Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

[Lili 83]

Napisane przez zanetaa88

Agni lubię kogel-mogel.Pamiętam jak dostawaliśmy jajka swojskie od babci to zawsze pierwsze co to kogel-mogel, ale nie pamiętam kiedy je jadłam... a mój maż je uwielbia mimo, że nienawidzi jajek
Mój śmietnik ale ile razy do tego śmietnika zaglądał

Agulaabar a mnie zainspirował taki kuferek z pierdołami jak zobaczyłam, że kupiłam sobie jakąś dekorację a zaraz ktoś z rodziny miał taką samą i powiedziałam NIE. Zbieram różne rzeczy i robię je sama.. to potem a jak to zrobiłaś, a gdzie to i o to kupiłaś... Buuu ! i teraz kombinuję tak, żeby nie umieli tego zrobić a zazwyczaj są leniwi i nikomu się nie chce ! i dobrze...Pamiętam że jak po ślubie mieliśmy pełnooooooooooooooooo bukietów to z każdego powyciągałam koraliki, wstążki, druciki i zostały gołe kwiaty

Mnie też interesuję florystyka, pakowanie prezentów, takie duperelki. Nawet jeździłam przez kilka tygodni do kwiaciarni na bezpłatne praktyki....
O kurs florystyczny u nas ciężko w okolicy, a jak juz jakiś jest to dość drogi.
Fajna sprawa praca w kwiaciarni, najlepiej swojej. Do tego duperelki na prezenty, pakowanie.
Ja mam też pełno wstążeczek, koralików, dodatków.
Zawsze ktoś z rodzeństwa przyjdzie żeby mu fajnie prezent zapakować. A jakie to miłe jak są zachwyceni

[karolinee1983]

Napisane przez beata_1988

ha ha może w totolotka zacznę grać

Powinnaś to poważnie rozważyć

Napisane przez jacieeeee

Beatko gratulacje!!! Witamy punktualną Julkę

Ja jem śniadanie i idę się ogarnąć. Trzeba umyć głowę, wziąć prysznic i ogolić się tu i ówdzie. Takie tam sporty ekstremalne
W nocy też się nie ruszyło, więc koło 11tej uderzamy na szpital...

Dokładnie to samo mam w planach powodzenia w szpitalu! Oby było wszystko po Twojej myśli

[Lili 83]

Napisane przez beata_1988

leże w szpitalu na poloznictwie urodziłam w nocy ok 1.30 dokładnie napisze jak się dowiem bo nawet nie pamiętam, Julia ma 2900g i 54cm, mezus rodził dzielnie z nami cały czas, bez niego nie dałbym rady, zanetka dokładnie Wam opiszemy bo do 3.15smsowalysmy w nocy a mnie z kom powoli się pisze, aha rodzilam sn udało się.

Jejku GRATULACJE!
Jak Was czytam to jakoś mniej się boję

[agni82]

Napisane przez beata_1988

leże w szpitalu na poloznictwie urodziłam w nocy ok 1.30 dokładnie napisze jak się dowiem bo nawet nie pamiętam, Julia ma 2900g i 54cm, mezus rodził dzielnie z nami cały czas, bez niego nie dałbym rady, zanetka dokładnie Wam opiszemy bo do 3.15smsowalysmy w nocy a mnie z kom powoli się pisze, aha rodzilam sn udało się.

Gratulacje!!!!!! A jeszcze wczoraj pisałam, że na pewno załapiesz się na te 4% terminowo urodzonych.. jak na razie jesteś jedyna. więc masz już nominację.

[BABONIK]

Beatka- fajnie,że masz siłe do nas pisac.trzymam za karmienie.wracaj szybciutko do formy

Lili83 witaj skąd jesteś??

[Lili 83]

Napisane przez BABONIK

Beatka- fajnie,że masz siłe do nas pisac.trzymam za karmienie.wracaj szybciutko do formy

Lili83 witaj skąd jesteś??

Okolice Tarnowa, małopolska

[Zmalowana]

Melduję się i ja.

Niestety moja Żabka nie pozwala mamie na wizaż.

Gratuluję nowym Mamusiom )))

[zanetaa88]

Beatko TY to naprawdę jesteś MEGA dzielna !!
Ja zasnełam w sumie ok 4,ale dopiero teraz wstałam,.
a Ty Zuch mamuśka

JUŻ wiecie, że urodziła JULECZKĘ ( 2900g 54cm)
po północy ! - zostanę czarownicą

*Juleczka była owinięta 2 razy pępowina i trochę się wymęczyła porodem
*Urodziła SN - tak jak chciała
*Dali Beatce tlen w trakcie porodu bo małej zaczęło słabnąć tętno.
*Maż był przy niej cały czas - nie wie czy by dała radę bez Niego, miała w sobie taką siłę przy partych ,że mąż trzymał jej nogi razem z dwoma położnymi mówiąc przy tym, że nie da rady i że umiera
*Dzisiaj ma mi przesłać zdjęcie małej modeleczki
*No i generalnie Beatka była VIP'em na porodówce, bo jej poród był jedyny i każdy koło niej latał, biegał i wszystko robił


Ach Ja jestem z niej MEGA, MEGA, MEGA dumna !!
Nie dość, że urodziła SN tak jak chciała, a mogła mieć CC,
to jeszcze ma siłę po wszystkim - zamiast spać na wizaż
Ja bez porodu jestem nie wyspana, a on

STRONG WOMEN

Beatko Ja Ci pisałam, że gdybyś nie dała rady, to JA też nie daję,
bo mam CIĘ za twardą babę która trzyma się twardo ziemi

~~*~~

A u mnie
Nie spałam do 4 w między czasie z Beatką pisałam,
wiecznie u mnie pada - cholernie mnie to martwi,
że ponownie Odra wyjdzie koryta a potem ach...
Zgaga mnie znowu zaczęła męczyć

Agulaabar wiesz co... zapisałam się jako dekorator wnętrz, na zaoczne u Nas jest za darmo wpisowe, problem w tym, że nie wiadomo czy kierunek będzie otwarty na 100% ale póki co idzie wszystko ku lepszemu, więc ( zaoczne - 190zł miesięcznie - spotkania co 2 tyg od 9-15 son i nd)

[moniczka2123]

Witam sie i ja nad nowym watku.


BEATKO SERDECZNE GRATULACJE dla ciebie malenstwa i meza

milego dnia wszystkim

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

zostalo mi 10 dni do porodu zaczynam sie bac ze nie dam rady albo ze z dzidziusiem bedzie cos nie tak

[BABONIK]

Lili to Ty pisałaś o Tuchowie w tamtym wątku?

Zanetka- no to dzielna jesteś że dotrzymywałaś towarzystwa Beatce
Beatka dzielna,że tak pięknie rodziła i tak o czasie

czekamy na zdjęcia Beatkowego cuda

[Lili 83]

A ja wyspana i zadowolona.
Pogoda jak dla mnie super. Szaro, chłodno i dobrze, że nie pada. Jak jest upał to konam.

Jadłam przed chwilą śniadanie i prawie się kanapką udławiłam

[Marina1]

Napisane przez agulaaabar

No własnie tego sie boję.... i tak już zmarnowałam 2 lata po technikum siedząc w domu... mam tylko tytuł technika hotelarstwa i tyle... skąd wiedziałaś na co w końcu chcesz pójśc? może i mnie oświeci

Nie wiem w sumie, zawsze lubiłam dzieci. A gdy trafiłam na staż do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego ( dla dzieci niepełnosprawnych umysłowo) , wiedziałam już, że to chcę robić. Chociaż praca była psychicznie trudna, ale dala mi taką satysfakcję i radość, jakiej chyba nigdy w życiu nie doświadczyłam ( nie zapomnę nigdy ,gdy dziecko z zespołem Retta uśmiechnęło się do mnie, a raczej nigdy mu to się nie zdarzało, aż mam ciarki jak sobie przypominam jego rozpromienioną twarz.) Strasznie tęsknie za tą praca.

Napisane przez jacieeeee

Poza tym dalej nie rodzę, więc jutro trzeba będzie jechać do szpitala, ale mam cichą nadzieję, że zrobią mi KTG i wypuszczą.

Trzymam mocne kciuki za Ciebie i mam nadzieję, że samo się rozkręci.!
Ale jacieeee, wiem, że się nie znam, ale nie bój się wywoływania, to chyba nie jest takie straszne...Moja koleżanka miała wywoływaną ciążę po terminie i nie wspomina tego żle.

Napisane przez 83monia

No i znowu mi posta nie dodalo. záinstalowalam sobie w telefonie opere i wprawdzie szybciej mi sie laduje forum i lepiej nawwiguje ale cos lezy jak mam posta dodac.

chyba sie stresuje bo od 5 nie spie. mala buszuje po brzuchy ale nadal nie wychodzi. dzis ide na ktg do szppitala. ciekawe co dalej.

a najlepsze jest to ze jak mi nie dadźa zwolnienia to chhyba wroce do pracy. bo sźkoda mi mácierzynskiego czy wypoczynkowego. ew moze pediatra da mi opiekuncze, bo maly pokasluje. albo da sie cos u znajomego kardiologa zálaťwic... ech, powalone to wszystko

monia ŻEBY RUSZYŁO!!
i reszcie naszej paki na czele z JustiPi!

Napisane przez beata_1988

leże w szpitalu na poloznictwie urodziłam w nocy ok 1.30 dokładnie napisze jak się dowiem bo nawet nie pamiętam, Julia ma 2900g i 54cm, mezus rodził dzielnie z nami cały czas, bez niego nie dałbym rady, zanetka dokładnie Wam opiszemy bo do 3.15smsowalysmy w nocy a mnie z kom powoli się pisze, aha rodzilam sn udało się.

beatko podziwiam Twoje opanowanie!!!

i GRATULUJĘ Z CAŁEGO SERDUCHA!!!

Napisane przez Lili 83

witajcie Kobitki!
Dołączam się i ja do wątku W sumie pod koniec ale co tam :p
Żałuję, że nie trafiłam na Was wcześniej....
Ja zaczynam 39tc. Jak narazie żadnych objawów przedporodowych. Czekamy. A tak bym już chciała mieć to za sobą. TŻ wyjeżdża 19sierpnia na ponad dwa miesiące i chcieliśmy żeby zdążył się trochę Małym nacieszyć.

Nie potrafię jeszcze spamiętać wszystkich ale gratulację dla mamusiek które się rozpakowały

Witaj nowa mamusiu!
Z jakiego miejsca do nas klikasz?

A u nas ciężkich nocy ciąg dalszy

[Lili 83]

Napisane przez BABONIK

Lili to Ty pisałaś o Tuchowie w tamtym wątku?

Zanetka- no to dzielna jesteś że dotrzymywałaś towarzystwa Beatce
Beatka dzielna,że tak pięknie rodziła i tak o czasie

czekamy na zdjęcia Beatkowego cuda

Ja, ja Napisałam teraz Tarnów bo jest bardziej kojarzony

Dokładnie to mam 6km do Tuchowa. Z wioski małej jestem :p

[zanetaa88]

Lili83 gdzie to Twój mąż wyjeżdża?

Mój dzisiaj ponownie wraca
jak nie urodzę teraz, to na następny weekend albo w tyg znowu będzie
cały czas podkreśla, że już chce mała mieć przy sobie...

[moniczka2123]

MARINKO ty dalej meczysz sie bidulko .. wspolczuje ale jestes wspaniala kobieta i jestes dzielna


ZMALOWANA a co u ciebie?? jak maluszek??

[wodaqua]

Witajcie!

Przede wszystkim ogromne gratulecje dla Patika i Beatki z okazji urodzenia dzidziolków!

Jacieee, Monia i JustPi, za szybkie rozwiązanie, bo chyba teraz Wy najbardziej czekacie.

Pisać znów mi się nie chce, robię porządki w muzyce, poleguję, pranie w pralce, pogoda wreszcie do oddychania...

Miłego dnia!

[zanka205]

Beatko ogromne gratulacje! Witaj w gronie rozpakowanych mam

u nas noc w miarę, ale mała zasnęła dopiero około 23.00 wcześniej ciągle kombinacje, przysypiała na 10 min, płacz, stękanie, potem głodna była, ale w trakcie zasnela, znowu pobudka i tak mnie i siebie męczyła ponad 3 h
ale dziś już zapomniałam że wyłam z bezsilności
teraz zjadła i śpi (no prawie śpi, bo okiem jednym czai na mnie )

[madziaranew]

Beatko gratulacje ,dzielna jestes I tak spokojnie piszesz.brawa dla Ciebie.
Wracam do lozka

[Lili 83]

Napisane przez moniczka2123

Witam sie i ja nad nowym watku.


BEATKO SERDECZNE GRATULACJE dla ciebie malenstwa i meza

milego dnia wszystkim

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

zostalo mi 10 dni do porodu zaczynam sie bac ze nie dam rady albo ze z dzidziusiem bedzie cos nie tak

Ja mam 9dni do porodu. Też się martwię ale jestem dobrej myśli
Ale będziemy miały kochane, malutkie bobaski

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez zanetaa88

Lili83 gdzie to Twój mąż wyjeżdża?

Mój dzisiaj ponownie wraca
jak nie urodzę teraz, to na następny weekend albo w tyg znowu będzie
cały czas podkreśla, że już chce mała mieć przy sobie...

Do Niemiec na pracę sezonową. Ma w Polsce stałą pracę ale tak się udało, że dostanie urlop i może wyjechać. W poprzednich latach jeździliśmy razem, w tym muszę potomka urodzić

[moniczka2123]

Napisane przez Lili 83

Ja mam 9dni do porodu. Też się martwię ale jestem dobrej myśli
Ale będziemy miały kochane, malutkie bobaski

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------


Do Niemiec na pracę sezonową. Ma w Polsce stałą pracę ale tak się udało, że dostanie urlop i może wyjechać. W poprzednich latach jeździliśmy razem, w tym muszę potomka urodzić

fakt... mysl ze bedzie malenstwo zqkloca strach.
a gdzie jezdzicie do pracy do jakiejs wiekszej firmy??

[CookieMonsters]

I ja sie podpinam pod nowy wątek
dla nowych mamuś, to na pewno cudowne uczucie mieć już to wszystko za sobą
Ja miałam wczoraj wieczorem wizyte i Zuza to nadal Zuza waży troche ponad 3 kg. no i lekarz powiedział, że nie ma na co czekać, trzeba rodzić, bo łożysko jest już stare. Dał nam jeszcze kilka dni, ale ja tam się na to nie nastawiam Zwłaszcza, że jestem szczelnie pozamykana
Brumku, ja też Ci Twojej pracy zazdroszcze jak nie wiem co!
I dalej nie wiem, co miałam pisać

[Bartessa]

Mojemu malemu odpadl wczoraj pepek... ale tylko pól pepka i mu ropieje..
Akurat nawinęla sie lekarka na wizyte domową, dostalismy masc no i musze kupic ten sprey do psikania pepuszka, co maja polozne tylko jak on się nazywal??

Gratuluje kolejnym mamusiom,

[Lili 83]

Napisane przez moniczka2123

fakt... mysl ze bedzie malenstwo zqkloca strach.
a gdzie jezdzicie do pracy do jakiejs wiekszej firmy??

To taki prywatny rolnik jest...zatrudnia około 10 osób z Polski. Do zrywania jabłek. Mąż jeszcze zostawał na sortowaniu. W tym roku jednak sobie sortowanie odpuści bo ponad trzy miesiące poza domem, tym bardziej jak się Mały urodzi to trochę długo... Są tam głównie ludzie ze śląska. Nam udało sie wkręcić ponieważ poznałam tego rolnika jak pracowałam na opiece przy starszej babci w oklicy jego plantacji. To już 6-7 lat się kręci.

[zanka205]

Napisane przez Bartessa

Mojemu malemu odpadl wczoraj pepek... ale tylko pól pepka i mu ropieje..
Akurat nawinęla sie lekarka na wizyte domową, dostalismy masc no i musze kupic ten sprey do psikania pepuszka, co maja polozne tylko jak on się nazywal??

Gratuluje kolejnym mamusiom,

Octenisept

[Bartessa]

Napisane przez zanka205

Octenisept

O dzięki

[Lili 83]

Napisane przez Bartessa

Mojemu malemu odpadl wczoraj pepek... ale tylko pól pepka i mu ropieje..
Akurat nawinęla sie lekarka na wizyte domową, dostalismy masc no i musze kupic ten sprey do psikania pepuszka, co maja polozne tylko jak on się nazywal??

Gratuluje kolejnym mamusiom,

Ja to tylu rzeczy się boję związanych z opieką nad takim Maleństwem. Pępek mnie przeraża.... Wiem, że dam radę bo będę musiała :p ale stracha mam.

[zanetaa88]

Lili83 to aby dojechał cały i zdrowy oraz aby wrócił w takim samym stanie a TY żebyś miała w sobie tyle siły, że mały da Ci taką radość i szczęście, że te 2 miesiące szybko zlecą i się nie będziesz dołowała !!

Musze zrobić dzisiaj:
- gołąbki ( Ja naprawdę odfrunę śr-zupa krem fasolowa czw- fasolka szparagowa pt- gołąbki )
-zapiekankę z brokuł
- powiesić pranie
- ogarnąć sypialnie
- siebie ogarnąć
- nauczyć się kolejnej strony z j. niemieckiego

[Bartessa]

Napisane przez Lili 83

Ja to tylu rzeczy się boję związanych z opieką nad takim Maleństwem. Pępek mnie przeraża.... Wiem, że dam radę bo będę musiała :p ale stracha mam.

dasz rade, o ile maluch nie bedzie za bardzo buszowal, moj maly to juz mial tak pozawijanego pampera ze balam sie ze co sikniecie się przeleje, a tak wierzga nogami ze i tak siegal pampers i podraznial, az w koncu stalo sie tak jak sie stalo...

[agulaaabar]

Napisane przez zanetaa88

No pewnie!
To już się tak nauczył mój D i teściowa, że każda pierda w bukiecie, gdziekolwiek jest dla mnie To Ja miałam tak, pojechaliśmy do Sopotu i mieszkaliśmy u babki która jest artystką -malarką. I miała tak mieszkanie urządzone, normalnie jak azyl! Na ścianach jakieś malowidło, które każdy by zrobił. Miała prostą lampę a na niej jakieś korale, sznurki, wstążki. Siedząc sobie w salonie, czułaś takie beztroskie życie na parapecie grube świece zakurzone do połowy wypalone... i miały coś w sobie...ach !

Dokładnie, takie miejsca mają klimat

Napisane przez beata_1988

leże w szpitalu na poloznictwie urodziłam w nocy ok 1.30 dokładnie napisze jak się dowiem bo nawet nie pamiętam, Julia ma 2900g i 54cm, mezus rodził dzielnie z nami cały czas, bez niego nie dałbym rady, zanetka dokładnie Wam opiszemy bo do 3.15smsowalysmy w nocy a mnie z kom powoli się pisze, aha rodzilam sn udało się.

kochana i Ty to piszesz jakbyś na spacer szła

Ogromne gratulacje!!! Julka witaj!!!

Napisane przez Zmalowana

Melduję się i ja.

Niestety moja Żabka nie pozwala mamie na wizaż.

Gratuluję nowym Mamusiom )))

Cześć mamuśka jak sobie radzicie?

Napisane przez zanetaa88

Agulaabar wiesz co... zapisałam się jako dekorator wnętrz, na zaoczne u Nas jest za darmo wpisowe, problem w tym, że nie wiadomo czy kierunek będzie otwarty na 100% ale póki co idzie wszystko ku lepszemu, więc ( zaoczne - 190zł miesięcznie - spotkania co 2 tyg od 9-15 son i nd)

No popatrz a ja dziś zdecyduję gdzie i na co, mam wypatrzone 3 szkoły, przeanalizuje wszystkie ich kierunki i coś wybiorę

Napisane przez Marina1

Nie wiem w sumie, zawsze lubiłam dzieci. A gdy trafiłam na staż do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego ( dla dzieci niepełnosprawnych umysłowo) , wiedziałam już, że to chcę robić. Chociaż praca była psychicznie trudna, ale dala mi taką satysfakcję i radość, jakiej chyba nigdy w życiu nie doświadczyłam ( nie zapomnę nigdy ,gdy dziecko z zespołem Retta uśmiechnęło się do mnie, a raczej nigdy mu to się nie zdarzało, aż mam ciarki jak sobie przypominam jego rozpromienioną twarz.) Strasznie tęsknie za tą praca.

To się nazywa powołanie do zawodu brawo Marinko!!


My już wróciliśmy od krwiopijców czekam jak na szpilkach na kuriera mógłby już zadzwonić, że jedzie.....

[Lili 83]

Napisane przez zanetaa88

Lili83 to aby dojechał cały i zdrowy oraz aby wrócił w takim samym stanie a TY żebyś miała w sobie tyle siły, że mały da Ci taką radość i szczęście, że te 2 miesiące szybko zlecą i się nie będziesz dołowała !!

Musze zrobić dzisiaj:
- gołąbki ( Ja naprawdę odfrunę śr-zupa krem fasolowa czw- fasolka szparagowa pt- gołąbki )
-zapiekankę z brokuł
- powiesić pranie
- ogarnąć sypialnie
- siebie ogarnąć
- nauczyć się kolejnej strony z j. niemieckiego

Modlę się o to, tym bardziej, że jedzie samochodem. Te autostrady mnie przerażają...
To masz duzo pracy na dzisiaj. Gołąbki to bym zjadła

Ja przede wszystkim muszę ogarnąć siebie ale coś się zebrać nie mogę...