Dłubanie po bandzie 24 na 7 czyli doping w pigułce po raz 24ty

[beata1718]

jestem z powrotem
kiermasz okazał się klapą -ale tak bywa
było z 10wystawców i wszysy mieli mały utarg
trwało wszystko 2,5godziny wiec szybko
dziekj za pochwały jajek i doradzania co do męża
te dziwne zachowanie zaczeło się od miesiąca - wczesniej było czepianie ale w ramach rozsądku a ostatnio to porazka

[agusia2410]

Beatko - szkoda że sprzedaż mała, może to wina soboty, bo jak już skończyłaś, to znaczy że to w godzinach było, bo dużo osób chce sobie pospać, później chałupkę ogarnąć i nie chciało im sie gnać, podejrzewam że jak bybyło w godzinach popołudniowych lub w niedzielę to było by lepiej

co do męża to pewnie wina kumpli, może któremuś żona "uciekła" i teraz sie nakręcają
albo bratowej, bo wspominałaś że nieraz takie głupstwa wygadywała, i może zasiała ziarno niepewności u męża i teraz zaczęło rosnąć

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

jak mnie oczy pieką

tak jakby mi sie strasznie spać chciało, a ja przecież z Eweliną usnęłam po 21, i spałam do 6,40, z krótkimi przerwami (między innymi na przebranie w koszulę ) słoneczko piękne u nas świeci, ale może zbliża sie zmiana pogody gwałtowna, czasami tak mam, że na deszcz to strasznie mnie muli, tylko że teraz to tylko oczy, spać niby mi sie nie chce, tylko cały czas tak jakbym miała piasek pod powiekami, a jak czytam z monitora to aż muszę mrużyć oczy

[kalina1984]

Posprzątałam i padam na ryjek, usiadłam z kawką i już dziś palcem nie ruszę chyba

[aga__tka]

Napisane przez little_ola

Ale noc
Wygladam I czuje sie jak zombi...

Aga myslalam, ze mu zaszkodzila pizza z kolacji,
Ale po 1ej znow wymiotowal, a o 4ej przyszedl do nas do lozka z goraczka, wiec zbijalam mu zimnymi okladami bo balam sie dac lekarstwo....

i zdrowka dla małego

Napisane przez AnnaOstapiuk

U mnie nadal słońce, ale zimnica przez ten wiatr. Wyszłam na balkon ubrana w krótki rękaw, żeby wynieść do przewietrzenia pościel, to tak zmarzłam, że szok. Jakby mrozik był, a przecież nie ma

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Agusia maila Ci wysłałam.

Po niedzieli wyślę Wam wianki.

Ide uspać Oliwkę i do szydła, trzeba drugi koszyk robić. Miałam nie robić, bo bałam się, że z wymianką nie zdążę, ale skoro główny już mam, to można spokojnie realizować zamówienia. Bo oprócz tego koszyka mam zamówione jeszcze 3, które niby mogą być na po świętach. No i baran dla mojej ammy jeszcze czeka. A ja serwetki do koszyka jak nie miałam, tak nie mam nadal

wredna małpa z Ciebie - ledwo usiadłam do kompa, a Ty mi zaraz przypomniałaś że pranie na balkon muszę wynieść...
u nas też zimno... Ola narzekała że jej zimno na dworze (ale to pewnie przez to że poszła bez pieluchy pierwszy raz a wieje...)

Napisane przez gagatu

Zaczęłam robić kocyk tym wzorem w listki, ale chyba zmienię bo ciężko się robi. trudno nabierać nitkę na te listki tak, żeby wychodziły równe i w dodatku jak przeciągam przez wszystkie to mi zazwyczaj się nitka zgubi Jak jeden listek będę robić 10 minut to się do Świąt nie wyrobię

no to mnie zmartwiłaś, bo on mi się bardzo podobal juz wczesniej i chciałam zrobić dla malutkiej... ale teraz nie mam czasu, a potem to juz tez bedzie niewiele

Napisane przez agusia2410

Beatko - szkoda że sprzedaż mała, może to wina soboty, bo jak już skończyłaś, to znaczy że to w godzinach było, bo dużo osób chce sobie pospać, później chałupkę ogarnąć i nie chciało im sie gnać, podejrzewam że jak bybyło w godzinach popołudniowych lub w niedzielę to było by lepiej

co do męża to pewnie wina kumpli, może któremuś żona "uciekła" i teraz sie nakręcają
albo bratowej, bo wspominałaś że nieraz takie głupstwa wygadywała, i może zasiała ziarno niepewności u męża i teraz zaczęło rosnąć

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

jak mnie oczy pieką

tak jakby mi sie strasznie spać chciało, a ja przecież z Eweliną usnęłam po 21, i spałam do 6,40, z krótkimi przerwami (między innymi na przebranie w koszulę ) słoneczko piękne u nas świeci, ale może zbliża sie zmiana pogody gwałtowna, czasami tak mam, że na deszcz to strasznie mnie muli, tylko że teraz to tylko oczy, spać niby mi sie nie chce, tylko cały czas tak jakbym miała piasek pod powiekami, a jak czytam z monitora to aż muszę mrużyć oczy

napij się szklankę wody... ja noszę soczewki i jak z nimi zasnę, to mi się oko za słabo nawadnia i potem mnie pieką... (nawet jak zdejmę) kiedyś odkryłam że nawet lepiej niż kropelki nawadniające do oczu działa wypicie szklanki wody na raz... jak Ci nie pomoże, to taka kuracja na pewno nie zaszkodzi jak z sokiem np to już tak nie działa...

[gagatu]

Napisane przez aga__tka

no to mnie zmartwiłaś, bo on mi się bardzo podobal juz wczesniej i chciałam zrobić dla malutkiej... ale teraz nie mam czasu, a potem to juz tez bedzie niewiele

Może Tobie będzie szło lepiej, musisz wypróbować
Mi tak jeden listek na 5 wychodzi ładny, więc nie bardzo... Ale ogólnie efekt bardzo fajny, te listki takie fajne puchate wychodzą, chociaż włóczkę mam dosyć cienką (Ninni Bebe od Kamy).
Zrobiłam próbki tych pozostałych, które wybrałam i chyba zygzakami będę robić

[aga__tka]

Napisane przez gagatu

Może Tobie będzie szło lepiej, musisz wypróbować
Mi tak jeden listek na 5 wychodzi ładny, więc nie bardzo... Ale ogólnie efekt bardzo fajny, te listki takie fajne puchate wychodzą, chociaż włóczkę mam dosyć cienką (Ninni Bebe od Kamy).
Zrobiłam próbki tych pozostałych, które wybrałam i chyba zygzakami będę robić

no nie wiem, rowniej niz Ty to raczej mi nie wyjdzie...

rozwiesilam to pranie (nie bylo duzo bo kocyk wypralam - ostatnia brudna rzecz z choroby - wypralabym wczesniej ale dopiero dzis jak chcialam rozlozyc na Oli nowym lozeczku to dostrzeglam mala kropeczke a ze i tak juz jakis czas byl nie prany, to sie nie bawilam w zapieranie kawałka, tylko dorzucilam mu kilka rzeczy i teraz jest pachnacy )
gotuje rosolek, ale masakrycznie mi smierdzi musiałam zamknąć drzwi do kuchni - zresztą mąż też narzeka, a pracuje znow do 23...

[little_ola]

Aga my mielismy 3 nadprogramowe prania ostatniej nocy
Mlody ma goraczke....

[aga__tka]

Napisane przez little_ola

Aga my mielismy 3 nadprogramowe prania ostatniej nocy
Mlody ma goraczke....

wysoką? a biegunkę ma? jak nie to może w czopku mu dasz coś na obniżenie? albo zostają Ci okłady

My w sumie też - ja i tak już się nauczyłam na błędach które zrobiłam za pierwszym razem jak chorowali i chore dziecko wynoszę na osobne łóżko okryte kocami, poduszka owinięta w ręcznik, przykrywamy się kocykiem - wtedy tak nie przesiąka, no i głównie ręcznik do prania + ten kocyk (a i przebierać pościeli nie trzeba)...
ale Ola mi i tak pobrudziła pół pościeli, bo myślałam że już nie zachoruje i zrezygnowałam z większości środków ostrożności, zostawiłam tylko ręcznik pod prześcieradłem, na wszelki wypadek żeby materac zapachem nie przesiąkł...

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

a i pocieszę Cię tym co siebie pocieszyłam - masz masę czystego prania

[beata1718]

u mnie była znajoma po 2 kurczaki a wyszła z koszykiem, koszulkami ,jajkami -kupiła za 100zł
ale mam teraz tyły -dzisiaj nockę dłubię

[SlonecznikB]

Witam sobotnim popołudniem a raczej wieczorem. Dzisiaj miałam pracowity dzień pod względem robótkowym. Całe popołudnie kartki robiłam, myślałam, że zrboiłam wystarczającą ilość a tu nie i dobrze. Jutro jestem zaproszona na obiad z kartkami, myślę, że bardziej o kartki chodzi niż o mnie

[SilverAguti]

ojejku, a co tu kilka postów ledwie przybyło?
goście od Mamy już poszli, a ja przybywam z resztą ciast i sałatki, w barku też cosik jeszcze się znajdzie

[kalina1984]

Przybywam objedzona pizzą, ledwo się ruszam, ale mi dobra wyszła
Asia polej coś na trawienie

[SilverAguti]

Basiu wiśnióweczkę może? moja Babcia robiła

[babydelfi]

a ja jestem objedzona ziemniakami z ogniska , bo zrobiliśmy na ogródku ogromny fajer , aż się bałam czy oby za chwilę nie przyjedzie straż

urodzinki u koleżanki były udane, jubilatka zadowolona z prezentu, a to najważniejsze

i w sumie mam dość na dziś, jestem już wykąpana i ubrana w koszulkę, bo czułam się jak wędzony waleń

[beata1718]

o trafiłam na ciasto i coś mocniejszego to ja chetnie

[kalina1984]

Tiaaa jak usłyszały kieliszki to nagle wszystkie się zleciały

[beata1718]

ja cały czas byłam tylko nie miałam z kim pisać

[SilverAguti]

a to akurat norma to jeszcze postukam, może więcej się zleci

[kalina1984]

A gdzie jest Jolanta że się tak zapytam bo kolejny dzień i się nie pojawiła??????

[SilverAguti]

przy okazji - chwalę się http://silveraguti-blink.blogspot.co...-na-bloga.html teraz tylko kolejne 3 lata i może będzie 1000

[kalina1984]

W moim przypadku to chyba z 10 lat musi minąć

[little_ola]

Napisane przez SilverAguti

przy okazji - chwalę się http://silveraguti-blink.blogspot.co...-na-bloga.html teraz tylko kolejne 3 lata i może będzie 1000

Asia super!

to co?
pijemy z tej okazji?

[SilverAguti]

wiadomo, każda okazja jest dobra

[little_ola]

Napisane przez kalina1984

W moim przypadku to chyba z 10 lat musi minąć

Basiu polecialam i do Ciebie :0

jakie cudowne kartki stworzylas

[kalina1984]

Dziękuję
No to co pod tą 500

[SlonecznikB]

to ja też podstawię kieliszeczek

A to dla kocykujących https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater

[SilverAguti]

posnęły?

[aga__tka]

ja dopiero przyszłam...
dzieciakom oczywiscie znudziło się nowe łóżko (tzn pewnie jutro w południe nie będzie problemów, ale na noc nie chciały tam iść ) ale udało mi się ich przekonać kołysanką...
w sumie to myślałam że będzie ciężko, bo mąż ich zawsze zostawiał w sypialni a ja już ostatnio byłam tak zmęczona że padałam z nimi, to się bałam że nie będę miała jak wyjść dzisiaj, a tam nie mam gdzie się położyć już (wg instrukcji łóżko mnie nie udźwignie ) w ogóle myślałam że nie będą chciały tam iść wiedząc że w sypialni mogłabym już z nimi spać
no ale jakoś udało się wyjść i nie śpię - mąż coś mówił o filmie, ale nie wiem czy jestem w stanie...

[beata1718]

ja obejrzalam dwa odcinki serialu przyjaciólki i bateria mi pada
a jeszcze jeden koszyk chce zrobićdziś

[AnnaOstapiuk]

hej, jest jakaś nocna zmiana? U mnie własnie skończył się grill ze znajomymi - otworzyliśmy u nas sezon.
Rodzinka poszła spać, a ja znów będę się pewnie tłukła po domu, bo coś mi nie do spania.
Ja chyba tak nie śpię ostatnio ze zmęczenia. Cały dzień się narobię na dworze jak głupia, a potem nie mogę zasnąć. Dziś znów miałam masę roboty, bo pomagałam M ciąć drzewo, potem mycie i odkurzanie samochodu, a to kolejne porządki na sadku... Dzień minął nie wiadomo kiedy.
Poczytam Was trochę i może znów film zapuszczę, Aga mi Kamerdynera polecała.