Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz.IV - Strona 71 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-16, 09:01   #2101
vilya
Zadomowienie
 
Avatar vilya
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość
tylko jak chłop zemdleje np. to nie Ty masz problem a oni.
ale przecież jest dorosły i sam wie czy jest wrażliwy na te widoki i zemdleje, czy też wytrzymały i da radę. Na SR babka nam zdjęcia z porodu pokazywała to niektórzy faceci w ziemię patrzyli bo nie byli w stanie popatrzyć na zdjęcie więc myślę, że tacy panowie sami będą wiedzieć gdzie mają stać żeby nie zemdleć. Są też tacy których takie widoki nie ruszają, więc jak chcą to czemu nie mogą? Wolny wybór.
vilya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:08   #2102
kaskup
Rozeznanie
 
Avatar kaskup
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ......
Wiadomości: 627
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

ja tez nie lubie jak mi sie ktos "właduje" do domu bez zapowiedzi.. ja tam lubie sama siedziec bez nikogo na głowie, swobodnie..

Muron ja nie jezdze sama w sumie od kiedy sie dowiedziałam ze mam małopłytkowosc bo mnie nastraszyli krwotokami..

tez nie wyobrazam sobie zeby mi ktos inny niz maz towarzyszył przy porodzie...

wlasnie zadzwonił moj brat zeby sie zrzucic mojej mamie na maszyne do szycia bo jej sie zepsuła a ona bez szycia nie moze..
tylko znów wyjdzie jak rok temu ze wszyscy sie zrzucili dla mamy na prezent a wyszło na to ze jej kochany synus jej wspaniały prezent zrobił.. sama nie wiem..
kaskup jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:09   #2103
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez Koperco Pokaż wiadomość
okej, dzięki dzieczyny,tak właśnie myślałam z tymi pajacami i body,ale wolałam się upewnić;] ja też mieszkam na ostatnim piętrze i nawet wole jak jest chłodniej niż gorąco.
muron ja tam jeżdżę bez problemu (znacyz prowadzę) tyle, że staram się być bardzo skupiona,ale nawet w te śnieżyce i nie było problemu.Ja bym jechała
ja w 38 tc.....
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:10   #2104
kaskup
Rozeznanie
 
Avatar kaskup
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ......
Wiadomości: 627
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość
ja w 38 tc.....
ja bym nie jechała..
kaskup jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:12   #2105
cytrynka3002
Zadomowienie
 
Avatar cytrynka3002
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez vilya Pokaż wiadomość
ale przecież jest dorosły i sam wie czy jest wrażliwy na te widoki i zemdleje, czy też wytrzymały i da radę. Na SR babka nam zdjęcia z porodu pokazywała to niektórzy faceci w ziemię patrzyli bo nie byli w stanie popatrzyć na zdjęcie więc myślę, że tacy panowie sami będą wiedzieć gdzie mają stać żeby nie zemdleć. Są też tacy których takie widoki nie ruszają, więc jak chcą to czemu nie mogą? Wolny wybór.
A co ma do rzeczy fakt, że jest dorosły. Co innego słuchać o porodzie w praktyce, oglądać filmy, czy fotki, a co innego zobaczyć swoją żonę w bólach, cierpiącą, słabą, widzieć krew i całą tą aparaturę, która jest na sali porodowej - nigdy nie masz gwarancji, że Twój dorosły facet sobie z tym poradzi. Wiesz obejrzeć porodówkę "na sucho" każdy potrafi, tak samo zadeklarować "ja nie boję się widoku krwi" etc., a rzeczywistość bywa zupełnie inna.
Dlatego zgadzam się - jest wolny wybór, ale nie ma co generalizować, ze faceci od razu dzielą się na twardzieli i słabeuszy - nawet największy pewniak może się zrobić zielony, jak przyjdzie co do czego.

Muron
- Ty uparta jesteś, więc i tak zrobisz, co zechcesz, ale ja bym jednak radziłą Tobie posiedzieć w domku jednak .
__________________
Karolek


http://lb1f.lilypie.com/zZUqp1.png

Edytowane przez cytrynka3002
Czas edycji: 2010-12-16 o 09:13
cytrynka3002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:16   #2106
kaskup
Rozeznanie
 
Avatar kaskup
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ......
Wiadomości: 627
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

mam ochote na swizutka kajzerke albo bagietke, taka z samym masłem... ale nie zjem bo sie cukru boje..

pierwsze co zrobie po porodzie to napije sie cukrzonej herbaty..

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Cytat:
Napisane przez cytrynka3002 Pokaż wiadomość
A co ma do rzeczy fakt, że jest dorosły. Co innego słuchać o porodzie w praktyce, oglądać filmy, czy fotki, a co innego zobaczyć swoją żonę w bólach, cierpiącą, słabą, widzieć krew i całą tą aparaturę, która jest na sali porodowej - nigdy nie masz gwarancji, że Twój dorosły facet sobie z tym poradzi. Wiesz obejrzeć porodówkę "na sucho" każdy potrafi, tak samo zadeklarować "ja nie boję się widoku krwi" etc., a rzeczywistość bywa zupełnie inna.
Dlatego zgadzam się - jest wolny wybór, ale nie ma co generalizować, ze faceci od razu dzielą się na twardzieli i słabeuszy - nawet największy pewniak może się zrobić zielony, jak przyjdzie co do czego.
mojego TZ reakcji sie przy pierwszym porodzie bałam, bo wiem ze on niby twardziel ale jak widzi własnie mnie ze cos mnie boli czy cos mi sie dzieje to blady sie robi.. ale jakos dał rade
kaskup jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:18   #2107
MARIKA.S
Zadomowienie
 
Avatar MARIKA.S
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: pod Poznaniem
Wiadomości: 1 149
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

muron Reni faktycznie lekko chyba przesadza ale z informacji o szczepionkach się ucieszyłam

Odnośnie porodów rodzinnych......Jeśli pamiętacie miałam rodzić gdzie indziej niż jednak urodziłam i nawet powiem Wam, że się z tego cieszę
Bo jak usłyszałam, że moja mama też chce być przy porodzie to mnie zamurowało.
Kocham ją, jest moją mamą, ale czułabym się bardzo niekomfortowo
W grę wchodził tylko mój mąż
I nie czułam skrepowania kiedy widział mnie w tej sytuacji.....
A powiem Wam, że raczej trudno uniknąć zobaczenia choćby kawałka krocza podczas porodu. Przecież głowa nie jest znowu aż tak daleko od krocza.....Poza tym wiele z nas chce przyjmować jakieś inne pozycje podczas porodu, kiedy się prze odruchowo podciąga się kolana na siebie i chwyta się za uda. No nie wiem, ale wydaje mi się, że trudno wtedy czegokolwiek nie zauważyć
A pępowinę jak ma facet przeciąć?? To nie jest sznurek nawinięty na szpulkę, który rozwija sie na dwa metry akurat za głowę partnerki, trzeba podejść bliżej.
Mój mąż owszem był wystraszony i przejęty, ale myślę, że bardziej faktem, że to już i tak szybko Widok krwi go nie przeraża
Zresztą widział też jak rodzi się łożysko i jak wygląda i wcale nie stał w moich nogach tylko obok głowy.....

A jeśli chodzi o relacje w tej chwili... Tydzień po porodzie pytał kiedy będzie można bo ma na mnie ochotę

Wszystko zależy od człowieka. Jednemu nie będzie to przeszkadzać a drugi na widok szpitala już będzie mdlał.
MARIKA.S jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-16, 09:22   #2108
Koperco
Zakorzenienie
 
Avatar Koperco
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 024
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

muron to zmienia sprawę bo ja dopiero 31 tydzień to może faktycznie bym nie jechała...
Koperco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:24   #2109
cytrynka3002
Zadomowienie
 
Avatar cytrynka3002
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez MARIKA.S Pokaż wiadomość
muron Reni faktycznie lekko chyba przesadza ale z informacji o szczepionkach się ucieszyłam

Odnośnie porodów rodzinnych......Jeśli pamiętacie miałam rodzić gdzie indziej niż jednak urodziłam i nawet powiem Wam, że się z tego cieszę
Bo jak usłyszałam, że moja mama też chce być przy porodzie to mnie zamurowało.
Kocham ją, jest moją mamą, ale czułabym się bardzo niekomfortowo
W grę wchodził tylko mój mąż
I nie czułam skrepowania kiedy widział mnie w tej sytuacji.....
A powiem Wam, że raczej trudno uniknąć zobaczenia choćby kawałka krocza podczas porodu. Przecież głowa nie jest znowu aż tak daleko od krocza.....Poza tym wiele z nas chce przyjmować jakieś inne pozycje podczas porodu, kiedy się prze odruchowo podciąga się kolana na siebie i chwyta się za uda. No nie wiem, ale wydaje mi się, że trudno wtedy czegokolwiek nie zauważyć
A pępowinę jak ma facet przeciąć?? To nie jest sznurek nawinięty na szpulkę, który rozwija sie na dwa metry akurat za głowę partnerki, trzeba podejść bliżej.
Mój mąż owszem był wystraszony i przejęty, ale myślę, że bardziej faktem, że to już i tak szybko Widok krwi go nie przeraża
Zresztą widział też jak rodzi się łożysko i jak wygląda i wcale nie stał w moich nogach tylko obok głowy.....

A jeśli chodzi o relacje w tej chwili... Tydzień po porodzie pytał kiedy będzie można bo ma na mnie ochotę

Wszystko zależy od człowieka. Jednemu nie będzie to przeszkadzać a drugi na widok szpitala już będzie mdlał.

Świetnie opisałaś sytuację z pępowiną.

Póki co, ja się o mojego męża nie boję...wiem, że w sytuacjach stresowych on potrafi się spiąć i być opanowanym, czego nie mogę powiedzieć o sobie.
Ja bardziej boję się jego roztargnienia - że zapomni aparatu, albo wody czy coś takiego - a ja nie będę miała głowy, żeby to kontrolować...ale damy jakoś radę.
__________________
Karolek


http://lb1f.lilypie.com/zZUqp1.png
cytrynka3002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:25   #2110
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

otworzyli owy oddział!!!Przyjęcia od poniedziałku. Oprócz superwarunków klima i wi-fi w salach;-)
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:28   #2111
szizuho
Raczkowanie
 
Avatar szizuho
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 407
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

I ja melduję się w ten słoneczyn ale mroźny poranek -14 co to takiego

Ja wczoraj na wizycie byłam i o dziwo lekarz mnie nie badał tylko usg zrobił i tak mała została mała nic jej między nogami nie wyrosło, super, dalej wszystkie parametry w normie nawet troszkę większa jest bo wyszło że to 31 tydzień, lekarz powiedział że spokojnie mogę jechac na sylwestra do zakopca tylko postoje co 100 km i spacerek ok 10 minut, obcisłe pończochy rano przed podróżą założyc, okazało się że waga mi spadła o prawie 2 kg od ostatniej wizyty ale że z mała wszystko dobrze więc to nie problem. Lekarz powiedział że mała jest długa i nóżki ma bardzo wysoko pod samym splotem a główka i nóżki bardzo nisko, mąz jak to zobaczył to się przeraził że takka długa i taka wyciągnięta.

I tak jak muron też termin tydzień wcześniej bo planowane cc więc prezent na walentynki mężowi sprawię.

Przykro czyta się że w 18 tygodniu coś nie tak ale lepiej teraz niż po porodzie. U mnie jak wyszło że dzidzia nie ma serduszka i trzeba będzie łyżeczkowac to wytłumaczyłam sobie że w 8 tygodniu lepiej niż chodzic całą ciążę a po porodzie się dowiedziec że maleństwo nam umiera.
szizuho jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-16, 09:29   #2112
s_a_j
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 854
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Ja jestem właśnie szalenie ciekawa jak mój mąż będzie reagował w sytuacji porodowej. Bardzo chce być przy porodzie, więc na pewno będzie. Ale on z tych przysłowiowych twardzieli, co to nigdy się nie wzruszają i nic ich nie rozczula, stąd też moja ciekawość czy akcja poród go ruszy, czy zadrży mu powieka jak będzie pępowinę przecinał, jak dostanie małego na ręcę. On tak strasznie przeżywa nasze dziecię, tylko wszystko w środku, nie pokazuje po sobie. Chociaż czasem siada i gada do brzucha jak to razem w piłkę będą grać i że będą mieć męskie tajemnice przed mamą
__________________
10.02.2011.
nasz synek jest już z nami
s_a_j jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:29   #2113
Koperco
Zakorzenienie
 
Avatar Koperco
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 024
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

muron no to teraz nic tylko rodzić

Edytowane przez Koperco
Czas edycji: 2010-12-16 o 09:31
Koperco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:29   #2114
dewi
Rozeznanie
 
Avatar dewi
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: sosnowiec
Wiadomości: 570
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość
ja w 38 tc.....
ja z Michasiem jeździłam do końca ale wtedy było lato a teraz mróz ślisko... nie mniej jednak trudno mi usiedzieć na miejscu. Dzisiaj to jestem zmuszona jechac na egzamin sama bo Tż pracuje, inaczej by mnie pewnie nie puścił. Wg mnie to niewiele się może stać. Uważam że nawet gdybym dostała skurczy w aucie zawsze można się zatrzymać i np zamówić taxi do szpitala
__________________
Blanka 12.01.2011
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8rib2inzgqmx.png
dewi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:38   #2115
e_rosa
Raczkowanie
 
Avatar e_rosa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 346
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez MARIKA.S Pokaż wiadomość
muron Reni faktycznie lekko chyba przesadza ale z informacji o szczepionkach się ucieszyłam

Odnośnie porodów rodzinnych......Jeśli pamiętacie miałam rodzić gdzie indziej niż jednak urodziłam i nawet powiem Wam, że się z tego cieszę
Bo jak usłyszałam, że moja mama też chce być przy porodzie to mnie zamurowało.
Kocham ją, jest moją mamą, ale czułabym się bardzo niekomfortowo
W grę wchodził tylko mój mąż
I nie czułam skrepowania kiedy widział mnie w tej sytuacji.....
A powiem Wam, że raczej trudno uniknąć zobaczenia choćby kawałka krocza podczas porodu. Przecież głowa nie jest znowu aż tak daleko od krocza.....Poza tym wiele z nas chce przyjmować jakieś inne pozycje podczas porodu, kiedy się prze odruchowo podciąga się kolana na siebie i chwyta się za uda. No nie wiem, ale wydaje mi się, że trudno wtedy czegokolwiek nie zauważyć
A pępowinę jak ma facet przeciąć?? To nie jest sznurek nawinięty na szpulkę, który rozwija sie na dwa metry akurat za głowę partnerki, trzeba podejść bliżej.
Mój mąż owszem był wystraszony i przejęty, ale myślę, że bardziej faktem, że to już i tak szybko Widok krwi go nie przeraża
Zresztą widział też jak rodzi się łożysko i jak wygląda i wcale nie stał w moich nogach tylko obok głowy.....

A jeśli chodzi o relacje w tej chwili... Tydzień po porodzie pytał kiedy będzie można bo ma na mnie ochotę

Wszystko zależy od człowieka. Jednemu nie będzie to przeszkadzać a drugi na widok szpitala już będzie mdlał.
A no własnie każdy facet jest inny, fajnie że twój akurat tak reaguje, mój to całkiem odwrotnie, chciałabym żeby był przy mnie w tej chwili, ale wiem że wiecej szkody niż pożytku by z tego było. Tak jak piszesz nie da się uniknąć widoku krwi itp. ja się boje że mój by tam fiknoł. Mój się boi wziąść do ręcki kawałek surowego mięsa. A druga kwestia boje się że mógłby dostać jakiejś blokady psychicznej na póżniejszą zabawę ze mną, wiem co jest teraz, od początku jak tylko brzusio zaczoł rosnąć to jego zablokowało.

Marika a jak to rodzenie łożysak? to prawda że gorzej niż rodzenie dziecka? Jak wogóle się goisz. Ja to się tak boję tego nacinania krocza i tych ran że masakra. Najlepszy był tż jak coś móiwłam z ciącią o tym nacinaniu a on takie gały wywalił i się pyta, ale nie zaszyją cię potem całkiem?


Lubicie robić jakies ozdoby świąteczne, stroiki itp? jeśli tak to fajną stronkę znalazłam
http://galeria.tipy.pl/k3_1287,dd13,...odzeniowe.html, ja uwielbiam, chyba już dziś coś zacznę robić

Edytowane przez e_rosa
Czas edycji: 2010-12-16 o 09:40
e_rosa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-12-16, 09:39   #2116
szizuho
Raczkowanie
 
Avatar szizuho
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 407
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Co do porodu z mężem to ja bym nie chciała go tam widziec, ale nie dlatego że bym bala się że on nie da rady tylko dla mnie to by było krempujące. Kocham go, ufam i nie mam jakiś ograniczeń przy nim (kilka jest ale na sali porodowej wolałabym sama byc. Zaoszczedzic mu tego widoku, całe szczęscie mam cc.

A wczoraj tak sobie z nim rozmawiałam wieczorkiem i powiedziałam mu że nie potrafię jak niektóre z was mówic do brzucha, jak bardzo to maleństwo kocham i wogóle na co on mi mów że fajnie brzuszek pogłaskac, przytulic się ale nawet jak w ciąży nie byłam to też to lubił i on tez jakoś nie potrafi mówic o kochaniu maleńtwa, do czasu jak nie weźmie na ręce nie przytuli to on sobie tego jakos poukladac nie może. Starszą córę kocha nad życie ale też na brzuch uczuc nie przelewał, zobaczył, przytulił i pokochał.
szizuho jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:39   #2117
vilya
Zadomowienie
 
Avatar vilya
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez cytrynka3002 Pokaż wiadomość
A co ma do rzeczy fakt, że jest dorosły. Co innego słuchać o porodzie w praktyce, oglądać filmy, czy fotki, a co innego zobaczyć swoją żonę w bólach, cierpiącą, słabą, widzieć krew i całą tą aparaturę, która jest na sali porodowej - nigdy nie masz gwarancji, że Twój dorosły facet sobie z tym poradzi. Wiesz obejrzeć porodówkę "na sucho" każdy potrafi, tak samo zadeklarować "ja nie boję się widoku krwi" etc., a rzeczywistość bywa zupełnie inna.
Dlatego zgadzam się - jest wolny wybór, ale nie ma co generalizować, ze faceci od razu dzielą się na twardzieli i słabeuszy - nawet największy pewniak może się zrobić zielony, jak przyjdzie co do czego.

Muron
- Ty uparta jesteś, więc i tak zrobisz, co zechcesz, ale ja bym jednak radziłą Tobie posiedzieć w domku jednak .
wiadomo, ze co innego zdjęcia co innego na żywo ale przecież na sali porodowej facet sam jest w stanie stwierdzić czy da radę i czy tego chce i czy jego partnerka sobie też tego życzy i ja nie widzę powodu żeby personel w to ingerował. Przecież kobieta nie bedzie zmuszać faceta żeby tam patrzył a z drugiej strony jeżeli on chce i wie że da radę a jej to nie przeszkadza to o co właściwie chodzi? I nie dzielę facetów na słabeuszy i twardzieli.

A odnośnie rodzenia łożyska to też były zdjęcia - jak pojawiło sie zdjęcie to na sali słychać było, że to obrzydza co neiktóre osoby, jakies blee bylo czy coś. I ta kobieta o tym łozysku mówiła wątróbka. A mój TŻ do mnie wtedy: że zjadłby wątróbkę, bo dawno nie jadł. Akurat się okazało, że była ta wątróbka na kolację. ;-)


A jeszcze wam powiem, czym mój maz mnie rozczulił. Bo był ze mną na zajęciach jak kobieta pokazywała jak masować żonę, jak jej pomagać. Siedziałam na dużej piłce i później dała nam dwie piłeczki takie małe z kolcami do masażu i p[okazywała jak masować. No i kilka dni póxniej byliśmy oglądać szpital a mój mąż na koniec z tekstem do pani czy mają piłeczki do masażu?

Edytowane przez vilya
Czas edycji: 2010-12-16 o 09:48
vilya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:45   #2118
szizuho
Raczkowanie
 
Avatar szizuho
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 407
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Dziewczyny a słyszałyście coś o tym że jak kobieta w ciąży przestraszy się i złapie za jakąś częśc ciała to dziecko ma później tam znamię?? coś w tym stylu??

Ja wczoraj sparzyłam racuchy i olej mi chlapnął na brzuch i dzis widzę że podeszło mi to miejsce wodą albo ropą zmieniło kolor, masakra jakaś. I dodam że nie obawiam się o znamię tylko chodzi mi o to że zawsze "coś"
szizuho jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:47   #2119
cytrynka3002
Zadomowienie
 
Avatar cytrynka3002
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez vilya Pokaż wiadomość
wiadomo, ze co innego zdjęcia co innego na żywo ale przecież na sali porodowej facet sam jest w stanie stwierdzić czy da radę i czy tego chce i czy jego partnerka sobie też tego życzy i ja nie widzę powodu żeby personel w to ingerował. Przecież kobieta nie bedzie zmuszać faceta żeby tam patrzył a z drugiej strony jeżeli on chce i wie że da radę a jej to nie przeszkadza to o co właściwie chodzi? I nie dzielę facetów na słabeuszy i twardzieli.
Okej. Mi tylko chodziło o to, że w sumie faceci są nieprzewidywalni - może się im wydawać, że na luziku dadzą radę, a jak przyjdzie co do czego.....
Ja zapowiedziałam mężowi, że nie chcę na porodówce jeszcze o niego się martwić, ale to tak w żartach, myślę, że da radę.
Położna też wczoraj mówiła na sr nam, że z niektórymi tatusiami więcej szkody, niż pożytku jest na sali czasami.
__________________
Karolek


http://lb1f.lilypie.com/zZUqp1.png
cytrynka3002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:50   #2120
agape
Zadomowienie
 
Avatar agape
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość
ja mam 2 super body na ramiączkach. Niestety tylko dwa i niestety te malutkie. U nas ok 22 st i nie ma szans na więcej, bo blok właściwie nieocieplony, my na ostatnim piętrze to od góry nikt nas nie grzeje:-( Ale nie mam zamiaru przegrzewać dziecka. Niech się nauczy w chłodniejszym przebywać. To i zdrowsze i wygodniejsze. Mnie to zajęło 2 lata;-) Ważne że sucho i wilgoci nie ma. Coś mi się czcionka porąbała i nie mogę bolda wyłączyć;-)

Ja spiochów nie mam, mnie się nie podobają. Mam stosy poajaców, rampersów i body
co do temperatury to TŻ wczoraj rano zmierzył i niestety podzielił się tą informacją ze mną - 16'C u nas to dopiero się będzie dzieciak hartował a tak na poważnie to już się przyzwyczaiłam że w dzień to jest ok 18'C a jak będzie dzidziuś to podgrzejemy do ok21'C bo tyle wystarczy dzieciom tylko te 24'C do kapieli sa nieosiągalne...
__________________

Szymonek
Wojtuś
(Bejbolek) 2.05.2019
agape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:51   #2121
cytrynka3002
Zadomowienie
 
Avatar cytrynka3002
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez szizuho Pokaż wiadomość
Dziewczyny a słyszałyście coś o tym że jak kobieta w ciąży przestraszy się i złapie za jakąś częśc ciała to dziecko ma później tam znamię?? coś w tym stylu??

Ja wczoraj sparzyłam racuchy i olej mi chlapnął na brzuch i dzis widzę że podeszło mi to miejsce wodą albo ropą zmieniło kolor, masakra jakaś. I dodam że nie obawiam się o znamię tylko chodzi mi o to że zawsze "coś"
Tak tak - a jak się nosi korale w ciąży, to dziecko owinie się pępowiną. ja nawet pracę na studiach pisałam kiedyś o przesądach związanych z kobietą ciężarną i niemowlęciem, nie martw się - to nie jest prawda. Nie mniej jednak te przesądy do dziś funkcjonują, np. u starszego pokolenia.
Ja na początku ciąży pomalowałam raz usta na czerwono, babcia o mało zawału serca nie dostała.
Aha - i wstążeczkę czerwoną do wózka też już kupiła - żeby ktoś Małego "nie zauroczył".
__________________
Karolek


http://lb1f.lilypie.com/zZUqp1.png
cytrynka3002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:59   #2122
vilya
Zadomowienie
 
Avatar vilya
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez cytrynka3002 Pokaż wiadomość
Tak tak - a jak się nosi korale w ciąży, to dziecko owinie się pępowiną. ja nawet pracę na studiach pisałam kiedyś o przesądach związanych z kobietą ciężarną i niemowlęciem, nie martw się - to nie jest prawda. Nie mniej jednak te przesądy do dziś funkcjonują, np. u starszego pokolenia.
Ja na początku ciąży pomalowałam raz usta na czerwono, babcia o mało zawału serca nie dostała.
Aha - i wstążeczkę czerwoną do wózka też już kupiła - żeby ktoś Małego "nie zauroczył".

bardzo fajny temat , chętnie bym poczytała taka pracę
vilya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 09:59   #2123
szizuho
Raczkowanie
 
Avatar szizuho
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 407
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez cytrynka3002 Pokaż wiadomość
Tak tak - a jak się nosi korale w ciąży, to dziecko owinie się pępowiną. ja nawet pracę na studiach pisałam kiedyś o przesądach związanych z kobietą ciężarną i niemowlęciem, nie martw się - to nie jest prawda. Nie mniej jednak te przesądy do dziś funkcjonują, np. u starszego pokolenia.
Ja na początku ciąży pomalowałam raz usta na czerwono, babcia o mało zawału serca nie dostała.
Aha - i wstążeczkę czerwoną do wózka też już kupiła - żeby ktoś Małego "nie zauroczył".


Mnie też to bawi i nie wierzę w to ale często to słychac i że do fryzjera chodzic nie wolno bo podcinając włosy coś z pępowiną sie dzieje

A co do malowania paznokci ja musiałam zmywac nawet delikatnego frencza przed cesarka i jeszcze połozna mnie zrypała, a dziwczyna obok leżała już na sali poporodowej to opowiadała jak połóżna kazała jej tipsy ZGRYZAC bo nie miała jak ich odkleic.


I jeszcze u nas w szpitalu tez nie pozwalają facetowi wychylac się może jedynie siedziec za kobietą i za to im plus.
szizuho jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-12-16, 10:00   #2124
_havana_
Raczkowanie
 
Avatar _havana_
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 287
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Lilijka dziękuję za uzupełnienie danych

Udało się!!! Wczoraj byłam z tą reklamacją i nawet zbytnio nie musiałam się kłócić a otrzymałam pieniądze za buty

agape ślicznie wyglądasz

mila24 ja nie chodzę do szkoły rodzenia. Sama nie chciałam a Tż ciągle w pracy Oglądam różne programu, próbuje ćwiczyć w domu to może chociaż trochę mi to pomoże

Cytat:
Napisane przez Chantalle Pokaż wiadomość
Fantanstyczny pomysł mi podsunęłaś Koniecznie muszę na koniec zrobić sobie taki pokaz slajdów Super pamiątka.

anka_bzzz i cytrynka3002 proszę mnie dopisać do fanclubu cytrusów


Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość
Kurcze chciałąm na alle, bo nie mam jak jeździć, prześcieradło z gumką 200x220, obojętne z czego. Ale wychodzi ok 40 zł a na hali supermarketu z 29, bez sensuuuuuuuuuuuuu

Ja chcę wyjść. Czy to głupie wsiąść za kółko?
Świeci słonce, nie pada...?
Ja w zeszłym roku miałam dachowanie. Teraz za żadne skarby nie prowadzę jak jest śnieg
A swoją drogą w 38tyg raczej bym odradzała

Marika tez jestem ciekawa jak wygląda poród łożyska Czy partner nadal jest na sali czy on wtedy jest już z maleństwem ?

Dziewczyny wiem, że wcześniej był ten temat gdzieś poruszany, ale czy ja mogłabym jeszcze poprosić o przepis na jakieś pyszne pierniczki? Albo może piernika? Jeżeli macie jakieś udane sprawdzone przepisy to bardzo proszę
__________________
"bo do mnie anioły wchodzą bez pukania
i kawę mi słodzą uśmiechem"
_havana_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 10:00   #2125
e_rosa
Raczkowanie
 
Avatar e_rosa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 346
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez szizuho Pokaż wiadomość
Co do porodu z mężem to ja bym nie chciała go tam widziec, ale nie dlatego że bym bala się że on nie da rady tylko dla mnie to by było krempujące. Kocham go, ufam i nie mam jakiś ograniczeń przy nim (kilka jest ale na sali porodowej wolałabym sama byc. Zaoszczedzic mu tego widoku, całe szczęscie mam cc.

A wczoraj tak sobie z nim rozmawiałam wieczorkiem i powiedziałam mu że nie potrafię jak niektóre z was mówic do brzucha, jak bardzo to maleństwo kocham i wogóle na co on mi mów że fajnie brzuszek pogłaskac, przytulic się ale nawet jak w ciąży nie byłam to też to lubił i on tez jakoś nie potrafi mówic o kochaniu maleńtwa, do czasu jak nie weźmie na ręce nie przytuli to on sobie tego jakos poukladac nie może. Starszą córę kocha nad życie ale też na brzuch uczuc nie przelewał, zobaczył, przytulił i pokochał.
dziewczyny w jakich proporcjach przy gotowaniu ryżu dajecie ryż i wode?

no to chyba twój typ podobny do mojego. Czasem mu mwóie pocałuj dzidzusia, a on ale jeszcze nie ma dzidziusia, choć teraz jak brzuch jest już duży a mały kopie tak że nie da się tego nie odczuć to nie mówi że nie ma dzidziusia, ale jakoś opornie do tego podchodzi. Mówi że jak się urodzi to będzie całował. Teraz czasem jak mały wywala tyłek i zrobi piłeczkę na brzuchu to tż go klepie delikanie i mówi: chowaj się się spowrotem, słodkie to jest.
Na początku cieżko było mi się z tym wszytkim pogodzić że on tak do wszytkiego nastawiony na nie, no ale chyba już zrozumiałam, że na siłę nic się nie da, każdy przeżywa ciążę inaczej.
Ja tam czasem sobie gadam do brzucha, szczeglnie rano jak wstaje to mówie mu dzień dobry bombelku

Edytowane przez e_rosa
Czas edycji: 2010-12-16 o 10:06
e_rosa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 10:01   #2126
agape
Zadomowienie
 
Avatar agape
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość
otworzyli owy oddział!!!Przyjęcia od poniedziałku. Oprócz superwarunków klima i wi-fi w salach;-)
czekam z niecierpliwością na Twoją relację jestem też ciekawa jak podchodzą do karmienia naturalnego i jakie mają "metody" na laktacje bo słyszałam różne straszne historie ale na szczęście nie z naszego regionu
__________________

Szymonek
Wojtuś
(Bejbolek) 2.05.2019
agape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 10:01   #2127
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez kaskup Pokaż wiadomość
ja bym nie jechała..
to nie jadę
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-12-16, 10:02   #2128
kaskup
Rozeznanie
 
Avatar kaskup
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ......
Wiadomości: 627
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość
otworzyli owy oddział!!!Przyjęcia od poniedziałku. Oprócz superwarunków klima i wi-fi w salach;-)
no to super!! tez tak chce..
tylko nie ciesz sie za bardzo zebys do poniedziałku sie nie rozdwoiła

Szizuho ja w przesądy nie wierze...
ostatnio gdzies oglądałam ze każde dziecko plącze sie w brzuchu pepowina, ale nie zeby sie zaraz udusiło.. moja Amelka tez miała pępowine w okół szyii i mój TZ jak to zobaczył to mysłałam ze zemdleje...

Vilya widze te Twój mężulek sie bardzo przejmuje i chce jak najlepiej.. fajnie.. a z ta watróbka to mnie powaliłas..


moja Amelka odkad dowiedziała sie ze bedzie miec rodzeństwo nieustannie gada, spiewa do brzucha, glaszcze go.. i wiecie co mała jak tylko słyszy jej głos to mało z brzucha nie wyskoczy.. myslicie ze bedą za soba jak juz bedzie na swiecie??
najgorzej ze ona całymi dniami bierze swojego bobasa i łazi z nim ze niby cwiczy jak siostrzycze bedzie nosic.. ostatnio podrzuca lalke do góry i sie mnie pyta czy mała sie nie bedzie bała takiego podrzucania.. to ja jej mówie ze dzidziusia sie tak nie podrzuca bo główke ma małą i trzeba ja trzymac zeby jej krzywdy nie zrobic.. ona wzieła lalke za głowe i mówi to jej głowe potrzymam..
pozniej mówi ze jak ona ja bedzie kapac to ja bede w tym czasie kolacje robic
jejciu co ja zrobie zeby jej nie "skrzywdzic" psychicznie i zeby sie nie czuła odtracona a zeby małej krzywdy nie zrobiła..
ja chyba lóżeczko dam na najniższy poziom zeby jej sama nie dała rady z niego wyjąc...

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość
to nie jadę
no to sie ciesze
kaskup jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 10:03   #2129
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez agape Pokaż wiadomość
co do temperatury to TŻ wczoraj rano zmierzył i niestety podzielił się tą informacją ze mną - 16'C u nas to dopiero się będzie dzieciak hartował a tak na poważnie to już się przyzwyczaiłam że w dzień to jest ok 18'C a jak będzie dzidziuś to podgrzejemy do ok21'C bo tyle wystarczy dzieciom tylko te 24'C do kapieli sa nieosiągalne...
czekaj jak ja sobie kupię termometr to dopiero pobiję rekord, a co do kąpieli to już chyba znalazłam alternatywę: najwyżej będzie przenoszony stół z kuchni do pokoju (bo najlepsza wysokość) bliżej pieca, wtedy osiągniemy pożądaną temperaturę

muron hmmmm ja bym też się nie odważyła sama jechać. Teraz to tylko z kimś.

jadłam na śniadanie biały ser, termin ważności ok, świeży był, a totalnie bez smaku, pierwszy raz mi biały ser nie smakował. ........

cytrynko
koleżanka nosiła całą ciążę łańcuszek i akurat dziecko miała owinięte pępowiną, tak więc dla tych osób zabobonnych to dopiero był hicior i przerażenie.
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 10:03   #2130
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Ja bym nie chciala zeby TŻa nie bylo przy porodzie...ale taka opcje tez uwzgledniam, bo nie wiem, czy tego dnia nie bedzie gdzies daleko w trasie... Moze jakbym zadzwonila ze rodze i by zaczal wracac to gdyby byl najdalej to pewnie w ciagu 4h by dal rade wrocic...ale niewiadomo czy zdazy. Chociaz wole chyba rodzic sama 4h niz z nim, ale np.12h ;/ A najgorssze jest to ze zauwazylam, ze chyba najlepiej sama znosze bol, bo sie tak nad soba nie uzalam, a jak jest TŻ to mnie wszystko tak jakos mocniej boli :P
W ogole mnie denerwuje...bo niby chce byc przy porodzie....ale o0n chyba sobie nie zdaje sprawy z tego, ze ja bede oczekiwala od niego wsparcia, pomocy, itd. On chyba mysli, ze idzie po prostu popatrzec na mnie jak na jakies zwierzatko w zoo... Ostatnio mu mowie, ze jak sie przyjedzie do szpitala to trzeba pelno papierow wypelniac i czesto jest tak ze kobieta nie jest w stanie, to ta osoba towarzyszaca to robi lub pomaga... a on do mnie: "Wez sobie ze mnie jaj nie rob, ze trzeba cos wypelniac" i nie chcial mi uwierzyc...on chyba nawet nie ma pojecia co to jest porod... Tak samo jak nie wie ze z seksu sa dzieci...;/

A tesciowa to nie mam pojecia jaka bedzie...strasznie sie angazuje w ta moja ciaze...kupuje ciuszki, ostatnio dostalam swietny kombinezon 0-3 miesiace, taki kremowy, z kapturkiem z uszkami ale boje sie ze ona bedzie wiecej z tym dzieckiem siedziec niz ja :P A jak bede zazdrosna? :P
No i w szpitalu chcialabym zeby odwiedzal mnie tylko moj TŻ, moi rodzice i ewentualnie jego, wiecej ludzi nie chce widziec :P moja kumpela ostatnio mi powiedziala ze jak bede rodzic to mam jej wyslac smsa i ona od razu jedzie do szpitala i bedzie czekac...ale nie sadze ze bede miala ochote na kogokolwiek nawet patrzec po takim czyms... Wiec juz ja sprowadzilam na ziemie ze przyjedzie dopiero jak bede w domu i jakos dojde do siebie :P

A jeszcze wracajac do porodu, to tez gadalam o tym z TŻem, czy nie boi sie ze ten widok nie sprawi, ze nie bedzie chcial sie kochac ze mna, czy miec kolejne dziecko, etc. To spojrzal na mnie jak na nienormalna i powiedzial, ze nie....ale ja juz sama nie wiem co myslec, bo on na serio nie wie co to tak naprawde porod :P
Gadalayscie ze swoimi TŻami czego od nich oczekujecie jak beda przy Was w tym momencie??
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.