SZCZUPŁA, PIĘKNA, ZDROWA I SEXI od 03/11:: potrzebuję Was!

[Aangel86]

Napisane przez aniaesz88

przepraszam, jeżeli cię urażę, ale to mi wygląda jak rasowa głodówka... wiem, że ja też nie jadam idealnie i nie chcę nikogo pouczać, ale tutaj jest tak na oko jakieś 600-700 kcal. A powinno być przynajmniej 1000.

Zgadzam się Marta9911 powinnaś jeśc więcej, nawet jak nie odczuwasz głodu, bo taki rygor nie pomaga diecie, spowalniasz przemianę materii, co w konsekwencji prowadzi do zatrzymania wagi, a nawet do nabycia masy ciała. I mówię Ci to nie dlatego by Cię atakowac, ale dobrze doradzic kiedyś robiłam tak jak Ty więc wiem co mówię, na dłuższą metę to nie da rady, będziesz mie problemy z trawieniem.

Napisane przez niunka22

Dziewczyny a znacie jakies dobre sposoby przyspieszajace trawienie? Bo Ja juz tydzien w toalecie nie byłam... czuje ze brzuch mam napompowany

Ja też mam ale ostatnio jadam siemię lniane-dodaję je do jogurtu(1łyżeczkę) i jem codziennie na śniadanko, i piję herbatkę verdina fix-dzisiaj rano byłam w kibelku czasem biorę xennę, ale to bardzooo rzadko, ostatecznie, nie można jej często brac, bo powoduje odwrotny efekt

[niunka22]

Napisane przez Aangel86

Ja też mam ale ostatnio jadam siemię lniane-dodaję je do jogurtu(1łyżeczkę) i jem codziennie na śniadanko, i piję herbatkę verdina fix-dzisiaj rano byłam w kibelku czasem biorę xennę, ale to bardzooo rzadko, ostatecznie, nie można jej często brac, bo powoduje odwrotny efekt

A to siemię lniane gdzie mozna kupic? w aptece? a dobre to w smaku ze z jogurtem wcinasz? bo jeszcze tego nigdy nie stosowałam.

[Aangel86]

niezapomniana

Napisane przez niunka22

A to siemię lniane gdzie mozna kupic? w aptece? a dobre to w smaku ze z jogurtem wcinasz? bo jeszcze tego nigdy nie stosowałam.

Ja kupiłam w aptece powiem Ci tak, ono jest praktycznie bezsmakowe, ale ja nawet je polubiłam i teraz to nawet sobie nie wyobrażam nie dodac go do jogurtu mi smakuje zaryzykuj, drogie nie jest, ja zapłaciłam ok. 5 zł za 200gr, a miałam długo no właśnie... jutro siemuszę wybrac do apteki

[niunka22]

Aangel86- bardzo dziekuje za info Jak jutro bede miała chwilke to pojade do miasta po to cudo...

Dobranoc dziewczyny!

[fiorella22]

Dajecie czadu dziewczyny!!!! Nie było mnie przez dobę a już takie zaległości

Niunka - spóźnione ale szczere życzonka urodzinowe - spełnienia marzeń i wytrwałości w odchudzaniu!!!!

Lubonka - wtamy!!!!

Szczupluchna - oj tak, ta stołówka to potrafi zgubić człowieka u mnie dziś np była zacierkowa (mniam) i kapusta kiszona z ziemniakami (mniam mniam ) nie wiem jak to sie nazywa ale smakowało wyśmienicie. Ale zjadłam mało- praktycznie żeby tylko posmakować.... nie to co zawsze...

A na śniadanko o 9 miałam ryż z jabłkami i cynamonem ale taką "Słodką chwilę" z paczki. Wydawało mi się, że powinno być ok, ale dużo chemii w tym
na obiadek o 12 stołówka jak wyżej pisałam
na podweczorek 0 15 budyń - pół szkalnki (myślicie, że może być?????)
kolacja o 19 - 2 kanapki z chlebka żytniego z serem, kukurydzą i pomidorkiem

Nie czuję się głodna

a poza tym to 2 dzień bez słodyczy!!!!

od niedzieli zaczynam na siłownie chodzić tylko ze względu na moją pracę będę chodziła na zmianę rano lub wieczorem - z tego co wyczytałąm to najlepsza opcja

pozdrawiam Was cieplutko i życzę spokojnej nocki

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

jak napisałąm mój jadłospis wyżej to włąśnie zauważyłam, że praktycznie żadnych warzyw i owoców nie jadam ;/ muszę się na zakupy wybrać!!!! koniecznie!!!!

[aniaesz88]

fiorella - faktycznie, musisz wrzucić jakieś witaminki do jadłospisu co do tej słodkiej chwili i budyniu to ja bym to wywaliła i zamieniła na zdrowsze zamienniki - na śniadanie owsianka z wkrojonym jabłuszkiem na przykład, a zamiast budyniu jakiś może serek homogenizowany?

życzę miłej nocki

[Szczupulchna]

niestety mi sie z silownia dzis nie udalo, bo dostalam ciekawe zaproszenie na mily wieczorek filmowy :P ale oparlam sie popcornowi domowej roboty (a taki domowoy, recznie robiony, na maselku, chodzi za mna od jakiegos miesiaca :P) i tylko wypilam pol szklanki soku, bardziej co by miec cos w rekach niz ze wzgledu na potrzeby mojego organizmu :P

co do stolowki to zle nie jest, staraja sie, jest zawsze bar salatkowy (choc warzywa bez smaku i ciagle ten sam zestaw od poltora roku z malenkimi jedynie wariacjami), probuja wstawiac jakies zdorwe zamienniki, ale jest tez bardzo duzo slodkich rzeczy ( a to muffinki na lunch, a to croissant na sniadanie, deserki na kolacje itp.) i tez sporo pre-made rzeczy, np to purree dzis to chyba nie stalo nigdy kolo ziemniakow. ale coz, pozostaje czekac na dni, w ktore serwuja szpinak <3 albo inne kalafiorki, jest ryba kilka razy w tygodniu, wiec sie da :P chociaz tesknie za polskimi warzywkami i owocami jak nie wiem co i za domowa kuchnia, bo u mnie w domu sie je po prostu nieziemsko smacznie :P i bardzo zdrowo

dobranoc kochane!

[Lubonka]

Kurcze, z obrazkiem sie udalo, ale musicie mnie jeszcze z cytatami podszkolic
Poprobuje, moze czasem to smiesznie wygladac, wiec z gory przepraszam

Niunka^^^moj synek skonczyl roczek 30.10, w dniu porodu wygladalam jak slon, dzidzia 4100, poczatkowo bylam cala sytuacja zszokowana, wiadomo-to ogromne przezycie(po powrocie do domu 86kg), pozniej karmienie-dieta oparta na potrawach lekkostrawnych(tuczacych) wiec mialam wrazenie ze jeszcze utylam(dla wlasnego spokoju z wagi nie korzystalam...), na miesiac przed powrotem do pracy popatrzylam na siebie, przymierzalam ubrania i w nic nie moglam sie wcisnac i pomyslalam koniec! Juz dawno nie karmilam, maly jest alergikiem i po 10. tyg.zycia przeszlismy wylacznie na preparat mlekozastepczy na recepte, a ja jakos sie zawiesilam, zamiast natychmiast przystapic do diety, to dopiero powrot do pracy mnie zdopingowal.
Napalilam sie ogromnie na orbitrek, maz widzac determinacje sam wciagnal na 1.pietro to 50-kilogramowe cudo Intensywnie cwiczylam przez miesiac, potem roznie, ale 4-5x w tyg. w wakacje mialam przerwe bo sie sporo musialam uczyc i wyjazdy itd.
Ale podsumowujac:
od lutego do kwietnia schudlam do 76kg, potem jakos utknelam,ale teraz na nowo rozpoczynam ostra walke i nie odpuszcze, waga musi drgnac, zwlaszcza ze znowu cwcze codziennie i trzymam dietke.
Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie bez cwiczen nie da rady, kiedys bylo inaczej, stosowalam diete south beach i w dniu slubu wazylam 64kg, bez cwiczen, a teraz ani SB, ani bardziej jej restrykcyjna wersja-dukan, nie pomagaja jak widzisz tez jestem niecierpliwa i z dnia na dzien bym chciala efektow, ale wierze ze do swiat wszystkie je zobaczymy!
A na zaparcia ja polecam otreby i kefir

eMiss^^^nie zebym sie madrzyla, bo czasami idzie mi jak koniowi pod gorke, ale taka przyjelam zasade: cwicz, niewazne o ktorej i ile, po prostu staraj sie ruszac. Polecam

No i chcialam wszystkim podziekowac za cieple przyjecie-jakbym umiala cytowac to bym Was wymienila, ale z czasem sie Was naucze i bede z pamieci wymieniala, bo zamierzam sie zadomowic

dzis kochane tez pokrecilam 40min na orbitreku, jutro tez mam zamiar
spokojnej nocki

[Szczupulchna]

co do wyprozniania, dobre sa suszone sliwki, namaczasz je w wodzie jezeli sa naprawde suche, a jezeli masz takie "lepsze", bio czy inne, to sa prawdopodobnie juz i tak dosc miesiste. zjedz kilka i popij woda. siemie lniane tez jest ok na ten problem (poza tym, ze jest dobre a 500 innych), ja sugerowalabym rano na sniadanie mix roznych platkow zbozowych (nieslodzonych!) lub muesli bez owocow, do tego troche otrebow i siemie lniane. i ,mozesz sobie wlasnie takiej sliwki dorzucic czy cos.

[niunka22]

Napisane przez fiorella22

Niunka - spóźnione ale szczere życzonka urodzinowe - spełnienia marzeń i wytrwałości w odchudzaniu!!!!

Bardzo dziękuje


Dzięń dobry kochane
Ja juz nie spie od godzinki.....synus wstał dzis wczesnie. Zaraz uciekam zjesc sniadanko Milego dietkowego dnia

[Lubonka]

Dzien doberek

ja juz po sniadanku-serek wiejski z lyzka pestek dyni i przyprawa fit up, dobre

Milego dnia dla Was wszystkich

Niunka^^^moj chlopaczek chcial sie bawic miedzy 3.00 a 4.00 nad ranem, pewnie dopiero za ladnych pare lat polubia spanie
Ojej, alez gapa ze mnie-oczywiscie i ja skladam spoznione, ale serdeczne zyczonka urodzinowe, wszelkiej pomyslnosci!

[I_LoVe_You_Too]

Hej dziewuszki

Ja ostatnio zaczynam dzień od ćwiczeń. Ćwicze rano i wieczorem. Potem śniadanko

Miłego dzionka

[aniaesz88]

Napisane przez Szczupulchna

co do wyprozniania, dobre sa suszone sliwki, namaczasz je w wodzie jezeli sa naprawde suche, a jezeli masz takie "lepsze", bio czy inne, to sa prawdopodobnie juz i tak dosc miesiste. zjedz kilka i popij woda. siemie lniane tez jest ok na ten problem (poza tym, ze jest dobre a 500 innych), ja sugerowalabym rano na sniadanie mix roznych platkow zbozowych (nieslodzonych!) lub muesli bez owocow, do tego troche otrebow i siemie lniane. i ,mozesz sobie wlasnie takiej sliwki dorzucic czy cos.

Witajcie

Potwierdzam z tymi śliwkami, ale jak na mnie to najbardziej działa szklanka wody z sokiem z cytryny naczczo dzisiaj sobie nie zaserwuję, bo zapomniałam kupić cytryny.

Zaraz zabieram się za śniadanko - 2 kromki chlebka pełnoziarnistego, 4 plasterki szynki drobiowej i pomidorek

miłego dnia!

[simplicity]

Dzień Dobry Kochane!

To dopiero 3. dzień diety, a już odczułam małe załamanie rano - obudziłam się z myślą, że co to ma za sens, skoro zbędne kilogramy są u mnie rodzinne... ale potem przypomniałam sobie o Was, że tyle osób na mnie patrzy, wspiera i wstyd byłoby Was zawieść... Więc zrobiłam dodatkową porcję brzuszków za karę i ruszyłam do akcji

Właśnie szamam solidną porcję owsianki z cynamonem - rany, nie sądziłam, że to aż tak mało atrakcyjne smakowo jest :/ ale już planuje co sobie dokupię, że w nią wrzucić ( orzechy.. i jakiś inny susz) i wytrwam. Dodatkowo moja mózgownica wykopała ze swoich pokładów jakąś starą informację z mądrej książki, że podczas diety lepiej się mierzyć niż ważyć, bo cm gubimy szybciej niż kg i to jest bardziej motywujące nie wiem na ile to prawda, ale pozostaje mi tylko w to uwierzyć, gdyż w Poznaniu nie dysponuję wagą

Niunka, czy mi się wydaje, czy widzę kilogram w dół??

[Aangel86]

Hello Kochane

Napisane przez Szczupulchna

co do wyprozniania, dobre sa suszone sliwki, namaczasz je w wodzie jezeli sa naprawde suche, a jezeli masz takie "lepsze", bio czy inne, to sa prawdopodobnie juz i tak dosc miesiste. zjedz kilka i popij woda. siemie lniane tez jest ok na ten problem (poza tym, ze jest dobre a 500 innych), ja sugerowalabym rano na sniadanie mix roznych platkow zbozowych (nieslodzonych!) lub muesli bez owocow, do tego troche otrebow i siemie lniane. i ,mozesz sobie wlasnie takiej sliwki dorzucic czy cos.

te sliwki to też racja

Napisane przez simplicity

Dzień Dobry Kochane!

To dopiero 3. dzień diety, a już odczułam małe załamanie rano - obudziłam się z myślą, że co to ma za sens, skoro zbędne kilogramy są u mnie rodzinne... ale potem przypomniałam sobie o Was, że tyle osób na mnie patrzy, wspiera i wstyd byłoby Was zawieść... Więc zrobiłam dodatkową porcję brzuszków za karę i ruszyłam do akcji

Właśnie szamam solidną porcję owsianki z cynamonem - rany, nie sądziłam, że to aż tak mało atrakcyjne smakowo jest :/ ale już planuje co sobie dokupię, że w nią wrzucić ( orzechy.. i jakiś inny susz) i wytrwam. Dodatkowo moja mózgownica wykopała ze swoich pokładów jakąś starą informację z mądrej książki, że podczas diety lepiej się mierzyć niż ważyć, bo cm gubimy szybciej niż kg i to jest bardziej motywujące nie wiem na ile to prawda, ale pozostaje mi tylko w to uwierzyć, gdyż w Poznaniu nie dysponuję wagą

Niunka, czy mi się wydaje, czy widzę kilogram w dół??

simplicity to nie jest główny wyznacznik, geny to nie wszystko. Mój TŻ ciągle mi powtarza, że to nieprawda (a studiuje medycynę, więc sobie tego nie wyssał z palca). Może głupi przykład podam, no ale zobacz, ludzie w Oświęcimiu jacy byli?? wychudzeni... a przeciez też mieli różne choroby, też cierpieli na tarczycę itp. Więc nadwaga bierze się, powiedziałabym w 95% z jedzenia-tego nadprogramowego i niewłaściwego. Także się nie przejmuj na pewno Ci się uda, musisz tylko w siebie uwierzyć, wyznaczyć sobie cel, ustalić zasady i dążyć małymi krokami. Musisz zacząć od psychiki, bo tam się wszstko zaczyna: chcieć to móc. Nie mówię tego żeby się wymądrzać, bo nie jestem na tyle kompetentna, ale to działa naprawdę. Jak ktoś Ci to codziennie powtarza (hehe-u mnie TŻ ) to nie ma bata. A, że masz nas to sobie na pewno poradzisz zaglądaj tu i pisz o swoich poczynaniach bo to pomaga-wiem po sobie mam większą motywację. W ogóle to wolę ostatnio czytać fora na wizażu niż jakąś książkę hehehe

Idę się kąpać, a potem kawka śniadanko
Miłego dzionka kobitki kochane

[simplicity]

Napisane przez Aangel86

simplicity to nie jest główny wyznacznik, geny to nie wszystko. Mój TŻ ciągle mi powtarza, że to nieprawda (a studiuje medycynę, więc sobie tego nie wyssał z palca). Może głupi przykład podam, no ale zobacz, ludzie w Oświęcimiu jacy byli?? wychudzeni... a przeciez też mieli różne choroby, też cierpieli na tarczycę itp. Więc nadwaga bierze się, powiedziałabym w 95% z jedzenia-tego nadprogramowego i niewłaściwego. Także się nie przejmuj na pewno Ci się uda, musisz tylko w siebie uwierzyć, wyznaczyć sobie cel, ustalić zasady i dążyć małymi krokami. Musisz zacząć od psychiki, bo tam się wszstko zaczyna: chcieć to móc. Nie mówię tego żeby się wymądrzać, bo nie jestem na tyle kompetentna, ale to działa naprawdę. Jak ktoś Ci to codziennie powtarza (hehe-u mnie TŻ ) to nie ma bata. A, że masz nas to sobie na pewno poradzisz zaglądaj tu i pisz o swoich poczynaniach bo to pomaga-wiem po sobie mam większą motywację. W ogóle to wolę ostatnio czytać fora na wizażu niż jakąś książkę hehehe

Aangel, dziękuję Ci za te słowa, tego właśnie było mi trzeba Ja naprawdę wierzę, że dam radę, tylko czasem mnie nachodzą takie myśli głupie... ale teraz już mam napisane czarno na białym, że geny nie są istotne, więc odpadł mój najlepszy pretekst, żeby sobie odpuścić

[Szczupulchna]

Witam was wszytskie

Zadnych glupich mysli z rana! Wypraszam sobie!

Tadaaaaaaaaaam. Zaczynamy 4. dzien I jest cudownie, oh yeah, nic mi sie nie chce, jestem silna i wytrzymam :P Prawdziwy test w niedziele, bo mam kolacje ze znajomymi i zostalam oddelegowana do kupienia deserkow :/ Ale kupie takie, za ktorymi nie przepadam :P Jakos to bedzie

Dzien zaczelam od pol szklanki meusli z mlekiem, teraz zjadlam jajko a twardo. Juz jak zasypialam to bylam glodna, ale to dlatego, ze za wczesnie zjadlam kolacje i nie planowalam isc do lozka tak pozno... W kazdym razie fajne uczucie, obudzic sie rano glodnym :P

A wczoraj na ten wieczor ze znajomymi sie "wylaszczylam", zalozylam sliczna bluzke z mega dekoltem (tak,tak, podkreslajmy atuty), czulam sie super sexi i to mi daje jeszcze wiecej sily polecam! :P

milego i kolorowego dnia

[niunka22]

Napisane przez Lubonka

Niunka^^^moj chlopaczek chcial sie bawic miedzy 3.00 a 4.00 nad ranem, pewnie dopiero za ladnych pare lat polubia spanie
Ojej, alez gapa ze mnie-oczywiscie i ja skladam spoznione, ale serdeczne zyczonka urodzinowe, wszelkiej pomyslnosci!

Bardzo dziekuje za zyczenia

No mój synus na szczescie przesypia cała noc... Juz nawet ostatnio wstawał mi o 8.00 ale przestawili czas i zaczoł budzic sie godzine wczesniej To duzej roznicy miedzy nimi nie ma bo mój Kacper sie urodził 13 listopada i tez malutki nie był bo ważył 3820 i 57cm.

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez simplicity

Niunka, czy mi się wydaje, czy widzę kilogram w dół??

Coś tam dzis waga pokazała mniej ale narazie nie ma sie czym cieszyc bo to tylko woda schodzi....dokładnie było 1,4kg mniej i 1,5cm w udach mniej

A Ja na sniadanie wszamałam kromke razowego z odrobina serka wiejskiego i mały jogurt a po jakiś 2 godzinach 1 wafla ryżowego. Nie wiem co na obiad sobie zrobic. Bo zrobiłam karczek w sosie z ziemniakami i surówka ale ja chyba tego nie bede jadła... Nie mam pomysłu.

[Aangel86]

Napisane przez simplicity

Aangel, dziękuję Ci za te słowa, tego właśnie było mi trzeba Ja naprawdę wierzę, że dam radę, tylko czasem mnie nachodzą takie myśli głupie... ale teraz już mam napisane czarno na białym, że geny nie są istotne, więc odpadł mój najlepszy pretekst, żeby sobie odpuścić

Cieszę się, że pomogłam 3 mam kciuki

Napisane przez Szczupulchna

Witam was wszytskie

Zadnych glupich mysli z rana! Wypraszam sobie!

Tadaaaaaaaaaam. Zaczynamy 4. dzien I jest cudownie, oh yeah, nic mi sie nie chce, jestem silna i wytrzymam :P Prawdziwy test w niedziele, bo mam kolacje ze znajomymi i zostalam oddelegowana do kupienia deserkow :/ Ale kupie takie, za ktorymi nie przepadam :P Jakos to bedzie

Dzien zaczelam od pol szklanki meusli z mlekiem, teraz zjadlam jajko a twardo. Juz jak zasypialam to bylam glodna, ale to dlatego, ze za wczesnie zjadlam kolacje i nie planowalam isc do lozka tak pozno... W kazdym razie fajne uczucie, obudzic sie rano glodnym :P

A wczoraj na ten wieczor ze znajomymi sie "wylaszczylam", zalozylam sliczna bluzke z mega dekoltem (tak,tak, podkreslajmy atuty), czulam sie super sexi i to mi daje jeszcze wiecej sily polecam! :P

milego i kolorowego dnia

Super podejście tak trzymaj od razu mam więcej energii!! hehe
No jasne, że trzeba pokazywać atuty

Napisane przez niunka22

Coś tam dzis waga pokazała mniej ale narazie nie ma sie czym cieszyc bo to tylko woda schodzi....dokładnie było 1,4kg mniej i 1,5cm w udach mniej

A Ja na sniadanie wszamałam kromke razowego z odrobina serka wiejskiego i mały jogurt a po jakiś 2 godzinach 1 wafla ryżowego. Nie wiem co na obiad sobie zrobic. Bo zrobiłam karczek w sosie z ziemniakami i surówka ale ja chyba tego nie bede jadła... Nie mam pomysłu.

No jak to nie ma się czym cieszyć?? No właśnie jest czym, bo przecież od czegoś trzeba zacząć! sama widzisz: centymetry uciekają! jest dobrze!
A na obiad... hmmm... sama mam problem... może jakaś rybka z warzywami?? Mój TŻ też dzisiaj będzie wcinał karczek ale ja nie mam z tym problemu, bo nie przepadam

[Szczupulchna]

o taaak, dobra rybka nie jest zla zrob sobie jakiegos pysznego losia czy cos z duszonymi warzywkami, mniam, mniam

u mnie juz po lunchu, troche zupy pomidorowej na rozgrzewke, zielenina z dwoma plasterkami szynki i pestkami slonecznika plus kawusia <3 czuje sie wypchana po brzegi :P, nastenym razem kawusia poczeka sobie ze 2 godzinki, ale musialam sie napic, bo padam. ech, jeszcze dzis mialam male kakao, wiec do konca dnia musi byc troche bardziej light :P
no i wieczorkiem fitnessik :P

[melisan]

Jeśli mogę chcialabym się dołączyć Mam 170cm i 68kg:/ do końca roku chciałabym ważyć 58 a docelowo 55 Co do diety to narazie MŻ i dużo ruchu. Czytam troszkę o diecie proteinowej i się zastanawiam czy nie przejść na nią
Dziewczyny razem damy radę, w kupie siła co nie

[Aangel86]

Napisane przez melisan

Jeśli mogę chcialabym się dołączyć Mam 170cm i 68kg:/ do końca roku chciałabym ważyć 58 a docelowo 55 Co do diety to narazie MŻ i dużo ruchu. Czytam troszkę o diecie proteinowej i się zastanawiam czy nie przejść na nią
Dziewczyny razem damy radę, w kupie siła co nie

Jasne, że możesz
Razem damy radę

[Szczupulchna]

ech, uleglam i zjadalam spora porcje musu jablkowo-gruszkowego, ktory sobie upichcilam... co prawda byly to po prostu jablka i gruszki uduszone z cynamonem, ale fruktozy sporo za pewne :/ w kazdym razie bylo pyszne i mialam ogromna przyjemnosc :P Tak wiec kolacyjke zjem symboliczna i pojde sie wybiegac na biezni...

[melisan]

Zeszłam właśnie z rowerku stacjonarnego i tyłek mnie boli i pije zieloną herbatę za którą nie przepadam

[aniaesz88]

Witaj melisan

Ja już po obiadku - kurczak z brokułami, pysznie było

Niedługo zbieram się na godzinkę fitnessu, ale dzisiaj to mam tyle energii, że najchętniej poszłabym na dwie.

[simplicity]

Napisane przez niunka22

Coś tam dzis waga pokazała mniej ale narazie nie ma sie czym cieszyc bo to tylko woda schodzi....dokładnie było 1,4kg mniej i 1,5cm w udach mniej

Jest, jest Każdy kg i cm to powód do radości, nie pomniejszaj swojego sukcesu, motywuj się nim

Ja właśnie jestem po 1. części podwieczorku (banan), zaraz pilatesik, a potem kilka mandarynek w ramach 2. części podwieczorku trzymam fason

ehh, dzisiaj mam jakiegoś takiego dołka, najchętniej zjadłabym coś słodkiego ale będę twarda! ><

Melisan, witaj w naszym gronie

[Szczupulchna]

u mnie juz po kolacyjce, sklad w miare ok, takie grzybowe cus z fasolka zielona i ryzem, wydaje mi sie, ze porcja troche za duza :/ no i nie powinnam byla jesc salatki z tunczykiem (porcji niewiele, bo moze ze 3 lyzki, ale z makaronem i w ogole...)
tak wiec jak chodzi o dietetycznosc posilkow to dzis tak sobie, zastanawiam sie, moze to dlatego, ze bylam glodna jak szlam spac, ale jakos jad;lam dzis "oczami", a wiadomo, jak sobie czlowiek nalozy, to i zje :/

wiec w gymie dzis ze 40 min biegania, to powinno byc kolo 450 kcal i normalne cwiczenia pewnie jak stane na biezni to mnie znow bedzie kusilo, zeby tylko 20 min biegac, ale mam nadzieje, ze fakt, ze napisze publicznie ZE BIEGNE DZIS 40 MIN nie pozostawi mi zadnych wymowek :P Tym bardziej, ze jak chodzi o wydolnosc mojego organizmu to spokojnie jestem w stanie biec nawet 2 razy tyle :P
Poszukam sobie jakiejs fajnej muzyki i powinno dac rade :P

[niunka22]

Kurcze dziewczyny wiecie co ten steper mnie nudzi... co mam zrobic? pierwsze 10 minut jest ok ale potem wydaje mi sie juz to takie nudne...monotonne
powtarzam sobie tylko w myslach ze chce byc szczupła, chce ładnie wygladac i jakos dalej cwicze ale ciezko mi to idzie. Nie chodzi o to ze jestem zmeczona tylko sie nudze

[aniaesz88]

Napisane przez niunka22

Kurcze dziewczyny wiecie co ten steper mnie nudzi... co mam zrobic? pierwsze 10 minut jest ok ale potem wydaje mi sie juz to takie nudne...monotonne
powtarzam sobie tylko w myslach ze chce byc szczupła, chce ładnie wygladac i jakos dalej cwicze ale ciezko mi to idzie. Nie chodzi o to ze jestem zmeczona tylko sie nudze

A masz możliwość oglądania tv w trakcie ćwiczeń? Ja tak czasem robie i pomaga, bo nie myślę sobie "ale mi się nie chce, ale to nudne" tylko ćwiczę przy okazji

Właśnie wróciłam z fitnessu, godzinka zaliczona. Aż się lepiej czuję. Teraz prysznic, jakiś balsam, kolacja (jajecznica z 2 jaj) i wychodzę ze znajomymi. Na szczęście do klubu, więc jedzenia nie będzie, a ja alkoholu nie mam zamiaru pić

[Szczupulchna]

to sie wytancz tam pozadnie, aniaesz88, bo to dodatkowe kalorie zrzucone :P