Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg- cd. ZAPRASZAM!

[dimiti]

Napisane przez Ameera

a co do dzieci.. to jest jakaś tragedia. Kiedy ja chodziłam do gimnazjum, nie było takich rewii mody, picia itd. To jest straszne. Dziewczyny mające po 14, 15 lat stylizują się na stare-maleńkie, wyglądają wulgranie i przesadnie. Doświadczenia mają już przeróżne i zatraciły podstawową hierarchię wartości. Chłopcy zaczynają pić, ćpać i robić inne, niemieszczące się w głowie rzeczy. Zauważyłam, że z postępem czasu jest coraz gorzej.

ehm niestety- i sloneczko takie popularne

BŚ nie znam ale moze mozna znalezc przez google jakies stronki jak sie wpisze np- male oczy jak malowac itd ja wszystko tak robie na wyczucie
np modelowanie itd

[winyl]

Ja już się na temat dzieci z gimnazjum nie będę wypowiadać, bo większość zachowań po prostu wywołuje u mnie taką reakcję .

Dzisiaj sobie zjadłam na śniadanko kisiel i kromkę ciemnego pieczywa z wieśniakiem . Lubię takie śniadania .
Teraz myślę nad kolacją, tzn. co by sobie zjeść, bo jeszcze mam dużo czasu, no ale nie wiem co przygotować .
(oczywiście jadłam drugie śniadanie i obiad!!)

[milusia1991]

Uffff a już myślałam że mnie tu nie chcecie Nie wiem jak bym żyła bez tego wątku... Ja dziewczyny nie przesadzam z dietą.Nie głodzę się itd. chodzi mi o to że ostatnio zaczynam sobie odpuszczac tzn. jeśc za dużo słodkiego itd. Przecież ile bym mogła w to miejsce zjesc innych wartościowych, zdrowszych rzeczy. Poza tym zaczęło sie u mnie jedzenie na noc. Co też nie jest dobre. Te półtorej kilograma które mi przybyły to wiem że tylko z mojej winy. I wiem że może to nie tragedia... ale wiem też że jeśli się nie opamiętam to tych dodadkowych kilogramów będzie więcej... a nie po to włożyłam tyle siły w odchudzanie żeby teraz połowę z tego zaprzepascic. Chcę wrócic do moich 46 i je utrzymac bo wtedy czułam się najlepiej.

Nareszcie weekendowo Jakie macie plany na te ostatki ?

[bita smietana]

ja mam w planach naukę

Milusia, ja Cię w sumie rozumiem A nie myślisz, że tak może się objawiać efekt jojo? Może spróbuj np. kilka dni jeść produkty o niskim indeksie glikemicznym (ale w dużej ilości, tak, żeby sie najeść), te napady może znikną?

Kiedy ja mam taki okres że mogę zjeść wszystko co widzę, próbuje sobie maksymalnie zaplanowac dzień tak, żeby nie mieć czasu na jedzenie. Udaje się

[psyhe666]

Hej

Ostatnio was troszkę zaniedbałam, ale mam duuużo obowiązków i nie wiem czy póki co nie będę musiała odstawić diety na później z powodów zdrowotnych...

[_Ewelka___]

Napisane przez bita smietana

_Ewelka___, no właśnie to mnie też zastanawia- bo po co np. kupować jakieś ubrania do jazdy na nartac skoro nie wiem czy mi sie spodoba.. a kombinezonow/kurtek chyba nie mozna wypozyczyc?

narty mialam od siostry, z reszta wypozyczenie nie jest drogie , warto! Ja w tym roku bede wypozyczac. Kase tylko musze uzbierac

co do ubrania, to podstawa. Ale wystarczy coś sliskiego. Moj TŻ mial stara kurtke, i na zwykle dresy ubral takie sliskie. W lumpach są takie ubrania. Jak nie bede miala co ubrac, to poszperam w lumpku. Na stoku ludzie maja przedziwne kombinezony

psyhe wracaj do zdrowia! a co tam bidulko sie dzieje?

[bita smietana]

psyhe, co się dzieje?

hm, w takim razie poszperam gdzieś, albo najwyżej pożyczę. Chcę się wreszcie nauczyć

[adusia1554]

Psyhe zdrowiej nam Kochana!
Witam nową wizazanke nasz watek coraz popularniejszy
Jeżeli chodzi o narty to super frajda. Tak jak ewelka mowi wystarczy cos sliskiego.

Na ostatki planuje domowke jutro u mnie wiec duzo jedzenia ale dietetycznego Najlepsze jest to ze ludzie sie nie lapia na tym ze salatka jest z jogurtem a nie z majonezem

[agnesuk]

Napisane przez bita smietana

mam straszna ochotę iść na lodowisko, ale w ogóle nie potrafię jeździć A jak u Was, jeździcie na łyżwach, nartach? Ja w tym roku chcę się nauczyć

hej

o matko! ile postów
Hmmm ja to w ogóle nie przepadam za zimą... na łyżwy czasem mogę iść i nie mam z nimi trudności, bo kiedyś sporo czasu jeździłam na rolkach
niestety TŻ nie umie jeździć na łyżwach i nie chcę ze mną iść się nauczyć, bo się boi,że bede się z niego śmiała jak upadnie
a co do planów na weekend... TŻ jutro w pracy od 12-18. więc ja pewnie zrobię jakieś zakupy, ogarnę troszkę pokój, bo trochę się zaniedbał
a w niedziele planuje jakiś wypad do Aqua Parku

Witam nowe dziewczyny z Nami wszystko Wam się uda

aha, miałam się Wam pochwalić - dostałam dzisiaj telefon,że od pon. zaczynam pracę w River Island. Zmiana 6-14. Boże! Ja nie wiem jak ja wstanę o 5
dzisiaj w pracy zjadłam na śniadanie kanapkę z sałatą, ogórkiem i rzodkiewką oczywiście na ciemnym chlebku +kawa bez cukru. obiad - troche ryżu z jajkiem, bo mi zostało z wczoraj + jabłko, herbata bez cukru. o 15 - kanapka i jabłko. Kolacja - sałatka i na przekąskę marchewka i tyle na dziś. Nic więcej nie jem dziś.

co do "dzisiejszej młodzieży" - brak słów
psyhe - mam nadzieje,że to nic poważnego?

dzisiaj wymęczyłam mój cellulit niech znikaaaaa!!

[oldzia23]

Napisane przez Ameera

Witajcie
Czy można się jeszcze dołączyć?
Mierzę 171cm, a waga po wakacjach podskoczyła o (zgrozo) 6kg ;/
Moja budowa sprawia, że wyglądam komicznie, tłuszczyk rozkłada się poprostu nieładnie....
Od teraz zaczynam odchudzanie
z wagi 57 (coś koło tego) pragnę zrzucić do 50kg, czyli mojej naturalnej wagi
Od jutra zaczynam 100 dni bez słodyczy, dodatkowo wprowadzam stałe godziny posiłków
Nie, nie jestem jedną z tych, której podobają się figury anorektyczek, choć moja waga może Wam tak zasugerować. Chcę jednynie zrzucić 6kg, które przybrałam z powodu niesamowitego obżarstwa i powrócić do mej starej wagi, która była idealna przy moim typie figury

Mogę na Was liczyć?
pozdrawiam

witamy kochana
matko jaki mialam zapracowany dzien!
musze sie wam przyznac ze zjadlam tylko muesli na sniadanie a potem 2 paczki zamiast obiadu i kolacji! zbrodnia, same puste kalorie....
haha jestem soba zbulwersowana

[_Ewelka___]

Napisane przez oldzia23

matko jaki mialam zapracowany dzien!
musze sie wam przyznac ze zjadlam tylko muesli na sniadanie a potem 2 paczki zamiast obiadu i kolacji! zbrodnia, same puste kalorie....
haha jestem soba zbulwersowana

zabiegana bylas co? najlepiej planowac takie dni, ale wiem jak to jest, czasem sie nie da i je sie co popadnie! Ja swego czasu do pracy nosilam wielkie bulki albo kanapki i salatki mniam! a paczka wieki nie jadlam

niedawno zjadlam kolacje, tak jakos mi sie przyomnialo,gdybym jej nie zjadla o 23 napewno zrobilabym sie glodna. A tak to wsunelam ugotowane jajka z warzywami.

Zamulam dziś w domu, mialam sie przygotowac na jutrzejsza impreze, jakies paznokcie cos, len totalny, nic z tego ale wyszoruje sie w kapieli a reszta jutro

[loliteczka235]

Hej !
Przepraszam , że troszkę zaniedbuje ale nauka mnie przewyższa ostatnimi czasy , a jeszzce dieta i troszkę się to komplikuje Ale już powoli jest Ok więc do Was wracam ;**

[aniabaniaa]

Hej laseczki
achhh jak super,że na wątku stale się coś dzieje,ciągle wpada tu ktoś nowy! ) superr

u mnie spoko. na wadze 56,7. w ciągu dnia jem ładnie, problematyczne bywają nocne/wieczorne powroty do domu, ale walczę z tym
echh nic nie wyjdzie z jutrzejszej wódki,tż poszedł dzisiaj na % z kolegą i jego dziewczyną(?). (kolega lekko problematyczny jak dla mnie,myślę że ma zły wpływ na tż,przez to przeżywam teraz stres.......) TŻ jutro idzie do pracy,znając jego soboty w pracy - spędzi tam cały weekend. ;] także wielka kupa; siedzę w domu z zamiarem życia zgodnie z regułami katechizmu i elementarza dziecka na diecie. Lub też może pójdę w ślady BŚ i się pouczę, choć nie sądzę, przeczuwam,że wyląduję na wizażu,z czteropakiem reddsa żółtego,w poniedziałek wagary - a co.
nimfomańska patologia nudafc#uj

komentowałyście tu i krytykowałyście nasze młodsze koleżanki z gimnazjum... niestety podpisuję się pod tym,mam siostrę w takim wieku, i jak ona mi czasami opowiada o ekscesach seksualnych swoich koleżanek, to.........nasze ploty to kółko różańcowe ;p


Natix,fakt - U = deprecha ;p bo trzeba się stale ograniczać ;/i na stałe zrezygnować z niektórych produktów... to boli ;p

Moncheeri! witaj *

BŚ -łyżwy są boskie a z innych sportów zimowych to tylko sanki, bałwany i wywijanie orła jak się łazi w szpilkach po lodzie xD na narty mam chwilowy brak $$$$ ;/
Trzymam kciuki żeby Tobie wypalił jakiś wyjazd

Ameera! Witamy ** Pisz dużo

Dimiti, !opowieść o dziecku Twojej kuzynki mnie zabiła

Psyhe! z powodów zdrowotnych? wcześniej pisałaś coś o jakiś dobrych wieściach...mówiłam że ciąża!

Adusia, heheheh, z różnicą między majonezem a jogurtem- dokładnie jeszcze często zaciekawieni pytają- oooooooo,ale dobry sos, co to?xD

Agnes, River Island?! WOW!super! będziesz miała zniżki na ciuchy?! zmiana nie aż taka długa! faaajnie,gratuluję )) i trzymam kciuki!

[bita smietana]

ania, a czemu nie poszlas z nim?


ja piernicze, zaczynam 100 dni bez slodyczy i maki pszennej! od dzisiaj, bo na dobranoc wpieprzylam paczka, tak oto idzie moja zaje***ta dieta.

[_Ewelka___]

Napisane przez bita smietana

ania, a czemu nie poszlas z nim?


ja piernicze, zaczynam 100 dni bez slodyczy i maki pszennej! od dzisiaj, bo na dobranoc wpieprzylam paczka, tak oto idzie moja zaje***ta dieta.

no wlasnie Ania, jak kumpel wzial dziewczyne to czemu nie poszlas?

oj smietanka zarloku, a mialas paczka w domu? sama kupilas? u mnie skutkuje po prostu nie kupowanie

o 22 jadlam kolacje i czuje lekki glod, o jaaaaaaaaaa:/

[bita smietana]

mama mi przyniosła! dwa w dodatku, zjadłam jednego. I jeszcze dwa michałki.

Powroty do domu zawsze tak się kończą

[aniabaniaa]

ej, nie zaproponował mi nawet ale chyba dlatego,że wiedział że i tak bym nie poszła, bo bardzo rano mam do załatwienia ważną sprawę. ale jak to tak! beze mnie poszedł! wr . a co gorsza dzisiaj chyba znowu pójdzie o nie, nie,nie obędzie się bez starcia słownego ;p
tak mnie to wszystko wkurzyło,że odechciało mi się gdziekolwiek iść i nabrałam ochoty na dzień paszteta :P jak będę miała chwilę to usiądę w szlafroku przed tv i spędzę weekend z nutellą. ;]

BŚ, no tak... ;/ znam ten ból. i jak tu wszystkim wytłumaczyć, że jest się na diecie chyba trzeba sobie przymontować na stałe transparent, albo telebim "nie jem słodyczy, nie przynoście";p

[psyhe666]

Ale bazgrolicie, że ja nie nadążam
Dobrze, że dieta wam idzie gitezowo... Ja wczoraj miałam się umówić z takim facetem (ten co jest tak extra zbudowany), myślałam, że on po mnie przyjedzie, a on mi mówi o której mam busa do miejscowości K. i z miejscowości K. pociąg do P...;/;/;/;/
No chyba joke

[dimiti]

dzien dobry

dzisiaj ledwo wstalam i krem mnie zalala dobrze bo juz wpadalam w panike a przed okresem mam tak beznadziejnie, ze co zjem to mi mega niedobrze

u mnie z dieta tak srednio...moja mama przyniosla wczoraj slodkosci jeszcze jakie dostala z okacji dnia nauczyciela i placki z dyskoteki szkolnej wiec wiecie jak to czlowiek sie ogranicza....

pada u was snieg???
kurde zima!

[psyhe666]

Słońce, u mnie ślisko jak nie wiem, a ja o 13 mam pierwszą jazdę

[bita smietana]

Psyhe a ten z sympatii to juz nieaktualne?
Rany ale leń z tego faceta o którym piszesz, nie znosze takich. Rozumiem, że niekoniecznie musi doslownie po Ciebie podjeżdżać, ale moglibyście się chociaż w połowie drogi spotkać, żeby tez ruszyć tyłek...

dimiti, taaaak, jest biało i ogólnie prześlicznie, jestem absolutna fanką śniegu i zimy, ale tylko do początku stycznia, potem mam jej serdecznie dosyć i staję się fanką wiosny

ania, może pogadaj z nim i zapytaj co mu odpiernicza, bo pisałaś ostanio że jest tak dobrze, że się stara itd
Z dietą w domu Ty masz jeszcze gorzej, bo mieszkasz z rodzicami na codzień, nie? Jak pisałaś o tym, że Twój Tata robi torty co weekend ślinka ciekła

Mi po wczorajszym obżarstwie wyskoczyło na wadze 62!

[psyhe666]

BŚ, to znaczy... Ja bym mogła tam pojechać jakbym miała prawo jazdy bo wtedy wsiadam w samochód i już... A tutaj kombinować z busa do pociągu i z powrotem to samo... Ale oczywiście facet tego nie rozumie i się obraził... Bo on rozumie jakby to było 200km., a to tylko 50... Jak tylko 50 to czemu sam nie może po mnie przyjechać? laczego dla niego to jest problemem, a dla mnie ma nie być?;/

[bita smietana]

Psyhe, a on nie rusza tyłka i czeka na Ciebie grzecznie w domku? Troche przesadza, mógłby się postarac trochę...


Wiesz, mój TŻ mieszka 60 km ode mnie, mimo, że studiujemy w jego mieście, kiedy ja jestem u siebie w domu często przyjeżdża i nie robi z tego żadnego problemu... Ja mam prawko, no ale nie mam swojego auta. Raz się spotkaliśmy w mieście w połowie drogi (ja podjechałam busem), jak sie pokłóciliśmy

Może on nie ma czasu i zapytaj, czy w innym terminie by przyjechał, bo dla Ciebie jest to spory problem. Możesz nawet zaproponować, że zrzucisz się na benzynę czy coś, chociaż pewnie nie przyjmie

[psyhe666]

O dzięki
Myślę, że to będzie dobre rozwiązanie Szkoda, że sama na to nie wpadłam

[adusia1554]

O widzę że pączki rządzą Ja też wczoraj wieczorem zjadłam pączka TŻ kupił drań
Dimiti wiem jak to jest na tych szkolnych dyskotekach dużo tego ciacha tam sie przewija ja byłam twarda i nic nie ruszyłam
Dzisiaj na śniadanie: sałatka: pomidor,rzodkiewka, czerwona cebulka, rzeżucha, jogurt naturalny kromeczka razowca z polędwica z kuraka
II śn. jakiś owocek
Obiadek: zostały mi wczoraj pulpeciki w warzywach wiec ja zjem z ciemnym ryżem, a TŻ z kopytkami i surówka z białej kapusty
Kolacja: impreza

Na imprezę robie tak: kurczak pieczony w piekarniku bez tłuszczu, mini nugettsy z piersi kurczaka(panierka z płatków kukurydzianych, usmażone na oleju rzepakowym), sos czosnkowy, sałatka warzywna, sałtaka gyros(albo grecka jeszcze myślę), oczywiscie pomidorek, ogórek itd., jajka w sosie tatarskim na bazie jogurtu i ogórków kiszonych, koreczki (pieczywo tostowe, ser żółty, wędlina, papryka, małe pomidorki) i znajomi przyniosą jeszcze bigos,sajgonki i jakąś sałatkę z ananasem, jakieś kotlety chyba. Bedzie nas 12 osób także trochę jedzenia musi być bo wiadomo jak to chłopy jak piją to i jedzą. A na deser zrobie tartę z programu gotuj i chudnij(szybko i bez pieczenia), a TŻ wczoraj upiekł ciasto z delicjami Chyba może byc co??

[milusia1991]

Cześc kochaniutkie. Ja tylko na moment bo zaraz lecę do fryzjera już sobie obmyśliłam fryzkę na dzisiejszą imprezkę. Loki na bok Teraz piję kawkę jem kawałek czekoladki i mandarynki U mnie dzisiaj jak wstałam to z pół metra śniegu napadało przez noc ... i ciągle pada... aż normalnie mam ochotę ubrac choinkę i upiec pierniczki Normalnie gdybym miała więcej dziś czasu pewnie bym się za to wzieła... uwielbiam te ciepło z grzejniczków gdy na dworze mróz... uwielbiam zapach mandarynek i cynamonowych pierniczków... blask lampek... uwielbiam ciepły kocyk i kubek herbatki z cytryną...
za to nie lubię kiedy zima nas zaskakuje. Np. w tamtym roku. Dzień mojego egzaminu na prawko. Metr śniegu, zaspy, nie poodgarniane, drogowcy nie nadążyli, ja podwójny stres gdyż nigdy nawet nie przyszło mi jechac w deszczu a gdzie śnieg... wynik egzaminu pozytywny. Egzaminator surowy lecz wyrozumiały na te trudne warunki, starał sie nie utrudniac

[winyl]

Napisane przez adusia1554

O widzę że pączki rządzą Ja też wczoraj wieczorem zjadłam pączka TŻ kupił drań
Dimiti wiem jak to jest na tych szkolnych dyskotekach dużo tego ciacha tam sie przewija ja byłam twarda i nic nie ruszyłam
Dzisiaj na śniadanie: sałatka: pomidor,rzodkiewka, czerwona cebulka, rzeżucha, jogurt naturalny kromeczka razowca z polędwica z kuraka
II śn. jakiś owocek
Obiadek: zostały mi wczoraj pulpeciki w warzywach wiec ja zjem z ciemnym ryżem, a TŻ z kopytkami i surówka z białej kapusty
Kolacja: impreza

Na imprezę robie tak: kurczak pieczony w piekarniku bez tłuszczu, mini nugettsy z piersi kurczaka(panierka z płatków kukurydzianych, usmażone na oleju rzepakowym), sos czosnkowy, sałatka warzywna, sałtaka gyros(albo grecka jeszcze myślę), oczywiscie pomidorek, ogórek itd., jajka w sosie tatarskim na bazie jogurtu i ogórków kiszonych, koreczki (pieczywo tostowe, ser żółty, wędlina, papryka, małe pomidorki) i znajomi przyniosą jeszcze bigos,sajgonki i jakąś sałatkę z ananasem, jakieś kotlety chyba. Bedzie nas 12 osób także trochę jedzenia musi być bo wiadomo jak to chłopy jak piją to i jedzą. A na deser zrobie tartę z programu gotuj i chudnij(szybko i bez pieczenia), a TŻ wczoraj upiekł ciasto z delicjami Chyba może byc co??

Zaproś mnie na tą imprezę!

[Ameera]

Dzień dobry
Dziś pierwszy dzień diety, a dodatkowo śniegu napadało tyle, że jest już 100% zimowo ;D i znów do kwietnia....ale za to za wiosnę będzie już nowa figura
U mnie dziś wygląda to tak:
śniadanie: kromka chleba z powidłami + mała butelka pysia
2. śniadanie: kawałek marchwi + kawałek sera pleśniowego valbon
obiad: miseczka dietetycznej zupy kapuścianej + kilka wafli ryżowych
podwieczorek: butelka pysia
kolacja: może serek?

postaram się zrobić 100 brzuszków jeszcze

aaa i dziś 1. dzień bez słodyczy.. jeszcze 99 i jeszcze więcej

[adusia1554]

Oj tak Milusia zapach mandarynek, kocyk i herbata z cytrna to jest coś wspaniałego.
Winyl zapraszam! I dla Ciebie znajdzie się miejsce. Ech trzeba isc do kuchni wziasc sie do roboty, dobrze że wczoraj posprzatałam mieszkanie

[winyl]

Napisane przez adusia1554

Oj tak Milusia zapach mandarynek, kocyk i herbata z cytrna to jest coś wspaniałego.
Winyl zapraszam! I dla Ciebie znajdzie się miejsce. Ech trzeba isc do kuchni wziasc sie do roboty, dobrze że wczoraj posprzatałam mieszkanie

Takiego mi smaka zrobiłaś na te wszystkie pyszności .
A ja póki co siedzę w domu i odpoczywam, szykuję się na wyjście z P. i cholera nie mam w domu nic do jedzenia :P. Właśnie rodzice pojechali na zakupy, mam nadzieję, że się znajdzie dla mnei coś dietetycznego .

Powiem Wam, że dzisiaj spałam 8 godzin (podejrzewam, że dokładnie tyle, bo budzik ustawiłam tak, że miałam 8 h i 20min do budzika, a zasnęłam niemalże od razu ) i od razu się lepiej czuję. I cera mi się wydaje jakaś ładniejsza :P. W ogóle myślę, że to prawda, że jak się zdrowo śpi to łatwiej jest chudnąć . Także liczę na to, że jestem na dobrej drodze .

W ogóle powiem Wam, że cieszy mnie jak mam smaka na jakieś pyszne zdrowe rzeczy, a nie świństwa typu fast food czy słodycze. Także Adusia, dzięki z inspiracje, bo cały dzień teraz będę myśleć o pysznych ZDROWYCH rzeczach .

A ja tak jakoś mam, że jak pomyślę sobie rano "zjadłabym czekoladę" to chodzi to za mną dopóki nie zjem. A jak myślę "mam ochotę na zdrowe jedzonko" to strasznie mnie cieszy jak coś zjem zdrowego itd . Wiem, głupek ze mnie straszny . Ale jakoś mnie cieszy fakt bycia na diecie i tego, że TYM RAZEM SCHUDNĘ! :P