Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 _________

[koniakonia]

Napisane przez lena_mi

Flower dziękuję No i polecam lustrzanki, bo zdjęcia jednak inaczej wychodzą.. Tyle że niestety to dośc drogi sprzęt.. Ja kupiłam jeszcze za czasów studiów, spłacałam w ratach ze stypendium

Byłam dziś u gina, mówił , że okresu może i 1,5 roku nie byc.
Ja też nie mam i nie czekam wcale
Evvcia byłam u tego Twojego.

Co do przemywania pipulek u dziecwzynek - pytałam dzis położnej - powiwedziała żeby nie wymywac dokłądnie, tyle tylko co z wierzchu..potem zapytałam pediatry bo byłam po skierowania dla Kai - "oczywiście że wymywac, dokładnie, żeby się zakażenie nie wdarło."

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------


i jak tam - zdecydowałaś się już na którąś?

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

MonigW dziękuję

Hejka,

my też mamy lustrzankę, drogie to było cholerstwo i tż obiecał,że będzie robił zdjęcia i co? i d...a , więc ja się za to zabieram , ino znajdę czas

A co okresu to właśnie się zastanawiam czemu oczekujecie tak na te małpiszony , jak się karmi dużo piersią to najczęściej po dobre pół roku nie ma, jak nie dłużej, moja Przyjaciółka właśnie dostała teraz , a mija rok, przestała karmić, ale jak karmiła, mimo przerw , jedzenia stałego to i tak okresu nie było.

Evvcia Ty kujonku , gratulacje i klask i: i dużo sił na resztę sesji życzę

Właśnie piję kawkę, czekam na tż z obiadem, dzisiaj szpinak z makaronem i fetą ( byłby z serem żóltym, no ale kalorie ) , dzisiaj działki niet, bo mama zrobiła opryski ale pewnie jakiś spacerek uskutecznię.
Zamawiam dzisiaj chustę i dostawkę do wózka ( w końcu , bo się z tym wożę jak bym kupowała samochód )

A jeśli chodzie o pipeczki to ja nadal przemywam, jednej i drugiej jak widzę ,że jest tego tam sporo , oczywiście wszystko delikatnie i czystą wodą

ps. zaraz sprawdzę kiedy dostałam małpiszona

[tikki85]

Evvcia gratuluję 5!!
Co do okresu to ja dostałam w 6tyg po porodzie i był całkowicie niebolesny i mniej obfity niż przed ciążą. Oby tak dalej.

Emigra za kredyt!!

MoniaHan a ja wzięłam przykład z Ciebie i kładę Małą na noc do gondolki . Łatwiej ją polulać jak się budzi .

Tak właśnie czytam skoki rozwojowe...i czekam z "utęsknieniem" na skok 7tyg. lada dzień . A może i się zaczął wczoraj tą fazą płaczu?? .

Mój mądry mąż łazi z psem po lasach i Pelusa załapała kleszcze. Nawet nie wiem ile, ale dziś mama znalazła 1 nażartego do granic możliwości przy miskach z jedzeniem a ja 1 wykręciłam jej z ucha. Ale nie da się mężowi wytłumaczyć, żeby nie łaził po lasach, bo on chce i już (jak dziecko) .

[karolca]

Napisane przez lena_mi

Co do okresu to ja jeszcze nie mam, a w czwartek minie 7 tygodni od porodu. Czy któraś z Was też jeszcze nie dostała?

u mnie będzie 10 tygodni po porodzie i okresu brak
w 7 tygodniu miałam lekkie plamienia. Ale na pewno nie był to okres

Napisane przez Aguśkaa83

Moj Szymon jak sie budzi na karmienie w nocy to zawsze kolo 3 w nocy
Albo jest 2:30 albo 3:00 albo 3:30
A potem rano 7:00-8:00.

Podobnie jest u mnie. Ewelinka zasypia około 22.30-23, budzi sie koło 3 potem 6-7.
Czasem pory się zmieniają, ostatnio budziła się 1-3-5-8
W dzień przestałam pilnować 3-godzinnej przerwy, bo czasem chce trochę co godzinę, dwie, czasem co trzy. Czasem jest tak, że tylko dojada aby miec siłę na zabawę

Napisane przez Aguśkaa83

o to ze dzieci juz tak majapo prostu kiedy tylko zaczyna switac uwazaja ze czas na zabawe
Co z tego ze my jeszcze nie wyspane

Dlatego cieszę się, że w sypialni mam rolety, które prawie w ogóle nie przepuszczają światła, więc Ewelinka nie wstaje skoro świt



Od poniedziałku będę słomianą wdową. Mąż wyjeżdża w delegacje i będzie w domu co dwa tygodnie na weekend. To się nacieszy dzieckiem i zbuduje taką więź... ale miejsca pracy nie wybiera on tylko kierownictwo w firmie. Dziś jest na miejscu a jutro może być na drugim końcu kraju. Ale będzie niecałe 170 km od domu, nie tak źle.

[koniakonia]

Napisane przez karolca

u mnie będzie 10 tygodni po porodzie i okresu brak
w 7 tygodniu miałam lekkie plamienia. Ale na pewno nie był to okres


Podobnie jest u mnie. Ewelinka zasypia około 22.30-23, budzi sie koło 3 potem 6-7.
Czasem pory się zmieniają, ostatnio budziła się 1-3-5-8
W dzień przestałam pilnować 3-godzinnej przerwy, bo czasem chce trochę co godzinę, dwie, czasem co trzy. Czasem jest tak, że tylko dojada aby miec siłę na zabawę


Dlatego cieszę się, że w sypialni mam rolety, które prawie w ogóle nie przepuszczają światła, więc Ewelinka nie wstaje skoro świt



Od poniedziałku będę słomianą wdową. Mąż wyjeżdża w delegacje i będzie w domu co dwa tygodnie na weekend. To się nacieszy dzieckiem i zbuduje taką więź... ale miejsca pracy nie wybiera on tylko kierownictwo w firmie. Dziś jest na miejscu a jutro może być na drugim końcu kraju. Ale będzie niecałe 170 km od domu, nie tak źle.

może doceni "płacz " Córci jak zatęskni

[tikki85]

Evvcia, lubi w nim siedzieć w mieszkaniu jak podłączam do wózka . Przynajmniej siedzi i rozgląda się co się dzieje w mieszkaniu. W aucie w foteliku jeszcze nie jeździła, bo nie miała okazji.

[gosia261282]

Napisane przez Karo89

Dzisiaj Emilka kończy 2 miesiące ale ten czas leci jak się trochę ogarnę to prześlę jakieś zdjęcia

Gratulacje! Ale ten czas leci!

Napisane przez evvcia_

dziś postanowiłam odpocząć, bo zakuwanie do dzisiejszego egzaminu wyssało ze mnie energię... na szczęście zaliczony na 5! a kolejny w środę...

Gratulacje i powodzenia na kolejnym!

Napisane przez emigra

Dzien dobry nic a nic Was nie nadrobilam, bo jak probowalam to maz mnie i mala zgarnal do ogladania domu pojechalismy i ..... KUPUJEMY wszystko zalezy czy dostaniemy kredyt (a raczej na jaki procent, bo ze dostaniemy to raczej pewne...) i prawdopodobnie od wrzesnia bedziemy na swoim ale sie ciesze

Super!Ale fajna wiadomosc!

[tikki85]

Pooglądałam zdjęcia na mailu!

Morfeuszek już duży chłop . Ładniusi.
Laurunia śliczniusia.

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Andrea strasznie się ślini i pcha piąstki do buzi jakby miały jej zęby wychodzić .

[agabi]

jestem załamana. po 4 latach ZUS mnie cudownie ozdrowił i zabrał mi rente uzasadnienie-urodziłam dziecko więc jestem zdrową kobietą.i do tego mam wykształcenie wyższe, więc fizycznie pracować przecież nie będę i w dupie mieli to że w ciąży pojawila się arytmia i do teraz ją mam, i to że przeplywy w tym serduchu mam bardzo wysokie...i w dupie mają to że z tak malym dzieckiem i stopniem niepelnosprawności nikt mnie do pracy nie przyjmie. a pieniążki są mi potrzebne jak nigdy przedtem- mam maleńkie dziecko!!!!

[ewelajna25]

Napisane przez MoniaHan

Czesc:
U nas nocka ok,karmienie po22 pozniej o 3 I ok 6.juz Hanka na dobre dpi ze mna w lozku,gondolka juz za mala.
Poodkurzalam dzis caly dom,sypialnia lsni.
Karuzelka jednak sie kreci,bo ona jest staroswiecka jak ja i jest nakrecana,jak pozytywka gra to i misie sie kreca,Hania ja lubi,ale czesto trzeba nakrecac,bo jak przestaje grac to i przestaje sie krecic.

Lena ja 11tyg po porodzie i okresu brak,nie narzekam.

Hania nakarmiona i smigamy zaraz na zajecia.

Monia, nasza też nakręcana, ale ma tak głośną pozytywkę, że raczej jej nie używam. Słychać ja z drugiego pokoju, a nie powiem już jaki to hałas jak dziecko pod nią leży! Dlatego ostatnio ja na dobre usunęliśmy...

A jak to gondolka za mała??? To Haniulek Twój już taki duzy? Dziś zmiezyłam Matyldę i tak pi razy oko ma 60 cm

[evvcia_]

Napisane przez koniakonia

Evvcia Ty kujonku , gratulacje i klask i: i dużo sił na resztę sesji życzę

Dzięki kochana przyda się, oj przyda!

Napisane przez tikki85

Evvcia gratuluję 5!!
Co do okresu to ja dostałam w 6tyg po porodzie i był całkowicie niebolesny i mniej obfity niż przed ciążą. Oby tak dalej.

Dziękuję
u mnie też był dużo mniej obfity niż wcześniej. Ciekawe czy tak zostanie

A dla męża za Peluskę. Kleszcze sa bardzo niebezpieczne

Napisane przez koniakonia

może doceni "płacz " Córci jak zatęskni

Właśnie o tym samym pomyślałam. Karolca może ta rozłąka wyjdzie Wam na dobre Mój po 5 dniach bez nas leciał jak na skrzydłach

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez tikki85

Evvcia, lubi w nim siedzieć w mieszkaniu jak podłączam do wózka . Przynajmniej siedzi i rozgląda się co się dzieje w mieszkaniu. W aucie w foteliku jeszcze nie jeździła, bo nie miała okazji.

No to fajnie zawsze to jakieś zajęcie dla malucha moja też lubi, a w samochodzie to ciągle śpi

Napisane przez gosia261282

Gratulacje i powodzenia na kolejnym!

Napisane przez tikki85

Laurunia śliczniusia.

Andrea strasznie się ślini i pcha piąstki do buzi jakby miały jej zęby wychodzić .

Laura dziękuje
też to u swojej zaobserwowałam, ale ona nie pięść a palec i to wskazujący wkłada jakby czegoś szukała tam

Napisane przez agabi

jestem załamana. po 4 latach ZUS mnie cudownie ozdrowił i zabrał mi rente uzasadnienie-urodziłam dziecko więc jestem zdrową kobietą.i do tego mam wykształcenie wyższe, więc fizycznie pracować przecież nie będę i w dupie mieli to że w ciąży pojawila się arytmia i do teraz ją mam, i to że przeplywy w tym serduchu mam bardzo wysokie...i w dupie mają to że z tak malym dzieckiem i stopniem niepelnosprawności nikt mnie do pracy nie przyjmie. a pieniążki są mi potrzebne jak nigdy przedtem- mam maleńkie dziecko!!!!

i nie ma już od tej decyzji odwołania? a od nowa nie możesz się starać? współczuję. Nie rozumiem ich decyzji. Chorzy ludzie nie mają renty, a po znajomości zdrowi mogą załatwić. To jest powalone jednym słowem!

[agabi]

evvcia- można się odwołać w ciągu 14 dni. tylko nie wiem co im napisać, jak napisać i w ogóle...muszę poczytać na necie ...popytać kogoś ...nie wiem

[tikki85]

Napisane przez agabi

jestem załamana. po 4 latach ZUS mnie cudownie ozdrowił i zabrał mi rente uzasadnienie-urodziłam dziecko więc jestem zdrową kobietą.i do tego mam wykształcenie wyższe, więc fizycznie pracować przecież nie będę i w dupie mieli to że w ciąży pojawila się arytmia i do teraz ją mam, i to że przeplywy w tym serduchu mam bardzo wysokie...i w dupie mają to że z tak malym dzieckiem i stopniem niepelnosprawności nikt mnie do pracy nie przyjmie. a pieniążki są mi potrzebne jak nigdy przedtem- mam maleńkie dziecko!!!!

Oj to nieciekawie

Evvcia moja ostatnio podrapała sobie podniebienie paznokciem przez pchanie paluszków do buzi.

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Agabi w sumie nie rozumiem decyzji ZUSu. Urodzić dziecko=brak niepełnosprawności? Kobiety bez rąk też rodzą dzieci (widziałam raz program w TV) i co? Niby jest sprawna i może pracować bez problemu?
Z sercem nie ma żartów :/

[nowaken]

Ale mi pyszne gołąbki wyszły

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez agabi

jestem załamana. po 4 latach ZUS mnie cudownie ozdrowił i zabrał mi rente uzasadnienie-urodziłam dziecko więc jestem zdrową kobietą.i do tego mam wykształcenie wyższe, więc fizycznie pracować przecież nie będę i w dupie mieli to że w ciąży pojawila się arytmia i do teraz ją mam, i to że przeplywy w tym serduchu mam bardzo wysokie...i w dupie mają to że z tak malym dzieckiem i stopniem niepelnosprawności nikt mnie do pracy nie przyjmie. a pieniążki są mi potrzebne jak nigdy przedtem- mam maleńkie dziecko!!!!

Współczuję może rzeczywiście pisz odwołanie może się uda

[karolca]

Napisane przez evvcia_

Właśnie o tym samym pomyślałam. Karolca może ta rozłąka wyjdzie Wam na dobre Mój po 5 dniach bez nas leciał jak na skrzydłach

Zobaczymy jak będzie. Mam nadzieję, że będzie tak jak być powinno!


Strasznie dziś u mnie wieje mimo iż jest ciepło. Więc rezygnuję ze spaceru.
Od rana był u mnie siostrzeniec. Jednak 5-letnie dziecko to już nie jest problem aby się takim zająć. o 8 przyszedł, akurat Ewelinka się obudziła, nakarmiłam, przebrałam, pobawiłam chwilę i zasnęła. I ja też a młody zajął się komputerem

[lena_mi]

Napisane przez evvcia_

Dzięki

I jak wrażenia?

w porządku jesttrochę pogadaliśmy, trochę się posmialiśmy, było ok.

[emigra]

Napisane przez agabi

evvcia- można się odwołać w ciągu 14 dni. tylko nie wiem co im napisać, jak napisać i w ogóle...muszę poczytać na necie ...popytać kogoś ...nie wiem

moja mama miala podobnie ... az w koncu lekarz stwierdzil u niej depresje i dostala rente z powodu depresji ...

[aalegna]

Napisane przez Nikii89

Dzień dobry
Mam pytanie do mamuś które podawały sab simplex - jakie dawkowanie? kiedy się podaje? przez jaki okres czasu? i po jakim czasie nie ma już kolek? jeżeli nie zadałam jakiegoś pytania a macie jeszcze coś ciekawego do napisania na ten temat to proszę piszcie

Ja podawałam co drugie karmienie (bo mały jadł co 2 godz) na początku po 8 kropelek bo był mały jak zaczęliśmy 2 tyg tylko miał. Z czasem doszliśmy do 15 kropelek. Poprawa była po jakiś 4-5 dniach. Potem znów były ciężkie wieczory i zaczęliśmy odstawiać tzn zmniejszać dawke kropli bo mąż doczytał w necie jakąś opinię kogoś że też jakby się pogorszyło po dłuższym stosowaniu i po 2 dniach było już lepiej. Na chwile obecną dajemy po 4 krople i przymierzamy się do całkowitego odstawienia.

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

Hejka,

my też mamy lustrzankę, drogie to było cholerstwo i tż obiecał,że będzie robił zdjęcia i co? i d...a , więc ja się za to zabieram , ino znajdę czas

A co okresu to właśnie się zastanawiam czemu oczekujecie tak na te małpiszony , jak się karmi dużo piersią to najczęściej po dobre pół roku nie ma, jak nie dłużej, moja Przyjaciółka właśnie dostała teraz , a mija rok, przestała karmić, ale jak karmiła, mimo przerw , jedzenia stałego to i tak okresu nie było.

Evvcia Ty kujonku , gratulacje i klask i: i dużo sił na resztę sesji życzę

Właśnie piję kawkę, czekam na tż z obiadem, dzisiaj szpinak z makaronem i fetą ( byłby z serem żóltym, no ale kalorie ) , dzisiaj działki niet, bo mama zrobiła opryski ale pewnie jakiś spacerek uskutecznię.
Zamawiam dzisiaj chustę i dostawkę do wózka ( w końcu , bo się z tym wożę jak bym kupowała samochód )

A jeśli chodzie o pipeczki to ja nadal przemywam, jednej i drugiej jak widzę ,że jest tego tam sporo , oczywiście wszystko delikatnie i czystą wodą

ps. zaraz sprawdzę kiedy dostałam małpiszona

no coś Ty, ja nie czekam, tylko z ciekawości pytałam
ja tam nie tęsknię za tym..

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Agabi, kurcze współczuję.. Dziwne te ich uzasadnienia.. Odwołuj się koniecznie!

My czekamy na decyzję w sprawie odwołania sie od nieprzyznania przez ubezpieczyciela kaski za urodzenie Kai.. Ciekawe co postanowią.


Napisałam dziś wniosek o dodatkowy macierzyński co by do pracy wysłać i mieć z głowy.
Potem wniosek o zaległy urlop, no i pewnie wychowawczy..

No i byłam załatwic becikowe..

Evvcia Laura przesłodka!!! Cudo


Flower ale Morfeuszek śmiechowy - fajnie trzyma smoka I słodko śpi

Nikki super foteczki Oskara! A ja to w ogóle chyba Cię wcześniej nie widziałam Jaką masz dziewczęcą urodę, wyglądasz bardzo młodziutko

[gosia261282]

Moj maz ze szwagrem pojechali do kumpla na meski wieczor(tzn wroca jutro),babcie i dziewczyna szwagra pija piwko,a my z Wiki damska impreza przy picolo

Napisane przez agabi

jestem załamana. po 4 latach ZUS mnie cudownie ozdrowił i zabrał mi rente uzasadnienie-urodziłam dziecko więc jestem zdrową kobietą.i do tego mam wykształcenie wyższe, więc fizycznie pracować przecież nie będę i w dupie mieli to że w ciąży pojawila się arytmia i do teraz ją mam, i to że przeplywy w tym serduchu mam bardzo wysokie...i w dupie mają to że z tak malym dzieckiem i stopniem niepelnosprawności nikt mnie do pracy nie przyjmie. a pieniążki są mi potrzebne jak nigdy przedtem- mam maleńkie dziecko!!!!

O kurcze,wspolczuje.Nie rozumiem jak mozna zrobic cos takiego!To z czego masz zyc z dzieckiem?!

[lena_mi]

Własnie spojrzałam na pierwsze strony, fajnie

Roksape, jeśli Ci się chce - możesz mi zmienic wiek na 28 bo już od ponad miesiąca starszam ;/

[ewcisz]

Kurcze dziewczyny mam ochotę po dzisiejszym popołudniu rozwieść sięz mężem Pojechałam do gina na wizytę kontrolną dziecko nakarmione i śpiące zostawiłam mężowi, powiedziałam mu że po godzinie może się budzić, żeby był w pogotowiu i ewentualnie żeby ponosił to uśnie. U lekarza zeszło mi prawie z godzinę bo się spóźnił. Zadzwoniłam do domu czy wszystko ok jeśli tak to idę jeszcze do biedronki na zakupy. Było ok. Po niecałej poł godzinie telefon i słyszę ryk w tle więc biegiem do auta i łamiąc wszelki przepisy ruchu drogowego pędzę do domu. Wchodząc do domu mąż z wrzeszczącą Julką od razu w krzyk gdzie ja tyle czasu byłam przecież wiem jaka jest sytuacja, na zakupy to on może jechać itp.
I potem że tak nie może być trzeba ją nauczyć smoczka ssać albo pić z butelki.
No normalnie mnie podniosło z nerwów bo cały dzień i noc ja się nią zajmuję nieraz mu mówiłam,że czasem mi brakuje już sił jak przez cały dzień albo karmie albo zmieniam pieluchy albo noszę a on na to zawsze "no to cóż ci na to poradzę" i zajmował się swoją robotą, a jak mu przyszło uspokajać małą przez dosłownie pół godziny to tak nie może być brak słów i cierpliwości. Pomyślałam sobie że chyba łatwiej by mi było gdybym sama była bo i tak mi nie pomaga to przynajmniej by nie denerwował.
Ufff musiałam się wyżalić, wybaczcie

[evvcia_]

Napisane przez agabi

evvcia- można się odwołać w ciągu 14 dni. tylko nie wiem co im napisać, jak napisać i w ogóle...muszę poczytać na necie ...popytać kogoś ...nie wiem

Koniecznie dowiedz się co można zrobić, może coś podziała. A nie mogą Cię na jakąś komisję lekarską wysłać, żeby oceniła? Skąd urzędnicy mogą wiedzieć cokolwiek na temat chorób i to poważnych. Trzymam kciuki a

Napisane przez tikki85

Evvcia moja ostatnio podrapała sobie podniebienie paznokciem przez pchanie paluszków do buzi.

O kurcze więc to dowód, że trzeba bardzo uważać z tymi naszymi szkrabami i ich genialnymi pomysłami

Napisane przez lena_mi

w porządku jesttrochę pogadaliśmy, trochę się posmialiśmy, było ok.

No to fajnie, że było ok

Napisane przez lena_mi

My czekamy na decyzję w sprawie odwołania sie od nieprzyznania przez ubezpieczyciela kaski za urodzenie Kai.. Ciekawe co postanowią.


Napisałam dziś wniosek o dodatkowy macierzyński co by do pracy wysłać i mieć z głowy.
Potem wniosek o zaległy urlop, no i pewnie wychowawczy..

No i byłam załatwic becikowe..

Evvcia Laura przesłodka!!! Cudo

Ja już becikowe mam na koncie będzie na szczepionki i chrzciny my jeszcze nie składaliśmy o te pieniądze z ubezpieczalni - ciekawe czy się załapiemy.
To jednak wychowawczy a nie żłobek?
Dziękujemy za komplement

Napisane przez gosia261282

Moj maz ze szwagrem pojechali do kumpla na meski wieczor(tzn wroca jutro),babcie i dziewczyna szwagra pija piwko,a my z Wiki damska impreza przy picolo

No to imprezowo u Was tylko nie przesadź z tym picolo, bo jutro kac będzie

Napisane przez ewcisz

Kurcze dziewczyny mam ochotę po dzisiejszym popołudniu rozwieść sięz mężem Pojechałam do gina na wizytę kontrolną dziecko nakarmione i śpiące zostawiłam mężowi, powiedziałam mu że po godzinie może się budzić, żeby był w pogotowiu i ewentualnie żeby ponosił to uśnie. U lekarza zeszło mi prawie z godzinę bo się spóźnił. Zadzwoniłam do domu czy wszystko ok jeśli tak to idę jeszcze do biedronki na zakupy. Było ok. Po niecałej poł godzinie telefon i słyszę ryk w tle więc biegiem do auta i łamiąc wszelki przepisy ruchu drogowego pędzę do domu. Wchodząc do domu mąż z wrzeszczącą Julką od razu w krzyk gdzie ja tyle czasu byłam przecież wiem jaka jest sytuacja, na zakupy to on może jechać itp.
I potem że tak nie może być trzeba ją nauczyć smoczka ssać albo pić z butelki.
No normalnie mnie podniosło z nerwów bo cały dzień i noc ja się nią zajmuję nieraz mu mówiłam,że czasem mi brakuje już sił jak przez cały dzień albo karmie albo zmieniam pieluchy albo noszę a on na to zawsze "no to cóż ci na to poradzę" i zajmował się swoją robotą, a jak mu przyszło uspokajać małą przez dosłownie pół godziny to tak nie może być brak słów i cierpliwości. Pomyślałam sobie że chyba łatwiej by mi było gdybym sama była bo i tak mi nie pomaga to przynajmniej by nie denerwował.
Ufff musiałam się wyżalić, wybaczcie

No widać, że jesteś przemęczona tym wszystkim i wierzę, że chciałabyś odpocząć. Może powiedz to wprost mężowi i nauczcie małą pić z butelki - żeby mógł ją nakarmić jak Ciebie nie będzie. A jeśli nie chce ssać sztucznego cyca to taki specjalny kubeczek dla niemowląt. Musicie dojść do jakiegoś kompromisu, przecież to Wasze wspólne dziecko, więc jeśli nawet obowiązki nie będą po równo rozdzielone to zasługujesz choć na kilka godzin dla siebie. I nie denerwuj się, bo na malutkiej to się też odbije

[tikki85]

Ewcisz...powiem Ci jedno - nie jesteś sama

[nowaken]

Napisane przez evvcia_

K


Ja już becikowe mam na koncie będzie na szczepionki i chrzciny my jeszcze nie składaliśmy o te pieniądze z ubezpieczalni - ciekawe czy się załapiemy.
To jednak wychowawczy a nie żłobek?
Dziękujemy za komplement

Ja już też becikowe mam na koncie i kaskę z ubezpieczenia też już mamy i jeszcze wnioskowałam o kaskę z ubezpieczenia za pobyt w szpitalu i za cesarkę

[gosia261282]

Napisane przez ewcisz

Kurcze dziewczyny mam ochotę po dzisiejszym popołudniu rozwieść sięz mężem Pojechałam do gina na wizytę kontrolną dziecko nakarmione i śpiące zostawiłam mężowi, powiedziałam mu że po godzinie może się budzić, żeby był w pogotowiu i ewentualnie żeby ponosił to uśnie. U lekarza zeszło mi prawie z godzinę bo się spóźnił. Zadzwoniłam do domu czy wszystko ok jeśli tak to idę jeszcze do biedronki na zakupy. Było ok. Po niecałej poł godzinie telefon i słyszę ryk w tle więc biegiem do auta i łamiąc wszelki przepisy ruchu drogowego pędzę do domu. Wchodząc do domu mąż z wrzeszczącą Julką od razu w krzyk gdzie ja tyle czasu byłam przecież wiem jaka jest sytuacja, na zakupy to on może jechać itp.
I potem że tak nie może być trzeba ją nauczyć smoczka ssać albo pić z butelki.
No normalnie mnie podniosło z nerwów bo cały dzień i noc ja się nią zajmuję nieraz mu mówiłam,że czasem mi brakuje już sił jak przez cały dzień albo karmie albo zmieniam pieluchy albo noszę a on na to zawsze "no to cóż ci na to poradzę" i zajmował się swoją robotą, a jak mu przyszło uspokajać małą przez dosłownie pół godziny to tak nie może być brak słów i cierpliwości. Pomyślałam sobie że chyba łatwiej by mi było gdybym sama była bo i tak mi nie pomaga to przynajmniej by nie denerwował.
Ufff musiałam się wyżalić, wybaczcie

Wspolczuje

[emigra]

Napisane przez ewcisz

Kurcze dziewczyny mam ochotę po dzisiejszym popołudniu rozwieść sięz mężem Pojechałam do gina na wizytę kontrolną dziecko nakarmione i śpiące zostawiłam mężowi, powiedziałam mu że po godzinie może się budzić, żeby był w pogotowiu i ewentualnie żeby ponosił to uśnie. U lekarza zeszło mi prawie z godzinę bo się spóźnił. Zadzwoniłam do domu czy wszystko ok jeśli tak to idę jeszcze do biedronki na zakupy. Było ok. Po niecałej poł godzinie telefon i słyszę ryk w tle więc biegiem do auta i łamiąc wszelki przepisy ruchu drogowego pędzę do domu. Wchodząc do domu mąż z wrzeszczącą Julką od razu w krzyk gdzie ja tyle czasu byłam przecież wiem jaka jest sytuacja, na zakupy to on może jechać itp.
I potem że tak nie może być trzeba ją nauczyć smoczka ssać albo pić z butelki.
No normalnie mnie podniosło z nerwów bo cały dzień i noc ja się nią zajmuję nieraz mu mówiłam,że czasem mi brakuje już sił jak przez cały dzień albo karmie albo zmieniam pieluchy albo noszę a on na to zawsze "no to cóż ci na to poradzę" i zajmował się swoją robotą, a jak mu przyszło uspokajać małą przez dosłownie pół godziny to tak nie może być brak słów i cierpliwości. Pomyślałam sobie że chyba łatwiej by mi było gdybym sama była bo i tak mi nie pomaga to przynajmniej by nie denerwował.
Ufff musiałam się wyżalić, wybaczcie

mialam raz podobna sytuacje z mezem ... zazwyczaj jezdze z Julcia na zakupy w sobote rano, ale tamtego dnia nie dosc ze mala ladnie spala, to jeszcze strasznie lalo wiec stwierdzilam ze zostawie ja spiaca mezowi, maz i tak byl w domu - w sypialni (drzwi, w drzwi) z tym ze pracowal przy kompie. Pytalam sie czy moge ich zostawic czy mala mu nie bedzie przeszkadzac - nie skadze.
Bedac na zakupach raz zadzwonilam jak sobie radza - mala sie obudzila, siedzial z nia. Jak bylam przy kasie to zadzwonil do mnie z pretensjami ze jak mu dziecko zostawiam to zebym przemyslala czy napewno ono bedzie spac, ze mala nie spi, tylko marudzi i on zamiast siedziec i pracowac to ciagle jest przez mala wybijany z roboty, a ze nie umial lozeczka przeniesc do siebie kolo biurka bo wkolo syf (fakt, syf byl, bo nie mialam kiedy sprzatnac) i jak wrocilam to mu powiedzialam ze pierwszy i ostatni raz zostal z MOIM dzieckiem sam i ze w d.upie mam taka pomoc z jego strony, ze jak leci mecz to on robi wszystko byle od 15.30 byc gotowym z robota i potem siedzi wpatrzony w tv a jak ma sie dzieckiem zajac to na godzine nie moze od kompa odejsc. Myslalam ze wybuchne, nie wiele brakowalo Poklocilismy sie okrutnie tamtego dnia, ale naszczescie szybko sie pogodzilismy - powiedzielismy sobie co nam na watrobach zalega i oczyscilo to atmosfere. Ale tamtej sytuacji mu nie zapomne..

[ewcisz]

Napisane przez agabi

jestem załamana. po 4 latach ZUS mnie cudownie ozdrowił i zabrał mi rente uzasadnienie-urodziłam dziecko więc jestem zdrową kobietą.i do tego mam wykształcenie wyższe, więc fizycznie pracować przecież nie będę i w dupie mieli to że w ciąży pojawila się arytmia i do teraz ją mam, i to że przeplywy w tym serduchu mam bardzo wysokie...i w dupie mają to że z tak malym dzieckiem i stopniem niepelnosprawności nikt mnie do pracy nie przyjmie. a pieniążki są mi potrzebne jak nigdy przedtem- mam maleńkie dziecko!!!!

Współczuję, nie wiem co tam za ludzie orzekają

Dzięki dziewczyny za wsparcie od razu mi lżej na duszy

[emigra]

Dziewczyny co takiego moze znajdowac sie w TIC TAKach ze uzaleznia? wpierniczam niesamowicie wiele tic takow i jak ich nie mam to mi sie marza - zupelnie jak z fajkami

[desia888]

Witam mauski po przerwie!
Nie bylo mnie bo mielismy dosc intensywny weekend, w sobote caly dzien u mamy, w niedziele u siostry na grillu, dzisiaj od rana mielismy wizyte pediatry a po poludniu bioderka.
Bioderka idealne, natomiast pediatra zdiagnozowala u Viki skaze bialkowa
Tak sie tego obawialam i sobie wywrozylam.
Wiec ja przechodze na diete bezmleczna a Viki dostaje bebilon pepti, ponoc dzieci go nie lubia, na szczescie mala juz 2 razy dzisiaj pila po trochu i jakos pije, nie krzywi sie!
No i mam Jej podawac fenistil w kropelkach na ta Jej skorke.
Biedna moja!
Wrzuce zdjecie jak wyglada, te krostki , ktore ma to tradzik , natomiast czerwone plamy to skaza, dodatkowo robilam Jej morfologie bo takie mialam zalecenie ze szpitala i tam wyszedl podwyzszony poziom eozynofili, co wskazuje wlasnie na alergie lub pasozyty, ale pasozyty raczej odpadaja w przypadku takiego malenstwa!
No wiec teraz mam naprawde problem z moim jedzeniem, bo jak sie z diety wyrzuci mieso,wzdymajace warzywa i jeszcze soje (ja jestem uczulona i nie jem) to naprawde duzo nie zostaje!
Tutaj prosze dziewczyny na diecie bezmlecznej o pomoc!
Poratujcie - co jecie?

Lenka, pytalas o snuze - tak jestem zadowolona z zakupu!

[julliczka]

Napisane przez Karo89

Dzisiaj Emilka kończy 2 miesiące ale ten czas leci jak się trochę ogarnę to prześlę jakieś zdjęcia

Wszystkiego naj naj z okazji drugiej miesięcznicy

Napisane przez Nikii89

doszłam do wniosku że moje dziecko jest takie marudne bo chyba ma skok 5tygodnia.... jutro zaczynamy 6 więc może po mału wróci wszystko do normy

To moja tez wczoraj miała punkt kulminacyjny skoku rozwojowego 5 tygodnia. Ale szybko minął marudny okres skoku bo dziś Julcia jest cudowna!!!!!!! Pięknie nockę przespała i dzisiaj pięknie w dzień się miewa. 7 godzin w firmie siedziałam a TŻ nią się zajął elegancko w domu. Prawie w ogóle nie płakała, dużo spała i czuwała i w ogóle super hiper. I całe szczęście, bo mogłam w firmie popracować za mojego pracownika, bo sama pracownika wysłałam na szkolenie Ale to tak jest, ja wczoraj cały dzień z Małą i ledwo dawałam radę, ryki, płacze, zero snu, a jak TŻ z nią został dzisiaj to aniołek

evvcia gratuluje 5! dzięki za miłe słówka o córeczce mojej, to czekamy na zdjęcia od Ciebie

emigra wow, to trzymam kciuki za kredyt oby % jak najkorzystniejszy dla Was

Napisane przez koniakonia

może doceni "płacz " Córci jak zatęskni

to samo pomyślałam...

Napisane przez agabi

jestem załamana. po 4 latach ZUS mnie cudownie ozdrowił i zabrał mi rente uzasadnienie-urodziłam dziecko więc jestem zdrową kobietą.i do tego mam wykształcenie wyższe, więc fizycznie pracować przecież nie będę i w dupie mieli to że w ciąży pojawila się arytmia i do teraz ją mam, i to że przeplywy w tym serduchu mam bardzo wysokie...i w dupie mają to że z tak malym dzieckiem i stopniem niepelnosprawności nikt mnie do pracy nie przyjmie. a pieniążki są mi potrzebne jak nigdy przedtem- mam maleńkie dziecko!!!!

ZUS zrobi wszystko, żeby się wykręcić od płacenia. C agabi nie poddawaj się, pisz odwołania do zusu!!, od lekarzy zbieraj wszystko o swojej chorobie. W razie co będziesz miała jeszcze komisję. może na niepelnosprawni.info na forum Ci ktoś podpowie jak napisać?