konflikt religijny - chrzest dziecka - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-05-26, 07:39   #181
_Supernova_
Zadomowienie
 
Avatar _Supernova_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 472
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Jak nie wierzysz to nie powinien Cie obchodzic zaden obrzad,bo w niego nie wierzysz.Skoro obchodzi, to uparlas sie dla zasady jak mowi Twoj maz.
_Supernova_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-26, 09:09   #182
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez kiciun Pokaż wiadomość
Niektórzy tutaj myślą, że chrzest to taka niewinna ceremonia? Że to nie ma wpływu na dalsze życie, że to tradycja?

Poprzez chrzest zostajemy zapisani do grona katolików i nawet jeśli potem odchodzimy od religii katolickiej, nadal figurujemy na liście wiernych. I potem mówi się, że 90% czy ileś polaków to katolicy. I te liczby dają kościołowi władzę nad państwem. Bo potem ktoś powie, że in vitro nie, bo to nie po katolicku, a 90% społeczeństwa to katolicy, że przykładowy krzyż ma wisieć w sali, bo przecież 90% Polaków to katolicy, że przecież postępujemy zgodnie z poglądami 90% Polaków

A to jest guzik prawda, ciekawe ile z tych 90% chodzi do kościoła? No ale zapisywani jesteśmy do statystyk już od urodzenia, całkowicie nieświadomi. Niektórzy myślą, że to nie jest wcale robione dla interesu?
Zgadzam się Z tego samego powodu jestem przeciwna chrztom "bo wypada" i "bo co ci szkodzi". PO CO? Nie wiem gdzie teraz trzeba mieszkać, żeby dziecko niewierzących rodziców odstawalo od rówieśników i bylo wyśmiewane - niektórzy chyba nie zauważyli, że od czasu ich szkoly minęło 20-30 lat i że procent dzieci, które wypisuje się z religii na rzecz etyki, zwiększył się nieporównywalnie. Ja jako jedyna w gimnazjum nie chodziłam na religię, teraz pytam znajomych jak jest chociażby w przedszkolach - pół grupy tak, pół grupy nie. Czasy się zmieniają, i to pomimo tego, jak wielu ludzi dalej daje indoktrynować dzieci (chociaż sami nie wierzą, a kościól mają w nosie) "bo co ludzie powiedzą". Jakby tak ci wszyscy od "bo jak to tak nie ochrzcić" zaparli się i nie ochrzcili, to nagle najmłodszych katolików zrobiłoby się nie 90 procent, tylko 40.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Cytat:
Napisane przez _Supernova_ Pokaż wiadomość
Jak nie wierzysz to nie powinien Cie obchodzic zaden obrzad,bo w niego nie wierzysz.Skoro obchodzi, to uparlas sie dla zasady jak mowi Twoj maz.
Tu nie chodzi tylko o obrząd, ale i o statystyki, o czym dzoewczyny wyżej już pisały. Autorka może zwyczajnie nie mieć ochoty żeby jej dziecko zasilało kręgi organizacji, która jej się nie podoba, żeby przez to ta organizacja miała w państwie władzę równą niemal z rządem, i żeby jej mąż wciskał tam kity, że dziecko wychowa zgodnie z zasadami tejże organizacji. Ty byś zapisała swojego dzieciaka do Świadków Jehowy albo Kościoła Szatana, bo przecież co to szkodzi? To, że ktoś nie wierzy to nie znaczy, że mu zwisa cały temat kościoła i jego wplywu na różne sprawy. Albo i ideologia.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2016-05-26 o 09:10
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-26, 09:36   #183
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Uwazam, ze niezgodnosc religijna w zwiazku, to powazny problem. Tak powazny, ze nawet bym rozwazyla rozwod w Twoim przypadku, jesli naprawde sie nie dogadacie.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-26, 12:51   #184
Jace
Wtajemniczenie
 
Avatar Jace
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 016
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez _Supernova_ Pokaż wiadomość
Jak nie wierzysz to nie powinien Cie obchodzic zaden obrzad,bo w niego nie wierzysz.Skoro obchodzi, to uparlas sie dla zasady jak mowi Twoj maz.
Tutaj nie chodzi o to pokropienie wodą, tylko o fakt, że dziecko będzie kolejnym "katolikiem" w zakłamanych statystykach kościoła, bo rodzic machnie ręką. Poza tym autorka inaczej się z mężem umawiała. Czułabym się oszukana na jej miejscu, że dopiero teraz z czymś takim wyskakuje.

A dla tych z podejściem pt. "a co mi szkodzi", to co wam szkodzi poczekać? Dziecko można zabierać do kościoła, uczyć modlitw i posyłać na religię bez chrztu. Ale mam wrażenie, że większość po prostu wie, że jeśli nie zrobią tego za niemowlęcia, to dziecko już nigdy tym katolikiem nie zostanie. Bo trzeba byłoby rzeczywiście się trochę wysilić i dziecku tłumaczyć, a tak to ochrzcimy, póki nie zaprotestuje i mamy z głowy.

Ateiści chrzczący dziecko to już w ogóle porażka.
__________________
Nie bierz życia na poważnie, bo i tak nie wyjdziesz z niego żywy.
Jace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-26, 13:20   #185
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Ateista niosący do chrztu swojego dzieciaka, to są kuźwa jakieś jaja, chyba śnię
dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-26, 13:36   #186
0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 615
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6092495 6]Ateista niosący do chrztu swojego dzieciaka, to są kuźwa jakieś jaja, chyba śnię [/QUOTE]

Cudowna postawa "Jestem ateistą, ale dzieciaka ochrzczę - niech ma wybór!"
0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-26, 13:37   #187
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;6092495 6]Ateista niosący do chrztu swojego dzieciaka, to są kuźwa jakieś jaja, chyba śnię [/QUOTE]

Odwieczne "co wam szkodzi, babcia się ucieszy". To samo ze ślubami kościelnymi - ludzie robią z gąb cholewy, gadają głupoty, klęczą, śpiewają, a potem i tak mają to w dupie przez resztę życia. A przynajmniej - w przypadku chrztu - aż do komunii, bo gdzie tam, żeby dziecko nie miało imprezy i alby, jak wszyscy mają. Bierzmowanie też, bo przecież chrzestnym trzeba być, kij że się nie zamierza w kościele absolutnie w żadnym zakresie działać. Raz na 8 lat cyrk da się przeżyć żeby się wszystko w papierach zgadzało, nie?
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-05-26, 14:00   #188
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez drirrpl Pokaż wiadomość
Nie mogę zrozumieć dla czego w ludziach tyle nienawiści, dlaczego tak wielu nie rozumie że nie liczy się wyznanie, tylko to jakim jest się człowiekiem. To że dziecko zostanie z jakiegokolwiek powodu ochrzczone nie spowoduje nagle ze zostanie zapalonym katolem.
To po co jakiekolwiek obrzędy?
Cytat:
Napisane przez drirrpl Pokaż wiadomość
Wracając do tego czy ochrzcić dziecko czy nie, to nie ma najmniejszego znaczenia, ważne czy go wychowasz w tej wierze na katolika, czy po prostu na dobrego człowieka według twoich poglądów.
Skoro nie ma znaczenia, to nie chrzcić.
Cytat:
Napisane przez drirrpl Pokaż wiadomość
Na męża się nie patrz bo i tak większą część wychowania dziecka będzie po twojej stronie i nawet jak on będzie coś chciał tam upchać z kk do wychowania dziecka to przynajmniej będzie miało rozeznanie od małego co jak wygląda i wybierze dla niego odpowiednią drogę, bo niektórym by było bardzo ciężko żyć bez jakiegokolwiek boga.
Dlaczego? Skąd wiesz?
Cytat:
Napisane przez drirrpl Pokaż wiadomość
Ja poznałem kk oraz świadków jechowy, przeczytałem Biblię i na twoim miejscu nie utrudniał bym dziecku potem życia jak np partner/partnerka będzie chciała ślub kościelny, albo w szkole będą się z niego śmiali czy wytykanie palcami, możesz też zaplusować u rodziny męża, zapisz sobie plusy i minusy i zdecyduj, tylko myśl o dziecku, a nie egoistyczne o sobie.
Kto się będzie śmiał? Ty?
Serio? Jakby należeli do sekty satanistycznej, to też byłoby fajnie zaplusować?
A niby z jakiego powodu jej myślenie miałoby być egoistyczne, a męża nie?
Cytat:
Napisane przez drirrpl Pokaż wiadomość
Ślub kościelny natomiast to już możesz myśleć o sobie egoistycznie i powiedzieć partnerowi żeby spadał na drzewo i ze będzie tylko cywilny xD
Lol, szaleństwo xD
Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Chciałam tylko zauważyć, że większość jednak zgrabnie ominęła moje pytanie:
"Jestem ciekawa ile osób tak gorąco wypowiadających się w tym wątku nie zostało ochrzczonych lub nie ochrzciło swoich dzieci." 2-3 osoby jedynie, z tego co zauważyłam wypowiedziało się w tym temacie. Czyli reszta jednak do "sekty" należy.
Nie jestem ochrzczona. Co to zmienia? Na pewno nie ochrzciłabym dzieci.
Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Cytując jedną z pań: Nie czujecie, że pogwałcono Waszą podmiotowość i zrobiono Wam straszną krzywdę?
Jak żyć?
Na pewno pogwałcono tym, którzy teraz nie chcą do tej instytucji przynależeć. A co w tym śmiesznego? Wszystko można wyśmiać, można zabronić katolikom chodzić do kościoła, chrzcić dzieci itd. i mówić "No i co? Lol. Nie możecie iść do kościoła i co zrobicie? Hahaha. Straszna krzywda wam się dzieje? Popłaczcie jeszcze xD" itd. To działa w obie strony.
Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Cytat: "Nigdy, gdybym chciała mieć dziecko, nie miałabym ambicji by wychować je na chama, albo memeję podatną na kretyńskie sugestie." - tego nawet mi się nie chce komentować.
Piękne, może se w podpis walnę.
Cytat:
Napisane przez Ola-zz Pokaż wiadomość
Podobnie jak my. mieszkamy razem, rok temu ślub cywilny a teraz w maju urodziłam synka. My ślub cywilny bo mąż był rozwodnikiem. Powiem tak, my jesteśmy ateistami ale ochrzcimy dziecko, pójdzie do komunii. Damy tę podstawę A później dziecko samo wybierze czy chce chodzić do kościoła i przyjąć bierzmowanie czy nie. Ja też mam chrzest komunie, bierzmowanie ale obecnie od wielu lat jestem ateistką.
Aha. Ręce opadają. To jak ma wybrać, to po co mu ta podstawa? Dlaczego katolicka? Dlaczego nie buddyjska albo muzułmańska np.?
Cytat:
Napisane przez Ola-zz Pokaż wiadomość
Wypisywanie z kościoła to trochę farsa.
Dlaczego
Cytat:
Napisane przez Ola-zz Pokaż wiadomość
Moim zdaniem dobrze, jak dziecko będzie ochrzczone bo jak będzie chciało w przyszłości chodzić do kościoła to nie będzie musiało robić na szybko chrztu, komunii a niby jest to problematyczny, i długotrwały proces.
Aha. Powodem ochrzczenia jest to, że proces jest NIBY problematyczny i długotrwały? Czyli to jest powód, ale nawet tego nie sprawdziłaś Ale czekaj, jest odpowiedź:[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;60878336]moj tata był ochrzczony miał bierzmowanie i komunie w jeden dzień tydzień przed ślubem
więc nie wiem jaki to problem niby miałby być dla dziecka

obłuda i zakłamanie chrzcic dzieciaka chociaż samemu się nie wierzy[/QUOTE]Aha. Czyli nie jest wcale problematyczny i długotrwały. Powód obalony. To teraz co jest NIBY powodem?
Cytat:
Napisane przez Ola-zz Pokaż wiadomość
Po co robić dziecku problemy,
Religia to tradycja więc warto o niej coś wiedzieć, chodzić na przedmiot w szkole nawet jeśli jest się ateistą, deistą
Po to, żeby nie wspierać instytucji, której się nie popiera, bo to hipokryzja i sranie we własne gniazdo. I skąd wiesz, że właśnie nie zrobisz mu problemu, bo nie będzie mógł się całkowicie wypisać z kościoła?
Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Twoje pytanie jest mówiąc oglednie bez sensu. Ja zostałam ochrzczona bo w czasach moich rodziców nie było w zasadzie wyboru tak silna była presją społeczna. Czy mi to zaszkodziło? Tak. Bardzo źle wspominam indoktrynacje religijną, poswiecilam kilka lat i mnóstwo energii żeby się uwolnić od zaszczepionych mi poczucia winy i strachu. Przekopalam się najpierw przez Biblię, potem książki religijne, potem przeszłam do filozofii a skończyłam na psychologii i dopiero ona dała mi obraz tego co mi robiono z głową i emocjami.
I tak, czuję że zrobiono mi krzywdę, myślę że kk posługuje się sekciarskimi technikami i pogwalca podmiotowosc.
Wolałabym żeby moi rodzice mnie nie ochrzcili, ale w tamtych czasach nie było w ogóle dzieci nie ochrzczonych w ich otoczeniu. Żałuję, bo mnóstwo energii bym oszczędzila oraz nie musiała tyle walczyć o uwolnienie się z całego tego paskudztwa.
Jednak mieli wybór. Ta mityczna silna presja społeczna to co właściwie? Jakie są jej konsekwencje? Skąd to społeczeństwo miałoby się w ogóle o tym dowiedzieć?
Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Cieszę się że udało się Wam dojść do porozumienia
Przecież wcale do żadnego porozumienia nie doszli.
Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Nie ogarniam tej logiki.
Bo jej nie ma. Nigdy jej nie ma w hipokryzji.
Cytat:
Napisane przez _Supernova_ Pokaż wiadomość
Jak nie wierzysz to nie powinien Cie obchodzic zaden obrzad,bo w niego nie wierzysz.Skoro obchodzi, to uparlas sie dla zasady jak mowi Twoj maz.
Nie. Co to znaczy "nie powinien"? Dlaczego jej narzucasz, jak ma nie wierzyć? To, że się nie wierzy, nie oznacza, że obrzędy nie mają znaczenia, tylko że można być przeciwko nim.

Edytowane przez stewardesa
Czas edycji: 2016-05-26 o 14:07
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-26, 14:36   #189
2011607111034
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 269
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Nie. Co to znaczy "nie powinien"? Dlaczego jej narzucasz, jak ma nie wierzyć? To, że się nie wierzy, nie oznacza, że obrzędy nie mają znaczenia, tylko że można być przeciwko nim.
Cholernie mnie dziwi, że komukolwiek trzeba to tłumaczyć

To jest jedna z tych dyskusji, gdy siedzę przed monitorem i mam jedno wielkie WTF wypisane na twarzy.

Chrzczenie dzieci przez ateistów, ażeby to dziecko miało podstawę i możliwość wyboru wiary - ja nawet nie mam pomysłu, jak to skomentować.
2011607111034 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-26, 14:52   #190
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Ola-zz Pokaż wiadomość
Podobnie jak my. mieszkamy razem, rok temu ślub cywilny a teraz w maju urodziłam synka. My ślub cywilny bo mąż był rozwodnikiem. Powiem tak, my jesteśmy ateistami ale ochrzcimy dziecko, pójdzie do komunii. Damy tę podstawę A później dziecko samo wybierze czy chce chodzić do kościoła i przyjąć bierzmowanie czy nie. Ja też mam chrzest komunie, bierzmowanie ale obecnie od wielu lat jestem ateistką. Wypisywanie z kościoła to trochę farsa. Moim zdaniem dobrze, jak dziecko będzie ochrzczone bo jak będzie chciało w przyszłości chodzić do kościoła to nie będzie musiało robić na szybko chrztu, komunii a niby jest to problematyczny, i długotrwały proces. Po co robić dziecku problemy,
Religia to tradycja więc warto o niej coś wiedzieć, chodzić na przedmiot w szkole nawet jeśli jest się ateistą, deistą
Ateista chrzczący dziecko

I jeszcze wielki żal bo ślubu kościelnego nie było.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-26, 14:55   #191
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Venin Pokaż wiadomość
To jest jedna z tych dyskusji, gdy siedzę przed monitorem i mam jedno wielkie WTF wypisane na twarzy.

Chrzczenie dzieci przez ateistów, ażeby to dziecko miało podstawę i możliwość wyboru wiary - ja nawet nie mam pomysłu, jak to skomentować.
Ja się dziwię, że mi się chciało, bo na to i tak nie ma słów.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-27, 01:04   #192
witchwq
Zakorzenienie
 
Avatar witchwq
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Zaraz, chwila. Da się stwierdzić nieważność sakramentu małżeństwa, a jednym z powodów jest przymuszenie, tak?
Nie wiem czy dobrze rozumuję, ale jeśli tak, to czemu nie wystąpić o stwierdzenie nieważności sakramentu chrztu z powodu przymuszenia? Niemowlę nie ma możliwości zgody lub nie, więc do tego jest nieswiadome, to nie jest jego decyzja. Ciekawe czy dałoby się wystąpić z kk tą drogą...

Ktoś coś więcej wie? Bo ja tak tylko błądzę po omacku

Wysłane z mojego Elephone P8000 przy użyciu Tapatalka
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition.
witchwq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-27, 01:25   #193
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

argument "a co ci szkodzi, skoro nie wierzysz", mnie rozwala. No szkodzi, szkodzi, skoro nie wierze, to mojej niewierze ubliża pławienie się w gusłach. I jakbym miała dziecko, którego nie mam, to prędzej bym się wyprowadziła z nim na wyspę bezludną, dostępu do której strzeże stado szczurów, niż zgodziła na jego ochrzczenie.

A doraźnie, skończyłoby się rozstaniem. I to nie tylko w sytuacji, w której chodziłoby o chrzest dziecka, którego nie mam - ale generalnie, gdyby mój partner wpadł na pomysł nawrócenia się, zwłaszcza nawrócenia się na religię katolicką, to bym nie wytrwała i podziękowała za kredytową wspólnotę. Moja akceptacja cudzej odmienności znosi naprawdę wiele, mogę kwestionować rozmaite zasady zwyczajowo rządzące związkami - ale sprawa religii jest dla mnie poza konkursem. Nie i już.

W ramach odpowiedzi na pytania: tak, jestem ochrzczona, uważam to za dowód na obciachową hipokryzję moich rodziców, którzy nawet ślubu kościelnego wziąć nie raczyli. Nie mogę jednak szczególnie ich za znienawidzić, bowiem stara ma u mnie paragraf o niewybaczaniu za szczególnie podły i parszywy szantaż, którym zmusiła mnie do bierzmowania, więc w kategoriach religijnych wyrobiła normę innym sakramentem. Jej argumentacja brzmiała: bo może twój narzeczony będzie chciał wziąć ślub kościelny. Nie przyjmowała do wiadomości poglądu, w imię którego taka chęć dyskwalifikowałaby pacjenta z kategorii narzeczonych, bo co ja gówniara mogę wiedzieć o prawdziwej miłości (miałam wtedy czternaście lat i jeszcze nie zradykalizowałam poglądu na śluby w ogólności). Zabawne, że za przystąpienie do bierzmowania - wywołane naprawdę przemyślną emocjonalną przemocą, zgoła nie z rodzaju "zrobisz przykrość mamusi" wytykali mnie palcami znajomi-ateiści. W sumie nie mogłam się z nimi nie zgodzić.

Autorko, trzymaj się i nie odpuszczaj.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-27, 07:04   #194
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

W jaki sposób "zmusiła" Cię do bierzmowania?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-27, 12:42   #195
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Tu nie chodzi tylko o obrząd, ale i o statystyki, o czym dzoewczyny wyżej już pisały. Autorka może zwyczajnie nie mieć ochoty żeby jej dziecko zasilało kręgi organizacji, która jej się nie podoba, żeby przez to ta organizacja miała w państwie władzę równą niemal z rządem, i żeby jej mąż wciskał tam kity, że dziecko wychowa zgodnie z zasadami tejże organizacji. Ty byś zapisała swojego dzieciaka do Świadków Jehowy albo Kościoła Szatana, bo przecież co to szkodzi? To, że ktoś nie wierzy to nie znaczy, że mu zwisa cały temat kościoła i jego wplywu na różne sprawy. Albo i ideologia.
Wczoraj było Boże Ciało, mimo to jechałam do pracy.

Najpierw obudziło mnie fałszowane 'Ciebie Boga wysławiamy...'. Ale ok, no sąsiad częściej z wiertarką lata niż raz na rok, niech sobie śpiewają.

Wychodzę na przystanek autobusowy, a tam zamiast przystanku ołtarz. Wszyscy klęczą, ksiądz podnosi eucharystię. Grzecznie próbuję przejść, bo w takim układzie muszę się dostać na inny przystanek, innej linii, bo ta jak widać nie kursuje. W tle słyszę "Co za brak wychowania, jak tak można komuś przeszkadzać, to jest ważne przeżycie". Nie mam siły kobiety umoralniać, że to ona mi pierwsza rozstawiła zielone badyle i obrusik na moim przystanku...

Ok, przeszłam i zrobiłam sobie wycieczkę. Wsiadam w autobus. Jedziemy, jedziemy. Nagle, autobus się zatrzymuje. Ja patrzę, co się dzieje, a przed nami procesja. I się wlecze jak zwykle. Mogliby chociaż lekko przyspieszyć widząc, że torują ruch uliczny, ale gdzie tam... Stresu się najadłam, bo mogłam nie zdążyć na przesiadkę. Ale ruszyliśmy, zdążyłam.

Siedzę w tramwaju, jedziemy. A nagle znów procesja. Tym razem już mi było wszystko jedno, bo miałam czas, no ale...

Ja nie zabraniam wierzyć. Ale procesje to się urządza na wsiach i peryferiach, ewentualnie jakimiś bocznymi drogami, a nie że idzie mi taka środkiem miasta... Już nie wspomnę o tym, że żadnej karteczki nie było na przystanku i dojechałam na czas tylko dzięki temu, że chciałam rano zrobić zakupy przed pracą, bo zapomniałam o tym święcie.

A tak sobie łażą po mieście, bo mają 90% poparcia. No bo co mi szkodzi ochrzcić?

Jeszcze cały dzień jacyś napaleńcy z procesji włazili mi do sklepu mówiąc "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus", a na moje "Dzień dobry" zaczynali mnie umoralniać, że odpowiada się tak i siak. Ja to, cholera, wiem. Tylko sobie nie życzę w świeckim sklepie, otwartym w Boże Ciało, takich tekstów i umoralniania. Nie mówiąc, że wpadliście państwo na lody, katolicy od siedmiu boleści (żeby było jasne, podpaski czy inne artykuły nagłej pierwszej potrzeby - ok, to też są ludzie).

Więc naprawdę, szkodzi ochrzcić. Jedno dziecko nie zrobi różnicy, ale te tysiące już tak.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-27, 14:20   #196
katmaz
Raczkowanie
 
Avatar katmaz
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 267
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

A mnie w ogóle śmieszy i jednocześnie wkurza (bo psuje mi plany - nie mam zamiaru ciągle sprawdzać dat ruchomych świąt katolickich) zamykanie sklepów w środku tygodnia w święto religijne. To nie jest żadna państwowa uroczystość. To samo niedawno w Zielone Świątki - lodówka pusta a sklepów brak.
katmaz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-27, 15:05   #197
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez katmaz Pokaż wiadomość
A mnie w ogóle śmieszy i jednocześnie wkurza (bo psuje mi plany - nie mam zamiaru ciągle sprawdzać dat ruchomych świąt katolickich) zamykanie sklepów w środku tygodnia w święto religijne. To nie jest żadna państwowa uroczystość. To samo niedawno w Zielone Świątki - lodówka pusta a sklepów brak.
Ja jeszcze w pracy slyszalam ubolewania (poniedzialek po zielonych swiatkach),ze powinno byc wolne,tak jak kiedys by mozna bylo godnie obchodzic drugi dzien zielonych swiatek,a moze by tak szef wczesniej puscil do domu? Lol. Brak mi słów...

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Wczoraj było Boże Ciało, mimo to jechałam do pracy.

Najpierw obudziło mnie fałszowane 'Ciebie Boga wysławiamy...'. Ale ok, no sąsiad częściej z wiertarką lata niż raz na rok, niech sobie śpiewają.

Wychodzę na przystanek autobusowy, a tam zamiast przystanku ołtarz. Wszyscy klęczą, ksiądz podnosi eucharystię. Grzecznie próbuję przejść, bo w takim układzie muszę się dostać na inny przystanek, innej linii, bo ta jak widać nie kursuje. W tle słyszę "Co za brak wychowania, jak tak można komuś przeszkadzać, to jest ważne przeżycie". Nie mam siły kobiety umoralniać, że to ona mi pierwsza rozstawiła zielone badyle i obrusik na moim przystanku...

Ok, przeszłam i zrobiłam sobie wycieczkę. Wsiadam w autobus. Jedziemy, jedziemy. Nagle, autobus się zatrzymuje. Ja patrzę, co się dzieje, a przed nami procesja. I się wlecze jak zwykle. Mogliby chociaż lekko przyspieszyć widząc, że torują ruch uliczny, ale gdzie tam... Stresu się najadłam, bo mogłam nie zdążyć na przesiadkę. Ale ruszyliśmy, zdążyłam.

Siedzę w tramwaju, jedziemy. A nagle znów procesja. Tym razem już mi było wszystko jedno, bo miałam czas, no ale...

Ja nie zabraniam wierzyć. Ale procesje to się urządza na wsiach i peryferiach, ewentualnie jakimiś bocznymi drogami, a nie że idzie mi taka środkiem miasta... Już nie wspomnę o tym, że żadnej karteczki nie było na przystanku i dojechałam na czas tylko dzięki temu, że chciałam rano zrobić zakupy przed pracą, bo zapomniałam o tym święcie.

A tak sobie łażą po mieście, bo mają 90% poparcia. No bo co mi szkodzi ochrzcić?



Więc naprawdę, szkodzi ochrzcić. Jedno dziecko nie zrobi różnicy, ale te tysiące już tak.
Mnie a propos procesji bozego ciala smieszy fakt,ze bodajze 2 tygodnie temu w warszawce ludzie sie burzyli,ze maja zlikwidowac maratony w miastach bo biegnacy opozniaja ruch,blokuja drogi,no SKANDAL! a jak onaniści w sutannach szwędaja sie po drogach blokujac ruch to przeciez NORMALNE....
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-27, 15:33   #198
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

No tyle że Boże Ciało jest raz w roku, a maratony z byle okazji często. Poza tym mnóstwo ludzi narzeka też na procesje i korki jakie powodują, więc nie wiem gdzie widzisz społeczna radość i szczęście z procesji.
I daruj sobie tych "onanistów w sutannach".
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-27, 15:41   #199
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
No tyle że Boże Ciało jest raz w roku, a maratony z byle okazji często. Poza tym mnóstwo ludzi narzeka też na procesje i korki jakie powodują, więc nie wiem gdzie widzisz społeczna radość i szczęście z procesji.
I daruj sobie tych "onanistów w sutannach".
Nie chcę cię łapać za słówka, ale... Maraton na rzecz walki z rakiem piersi to byle okazja, a procesja z okazji (dla osoby niewierzącej) uczczenia tego, że w jakiejś książce napisali, że koleś zamienił chleb w swoje ciało to super ważny powód?

Nie zrozum mnie źle, ja po prostu pokazuję ci, że i jedno i drugie może być z byle okazji.

Też uważam, że takie maratony powinny się odbywać na peryferiach lub w miejscach do tego przeznaczonych, wcześniej oznaczonych i takie tam.

Akurat mi się to przydarzyło, to napisałam o procesji. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mi maraton TRZY RAZY przebiegł po trasie do pracy czy na uczelnię... No i maraton poruszał się szybciej.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-27, 15:49   #200
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Autorko,ja Cię doskonale rozumiem. Dogadaliscie sie w sprawie wiary, a tu nagle postawa meza zmienia sie o 180 stopni. Racej nie tego sie spodziewalas.

Ja na Twoim miejscu bym sie nie zgodzila - pobieraliscie sie z podejsciem,ze bierzecie cywilny i dzieci nie chrzcicie.

My tez mamy slub cywilny, mamy dziecko, ktorego nie ochrzcilismy (choc zenujace naciski ze strony tesciowej sa co jakis czas) i gdyby maz powiedzial teraz, ze on chce ochrzcic i koniec, mielibysmy duzy problem,bo nie tak sie umawialismy.

I smiesza mnie teksty (pobieznie przejrzalam temat) - co ci szkodzi ochrzcic, jak nie wierzysz, to przeciez co Ci zalezy itd.

Smieszne jest takie podejscie ludzi. No co mi szkodzi? Ano szkodzi, skoro nie wierzę, nie chcę podbijac KK statystyk i uczestniczyć w tej szopce (bez obrazy dla nikogo).

Poza tym niektorym sie wydaje - och tam, ochrzcicie i spoko. Tak? A potem kto bedzie z tym dzieckiem do kosciola chodzil? Przygotowywal do komunii? Siostrzenica TZta dymała przez ostatnie miesiące praktycznie CODZIENNIE do kościoła, ja się nie widzę w takiej sytuacji.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-27, 15:58   #201
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
No tyle że Boże Ciało jest raz w roku, a maratony z byle okazji często. Poza tym mnóstwo ludzi narzeka też na procesje i korki jakie powodują, więc nie wiem gdzie widzisz społeczna radość i szczęście z procesji.
I daruj sobie tych "onanistów w sutannach".
Mam prawo nazywac ich tak,jak chce,czyli 'po imieniu'.
Go ahead,oburzaj się dalej
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-27, 16:03   #202
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Mam prawo nazywac ich tak,jak chce,czyli 'po imieniu'.
Go ahead,oburzaj się dalej
Masz prawo obrażać ludzi? Kto Ci takie zezwolenie wydał?
Nie zamierzam.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-27, 16:13   #203
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Masz prawo obrażać ludzi? Kto Ci takie zezwolenie wydał?
Nie zamierzam.
A kto IM dał prawo do obrażenia ludzi?
Ile jest spraw że gadają z ambon: a to o dzieciach z in vitro że mają bruzdy i są gorsi genetycznie, a to że małżeństwa bez dzieci są jałowe, a bzdury o wyglądzie itp.
Najnowsza sprawa? Ksiądz nie chciał się zgodzić na świecki pogrzeb i żądał 1k za nic. Albo jak nie chcą chować bo coś tam. Te wszystkie afery na pogrzebach, slubach, po małych i średnich miasteczkach gdzie się zachowują jak chamskie, udzielne paniska.

Ta nazwa to jeszcze lekka, ja bym tu mocniej powiedziała.
favianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-05-27, 16:17   #204
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
A kto IM dał prawo do obrażenia ludzi?
Ile jest spraw że gadają z ambon: a to o dzieciach z in vitro że mają bruzdy i są gorsi genetycznie, a to że małżeństwa bez dzieci są jałowe, a bzdury o wyglądzie itp.
Najnowsza sprawa? Ksiądz nie chciał się zgodzić na świecki pogrzeb i żądał 1k za nic. Albo jak nie chcą chować bo coś tam. Te wszystkie afery na pogrzebach, slubach, po małych i średnich miasteczkach gdzie się zachowują jak chamskie, udzielne paniska.

Ta nazwa to jeszcze lekka, ja bym tu mocniej powiedziała.
Bóg im dał prawo. To oczywiste, nie?
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-27, 16:30   #205
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
A kto IM dał prawo do obrażenia ludzi?
Ile jest spraw że gadają z ambon: a to o dzieciach z in vitro że mają bruzdy i są gorsi genetycznie, a to że małżeństwa bez dzieci są jałowe, a bzdury o wyglądzie itp.
Najnowsza sprawa? Ksiądz nie chciał się zgodzić na świecki pogrzeb i żądał 1k za nic. Albo jak nie chcą chować bo coś tam. Te wszystkie afery na pogrzebach, slubach, po małych i średnich miasteczkach gdzie się zachowują jak chamskie, udzielne paniska.

Ta nazwa to jeszcze lekka, ja bym tu mocniej powiedziała.
Serio dla was to jest konflikt "my- oni"? Obrażanie wszystkich księży bo niektórzy z nich są idiotami to takim sam poziom jak obrażanie wszystkich kobiet bo niektóre zdradzają.

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Bóg im dał prawo. To oczywiste, nie?
Nie, to nie oczywiste, i Bóg im nie dał takiego prawa. Więc przestań gadać cokolwiek byle tylko obrazić i Boga i Kościół.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-27, 16:35   #206
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Serio dla was to jest konflikt "my- oni"? Obrażanie wszystkich księży bo niektórzy z nich są idiotami to takim sam poziom jak obrażanie wszystkich kobiet bo niektóre zdradzają.

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------



Nie, to nie oczywiste, i Bóg im nie dał takiego prawa. Więc przestań gadać cokolwiek byle tylko obrazić i Boga i Kościół.
A może to sarkazm odnośnie tego, co taki ksiądz sobie myśli, skoro jest "powołany przez Boga"?

Typowy Katolik, nie pomyśli, ale do rzucania się na innych z agresją pierwszy.

Tak, tym razem chciałam obrazić. ^^

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

PS. Kościół, a raczej jego czlonków, mogę obrażać (jest to fizycznie możliwe, choć wolę jednak argumenty logiczne), ale Boga i cioci Grażynki nie obrażę, bo nie mam cioci Grażynki...
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-27, 16:38   #207
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
A może to sarkazm odnośnie tego, co taki ksiądz sobie myśli, skoro jest "powołany przez Boga"?

Typowy Katolik, nie pomyśli, ale do rzucania się na innych z agresją pierwszy.

Tak, tym razem chciałam obrazić. ^^
Nie wiesz co taki ksiądz sobie myśli. Prawdopodobnie jednak Bóg to ostatnie o czym myśli.

Ja się nie rzucam z agresją. Po prostu obrażanie całej grupy ludzi bo część z nich jest beznadziejna jest słabe.

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
PS. Kościół, a raczej jego czlonków, mogę obrażać (jest to fizycznie możliwe, choć wolę jednak argumenty logiczne), ale Boga i cioci Grażynki nie obrażę, bo nie mam cioci Grażynki...
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-05-27, 16:58   #208
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Maratony mi łatwiej przeboleć, szczególnie gdy mają jakieś szczytne cele. Choć nie powiem, jak bardzo szczytnie nie jest można się wkurzyć gdy organizacją zajmuje się jakiś oszołom.

Przykład? Moi rodzice utknęli niedawno w korku na drodze z 2 czy 3 pasami ruchu. Czemu? Bo biegacze biegli lewym pasem i... tak, skręcali z niego w prawo. Jedna z głównych ulic w mieście która i bez tego jest zakorkowana. Wystarczyło puścić biegaczy prawym pasem bo analizując trasę nie było to niemożliwe.

Ja kiedyś podziwiałam pielgrzymkę na jednej z głównych ulic w mojej części miasta. Szli sobie jednym z pasów na jezdni. Obok chodnik co najmniej tej samej szerokości. Blokowali możliwość skrętu w prawo bo z sąsiedniego pasa można było jechać tylko prosto. Jeszcze kawałek dalej mieli park z szerokimi alejami którym też mogli przejść.

Niech sobie ludzie robią czasem takie spędy, byleby organizatorzy zadbali o odpowiednie informowanie osób postronnych o tym.

Edytowane przez 201606270916
Czas edycji: 2016-05-27 o 17:07
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-27, 17:02   #209
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Maratony mi łatwiej przeboleć, szczególnie gdy mają jakieś szczytne cele. Choć nie powiem, jak bardzo szczytnie nie jest można się wkurzyć gdy organizacją zajmuje się jakiś oszołom.

Przykład? Moi rodzice utknęli niedawno w korku na drodze z 2 czy 3 pasami ruchu. Czemu? Bo biegacze biegli lewym pasem i... tak, skręcali z niego w prawo. Jedna z głównych ulic w mieście która i bez tego jest zakorkowana. Wystarczyło puścić biegaczy prawym pasem bo analizując trasę nie było to niemożliwe.

Ja kiedyś podziwiałam pielgrzymkę na jednej z głównych ulic w mojej części miasta. Szli sobie jednych z pasów na jezdni. Obok chodnik co najmniej tej samej szerokości. Blokowali możliwość skrętu w prawo bo z sąsiedniego pasa można było jechać tylko prosto. Jeszcze kawałek dalej mieli park z szerokimi alejami którym też mogli przejść.

Niech sobie ludzie robią czasem takie spędy, byleby organizatorzy zadbali o odpowiednie informowanie osób postronnych o tym.

Właśnie najgorsze jest to że w wielu przypadkach dałoby się całą akcję porządnie zorganizować, ale jak bierze się za to nieodpowiednia osoba to tak to wygląda później niestety...
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-27, 17:11   #210
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez katmaz Pokaż wiadomość
A mnie w ogóle śmieszy i jednocześnie wkurza (bo psuje mi plany - nie mam zamiaru ciągle sprawdzać dat ruchomych świąt katolickich) zamykanie sklepów w środku tygodnia w święto religijne. To nie jest żadna państwowa uroczystość. To samo niedawno w Zielone Świątki - lodówka pusta a sklepów brak.
Zielone świątki są najbardziej problematyczne ze względu na ich ruchomość. Pojawiają się zawsze z zaskoczenia ale i tak wszelkie kwestie wolnego są uregulowane dość dziko. Bo np. pracownik na uop nie może pracować, ale pracownik na śmieciówce może. Pani kasjerka ma wolne bo krzyczy że jej się należy i nikomu nic się nie stanie od zamkniętego sklepu, ale może pójść do restauracji, kina i na piwo bo tam nie muszą mieć wolnego. Ja mając dużo ukraińskich pracowników na budowie słyszałam nie raz że jakieś święto to polskie święto więc oni chcą pracować normalnie a że ktoś z Polaków musi wtedy być to ich wali. W ich święta wynagrodzenie zależne od przepracowanych godzin już takie ważne nie było i znikali.

Edytowane przez 201606270916
Czas edycji: 2016-05-27 o 17:12
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-28 19:48:35


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.