|
|
#181 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 472
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Jak nie wierzysz to nie powinien Cie obchodzic zaden obrzad,bo w niego nie wierzysz.Skoro obchodzi, to uparlas sie dla zasady jak mowi Twoj maz.
|
|
|
|
|
#182 | ||
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ---------- Tu nie chodzi tylko o obrząd, ale i o statystyki, o czym dzoewczyny wyżej już pisały. Autorka może zwyczajnie nie mieć ochoty żeby jej dziecko zasilało kręgi organizacji, która jej się nie podoba, żeby przez to ta organizacja miała w państwie władzę równą niemal z rządem, i żeby jej mąż wciskał tam kity, że dziecko wychowa zgodnie z zasadami tejże organizacji. Ty byś zapisała swojego dzieciaka do Świadków Jehowy albo Kościoła Szatana, bo przecież co to szkodzi? To, że ktoś nie wierzy to nie znaczy, że mu zwisa cały temat kościoła i jego wplywu na różne sprawy. Albo i ideologia.
__________________
Cytat:
Edytowane przez mary_poppins Czas edycji: 2016-05-26 o 09:10 |
||
|
|
|
|
#183 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Uwazam, ze niezgodnosc religijna w zwiazku, to powazny problem. Tak powazny, ze nawet bym rozwazyla rozwod w Twoim przypadku, jesli naprawde sie nie dogadacie.
|
|
|
|
|
#184 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 016
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
A dla tych z podejściem pt. "a co mi szkodzi", to co wam szkodzi poczekać? Dziecko można zabierać do kościoła, uczyć modlitw i posyłać na religię bez chrztu. Ale mam wrażenie, że większość po prostu wie, że jeśli nie zrobią tego za niemowlęcia, to dziecko już nigdy tym katolikiem nie zostanie. Bo trzeba byłoby rzeczywiście się trochę wysilić i dziecku tłumaczyć, a tak to ochrzcimy, póki nie zaprotestuje i mamy z głowy. Ateiści chrzczący dziecko to już w ogóle porażka.
__________________
Nie bierz życia na poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z niego żywy. |
|
|
|
|
|
#185 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Ateista niosący do chrztu swojego dzieciaka, to są kuźwa jakieś jaja, chyba śnię
|
|
|
|
|
#186 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 615
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6092495 6]Ateista niosący do chrztu swojego dzieciaka, to są kuźwa jakieś jaja, chyba śnię
[/QUOTE]Cudowna postawa "Jestem ateistą, ale dzieciaka ochrzczę - niech ma wybór!" |
|
|
|
|
#187 | |
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6092495 6]Ateista niosący do chrztu swojego dzieciaka, to są kuźwa jakieś jaja, chyba śnię
[/QUOTE]Odwieczne "co wam szkodzi, babcia się ucieszy". To samo ze ślubami kościelnymi - ludzie robią z gąb cholewy, gadają głupoty, klęczą, śpiewają, a potem i tak mają to w dupie przez resztę życia. A przynajmniej - w przypadku chrztu - aż do komunii, bo gdzie tam, żeby dziecko nie miało imprezy i alby, jak wszyscy mają. Bierzmowanie też, bo przecież chrzestnym trzeba być, kij że się nie zamierza w kościele absolutnie w żadnym zakresie działać. Raz na 8 lat cyrk da się przeżyć żeby się wszystko w papierach zgadzało, nie?
__________________
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#188 | ||||||||||||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Serio? Jakby należeli do sekty satanistycznej, to też byłoby fajnie zaplusować? A niby z jakiego powodu jej myślenie miałoby być egoistyczne, a męża nie? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Ale czekaj, jest odpowiedź:[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;60878336]moj tata był ochrzczony miał bierzmowanie i komunie w jeden dzień tydzień przed ślubem więc nie wiem jaki to problem niby miałby być dla dziecka obłuda i zakłamanie chrzcic dzieciaka chociaż samemu się nie wierzy[/QUOTE]Aha. Czyli nie jest wcale problematyczny i długotrwały. Powód obalony. To teraz co jest NIBY powodem? Cytat:
Cytat:
Przecież wcale do żadnego porozumienia nie doszli. Bo jej nie ma. Nigdy jej nie ma w hipokryzji. Nie. Co to znaczy "nie powinien"? Dlaczego jej narzucasz, jak ma nie wierzyć? To, że się nie wierzy, nie oznacza, że obrzędy nie mają znaczenia, tylko że można być przeciwko nim. Edytowane przez stewardesa Czas edycji: 2016-05-26 o 14:07 |
||||||||||||
|
|
|
|
#189 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 269
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
![]() To jest jedna z tych dyskusji, gdy siedzę przed monitorem i mam jedno wielkie WTF wypisane na twarzy. Chrzczenie dzieci przez ateistów, ażeby to dziecko miało podstawę i możliwość wyboru wiary - ja nawet nie mam pomysłu, jak to skomentować. |
|
|
|
|
|
#190 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
![]() I jeszcze wielki żal bo ślubu kościelnego nie było.
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
|
|
|
|
|
#191 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Ja się dziwię, że mi się chciało, bo na to i tak nie ma słów.
|
|
|
|
|
#192 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Zaraz, chwila. Da się stwierdzić nieważność sakramentu małżeństwa, a jednym z powodów jest przymuszenie, tak?
Nie wiem czy dobrze rozumuję, ale jeśli tak, to czemu nie wystąpić o stwierdzenie nieważności sakramentu chrztu z powodu przymuszenia? Niemowlę nie ma możliwości zgody lub nie, więc do tego jest nieswiadome, to nie jest jego decyzja. Ciekawe czy dałoby się wystąpić z kk tą drogą... Ktoś coś więcej wie? Bo ja tak tylko błądzę po omacku Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. |
|
|
|
|
#193 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
argument "a co ci szkodzi, skoro nie wierzysz", mnie rozwala. No szkodzi, szkodzi, skoro nie wierze, to mojej niewierze ubliża pławienie się w gusłach. I jakbym miała dziecko, którego nie mam, to prędzej bym się wyprowadziła z nim na wyspę bezludną, dostępu do której strzeże stado szczurów, niż zgodziła na jego ochrzczenie.
A doraźnie, skończyłoby się rozstaniem. I to nie tylko w sytuacji, w której chodziłoby o chrzest dziecka, którego nie mam - ale generalnie, gdyby mój partner wpadł na pomysł nawrócenia się, zwłaszcza nawrócenia się na religię katolicką, to bym nie wytrwała i podziękowała za kredytową wspólnotę. Moja akceptacja cudzej odmienności znosi naprawdę wiele, mogę kwestionować rozmaite zasady zwyczajowo rządzące związkami - ale sprawa religii jest dla mnie poza konkursem. Nie i już. W ramach odpowiedzi na pytania: tak, jestem ochrzczona, uważam to za dowód na obciachową hipokryzję moich rodziców, którzy nawet ślubu kościelnego wziąć nie raczyli. Nie mogę jednak szczególnie ich za znienawidzić, bowiem stara ma u mnie paragraf o niewybaczaniu za szczególnie podły i parszywy szantaż, którym zmusiła mnie do bierzmowania, więc w kategoriach religijnych wyrobiła normę innym sakramentem. Jej argumentacja brzmiała: bo może twój narzeczony będzie chciał wziąć ślub kościelny. Nie przyjmowała do wiadomości poglądu, w imię którego taka chęć dyskwalifikowałaby pacjenta z kategorii narzeczonych, bo co ja gówniara mogę wiedzieć o prawdziwej miłości (miałam wtedy czternaście lat i jeszcze nie zradykalizowałam poglądu na śluby w ogólności). Zabawne, że za przystąpienie do bierzmowania - wywołane naprawdę przemyślną emocjonalną przemocą, zgoła nie z rodzaju "zrobisz przykrość mamusi" wytykali mnie palcami znajomi-ateiści. W sumie nie mogłam się z nimi nie zgodzić. Autorko, trzymaj się i nie odpuszczaj. |
|
|
|
|
#194 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
W jaki sposób "zmusiła" Cię do bierzmowania?
|
|
|
|
|
#195 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Najpierw obudziło mnie fałszowane 'Ciebie Boga wysławiamy...'. Ale ok, no sąsiad częściej z wiertarką lata niż raz na rok, niech sobie śpiewają. Wychodzę na przystanek autobusowy, a tam zamiast przystanku ołtarz. Wszyscy klęczą, ksiądz podnosi eucharystię. Grzecznie próbuję przejść, bo w takim układzie muszę się dostać na inny przystanek, innej linii, bo ta jak widać nie kursuje. W tle słyszę "Co za brak wychowania, jak tak można komuś przeszkadzać, to jest ważne przeżycie". Nie mam siły kobiety umoralniać, że to ona mi pierwsza rozstawiła zielone badyle i obrusik na moim przystanku... Ok, przeszłam i zrobiłam sobie wycieczkę. Wsiadam w autobus. Jedziemy, jedziemy. Nagle, autobus się zatrzymuje. Ja patrzę, co się dzieje, a przed nami procesja. I się wlecze jak zwykle. Mogliby chociaż lekko przyspieszyć widząc, że torują ruch uliczny, ale gdzie tam... Stresu się najadłam, bo mogłam nie zdążyć na przesiadkę. Ale ruszyliśmy, zdążyłam. Siedzę w tramwaju, jedziemy. A nagle znów procesja. Tym razem już mi było wszystko jedno, bo miałam czas, no ale... Ja nie zabraniam wierzyć. Ale procesje to się urządza na wsiach i peryferiach, ewentualnie jakimiś bocznymi drogami, a nie że idzie mi taka środkiem miasta... Już nie wspomnę o tym, że żadnej karteczki nie było na przystanku i dojechałam na czas tylko dzięki temu, że chciałam rano zrobić zakupy przed pracą, bo zapomniałam o tym święcie. A tak sobie łażą po mieście, bo mają 90% poparcia. No bo co mi szkodzi ochrzcić? Jeszcze cały dzień jacyś napaleńcy z procesji włazili mi do sklepu mówiąc "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus", a na moje "Dzień dobry" zaczynali mnie umoralniać, że odpowiada się tak i siak. Ja to, cholera, wiem. Tylko sobie nie życzę w świeckim sklepie, otwartym w Boże Ciało, takich tekstów i umoralniania. Nie mówiąc, że wpadliście państwo na lody, katolicy od siedmiu boleści (żeby było jasne, podpaski czy inne artykuły nagłej pierwszej potrzeby - ok, to też są ludzie). Więc naprawdę, szkodzi ochrzcić. Jedno dziecko nie zrobi różnicy, ale te tysiące już tak.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
|
|
|
|
#196 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 267
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
A mnie w ogóle śmieszy i jednocześnie wkurza (bo psuje mi plany - nie mam zamiaru ciągle sprawdzać dat ruchomych świąt katolickich) zamykanie sklepów w środku tygodnia w święto religijne. To nie jest żadna państwowa uroczystość. To samo niedawno w Zielone Świątki - lodówka pusta a sklepów brak.
|
|
|
|
|
#197 | ||
|
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ---------- Cytat:
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() |
||
|
|
|
|
#198 |
|
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
No tyle że Boże Ciało jest raz w roku, a maratony z byle okazji często. Poza tym mnóstwo ludzi narzeka też na procesje i korki jakie powodują, więc nie wiem gdzie widzisz społeczna radość i szczęście z procesji.
I daruj sobie tych "onanistów w sutannach".
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
|
|
|
#199 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Nie zrozum mnie źle, ja po prostu pokazuję ci, że i jedno i drugie może być z byle okazji. Też uważam, że takie maratony powinny się odbywać na peryferiach lub w miejscach do tego przeznaczonych, wcześniej oznaczonych i takie tam. Akurat mi się to przydarzyło, to napisałam o procesji. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mi maraton TRZY RAZY przebiegł po trasie do pracy czy na uczelnię... No i maraton poruszał się szybciej.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
|
|
|
|
#200 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Autorko,ja Cię doskonale rozumiem. Dogadaliscie sie w sprawie wiary, a tu nagle postawa meza zmienia sie o 180 stopni. Racej nie tego sie spodziewalas.
Ja na Twoim miejscu bym sie nie zgodzila - pobieraliscie sie z podejsciem,ze bierzecie cywilny i dzieci nie chrzcicie. My tez mamy slub cywilny, mamy dziecko, ktorego nie ochrzcilismy (choc zenujace naciski ze strony tesciowej sa co jakis czas) i gdyby maz powiedzial teraz, ze on chce ochrzcic i koniec, mielibysmy duzy problem,bo nie tak sie umawialismy. I smiesza mnie teksty (pobieznie przejrzalam temat) - co ci szkodzi ochrzcic, jak nie wierzysz, to przeciez co Ci zalezy itd. Smieszne jest takie podejscie ludzi. No co mi szkodzi? Ano szkodzi, skoro nie wierzę, nie chcę podbijac KK statystyk i uczestniczyć w tej szopce (bez obrazy dla nikogo). Poza tym niektorym sie wydaje - och tam, ochrzcicie i spoko. Tak? A potem kto bedzie z tym dzieckiem do kosciola chodzil? Przygotowywal do komunii? Siostrzenica TZta dymała przez ostatnie miesiące praktycznie CODZIENNIE do kościoła, ja się nie widzę w takiej sytuacji. |
|
|
|
|
#201 | |
|
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Go ahead,oburzaj się dalej
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() |
|
|
|
|
|
#202 | |
|
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Nie zamierzam.
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
|
|
|
|
#203 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Ile jest spraw że gadają z ambon: a to o dzieciach z in vitro że mają bruzdy i są gorsi genetycznie, a to że małżeństwa bez dzieci są jałowe, a bzdury o wyglądzie itp. Najnowsza sprawa? Ksiądz nie chciał się zgodzić na świecki pogrzeb i żądał 1k za nic. Albo jak nie chcą chować bo coś tam. Te wszystkie afery na pogrzebach, slubach, po małych i średnich miasteczkach gdzie się zachowują jak chamskie, udzielne paniska. Ta nazwa to jeszcze lekka, ja bym tu mocniej powiedziała. |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#204 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
|
|
|
|
#205 | |
|
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Obrażanie wszystkich księży bo niektórzy z nich są idiotami to takim sam poziom jak obrażanie wszystkich kobiet bo niektóre zdradzają.---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ---------- Nie, to nie oczywiste, i Bóg im nie dał takiego prawa. Więc przestań gadać cokolwiek byle tylko obrazić i Boga i Kościół.
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
|
|
|
|
#206 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Typowy Katolik, nie pomyśli, ale do rzucania się na innych z agresją pierwszy. Tak, tym razem chciałam obrazić. ^^ ---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ---------- PS. Kościół, a raczej jego czlonków, mogę obrażać (jest to fizycznie możliwe, choć wolę jednak argumenty logiczne), ale Boga i cioci Grażynki nie obrażę, bo nie mam cioci Grażynki...
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
|
|
|
|
#207 | ||
|
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Ja się nie rzucam z agresją. Po prostu obrażanie całej grupy ludzi bo część z nich jest beznadziejna jest słabe. ---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ---------- Cytat:
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
||
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#208 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Maratony mi łatwiej przeboleć, szczególnie gdy mają jakieś szczytne cele. Choć nie powiem, jak bardzo szczytnie nie jest można się wkurzyć gdy organizacją zajmuje się jakiś oszołom.
Przykład? Moi rodzice utknęli niedawno w korku na drodze z 2 czy 3 pasami ruchu. Czemu? Bo biegacze biegli lewym pasem i... tak, skręcali z niego w prawo. Jedna z głównych ulic w mieście która i bez tego jest zakorkowana. Wystarczyło puścić biegaczy prawym pasem bo analizując trasę nie było to niemożliwe. Ja kiedyś podziwiałam pielgrzymkę na jednej z głównych ulic w mojej części miasta. Szli sobie jednym z pasów na jezdni. Obok chodnik co najmniej tej samej szerokości. Blokowali możliwość skrętu w prawo bo z sąsiedniego pasa można było jechać tylko prosto. Jeszcze kawałek dalej mieli park z szerokimi alejami którym też mogli przejść. Niech sobie ludzie robią czasem takie spędy, byleby organizatorzy zadbali o odpowiednie informowanie osób postronnych o tym. Edytowane przez 201606270916 Czas edycji: 2016-05-27 o 17:07 |
|
|
|
|
#209 | |
|
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
Właśnie najgorsze jest to że w wielu przypadkach dałoby się całą akcję porządnie zorganizować, ale jak bierze się za to nieodpowiednia osoba to tak to wygląda później niestety...
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
|
|
|
|
#210 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka
Cytat:
ale i tak wszelkie kwestie wolnego są uregulowane dość dziko. Bo np. pracownik na uop nie może pracować, ale pracownik na śmieciówce może. Pani kasjerka ma wolne bo krzyczy że jej się należy i nikomu nic się nie stanie od zamkniętego sklepu, ale może pójść do restauracji, kina i na piwo bo tam nie muszą mieć wolnego. Ja mając dużo ukraińskich pracowników na budowie słyszałam nie raz że jakieś święto to polskie święto więc oni chcą pracować normalnie Edytowane przez 201606270916 Czas edycji: 2016-05-27 o 17:12 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:19.






"Jestem ateistą, ale dzieciaka ochrzczę - niech ma wybór!"












Obrażanie wszystkich księży bo niektórzy z nich są idiotami to takim sam poziom jak obrażanie wszystkich kobiet bo niektóre zdradzają.
