Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 !

[BABONIK]

w poniedziałek wyślę Wam zdjęcie do klubu córki,bo dziś już nie mam siły..wygląda strasznie

ale dziękuję Wam bardzo za otuchę


Emilka

[jacieeeee]

Dziewuchy bo przestanę Was czytać Proszę mnie tu na noc nie straszyć
Żaneta Dominik też tak miele językiem i bańki ze śliny przy tym robi
Babonik oj, to najadłaś się strachu ale nie martw się Rybeczko Ja jako dziecko rozwaliłam pół czoła. Miałam kilkanaście szwów, ale dziś prawie nie znać
Telik ja nosiłam. (teraz już Dominik tak nie woła o przytulanie, raczej o "zajęcie" czyli śpiew, machanie zabawkami, ewentualnie noszenie po domku i pokazywanie tajemnic mieszkania)To Maleństwo potrzebuje na początku Matki i jej ciepła jak niczego innego na świecie. Nie mówię o noszeniu 24h na dobę, ale o przytulaniu jak dzieciaczek tego potrzebuje.

[bella7]

Napisane przez jacieeeee

Dziewuchy bo przestanę Was czytać Proszę mnie tu na noc nie straszyć
Żaneta Dominik też tak miele językiem i bańki ze śliny przy tym robi
Babonik oj, to najadłaś się strachu ale nie martw się Rybeczko Ja jako dziecko rozwaliłam pół czoła. Miałam kilkanaście szwów, ale dziś prawie nie znać
Telik ja nosiłam. (teraz już Dominik tak nie woła o przytulanie, raczej o "zajęcie" czyli śpiew, machanie zabawkami, ewentualnie noszenie po domku i pokazywanie tajemnic mieszkania)To Maleństwo potrzebuje na początku Matki i jej ciepła jak niczego innego na świecie. Nie mówię o noszeniu 24h na dobę, ale o przytulaniu jak dzieciaczek tego potrzebuje.

Telik może potrzebuje tego, moje tez tak miały a ja no cóż padałam ze zmęczenia...

moje uwielbiaja kosi kosi...a śmieja się w głos...

Wy piszecie,że Wasze pociechy sa bardzo aktywne. Moje jak się budza na jedzonko to wytrzymuja od godzimy do max 1,5godz. i spią, czyli w ciągu dnia mają jakies 6 godzin snu...powinnam się zacząć martwić?

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Babonik dzielna masz córcie skoro Ciebie pocieszała
A może nie będzie znać, przy dzisiejszych maściach.
ale strachu na pewno się najadłaś niezłego...

Jedną wykapałam a na drugą czekam aż się wyśpi, bo babcia mi dziecko uśpiła, chyba zaraz pójdę ja obudzić

[patik87]

Zapomniałam :

Sara skończyła dzisiaj 3 miesiące!!!!
Pamiętam jak czekałam na ten dzień z utęsknieniem. I oto nastał

Co za głupi dzień. Rozbity taki..
Dziecko się uspało o 19.20, (matka uspała) nie wiem czy już na noc? budzić na kąpanie?

[telik]

Aga G jak tam wysypka przeszła?
u nas okazało sie że Lovella uczula dodatkowo odstawiłam płyn do płukania
wiec ciałko już gładziutkie, tylko na buźce coś dziś Jasiowi wyskoczyło
napiłam sie ostatnio mleka(tego bez laktozy) i mleka sojowego. Stawiam na jedno z dwojga.

Dziękuję za porady, wiec bede nosić i tulić bez poczucia winy że tworze złe przyzwyczajenia. Czasami troszkę sie obawiam takich błędów wychowawczych no i muszę przyznać że po 1-2 godzinach noszenia troche boli kręgosłup.

[Zmalowana]

Fak Fak Fak !!!
LAski info w klubie.

[Natka_]

Napisane przez jacieeeee

Telik ja nosiłam. (teraz już Dominik tak nie woła o przytulanie, raczej o "zajęcie" czyli śpiew, machanie zabawkami, ewentualnie noszenie po domku i pokazywanie tajemnic mieszkania)To Maleństwo potrzebuje na początku Matki i jej ciepła jak niczego innego na świecie. Nie mówię o noszeniu 24h na dobę, ale o przytulaniu jak dzieciaczek tego potrzebuje.

Zgadzam się

Napisane przez bella7

Wy piszecie,że Wasze pociechy sa bardzo aktywne. Moje jak się budza na jedzonko to wytrzymuja od godzimy do max 1,5godz. i spią, czyli w ciągu dnia mają jakies 6 godzin snu...powinnam się zacząć martwić?

Ojej ja nie pamiętam kiedy Dominik tyle w dzień mi spał

Napisane przez patik87

Zapomniałam :

Sara skończyła dzisiaj 3 miesiące!!!!
Pamiętam jak czekałam na ten dzień z utęsknieniem. I oto nastał

Co za głupi dzień. Rozbity taki..
Dziecko się uspało o 19.20, (matka uspała) nie wiem czy już na noc? budzić na kąpanie?

[zanetaa88]

Napisane przez Natka_

Mój maż pracuje tu na miejscu, ma swoją firmę.
Mój tatko pracuje w At

Mój Domek też taki mieli, czasem aż zaglądam mu do buźki czy czasem czegoś nie wcina

Co mu tak fajnie prosperuje?
co to ma za firme?

mój tato duzo mowi o wyjechaniu ale to pracoholik i uwielbia to co robi i nie jedzie

Napisane przez telik

współczuję
ale nie da rady uniknąć czasami takich sytuacji
o blizne na razie sie nie martw, dziś oprócz genialnych maści można skorzystać z zabiegów laserowych

Carmela, Zmalowana nie mogę sie nadziwić jakich macie pracodawców
Jak można tak potraktować młodą mamę
przecież to normalne że kobiety rodzą dzieci i idą na macierzyński, mimo że prawo choć bardzo powoli zaczyna sie zmienia na korzyść kobiet ale mentalność pracodawców to zupełnie inny temat

Mój Jas tez uwielbia patrzeć na jedną ścianę, ale jakoś nie dopuszczam do siebie myśli o ewentualnym duchu.

mam pytanie:
mam wrażenie że trochę rozpieszczamy Jasia pod względem noszenia
rzadko sie zdarza że możemy zjesc spokojnie kolacje kiedy on nie śpi
zazwyczaj pozwalamy mu sobie popłakać ale dziś tak biedny sie zanosił że żadne z nas nie miało sumienia żeby tak płakał, takie sytuacje zdarzają sie coraz częściej

pozwolić dziecku płakać czy nosić i uspokajać?

moja tez sie zanosi,
dzisiaj mam tak wieczorem,ze moj d j wezmie to ryk,placz,zanoszenie placze.wezme ja ja,baaa tylko ja dotkne rekami i cisza.

jak zaczyna marudzic to ja zabawiam-karuzela w lozeczku,robie jej samolocika(uwielbia to) - klade sie na wznak a ja podnosze do gory i klade na moje ugiete kolana,chichra sie przy tym i podnosze ponoownien -ona mnie bombarduje swoja slina wtedy,ale to nic
mowie do niej,ostatnio pomaga piosenka jakakolwiek w wykonaniu tylko agu-gu,zamiast slow spiewam agu-gu tylko melodie zmieniam i lezenie na brzuszku.

przepraszam 1 reka pisze

Napisane przez jacieeeee

Dziewuchy bo przestanę Was czytać Proszę mnie tu na noc nie straszyć
Żaneta Dominik też tak miele językiem i bańki ze śliny przy tym robi
Babonik oj, to najadłaś się strachu ale nie martw się Rybeczko Ja jako dziecko rozwaliłam pół czoła. Miałam kilkanaście szwów, ale dziś prawie nie znać
Telik ja nosiłam. (teraz już Dominik tak nie woła o przytulanie, raczej o "zajęcie" czyli śpiew, machanie zabawkami, ewentualnie noszenie po domku i pokazywanie tajemnic mieszkania)To Maleństwo potrzebuje na początku Matki i jej ciepła jak niczego innego na świecie. Nie mówię o noszeniu 24h na dobę, ale o przytulaniu jak dzieciaczek tego potrzebuje.

oj banki tez sa.


1 reka pisane

[agadus]

ja się zastanawiałam co moja Nati taka marudna a tu skok przechidzi, przeciesz to 12 tydzień, jak nic, ale już pomału przechodzi

[AgaGuernsey]

Napisane przez telik

Aga G jak tam wysypka przeszła?
u nas okazało sie że Lovella uczula dodatkowo odstawiłam płyn do płukania
wiec ciałko już gładziutkie, tylko na buźce coś dziś Jasiowi wyskoczyło
napiłam sie ostatnio mleka(tego bez laktozy) i mleka sojowego. Stawiam na jedno z dwojga.

Dziękuję za porady, wiec bede nosić i tulić bez poczucia winy że tworze złe przyzwyczajenia. Czasami troszkę sie obawiam takich błędów wychowawczych no i muszę przyznać że po 1-2 godzinach noszenia troche boli kręgosłup.

Tak, zeszla nam po krochmalu... wiesz a ja obstawiam syrop do kawy. Bo jakos w tym czasie pilam dzien w dzien kawe z syropem i albo przegielam, albo ktorys nie podpasowal. Wczesniej zdarzalo mi sie pic raz na jakis czas i nic nie bylo. A teraz boje sie sprobowac ponownie.
A jestes nadal na diecie?

[Scio]

Czy Wasze dzieci też płaczą przez sen? Moja Agata tak ma czasami, ryk i po 6 sekundach spokój

[Madziulka_17]

Napisane przez brumek

I mam sprawę do mam piersiowych jak zwykle
Opowiedzcie mi dziewczynki, jak to u Was jest dokładnie. Macie nabrzmiałe piersi przed każdym karmieniem? Bo ja na początku miałam tak, że po karmieniu były mniejsze, a potem na następne już robiły się olbrzymie i bardzo nabrzmiałe. Nocami to musiałam "odsikiwać" trochę mleka zawsze, żeby Tymek mógł się zassać. A teraz mam cały czas takie flaczki Nawet w nocy nie są tak do granic wypełnione te piersi. I zaczęłam się martwić trochę I oczywiście wkręcać, że ona się nie najada. Bo teraz za każdym razem ssie obie piersi i opróżnia je całkowicie. A ja mam wrażenie, że do następnego karmienia one nie nadążają się wypełnić.

Brumku mam identycznie Tyle, że Szymon nie bardzo lubi pić z takich miękkich piersi - ciężej jest mu wtedy się przyssać
I oczywiście też sobie wkręcam, że pewnie się nie najada zwłaszcza, że ' pączuszkiem' nie jest... Eh.

Teraz ja mam pytanie do mam karmiących piersią:
Jakie wasze dzieci robią kupki?
Szymon cały czas robił żółtą kupkę z białymi grudkami, konsystencja jajecznicy ( przepraszam za szczegółowy opis ) - od kilku dni, może tygodnia robi żółte kupki, bez grudek, takie bardziej jednolite. I nie wiem co o tym myśleć? Mama mówi mi, że kupki zmieniają się na zęby, a ja już się oczywiście martwię...

[jacieeeee]

Napisane przez Scio

Czy Wasze dzieci też płaczą przez sen? Moja Agata tak ma czasami, ryk i po 6 sekundach spokój

Tak Dominikowi się zdarza.

Napisane przez Madziulka_17

Brumku mam identycznie Tyle, że Szymon nie bardzo lubi pić z takich miękkich piersi - ciężej jest mu wtedy się przyssać
I oczywiście też sobie wkręcam, że pewnie się nie najada zwłaszcza, że ' pączuszkiem' nie jest... Eh.

Teraz ja mam pytanie do mam karmiących piersią:
Jakie wasze dzieci robią kupki?
Szymon cały czas robił żółtą kupkę z białymi grudkami, konsystencja jajecznicy ( przepraszam za szczegółowy opis ) - od kilku dni, może tygodnia robi żółte kupki, bez grudek, takie bardziej jednolite. I nie wiem co o tym myśleć? Mama mówi mi, że kupki zmieniają się na zęby, a ja już się oczywiście martwię...

Ja nie karmię piersią, ale pediatra mówiła, że białe grudki w kupie to niestrawiony pokarm i jak znikną tzn że dziecię już ładnie wszystko trawi.

[sygine]

Napisane przez brumek

To chyba nie głodny, tylko ubierania nie lubi, nie jest tak? Bo Tymek też zawsze płacze przy zakładaniu kurteczki i czapki, nie znosi tego Ale potem jak tylko ruszymy wózkiem czy jak wezmę fotelik do ręki, to już jest spokój
Mama mi dziś powiedziała, że tak samo miałam - płakałam zawsze przy ubieraniu tych wierzchnich okryć I ponoć to jedyne momenty mojego płaczu, bo oprócz tego byłam bezproblemowym aniołkiem. Aż trudno uwierzyć

Dopiero dzisiaj odpowiadam, ale nie miałam czasu przez te dwa dni Brumku to raczej nie jest kwestia ubierania, bo owszem nie znosi ubierania i czapeczki, ale drze się strasznie nawet jak już jest ubrany i wyjdziemy. Parę razy próbowałam go przetrzymać z myślą trochę pokrzyczy i mu przejdzie, ale darł się w niebogłosy przez pół godziny i nic nie pomagało - tylko zjedzenie chociaż małej ilości mleka lub wzięcie na ręce i niesienie. Więc teraz noszę ze sobą zawsze chustę i w razie czego wkładam go w chustę, a jak już zaśnie to kładę do wózka i jedziemy dalej

A tak w ogóle to witam piątkowo
Mały usnął po wypiciu 170 ml mleka I przy jego ostatnich nockach do 2 chyba będzie spał
No i pochwalę się dziarą mojego mężusia Moja się goi i łuszczy, a jego jest świeżutka i już mi się bardziej od mojej podoba

[agadus]

Madziulka moja Nati też robi raz takie gladkie, raz z grudkami tylko u nas nie białawe tylko jasnożółte, nic sie nie martw

sygine to normalne że tatułaż się łuszczy?? i czy to prawda ,że nie można dopuścić do tego żeby się strupek zrobił??

[Sloneczko555xxx]

Napisane przez Madziulka_17

Teraz ja mam pytanie do mam karmiących piersią:
Jakie wasze dzieci robią kupki?
Szymon cały czas robił żółtą kupkę z białymi grudkami, konsystencja jajecznicy ( przepraszam za szczegółowy opis ) - od kilku dni, może tygodnia robi żółte kupki, bez grudek, takie bardziej jednolite. I nie wiem co o tym myśleć? Mama mówi mi, że kupki zmieniają się na zęby, a ja już się oczywiście martwię...

mój Maks robi też taka jajecznicę, raz z grudkami raz czyste a czasem z zielonkawym dodatkiem .... różnie ale są rzadkie i już zaczęły śmierdzieć

[sygine]

Napisane przez agadus

sygine to normalne że tatułaż się łuszczy?? i czy to prawda ,że nie można dopuścić do tego żeby się strupek zrobił??

Tak normalne Po prostu schodzi wierzchnia warstwa naskórka, ale tusz zostaje Tylko że u mnie na pewno będą poprawki, bo momentami się za blady zrobił

[Kajool]

zanetko, mala pewnie urabia sline
teliku jak to moja polozna powiedziala nosic, tulic, calowa. co do allergi to soja bardzo uvzula.
szymon usnal mi dzisiaj na siedzaco. siedzial, smial sie i nagle odlot.

chce kupic nowy wozek, widzialam na allegro quiny freestyle, slyszalyscie cos o nim?
baboniku wspolczuje stresow ale do wesela sie zagoi.ja to msm tylebliz, bo maly lobuziak bylam.

[83monia]

Napisane przez telik

współczuję
ale nie da rady uniknąć czasami takich sytuacji
o blizne na razie sie nie martw, dziś oprócz genialnych maści można skorzystać z zabiegów laserowych

Carmela, Zmalowana nie mogę sie nadziwić jakich macie pracodawców
Jak można tak potraktować młodą mamę
przecież to normalne że kobiety rodzą dzieci i idą na macierzyński, mimo że prawo choć bardzo powoli zaczyna sie zmienia na korzyść kobiet ale mentalność pracodawców to zupełnie inny temat

Mój Jas tez uwielbia patrzeć na jedną ścianę, ale jakoś nie dopuszczam do siebie myśli o ewentualnym duchu.

mam pytanie:
mam wrażenie że trochę rozpieszczamy Jasia pod względem noszenia
rzadko sie zdarza że możemy zjesc spokojnie kolacje kiedy on nie śpi
zazwyczaj pozwalamy mu sobie popłakać ale dziś tak biedny sie zanosił że żadne z nas nie miało sumienia żeby tak płakał, takie sytuacje zdarzają sie coraz częściej

pozwolić dziecku płakać czy nosić i uspokajać?

ja jakos nie moge jesc jak mala wyje (rzadko jej sie to zdarza ale jednak). zwykle siedzi mi na kolanach i jakos tam jem. w pizzerii jak jestem i jej sie lezenie w bujaku nie podoba to wsadzam w chuste i jem dalej obok naszego stolu stoi w domu tez lezaczek i zwykle ja tam wsadzamy, ona sie bawi i patrzy na nas i jest git. no i smoczek-wybawca! ps. zwykle jem jak śpi

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez bella7

Wy piszecie,że Wasze pociechy sa bardzo aktywne. Moje jak się budza na jedzonko to wytrzymuja od godzimy do max 1,5godz. i spią, czyli w ciągu dnia mają jakies 6 godzin snu...powinnam się zacząć martwić?[COLOR="Silver"]

moje tez tak ma, chociaz od wczoraj dłuzsze ma pory aktywnosci (skok?) i zaczyna sie smiac z moich cycków zamiast jeśc...

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez telik

Aga G jak tam wysypka przeszła?
u nas okazało sie że Lovella uczula dodatkowo odstawiłam płyn do płukania
wiec ciałko już gładziutkie, tylko na buźce coś dziś Jasiowi wyskoczyło
napiłam sie ostatnio mleka(tego bez laktozy) i mleka sojowego. Stawiam na jedno z dwojga.

Dziękuję za porady, wiec bede nosić i tulić bez poczucia winy że tworze złe przyzwyczajenia. Czasami troszkę sie obawiam takich błędów wychowawczych no i muszę przyznać że po 1-2 godzinach noszenia troche boli kręgosłup.

nie chce krakać, ale soja czesto uczula jednak...

[zanetaa88]

Napisane przez Scio

Czy Wasze dzieci też płaczą przez sen? Moja Agata tak ma czasami, ryk i po 6 sekundach spokój

Zdarza się.Tak jakby ją coś martwiło i podkowę czasem też robi.

Napisane przez Madziulka_17

Teraz ja mam pytanie do mam karmiących piersią:
Jakie wasze dzieci robią kupki?
Szymon cały czas robił żółtą kupkę z białymi grudkami, konsystencja jajecznicy ( przepraszam za szczegółowy opis ) - od kilku dni, może tygodnia robi żółte kupki, bez grudek, takie bardziej jednolite. I nie wiem co o tym myśleć? Mama mówi mi, że kupki zmieniają się na zęby, a ja już się oczywiście martwię...

No to mojej jakieś z 4-5 tyg koopa zmienia się na zęby
u mnie znowu bardzo rzadko sa grudki, jest to jedna wielka koopa wodnista i śmierdząca:brzyd al:

Napisane przez Kajool

zanetko, mala pewnie urabia sline
teliku jak to moja polozna powiedziala nosic, tulic, calowa. co do allergi to soja bardzo uvzula.
szymon usnal mi dzisiaj na siedzaco. siedzial, smial sie i nagle odlot.

chce kupic nowy wozek, widzialam na allegro quiny freestyle, slyszalyscie cos o nim?
baboniku wspolczuje stresow ale do wesela sie zagoi.ja to msm tylebliz, bo maly lobuziak bylam.

A czemu Ty ostatnio bez polskich znaków piszesz?
Urabia ?co to znaczy?
Moja nigdy nie zasnęła tak O i śpi,
o raz w foteliku bez smoka


Telik jeszcze mi się przypomniało. Moja jest ostatnio marudna ok godziny 20stej,płacze, marudzi, stęka, podkowa.Wiem, że chce spać bo oczy zmęczone ale nie umie.Śpiewałam jej właśnie agu-gu do byle jakiej melodii, nawet do "szła dzieweczka" pomogło,ale się wybudzała. Dzisiaj przypomniałam sobie o suszarce i pomogło. Jak masz okap w kuchni to u mnie się też sprawdza, jak chce dokończyć obiad, a mała domaga się na ręce włączam okap i siedzi cicho chociaż 3-10min, albo robot kuchenny co do kolacji to ja nauczyłam się ją jeść wtedy kiedy mała śpi więc ok 18stej i potem jak idzie spać po 21wszej,albo zaraz po tym jak ją nakarmię po 19stej,wtedy sobie siedzi w bujaku je swoją rękę a Ja smacznie zajadam kolację. No i po raz kolejny dzisiaj płacze na rękach D ,wręcz ryczy - biorę ją do siebie = cisza,daje ponownie za 2min D Emi ona znowu płacz,biorę ją Ja=cisza. Teraz przy zasypianiu, wypadł smok,podszedł D - płacz,płacz,płacz,mimo że dostała smoka,podeszłam Ja = cisza.Jest u kogoś na rękach szuka mnie wzrokiem więc jak Johny płacze to przytul, ucałuj powiedz że jesteś, że już jest wszystko w porządku,jak się uspokoi spróbuj z nim rozmawiać, zabawiać,pokazywać mu mieszkanie itd.itp u mnie zazwyczaj tak działa, kiedy płacze znowu biorę na ręce ponoszę chwilę i znowu próbuje zabawiać, ale szczerze nie zdarzyło mi się jeszcze nosić jej na rękach 1-2h zdecydowanie dla mnie za długo,ale może dlatego że Emi aż tak bardzo się nie domagała tego, a jak go będziesz miała na rękach to spróbuj go obrócić w stronę tak aby widział wszystko a nie Twoje piersi może chce już obserwować ?

No lubię bardziej posty z polskimi znakami,
niż takie byle jakie.

[telik]

Czuję sie jak wyrodna matka teraz...
Choć czasami w takich dniach gdy Jasio ma skok albo męczą go kolki
chyba potrzebuje takich 10 minut bez niego na rekach
wiem że egoistycznie to brzmi, nie zrozumcie mnie zle
uwielbiam go ponad wszystko


ps. Aga tak cały czas nie jem nabiału
teraz odstawie mleko sojowe i inne rzeczy z soją i zobaczymy
może za kilka dni wprowadze coś z nabiału, bo brakuje mi strasznie
mleka, jogurtu i choćby plastra sera

[jacieeeee]

Napisane przez telik

Czuję sie jak wyrodna matka teraz...

No coś Ty Głupolku Ja też miałam wątpliwości czy nosić, czy nie nosić. Ale zasięgnęłam paru opinii (tak jak Ty ) i zaczęłam więcej przytulać Domka. Co nie znaczy, że robię to za każdym razem jak zaczyna kwilić. Nie chcę go nauczyć, że płacz powoduje od razu branie na ręce, bo potem będzie wymuszał. Jak widzę, że "wymyśla" z nudów to staram się go inaczej zająć. A jak noszę, to do momentu ochłonięcia i odkładam od razu próbując zająć jego uwagę czymś innym niż moje ręce
No i nie pozwalam brać go na ręce stęsknionym babciom i ciociom jak leży grzecznie. Ku niezadowoleniu tych ostatnich

[zanetaa88]

Napisane przez telik

Czuję sie jak wyrodna matka teraz...
Choć czasami w takich dniach gdy Jasio ma skok albo męczą go kolki
chyba potrzebuje takich 10 minut bez niego na rekach
wiem że egoistycznie to brzmi, nie zrozumcie mnie zle
uwielbiam go ponad wszystko


ps. Aga tak cały czas nie jem nabiału
teraz odstawie mleko sojowe i inne rzeczy z soją i zobaczymy
może za kilka dni wprowadze coś z nabiału, bo brakuje mi strasznie
mleka, jogurtu i choćby plastra sera

OJ kochana, każda z Nas miała dylemat nosić czy nie nosić.
Nauczysz się i będziesz wiedziała kiedy udaje a kiedy naprawdę potrzebuje przytulenia.

Wcale egoistycznie nic nie brzmi,
kto ludzki zniesie noszenie wiecznie dziecka na rękach?
po 1 zmęczenie
po 2 brak czasu dla siebie
po 3 zastanawianie sie czy dobrze robie czy źle
po 4 ileż można nosić ?
Ja rozumiem Cię w zupełności i podziwiam że nosisz nawet 2h !
jeżeli Johny potrzebuje takiej mocnej bliskości to weź go w chustę albo w nosidełko i włalaaa. Ty będziesz miała wolne, ręce a on zadowolony że słyszy bicie Twego serduszka i Twoje ciepło.

Przy kolkach mów sobie sama do siebie, że dasz radę że wytrzymasz i że jesteś jego lekiem na całe zło, że to kolki i go boli, a będąc przy Tobie sie uspokaja. Może spróbuj usiąść wziąć go na siebie żeby leżał na brzuszku i całuj, mów że jest dobrze itd. abyś nie musiała chodzić tyle i nosić...bo w kolkach to chyba o tą czułość chodzi,nie?aby on czuł się bezpiecznie.


Mnie też nabiału powoli zaczyna brakować
mam ochotę na sernik !
Fu, nie lubię soi

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Miałam napisać,
ludzie którzy ode mnie kupili wózek
są MEGA zadowoleni

i wiecie co? Ja tak spojrzałam na spacerówkę to ta baba od której kupiłam w ogóle jej nie używała raczej, wyglądała jak nowa!

[Marina1]

BABOBIKU kochana nasza kobietko, głowa do góry, zobacz tylko jaką masz dzielną córę! A zagoi się, zobaczysz ! Mała zapomni. Kurcze, niestety nieuniknione są takie wypadki, dzieci o kopalnie pomysłów, które moment wcielają w życie.
Ja raz za młodu (3, 4 lata) nabiłam się na hak od pieca kaflowego i dobrze, że to bylo tak dawno, to wiele nie pamiętam. Także i Nadusia szybko zapomni.
Nie obwiniaj się nam tu ! ucałuj niunię!


Telik Ty wyrodna? Oj, to chyba ja po stokroć bardziej
Ja to mojego bym oddała komuś tak na kilka dni


Dobra, spadam.
Jutro i niedziela od 8 do 18.50 uczelnia.
I jeszcze mamy wykonywać na ćwiczeniach takie dość ciężkie rzeczy, a no i pytanina.
A ja nic nie umiem.


Buziaki śliczne!


Mój rekord noszenia Igora łącznie na rękach to 5,5 godz ! ( bo było darcie cały czas, i podkreślam, bez położenia go ) a waży już z 9.300.
Nie było wyjścia.

[zanetaa88]

Napisane przez jacieeeee

No coś Ty Głupolku Ja też miałam wątpliwości czy nosić, czy nie nosić. Ale zasięgnęłam paru opinii (tak jak Ty ) i zaczęłam więcej przytulać Domka. Co nie znaczy, że robię to za każdym razem jak zaczyna kwilić. Nie chcę go nauczyć, że płacz powoduje od razu branie na ręce, bo potem będzie wymuszał. Jak widzę, że "wymyśla" z nudów to staram się go inaczej zająć. A jak noszę, to do momentu ochłonięcia i odkładam od razu próbując zająć jego uwagę czymś innym niż moje ręce
No i nie pozwalam brać go na ręce stęsknionym babciom i ciociom jak leży grzecznie. Ku niezadowoleniu tych ostatnich

U mnie to samo,
tyle dobrego że jak widza że Emi sama się sobą zajmuje,
wcina swoje dłonie to sami wiedzą, że jej mają nie brać.

Jak bąki Dominika?

Karolineee jak tam karmienie małej? dalej tak wymyśla?

Patik pytałaś o te witaminki ? cebion multi, na co w ogóle są?

Wodauqa jak kręgosłup?


DZIEWCZYNY!?
Czy ma znaczenie, że na becikowe podałam moje konto z moimi danymi a wniosek złożył mąż?! Mąż mówi, że mogli nie wysłać kasiory przez toale mam potwierdzenie, że becikowe przyznane,tylko kasy brak a już miesiąc minął

[DaKaro]

Napisane przez patik87

Sara skończyła dzisiaj 3 miesiące!!!!
Pamiętam jak czekałam na ten dzień z utęsknieniem. I oto nastał

Napisane przez Scio

Czy Wasze dzieci też płaczą przez sen? Moja Agata tak ma czasami, ryk i po 6 sekundach spokój

Czasami tak. Usteczka w podkówkę i takie żalenie się, ale zaraz przestaje. a tak swoją drogą, czy takie małe dzieci mają jakieś sny?

Napisane przez Madziulka_17

Teraz ja mam pytanie do mam karmiących piersią[/B]:
Jakie wasze dzieci robią kupki?
Szymon cały czas robił żółtą kupkę z białymi grudkami, konsystencja jajecznicy ( przepraszam za szczegółowy opis ) - od kilku dni, może tygodnia robi żółte kupki, bez grudek, takie bardziej jednolite. I nie wiem co o tym myśleć? Mama mówi mi, że kupki zmieniają się na zęby, a ja już się oczywiście martwię...

U nas też już są bardziej jednolite, jajecznicowate. Coraz mniej grudek też się pojawia.

Napisane przez zanetaa88

No lubię bardziej posty z polskimi znakami,
niż takie byle jakie.

Jak się nie ma polskich znaków, to inaczej się nie da. Gdy odpisuję z komórki też polskich nie używam.


P.S. Wiecie co mnie denerwuje? Gdy moja babcia przychodzi i mówi: "ona znowu śpi"-była u góry w odstępach dwu-godzinnych, kiedy Malwinka akurat ucinała drzemkę po jedzeniu, albo "już nie chce jeść"-gdy dziecko na chwilę puściło U, żeby sobie odpocząć. Czemu ludzie tak się wtrącają? Kocham babcię, ale nie lubię, gdy ktoś na chwilkę zajrzy do nas i wie wszystko najlepiej. A dzisiaj przeszła samą siebie-powiedziała do mamy, żebym zjadła bigosu, bo już mogę...Ale 3 tygodnie temu, to była u góry 3 razy, żebym gruszek nie jadła, bo widziała, że kupiłam...Wygodnie mi u rodziców, ale chcę już mieszkać tylko z mężem i Malwinką, już niedługo...

[83monia]

dakaro - jeszcze w łonie matki dzieci mają fazę rem(snu z marzeniami sennymi)

[Madziulka_17]

Napisane przez jacieeeee

Ja nie karmię piersią, ale pediatra mówiła, że białe grudki w kupie to niestrawiony pokarm i jak znikną tzn że dziecię już ładnie wszystko trawi.

Napisane przez agadus

Madziulka moja Nati też robi raz takie gladkie, raz z grudkami tylko u nas nie białawe tylko jasnożółte, nic sie nie martw

Napisane przez Sloneczko555xxx

mój Maks robi też taka jajecznicę, raz z grudkami raz czyste a czasem z zielonkawym dodatkiem .... różnie ale są rzadkie i już zaczęły śmierdzieć

Dzięki dziewczyny Także nie będę się martwiła

A jeszcze mam jedno pytanie
Podaję małemu od 8 doby życia witaminy K+D w kapsułkach. 25 października mały kończy 3 m-ce i po ukończeniu 3 m-ca mam podawać już tylko witaminę D - jednak kupiłam mu 3 opakowania na całe 3 m-ce po 30 kapsułek, a jako, że podaję od 8 doby to już zostaje 7 kapsułek i przyznam się, że kilka razy zapomniałam mu podać to zostaje mi jakoś ponad 10 kapsułek. I tu moje pytanie mogę podać małemu jeszcze te 10 kapsułek K+D po skończonym 3 m-cu, czy już od 26 października podawać samą witaminę D?
Czy witaminę D podaje się zarówno u dzieci karmionych piersią jak i dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym? Bo nie wiem jak długo będę jeszcze karmiła, a chciałabym kupić od razu z 2-3 opakowania.

[brumek]

Bry wieczór
Ale tu dziś "duchowo" i "przytuleniowo-noszeniowo"!
Moje dziecię smacznie śpi od 20.20, ale nie potrwa to już długo, bo o północy pójdę go okrutnie budzić na jedzonko

Napisane przez jacieeeee

Dlatego brat dał mi matę po swojej córeczce, też z Tiny Love i Domek lubi na niej leżeć Jest kolorowa, ma fajne zabawki

Tymek dziś po raz pierwszy kilka razy pod rząd uderzył jedną z zabawek wiszących nad matą (też mamy iny Love) i gadał do niej A ja pękałam z dumy

Napisane przez Stronczek27

Brumku oklaski dla Tymonka ze tak ładnie śpi. Ciekawi mnie w kogo on sie wdal z tym spaniem skoro rodzice to takie nocne marki

Kochana, ale z nas są okropne śpiochy! Późno chodzimy spać, ale potem moglibyśmy spać do południa, a kiedyś zdarzało się i dłużej

Napisane przez BABONIK

dzisiejszy dzień zapamiętam na długo

Baboniku, bardzo Ci i córeczce współczuję stresu, ale ABSOLUTNIE NIE WOLNO CI SIĘ OBWINIAĆ!!! Nie ma chyba na ziemi dziecka, które by sie uchowało bez jakiegoś drobnego wypadku, nawet przy najbardziej ostrożnych rodzicach! Każdy z nas musi nabić sobie guza, to pewnie część dorastania, uczenia się życia, tego co wolno, a co nie...
Buziaki dla Was

Napisane przez zanetaa88

Co to znaczy jak moja Emi wiecznie mieli językiem,
jakby jakiś kawałek czegoś został, jakby miała gumę
i ślini się przy tym jak wariatka.

Ona w ten sposób pewnie sobie rozmawia Ćwiczy buzię, przygotowuje sie do mówienia

Napisane przez Madziulka_17

Brumku mam identycznie Tyle, że Szymon nie bardzo lubi pić z takich miękkich piersi - ciężej jest mu wtedy się przyssać
I oczywiście też sobie wkręcam, że pewnie się nie najada zwłaszcza, że ' pączuszkiem' nie jest... Eh.

Teraz ja mam pytanie do mam karmiących piersią:
Jakie wasze dzieci robią kupki?
Szymon cały czas robił żółtą kupkę z białymi grudkami, konsystencja jajecznicy ( przepraszam za szczegółowy opis ) - od kilku dni, może tygodnia robi żółte kupki, bez grudek, takie bardziej jednolite. I nie wiem co o tym myśleć? Mama mówi mi, że kupki zmieniają się na zęby, a ja już się oczywiście martwię...

Młode mamusie to jednak przewrażliwiona społeczność, co widać po nas

A co do kupek, to Tymek robi zawsze żółte, ale czasem z tymi grudkami a czasem bez. Myślę że to i to jest norma

Napisane przez sygine

Dopiero dzisiaj odpowiadam, ale nie miałam czasu przez te dwa dni Brumku to raczej nie jest kwestia ubierania, bo owszem nie znosi ubierania i czapeczki, ale drze się strasznie nawet jak już jest ubrany i wyjdziemy. Parę razy próbowałam go przetrzymać z myślą trochę pokrzyczy i mu przejdzie, ale darł się w niebogłosy przez pół godziny i nic nie pomagało - tylko zjedzenie chociaż małej ilości mleka lub wzięcie na ręce i niesienie

Czyli widocznie jest tym typem charatkeru, który zajada stresy


Tymcio jutro kończy dwa miesiące! Chwalę się teraz, bo jutro mogę zapomnieć

[youyou]

Baboniku bardzo Ci współczuję ale nie obwiniaj się! to nie Twoja wina, nie da się dzieci upilnować.
zreszta zauwazylam taką prawidowość że najgorsze wypadki zdarzają się w najbardziej "normalnych" warunkach.

U nas właśnie wczoraj - Filip biegł do salonu, potknął się o dywan - i walnął z rozpędu skronią o kant drewnianego stolika
Placzu bylo bardzo dużo , na szczescie krew sie nie lała.
Aprzecież nawet nie mogłam go przed tym obronić..

Madziulka Lilka od samego początku robi kupę bez grudek, z grudkami zrobiła moze ze 2 razy.
Robi kupę co 2-4 dni i nie rzadką a taką plastelinowatą


Telik nosić, tulić i całować, Spokojnie po jednym wieczorze, czy paru dniach nie stanie się szantażującym despotą