Zdziwko polityczne

[motyla]

Napisane przez Wyrak

No ok, ale:
- to nie ma byc swiadczenie socjalne, tylko pro wzrostowi demograficznemu, wiec mozliwe ze sie czesc osob z danym dochodem nie zalapie - efekt takiego a nie innego klucza
- obiektywnie rzecz biorac, jest lepiej niz bylo przed tym - bo x% Polakow zalapie sie na to i latwiej im bedzie z rodzinami - dla mnie to jest kluczowe, jaki jest efekt? Bo wszystkim nigdy niestety nie dogodzisz
- w sprawiedliwosc spoleczna nie wierze (tylko w bezprzymiotnikowa) - a niestety, zawsze sie ktos znajdzie, ze nie dostaje, placi wiecej itd. Dalabys wg klucza dochodowego - to by byli inni pokrzywdzeni. Znowuz, kluczowe jest - czy to jest zmiana na plus czy nie?

Moze to by mialo sens, gdyby celem 500+ bylo wyrowanie roznic w dochodach - ale nie jest

jest zdecydowanie na plus dla tych, którzy się na kasę łapią i zdecydowanie na minus dla pozostałych

skoro to ma byś świadczenie prodemograficzne, to dlaczego łapią się na nie osoby, które z biologicznych powodów nie mogą mieć już dzieci? adopcja nie wchodzi tu w grę, bo mają się rodzić nowe dzieci.

kluczowe to jest co innego w tym programie - czy zostanie osiągnięty cel. pożyjemy, zobaczymy ja osobiście uważam, że gdyby tę kasę władować w żłobki i przedszkola oraz wyższą kwotę wolną dla większej grupy ludzi zarabiających niewiele, to efekty mielibyśmy lepsze.

rozumiem Twoje argumenty, ale nie potrafię cieszyć się ze zmarnowanej w mojej opinii szansy, a tak postrzegam program 500+ w jego obecnej wersji.

Z innej beczki, to ja jestem przeciwnikiem rozdawania za to, a juz szczegolnie "wyrownywania". Empatia, szacunek dla innych - jak najbardziej, ale dokladanie za to, ze komus innemu lepiej sie wiedzie - nie.

a dokładanie dobrze zarabiającemu biznesmenowi za to, że ma 4 dzieci, jest ok? jak ktoś zarabia 10 tys miesięcznie i ma dwójkę dzieci, to 500zł czy w perspektywie 1000zł przekona go do wydania na świat trzeciego?

Ty widzisz dokładanie za to, że komuś innemu wiedzie się lepiej. a ja widzę dokładanie za to, że ktoś miał pecha urodzić się na wsi zabitej dechami, podczas gdy ktoś inny urodził się w rodzinie prawników czy lekarzy.

Noz sie w kieszeni otwiera gdy czlowiek slyszy o takich absurdach
Inna sprawa, ze tak swiadczenia socjalne tworza niedobry dylemat - ze nieraz bycie na socjalu oplaca sie bardziej niz nisko platna praca (nie mowie o FA konkretnie) :/

no to prawda. ponadto darmowe przyzwyczaja i rozleniwia. ale to wina też kultury pracy w Polsce. nisko opłacanego pracownika się u nas nie szanuje i traktuje się go jak niewolnika i ścierę do podłogi. myślę, że wiele osób zostałoby jednak w pracy, nie decydując się na świadczenie o wysokości podobnej do ich wynagrodzenia, gdyby tę pracę zwyczajnie lubiło.

To jest po prostu zenada.
Gdy dodac do tego podwyzki dla poslow i rzadu - MASAKRA. Wstyd.

robin hood musi mieć pinionżki na jedzenie, żeby mieć siły i móc zabierać bogatym i dawać biednym

[Mijanou]

Napisane przez Wyrak

Pytanie:



W odpowiedzi:



Czyli nie masz zadnych argumentow, faktow, przykladow ekspertyz, po prostu bezmyslnie, bez zadnych faktow, papugujesz teksty politykow opozycji i im sprzyjacych mediow. QED



Tak sie zastanawiam, czy ludzie sobie zdaja sprawe, ze takimi tekstami tylko napedzaja poparcie PiSowi ?



Juz pisalem, ze z logika u Ciebie na bakier, a Ty raz za razem dajesz na to przyklady.
1. No wlasnie o przyszle pokolenia chodzi.
2. Poza ww bezmyslnym powtarzaniem, to w tej chwilii dalas dokladnie 0 rzeczowych argumentow na to, ze a) to fiskalnie jest katastrofa b) prowadzi do mnozenia sie patologii

No napisz jeszcze kilka razy o logice bo w Twoim wydaniu ten zarzut jest zabawny. O jakie przyszłe pokolenia chodzi w 500plus? Pokaż mi jedną odpowiedzialną osobę, która zafunduje sobie kolejne dziecko żeby dostać 500 zł miesięcznie poza patologią. Czy Ty, jako odpowiedzialny obywatel zafundowałbyś sobie dziecko za 500 zł? Gdyby PiS chodziło o przyszłe pokolenia (mam na myśli mądre pokolenia) to te pieniądze rozdysponowaliby inaczej (np. darmowe dożywianie w szkołach, darmowe wyprawki, darmowy wypoczynek, darmowe zajęcia dodatkowe w szkole zgodne z uzdolnieniami i zainteresowaniami dziecka, które jednocześnie trzymałyby je z dala od szeroko pojętej ulicy, dentysta w każdej szkole, darmowa pomoc psychologiczna). I to by była realna szansa dla przyszłych pokoleń a dla wielu jedyna szansa na wyrwanie się z kręgu nieporadności i biedy. Sama biłabym wtedy Jarosławowi brawa a nawet zagłosowałabym na PiS. Ja nie wiem, jak trzeba być ślepym by podziwiać rząd za to, że daje kieszonkowe i totalnie nie kontroluje w jaki sposób to kieszonkowe jest spożytkowane przez beneficjentów i jeszcze dorabiać do tego teorię o tym, jak to rząd dba i troszczy się o przyszłe pokolenia. No ale (za Kurskim): "Ciemny naród to kupi".

No i jeszcze jedno: czy nie byłoby logiczniej podnieść najniższą krajową, zwiększyć kwotę wolną od podatku tak, by rodzicom stworzyć szansę na samodzielne utrzymanie swoich dzieci? Trzeba rzucać społeczeństwu jałmużnę (nota bene odebraną tym ciężko pracującym bo przecież pieniadze nie rosną na drzewach) i ekscytować się swoją źle pojętą dobrocią? "No ludzki pan!" Gdzie w tym wszystkim jest szacunek dla pracy ludzkiej? Trzeba tworzyć kolejne pokolenie nieporadnych, dziedziczących nieporadność w genach niejako? Gdzie tutaj jest poszanowanie ludzkiej godności? Mam odruch wymiotny, gdy słyszę, że PiS dba o rodzinę i o przyszłe pokolenia. Nie da się zmienić mentalności narodu dając zamiast stwarzając szansę na autentyczne dobre zmiany.


---------- Dopisano o 05:50 ---------- Poprzedni post napisano o 05:30 ----------

Napisane przez Wolfman

W pewnych sprawach nasz naród prezentuje świetne postawy - sprzeciw wobec osiedlania się przybyszy spoza naszego kręgu kulturowego w Polsce.

To się fachowo nazywa homofobia. Nie wiem, czy to taka świetna postawa. Polscy Tatarzy to tez Muzułmanie spoza kręgu kultury chrześcijańskiej. W moim mieście jest ich dość sporo, z niektórymi moja rodzina przyjaźni się od lat. O pojednaniu i wzajemnym zrozumieniu mówił też bardzo często profesor Szewach Weiss, na którego wykładach miałam zaszczyt być.

Ale akurat w przypadku imigrantów muzulmańskich sprzeciw Polaków nie ma nic do rzeczy. Po prostu oni nie są zainteresowani osiedlaniem się w Polsce i tyle. Mieszanie do tego "świetnych postaw" (sic!) Polaków i ich w genach dziedziczonej nienawiści do wszystkiego, co obce nie ma tu nic do rzeczy. Zdaję sobie sprawę, że w wielu miastach europejskich doszło do zamachów bombowych, do przestępstw w wykonaniu imigrantów. Chylę czoła przed bólem rodzin ofiar tych zamachów, rozumiem też ich gniew. Ale nie można nienawidzić wszystkich imigrantów z powodu czynów części z nich. Kiedyś w Soho troje ciemnoskórych mnie napadło. Zabrali mi portfel, telefon i inne drobiazgi. Czy teraz powinnam nienawidzić wszystkich ciemnoskórych?

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Dojnej zmiany ciąg dalszy. Kwota wolna od podatku dla posłów - 30K "bo ciężko pracują", jak uroczo przedstawił rzecz tzw. minister Morawiecki. Oczywiście poza przepracowującymi się posłami nikt inny w kraju ciężko nie pracuje. Ba, wielu z tych pracujących najciężej jeszcze dołoży się domiar bo skoro tak dobrze zarabiają (często urabiając się po pachy przez większość część doby), to żadnej kwoty wolnej nie potrzebują.

Ciekawe kiedy przynajmniej ta pracująca część elektoratu zacznie się oburzać czemu ich ukochana partia wychodzi z założenia, że są równi i równiejsi.

Drugie zdziwko dnia (chociaż na dobrą sprawę trudno już się temu dziwić) - kolejny raz pokazali "suwerenowi" koncertowego faka. Na zgodę na wysłuchanie publiczne w sprawie morderstwa systemu oświaty (do czego przychyliły się nawet pacynki Kukiza) zabrakło odwagi, jak zwykle. Ciekawe ile razy w najbliższym tygodniu tzw. pani premier wytrze sobie buzię swoim naczelnym hasłem "bo my słuchamy ludzi". Tak, vox populi tak bardzo

[zakonna]

prywatne zdziwko polityczne, osobisty facet, który popiera PiS nadal, po tych wielu miesiącach.

Czytałam o tej kwocie wolnej od podatku, ależ się zagotowałam.
Ale rozwala mnie uporczywe grzebanie przy organizacjach pozarządkowych. I przeraża.

[Wolfman]

Napisane przez Mijanou

To się fachowo nazywa homofobia. Nie wiem, czy to taka świetna postawa. Polscy Tatarzy to tez Muzułmanie spoza kręgu kultury chrześcijańskiej.

Coś się Tobie pomyliło. Polscy rosyjscy Tatarzy są z kręgu kultury europejskiej, czyli chrześcijańskiej. Nie słyszałem, żeby walczyli o dziewice w raju rozrywając się granatem czy mieli po 4 żony.

W moim mieście jest ich dość sporo, z niektórymi moja rodzina przyjaźni się od lat. O pojednaniu i wzajemnym zrozumieniu mówił też bardzo często profesor Szewach Weiss, na którego wykładach miałam zaszczyt być.

To teraz porównaj polskich Tatarów z Czeczenami czy Arabami z Zachodu. A Szewach o pojednaniu i wzajemnym zrozumieniu mówi w Izraelu, gdzie Żydzi traktują Palestyńczyków tak jak III Rzesza okupowane narody. Protestował przeciwko żydowskim osiedlom w Autonomii Palestyńskiej?

Ale akurat w przypadku imigrantów muzulmańskich sprzeciw Polaków nie ma nic do rzeczy. Po prostu oni nie są zainteresowani osiedlaniem się w Polsce i tyle. Mieszanie do tego "świetnych postaw" (sic!) Polaków i ich w genach dziedziczonej nienawiści do wszystkiego, co obce nie ma tu nic do rzeczy.

Sprzeciw Polaków ma wiele do rzeczy. Nie miałby znaczenia, gdyby eurokraci nie próbowaliby nas zmuszać do ich przyjmowania.

Ale nie można nienawidzić wszystkich imigrantów z powodu czynów części z nich. Kiedyś w Soho troje ciemnoskórych mnie napadło. Zabrali mi portfel, telefon i inne drobiazgi. Czy teraz powinnam nienawidzić wszystkich ciemnoskórych?

Trzeba trzymać się Monciaka, a nie bocznych uliczek.

[michal100]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;6811977 1]Dojnej zmiany ciąg dalszy. Kwota wolna od podatku dla posłów - 30K "bo ciężko pracują", jak uroczo przedstawił rzecz tzw. minister Morawiecki. Oczywiście poza przepracowującymi się posłami nikt inny w kraju ciężko nie pracuje. Ba, wielu z tych pracujących najciężej jeszcze dołoży się domiar bo skoro tak dobrze zarabiają (często urabiając się po pachy przez większość część doby), to żadnej kwoty wolnej nie potrzebują.

Ciekawe kiedy przynajmniej ta pracująca część elektoratu zacznie się oburzać czemu ich ukochana partia wychodzi z założenia, że są równi i równiejsi.

Drugie zdziwko dnia (chociaż na dobrą sprawę trudno już się temu dziwić) - kolejny raz pokazali "suwerenowi" koncertowego faka. Na zgodę na wysłuchanie publiczne w sprawie morderstwa systemu oświaty (do czego przychyliły się nawet pacynki Kukiza) zabrakło odwagi, jak zwykle. Ciekawe ile razy w najbliższym tygodniu tzw. pani premier wytrze sobie buzię swoim naczelnym hasłem "bo my słuchamy ludzi". Tak, vox populi tak bardzo [/QUOTE]

Widziałem posła Cymańskiego w akcji. Tak się biedak zafiksował na atakowaniu dziennikarzy za to,że śmią proponować obniżenie kwoty wolnej dla posłów,aż myślałem,że się na dziennikarzy z pięściami rzuci. Poseł od "kwiecistej" mowy pokazał pazurki.
Radio Erewań w wykonaniu PiS wiecznie żywe, tym rzem w roli głównej kwota wolna:
nie 8000zł a 6500zł, nie dla wszystkich tylko dla zatrudnionych na śmieciówkach, posłów to nie dotyczy,bo pracują bardzo ciężko.
Szczególnie tą ciężką pracę można było obserwować w latach poprzednich widząc w akcji posłów: Pałysa, Pęka,Wiplera i wielu innych.

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez Mijanou

To się fachowo nazywa homofobia. Nie wiem, czy to taka świetna postawa.

Fachowo to Ty masz chyba problemy z terminologia...

[michal100]

Napisane przez Mijanou

No napisz jeszcze kilka razy o logice bo w Twoim wydaniu ten zarzut jest zabawny. O jakie przyszłe pokolenia chodzi w 500plus? Pokaż mi jedną odpowiedzialną osobę, która zafunduje sobie kolejne dziecko żeby dostać 500 zł miesięcznie poza patologią. Czy Ty, jako odpowiedzialny obywatel zafundowałbyś sobie dziecko za 500 zł? Gdyby PiS chodziło o przyszłe pokolenia (mam na myśli mądre pokolenia) to te pieniądze rozdysponowaliby inaczej (np. darmowe dożywianie w szkołach, darmowe wyprawki, darmowy wypoczynek, darmowe zajęcia dodatkowe w szkole zgodne z uzdolnieniami i zainteresowaniami dziecka, które jednocześnie trzymałyby je z dala od szeroko pojętej ulicy, dentysta w każdej szkole, darmowa pomoc psychologiczna). I to by była realna szansa dla przyszłych pokoleń a dla wielu jedyna szansa na wyrwanie się z kręgu nieporadności i biedy. Sama biłabym wtedy Jarosławowi brawa a nawet zagłosowałabym na PiS. Ja nie wiem, jak trzeba być ślepym by podziwiać rząd za to, że daje kieszonkowe i totalnie nie kontroluje w jaki sposób to kieszonkowe jest spożytkowane przez beneficjentów i jeszcze dorabiać do tego teorię o tym, jak to rząd dba i troszczy się o przyszłe pokolenia. No ale (za Kurskim): "Ciemny naród to kupi".

No i jeszcze jedno: czy nie byłoby logiczniej podnieść najniższą krajową, zwiększyć kwotę wolną od podatku tak, by rodzicom stworzyć szansę na samodzielne utrzymanie swoich dzieci? Trzeba rzucać społeczeństwu jałmużnę (nota bene odebraną tym ciężko pracującym bo przecież pieniadze nie rosną na drzewach) i ekscytować się swoją źle pojętą dobrocią? "No ludzki pan!" Gdzie w tym wszystkim jest szacunek dla pracy ludzkiej? Trzeba tworzyć kolejne pokolenie nieporadnych, dziedziczących nieporadność w genach niejako? Gdzie tutaj jest poszanowanie ludzkiej godności? Mam odruch wymiotny, gdy słyszę, że PiS dba o rodzinę i o przyszłe pokolenia. Nie da się zmienić mentalności narodu dając zamiast stwarzając szansę na autentyczne dobre zmiany.


---------- Dopisano o 05:50 ---------- Poprzedni post napisano o 05:30 ----------



To się fachowo nazywa homofobia. Nie wiem, czy to taka świetna postawa. Polscy Tatarzy to tez Muzułmanie spoza kręgu kultury chrześcijańskiej. W moim mieście jest ich dość sporo, z niektórymi moja rodzina przyjaźni się od lat. O pojednaniu i wzajemnym zrozumieniu mówił też bardzo często profesor Szewach Weiss, na którego wykładach miałam zaszczyt być.

Ale akurat w przypadku imigrantów muzulmańskich sprzeciw Polaków nie ma nic do rzeczy. Po prostu oni nie są zainteresowani osiedlaniem się w Polsce i tyle. Mieszanie do tego "świetnych postaw" (sic!) Polaków i ich w genach dziedziczonej nienawiści do wszystkiego, co obce nie ma tu nic do rzeczy. Zdaję sobie sprawę, że w wielu miastach europejskich doszło do zamachów bombowych, do przestępstw w wykonaniu imigrantów. Chylę czoła przed bólem rodzin ofiar tych zamachów, rozumiem też ich gniew. Ale nie można nienawidzić wszystkich imigrantów z powodu czynów części z nich. Kiedyś w Soho troje ciemnoskórych mnie napadło. Zabrali mi portfel, telefon i inne drobiazgi. Czy teraz powinnam nienawidzić wszystkich ciemnoskórych?

A nie ksenofobia
Z resztą Twojej wypowiedzi również nie zgadzam się fundamentalnie.
Po zmianach w polityce niemieckiej widać,że to nasze racje okazały się słuszne.
Co do Szewacha Weissa - mam podobne zdanie do Wolfmana - najpierw niech pojednają się z Palestyńczykami i zlikwidują osiedla swoich osadników a dopiero potem mogą pouczać innych.

[Mijanou]

Fakt- przepraszam. Aktualnie pracuję z homofobem i strzeliłam babola na całej linii. Pisałam przy kawie o świcie i chyba myślami byłam już częściowo w pracy

Natomiast dyskusja toczyła się o Muzułmanach, Wolfman pisał o dumnej postawie narodu polskiego w odpieraniu wszystkiego, co obce. Stąd też udowodniłam, że jednak z Muzułmanami da się jednak żyć w zgodzie i podałam przykład polskich Tatarów, od pokoleń zasymilowanych w naszym kręgu kulturowym. Uważam też, że wśród uchodźców znajdują się, owszem, jednostki, które rozrywają się granatami, podkładające bomby ale serio chcecie traktować każdego Muzułmanina jak potencjalnego terrorystę? Dziwi mnie taka postawa.

Co do profesora Weissa to nie odnosił się on do stosunków Izrael-Pakistan podczas wykładów, na których byłam. Jak wiesz, Weiss urodził się na Ukrainie, jako dziecko przeżył holocaust, pełnił funkcję ambasadora Izraela w Polsce. Podczas swoich wykładów mówił o pojednaniu Polaków i Żydów, nie oskarżał absolutnie Polaków o antysemityzm, postulował jedynie wzajemne pojednanie. To, co mnie uderzyło w tych wykładach to fakt, że Polacy i Żydzi od wieków żyli obok siebie jak sąsiedzi a jednak nie znali się nawzajem. Taki był temat jego wykladów. Przy czym tutaj stosunki izraelsko-pakistańskie, skoro nie taki był temat wykładu? Więc taka odpowiedź na mój post to trochę z gatunku: "A u was Murzynów biją". Być może Weiss odnosił się do wzmiankowanych stosunków przy innych okazjach jednak przecież nie o tym pisałam.

---------- Dopisano o 06:04 ---------- Poprzedni post napisano o 05:56 ----------

Napisane przez michal100

Widziałem posła Cymańskiego w akcji. Tak się biedak zafiksował na atakowaniu dziennikarzy za to,że śmią proponować obniżenie kwoty wolnej dla posłów,aż myślałem,że się na dziennikarzy z pięściami rzuci. Poseł od "kwiecistej" mowy pokazał pazurki.
Radio Erewań w wykonaniu PiS wiecznie żywe, tym rzem w roli głównej kwota wolna:
nie 8000zł a 6500zł, nie dla wszystkich tylko dla zatrudnionych na śmieciówkach, posłów to nie dotyczy,bo pracują bardzo ciężko.
Szczególnie tą ciężką pracę można było obserwować w latach poprzednich widząc w akcji posłów: Pałysa, Pęka,Wiplera i wielu innych.

Mnie to zniesmaczyło ale nie zdziwiło. W sumie PiS chyba już niczym mnie nie zdziwi. Od jakiegoś czasu celowo nie oglądam wiadomości w TV bo to nie jest na moje nerwy.

---------- Dopisano o 06:08 ---------- Poprzedni post napisano o 06:04 ----------

Napisane przez Wolfman

Sprzeciw Polaków ma wiele do rzeczy. Nie miałby znaczenia, gdyby eurokraci nie próbowaliby nas zmuszać do ich przyjmowania.



Trzeba trzymać się Monciaka, a nie bocznych uliczek.

Wolfman, miałby, gdyby sami uchodźcy pragnęli się osiedlać w Polsce. Ale nie pragną, więc to machanie szabelką to trochę w stronę wyimaginowanego najeźdźcy.

A boczne uliczki zawsze są ciekawsze

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Oczywiscie, ze sa wsrod nich ludzie, ktorzy funkcjonuja normalnie w spoleczenstwie. Ale nie moze byc tak, ze otwieramy granice i dostep do UE ma doslownie kazdy, bez zadnej kontroli. Konflikt mamy w Syrii, uciekaja cale rodziny, ktore faktycznie potrzebuja pomocy, ale nie moze byc tak, ze naplywa do Unii Europejskiej rzesza ludzi ze wszystkich mozliwych krajow afrykanskich itd, glownie mlodych mezczyzn, i zostaja w Europie bez zadnych kontroli, bez dokumentow (lub z falszywkami), bez badan medycznych (patrz: Ebola!), tylko dlatego, ze granice do lepszego swiata sa otwarte (notabene: Unia Europejska ma swoje wlasne dzielnice biedy, kraje jak Bulgaria i Rumunia, w ktorych jednak ludzie czasem nawet gloduja, dlaczego ma wiec ratowac caly swiat, zanim ''nakarmi'' wszystkich u siebie? dlaczego ma w ogole karmic? ma ratowac, tych, ktorzy sa w niebezpieczenstwie) Czlowiek, ktory ucieka od wojny, prosi o bezpieczny lad, o miejsce do spania i o przyslowiowa miske zupy, nie boi sie podjac pracy (patrz: wiele rodzin ukrainskich w Polsce), a nie napada na ciezarowki w Calais, bo chce do Wielkiej Brytanii, a nie do Francji, czy tez podpala oboz, bo nie dostal czekolady na sniadanie, znaczy nutelli. Dodatkowo powinno byc tak, ze osoby przybywajace do Europy, ktore popelnia wykroczenie, sa wysylane z powrotem do swojego kraju, nie widze innej mozliwosci, dlaczego mamy finansowac w wiezieniu osoby, ktorym zapewniono godny byt, a oni w zamian za to latali z maczeta po pociagach lub zrywali staruszkom lancuszki z szyi? Program przyznawania azylow politycznych w wielu krajach caly czas dziala, to nie jest tak, ze Europa sie przez lata wypinala, tylko nie dzialalo to na zasadzie szturmu.

Nie odnosze sie do tego problemu jako do problemu dotyczacego Polski, traktuje tutaj Unie Europejska calosciowo, zarowno pod wzgledem obrony granic, jak i bezpieczenstwa wewnetrznego. I nie, nie chodzi tutaj o ksenofobie, tylko o to, zeby pomoc docierala tam, gdzie naprawde jest potrzebna, a takze mierzac sily na zamiary.

[_Bumblebee_]

Napisane przez Mijanou

To, co mnie uderzyło w tych wykładach to fakt, że Polacy i Żydzi od wieków żyli obok siebie jak sąsiedzi a jednak nie znali się nawzajem.

A wiesz dlaczego? Bo Żydzi mają jedną rzecz wspólną z większością Muzułmanów: nie asymilują się. Tworząc swoje diaspory przy okazji tworzyli własne getta (oczywiście nie dosłownie i w rozumieniu, które funkcjonowało podczas II WŚ) i izolowali się od państwa, w którym mieszkali i jego obywateli. Dokładnie tak było przed wojną w Polsce. Podobno byli w Polsce Żydzi, którzy przez całe życie nie nauczyli się polskiego. Bo i po co? Mieszkali w dzielnicy żydowskiej, zakupy robili w żydowskich sklepach, a w synagogach też im był do niczego nie potrzebny.
I teraz dokładnie to samo robią Muzułmanie w Europie.
Nie ma co opowiadać bajek o jakiejś integracji czy asymilacji, bo oni w znakomitej większości tego po prostu nie chcą. Chlubny wyjątek Tatarów polskich jest jedynie jaskółką, która żadnej wiosny nie uczyni w Europie.

[201712071518]

Napisane przez _Bumblebee_

A wiesz dlaczego? Bo Żydzi mają jedną rzecz wspólną z większością Muzułmanów: nie asymilują się. Tworząc swoje diaspory przy okazji tworzyli własne getta (oczywiście nie dosłownie i w rozumieniu, które funkcjonowało podczas II WŚ) i izolowali się od państwa, w którym mieszkali i jego obywateli. Dokładnie tak było przed wojną w Polsce. Podobno byli w Polsce Żydzi, którzy przez całe życie nie nauczyli się polskiego. Bo i po co? Mieszkali w dzielnicy żydowskiej, zakupy robili w żydowskich sklepach, a w synagogach też im był do niczego nie potrzebny.
I teraz dokładnie to samo robią Muzułmanie w Europie.
Nie ma co opowiadać bajek o jakiejś integracji czy asymilacji, bo oni w znakomitej większości tego po prostu nie chcą. Chlubny wyjątek Tatarów polskich jest jedynie jaskółką, która żadnej wiosny nie uczyni w Europie.

ciekawe.
Mieszkam w mieście, gdzie przed wojną 70% mieszkańców stanowili Żydzi i z opowieści wiem, że bynajmniej nie było żadnej segregacji i o dziwo mówiło się po polsku a synagoga była 200m od kościoła. Mało tego moim sąsiadem był niemiecki oficer - ze swoją polską dziewczyną przed wojną chodzili do żydowskiego kina na rynku.
Po wojnie część Żydów wróciła do miasta i poza żydowską kawiarnią jakoś mi się na ulicy nie rzucają w oczy.
Mój facet obecnie pracuje w żydowskiej dzielnicy - gdyby mi o tym nie powiedział, nie wiedziałabym.

a w UK są Polacy, którzy wyjechali parę(naście) lat temu i tez po angielsku ledwie dukają. A Polacy w Chicago, którzy przez całe życie nie nauczyli się angielskiego, bo nie był im potrzebny skoro mieszkali i poruszali się tylko po "polskiej" dzielnicy?

[kanyeeast]

Żydzi się nie asymilują - oni się wtapiają, przenikają, wchłaniają. Na tym polega ich cały spryt

Co do Polaków zagranicą - mieszkam w Szwecji i tu nawet po angielsku nie umieją się moi rodacy dogadać. Różnica polega na tym, że oni tu zapieprzają na chleb, na naukę języka nie mają czasu. Natomiast wczoraj byłam świadkiem sceny, gdzie pani Arabka była oburzona, że babeczka w urzędowym okienku nie rozumie jej języka. Obrażona wsiadła do pięknego srebrnego mercedesa klasy s sfinansowanego przez szwedzki socjal.

Abstrahując - moje prywatne zdziwko polityczne: wiceminister spraw zagranicznych oskarżany o współpracę ze służbami USA (), zatrzymanie Józefa Piniora w kontekście podejrzenia o korupcję (a raczej cała ta otoczka wokół ów wydarzenia) i w zasadzie wszystko, co dzieje się po ostatnich wyborach prezydenckich und parlamentarnych.
(Prawie) lokalnie (jako że na emigracji, acz palcem po mapie bardziej na prawo): największa afera pedofilska w historii Norwegii.

Strasznie rakogenny jest ten świat. A może by tak się schować gdzieś w górach... Albo w dżungli...

[_Bumblebee_]

Napisane przez stupid-girl

ciekawe.
Mieszkam w mieście, gdzie przed wojną 70% mieszkańców stanowili Żydzi i z opowieści wiem, że bynajmniej nie było żadnej segregacji i o dziwo mówiło się po polsku a synagoga była 200m od kościoła.

Skoro 70% było Żydami, to chyba nie musieli się izolować, bo byli zdecydowaną większością, nie? Poza tym, sprawę braku znajomości polskiego podałem bardziej jako ciekawostkę, bo przecież wiadomo, że zdecydowana większość polskich Żydów po polsku mówiła bardzo dobrze. W końcu to też był ich ojczysty język. No przynajmniej tych, którzy czuli się Polakami...

Napisane przez stupid-girl

Po wojnie część Żydów wróciła do miasta i poza żydowską kawiarnią jakoś mi się na ulicy nie rzucają w oczy.

Faktycznie, strasznie dziwne, że po wojnie Żydzi są mniej widoczni poza Izraelem i USA...

Napisane przez stupid-girl

a w UK są Polacy, którzy wyjechali parę(naście) lat temu i tez po angielsku ledwie dukają. A Polacy w Chicago, którzy przez całe życie nie nauczyli się angielskiego, bo nie był im potrzebny skoro mieszkali i poruszali się tylko po "polskiej" dzielnicy?

Nigdzie nie napisałem, że Polacy są w tych sprawach dużo "lepsi" (nie wiem, czy to dobre słowo?), niemniej jednak statystycznie rzecz biorąc nie ma co w ogóle porównywać poziomu asymilacji Polaków, a Żydów czy Muzułmanów. Zupełnie inne światy.

[201712071518]

Napisane przez _Bumblebee_

Skoro 70% było Żydami, to chyba nie musieli się izolować, bo byli zdecydowaną większością, nie? Poza tym, sprawę braku znajomości polskiego podałem bardziej jako ciekawostkę, bo przecież wiadomo, że zdecydowana większość polskich Żydów po polsku mówiła bardzo dobrze. W końcu to też był ich ojczysty język. No przynajmniej tych, którzy czuli się Polakami...



Faktycznie, strasznie dziwne, że po wojnie Żydzi są mniej widoczni poza Izraelem i USA...



Nigdzie nie napisałem, że Polacy są w tych sprawach dużo "lepsi" (nie wiem, czy to dobre słowo?), niemniej jednak statystycznie rzecz biorąc nie ma co w ogóle porównywać poziomu asymilacji Polaków, a Żydów czy Muzułmanów. Zupełnie inne światy.

no, ale wg Ciebie powinni zamknąć swoje 70% miasta bo przecież się ''nie asymilują'' prawda?

no a powinni być widoczni skoro się nie asymilują wg Ciebie, prawda?

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez motyla

Ty widzisz dokładanie za to, że komuś innemu wiedzie się lepiej. a ja widzę dokładanie za to, że ktoś miał pecha urodzić się na wsi zabitej dechami, podczas gdy ktoś inny urodził się w rodzinie prawników czy lekarzy.

Nie zapominajmy o dużej grupie tych, którzy urodzili się w dziurze zabitej dechami ale dzięki swoimi ambicjom wyrwali sie z niej i teraz np. po wielu latach trudów i wyrzeczeń zarabiają całe ogromne, przytłaczające 6 czy 8 k na rękę (dalej pracując ciężko i z oddaniem) i to już jest takie bogactwo, że nic tylko im dosrać mniejszą kwotą wolną albo w ogóle zabraniem jej.
Ale znowu od pana Morawieckiego słyszymy, że posłowie to dopiero pracują ciężko. Nic tylko zostawić im nieopodatkowane diety. To podobno jest sprawiedliwe Emeryci nie załapiają się na większą kwotę wolną, no bo przecież ktoś na te diety musi odprowadzać podatki
To są takie jaja, że aż ciężko ogarnąć.

[_Bumblebee_]

Napisane przez stupid-girl

no, ale wg Ciebie powinni zamknąć swoje 70% miasta bo przecież się ''nie asymilują'' prawda?

Napisane przez stupid-girl

no a powinni być widoczni skoro się nie asymilują wg Ciebie, prawda?

Ok. Naprawdę nie chce mi się prowadzić jakiejś wojny ideologicznej. Ja mam swoje obserwacje, ty masz swoje i na tym zakończmy, bo z góry wiadomo, że żadne z nas nie przekona drugiego do swoich racji.

[Wyrak]

Po tym:

Napisane przez Mijanou

1. No cóż. Po prostu to państwo zbankrutowałoby o kilka lat wcześniej, gdyby każdemu na każde dziecko dawano po 500 co miesiąc. Nawet światli ekonomiści PiSowscy wycofali się z tych obietnic, choć tak właśnie miało być.

Bylo pytanie o konkrety:

Napisane przez Wyrak

Swoja droga, to jaka trzeba uprawiac mentalna gimnastyke jak opozycja w Polsce, jednoczesnie proponujac rozszerzenie 500+ i wieszczac, ze to wykonczy finanse publiczne
Jak juz przy tym jestesmy, to masz jakies konkrety, jak to niby ma doprowadzic do bankrutctwa panstwa, jakies analizy, przytoczysz jakies ekspertyzy? Czy bedzie demagogia na zasadzie "a to panstwo wykonczy" ?

Jak ich nie bylo, tak nie ma
Podejrzewam, ze dlatego, iz Mijanou ich po prostu nie ma. Wot, powielanie najgluszych tekstow propagandowych opozycji i tyle

Ty piszesz o "swiatlych ekonomistach", a sama sie popisujesz ekonomicznym analfabetyzmem.

Deficyt budzetowy planowany ostatecznie do 50mld zl na 2015 (i byl o kilka mld mniejszy ostatecznie).
Deficyt budzetowy planowany na 2016 (a wiec uwzgledniajacy koszty 500+) - niespelna 55mld zl. Faktycznie, bankructwo od razu Tym bardziej, ze na razie zrealizowany jest nizszy

W momencie gdy za 8 lat PO calkowite zadluzenie publiczne praktycznie sie podwoilo, z ok 500mld do ok 1 biliona zl (ile dokladnie to zalezy od metody liczenia), pisanie ze 500+ to ryzyko bankructwa, to nie tylko analfabetyzm ekonomiczny, to problemy z podstawowa arytmetyka.

Tyle warte sa te Twoje wywody Mijanou

Napisane przez motyla

kluczowe to jest co innego w tym programie - czy zostanie osiągnięty cel. pożyjemy, zobaczymy ja osobiście uważam, że gdyby tę kasę władować w żłobki i przedszkola oraz wyższą kwotę wolną dla większej grupy ludzi zarabiających niewiele, to efekty mielibyśmy lepsze.

Na razie wg GUS, w pierwszym polroczu 2016 bylo 10tys wiecej urodzen. Rzad zaklada niespelna 280tys dodatkowych urodzen w ciagu 10 lat, mysle ze w ciagu nastepnych 1-2 lat bedzie jasne na ile to dziala.

Absolutnie sie z Toba nie zgadzam - lepiej dac ludziom pieniadze jak juz ma byc takie wsparcie i niech sobie wydaja na co chca.
Tym bardziej, ze ludzie wydaja to na rozne rzeczy:

Świadczenie wychowawcze jest bardzo ważną częścią domowego budżetu dla 30% badanych rodziców, którzy otrzymali świadczenie wychowawcze. Najbardziej odczuwają to rodziny wielodzietne.

27% badanych, którzy wydzielają przynajmniej część pieniędzy ze świadczenia z domowego budżetu z myślą o realizacji jakichś konkretów celów, odkłada je na odrębnych kontach oszczędnościowych, lokatach, 5% wykupiło polisę ubezpieczeniową dla dziecka, 24% oszczędza w inny sposób.

Dzięki programowi rodzice mogli kupić odzież (31%), obuwie (29%) a także wyjechać na rodzinne wakacje (22%). Ważnym elementem jest edukacja: 22% badanych wydało środki na książki i pomoce naukowe, a 20% na dodatkowe zajęcia dla dzieci.

Żadna z przebadanych osób, ani ich partnerów lub małżonków nie zamierza rezygnować z pracy ze względu na otrzymywane świadczenie. Co ważne 5% wskazało, że planuje podjąć pracę.

rozumiem Twoje argumenty, ale nie potrafię cieszyć się ze zmarnowanej w mojej opinii szansy, a tak postrzegam program 500+ w jego obecnej wersji.

http://www.tysol.pl/a1550-Wplyw-prog...a-zycie-rodzin

Napisane przez motyla

a dokładanie dobrze zarabiającemu biznesmenowi za to, że ma 4 dzieci, jest ok? jak ktoś zarabia 10 tys miesięcznie i ma dwójkę dzieci, to 500zł czy w perspektywie 1000zł przekona go do wydania na świat trzeciego?

No tak, bo to miarodajny przyklad przecietnego Polaka

Ogolnie rzecz biorac, to rozumiem uwagi, jak sadzisz wsparcie mogloby lepiej wygladac, a wg mnie kluczowe pozostaje to, ze przedtem nie bylo niczego, wiec to zdecydowanie plus

Napisane przez motyla

Ty widzisz dokładanie za to, że komuś innemu wiedzie się lepiej. a ja widzę dokładanie za to, że ktoś miał pecha urodzić się na wsi zabitej dechami, podczas gdy ktoś inny urodził się w rodzinie prawników czy lekarzy.

No i co w zwiazku z tym? Takie zycie, najlepiej sie nie ogladac na innych i robic swoje wg mnie, na ile mozesz

Napisane przez Mijanou

No napisz jeszcze kilka razy o logice bo w Twoim wydaniu ten zarzut jest zabawny. O jakie przyszłe pokolenia chodzi w 500plus? Pokaż mi jedną odpowiedzialną osobę, która zafunduje sobie kolejne dziecko żeby dostać 500 zł miesięcznie poza patologią. Czy Ty, jako odpowiedzialny obywatel zafundowałbyś sobie dziecko za 500 zł? Gdyby PiS chodziło o przyszłe pokolenia (mam na myśli mądre pokolenia) to te pieniądze rozdysponowaliby inaczej (np. darmowe dożywianie w szkołach, darmowe wyprawki, darmowy wypoczynek, darmowe zajęcia dodatkowe w szkole zgodne z uzdolnieniami i zainteresowaniami dziecka, które jednocześnie trzymałyby je z dala od szeroko pojętej ulicy, dentysta w każdej szkole, darmowa pomoc psychologiczna). I to by była realna szansa dla przyszłych pokoleń a dla wielu jedyna szansa na wyrwanie się z kręgu nieporadności i biedy. Sama biłabym wtedy Jarosławowi brawa a nawet zagłosowałabym na PiS. Ja nie wiem, jak trzeba być ślepym by podziwiać rząd za to, że daje kieszonkowe i totalnie nie kontroluje w jaki sposób to kieszonkowe jest spożytkowane przez beneficjentów i jeszcze dorabiać do tego teorię o tym, jak to rząd dba i troszczy się o przyszłe pokolenia. No ale (za Kurskim): "Ciemny naród to kupi".

Masz wyzej, na co ludzie wydaja swiadczenia z 500+. O dziwo, nie na tanie wino, ale rzeczy, ktore opisujesz. Tyle, ze sami moga wybierac, bo dostaja pieniadze i nimi dysponuja.
Czekam teraz na brawa dla Jaroslawa.

Napisane przez Mijanou

No i jeszcze jedno: czy nie byłoby logiczniej podnieść najniższą krajową, zwiększyć kwotę wolną od podatku tak, by rodzicom stworzyć szansę na samodzielne utrzymanie swoich dzieci? Trzeba rzucać społeczeństwu jałmużnę (nota bene odebraną tym ciężko pracującym bo przecież pieniadze nie rosną na drzewach) i ekscytować się swoją źle pojętą dobrocią? "No ludzki pan!" Gdzie w tym wszystkim jest szacunek dla pracy ludzkiej? Trzeba tworzyć kolejne pokolenie nieporadnych, dziedziczących nieporadność w genach niejako? Gdzie tutaj jest poszanowanie ludzkiej godności? Mam odruch wymiotny, gdy słyszę, że PiS dba o rodzinę i o przyszłe pokolenia. Nie da się zmienić mentalności narodu dając zamiast stwarzając szansę na autentyczne dobre zmiany.

Najnizsza krajowa nie, bo to wywola efekt odwrotny od zamierzonego.
Kwote wolna od podatku, jak najbardziej, najlepiej zwiekszyc ja znacznie i (p)oslom dac taki sam poziom.

A nie masz odruchu wymiotnego przy tym, jak pleciesz bzdety o patologii ? Bo to by bardziej pasowalo.

Napisane przez Mijanou

To się fachowo nazywa homofobia. Nie wiem, czy to taka świetna postawa. Polscy Tatarzy to tez Muzułmanie spoza kręgu kultury chrześcijańskiej. W moim mieście jest ich dość sporo, z niektórymi moja rodzina przyjaźni się od lat. O pojednaniu i wzajemnym zrozumieniu mówił też bardzo często profesor Szewach Weiss, na którego wykładach miałam zaszczyt być.

Mowisz ? W momencie, gdy wydaje mi sie, ze juz wiecej ubawu nie mozesz dostarczyc, przechodzisz sama siebie Jestem pelen podziwu

Swoja droga, troska o biednych imigrantow niewiadomo skad, a pisanie caly czas o rodziemej "patologii", ojkofobia jakas czy co?
(sprawdz znaczenie pojecia zanim zaczniesz sie klocic, tym razem Ci sie uda, do 3 razy sztuka )

Napisane przez zakonna

prywatne zdziwko polityczne, osobisty facet, który popiera PiS nadal, po tych wielu miesiącach.

Czytałam o tej kwocie wolnej od podatku, ależ się zagotowałam.
Ale rozwala mnie uporczywe grzebanie przy organizacjach pozarządkowych. I przeraża.

Mnie to zupelnie nie dziwi - na kogo innego maja ludzie glosowac?
PO? .N? Przeciez to gorsi pajace i cyrk niz co PiS momentami (a ostatnio czesciej ) odstawia.

Napisane przez Hiiroko

Fachowo to Ty masz chyba problemy z terminologia...

Ta, ale ubaw przynajmniej jes, co nie ?

Napisane przez stupid-girl

ciekawe.
Mieszkam w mieście, gdzie przed wojną 70% mieszkańców stanowili Żydzi i z opowieści wiem, że bynajmniej nie było żadnej segregacji i o dziwo mówiło się po polsku a synagoga była 200m od kościoła. Mało tego moim sąsiadem był niemiecki oficer - ze swoją polską dziewczyną przed wojną chodzili do żydowskiego kina na rynku.
Po wojnie część Żydów wróciła do miasta i poza żydowską kawiarnią jakoś mi się na ulicy nie rzucają w oczy.
Mój facet obecnie pracuje w żydowskiej dzielnicy - gdyby mi o tym nie powiedział, nie wiedziałabym.

Nie no, tego chyba nikt nie probuje dysputowac, ze Zydzi w IIRP byli duzo mniej zasymilowani, niz np. w Niemczech ?

[malgo96]

Tyle obiecanek o tej kwocie wolnej od podatku było, dudus, szydło i chyba wszyscy inni obiecywali ze zwiększa. A co zrobili? Tylko się ośmieszyli. Wczoraj w Tv dobrze było pokazane wyrywki tych ich obiecanek a stan rzeczywisty. Żenada, PiS to taki szit ze brak słów jak kręcić potrafią. Jeszcze dudus " nie wszystko są w stanie zrobić" serio? Zwiększyć kwotę wolna od podatku? Szkoda ze podczas wyborów tego nie powiedział. Banda oszustów

A 500+ to nie wypal zadłużenie rośnie a jeszcze jakby jakoś mądrzej pomyśleli bo jest jak Motyla pisze ze jak ktoś minimalnie przekroczy próg to już nie dostanie a ci co maja więcej dzieci ale duży dochód to maja.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Mowisz ? W momencie, gdy wydaje mi sie, ze juz wiecej ubawu nie mozesz dostarczyc, przechodzisz sama siebie Jestem pelen podziwu

Autorka postu o homofobii wyjasnila w ostatnim poscie, ze sie po prostu przejezyczyla, przyznala sie, ze to zwyczajna pomylka, wiec nie widze powodu, zeby dalej sie z tego nasmiewac. Czasem tak jest, ze czlowiek pisze cos innego, a na mysli ma co innego.

[malgo96]

Wyrak ja wiem ze fajnie się pisze jak to niby wydają na same super rzeczy. Albo ze nie ma rezygnowania z pracy dzięki 500+. Doczytaj o tym bo z innych źródeł co innego wynika i trochę się to kłoci ze sobą. A wiesz czemu? Bo to co wstawiłeś było na podstawie ankiet i nie dziwie się ze ludzie wpisywali tam ze wręcz przeciwnie ze chcą podjąć prace (lol) i na jakie super rzeczy wydają.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motyla]

Napisane przez Wyrak

Po tym:



Bylo pytanie o konkrety:



Jak ich nie bylo, tak nie ma
Podejrzewam, ze dlatego, iz Mijanou ich po prostu nie ma. Wot, powielanie najgluszych tekstow propagandowych opozycji i tyle

Ty piszesz o "swiatlych ekonomistach", a sama sie popisujesz ekonomicznym analfabetyzmem.

Deficyt budzetowy planowany ostatecznie do 50mld zl na 2015 (i byl o kilka mld mniejszy ostatecznie).
Deficyt budzetowy planowany na 2016 (a wiec uwzgledniajacy koszty 500+) - niespelna 55mld zl. Faktycznie, bankructwo od razu Tym bardziej, ze na razie zrealizowany jest nizszy

W momencie gdy za 8 lat PO calkowite zadluzenie publiczne praktycznie sie podwoilo, z ok 500mld do ok 1 biliona zl (ile dokladnie to zalezy od metody liczenia), pisanie ze 500+ to ryzyko bankructwa, to nie tylko analfabetyzm ekonomiczny, to problemy z podstawowa arytmetyka.

Tyle warte sa te Twoje wywody Mijanou

przepraszam, że Wam się wetnę w dyskusję, ale mnie nurtuje jedna rzecz, niezależnie od rządu, który sprawuje aktualnie władzę - kiedy w końcu zaczniemy wychodzić na 0 w tych rocznych budżetach? to nie jest przecież tak, że najpierw zakładamy w danym roku deficyt na poziomie 50mld, a potem to spada do zera, więc znowu zakładamy 50mld w kolejnym roku itd itd. nasz dług rośnie. obsługa długu również. odsetki tak samo. ja już nie pytam o spłacanie, ja pytam - kiedy przestaniemy się zadłużać? a może po prostu pewnego dnia ogłosimy upadłość jako państwo i długi nam się wyzerują?

Na razie wg GUS, w pierwszym polroczu 2016 bylo 10tys wiecej urodzen. Rzad zaklada niespelna 280tys dodatkowych urodzen w ciagu 10 lat, mysle ze w ciagu nastepnych 1-2 lat bedzie jasne na ile to dziala.

ok, a skąd będziemy wiedzieć, że to zasługa 500+, a nie np kosiniakowego, które weszło w życie w 2016r? może trzeba przy porodach pytać rodziców, czemu zdecydowali się na dziecko

Absolutnie sie z Toba nie zgadzam - lepiej dac ludziom pieniadze jak juz ma byc takie wsparcie i niech sobie wydaja na co chca.
Tym bardziej, ze ludzie wydaja to na rozne rzeczy:

http://www.tysol.pl/a1550-Wplyw-prog...a-zycie-rodzin

jeśli mam być całkowicie szczera, to powiem tak - ja osobiście bym ludziom nie dawała absolutnie żadnych pieniędzy na dzieci, ewentualnie jakieś 200-300zł na dzieciaka miesięcznie, ale to bardzo niechętnie. dlaczego? bo nie ufam ludziom. nie ufam, że spożytkują te pieniądze w 100% dobrze. nie interesują mnie jednostki, które wiedzą, jak te pieniądze dobrze wydać. skoro nie ufamy ludziom, że zabezpieczą swoją przyszłość (obowiązek zbierania na emeryturę), to dlaczego mamy ufać, że jak dostaną 500zł na dziecko, to dobrze te pieniądze wydadzą? ludzie nie potrafią dziecka wychować dobrze, a wydadzą dobrze na nie pieniądze, jasssssneeeee.
wolę dopłaty do wyprawek szkolnych, do ubrań, do obiadów, do przedszkoli, żłobków itd.
darmowe pieniądze do zło w czystej postaci. więcej szkód wyrządzają niż przynoszą korzyści.

No tak, bo to miarodajny przyklad przecietnego Polaka

to był przykład za tym, że takich ludzi program nie powinien obejmować. a nie za tym, że program należy całkowicie zlikwidować (mój argument za zlikwidowaniem tego programu jest inny i podałam wyżej)

Ogolnie rzecz biorac, to rozumiem uwagi, jak sadzisz wsparcie mogloby lepiej wygladac, a wg mnie kluczowe pozostaje to, ze przedtem nie bylo niczego, wiec to zdecydowanie plus

no widzisz, ja jestem perfekcjonistką i nie zadowalam się półśrodkami. jak nie mogę zrobić czegoś w 100% dobrze, to wolę nie robić tego wcale. nic nie poradzę tym bardziej, że ten program można było lepiej zorganizować. ale nie starczyło komuś odwagi i inteligencji.

No i co w zwiazku z tym? Takie zycie, najlepiej sie nie ogladac na innych i robic swoje wg mnie, na ile mozesz

no i nic w związku z tym, dyskutujemy sobie, po prostu odpowiedziałam na Twój punkt widzenia, przedstawiając mój, odmienny.
wiesz kto jeszcze robił swoje nie oglądając się na innych? taki Richard Fuld czy Jimmy Cayne.

Masz wyzej, na co ludzie wydaja swiadczenia z 500+. O dziwo, nie na tanie wino, ale rzeczy, ktore opisujesz. Tyle, ze sami moga wybierac, bo dostaja pieniadze i nimi dysponuja.
Czekam teraz na brawa dla Jaroslawa.

myślę, że warto zaznaczyć, że badanie przeprowadzono wśród ponad 3 tys. rodziców, co jest, trzeba myślę przyznać, grupą dość niewielką, zważywszy na fakt, że prawie 3,78 mln dzieci otrzymuje świadczenia (wiem, że ta liczba nie równa się liczbie rodzin). w dodatku CBOS jest organizacją, nad którą nadzór sprawuje pani premier

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez malgo96

Tyle obiecanek o tej kwocie wolnej od podatku było, dudus, szydło i chyba wszyscy inni obiecywali ze zwiększa. A co zrobili? Tylko się ośmieszyli. Wczoraj w Tv dobrze było pokazane wyrywki tych ich obiecanek a stan rzeczywisty. Żenada, PiS to taki szit ze brak słów jak kręcić potrafią. Jeszcze dudus " nie wszystko są w stanie zrobić" serio? Zwiększyć kwotę wolna od podatku? Szkoda ze podczas wyborów tego nie powiedział. Banda oszustów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie robią w sumie nic innego, niż każda inna władza

ja to pamiętam nawet, jak maliniak wielokrotnie w kampanii mówił coś w stylu "nie dajcie sobie wmówić, że nie ma na to pieniędzy - są, one są i wystarczy po nie sięgnąć".

[malgo96]

Motyla super napisane, wyprawki to fajny pomysl
I wkurzają mnie te argumenty " a za PO to tamto siamto" a co mnie to teraz jest PiS i pisa obietnice i zapewnienia


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wyrak]

Napisane przez malgo96

Tyle obiecanek o tej kwocie wolnej od podatku było, dudus, szydło i chyba wszyscy inni obiecywali ze zwiększa. A co zrobili? Tylko się ośmieszyli. Wczoraj w Tv dobrze było pokazane wyrywki tych ich obiecanek a stan rzeczywisty. Żenada, PiS to taki szit ze brak słów jak kręcić potrafią. Jeszcze dudus " nie wszystko są w stanie zrobić" serio? Zwiększyć kwotę wolna od podatku? Szkoda ze podczas wyborów tego nie powiedział. Banda oszustów

Zgadza sie, zmiany w kwocie wolnej od podaktu to tylko kosmetyka.
Zaoszczedzenie 600zl w skali roku, faktycznie szal

Napisane przez Hiiroko

Autorka postu o homofobii wyjasnila w ostatnim poscie, ze sie po prostu przejezyczyla, przyznala sie, ze to zwyczajna pomylka, wiec nie widze powodu, zeby dalej sie z tego nasmiewac. Czasem tak jest, ze czlowiek pisze cos innego, a na mysli ma co innego.

Mysle ze masz racje, dam sobie siana z tym

Napisane przez malgo96

Wyrak ja wiem ze fajnie się pisze jak to niby wydają na same super rzeczy. Albo ze nie ma rezygnowania z pracy dzięki 500+. Doczytaj o tym bo z innych źródeł co innego wynika i trochę się to kłoci ze sobą. A wiesz czemu? Bo to co wstawiłeś było na podstawie ankiet i nie dziwie się ze ludzie wpisywali tam ze wręcz przeciwnie ze chcą podjąć prace (lol) i na jakie super rzeczy wydają.

Spoko, jesli masz jakies zrodla o tym traktujace, to podaj.
Zeby nie bylo nieporozumien, nie chodzi o pisaniane, ze to doprowadzi do xyz, tylko o stan faktyczny, ze dzieje sie xyz. Chetnie sie zapoznam

Napisane przez motyla

przepraszam, że Wam się wetnę w dyskusję, ale mnie nurtuje jedna rzecz, niezależnie od rządu, który sprawuje aktualnie władzę - kiedy w końcu zaczniemy wychodzić na 0 w tych rocznych budżetach? to nie jest przecież tak, że najpierw zakładamy w danym roku deficyt na poziomie 50mld, a potem to spada do zera, więc znowu zakładamy 50mld w kolejnym roku itd itd. nasz dług rośnie. obsługa długu również. odsetki tak samo. ja już nie pytam o spłacanie, ja pytam - kiedy przestaniemy się zadłużać? a może po prostu pewnego dnia ogłosimy upadłość jako państwo i długi nam się wyzerują?

Miloby bylo, co nie?
Niestety, ja tego na chwile obecna nie widze
Tak, to jest problem, mowimy o bez mala bilionie zlotych juz

Napisane przez motyla

ok, a skąd będziemy wiedzieć, że to zasługa 500+, a nie np kosiniakowego, które weszło w życie w 2016r? może trzeba przy porodach pytać rodziców, czemu zdecydowali się na dziecko

Spoko, jesli liczba urodzen pojdzie do gory i tam sie utrzyma, mi to starczy, po owocach ich poznacie, a ktos moze zakladac ze to statystyczna aberracja
Zeby nie bylo nieporozumien, to nie twierdze, ze ten wzrost w pierwszej polowie roku to wynik 500+, sila rzeczy efekty bedzie widac na wieksza skale dopiero za rok - dwa.

Napisane przez motyla

jeśli mam być całkowicie szczera, to powiem tak - ja osobiście bym ludziom nie dawała absolutnie żadnych pieniędzy na dzieci, ewentualnie jakieś 200-300zł na dzieciaka miesięcznie, ale to bardzo niechętnie. dlaczego? bo nie ufam ludziom. nie ufam, że spożytkują te pieniądze w 100% dobrze. nie interesują mnie jednostki, które wiedzą, jak te pieniądze dobrze wydać. skoro nie ufamy ludziom, że zabezpieczą swoją przyszłość (obowiązek zbierania na emeryturę), to dlaczego mamy ufać, że jak dostaną 500zł na dziecko, to dobrze te pieniądze wydadzą? ludzie nie potrafią dziecka wychować dobrze, a wydadzą dobrze na nie pieniądze, jasssssneeeee.
wolę dopłaty do wyprawek szkolnych, do ubrań, do obiadów, do przedszkoli, żłobków itd.
darmowe pieniądze do zło w czystej postaci. więcej szkód wyrządzają niż przynoszą korzyści.

Ja ufam ludziom bardziej niz panstwu

Swoja droga, to porazajace jest jak niskie jest to zaufanie do innych, przykra sprawa :/

Napisane przez motyla

no widzisz, ja jestem perfekcjonistką i nie zadowalam się półśrodkami. jak nie mogę zrobić czegoś w 100% dobrze, to wolę nie robić tego wcale. nic nie poradzę tym bardziej, że ten program można było lepiej zorganizować. ale nie starczyło komuś odwagi i inteligencji.

Spoko, ja jestem perfekcjonista jesli chodzi o sprawy na ktore moge miec jakis wplyw. W kwestiach polityki jestem realista.
Szanuje Twoje podejscie, ale wg mnie jest to nieproduktywne w tej sytuacji

Napisane przez motyla

myślę, że warto zaznaczyć, że badanie przeprowadzono wśród ponad 3 tys. rodziców, co jest, trzeba myślę przyznać, grupą dość niewielką, zważywszy na fakt, że prawie 3,78 mln dzieci otrzymuje świadczenia (wiem, że ta liczba nie równa się liczbie rodzin). w dodatku CBOS jest organizacją, nad którą nadzór sprawuje pani premier

Tak, korzystano z probki... tak sie wlasnie prowadzi badania statystyczne
Jesli masz inne dane, zapraszam do przedstawienia.
Jesli masz konkretne wskazania, dlaczego te badania sa niemiarodajne, rowniez zapraszam.

[malgo96]

http://m.trojmiasto.wyborcza.pl/troj...-do-pracy.html
Tu masz np. A według tego badania które ty podałeś to ludzie tam w ankiecie odpowiadali ze wręcz przeciwnie, ze oni chcą przez 500+ podjąć prace. W takie badanie to ja nie uwierzę bo czuć ze to sztynks. A jakbym ja miała wypełniać ankietę na kompie to tez bym pisała ze wydaje na takie ważne rzeczy a prawda byłaby inna. Jak mi pokażą paragony to uwierzę a w ankietach każdy może odpowiedzieć jak mu się podoba. To ze dzięki 500+ chcą podjąć prace jest śmieszne podczas tego co się dzieje tzn zwolnień wlasnie
http://m.wyborcza.biz/biznes/1,10650...Redirects=true


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

A w ogóle ciekawe jakby zrobić taka ankietę z pytaniem " czy bije Pan żonę" założę się ze wyszłoby ze 0% Polaków bije. Tak samo na socjologu miałam ze w ankiecie pytanie " czy jesteś rasista?" Odpowiedzą ze nie aby nie wypaść złe. Tak to jest z tymi ankietami. Dlatego dla mnie ciekawsze są raporty z policji, doświadczenia osób, zwiekszona sprzedaż pewnych artykułów etc niż ankieta


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[michal100]

http://finanse.wp.pl/kat,1033781,title,Socjaln e-tornado-Prezydent-Nowej-Soli-ostro-o-tych-co-korzystaja-z-socjalnych-zasilkow,wid,18614867,wia domosc.html

[motyla]

Napisane przez Wyrak

Miloby bylo, co nie?
Niestety, ja tego na chwile obecna nie widze
Tak, to jest problem, mowimy o bez mala bilionie zlotych juz

ano, pewnie się za naszego życia tego nie doczekamy

Spoko, jesli liczba urodzen pojdzie do gory i tam sie utrzyma, mi to starczy, po owocach ich poznacie, a ktos moze zakladac ze to statystyczna aberracja
Zeby nie bylo nieporozumien, to nie twierdze, ze ten wzrost w pierwszej polowie roku to wynik 500+, sila rzeczy efekty bedzie widac na wieksza skale dopiero za rok - dwa.

jak zobaczymy efekty, to będą to efekty wszystkich działań państwa na rzecz zwiększenia dzietności. a niestety obawiam się, że PiS przypisze wszelkie zasługi sobie. tak już te misie mają.

Ja ufam ludziom bardziej niz panstwu

Swoja droga, to porazajace jest jak niskie jest to zaufanie do innych, przykra sprawa :/

przykra, zgadzam się. mam do wszystkich i wszystkiego ograniczone zaufanie, a już do ludzi zaufanie mam jeszcze mniejsze. wszelkie problemy tego świata nie biorą się z tyłka ani z powietrza. domów nie okradają krasnoludki, na zasiłkach nie żerują koty, a niemowlakami o ściany nie rzucają wróżki.

Spoko, ja jestem perfekcjonista jesli chodzi o sprawy na ktore moge miec jakis wplyw. W kwestiach polityki jestem realista.
Szanuje Twoje podejscie, ale wg mnie jest to nieproduktywne w tej sytuacji

a ja szanuję Twoje
akurat do tego typu spraw podchodzę z przesadną przyznaję nadgorliwością, bo w grę wchodzą pieniądze. nasze pieniądze, Twoje i moje też. władza przyzwyczaiła nas niestety do tego, że wydaje nasze pieniądze w idiotyczny sposób. takie górnictwo chociażby - trup - ratuje się od wielu, wielu lat i będzie się ratowało nadal. za nasze pieniądze. NFZ jest niewyobrażalnie niedofinansowany, ale na upadające górnictwo kasa się musi znaleźć. to samo z 500+. to samo jest z różnymi zasiłkami, z których latami korzystają lenie brzydzące się pracą. nie podoba mi się, jak wydawane są moje między innymi pieniądze, po prostu.

Tak, korzystano z probki... tak sie wlasnie prowadzi badania statystyczne
Jesli masz inne dane, zapraszam do przedstawienia.
Jesli masz konkretne wskazania, dlaczego te badania sa niemiarodajne, rowniez zapraszam.

mam prawo patrzeć na badania statystyczne z przymrużeniem oka, prawda? może same badania jeszcze jakoś ujdą, ale mają pewną dużą wadę nie do przeskoczenia. opierają się na tym, co mówią ludzie. a ludzie lubią robić z siebie lepszych, niż są w rzeczywistości. szczególnie jak ktoś ich pyta o coś związanego z dzieckiem, to może być pewien, że powiedzą, że nigdy na dziecko nie krzyknęli, nigdy nie dali klapsa, nigdy dziecka nie zaniedbywali. a w domu masakra.

poza tym badania statystyczne są dziecinnie łatwe do zmanipulowania. odpowiednio dobiera się grupę, odpowiednio zadaje się pytania, odpowiednio pisze się odpowiedzi do wyboru. wyników takich badań nigdy nie rozpatruje się w oderwaniu od tych aspektów, bo to czysta ignorancja.

oraz jak już napisałam - CBOS podlega prezesowi rady ministrów. więc ten tego

[Wyrak]

Napisane przez malgo96

http://m.trojmiasto.wyborcza.pl/troj...-do-pracy.html
Tu masz np. A według tego badania które ty podałeś to ludzie tam w ankiecie odpowiadali ze wręcz przeciwnie, ze oni chcą przez 500+ podjąć prace. W takie badanie to ja nie uwierzę bo czuć ze to sztynks. A jakbym ja miała wypełniać ankietę na kompie to tez bym pisała ze wydaje na takie ważne rzeczy a prawda byłaby inna. Jak mi pokażą paragony to uwierzę a w ankietach każdy może odpowiedzieć jak mu się podoba. To ze dzięki 500+ chcą podjąć prace jest śmieszne podczas tego co się dzieje tzn zwolnień wlasnie
http://m.wyborcza.biz/biznes/1,10650...Redirects=true

Tak wlasnie widze, ze to u Ciebie kwestia wiary/niewiary - czyli w cos tam sobie wierzysz, jak cos Ci pasuje, to sa 1000% fakty, a jak nie pasuje, to nie wierzysz i tyle Sorry, ale ja w kwestii swieckich religii i przezyc pseudomistycznych nie pomoge

Odniose sie za to do Twoich przykladow:
- pierwszy, cytowanie osob zatrudniajacych ludzi do dorywczej, sezonowej pracy . Jak ktos moze zbierac truskawki latem, to sila rzeczy nie ma innej pracy, wiec to nie sa osoby, ktore opuszczaja rynek pracy Kolejna sprawa - jaki byl trend bezrobocia na Pomorzu (bo o nim traktuje artykul) w ciagu ostatnich kilku lat, czy kilkunastu miesiecy? Bo artykul zaklada, ze jakiekolwiek zmiany w tym wzgledzie to kwestia 500+, a nie podaje w ogole kontekstu jak wyglada sytuacja z miejscami pracy/bezrobociem
- drugi, cytuje:

To wiarygodne wyliczenia Centrum Analiz Ekonomicznych (CenEA). Ubocznym efektem programu "Rodzina 500+" będzie fala odejść z pracy ok. 240 tys. rodziców. Z tej liczby aż 230 tys. to kobiety, które porzucą zajęcie w najbliższych trzech-czterech latach

Pogrubienie moje. Jak juz pisalem, prosze o konkrety co sie stalo.
Bo zalozenia moga miec, ale w tym momencie to nie jest dowod i sprawa jest otwarta.
W momencie, gdy mam odpowiedzi z ankiet osob, ktore te swiadczenia dostaja, a zalozenia jakiegos think tanku, co sie moze stac w ciagu kilku lat, to oczywiscie, ze te odpowiedzi beda mialy wieksza wage
Oczywiscie, to nie jest doskonale zrodlo i trzeba takie rzeczy oceniac krytycznie, ale Ty to co Ci nie pasuje z miejsca odrzucasz, a to co Ci pasuje lykasz jak mlody pelikan

Napisane przez motyla

jak zobaczymy efekty, to będą to efekty wszystkich działań państwa na rzecz zwiększenia dzietności. a niestety obawiam się, że PiS przypisze wszelkie zasługi sobie. tak już te misie mają.

Piszesz o tym, jakby byla jakas przypadlosc PiSu, a to niestety norma w polityce.

Napisane przez motyla

przykra, zgadzam się. mam do wszystkich i wszystkiego ograniczone zaufanie, a już do ludzi zaufanie mam jeszcze mniejsze. wszelkie problemy tego świata nie biorą się z tyłka ani z powietrza. domów nie okradają krasnoludki, na zasiłkach nie żerują koty, a niemowlakami o ściany nie rzucają wróżki.

Znowuz, duzo lepiej ludzie niz panstwo dogadzajace.

Napisane przez motyla

mam prawo patrzeć na badania statystyczne z przymrużeniem oka, prawda? może same badania jeszcze jakoś ujdą, ale mają pewną dużą wadę nie do przeskoczenia. opierają się na tym, co mówią ludzie. a ludzie lubią robić z siebie lepszych, niż są w rzeczywistości. szczególnie jak ktoś ich pyta o coś związanego z dzieckiem, to może być pewien, że powiedzą, że nigdy na dziecko nie krzyknęli, nigdy nie dali klapsa, nigdy dziecka nie zaniedbywali. a w domu masakra.

Pewnie, do wszystkiego trzeba podchodzic krytycznie
Tyle, ze jak dotad, to mamy te niedoskonale dane vs. pontyfikowanie, co to bedzie. Dane, jakby byly niedoskonale > pontyfikowania, po prostu

Napisane przez motyla

poza tym badania statystyczne są dziecinnie łatwe do zmanipulowania. odpowiednio dobiera się grupę, odpowiednio zadaje się pytania, odpowiednio pisze się odpowiedzi do wyboru. wyników takich badań nigdy nie rozpatruje się w oderwaniu od tych aspektów, bo to czysta ignorancja.

oraz jak już napisałam - CBOS podlega prezesowi rady ministrów. więc ten tego

Wiec ten tego co? Masz jakies konkretne przeslanki, ze to badanie bylo zmanipulowane?
Bo, ze to czy tamto mozna, to ja wiem, ale nie widze zadnych konkretow wskazujacych, ze tu tak bylo.

Juz pisalem - przedstaw inne dane jak masz, ocenimy ich wiarygodnosc. Jesli masz zastrzezenia do tej ankiety, to je przedstaw.
Bo dla mnie to, ze ktos w to nie wierzy, czy ze z badaniami mozna cos zrobic, sila rzeczy bedzie znaczylo mniej, nize badanie na probce 3tys osob

[motyla]

Napisane przez Wyrak

Pewnie, do wszystkiego trzeba podchodzic krytycznie
Tyle, ze jak dotad, to mamy te niedoskonale dane vs. pontyfikowanie, co to bedzie. Dane, jakby byly niedoskonale > pontyfikowania, po prostu

Wiec ten tego co? Masz jakies konkretne przeslanki, ze to badanie bylo zmanipulowane?
Bo, ze to czy tamto mozna, to ja wiem, ale nie widze zadnych konkretow wskazujacych, ze tu tak bylo.

Juz pisalem - przedstaw inne dane jak masz, ocenimy ich wiarygodnosc. Jesli masz zastrzezenia do tej ankiety, to je przedstaw.
Bo dla mnie to, ze ktos w to nie wierzy, czy ze z badaniami mozna cos zrobic, sila rzeczy bedzie znaczylo mniej, nize badanie na probce 3tys osob

ale chwila moment, chcesz mi powiedzieć, że lepsze byle jakie dane niż żadne? lepsze być może zmanipulowane badanie niż brak badania?

nie mam żadnych ankiet do zaprezentowania, bo, jak już wyjaśniałam, nie ufam ankietom. wg ankiet o ile dobrze pamiętam Komorowski miał zostać teraz wybrany na prezydenta. i to chyba nawet CBOS dawał Komorowskiemu zawsze duże szanse na wygraną.

zbyt dużo widziałam manipulacji mistrzowsko przeprowadzonych za pomocą sprytnie skonstruowanych ankiet i badań. ba, nawet badania kliniczne można zmanipulować, jak się chce. taka żurawina np. ponoć wcale nie leczy zapalenia pęcherza, a badania kliniczne mówiące, że jest świetnym lekiem, zostały zlecone przez firmę, która na lekach z żurawiny wypłynęła i zarobiła krocie. przyjrzano się tym badaniem po jakimś czasie i wyszło, jak bardzo tam przy nich majstrowano i naciągano.

więc no przykro mi, ale dopóki żyję nie zaufam żadnej ankiecie, dopóki nie poznam metodologii jej przeprowadzenia. i uważam, że ufanie ankietom bez tej wiedzy jest zwykłą pospolitą ignorancją.

ja nie wiem, czy ta Twoja ankieta jest rzetelna czy nie. nie roztrząsam tu tego. mówię tylko, że bez poznania metodologii nie powinno się jej ślepo ufać. szczerze mówiąc, to bardzo jestem zdziwiona, że tak jej bronisz, nie znając sposobu jej przeprowadzenia czy zadanych pytań.

[malgo96]

Oczywiście ze takie badania ankietowe nie są wiarygodne. Wyobraź sobie ze moglo być tam pytanie " na co wydajesz 500+" a w odpowiedziach " jedzenie" " ubrania" " edukacja" a odpowiedzi używki nawet nie było No nie wierze w takie bajki ze dzięki 500+ chcą pracować wybacz.
A manipulacja ankietami serio nie wymaga zbyt dużego wysiłku. Możesz pisać ze to kwestia wiary blablabla a to raczej kwestia tego ze wiem jak ankietowanie wyglada od środka. Podchodzę do tego tak samo jak " 99% kobiet było zachwycone tym szamponem" na opakowaniach produktów
Wyrak zabawne jest to jak próbujesz każde słowo Wyborczej podważać a swoją ankietę łykasz jak młody pelikan xd


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz