to nie KIT, od dziś jestem FIT! cz. II

[chocolateeyes]

Napisane przez Le_Souvenir

Dzień dobry, dziewczyny

Wróciłam niedawno ze szkoły, wlazłam na wagę i... 61 kg! Jestem w szoku, bo po świętach było prawie 65 kg, więc nie wiem jak to jest możliwe, ale cieszę się niesamowicie

Napisane przez paddy_1

Czekam na niego z niecierpliwością, powoli małymi krokami i widzę że też nie jesz słodyczy Mój drugi dzień dzisiaj

choco! Taka przemiana! Bosko wyglądasz!

A ja dziś z moją koleżanką ze studiów z którą razem się mobilizujemy wpadłam na wspaniały plan treningowy Idziemy do klubu który mamy pod nosem. Bez alko. Potańczyć i spalać kalorie na parkiecie!

Dziękuję
Taniec jest świetną formą wysiłku, a ile do tego uwalnia pozytywnej energii
A kiedy miałaś taki brzuch?

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;44498097]jezu jakie chudzielce

Wróciłam z lidla i tak jak myślałam dresów brak [/QUOTE]
w sinsay mają fajne dresy, w butiku się też czasem zdarzają

[paddy_1]

Choco data zrobienia zdjęć to grudzień 2010. Potem jeszcze zrzucałam i zrzucałam... Wpadłam w to zbyt mocno, w dużej mierze za sprawą mojego ówczesnego chłopca, no ale cóż.

5-6 kg to niewiele, ale mimo wszystko trzeba mieć w sobie dużo samozaparcia i kontroli. Mam nadzieję, że za 2-3 miesiące będę się mogła pochwalić pięknym brzuchem. Mam na komputerze całe mnóstwo moich zdjęć przed i po. Jutro rano postaram się zrobić zdjęcie brzucha. Nie bardzo mam możliwość zrobienia całej sylwetki bo na mieszkaniu jest duże lustro ale w korytarzu. Dwie współlokatorki są większe i nie mam odwagi ich poprosić. Za to trójka współlokatorów byłaby zachwycona możliwością zrobienia mi zdjęć z bieliźnie :P

[chocolateeyes]

Napisane przez paddy_1

Choco data zrobienia zdjęć to grudzień 2010. Potem jeszcze zrzucałam i zrzucałam... Wpadłam w to zbyt mocno, w dużej mierze za sprawą mojego ówczesnego chłopca, no ale cóż.

5-6 kg to niewiele, ale mimo wszystko trzeba mieć w sobie dużo samozaparcia i kontroli. Mam nadzieję, że za 2-3 miesiące będę się mogła pochwalić pięknym brzuchem. Mam na komputerze całe mnóstwo moich zdjęć przed i po. Jutro rano postaram się zrobić zdjęcie brzucha. Nie bardzo mam możliwość zrobienia całej sylwetki bo na mieszkaniu jest duże lustro ale w korytarzu. Dwie współlokatorki są większe i nie mam odwagi ich poprosić. Za to trójka współlokatorów byłaby zachwycona możliwością zrobienia mi zdjęć z bieliźnie :P

Oj tak, ostatnie kilogramy zrzuca się najtrudniej. za Ciebie, ale wiem, że na pewno Ci się uda, bo jak kiedyś zobaczyłaś efekty, to chęć powrotu do tego nie pozwoli Ci przestać, wiem po sobie
faceci... w takim razie czekam na zdjęcie

[windowS17]

Napisane przez myboyismine

Dziendobry

Wind, kochane dzieci

.

i ja sie doczekalam zdrobnienia

Napisane przez bingos

Dzień dobry Miałam dzisiaj wstać wcześniej, żeby się pouczyć przed pracą, ale nie dałam rady Niepotrzebnie wybudzałam się drzemkami, teraz będę cały dzień nieprzytomna

Błagam, nie piszcie dziś tak dużo, bo ja raczej późno wrócę do domu i nie będę miała kiedy nadrabiać Chyba że w międzyczasie na telefonie.

Dzień zapowiada się ładnie pod względem dietetycznym. Na śniadanie zaliczyłam omlet z cebulką, cukinią i szynką, do tego mix sałat z oliwą. Na obiad będzie makaron z tuńczykiem (zrobiłam na szybko sos warzywno-pomidorowo-tuńczykowy), w międzyczasie przekąska z tortilli (z łososiem i szpinakiem), a nad kolacją będę myśleć, jak wrócę do domu. Zamierzam też zajrzeć na siłownię.

Zamelduję się wieczorem, miłego dnia

bigosik narobilas mi smaka na tunczyka

Napisane przez edyta508

nie dziwie się, że obudziły skoro maja urodziny! życz wszystkiego najlepszego od ciotek z wizażu

dziekujemy.

Napisane przez lasesorze

Jutro mam ważenie i mierzenie

windows patrzę na godziny Twoich postów i... dla mnie to nieludzka pora

a ty myslisz ze dla mnie to super przyjemnosc? choc i tak wole wczesniej wstac niz pozno polozyc sie spac.

Napisane przez dobrze_to_nie_wrozy

Nie będę dziś ćwiczyć, nie tylko dlatego, że nie będzie na to czasu, ale też dlatego, że po wczorajszym mam szatańskie zakwasy!

A na śniadanko kubek kawy i spory pasek pasztetu z pieczarek

a wiec zofio male to sniadanie. a jakies pieczywo?

Napisane przez BeeAnn

o jaaaa, jaki brzuszek

patrzcie na to: http://www.pudelek.pl/artykul/62580/...hudla_32_kilo/
czemu wszyscy na około chudną, tylko nie ja

wow.
na kazdego przyjdzie pora na piekna sylwetke, przyjdzie i na nas

Napisane przez chocolateeyes

http://zszywka .pl/p/3-miesiace-6913063.html
http://zszywka .pl/p/3-miesiace-6913050.html

Na zszywkę wrzuciłam porównanie z dzisiaj i sprzed 3 miesięcy, bo nie chciało mi się dużego kolażu robić. Na tych zdjęciach może i różnica jest, ale jak dla mnie, to wygląda to tak samo jak miesiąc temu..

super

a ja zjadlam kawalek tortu i najadlam sie tak ze nie bede juz zadnej kolacji jesc. a teraz kombinuje jakby tu dziady male polozyc spac i samej sie tez zdrzemnac

[BeeAnn]

Napisane przez chocolateeyes

Na tamto zdjęcie patrzę zawsze w chwilach załamania i braku motywacji, bo nie chcę już do tego wracać i zaczynać od początku

a ja to właśnie zrobiłam

Napisane przez paddy_1

A ja dziś z moją koleżanką ze studiów z którą razem się mobilizujemy wpadłam na wspaniały plan treningowy Idziemy do klubu który mamy pod nosem. Bez alko. Potańczyć i spalać kalorie na parkiecie!

no i to jest super pomysł chociaż ja bym się obawiała, że w trakcie tańczenia wpadnie mi to głowy 'jedno piwo' i skończy się jak zawsze

Napisane przez windowS17

wow.
na kazdego przyjdzie pora na piekna sylwetke, przyjdzie i na nas

oby jak najszybciej

[chocolateeyes]

Napisane przez BeeAnn

a ja to właśnie zrobiłam

no i to jest super pomysł chociaż ja bym się obawiała, że w trakcie tańczenia wpadnie mi to głowy 'jedno piwo' i skończy się jak zawsze

oby jak najszybciej

Ja zrobiłam to w czerwcu, po 3 miesiącach ćwiczeń... Nigdy więcej!
Powinni zabronić sprzedawania alkoholu w klubach, bo też zawsze mam takie dziwne zachcianki wtedy
Ale przecież damy radę, jak nie my to kto?

[paddy_1]

No nie straszcie mnie!
Może zabiorę ze sobą tylko kasę na wejściówkę i ewentualną szatnię?

[Tusia forte]

Napisane przez BeeAnn

z biura podróży, ale nie takiego zwykłego, tylko z takiego specjalizującego się w wyjazdach studenckich jakbyś chciała, to mogę Ci podrzucić link

jeśli chodzi o smak to całkiem spoko. trochę się obawiałam, bo ten ocet śmierdzi, ale jak dałam łyżkę, to nie było go prawie czuć

oo chętnie, chętnie

Napisane przez edyta508

szczena wszystkim opadnie jak wrócisz

laski za godzinę mam autobus, już się denerwuje tą matematyką. dawno się tak nie stresowałam

Powodzenia

Napisane przez paddy_1

No nie straszcie mnie!
Może zabiorę ze sobą tylko kasę na wejściówkę i ewentualną szatnię?

To dobry pomysł i niech kolażanka zrobi to samo
Ja niestety jak idę do klubu nie potrafię tak na sucho wysiedzieć. Zawsze % wpadną, dlatego na razie unikam

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

paddy_1 a pamiętasz może ile cm miałas wtedy a talii i okolicach pępka?

[Aniusia1408]

Napisane przez BeeAnn

laski, mam kolejną motywację. za trochę ponad 5 tygodni wyjeżdżam na snowboard i chcę wglądać jak najlepiej i być w formie. a nóż poznam jakiegoś miłego snowboardzistę od jutra spinam dupeeeeee!

A u mnie ostatnio motywacji brak. wszystko przez uczelnie, uczę się tyle, kładę się późno a wstaję wcześnie, że jak już wrócę wieczorem lub tak jak teraz to nie mam siły na trening bo nawet tyle nauki przede mna jeszcze. Ale żeby tylko udało mi się wszystko zaliczyć w pierwszych terminach to wtedy bd codziennie treningi.
A z jedzeniem nie jest najgorzej bo jem mniej i przede wszystkim jest brak słodyczy, czipsów, gazowanego no i ostatni posiłek max.18

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

boże kolacja o 18 to jest chyba najgorszy kit na odchudzanie, no chyba że kładziesz się spać o 21. Kolacja powinna być 2-3h przed snem, najlepiej białkowa

[paddy_1]

Tusia nie pamiętam ile miałam wtedy, kojarzę jakieś 63cm, ale nie mam pojęcia z jakiego to czasu.

Karcia dobrze prawi o kolacji, polać jej wodę!!

[Aniusia1408]

Coś mi się o uszy obiło właśnie o tej kolacji ale nie doczytałam
widzicie jaki ten wątek pomocny

[chocolateeyes]

Napisane przez paddy_1

No nie straszcie mnie!
Może zabiorę ze sobą tylko kasę na wejściówkę i ewentualną szatnię?

Tak zrób

Napisane przez Tusia forte

To dobry pomysł i niech kolażanka zrobi to samo
Ja niestety jak idę do klubu nie potrafię tak na sucho wysiedzieć. Zawsze % wpadną, dlatego na razie unikam

Ja najczęściej trafiam do klubu już po %, bo znajomi lubią się zaprawić Nie mówię, że ja nie, bo portugalskie wino, to by mnie chyba do alkoholizmu doprowadziło jakbym tu na stałe mieszkała.

Napisane przez Aniusia1408

A u mnie ostatnio motywacji brak. wszystko przez uczelnie, uczę się tyle, kładę się późno a wstaję wcześnie, że jak już wrócę wieczorem lub tak jak teraz to nie mam siły na trening bo nawet tyle nauki przede mna jeszcze. Ale żeby tylko udało mi się wszystko zaliczyć w pierwszych terminach to wtedy bd codziennie treningi.
A z jedzeniem nie jest najgorzej bo jem mniej i przede wszystkim jest brak słodyczy, czipsów, gazowanego no i ostatni posiłek max.18

za jedzenie i byle do końca egzaminów

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;44500171]boże kolacja o 18 to jest chyba najgorszy kit na odchudzanie, no chyba że kładziesz się spać o 21. Kolacja powinna być 2-3h przed snem, najlepiej białkowa[/QUOTE]
A to prawda. A później niektórzy narzekają, że się budzą głodni w nocy

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

Źle się czuje, a ćwiczenia jeszcze przede mną, chyba zrobie je przed spaniem bo teraz nie mam mocy

[BeeAnn]

Napisane przez chocolateeyes

Ja zrobiłam to w czerwcu, po 3 miesiącach ćwiczeń... Nigdy więcej!
Powinni zabronić sprzedawania alkoholu w klubach, bo też zawsze mam takie dziwne zachcianki wtedy
Ale przecież damy radę, jak nie my to kto?

'nigdy więcej' mówiłam już przynajmniej kilka razy i co? i zawsze wracało
no pewnie, że damy!

Napisane przez paddy_1

No nie straszcie mnie!
Może zabiorę ze sobą tylko kasę na wejściówkę i ewentualną szatnię?

i to jest dobry pomysł i broń boże nie bierz karty! ja zawsze zabieram i potem w niewyjaśnionych okolicznościach wydaje zbyt duże kwoty a najgorzej jak mi się włącza faza 'dobra, to ja stawiam' (ale na szczęście bardzo rzadko!)

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;44500171]boże kolacja o 18 to jest chyba najgorszy kit na odchudzanie, no chyba że kładziesz się spać o 21. Kolacja powinna być 2-3h przed snem, najlepiej białkowa[/QUOTE]

dokładnie! co chwilę słyszę koleżanki: 'odchudzam się, nie jem nic po 18' nie mam już siły ciągle wyprowadzać ich z błędu

Napisane przez chocolateeyes

Ja najczęściej trafiam do klubu już po %, bo znajomi lubią się zaprawić Nie mówię, że ja nie, bo portugalskie wino, to by mnie chyba do alkoholizmu doprowadziło jakbym tu na stałe mieszkała.

tak lubię najbardziej od razu mi się lepiej tańczy

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;44500438]Źle się czuje, a ćwiczenia jeszcze przede mną, chyba zrobie je przed spaniem bo teraz nie mam mocy[/QUOTE]

może jakaś krótka drzemka? podobno już 20 minut daje wielkiego kopa i energię na kolejne kilka godzin pracy

a tu jeszcze znalazłam:

Jak długo powinna trwać drzemka?
1. 2-5 minut - wyjątkowo efektywna aby wyeliminować senność
2. 5-20 minut - poprawia koncentracje, żywotność, sprawność uczenia się i sprawność fizyczna
3. 20 minut - dodatkowo poprawia sprawność mięśni. Ponadto usuwa zbędne informacje z mózgu co poprawia pamięć długoterminową
4. 50-90 minut - poprawia zdolności percepcyjne, ponadto poprawia stan kości i mięśni

nic tylko drzemać!

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

taa 20 min, jak już przysnę to obudzę się za 2h

[BeeAnn]

też mam zawsze ten problem, ale od czego jest budzik? a raczej budziki, bo mam skłonność do wyłączania i spania 'jeszcze pięć minutek'

[Tusia forte]

karcia ja też dzisiaj kiepsko się czuję, chyba przez pogodę. Ćwiczyć też zaraz będę.

A ja nigdy nie drzemam. W dzień nie potrafię zasnąć(nawet jeśli dosłownie oczy mi się zamykają)

[paddy_1]

To ja potrafię zasnąć ale wstaję jako kapeć, jako zombie, jako trupek O i ja też dołączam się do tych o złym samopoczuciu. Głowa mnie boli. Okazało się że moje współlokatorki z kumplem idą do tego samego klubu. Tylko oni robią wcześniej biforek

[BeeAnn]

Tusia, no to współczuję, ja potrafię zasnąć zawsze i wszędzie

jutro nie mam zajęć jak zawsze w czwartki i idę w końcu na siłownię

[chocolateeyes]

Napisane przez BeeAnn

'nigdy więcej' mówiłam już przynajmniej kilka razy i co? i zawsze wracało
no pewnie, że damy!


może jakaś krótka drzemka? podobno już 20 minut daje wielkiego kopa i energię na kolejne kilka godzin pracy

a tu jeszcze znalazłam:

Jak długo powinna trwać drzemka?
1. 2-5 minut - wyjątkowo efektywna aby wyeliminować senność
2. 5-20 minut - poprawia koncentracje, żywotność, sprawność uczenia się i sprawność fizyczna
3. 20 minut - dodatkowo poprawia sprawność mięśni. Ponadto usuwa zbędne informacje z mózgu co poprawia pamięć długoterminową
4. 50-90 minut - poprawia zdolności percepcyjne, ponadto poprawia stan kości i mięśni

nic tylko drzemać!

Tym razem "nigdy więcej" będzie powiedziane po raz ostatni

A jeżeli chodzi o drzemkę, to polecam na yt odcinek Polimatów "Drzem session" Kotarski tam wszystko wyjaśnia i muszę przyznać, że wypróbowałam i działa, dawno takiej energii nie miałam

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez BeeAnn

jutro nie mam zajęć jak zawsze w czwartki i idę w końcu na siłownię

zazdroszczę

[lady catherine]

popatrzyłam na Wasze zdjęcia i ja tu nie pasuje
chyba pora poszukać forum dla grubasów

[chocolateeyes]

Napisane przez lady catherine

popatrzyłam na Wasze zdjęcia i ja tu nie pasuje
chyba pora poszukać forum dla grubasów

Chyba oszalałaś, wszystkie walczymy o piękne, szczupłe ciała i mamy przed sobą ciężką pracę

[BeeAnn]

Napisane przez chocolateeyes

A jeżeli chodzi o drzemkę, to polecam na yt odcinek Polimatów "Drzem session" Kotarski tam wszystko wyjaśnia i muszę przyznać, że wypróbowałam i działa, dawno takiej energii nie miałam

w takim razie sobie obejrzę

Napisane przez lady catherine

popatrzyłam na Wasze zdjęcia i ja tu nie pasuje
chyba pora poszukać forum dla grubasów

lady, ja też nie pasuję, ale dziewczyny są takie super, że nie mam zamiaru się stąd zabierać

[lady catherine]

kocham Was, ale się normalnie załamałam... jak możecie mi to robić i być takie szczupłe

[Le_Souvenir]

Napisane przez lady catherine

kocham Was, ale się normalnie załamałam... jak możecie mi to robić i być takie szczupłe

Wewnątrz wszystkie jesteśmy szczupłymi, świetnymi laskami! Za niedługo będzie to widać także na zewnątrz, więc proszę nie płakać

Melduję:

szybki marsz 30 minut
rowerek stacjonarny 45 minut
brzuszki 50x
pompki przy biurku 50x
wspięcia na palce 50x

Słabo dzisiaj, ale w piątek nadrobię.

[chocolateeyes]

Dokładnie, bez płaczu! Każdy gdzieś zaczynał.
Focus za mną. Muszę pod prysznic, bo jestem cała mokra

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Przeglądam sobie tę zszywkę i się tak zastanawiam skąd się tam biorą te wszystkie "specjalistki" od diet i fitnessu... Już pomijając rewelacje w stylu "dieta 500kcal", ale to polecanie bezwzględnie wszystkim mel b mnie po prostu rozwala i nie przetłumaczysz, że lepsze interwały

[Tusia forte]

Napisane przez BeeAnn

Tusia, no to współczuję, ja potrafię zasnąć zawsze i wszędzie

jutro nie mam zajęć jak zawsze w czwartki i idę w końcu na siłownię

daj znać jak wygląda itp, itd. No i oczywiście wyciśnij jak najwięcej
prześleś mi ten link wyjazdu?

Napisane przez lady catherine

popatrzyłam na Wasze zdjęcia i ja tu nie pasuje
chyba pora poszukać forum dla grubasów

puknij się w czółko i więcej głupot nie gadaj

Napisane przez Le_Souvenir

Wewnątrz wszystkie jesteśmy szczupłymi, świetnymi laskami! Za niedługo będzie to widać także na zewnątrz, więc proszę nie płakać

Melduję:

szybki marsz 30 minut
rowerek stacjonarny 45 minut
brzuszki 50x
pompki przy biurku 50x
wspięcia na palce 50x

Słabo dzisiaj, ale w piątek nadrobię.

Napisane przez chocolateeyes

Dokładnie, bez płaczu! Każdy gdzieś zaczynał.
Focus za mną. Muszę pod prysznic, bo jestem cała mokra

Ja również po skalpelu wyzwanie. Głodna się zrobiłam

[BeeAnn]

Napisane przez chocolateeyes

Przeglądam sobie tę zszywkę i się tak zastanawiam skąd się tam biorą te wszystkie "specjalistki" od diet i fitnessu... Już pomijając rewelacje w stylu "dieta 500kcal", ale to polecanie bezwzględnie wszystkim mel b mnie po prostu rozwala i nie przetłumaczysz, że lepsze interwały

ja tam osobiście bardzo lubię Mel B

Napisane przez Tusia forte

daj znać jak wygląda itp, itd. No i oczywiście wyciśnij jak najwięcej
prześleś mi ten link wyjazdu?

Ja również po skalpelu wyzwanie. Głodna się zrobiłam

jutro wszystko dokładnie opiszę (postaram się także dać znać, czy są fajni trenerzy)
za skalpel, też się dzisiaj na niego czaję
link wysłany!


ale dzisiaj prowadziłam wewnętrzną walkę ze sobą! chodziłam najpierw po biedronce, a potem jeszcze po jednym sklepie w kółko i co chwilę łapałam, a to czekoladę, a to chipsy, a to jakieś ciastka i starałam się wmówić sobie, że 'nic się nie stanie jak jeszcze jeden dzień sobie pojem, od jutra koniec!', ale ostatecznie kupiłam tylko twarożek grani i sok marchewkowy i na nic się nie skusiłam! było ciężko, nie powiem, jak wiadomo najciężej jest zacząć, ale najważniejsze, że mi się udało

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

ja jak byłam z Tżtem w lidlu byłam taka głodna i też złapałam za chipsy, ale mi nie pozwolił, teraz mnie pilnuje jak mu trochę nawciskałam żeby się zachowywał jak mężczyzna i żeby mi zabraniał jeść śmieciowych rzeczy to trochę go uraziło i mnie pilnuje i zamiast chipsów kupiliśmy banany i sobie zjadłam jednego

Ja już po drzemce (nie wiem jak zasnę w nocy ) i po ćwiczeniach