Staraczki (i mamusie) z problemem tarczycowym

[elinka21]

Zabieg pod koniec marca 3 cykle odczekac

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

[cowie]

Napisane przez elinka21

Zabieg pod koniec marca 3 cykle odczekac

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

To już niedługo

[elinka21]

Napisane przez cowie

To już niedługo

Nooo teraz @ 26 i po nastepnej mozna jeszcze wizytę u gina mam 17 czerwca

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

[Kamel]

Napisane przez kaska87

ta lekarka to przepraszam jakiś konował z resztą moja mama wczoraj poszła pierwszy raz do endo na nfz- czekała tylko 2 lata na pierwszą wizytę a ten co tam wygadywał to głowa mała (mama ma niedoczynnośći haszi) wróciła i mów, że wraca do naszej lekarki na prywatne wizyty-woli zapłacić, ale być pod dobrą opieką


co do pogrubionego dajesz mi wiarę, że u mnie też szybko wróci to tsh do normy

No widzisz, ja też wolałam sprawdzić u 2 endo tą niesamowitą diagnozę mojej 1 endo..., zresztą jak pisałam ja sama w necie doszła do tego, że mam subkliniczną/utajoną nadczynność...Kciuki za Twoje TSH

Napisane przez cowie

Kamelku ja muszę faktycznie pomyśleć nad tym to ten mój endo mówił i czy się z kimś jeszcze nie skonsultować.
Tylko kurde, ja mu ufam, więc nie wiem

To co Ci zapomniałam napisać i to, co on mi tłumaczył to, że w jednak w ciąży będę cały czas leczona i pod kontrolą. Może mimo, że zajdę z niskim TSH to nie ma tak ogromnego znaczenia skoro biorę leki?
Bo Ty w tych swoich dwóch poronionych ciążach się nie leczyłaś? Czy źle myślę?

Ten mój lekarz to chętnie by mnie z rok jeszcze potrzymał na leczeniu, ale mówi, że jak bardzo chcę ciążę to jej nie wyklucza... Tak jak pisałam - daje ok. 95% szans. Więc nie zagwarantuje mi, że przez tą tarczycę nic się nie wydarzy...
No, ale miał pacjentki z podobnymi wynikami, które leczone i kontrolowane donosiły ciążę.
Więc już sama nie wiem. Odzywa się we mnie to jak bardzo chcę już i jestem w stanie chyba zaryzykować to 5%.
No, bo ile razy można mieć pecha?

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------



Mnie to również pociesza

Kurcze Cowie na Twoim miejscu mimo wszystko skonsultowałabym się z jakimś dobrym endo może ten z konsultacji interetowych? pisałam Ci już to chyba 2 razy, wysłałabyś mu wyniki badań i On by Ci powiedział jak to widzi, a to dr nauk medycznych więc może się zna?
Co Ci szkodzi zapytać?, no chyba, że masz innego jeszcze gdzieś dobrego i blisko?
Ja straciłam 2 ciążę nie lecząc się, i nie wiem jak to by było w Twoim przypadku, bo niby będziesz na lekach no ale co z tego jak tsh i tak poniżej normy?
Ja bym się nie odważyła sprawdzać bo co jeśli nie daj Boże się powtórzy? to zabieg czy nie zabieg ale potem trzeba jeszcze dłużej czekać i nie życzę Ci 2 straty pod rząd

Napisane przez marie89

Cześć dziewczyny, tak jak Wy mam podobny problem. Cierpię na niedoczynność tarczycy. Pierwszą ciążę straciłam w 6 tygodniu. O drugą staram się jakieś pół roku, na razie bezskutecznie. Oprócz tarczycy mam problem z progesteronem. Bywa ciężko, lecz ciągle mam nadzieję. Trzymam również kciuki za Was!

A bierzesz np duphaston lub luteinę po owulacji?

Napisane przez justa_1978

Witajcie kobietki!

Napisze krotko, bo jutro ide na obciazenie glukoza i musze wczesnie wstac . Obecnie jestem w 29 tc i od prawie 5 lat cierpie na niedoczynnosc tarczycy. Chorobsko przyplatalo sie po urodzeniu pierwszego dziecka, a objawilo sie tym, iz nagle starcilam pokarm, mialam straszna hustawke nastrojow i pomimo diety, cwiczen tylam... po wykonaniu badania tsh wynik 10. Na poczatku bralam euthyrox 50, pozniej 75 a teraz 62,5 (polowka dawki 125). Moje TSH miesiac temu wynosilo 1,19, ale przed ciaza (jakis rok) i do tej pory jest w w granicach 1,5. Zaraz przed zajsciem w ciaze mialam podwyzszona prolaktyne i majac wynik 26 udalo mi sie poczac dzidziusia Moj endo i ginekolog byli bardzo zaskoczeni. Trzymam za starajace sie kciuki i odezwe sie jutro

Napisane przez wisienka1000

Hej dziewczyny, właśnie Was znalazłam. Mam Hashimoto. Jestem w 31tc a problemy z tarczycą zostały wykryte dopiero w 3 trymestrze. Pierwszy mój gin nie zlecił mi badania tsh Nie wiem czy miałam to ustrojstwo wcześniej czy nie i się wciąż stresuję czy jakoś to mogło wpłynąć na dziecko. Gin uspokaja, że nie no ale... stres jest. Nie wiem też czy miałam to przed ciążą. Objawy wskazywałyby, że tak, a ciąża jest - w dodatku nieplanowana i bezproblemowa także głowa do góry te, które się starają, będzie dobrze. Jedyne co mi nie pasuje to Hashi jest przy niedoczynności, tak? A przy tym się powinno tyć? Bo ja przed ciążą schudłam jakieś 14kg. I już sama nic nie rozumiem. Nie chcę wyczytywać żadnych mądrości w necie bo jak się tak naczytałam po pierwszym wyniku tsh to wyłam 2 dni bojąc się o dziecko. W każdym razie podwyższone miałam tylko anty tpo a na usg tarczyca bez guzów, wielkościowo w górnej granicy normy. Może Wy coś mi rozjaśnicie?

Życzę Wam dużo zdrówka i szczęśliwego rozwiązania

Napisane przez FlightlessBird

wita się staraczka z niedoczynnością

Wpadam tutaj dzięki zaproszeniu Cowie, która znam z innych wątków

Od początku roku jestem na Euthyroxie - wczoraj TSH wyniosło 2,39, więc obstawiam, że na poniedziałkowej wizycie lekarz podkręci jeszcze dawkę

Niestety miałam trochę czasu straconego - początkowo trafiłam na dwóch endo, którzy twierdzili, że TSH 3,5 jest ok, aż w końcu doszłam do wyniku 4,8 i trafiłam do mojego obecnego lekarza

zaraz zabiorę się za nadrobienie całego wątku, aby być na bieżąco.

Flight powodzenia

[elinka21]

Kamel Ty masz niedoczynność czy nadczynnosc teraz? Jej ja tak chce sie juz starac a tak sie boje

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

[cowie]

Napisane przez Kamel

No widzisz, ja też wolałam sprawdzić u 2 endo tą niesamowitą diagnozę mojej 1 endo..., zresztą jak pisałam ja sama w necie doszła do tego, że mam subkliniczną/utajoną nadczynność...Kciuki za Twoje TSH


Kurcze Cowie na Twoim miejscu mimo wszystko skonsultowałabym się z jakimś dobrym endo może ten z konsultacji interetowych? pisałam Ci już to chyba 2 razy, wysłałabyś mu wyniki badań i On by Ci powiedział jak to widzi, a to dr nauk medycznych więc może się zna?
Co Ci szkodzi zapytać?, no chyba, że masz innego jeszcze gdzieś dobrego i blisko?
Ja straciłam 2 ciążę nie lecząc się, i nie wiem jak to by było w Twoim przypadku, bo niby będziesz na lekach no ale co z tego jak tsh i tak poniżej normy?
Ja bym się nie odważyła sprawdzać bo co jeśli nie daj Boże się powtórzy? to zabieg czy nie zabieg ale potem trzeba jeszcze dłużej czekać i nie życzę Ci 2 straty pod rząd

A bierzesz np duphaston lub luteinę po owulacji?




Życzę Wam dużo zdrówka i szczęśliwego rozwiązania


Flight powodzenia

Kamel no właśnie widziałam, że pisałaś i zapomniał Cię zapytać
I co on to za darmo robi przez neta?
Podasz mi namiary raz jeszcze?

[Kamel]

Napisane przez elinka21

Kamel Ty masz niedoczynność czy nadczynnosc teraz? Jej ja tak chce sie juz starac a tak sie boje

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

Ja mam teraz subkliniczną/utajoną nadczynność czyli Tsh poniżej normy(teraz już w normie-biorę 1/2 tabl thyrosanu) i Ft3 i Ft4 w normie.
Przez około 12 lat miałam hormony w normie, coś mi się chyba po urodzeniu dziecka pokićkało, że tsh miałam bardzo niskie.

Ja też się boję... Ale musimy dać radę, najważniejsze trafić na dobrego lekarza
Ja rozpoczęłam starania w tym cyklu ale nie sadzę żeby coś wyszło bo było za mało serduszek w odpowiednim czasie, czekam na następny cykl i oczywiście co tydzień-2 sprawdzam co z TSH

[elinka21]

Kamel a teraz jakie masz?

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

[Kamel]

Napisane przez cowie

Kamel no właśnie widziałam, że pisałaś i zapomniał Cię zapytać
I co on to za darmo robi przez neta?
Podasz mi namiary raz jeszcze?

Cowie, czekaj poszukam, wyślę Ci na PW
Niestety taka konsultacja kosztuje 80zł no ale jak nie masz innego endo dla porównania to bym jego zapytała.

[cowie]

Napisane przez Kamel

Cowie, czekaj poszukam, wyślę Ci na PW
Niestety taka konsultacja kosztuje 80zł no ale jak nie masz innego endo dla porównania to bym jego zapytała.

To wyślij na wszelki wypadek. A ja się zapisałam dzisiaj u siebie do jakiejś babeczki co ma bardzo dobre opinie. Pomyślę co zrobić.
Dzięki

[Kamel]

Napisane przez elinka21

Kamel a teraz jakie masz?

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

Po poron. miałam 0,119 L, 0,090 L, 0,175 L
po 4 tyg thyrosanu 1tabl/dziennie:
0,327 N, 0,590 N, 0,330 N,

Z poniedziałku poprzedniego niby 0,730 sprawdzane przez net a jak poszłam w ten wt odebrać wynik u rodzinnego to było na wyniku 0,460... Także nie wiem, w każdym bądź razie norma.
Zbadam niedługo kolejny raz, ono mi chyba większe nie urośnie bo zawsze miałam niskie nawet przez ciążą pierwszą.
A Ty teraz ile masz? Przepraszam ale tyle info na raz od różnych dziewczyn, że trudno zapamiętać

[elinka21]

Pewnie ze trudno zapamietac, ja mam teraz 1,26 to wynik sprzed 2 tyg

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

[Kamel]

Napisane przez elinka21

Pewnie ze trudno zapamietac, ja mam teraz 1,26 to wynik sprzed 2 tyg

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

No to chyba ok

[cowie]

Kamelku takie coś właśnie znalazłam w internecie. O zachodzeniu w ciążę z nadczynnością:

Badania epidemiologiczne dowodzą, iż nieleczenie jest znacznie groźniejsze niż toksyczne działanie leku, o ile ten stosowany jest we właściwych dawkach.

Jeżeli przyczyną nadczynności jest zapalenie Graves-Basedowa - po osiągnięciu prawidłowego TSH odstawiamy lek. Wykorzystujemy tu tajemnicze do dzisiaj zjawisko zmniejszenia nasilenia chorób zapalnych tarczycy w ciaży co ma związek z tolerancją płodu.

[zlosnica_]

Ja idę jutro w końcu zbadać moje tsh na nowej dawce mam nadzieje, że okaże się, że jest wszystko ładnie pięknie, bo na większej się źle czułam.

[Linka07]

Napisane przez justa_1978

Dziewczyny, moja siostra ma Hasi i mowi, ze ona mam taka dwubiegunowosc choroby, raz w niedoczynnosci, raz w nadczynnosci! Poniewaz mieszka w Stanach, tam jest taka opinia, ze dieta bezglutenowa jest bardzo wazna i dobor selenu, najlepiej naturalnego, ktory jest zdecydowanie lepiej przyswajalny! (orzechy brazylijskie, pomidory, ogorki, kapusta itp)

W czerwcu zrobie swoje TSH i przeciwciala i zobaczymy czy "trzymam fason"

Czytałam właśnie, że w Stanach jest zupełnie inne podejście do leczenia chorób tarczycowych i że tam lekarze nie przepisują leków tylko leczą dietą. Prawda to z tymi lekami?

Napisane przez elinka21

Kamel Ty masz niedoczynność czy nadczynnosc teraz? Jej ja tak chce sie juz starac a tak sie boje

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

Ja mam akurat niedoczynność i Hashi i moja endo nigdy nie mówiła, że są jakieś przeciwwskazania do starań, tylko że ja wychodziłam od TSH na poziomie 4 i trochę. No ale 2 lata minęły, wyniki z pół roku mam dobre i nadal nic, więc wg mnie nie warto czekać.

[Brilliant Girl]

Hej

Ja przed ciążą miałam zdiagnozowaną niedoczynność (tsh 4,0) i zaczynałam od Euthyrox-a 25 do 100 na koniec ciąży. Po 1-wszym miesiącu leku udało się zaciążyć i wyniki potem były ok. Po 3-ech miesiącach po porodzie i dawce 100 poszłam do endo i zmiejszyła mi do 75. Tak brałam i brałam aż coraz gorzej się czułam i znowu poszłam a tam tsh 0,02 Więc jak na razie mam odstawione leki całkiem, czekamy aż się wszystko uspokoi i zobaczymy czy się wyrówna czy w niedoczynność albo nadczynność wszystko poszło :P Póki co czuję się lepiej a włosy mi już nie lecą garściami

[agolandia]

Napisane przez zlosnica_

Ja idę jutro w końcu zbadać moje tsh na nowej dawce mam nadzieje, że okaże się, że jest wszystko ładnie pięknie, bo na większej się źle czułam.

Trzymam kciuki, żeby wyszło dobre

Napisane przez Brilliant Girl

Hej

Ja przed ciążą miałam zdiagnozowaną niedoczynność (tsh 4,0) i zaczynałam od Euthyrox-a 25 do 100 na koniec ciąży. Po 1-wszym miesiącu leku udało się zaciążyć i wyniki potem były ok. Po 3-ech miesiącach po porodzie i dawce 100 poszłam do endo i zmiejszyła mi do 75. Tak brałam i brałam aż coraz gorzej się czułam i znowu poszłam a tam tsh 0,02 Więc jak na razie mam odstawione leki całkiem, czekamy aż się wszystko uspokoi i zobaczymy czy się wyrówna czy w niedoczynność albo nadczynność wszystko poszło :P Póki co czuję się lepiej a włosy mi już nie lecą garściami

Ja mam trochę niższe niż Ty,ale biorę dalej połówkę 37,5. Wcześniej brałam 50, potem 37,5, ale spadało dalej. Jutro mam badanie i też dowiem się, jak Złośnica, jaki wynik na nowej dawce.

[Kamel]

Napisane przez cowie

Kamelku takie coś właśnie znalazłam w internecie. O zachodzeniu w ciążę z nadczynnością:

Cowie coś podobnego kiedyś czytałam i też chyba, że w G.B bierze się leki i może dojść do całkowitego wyleczenia? ale nie jestem pewna. Ja w każdym bądź razie muszę mieć kiedyś operację na wycięcie moich guzów

[wisienka1000]

Napisane przez Ramona_85

Witaj Wisienko
po pierwsze - nie tyle Hashi może/mogło wpłynąc na dziecko, co ewentualny niedobór hormonu tarczycy w I trymestrze, kiedy to płód nie posiada swojej tarczycy, tylko hormon czerpie od mamy

po drugie - nie zawsze przy Hashi występuje niedoczynność, z reguły tak jest, ponieważ niszczona tarczyca wytwarza mniej hormonu, a co za tym idzie przechodzi w niedoczynnosć.... jednak czasami przy Hashi można mieć nadczynność, np. po ciąży, kiedy organizm musi przestroić się na inny bieg, wynik zbyt wysokiej dawki leku (nadczynność polekowa), itd. Jednak z czasem tą sytuację hormonalną idzie wyregulować. Z reguły nadczynność współwystępuje przy innego rodzaju zapaleniu - chorobie Gravesa-Basedowa. Jeśli coś źle piszę, to proszę, niech mnie ktoś poprawi


Wisienka głowa do góry, z Hashi można żyć, urodzic zdrowe dzieci, normalnie funkcjonować

dziękuję, muszę porządnie wypytać endo na następnej wizycie co ja mam prócz tego Hashimoto, ale niedoczynność chyba jest... kompletnie nie ogarniam jeszcze tych wszystkich tarczycowych problemów ale stwierdziłam, że zajmę się tym po ciąży a teraz grzecznie biorę leki i staram się nie stresować

Napisane przez cowie

Z tego co się naczytałam w necie to same podwyższone przeciwciała aTPO nie powinny mieć wpływu na płód, o ile inne wyniki tarczycowe są w porządku. Jedynie nasz układ immunologiczny może potraktować płód jako ciało obce i próbować się go pozbyć, ale to w pierwszym trymestrze, więc Wisienko, masz to za sobą

Napisane przez Kamel

Życzę Wam dużo zdrówka i szczęśliwego rozwiązania

[kaska87]

prowadzi któraś z Was obserwację cyklu? ja tak i mi słabo jak widzę ten wykres muszę o tym endo powiedzieć, bo @ się spóźnia a w ciąży nie jestem znowu to samo co przed pierwszą ciążą

[zlosnica_]

Kaska w sensie temperatura, śluz itd.?

[kaska87]

Napisane przez zlosnica_

Kaska w sensie temperatura, śluz itd.?

tak konkretnie mam na myśli temperaturę i to, że cykl trwa 32 dni już, boli jak na @ a jej nie ma

[zlosnica_]

Napisane przez kaska87

tak konkretnie mam na myśli temperaturę i to, że cykl trwa 32 dni już, boli jak na @ a jej nie ma

Ja mierzę temperaturę od stycznia.
Jesteś pewna że to nie ciąża?

[kaska87]

Napisane przez zlosnica_

Ja mierzę temperaturę od stycznia.
Jesteś pewna że to nie ciąża?

[zlosnica_]

Napisane przez kaska87

A miałaś regularne cykle do tej pory?

[kaska87]

Napisane przez zlosnica_

A miałaś regularne cykle do tej pory?

ciężko powiedzieć, miałam tylko jedną @ po porodzie kiedyś było ok, przed ciążą przez pół roku były cykle 28-42 dni szczerze to liczyłam, że mi się nieco wyreguluje po thyrosanie

[zlosnica_]

Napisane przez kaska87

ciężko powiedzieć, miałam tylko jedną @ po porodzie kiedyś było ok, przed ciążą przez pół roku były cykle 28-42 dni szczerze to liczyłam, że mi się nieco wyreguluje po thyrosanie

Może jeszcze organizm po ciąży się nie wyregulowal.

[Kasiulka22]

Cześć Dziewczyny

Odebrałam moje wyniki i chyba są bardzo dobre , takiego TSH to jeszcze podczas leczenia nie miałam. Aktualnie jestem na Euthoryxie 75.

To tak :

TSH - 1,67 przy normie 0,270 - 4200
FT3- 3,22 przy normie 2,00-4,40
FT4 - 1,58 przy normie 0,93 - 1,70

Jak myślicie, są ok? endo mam w środę. Leci nam drugi cykl staranek, ale myślę że nic nie zdziałaliśmy i tym razem

[cowie]

Napisane przez kaska87

prowadzi któraś z Was obserwację cyklu? ja tak i mi słabo jak widzę ten wykres muszę o tym endo powiedzieć, bo @ się spóźnia a w ciąży nie jestem znowu to samo co przed pierwszą ciążą

A owulacja była?

Napisane przez Kasiulka22

Cześć Dziewczyny

Odebrałam moje wyniki i chyba są bardzo dobre , takiego TSH to jeszcze podczas leczenia nie miałam. Aktualnie jestem na Euthoryxie 75.

To tak :

TSH - 1,67 przy normie 0,270 - 4200
FT3- 3,22 przy normie 2,00-4,40
FT4 - 1,58 przy normie 0,93 - 1,70

Jak myślicie, są ok? endo mam w środę. Leci nam drugi cykl staranek, ale myślę że nic nie zdziałaliśmy i tym razem

Wydają się być dobre
Co prawda liczy się jakoś procentowo zależność między ft3 i ft4, ale togo nie ogarniam. No, ale na pierwszy rzut oka wyglądają ładnie i oby tak zostało