby się nie okazało nic szpitalnie chorego

Wczoraj miałam bardzo bogaty komentarz do całego wydarzenia ale jest strasznie niecenzuralny
A co się dzieje?

Napisane przez moooniek

Xminor, szczęka mi opadła :O

Tak w ogóle to ja jestem dziwnym pierwszakiem... nie byłam na żadnej imprezie jeszcze, nie integruje się z grupą i nie mam zamiaru tego zmieniać

Ale można się integrować poza łóżkiem, heloł właśnie od takich kwiatków chciałam się odciąć idąc na budo

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;48565979]Xminor jaka sucz ale koleś tez nie lepszy, skoro chciał to robić w Twojej obecności niestety, niektórzy po opuszczeniu domu i pojsciu na studia czują się jak że smyczy spuszczeni i wariuja

Edytah

Obieram orzechy laskowe, chce któraś?

Wysłane przez gołębia [/QUOTE]
Tylko że ten fagas był mocno pijany, a mój znajomy ją widział jak wychodziła z klubu i była prawie trzeźwa, ja miałam takie samo odczucie jak wróciła, nie śmierdziała, nie plątał jej się język, nic z rąk nie leciało

[justusia16]

Xminor hahahaha , juz jak chcieli to robic to uj ich sprawa....ale przy Tobie.....szok

[moooniek]

Napisane przez XminorXlosX

Ale można się integrować poza łóżkiem, heloł właśnie od takich kwiatków chciałam się odciąć idąc na budo

[miranda122]

Napisane przez XminorXlosX

No, jestem , opowiadam

Odkąd ją zobaczyłam, mój bicz radar wył jak oszalały, ale znajomi faceci, stwierdzili, że laski tak zawsze gadają o innych i zlekceważyli moje osądy W środę była impreza dla pierwszaków, ja miałam 1 dzień @, więc sobie spokojnie prawie cały dzień spałam i byłam jak worek młoda się wybrała na imprezę, super, przecież była dedykowana dla niej śpię sobie smacznie i słyszę jak wraca do pokoju, z jakimś jeszcze facetem (pomyślałam: ok, może wrzucił sobie portfel/telefon do jej torebki, moi znajomi też tak robią a szła tam m. in. z kolegami z piętra, więc spoko), ale ten gość ściąga kurtkę wyszedł z pokoju i się jej pytam "kto to jest , bo mi się nie chce otwierać oczu". Powiedziała, że jej kuzyn, bo za długo został na imprezie i nie ma czym wrócić do domu pomyślałam sobie, czy pół Gl to jej kuzyni? xD no ale ok, idę spać dalej. Wrócił, napił się wody z MOJEJ butelki, która stała na MOIM biurku (no młoda, czeka Cię kurs do sklepu po nową wodę dla mnie) i włazi na górę (ja bym kuzynowi kazała spać na fotelu a sama weszła do swojego łóżka ), ona poszła do łazienki, wraca i też na górę hop (osz kurde, no ale ok, ja po prostu nie mam kuzynów w swoim wieku, a z kuzynkami też śpimy czasem w 1 łóżku, może to tak działa? xD) no nic, próbuję spać dalej. I słyszę szelesty (no, układają się, łóżko wąskie, ciężko z chłopakiem a co dopiero z kuzynem, żeby zachować przyzwoitą odległość). I słyszę "hihihi ale to głupie, że będę mieć swój pierwszy raz z chłopakiem z roku, którego poznałam na imprezie" ooo, bardziej się skupiam, żeby sprawdzić, czy to na pewno nie idiotyczny sen "a masz gumki?" no i wtedy zaczęłam im z dołu ku*wować już się więcej nie odezwali i nawet się nie ruszali (ze strachu chyba, ładnie fuknęłam, jestem z siebie dumna ) , a dość długo nie mogłam zasnąć, byłam w takim szoku co za głupia tępa ci*a
Niech się pie*rzy z kim chce, ile chce, nie obchodzi mnie to, ale nie kuźwa jak jestem w pokoju . Rano nie poszli na zajęcia pierwsze, więc wstałam przed nimi i otworzyłam na oścież okna w pokoju i na korytarzu i trzaskałam z całej siły tymi drzwiami co chwilę, trzaskałam talerzami, szafą, wszystkim , czym się dało po południu wróciła z wodą dla mnie, ale nie odzywam się do s*ki . Tylko: tak/nie/nie wiem . Albo ona tego nie wytrzyma i się wyprowadzi , albo odpadnie po semestrze, albo ja na 2 semestr mam już zaklepaną jedynkę po znajomym z takimi ścierami się nie zadaję Ale już cały akademik chyba wie

Amen .

Jestem w szoku


W końcu weekend! Jutro z psem do fryzjera, później przyjeżdża P.

[201703240903]

Napisane przez XminorXlosX

No, jestem , opowiadam

Odkąd ją zobaczyłam, mój bicz radar wył jak oszalały, ale znajomi faceci, stwierdzili, że laski tak zawsze gadają o innych i zlekceważyli moje osądy W środę była impreza dla pierwszaków, ja miałam 1 dzień @, więc sobie spokojnie prawie cały dzień spałam i byłam jak worek młoda się wybrała na imprezę, super, przecież była dedykowana dla niej śpię sobie smacznie i słyszę jak wraca do pokoju, z jakimś jeszcze facetem (pomyślałam: ok, może wrzucił sobie portfel/telefon do jej torebki, moi znajomi też tak robią a szła tam m. in. z kolegami z piętra, więc spoko), ale ten gość ściąga kurtkę wyszedł z pokoju i się jej pytam "kto to jest , bo mi się nie chce otwierać oczu". Powiedziała, że jej kuzyn, bo za długo został na imprezie i nie ma czym wrócić do domu pomyślałam sobie, czy pół Gl to jej kuzyni? xD no ale ok, idę spać dalej. Wrócił, napił się wody z MOJEJ butelki, która stała na MOIM biurku (no młoda, czeka Cię kurs do sklepu po nową wodę dla mnie) i włazi na górę (ja bym kuzynowi kazała spać na fotelu a sama weszła do swojego łóżka ), ona poszła do łazienki, wraca i też na górę hop (osz kurde, no ale ok, ja po prostu nie mam kuzynów w swoim wieku, a z kuzynkami też śpimy czasem w 1 łóżku, może to tak działa? xD) no nic, próbuję spać dalej. I słyszę szelesty (no, układają się, łóżko wąskie, ciężko z chłopakiem a co dopiero z kuzynem, żeby zachować przyzwoitą odległość). I słyszę "hihihi ale to głupie, że będę mieć swój pierwszy raz z chłopakiem z roku, którego poznałam na imprezie" ooo, bardziej się skupiam, żeby sprawdzić, czy to na pewno nie idiotyczny sen "a masz gumki?" no i wtedy zaczęłam im z dołu ku*wować już się więcej nie odezwali i nawet się nie ruszali (ze strachu chyba, ładnie fuknęłam, jestem z siebie dumna ) , a dość długo nie mogłam zasnąć, byłam w takim szoku co za głupia tępa ci*a
Niech się pie*rzy z kim chce, ile chce, nie obchodzi mnie to, ale nie kuźwa jak jestem w pokoju . Rano nie poszli na zajęcia pierwsze, więc wstałam przed nimi i otworzyłam na oścież okna w pokoju i na korytarzu i trzaskałam z całej siły tymi drzwiami co chwilę, trzaskałam talerzami, szafą, wszystkim , czym się dało po południu wróciła z wodą dla mnie, ale nie odzywam się do s*ki . Tylko: tak/nie/nie wiem . Albo ona tego nie wytrzyma i się wyprowadzi , albo odpadnie po semestrze, albo ja na 2 semestr mam już zaklepaną jedynkę po znajomym z takimi ścierami się nie zadaję Ale już cały akademik chyba wie

Amen .

. Widzę, że z roku na rok dziewczyny są coraz głupsze. Nie wiem po co przyprowadziła kolesia do waszego pokoju i Ci nakłamała, że to jej kuzyn. Mogli iść gdzieś indziej.

Poniosła mnie wyobraźnia i tak sobie pomyślałam jak laska opisuje na wizażu swój pierwszy raz.

[edytah10]

Wróciłam do domu... z przeszkodami, bo oczywiście nie łaska wykreślić dany autobus z rozkładu, że nie przyjedzie, ale ty sieroto czekaj godzinę na kolejny
Na szczęście nic strasznego. I chyba trafiłam wreszcie na kompetentnego lekarza!

[Scarrabeo]

Mój komentarz w sprawie powyżej.