Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014

[kamilla123]

Witam!
Ja dopiero po śniadaniu, ale zaraz śmigam na pocztę i małe zakupy.

Napisane przez alingles

Witam się z Wami, niestety ponownie ze szpitala.. :/
Poza ciągłymi wymiotami i lekkim bólem brzucha z prawej strony nic mi nie jest.
Ale święta tak czy inaczej pewnie spędze u wujka, do rodziców raczej nie pojade.
Coz zobaczymy.
Wam życzę miłego dnia, bo moj do najlepszych się raczej nie zaliczy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Współczuję A daleko masz rodziców? Może oni by Cię odwiedzili?

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Co do świąt to ja nie robie nic.... Idziemy w w wigilię do teściów i będziemy we czwórkę (no licząc bąbla to w piątke ). Mąż ma dwie siostry. Jedna odkąd urodziła dzieci na Wigilię nie przychodzi (co jest dziwne bo mieszka kilka bloków dalej i zawsze przesiadują u teściowej całymi dniami) a druga siostra stwierdziła, że ona tak naprawdę to świąt nie obchodzi... i nigdy nie obchodziła.... Znam ją od ponad 7 lat i teraz ją na wyznania wzięło. Co jest dziwne bo co roku prezenty zgarniała i na Wigilię przychodziła. Więc rodzice byliby sami na święta gdyby nie mój TŻ. Tylko rodzicom w takim razie prezenty kupuje.

To się pożaliłam z rana.

Dziwne te siostry:/ Pewnie rodzicom przykro. Dobrze, że Twój tż chociaż normalny

Napisane przez __Sylwia__88

Właśnie zrobiłam sałatkę owocową z bitą śmietaną i pół już zjadłam. Mniam pycha owocowa bomba witaminowa.

zamawiam drugie pół

Napisane przez ANTERIA

Cześć dziewczynki, po wczorajszym badaniu wszystko okazuje się być w porządku

Super wieści

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez __Sylwia__88

Właśnie zrobiłam sałatkę owocową z bitą śmietaną i pół już zjadłam. Mniam pycha owocowa bomba witaminowa.

Przypomniałaś mi że mam śmietane do ubicia i owocki
Zaraz idę zrobić.

[beat@]

Napisane przez alingles

Witam się z Wami, niestety ponownie ze szpitala.. :/
Poza ciągłymi wymiotami i lekkim bólem brzucha z prawej strony nic mi nie jest.
Ale święta tak czy inaczej pewnie spędze u wujka, do rodziców raczej nie pojade.
Coz zobaczymy.
Wam życzę miłego dnia, bo moj do najlepszych się raczej nie zaliczy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zdrówka życzę i żebyś tam za długo nie była

Napisane przez __Sylwia__88

Dziewczyny a tak pytanie z innej beczki.

Jak zachowują się Wasze włosy, skóra i paznokcie teraz w ciąży?

Ja nie mogę sobie poradzić ze skóra twarzy. Zawsze miałam mieszaną cerę z przewagą tłustej, a teraz susz totalny. Próbuje różnych kremów, olejków i nijak nie chce się nawilżyć. Macie jakieś sprawdzone sposoby na nawilżanie??
A włosy i paznokcie teraz cudo. Paznokcie rosną jak szalone, trochę się łatwo łamią ale tempo wzorstu to wynagradza. Włosy mega miękkie, puszyste i nawet błyszczeć zaczęły. Czekam jeszcze pare dni żeby odświeżyc kolor na święta bo odrosty mam już na dobre 4 cm.
A jak u Was?

we włosach zmian żadnych raczej nie zauważyłam. Paznokcie są w lepszym stanie za to wysypuje mnie ciągle i wszędzie. Na twarzy co zlezie jeden wyprysk to pojawia się kolejny i tak w kółko. Mam nadzieję że po porodzie wszystko wróci do normy bo nigdy wcześniej tak nie miałam.

Napisane przez ANTERIA

Cześć dziewczynki, po wczorajszym badaniu wszystko okazuje się być w porządku Przezierność karkowa dobra i kość nosowa też fajnie Dziecko moje jak na początku badania było bardzo ruchliwe, nawet lekarz to stwierdził tak później zasną i nie szło go dobudzić, szturchał go lekarz i szturchał a ten nic, już widać podobieństwo do mojego Tż-ta on też może zasnąć w każdej sytuacji nawet rozmawiając ze mną a później już go nie dobudzi No i co, z usg wynika że moje dziecko jest młodsze a termin porodu jest przepowiadany na 30 czerwca. Plus lekarz stwierdził że będzie to prawdopodobnie chłopiec No ale jak coś się zmieni to też się będziemy cieszyć, najważniejsze że dzieciątko zdrowe jest i oby tak zostało

Dodaje fotki :P

Super Cieszę się że wszystko jest w porządku. I oby tak cały czas do samego porodu było


A ja przyjechałam właśnie do rodziców i biorę się za wypiekanie świątecznych ciasteczek

[Aldrin]

Napisane przez czarno_biala1987

Bidulka... ale mam nadzieję, że podkarmią Cię kroplówką i puszczą zaraz do domu?

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------



Nie pomyślałam o tym, wszyscy mówią mi że to "normalne" w ciąży... A co to za krem?

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

czekałam na takie wiadomości!!!! Super.

Aldrin co to za krem?

Kochane moje teraz mnie nie ma w domu i zabijcie nie pamiętam jak się nazywa ale postaram się Wam jutro napisać, na ulotce pisze, że w ciąży można za zgodą lekarza i pytałam i gina i dermatolog i niby można ale to krem do stosowania miejscowego, więc całej twarzy raczej nie wolno smarować i strasznie wysusza

[kamilla123]

U mnie skóra, włosy czy paznokcie jakoś bez większych zmian, ale generalnie jak patrzę w lustro to wyglądam gorzej niż przed ciążą Cery nigdy nie miałam idealnej i pewnie już tak zostanie, ale za to włosy moje uwielbiam, bo są gęste i fajnie się układają. Miesiąc temu ścięłam na krótkie (nigdy takich krótkich nie miałam) i nie żałuję

Napisane przez czarno_biala1987

O, widzę że dobry temat na tapecie... Ja od pierwszych tygodni ciąży wyglądam jak biedronka... Syfy są ogromne i bolesne, nie wiem co mogę z tym zrobić, pewnie nic bo to zmiany hormonalne... Ale wyglądam kiepsko. Oczywiście mało kto zwraca na to uwagę, a teściowa kilkakrotnie zawołała "zdziwiona" w szerszym gronie że straszne mam plamy i w ogóle wyglądam bardzo źle... Taki miły sposób na poprawę pewności siebie...

Ja dziś mam badania, też wkleję foty

"kochana" teściowa Trzymam kciuki za wizytę

[ANTERIA]

U mnie ogólnie ze skórą jest tak, że od kilku ładnych lat cierpię na AZS i od początku ciąży stan mojej skóry na rękach jest okropny, choroba szaleje i nie ma ratunku co do cery no to zawsze miałam problemy z trądzikiem i tu jakoś ani poprawy ani pogorszenia nie widać włosy też bez zmian jak zawsze się przetłuszczają nadmiernie No ale cóż jakoś to trzeba przetrwać, wczoraj dostałam taką ogromną motywację że aż sama nie sądziłam że to możliwe...

[Rybka12321]

Napisane przez __Sylwia__88

Skoro prosisz to wstawiam zdjęcie mojego tworu. A i dodatkowo moje "nowe" spodnie ciążowe zrobione przezemnie samą. Kupiłam kiedyś na lumpie za 1 zł spodnie z h&m w rozm 34, cisnęły już w pasie więc je przerobiłam. Obniżyłam w pasie i doszyłam część bluzki. Narazie mam trochę luzu ale niedługo będzie git. I przy okazji mój brzuszek w 13 tyg

Ale fajny brzusio, no i spodnie

Napisane przez choc0late

hej dziewczyny
kurcze podczytywałam Was na telefonie ale przez remont nie miałam czas na pisanie
dobrze, ze wyrobiliśmy się przed świętami
bazile dziekuje za pamięć !

podglądałam wasze brzuszki i dzidzie są śliczne !
ja sie czuję już jak słoń z moimi dwoma astronautami w brzuchu
chce już je znów podejrzeć ale wizyte mam dopiero 10 stycznia
może pokażą mi co tam mają między nóżkami
pokazuje Wam niżej swój brzuchol w 13tc.

Co do choinki mam narazie małą w sypialni, za to wszystkie ozdóbki naturalne
wklejam też
nooi powiem Wam, że staram się teraz szybko zakończyć prawo jazdy (wkońcu) .. póki mieszczę się za kierownicą i jakoś po nowym roku mam egzamin iii już sie boje

teraz ide Was troszke nadrobić

To kciuki za egzamin brzuszek super

Napisane przez alingles

Witam się z Wami, niestety ponownie ze szpitala.. :/
Poza ciągłymi wymiotami i lekkim bólem brzucha z prawej strony nic mi nie jest.
Ale święta tak czy inaczej pewnie spędze u wujka, do rodziców raczej nie pojade.
Coz zobaczymy.
Wam życzę miłego dnia, bo moj do najlepszych się raczej nie zaliczy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymaj się tam i szybko wracaj

Napisane przez __Sylwia__88

Dziewczyny a tak pytanie z innej beczki.

Jak zachowują się Wasze włosy, skóra i paznokcie teraz w ciąży?

Moja cera to koszmar, paznokcie rosną jak szalone, włosy też rosną jak szalone, ale nie na głowie tylko wszędzie indziej a włosy na głowie mi strasznie wypadają

Napisane przez ANTERIA

Cześć dziewczynki, po wczorajszym badaniu wszystko okazuje się być w porządku Przezierność karkowa dobra i kość nosowa też fajnie Dziecko moje jak na początku badania było bardzo ruchliwe, nawet lekarz to stwierdził tak później zasną i nie szło go dobudzić, szturchał go lekarz i szturchał a ten nic, już widać podobieństwo do mojego Tż-ta on też może zasnąć w każdej sytuacji nawet rozmawiając ze mną a później już go nie dobudzi No i co, z usg wynika że moje dziecko jest młodsze a termin porodu jest przepowiadany na 30 czerwca. Plus lekarz stwierdził że będzie to prawdopodobnie chłopiec No ale jak coś się zmieni to też się będziemy cieszyć, najważniejsze że dzieciątko zdrowe jest i oby tak zostało

Dodaje fotki :P

[alingles]

Aldrin, Czarno_biała, kamila123
W piatek mnie nawadniali, w sobote puścili do domu i teraz znow wylądowałam. Więc pewno zostanę do jutra. Byłam przed chwila na usg, serce bije, 7cm i 13t1d i ładny orzeszek.

Z moimi rodzicami jest tak, ze pracują za granicą (mama jako opiekunka, a tata wszystkiego się podejmie). W tym roku jest kolej mamy na święta, więc miałam do nich jechać, żeby nie siedzieć sama. Tż jedzie ze swoją mamą do babci w końcu ja poinformowac, ze będzie prababcia. I tak było zaplanowane. Teraz wygląda tak, że ja jadę do mojej babci albo wujka. Bo do rodziców mam 1800 km, a jadąc autobusem to jest 17 godzin jazdy. W tej całej dziwnej, pogmatwanej sytuacji musimy wybrać wszyscy dobro moje i dziecka i niestety spędzić najtrudniejsze święta osobno. Smutno mi z tego powodu, ale mama mówiła i ma rację, ze lepiej zostać w domu i wrazie co jest blisko do szpitala, a nie potem szukac tam i się stresowac a przecież jeszcze musze od nich wrócić.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aldrin]

Napisane przez alingles

Aldrin, Czarno_biała, kamila123
W piatek mnie nawadniali, w sobote puścili do domu i teraz znow wylądowałam. Więc pewno zostanę do jutra. Byłam przed chwila na usg, serce bije, 7cm i 13t1d i ładny orzeszek.

Z moimi rodzicami jest tak, ze pracują za granicą (mama jako opiekunka, a tata wszystkiego się podejmie). W tym roku jest kolej mamy na święta, więc miałam do nich jechać, żeby nie siedzieć sama. Tż jedzie ze swoją mamą do babci w końcu ja poinformowac, ze będzie prababcia. I tak było zaplanowane. Teraz wygląda tak, że ja jadę do mojej babci albo wujka. Bo do rodziców mam 1800 km, a jadąc autobusem to jest 17 godzin jazdy. W tej całej dziwnej, pogmatwanej sytuacji musimy wybrać wszyscy dobro moje i dziecka i niestety spędzić najtrudniejsze święta osobno. Smutno mi z tego powodu, ale mama mówiła i ma rację, ze lepiej zostać w domu i wrazie co jest blisko do szpitala, a nie potem szukac tam i się stresowac a przecież jeszcze musze od nich wrócić.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przykro mi z powodu świat ale może i u wujka będzie przyjemnie a za rok już spędzicie święta w 3 Ty, TŻ i maluszek

[Prowansja88]

Napisane przez __Sylwia__88

Dziewczyny a tak pytanie z innej beczki.

Jak zachowują się Wasze włosy, skóra i paznokcie teraz w ciąży?

Ja nie mogę sobie poradzić ze skóra twarzy. Zawsze miałam mieszaną cerę z przewagą tłustej, a teraz susz totalny. Próbuje różnych kremów, olejków i nijak nie chce się nawilżyć. Macie jakieś sprawdzone sposoby na nawilżanie??
A włosy i paznokcie teraz cudo. Paznokcie rosną jak szalone, trochę się łatwo łamią ale tempo wzorstu to wynagradza. Włosy mega miękkie, puszyste i nawet błyszczeć zaczęły. Czekam jeszcze pare dni żeby odświeżyc kolor na święta bo odrosty mam już na dobre 4 cm.
A jak u Was?

Hej, u mnie z cerą różnie bywa. Na początku miałam sieczkę. Ogólnie mam trądzik zaskórnikowy (taka kaszka na całej buzi, rzadko stany zapalne, ale pod światło nierówności i kasza). A właśnie w pierwszych tygodniach zaczęło mnie wysypywać zapalnymi zmianami ajj ;(
Teraz widzę poprawę. Włosy też mniej wypadają!! (Normalnie to garściami). W paznokciach nie widzę różnicy, ale jest OK.

Na ciele skóra bardzo sucha. Lecę ciałko czystym wyciągiem masła shea (np. mydlarnia św. Franciszka- takie i dobre- super na całe ciało, włosy, paznokcie, nawet na twarz na noc), na zmianę z granatowym balsamem Nivea (ma olej parafinowy, ale trudno, teraz tyle tego zużywam, że szkoda mi kasy na inne, bo zużywam tonami).

Na brzuszek, piersi, uda, stosowałam olejek migdałowy, ale 2 dni temu zrobiłam sobie prezent i dla odmiany kupiłam Elancyl p-rozstępom. Miesiąc sobie odmienie, później znowu troszkę olejek itd.

Zawsze bardzo mało piłam, nie mam pragnienia, ale teraz wmuszam w siebie więcej wody.. na siłę dosłownie.

Napisane przez alingles

Witam się z Wami, niestety ponownie ze szpitala.. :/
Poza ciągłymi wymiotami i lekkim bólem brzucha z prawej strony nic mi nie jest.
Ale święta tak czy inaczej pewnie spędze u wujka, do rodziców raczej nie pojade.
Coz zobaczymy.
Wam życzę miłego dnia, bo moj do najlepszych się raczej nie zaliczy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Współczuję! Szybkiego powrotu do zdrowia/domu życzę!!!

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Przypomniałaś mi że mam śmietane do ubicia i owocki
Zaraz idę zrobić.

Dziewczynyy!! Nie macie litości!! Zazdroszczę! Pysznotek

wczoraj na obiad kapuśniak (Udał się! TŻ powiedział, że takiego nie robi nawet jego mama )!
A o 19:00 dostałam napadu na deser i TŻ biegł do sklepu po lody i wciągaliśmy lodziki z musem malinowym i owocami <3

[malin30]

Dziewczyny, mam do Was ogromną prośbę - jak cytujecie posty, to róbcie skróty, tzn. nie cytujecie całości, bo często są te posty mega długie, tylko te fragmenty, do których odnosicie się konkretnie. Inaczej Wasze posty są za długie i trudno się je czyta - w gąszczu cytatów gubią się Wasze słowa. A jak się je czyta z telefonu, to tym gorzej...

[bluesky89]

Dzień dobry
Ja lecę z ciasteczkami dziś, na 17 do fryzjera, wieczorem farbowanie także pełne obroty
Szkoda tylko, że monentami robi mi się słabo i muszę wszystko robić na siedzaco, bo tak mi się w głowie kręci..
Co do cery, to mi dla odmiany bardzo się poprawiła, na włosy i paznokcie też nie mogę narzekać
Anteria, ciesze się że z Maluszkiem wszystko okej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[poziomkka]

Witam
Dzisiaj zaczynam II trymestr .
Kucyk dla mnie ta poduszka też będzie do niczego bo przekręcam się milion razy w ciągu nocy, ciągle mi źle ;/ może na większy brzuchol będzie lepsza
czarno_biala współczuję Ci takiej teściowej... ;/
chocolate piękny brzucholek!!
Sylwia_88 zainspirowałaś mnie i mimo tego, że nie potrafię szyć to poproszę mamę o takie spodnie i może o poduszkę, takim kosztem to nawet jak ma się nie przydać to opłaca się uszyć
kamilla z tego co czytałam to farba może uczulić, zapach amoniaku jest nieprzyjemny i szkodliwy, także trzeba wietrzyć pomieszczenie w którym farbuje się włosy, a teraz to trochę nie bardzo ;/
alingles mam nadzieję, że lada moment Cię wypuszczą
ANTERIA piekny dzidziuś i cieszę się, że wszystko jest w porządku

Jeśli chodzi o moją cerę to mam mieszaną, teraz wyjątkowo mi się szybko wysusza ;/ Największy wysyp pryszczy mam na plecach. Kupiłam 2 dni temu olejek do kąpieli Biały Jeleń Prebiotic i widzę poprawę w nawilżeniu, ale dłonie i twarz nadal są suche, chyba zacznę i buzię przemywać tym olejkiem, bo fajne uczucie napiętej i nawilżonej skóry jest po nim Używam też olejku babydream fur mama, ale przestaje mnie zadowalać ;/ Włosy mam zniszczone od farbowania także nie widzę poprawy, za to tak jak u Rybka rosną mi aż za bardzo tam gdzie nie trzeba Z pazurków jestem zadowolona, mam długie i póki co się nie łamią

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Ojj, zapomniałam dodać, że wydałam dzisiaj 220 zł na badania cmv, toxo i różyczka. Resztę- tsh, mocz i morfo miałam na nfz na szczęście, bo inaczej byłoby pow.300 na bank
Miałam się jeszcze zapytać, czy miałyście takie bóle brzucha kilkugodzinne? Nie wiem, czy mam powody do niepokoju, wczoraj od 15 zaczął mnie boleć mocno brzuch i w sumie bolał mnie tak do 16.30, później przestał i na wieczór znowu, poszłam spać o 21, ale w środku nocy budziłam się kilka razy i brzuch mnie nadal bolał ;/ Rano jak się obudziłam to już było ok, brzuch mi jakby zmalał i się przestraszyłam...Nie wiem, czy tak boli te rozciąganie macicy, czy może jakieś wzdęcia miałam

[majkela12]

Napisane przez __Sylwia__88

Dziewczyny a tak pytanie z innej beczki.

Jak zachowują się Wasze włosy, skóra i paznokcie teraz w ciąży?

Ja nie mogę sobie poradzić ze skóra twarzy. Zawsze miałam mieszaną cerę z przewagą tłustej, a teraz susz totalny. Próbuje różnych kremów, olejków i nijak nie chce się nawilżyć. Macie jakieś sprawdzone sposoby na nawilżanie??
A włosy i paznokcie teraz cudo. Paznokcie rosną jak szalone, trochę się łatwo łamią ale tempo wzorstu to wynagradza. Włosy mega miękkie, puszyste i nawet błyszczeć zaczęły. Czekam jeszcze pare dni żeby odświeżyc kolor na święta bo odrosty mam już na dobre 4 cm.
A jak u Was?

U mnie wyskakują pojedyncze krochy, polecam La Roche Posay, Effaclar Duo żel i krem Za to poliki i okolice nosa totalna susza, nivea ani loreal nie pomagają trochę lepiej jest z włosami i paznokciami

Napisane przez Aldrin

Na ból głowy jedynie apap a na gardło syrop z cebuli może pomóc ale najlepiej posłuży odpoczynek a nie praca

to ostatnie najbardziej wskazane juz po obfitym posiłku i apapie, nawet trochę lepiej, ale oczy mam na zapałki

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

majkela12 pokaż linka do sukienki

A taką http://www.happymum.pl/sklep3/d342,o...ess_sale!.html

Napisane przez ANTERIA

Cześć dziewczynki, po wczorajszym badaniu wszystko okazuje się być w porządkuPrzezierność karkowa dobra i kość nosowa też fajnie Dziecko moje jak na początku badania było bardzo ruchliwe, nawet lekarz to stwierdził tak później zasną i nie szło go dobudzić, szturchał go lekarz i szturchał a ten nic, już widać podobieństwo do mojego Tż-ta on też może zasnąć w każdej sytuacji nawet rozmawiając ze mną a później już go nie dobudzi No i co, z usg wynika że moje dziecko jest młodsze a termin porodu jest przepowiadany na 30 czerwca. Plus lekarz stwierdził że będzie to prawdopodobnie chłopiecNo ale jak coś się zmieni to też się będziemy cieszyć, najważniejsze że dzieciątko zdrowe jest i oby tak zostało

po cichu niebieskie gratulacje

Napisane przez alingles

Z moimi rodzicami jest tak, ze pracują za granicą (mama jako opiekunka, a tata wszystkiego się podejmie). W tym roku jest kolej mamy na święta, więc miałam do nich jechać, żeby nie siedzieć sama. Tż jedzie ze swoją mamą do babci w końcu ja poinformowac, ze będzie prababcia. I tak było zaplanowane. Teraz wygląda tak, że ja jadę do mojej babci albo wujka. Bo do rodziców mam 1800 km, a jadąc autobusem to jest 17 godzin jazdy. W tej całej dziwnej, pogmatwanej sytuacji musimy wybrać wszyscy dobro moje i dziecka i niestety spędzić najtrudniejsze święta osobno. Smutno mi z tego powodu, ale mama mówiła i ma rację, ze lepiej zostać w domu i wrazie co jest blisko do szpitala, a nie potem szukac tam i się stresowac a przecież jeszcze musze od nich wrócić.

Czego się nie robi dla dzidziusia, a za rok będziecie mieli za to wspaniałe święta, zobaczysz

Napisane przez poziomkka

Dzisiaj zaczynam II trymestr .

--------------
Ja już się zaprawiam w bojuWłasnie zaliczyłam pierwszą wigilię w tym roku, jutro czeka mnie druga. Teraz mi się wszystko w brzuchu wymieszało, dobiłam się makowcem. Idę sobie zrobić jakąś mięte bo już mnie muli. Aż strach pomyśleć co będzie w święta

[beat@]

Ufff skończyłam na dziś wypieki. Reszta jutro a teraz sie chwale

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czarno_biala1987]

Napisane przez alingles

Z moimi rodzicami jest tak, ze pracują za granicą (mama jako opiekunka, a tata wszystkiego się podejmie). W tym roku jest kolej mamy na święta, więc miałam do nich jechać, żeby nie siedzieć sama. Tż jedzie ze swoją mamą do babci w końcu ja poinformowac, ze będzie prababcia. I tak było zaplanowane. Teraz wygląda tak, że ja jadę do mojej babci albo wujka. Bo do rodziców mam 1800 km, a jadąc autobusem to jest 17 godzin jazdy. W tej całej dziwnej, pogmatwanej sytuacji musimy wybrać wszyscy dobro moje i dziecka i niestety spędzić najtrudniejsze święta osobno. Smutno mi z tego powodu, ale mama mówiła i ma rację, ze lepiej zostać w domu i wrazie co jest blisko do szpitala, a nie potem szukac tam i się stresowac a przecież jeszcze musze od nich wrócić.

A co najważniejsze, pewnie nie przetrwałabyś tylu godzin w drodze bez wymiotów, umęczyłabyś się bardziej, niż to warte...

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez beat@

Ufff skończyłam na dziś wypieki. Reszta jutro a teraz sie chwale

Wyglądają superowo! Muszą dojrzewać (zmięknąć) czy nadają się od razu do jedzenia? Jeśli to drugi, to daj przepis

[beat@]

Napisane przez czarno_biala1987

A co najważniejsze, pewnie nie przetrwałabyś tylu godzin w drodze bez wymiotów, umęczyłabyś się bardziej, niż to warte...

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------



Wyglądają superowo! Muszą dojrzewać (zmięknąć) czy nadają się od razu do jedzenia? Jeśli to drugi, to daj przepis

mogą dojrzewać a można je też od razu jeść. Choć te akurat im dłużej stoją tym są smaczniejsze

A co do przepisu na te herbatniki to ja go biorę stąd http://chleb-i-inne-przepisy.blogspo...ngielskie.html i zawsze mi wychodzą a małż do świąt to pół pudełka zje jak chociaż części nie schowam

[NecroKitty]

Napisane przez poziomkka

Miałam się jeszcze zapytać, czy miałyście takie bóle brzucha kilkugodzinne? Nie wiem, czy mam powody do niepokoju, wczoraj od 15 zaczął mnie boleć mocno brzuch i w sumie bolał mnie tak do 16.30, później przestał i na wieczór znowu, poszłam spać o 21, ale w środku nocy budziłam się kilka razy i brzuch mnie nadal bolał ;/ Rano jak się obudziłam to już było ok, brzuch mi jakby zmalał i się przestraszyłam...Nie wiem, czy tak boli te rozciąganie macicy, czy może jakieś wzdęcia miałam

Jeśli zmalał to może faktycznie wzdęcia rozciąganie macicy to raczej taki tępy ciągnący ból i raczej nie mocny. Może spróbuje kilka dni pobrać espumisan, jeśli to wzdęcia to odpuści.

Widzę, że u wszystkich przygotowania do świąt w pełni a u mnie nawet choinki nie ma, wszystko zostawiamy z mamą jak zwykle na ostatnią chwilę dopiero jutro bierzemy się za sprzątanie
Za to kolejki w sklepach doprowadzają mnie do furii a niektórym ludziom w galeriach chyba mózgi wyparowują na święta; po dzisiejszych zakupach pojawię się tak chyba w styczniu.

[kamilla123]

No i nie doszłam na tą pocztę Ciekawe czy jak jutro wyślę to dojdzie do wtorku

alingles masz rację, przy Twoich problemach lepiej zostać blisko domu i szpitala Nawet ja , choć się dobrze czuję, w taką podróż bym się raczej nie wybrała

Napisane przez poziomkka

Miałam się jeszcze zapytać, czy miałyście takie bóle brzucha kilkugodzinne? Nie wiem, czy mam powody do niepokoju, wczoraj od 15 zaczął mnie boleć mocno brzuch i w sumie bolał mnie tak do 16.30, później przestał i na wieczór znowu, poszłam spać o 21, ale w środku nocy budziłam się kilka razy i brzuch mnie nadal bolał ;/ Rano jak się obudziłam to już było ok, brzuch mi jakby zmalał i się przestraszyłam...Nie wiem, czy tak boli te rozciąganie macicy, czy może jakieś wzdęcia miałam

Mnie wczoraj bolał z lewej strony na dole i tylko trochę, przed samym pójściem spać. Musisz poobserwować przez kilka dni, jak jednorazowo to było, to może jakieś dolegliwości jelitowe, może coś zjadłaś

Napisane przez majkela12

Ja już się zaprawiam w bojuWłasnie zaliczyłam pierwszą wigilię w tym roku, jutro czeka mnie druga. Teraz mi się wszystko w brzuchu wymieszało, dobiłam się makowcem. Idę sobie zrobić jakąś mięte bo już mnie muli. Aż strach pomyśleć co będzie w święta

Wiesz jak teraz nam brzuchy wyskoczą po jedzeniu to mamy wymówkę Nic nie trzeba będzie wciągać

Napisane przez beat@

Ufff skończyłam na dziś wypieki. Reszta jutro a teraz sie chwale

Smakowicie wyglądają Moich pierników coraz bardziej ubywa, nawet jak jeszcze niepolukrowane, jak tak dalej pójdzie to chyba będzie trzeba jakieś ciasteczka dorobić

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez beat@

mogą dojrzewać a można je też od razu jeść. Choć te akurat im dłużej stoją tym są smaczniejsze

A co do przepisu na te herbatniki to ja go biorę stąd http://chleb-i-inne-przepisy.blogspo...ngielskie.html i zawsze mi wychodzą a małż do świąt to pół pudełka zje jak chociaż części nie schowam

wyglądają ekstra....Hmm moze i ja takie zrobie
A te ładne wzorki to jak się robi?

Własnie zeżarłam domowego gyrosa z frytami. Do tego sos czosnkowy i BBQ Było pysznie.

[poziomkka]

NecroKitty rano już było ok, a skoro brzuch mi zmalał (a miałam wydęty jakbym oczekiwała bliźniaków) i ból się dzisiaj nie pojawia to może wszystko jest dobrze...
kamilla faktycznie jelita mnie bolały, zjadłam za tłusty obiad i aż mi niedobrze było i nie dokończyłam ;/.

Jejku, jak tak czytam o Waszych świątecznych przygotowaniach i oglądam te pyszne wypieki to sama bym się z chęcią za coś wzięła, żeby tylko poczuć tą magię świąt.. my wynajmujemy kawalerkę, jest baardzo ciasno i nie ma gdzie postawić choinki. Wczoraj wpadłam na pomysł i kupiłam w Lidlu kwiatka (gwiazdę betlejemską), postawiłam koło tv i puściłam wokół niego światełka w kształcie gwiazdek. Fajnie to wygląda, ale obawiam się o żywot tego mojego "natchnienia", gdyż mamy szynszyla, który bardzo chętnie wszystko niszczy
A ciastka...mmm...też marzenie z zepsutym piekarnikiem Jak ja chcę już swoje mieszkankoooo!!! Dzisiaj chyba ja mam dzień narzekania ;/

[Sola1]

Napisane przez ANTERIA

Cześć dziewczynki, po wczorajszym badaniu wszystko okazuje się być w porządku Przezierność karkowa dobra i kość nosowa też fajnie Dziecko moje jak na początku badania było bardzo ruchliwe, nawet lekarz to stwierdził tak później zasną i nie szło go dobudzić, szturchał go lekarz i szturchał a ten nic, już widać podobieństwo do mojego Tż-ta on też może zasnąć w każdej sytuacji nawet rozmawiając ze mną a później już go nie dobudzi No i co, z usg wynika że moje dziecko jest młodsze a termin porodu jest przepowiadany na 30 czerwca. Plus lekarz stwierdził że będzie to prawdopodobnie chłopiec No ale jak coś się zmieni to też się będziemy cieszyć, najważniejsze że dzieciątko zdrowe jest i oby tak zostało

Dodaje fotki :P

----

Co do poduszki to może teraz jest niepotrzebna, ale niedługo zrobimy się zwinne inaczej i przekręcenie się z boku na bok to będzie prawie gimnastyka arytystczna Także nie chowałabym tych poduszek zbyt głęboko
Ja jeszcze swojej nie wyciągnęłam, ale już czeka Z tym że ja kupiłam kiedyś w Lidlu takie długie prostokątne. Kosztowały chyba ze trzy dychy.

Napisane przez poziomkka

Miałam się jeszcze zapytać, czy miałyście takie bóle brzucha kilkugodzinne? Nie wiem, czy mam powody do niepokoju, wczoraj od 15 zaczął mnie boleć mocno brzuch i w sumie bolał mnie tak do 16.30, później przestał i na wieczór znowu, poszłam spać o 21, ale w środku nocy budziłam się kilka razy i brzuch mnie nadal bolał ;/ Rano jak się obudziłam to już było ok, brzuch mi jakby zmalał i się przestraszyłam...Nie wiem, czy tak boli te rozciąganie macicy, czy może jakieś wzdęcia miałam

Trudno tak porównać bóle. Ja mam bóle przy rozciąganiu, ale dla mnie nie są niepokojące i nie są silne. A nie masz zaparć? Jak się jest w ciąży to zaparcia mogą spowodować bóle. Ogólnie w miarę możliwości nie powinno się do nich dopuszczać.

Ja ogólnie biorę leków jak nie potrzeba. Ale w razie nagłych jakiś silniejszych bóli mam pod ręką magnez oraz nospę.

Napisane przez beat@

Ufff skończyłam na dziś wypieki. Reszta jutro a teraz sie chwale

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---

Co do skóry to moja też jest bardziej sucha i mam tendencję do jakiś wyprysków, ale nie jest źle. Włosy są takie jak zawsze, ale zwykle podczas ciąży przestają wypadać przez co wyglądają na gęstsze. Potem niestety się to wyrównuje i wypada to co nie wypadło A ja na dodatek mam je cienkie. Mam wrażenie, że za to rzęsy mi się trochę wydłużyły, ale może mi się wydaje. Paznokcie mam mocne jak zawsze.

[pater86]

Dziewczyny, mam w końcu wyniki egzaminu i na szczęście zdałam, więc święta pod tym względem spokojne
W pracy powiedziałam, że przed i po świętach biorę urlop, ale na jutrzejszej wizycie poproszę lekarza o zwolnienie na 2 tygodnie, urlop mi się jeszcze nie raz przyda na jakieś badania, na pojedyncze dni jak będę musiała coś załatwić, więc jak się uda ze zwolnieniem to będzie super, odpocznę sobie spokojnie
Idę teraz ogarnąć trochę mieszkanie, ale nie tak świątecznie jak Wy, tylko z grubsza nie będę sobie żył wypruwać bo mi się po prostu nie chce, mam mega lenia i całkiem mi z tym dobrze
Co do cery, to jakieś tydzień, dwa temu była tragiczna, tłusta i w syfach... A teraz zaczyna się trochę poprawiać, niestety plecy dalej w opłakanym stanie, ale tego i tak nikt nie widzi paznokcie kruche, a włosy bez zmian
Chyba na święta pójdę sobie zrobić prezent i zafunduję sobie jakiś ładny i trwały manikiur u kosmetyczki, żeby mieć z nimi spokój
Ale bym kapuśniaka zjadła mmmmm i kanapkę drwala

[sylvuniaa84]

Moje paznokcie rosna jak szalone,włosy ciągle spięte więc sama nie wiem,mam mega odrosty i nie chce na nie patrzec

[alingles]

Melduje się po wieczornym obchodzie.
Lekarz się śmiał, że zdrowa jestem ale dla pewności zostaje.
Już kąpiel zaliczyłam i od razu lepiej.

Mowa o skórze, do 12 tyg miałam spokój z cerą, teraz zaczynaja pojawiac się krosty. Włosy cóż, garściami wypadają, ale zauważalne urosły. A paznokcie, ciężko stwierdzić, zawsze miałam skłonności do obgryzania, a od czasu ciąży mnie nie ciągnie i już są mega długie i twarde.

Dobranoc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bazile]

Napisane przez alingles

Witam się z Wami, niestety ponownie ze szpitala.. :/
Poza ciągłymi wymiotami i lekkim bólem brzucha z prawej strony nic mi nie jest.
Ale święta tak czy inaczej pewnie spędze u wujka, do rodziców raczej nie pojade.
Coz zobaczymy.
Wam życzę miłego dnia, bo moj do najlepszych się raczej nie zaliczy...

doczytalam,ze juz jest dobrze.W takim razie spokojnej nocki i ma mnadzieje,ze juz jutro Cie wypuszcza.

Napisane przez __Sylwia__88

Dziewczyny a tak pytanie z innej beczki.

Jak zachowują się Wasze włosy, skóra i paznokcie teraz w ciąży?

u mnie nieciekawie,ale powoli juz mija.W niedziele zaczne 15 tydz.W pierwszej ciazy,tez bylo tak sobie,ale na samym poczatku,a potem skromnie powiem,ze wypieknialam.Wszyscy mi to mowili i ja nawet sama czulam sie super.Jak nigdy czysciutka cera,wlosy jakies takie superasne.
Wiec teraz mam taka cicha nadzieje,ze skoro pojawil sie chlopiec,a teraz jest odwrotnie z cera..to moze jednak dziewczynka bedzie

Dziekuje Dziewczyny za zyczenia.Rok zlecial szybciorem,jeszcze chwila a bedziemy swietowac 18tki

[Aldrin]

Napisane przez NecroKitty

Widzę, że u wszystkich przygotowania do świąt w pełni a u mnie nawet choinki nie ma, wszystko zostawiamy z mamą jak zwykle na ostatnią chwilę dopiero jutro bierzemy się za sprzątanie
Za to kolejki w sklepach doprowadzają mnie do furii a niektórym ludziom w galeriach chyba mózgi wyparowują na święta; po dzisiejszych zakupach pojawię się tak chyba w styczniu.

Oj tak zakupy w galeriach to istny horror, parkingów , brak, ludzie łażą i kupują chyba wszystko co popadnie, nie wiem ileż można tego zjeść i co można całe dnie robić na zakupach

Napisane przez poziomkka

Jejku, jak tak czytam o Waszych świątecznych przygotowaniach i oglądam te pyszne wypieki to sama bym się z chęcią za coś wzięła, żeby tylko poczuć tą magię świąt.. my wynajmujemy kawalerkę, jest baardzo ciasno i nie ma gdzie postawić choinki. Wczoraj wpadłam na pomysł i kupiłam w Lidlu kwiatka (gwiazdę betlejemską), postawiłam koło tv i puściłam wokół niego światełka w kształcie gwiazdek. Fajnie to wygląda, ale obawiam się o żywot tego mojego "natchnienia", gdyż mamy szynszyla, który bardzo chętnie wszystko niszczy
A ciastka...mmm...też marzenie z zepsutym piekarnikiem Jak ja chcę już swoje mieszkankoooo!!! Dzisiaj chyba ja mam dzień narzekania ;/

Nie ważne jakie mieszkanie, nie ważne czy nastrojone, ważne że święta spędzicie z ukochaną osobą a za rok jeszcze jeden szkrab będzie z Wami, pierniczki zawsze można kupić, na stolik sobie można postawić małą ozdobę i tyle, przepych niepotrzebny

Napisane przez pater86

Dziewczyny, mam w końcu wyniki egzaminu i na szczęście zdałam, więc święta pod tym względem spokojne
W pracy powiedziałam, że przed i po świętach biorę urlop, ale na jutrzejszej wizycie poproszę lekarza o zwolnienie na 2 tygodnie, urlop mi się jeszcze nie raz przyda na jakieś badania, na pojedyncze dni jak będę musiała coś załatwić, więc jak się uda ze zwolnieniem to będzie super, odpocznę sobie spokojnie
Idę teraz ogarnąć trochę mieszkanie, ale nie tak świątecznie jak Wy, tylko z grubsza nie będę sobie żył wypruwać bo mi się po prostu nie chce, mam mega lenia i całkiem mi z tym dobrze
Co do cery, to jakieś tydzień, dwa temu była tragiczna, tłusta i w syfach... A teraz zaczyna się trochę poprawiać, niestety plecy dalej w opłakanym stanie, ale tego i tak nikt nie widzi paznokcie kruche, a włosy bez zmian
Chyba na święta pójdę sobie zrobić prezent i zafunduję sobie jakiś ładny i trwały manikiur u kosmetyczki, żeby mieć z nimi spokój
Ale bym kapuśniaka zjadła mmmmm i kanapkę drwala

Gratulacje jeszcze raz za egzamin
no i popieram decyzji co do odpoczynku



Miałam Wam pisać co za krem mi przepisała pani dermatolog : Aknemycin

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez Aldrin

Miałam Wam pisać co za krem mi przepisała pani dermatolog : Aknemycin

To antybiotyk miejscowy Dobrze wiedzieć że w ciąży można go używać.
CO tu taka cisza?? Mogę Wam zadać pytanie dosyć niesmaczne? Jakie koloru macie wydzieline...?Ja mam żółtawą. Jak byłam 28 listopada u ginekologa to zbadał ph i powiedział ze jest ok. No ale martwi mnie to bo jest coraz bardziej żółta. Nic mnie nie swędzi ani nie piecze. Wczoraj byłam w aptece i farmaceutka poleciła mi globulki dopochwowe z probiotykiem. Chyba 30 grudnia na wizycie poproszę o wymaz i posiew. No chyba że takie piękne kolory to w ciąży normalne...?

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

majkela12 fajna ta sukienusia. Wczoraj mierzyłam sukienke w NewYorkerze. Hmmm. Była super i za 39zł. Ale jak była w biuście i ramionach dobra to na brzuch nie mogłam jej naciągnąć mimo że elastyczna A jak wziełam rozmiar większy to z ramion spadała, dekolt za duży ale na brzuchu ok. Coraz ciężej będzie coś kupić w normalnym sklepie.

[Aldrin]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

To antybiotyk miejscowy Dobrze wiedzieć że w ciąży można go używać.
CO tu taka cisza?? Mogę Wam zadać pytanie dosyć niesmaczne? Jakie koloru macie wydzieline...?Ja mam żółtawą. Jak byłam 28 listopada u ginekologa to zbadał ph i powiedział ze jest ok. No ale martwi mnie to bo jest coraz bardziej żółta. Nic mnie nie swędzi ani nie piecze. Wczoraj byłam w aptece i farmaceutka poleciła mi globulki dopochwowe z probiotykiem. Chyba 30 grudnia na wizycie poproszę o wymaz i posiew. No chyba że takie piękne kolory to w ciąży normalne...?

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

majkela12 fajna ta sukienusia. Wczoraj mierzyłam sukienke w NewYorkerze. Hmmm. Była super i za 39zł. Ale jak była w biuście i ramionach dobra to na brzuch nie mogłam jej naciągnąć mimo że elastyczna A jak wziełam rozmiar większy to z ramion spadała, dekolt za duży ale na brzuchu ok. Coraz ciężej będzie coś kupić w normalnym sklepie.

Ja nawet przed ciążą miała żółtawą, więc u mnie nic się nie zmieniło oprócz tego że jest jej dużo więcej, ale zauważyłam, że jak się mocno zdenerwuje to wydzielina przybiera ciemniejszy odcień nawet podchodzi pod lekki brąz

[czarno_biala1987]

Dzień dobry Laseczki.
Ja wczoraj się rozczarowałam tą przeziernością, trwało to sekundę, właściwie było zrobione mimochodem...
Wszystko oczywiście dobrze, nawet nic nie zapłaciłam za to.
A zdjęć nie wrzucam bo jakoś tak nieładnie wyszły, Maluch kręcił sie jakby tańczył..
Jak nastroje z rana?