Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r.

[P0P70]

Ciasto sam robi a z czym bedzie to nie wiem.
Na razie zrobił deser czyli tiramisu. My obiad to tak około 17 jemy.

U mnie sprzeczkolu kazali przynieść poduszeczkę. Ja do przeczkola mam jakieś 300 metrów tylko jest mały problem bo są tam schody imie ma jak wjechać wózkiem i nie ma zadaszenia tak aby zostawić wózek. Nie wiem jak będę odbierała małą.

[monka23]

Napisane przez nataszka25

Fajnie, moj jak rano wybył tak go nie ma, i telefonow nie odbiera, wrrrr jaka jestem wsciekla jak osa.

jaka ta pizza? z czym? ciasto tez sam wyrabia??

U nas ostatnio kuzynka tz- ta robiła pizzę, pyszne ciasto było, cienkie, ale nie za cienkie i mieciutkie takie mniam
Dzisiaj robiły taki turecki chleb jakby naleśnik z nadziejami z sera, koperek, jakies ziemską, i chilli , tyz dobre , az całe zjadłam

Napisane przez catro

A muszę Ci przyznać rację - pamiętam jakie cęgi dostawałaś, że zakładałaś Miśkowi pieluchę. A teraz wiele dziewczyn zakłada pieluchy dzieciakom i ciszaa

Dodatkowo nie zgadzam się z tym co wszystkie piszecie Eve - ja tam uważam, że skoro matka sądzi, że dziecko jeszcze nie dojrzało, to nie ma co na silę sadzać



.

Podpisuje sie pod twoim postem , ale juz nie chciałam nic pisać, zeby nie było ze sie czepiam hehe
Co do rad dla Eve to tez sie zgadzam z tobą, jej mały ma dopiero 20 miesięcy , więc głupio porównywać takie dziecko do przedszkolaka , nie pamietam kto o tym wspominał.
Ja zaczęłam małego oduczac Jakoss - marzec chyba ,a w kwietniu miał urodziny i odrazu zalapal. Nie chciało mi sie bawić w latanie z mopem i na sile przetrzymywanie go zeby siku zrobił. Wiedziałam mniejwiecej kiedy jest czas na to, nastawilam sie psychicznie i poszło gładko.
Więc Eve nie stresuj sie nawet jak za 2 miech sie za to wezmiesz bo widzisz ze teraz nie jest gotowy .

[catro]

Napisane przez P0P70

U mnie sprzeczkolu kazali przynieść poduszeczkę. Ja do przeczkola mam jakieś 300 metrów tylko jest mały problem bo są tam schody imie ma jak wjechać wózkiem i nie ma zadaszenia tak aby zostawić wózek. Nie wiem jak będę odbierała małą.

To może chusta?? Tym bardziej, że to będzie jesień/zima - takiemu opatulonemu maluszkowi będzie przytulniej

Napisane przez monka23

Podpisuje sie pod twoim postem , ale juz nie chciałam nic pisać, zeby nie było ze sie czepiam hehe
Co do rad dla Eve to tez sie zgadzam z tobą, jej mały ma dopiero 20 miesięcy , więc głupio porównywać takie dziecko do przedszkolaka , nie pamietam kto o tym wspominał.
Ja zaczęłam małego oduczac Jakoss - marzec chyba ,a w kwietniu miał urodziny i odrazu zalapal. Nie chciało mi sie bawić w latanie z mopem i na sile przetrzymywanie go zeby siku zrobił. Wiedziałam mniejwiecej kiedy jest czas na to, nastawilam sie psychicznie i poszło gładko.
Więc Eve nie stresuj sie nawet jak za 2 miech sie za to wezmiesz bo widzisz ze teraz nie jest gotowy .

A z tym wiekiem to tym bardziej racja - jak Olka miała 20 miesięcy to nawet nie myślałam, żeby ją odpieluchowywać. Tak na dobre wzięłam się za to jak miała 2 lata i 2-3(?) miesiące i poszło migiem. Do teraz bez wpadek jest.
Więc jak widać na moim (i też na Bao - mam nadzieję że się nie pogniewa, że ją przywołuję bez jej wiedzy) przypadku - wcześniej nie znaczy zawsze lepiej

[lindsley]

Napisane przez Baobabek

ale Ci zazdroszczę....
Byłaś u babci???? buuuu szkoda, że nie nawiedziłaś mnie

Przepraszam ale pisałam już Ci kiedyś że nie jedziemy sami, zabraliśmy się z siostrą tz, oni na krótko do PL przyjechali i w zasadzie u babci byliśmy 3dni. Do tego podróż z Michałem to nie taka łatwizna, spał tylko 1.5h (na 11h jazdy w każdą str) a do Ciebie to spory kawałek by trzeba zjechać jednak. Jeśli za rok będziemy sami jechać to postaramy się wstąpić...

Napisane przez P0P70

Tak czytam o tych Waszych dnich adaptacyjnych w przeczkolu. U nas nic takiego nie ma. Od poniedziałku po prostu zaprowadzamy Oliwke rano i koniec. Tz ja zaprowadzi a ja odbiore około 15.

U mnie też nie ma dni adaptacyjnych.

Napisane przez sara 85

dużo rzeczy masz do kupienia?
u nas na liście są: husteczki higieniczne wyciągane, husteczki nawilżone, papier ksero, piżamka, ubranie na zmiane i buciki na zmiane. Na poniedzialek 35 zł na ubezpieczenie.
Zosia idzie w poniedziałek na 8 ale nie wiem na jak dlugo. Wydaje mi się że nie będzie chciala tam sama zostać;/ moj tż ma na popołudnie do pracy to razem pojdziemy

Sporo - kredki ołówkowe, świecowe, ostrzynka, gumka, nożyczki, klej, farby plakatowe wyciskane, pędzelek, blok rys A4, blok rys z kolorowymi kartkami A4, blok techniczny z kolorowymi kartkami A4, wycinanki, plastelina, dzienniczek ucznia, chusteczki w kartoniku. TO na liście. Dodatkowo muszę kupić kapcie, pojemnik na kanapki. Ubezpieczenie 30zł, książka (teczka 3latka z MAC) 48zł. Więcej nie pamiętam

[nataszka25]

Napisane przez monka23

U nas ostatnio kuzynka tz- ta robiła pizzę, pyszne ciasto było, cienkie, ale nie za cienkie i mieciutkie takie mniam
Dzisiaj robiły taki turecki chleb jakby naleśnik z nadziejami z sera, koperek, jakies ziemską, i chilli , tyz dobre , az całe zjadłam

niektórzy mają talent w rękach, ja się nie nadaje do tego

Napisane przez P0P70

Ciasto sam robi a z czym bedzie to nie wiem.
Na razie zrobił deser czyli tiramisu. My obiad to tak około 17 jemy.

U mnie sprzeczkolu kazali przynieść poduszeczkę. Ja do przeczkola mam jakieś 300 metrów tylko jest mały problem bo są tam schody imie ma jak wjechać wózkiem i nie ma zadaszenia tak aby zostawić wózek. Nie wiem jak będę odbierała małą.

hmm pewnie sie jakos problem rozwiaze, musi
Dzis u nas WRC, scigaja sie i robia jakies pokazy autami i taki halas w miescie ze masakra, małysz miał być podobno ale sobie 50tys zazyczyl i nie stac ich bylo

[lindsley]

Co do ciasta na pizze to ja robie polecane tutaj już jakiś czas temu http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=20564 lub http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=7104

[nataszka25]

Napisane przez lindsley

Co do ciasta na pizze to ja robie polecane tutaj już jakiś czas temu http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=20564 lub http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=7104

nie kuście.....

[izazula]

Witajcie

Pada u nas

Megi żeby Ci nie było nieprzyjemnie to co z tego że mi dziecię dłużej pospało jak w nocy były tylko 4 alarmy "mamo siusiu" po czym wstawałam, ściągałam pieluchę a glizda mi mówi "juto mama lobie siusiu" i zasypiała . Do tego doszło kilkakrotne przechodzenie z łóżeczka do nas

Bao ciesz się ze masz takiego aniołka choć łobuziaki tez są przekochane

Napisane przez sara 85

dużo rzeczy masz do kupienia?
u nas na liście są: husteczki higieniczne wyciągane, husteczki nawilżone, papier ksero, piżamka, ubranie na zmiane i buciki na zmiane. Na poniedzialek 35 zł na ubezpieczenie.
Zosia idzie w poniedziałek na 8 ale nie wiem na jak dlugo. Wydaje mi się że nie będzie chciala tam sama zostać;/ moj tż ma na popołudnie do pracy to razem pojdziemy

Nie przesadzajcie tylko z tym odprowadzaniem bo mała z góry wyczuje co się święci i będzie problem .
Tak gdybam tylko

[monka23]

Napisane przez catro

To może chusta?? Tym bardziej, że to będzie jesień/zima - takiemu opatulonemu maluszkowi będzie przytulniej



A z tym wiekiem to tym bardziej racja - jak Olka miała 20 miesięcy to nawet nie myślałam, żeby ją odpieluchowywać. Tak na dobre wzięłam się za to jak miała 2 lata i 2-3(?) miesiące i poszło migiem. Do teraz bez wpadek jest.
Więc jak widać na moim (i też na Bao - mam nadzieję że się nie pogniewa, że ją przywołuję bez jej wiedzy) przypadku - wcześniej nie znaczy zawsze lepiej

U nas tez bez problemu teraz, nawet w nocy nie siura, albo wysycha do rana , nie nie sika, az sie zdziwilam ( bo w domu mu sie zdarzało) . Mialam skończyć paczkę pampkow ( tylko na noc) , pare mi zostało i zabraliśmy do Turcji na podróż w samolocie bo w nocy lecielismy , więc myślałam ze mu ubiore jak zasnie ale nie spał a sikal w wc w samolocie. Potem juz mu nie ubralam, to przywioze je spowrotem i dam bratu.


Nataszka jakbyś miała super przepis i pare razy zrobiła to pewnie by ci szło juz łatwo . Ja nie robię bo potem będę sie objadac .

[Baobabek]

Napisane przez catro

To może chusta?? Tym bardziej, że to będzie jesień/zima - takiemu opatulonemu maluszkowi będzie przytulniej



A z tym wiekiem to tym bardziej racja - jak Olka miała 20 miesięcy to nawet nie myślałam, żeby ją odpieluchowywać. Tak na dobre wzięłam się za to jak miała 2 lata i 2-3(?) miesiące i poszło migiem. Do teraz bez wpadek jest.
Więc jak widać na moim (i też na Bao - mam nadzieję że się nie pogniewa, że ją przywołuję bez jej wiedzy) przypadku - wcześniej nie znaczy zawsze lepiej

dokładnie...ja jedna z tych co to najpóźniej się za to zabrały, a jak już to 2-3 dni i od razu kibelek, nocnik jest be, zero wpadek, sen bez pieluch mój poprostu nie był na to gotowy, a i wiecie jakie warunki mieszkaniowe były

Napisane przez lindsley

Przepraszam ale pisałam już Ci kiedyś że nie jedziemy sami, zabraliśmy się z siostrą tz, oni na krótko do PL przyjechali i w zasadzie u babci byliśmy 3dni. Do tego podróż z Michałem to nie taka łatwizna, spał tylko 1.5h (na 11h jazdy w każdą str) a do Ciebie to spory kawałek by trzeba zjechać jednak. Jeśli za rok będziemy sami jechać to postaramy się wstąpić...


U mnie też nie ma dni adaptacyjnych.


Sporo - kredki ołówkowe, świecowe, ostrzynka, gumka, nożyczki, klej, farby plakatowe wyciskane, pędzelek, blok rys A4, blok rys z kolorowymi kartkami A4, blok techniczny z kolorowymi kartkami A4, wycinanki, plastelina, dzienniczek ucznia, chusteczki w kartoniku. TO na liście. Dodatkowo muszę kupić kapcie, pojemnik na kanapki. Ubezpieczenie 30zł, książka (teczka 3latka z MAC) 48zł. Więcej nie pamiętam

wiem, wiem, jednak miałam cichą nadzieję kurde, o ile sary lista do przedszkola wydaje mi się sensowna dla 2,5 latków, tak Twoja wcale już ja widzę jak mój się zajmuje blokiem technicznym, plasteliną itp...na guzik to dla dziecka w tym wieku???od razu tak będą dzieci uczyć???moja siostrzenica idzie w pon pierwszy raz, przeżywam jak nie wiem, a moja sis sie cieszy, bo się jej pozbędzie ale listy wyprawkowej jeszcze nie mają, ma być jakieś zebranie w 2 tygodniu IX

Napisane przez izazula

Witajcie

Pada u nas

Megi żeby Ci nie było nieprzyjemnie to co z tego że mi dziecię dłużej pospało jak w nocy były tylko 4 alarmy "mamo siusiu" po czym wstawałam, ściągałam pieluchę a glizda mi mówi "juto mama lobie siusiu" i zasypiała . Do tego doszło kilkakrotne przechodzenie z łóżeczka do nas

Bao ciesz się ze masz takiego aniołka choć łobuziaki tez są przekochane



Nie przesadzajcie tylko z tym odprowadzaniem bo mała z góry wyczuje co się święci i będzie problem .
Tak gdybam tylko

u mnie też pada a ja aż czuję, ze żyję-oddycham, nie spuchłam Mój aniołek, wlaśnie śpi od 13.50 za moimi plecami na naszym wyrku, uryczał się strasznie za tatuciem, który odpierniczony w gajer poehcał na ten ślub...chyba padłybyście jakbyście nas zobaczyli dzisiaj razem - ja w starych dziurawych legginsach i uciapanej bluzce leczem, bez makijażu, gruba i on - elegancki, przystojny w gajerze i w krawacie i szczupły, wysoki buuuu

Napisane przez nataszka25

ja sie ciesze ze czeka mnie to dopiero za rok, u nas nie przyjmują 2.5latków.

[megi-megi]

Trzymajcie kciuki za nas. Jesteśmy w szpitalu. Ja silnie krwawię. Albo jakiś krwiak albo łożysko się odkleja. Kazali mi się przygotować na wszystko.
Boże... ja tego nie przeżyje, jak coś się stanie.

[catro]

megi

[lindsley]

Megi

[izazula]

Megi będzie dobrze

[monka23]

Megi

[sara 85]

Napisane przez lindsley

Sporo - kredki ołówkowe, świecowe, ostrzynka, gumka, nożyczki, klej, farby plakatowe wyciskane, pędzelek, blok rys A4, blok rys z kolorowymi kartkami A4, blok techniczny z kolorowymi kartkami A4, wycinanki, plastelina, dzienniczek ucznia, chusteczki w kartoniku. TO na liście. Dodatkowo muszę kupić kapcie, pojemnik na kanapki. Ubezpieczenie 30zł, książka (teczka 3latka z MAC) 48zł. Więcej nie pamiętam

sporo tego macie, u nas w tygodniu panie mają podać liste co trzeba jeszcze dokupić

Napisane przez izazula

Nie przesadzajcie tylko z tym odprowadzaniem bo mała z góry wyczuje co się święci i będzie problem .
Tak gdybam tylko

kurde wiem własnie,ja jej tłumacze cały czas że my ją zaprowadzimy, ona się pobawi z dziećmi i przyjedziemy po nią.
Wszystkim mówi ze do przedszkola idzie sama, a mamusia po nią przyjedzie jak się pobawi
oby chciała tam zostać

Napisane przez Baobabek

wiem, wiem, jednak miałam cichą nadzieję kurde, o ile sary lista do przedszkola wydaje mi się sensowna dla 2,5 latków, tak Twoja wcale już ja widzę jak mój się zajmuje blokiem technicznym, plasteliną itp...na guzik to dla dziecka w tym wieku???od razu tak będą dzieci uczyć???moja siostrzenica idzie w pon pierwszy raz, przeżywam jak nie wiem, a moja sis sie cieszy, bo się jej pozbędzie ale listy wyprawkowej jeszcze nie mają, ma być jakieś zebranie w 2 tygodniu IX

pisałam wyżej że panie w tyg mają dać liste co trzeba dokupić. Zosia plasteliną i ciastoliną bawi się ciągle, może coś tam będą lepiły.
Dajecie dzieciom nożyczki? Zosia od jakiegoś czasu dostaje i tnie gazety, już nawet w miare dobrze je trzyma.


Megi trzymam mocno kciuki

[P0P70]

Megi- aż mi się słabo zrobiło. Ja kciukow nie będę trzymała ale się pomodlę. Znam dobrze ten strach.

[lindsley]

Napisane przez sara 85

Dajecie dzieciom nożyczki? Zosia od jakiegoś czasu dostaje i tnie gazety, już nawet w miare dobrze je trzyma.

Kiedyś kupiłam takie dla maluszków, z plastikowym chyba ostrzem ale nie ma mowy żeby dał radę tym ciąć- za szeroko jak dla niego musiałby palce rozstawiać. Musze poszukać jakieś inne....

[Gmyrelka]

P0P a nie próbuje nic z tym kciukiem robić, bo już po Hance wiem, że sama odpuści, a że trochę to potrwa to już inna sprawa.

Bao, moja przyjaciółka, która miała termin na 5 października urodziła 20 sierpnia swoje bliźniaki (ledwo skończone 33tc). Cały czas są w szpitalu, ale każdy dzień to krok w przód Córa jest nadal z inkubatorze, a synek już poza i świetnie sobie daje radę z cycem Ja nigdy nie sądziłam, że tak małe dziecko jest w stanie z cycka jeść i co najciekawsze odtrąca butelkę na rzecz mamusiowego cycucha Normalnie skurczy dostała i jak dotarła do szpitala to już nie dało się zahamować i CC miała. A Staś jest tam maluni, że jak w życiu nie widziałam mniejszej istoty - zupełnie nie potrafię sobie wyobrazić jak P0Powe dziewczyny musiały wyglądać ..

P0P wstaw jakieś zdjęcie mojej synowej i Nataszki, bo ja Ją tylko taką malusią w inkubatorze na zdjęciu widziałam

Megi

[P0P70]

Gmyrelka - cofnij sie do strony 28 i 61 tam są zdjęcia dziewczynek.

[Baobabek]

Napisane przez megi-megi

Trzymajcie kciuki za nas. Jesteśmy w szpitalu. Ja silnie krwawię. Albo jakiś krwiak albo łożysko się odkleja. Kazali mi się przygotować na wszystko.
Boże... ja tego nie przeżyje, jak coś się stanie.

megi...aż mi słabo trzymam mocno

[aneczkkaa]

megi trzymaj się kochana , kciuki zaciśnięte

[P0P70]

Gmyrelka dziecko odruch ssania ma w 34 tg. i może już sądach pierś. Jak sie urodziły w 33 to już oddychala samodzielnie a to już duzo. Moim celem był 32 tydZien

[Gmyrelka]

Napisane przez P0P70

Gmyrelka dziecko odruch ssania ma w 34 tg. i może już sądach pierś. Jak sie urodziły w 33 to już oddychala samodzielnie a to już duzo. Moim celem był 32 tydZien

Helenka była wspomagana oddechowo niestety. Staś świetnie sobie radził od początku i zdecydowanie MA odruch ssania i szukania cycka

Twoje dziewczyny są identyko!! Na tych zdjęcia jak dwie krople wody (choć ja od razu wiedziałam, że na 3 jest Oliwka)
Moja synowa jest przecudna Jakie ma włosy piękne i jak z Niej elegantka. Mój syn to ma gust

megi jak tam u Was, odezwij się

[megi-megi]

Jestem.
Leżę. Niby ok, mniejsze krwawienie, ale jak wstanę widać, jakie to złudne, a sikać muszę

Staram się wierzyć, ale bez przesady...

Już nie mam siły płakać, a spać też nie mogę. Jutro następne badanie.
Tęsknię za Igorkiem. Przytuliłabym się do niego.

Rozwala mnie ta bezradność. Czekać i czekać.

Jestem w Instytucie Matki i Dziecka. Tu urodził się Iguś, może teraz też okaże się to szczęśliwe miejsce dla nas.

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

No i Wam nie podziękowałam, że jesteście- pałka ze mnie.
Więc dziękuję.

W tym wszystkim człowiek czuje się taki samotny.

[Gmyrelka]

megi trzymajcie się dzielnie! Bądź dobrej myśli Trzymam kciuki z całych sił!

[evitka21]

megi, , no i daj znać

Napisane przez lindsley

Kiedyś kupiłam takie dla maluszków, z plastikowym chyba ostrzem ale nie ma mowy żeby dał radę tym ciąć- za szeroko jak dla niego musiałby palce rozstawiać. Musze poszukać jakieś inne....

moja takie nożyczki ma, ale ona za bardzo ciąć nie umie, znaczy prawidłowo nożyczek trzymać. Ale one same w sobie są tak ciulowe, że nie wiem-próbowałam jej coś odciąć i się tak wściekłam, że rzuciłam je w kąt

W lenuchy przedszkolu trzeba samemu kupić tylko rzeczy osobiste-kapcie,worek, jasiek, przynieść też ubranka na zmiane. A i te chusteczki w pudełku. Na resztę będzie zbierana kasa.

Lenucha się właśnie zaziębiła-tylko katar i mam nadzieję, że do pon.przejdzie....

Ja od czw. w pracy (lenka była w czw.i pt u babci), tonę w papierach-jest absolutnie taka ilość idiotycznej, czasochłonnej i chaotycznej biurokracji, że nie wiem jak i za co się brać, a będzie tego więcej, bo jeszcze nie wszystkie zarządzenia i zadania do wykonania do mnie dotarły...( z roku na rok jest więcej papierologii i to tak durnej, że ciężko ogarnąć, a jasnych wytycznych brak....) .... Suma sumarum dostałam 10h dydaktycznych, i jednak znajdzie się coś w świetlicy (bao, nie wiem jak ty mnie zrozumiałaś,ale mimo że to nie praca marzeń ja chciałam te parę godzin w świetli żeby do etatu dorobić), wstępnie mam 8h wpisane. Do tego dyr.mówił że dostanę umowę na stałe (w końcu). Także nie jest źle .

No na pewno będzie mnie mniej na forum teraz-będę się starała podczytywać chociaż na tel, ale z pisaniem będzie pewnie gorzej....

[mrowak]

Napisane przez megi-megi

Staram się wierzyć, ale bez przesady...

Megi,właśnie znalazłam cytat dla Ciebie:
"Nadzieja nie ma końca, choć rwie się bez przerwy"
Wierzę razem z Tobą!

Napisane przez evitka21

Suma sumarum dostałam 10h dydaktycznych, i jednak znajdzie się coś w świetlicy

evitka, zabij, ale ja kompletnie nie pamiętam w jakim charakterze jesteś w szkole-też anglistka??

[aneczkkaa]

Megi będzie ok a dostałaś leki ? jak można wiedzieć , to jakie ?

Ja z maćkiem strasznie krwawiłam przez dwa tyg, też w 12 tc i jak widać dobrze się wszystko skończyło tego Wam życzę z całego serducha ....

[evitka21]

Napisane przez mrowak

Megi,właśnie znalazłam cytat dla Ciebie:
"Nadzieja nie ma końca, choć rwie się bez przerwy"
Wierzę razem z Tobą!



evitka, zabij, ale ja kompletnie nie pamiętam w jakim charakterze jesteś w szkole-też anglistka??

oczywiście, że ubiję :tasak:, żeby koleżanki po własnym fachu nie pamiętać.... :pała: