Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)

[mon_cheri]

Napisane przez sunshine16

a to niech będzie choć myślę, że na taką okazje też bym sobie odpuściła, ale zeby był to jednorazowy wybryk

U mnie waga stoi od środy... Ani wiecej, ani mniej. I też mam nadzieje, ze coś spadnie do piątku

oczywiście, że jednorazowy na szczęście rocznice są raz w roku:P urodziny już miałam, więc spoko

a do piątku spadnie! tylko grzecznie dietujemy

[ogolnie]

Dziewczyny, chciałam sobie wyliczyć te wszystkie zapotrzebowanie na kalorie oraz B/T/W. Chyba coś mi nie wyszło
Liczyła sobie któraś z Was i mogłaby rzucić okiem na moje wypociny, czy są dobrze wyliczone?
Dzienne zapotrzebowanie kaloryczne: 109x24=2616 kcal
Poprawione zapotrzebowanie: 2616x0,9=2354,4 kcal

Poprawione zapotrzebowanie x współczynnik aktywności:
2354x1=2354
Na redukcji -500 kcal więc: 2354-500=1854 (1800 kcal w dużym zaokrągleniu)

Białko: 2g/1kg masy ciała = 109 kg x 2 g = 218 g
218 g x 4 kcal = 872 kcal produkty białkowe

Węglowodany: czytałam na wizażowym wątku, że ilość węglowodanów max. 20 % kalorii i ich ilość musi być mniejsza niż białek oraz wartość węglowodanów podaje się orientacyjnie To orientacyjnie mogę podać sobie np. 160-170 g, skoro białek mam 218 g?
To niech będzie 160 g.
160g x 4 kcal = 640 kcal produkty z zawartością węglowodanów

Tłuszcze: 288 kcal, bo odejmuje się od całkowitego zapotrzebowania kalorycznego białka i węgle - zostają tłuszcze.
Czemu tak mało?

Chyba coś pokićkałam

[Joanna XL]

ogolnie no to nie tak źle bo troche mnie wizja niedużego kawałka z 500 kcal przeraziła Zreszta co tam ludzie dają do ciacha to nigdy nie wiadomo

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

JA wczoraj pozarłąm 1700 - co i tak jest wartością wyższą od mojego BMR o 130 kcal a zrobiłam skalpel i mega spacer więc czuję sie usprawiedliwiona ...

JA ci ogolnie nie pomoge bo dla mnie to co liczysz to jakiś kosmos ja licze BMR ze stronki http://www.odchudzanie.com/kalkulatory/kalkulator_bmr/

[mariamarysienka]

Wiecie co? Należą Wam się takie baty, żebyście przez cały dzień nie mogły siąść i musiały przez to biegać na orbitreku Nadchodzi weekend i od razu jest popuszczenie pasa, hulaj dusza piekła nie ma Chyba ważenie powinno się przesunąć na poniedziałek, bo jak jest w piątek, to w weekend z radości wszystkie wpychają w siebie tonę śmieci
Dla przypomnienia: dieta to nie jest katowanie siebie jogurtem z sałatą. To świadomy wybór życia zdrowo. Ciasto, chipsy, piwo to nie są zdrowe rzeczy, tylko śmieci, które zapychają nasz żołądek i nie ma z nich nic poza chwilowym zaspokojeniem zachcianki i tłuszczem na brzuchu i w biodrach

Jeśli chodzi o te słodycze, bez których kilka z Was nie może się obejść - niestety, ale zdrowe to one nie są Myślę że tu chodzi też o podejście - jeżeli od początku założycie sobie, że bez słodyczy, na pewno nie uda Wam się funkcjonować, to nawet nie staracie się tego zarzucić. Uwierzcie mi, dla mnie, która jadłam jakieś 3-4 czekolady i 2 paczki ciastek na tydzień, rzucenie słodyczy było trudniejsze niż konstrukcja bomby atomowej z druta i gwoździa. Ale postanowiłam udowodnić sobie, że mogę i udało się Po prostu zamiast skupiać się na tym, że kocham słodycze i koniecznie muszę je zjeść i jestem bez nich bardzo nieszczęśliwa, poszukałam zamienników tych ciastek i czekolad, głównie w postaci słodkiej marchewki, rodzynek, owoców. Po tym jak udało mi się zrezygnować ze słodyczy, nie uwierzę w to że ktoś "nie może", tylko będę uparcie twierdzić że "nie chce". Warto dla zdrowia!

Mnie się wczoraj udało totalnie bezgrzesznie Chociaż czekało na mnie wiele pokus w postaci tartaletek z mięsem mielonym i serem, ciastek czekoladowych i nuggetsów smażonych oczywiście w grubej warstwie panierki

I Kromka razowca z szynką, jajko, sałatka z sałaty lodowej, ogórka i papryki
II Serek wiejski z rodzynkami
III Ryba na parze z surówką z kiszonej kapusty
IV Jabłko, jogurt
V Sałatka z kurczakiem, papryką, sałatą i ogórkiem

Dzisiaj na śniadanie było to co wczoraj

[ogolnie]

Napisane przez Joanna XL

ogolnie no to nie tak źle bo troche mnie wizja niedużego kawałka z 500 kcal przeraziła Zreszta co tam ludzie dają do ciacha to nigdy nie wiadomo

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

JA wczoraj pozarłąm 1700 - co i tak jest wartością wyższą od mojego BMR o 130 kcal a zrobiłam skalpel i mega spacer więc czuję sie usprawiedliwiona ...

JA ci ogolnie nie pomoge bo dla mnie to co liczysz to jakiś kosmos ja licze BMR ze stronki http://www.odchudzanie.com/kalkulatory/kalkulator_bmr/

Aa Przypomniało mi się, że miałam przepis podać CARLI
Składniki:
10 dag drożdży (pokruszyć)
3/4 szkl. cukru
szczypta soli
1 szkl. oleju
3/4 szkl. mleka
4 roztrzepane jajka
4 szkl. mąki
Przygotowanie: kolejno każdy składnik wrzucasz do miski (warstwami, tak jak składniki lecą) i odstawiasz na 1,5-2 h (ja trzymałam 2 godz. i trochę) BEZ MIESZANIA w temperaturze pokojowej, można przykryć ręcznikiem.
Po upłynięciu określonego czasu delikatnie wymieszać ciasto na jednolitą masę ŁOPATKĄ DREWNIANĄ.
Przepis na kruszonkę:
1/2 kostki margaryny
1/2 szkl. cukru
1 i 1/2 szkl. mąki
cukier waniliowy
Zagnieść i ładnie skruszyć.

Ciasto piec w temp. 180 stopni ok. 35 min. (z zegarkiem w ręku piekłam 38 min. )
Ja dodałam pod kruszonkę kilka wiśni, dosłownie z siedem sztuk, bo mi zostało. Chciałam dodać jabłka, ale uznałam, że będzie większą bombą kaloryczną i spasowałam A to kilka wiśni daje delikatny smak i ładnie wygląda

JoannaXL
Dla mnie te wyliczenia to też kosmos Totalnie się w tym nie odnajduję.

Liczyłam swoje zapotrzebowanie kaloryczne na różnych stronach i wychodzi +/- 1800 kcal. A ja jak do tej pory trzymałam się 1500 kcal, czyli trochę niezdrowo, bo do 1500 mi trochę brakuje jeszcze zrzucić kg

[kwiatuszek2 3]

Babsztyle- oszukujecie same siebie.........poczytałam was........i stwierdzam że jest to forum usprawiedliwiania i wybielania swojego braku panowania nad swoim żołądkiem.!!!!!!!!!!!
jestem mega na was wkurzona i wcale nie mam ochoty być dla was miła

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez ogolnie

Właśnie próbuję drożdżowca. Jest pyszny!

jasne o 20 próbujesz drożdzowca- nic tylko pogratulować

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez sunshine16

Wsunęlam po kolacji banana i jogurt owocowy bo juz nie moglam wytrzymac, tak mi sie slodkiego chcialo

Kurde jutro musze sie wziac w garsc!!

jeżeli tak mocno cię przypyliło to ze wybrałaś jogurt ......a niżeli czekoladki, pizze czy drożdzowca przed spaniem

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez Beatagr3

A ja dzisiaj grzecznie - niecałe 1500 kcal. Co prawda miałam ochotę na to i owo, ale wytrzymałam .

Wyłączam już kompa, więc mówię dobranoc.

[abudabi86]

Witajcie. Bardzo sympatyczny watek. Od pazdziernika jestem na diecie tzn. zmienilam sposob zywienia. Zajrzalam do Was, bo milo miec taka motywacje i dobre rady. Mam nadzieje, ze zostane przyjeta pozdrawiam

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez Furry Sue

Jezu dziewczyny, co sie dzisiaj działo masakra. W ciągu dnia,jeszcze nie było tragedii, choć z rana zjadlam kilka kanapek, które mi potem leżały na żołądku dobrych parę godzin, ale poza tym zre jak świnia. Nawet teraz, pół godziny temu zjadlam bułkę.. poza tym wpadło parę ciastek, paluszkow, czekolady... HELP!!!

może jak dobijesz do 90 to się opamiętasz

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez Joanna XL

Czekając aż alka setzer zadziała wyznam że też wczoraj niestety zjadłam... O mały włoś byłaby to pizza ale powstrzymałam M. dosłownie pod drzwiami zjadłam pół woreczka kaszy ze szpinakiem ... Wobec alternatywy można uznać to za sukces

W sumie miałam grubo ponizej 2000kcal więc jest nieżle ...

---------- Dopisano o 04:22 ---------- Poprzedni post napisano o 04:10 ----------

kasza ze szpinakiem jest bardzo zdrowa
ale te 2000 kcal to można jeść na normalnym żywienia a nie na rukcji

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez mon_cheri

Dziewczyny,
proszę o baty! Kajam się odkąd wstałam, wchodzę na wątek, żeby się wyspowiadać, ale widzę, że weekendowo też miałyście wpadki:P

U mnie o wpadce mówić nie można. U mnie był pogrom. Ale po kolei. Pierwsza część dnia ok. Ale potem... Mój TŻ mówi, że dzisiaj nie gotujemy, że idziemy na obiad... bo mamy rocznicę. No fakt, już 5 lat ze sobą wytrzymujemy więc postanowiłam z okazji takiej w miarę okrągłej rocznicy nie ograniczać się. Zaskutkowało to milionem kalorii na obiedzie i deserze, a potem w domku obejrzeliśmy sobie film i wypiliśmy piwko.

Wyrzuty sumienia mam lekkie, bo to była świadoma decyzja... 5 rocznica zdarza się rzadko, a w zeszłym roku nawet się nie widzieliśmy w rocznicę.

Ale bijcie! Należy mi się. (Waga była dość łaskawa, wzrościk tylko o 0,4 kg, pewnie przez to piwo, które mnie odwodniło, skutki pewnie będę widzieć jeszcze pare dni... byle do piątku coś spadło )

.

jężeli ten wybryk jest 1x rok przy okazji rocznicy to ok. oby to się nie zdażalo przy każdych urodzinkach i imieninkach cioci kloci

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez miiilenka

Ja wczoraj bylam nie lepsza, zlapalam mega dola, dzis to samo, ale nie zamiezam juz zrec... maskara jakas zastanowmy sie gleboko nad tym co robimy!

dól, dołem a dieta -dietą.............mnie dól łapie wtedy gdy za dużo podjem - więc chcąc tego uniknąć - nie podjadam

milenka liczę na ciebie

[nadalka]

Kwiatuszek, jesteś boska

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez mariamarysienka

Wiecie co? Należą Wam się takie baty, żebyście przez cały dzień nie mogły siąść i musiały przez to biegać na orbitreku Nadchodzi weekend i od razu jest popuszczenie pasa, hulaj dusza piekła nie ma Chyba ważenie powinno się przesunąć na poniedziałek, bo jak jest w piątek, to w weekend z radości wszystkie wpychają w siebie tonę śmieci

jestem całkowicie za

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez ogolnie

Aa Przypomniało mi się, że miałam przepis podać CARLI
Składniki:
10 dag drożdży (pokruszyć)
3/4 szkl. cukru
szczypta soli
1 szkl. oleju
3/4 szkl. mleka
4 roztrzepane jajka
4 szkl. mąki
Przygotowanie: kolejno każdy składnik wrzucasz do miski (warstwami, tak jak składniki lecą) i odstawiasz na 1,5-2 h (ja trzymałam 2 godz. i trochę) BEZ MIESZANIA w temperaturze pokojowej, można przykryć ręcznikiem.
Po upłynięciu określonego czasu delikatnie wymieszać ciasto na jednolitą masę ŁOPATKĄ DREWNIANĄ.
Przepis na kruszonkę:
1/2 kostki margaryny
1/2 szkl. cukru
1 i 1/2 szkl. mąki
cukier waniliowy
Zagnieść i ładnie skruszyć.

Ciasto piec w temp. 180 stopni ok. 35 min. (z zegarkiem w ręku piekłam 38 min. )

jak ja wam porzesłyłam przepisy na ciasta............to:pala nie będę się wyrażać)
Przypominam że CARLA dopiero co zobaczyła 8 z przodu i oświadzam że jeśli CARLA upiecze ciasto za namową grzesznej OGÓLNIE to się do CARLI więcej ani słowem nie odezwę!!!!!!!!

[ogolnie]

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez nadalka

Kwiatuszek, jesteś boska

Co nie?

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez ogolnie

Ja dodałam pod kruszonkę kilka wiśni, dosłownie z siedem sztuk, bo mi zostało. Chciałam dodać jabłka, ale uznałam, że będzie większą bombą kaloryczną i spasowałam A to kilka wiśni daje delikatny smak i ładnie wygląda

jasne nie jedz owoców bosą mega tuczące ..........lepiej pojedz sobie ciasto o 20 godzine

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

dziewczyny tak się zmęczyłam że muszę iść ochłonąć............
kasiuuuunia wysyłam zdjęcia sukienki......jeszcze ma dół zeszpilkowany bo nie zdążyłam przez weekend podszyć

zajrzę wieczorem i broń Boże żeby któraś podrzerała

[miiilenka]

Kwiatuszek ma racje! Ja odkad jestem tu zwami coraz czesciej grzesze. Wczesniej mi sie to nie zdazalo! To jakies kolko wzajemnej adoracji, albo sie wezmiemy w garsc, albo nie schudniemy wybor tylko zalezy od NAS!!!!!!! wklejem zdjecie mojego dzisiejszego obiadku

[kwiatuszek2 3]

zdjęcia sukienki

[mon_cheri]

Napisane przez kwiatuszek2 3

jężeli ten wybryk jest 1x rok przy okazji rocznicy to ok. oby to się nie zdażalo przy każdych urodzinkach i imieninkach cioci kloci

no nie mam zamiaru powtarzać takich wybryków
aczkolwiek nie wykluczam, że raz na 2-3 tygodnie zdarzy się jakaś impreza, gdzie zgrzeszę alkoholem, ale wtedy grzecznie cały dzień i zero podjadania przy alko!

Napisane przez nadalka

Kwiatuszek, jesteś boska

dokładnie! takie kopy są potrzebne!

[ogolnie]

kwiatuszek
chylę czoła i obiecuję poprawę

milenka
oo ziemniaczki Uwielbiam ziemniaki

Ja dziś na obiad 3 ziemniaki gotowane, kupa surówki z sałaty lodowej, pomidora, papryki czerwonej i ogórka z sosem czosnkowym z jogurtu naturalnego oraz pierś z kurczaka z ziołami smażona na teflonie na łyżce oliwy.

[kwiatuszek2 3]

wklejam jeszcze dwa zdjęcia

[miiilenka]

ogolnie to pyszny obiad! ja mialam upiec udka, ale mnie sie nie chcialo, a dawno gotowanego mieska nie jadlam

kwiatuszku uszyj mi tez taka jest przepiekna! i ten turkus mmmmmmm !

wlasnie zjadlam, i teraz odpoczywam, bo byc moze killera zrobie

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez miiilenka

Kwiatuszek ma racje! Ja odkad jestem tu zwami coraz czesciej grzesze. Wczesniej mi sie to nie zdazalo! To jakies kolko wzajemnej adoracji, albo sie wezmiemy w garsc, albo nie schudniemy wybor tylko zalezy od NAS!!!!!!! wklejem zdjecie mojego dzisiejszego obiadku

ja jeszcze nie mam obiadku idę coś prychcić

[ogolnie]

kwiatuszek
świetny kolor
"Moje" kolory to odcienie niebieskiego i czerwieni.
Oj, gdybym ja umiała szyć to bym szyła a szyła sobie ciuchów I nikt by takich nie miał
A swoją drogą, powiem Ci, że ta Twoja sukienka wygląda lepiej niż moja studniówkowa, uszyta przez wykwalifikowaną krawcową

[mon_cheri]

Napisane przez kwiatuszek2 3

wklejam jeszcze dwa zdjęcia

jaka śliczna sukienka!
bardzo ładnie odszyty dekolt

[miiilenka]

Napisane przez mon_cheri

jaka śliczna sukienka!
bardzo ładnie odszyty dekolt

właśnie ten dekolt mnie urzekł jest cudna! kwiatuszku zostan moja krawcowa! szkoda, ze nie ma Cie blizej juz bym byla na przymiarkach!

[kwiatuszek2 3]

cieszę się ze podoba wam się moje dzieło .....ja jestem samoukiem więc daleko mi do szycia dla kogoś na zamówienie........ale może kiedyś
ogólnie a może umiała byś szyć tylko nigdy nie próbowałaś......ja próbowałam dużo rzeczy.....mi. robienia na drutach, na szydełku....haftu....no i szycia ....i tylko szycie wciągneło mnie na dobre.
małymi kroczkami do przodu....
milenka właśnie nad tym dekoldem napociłam się najbardziej....reszta sukienki jest bardzo prosta
zdjęcia nie oddają jej prawdziwego uroku

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez miiilenka

właśnie ten dekolt mnie urzekł jest cudna! kwiatuszku zostan moja krawcowa! szkoda, ze nie ma Cie blizej juz bym byla na przymiarkach!

a gdzie ty w ogóle mieszkasz

[ogolnie]

Napisane przez kwiatuszek2 3

cieszę się ze podoba wam się moje dzieło .....ja jestem samoukiem więc daleko mi do szycia dla kogoś na zamówienie........ale może kiedyś
ogólnie a może umiała byś szyć tylko nigdy nie próbowałaś......ja próbowałam dużo rzeczy.....mi. robienia na drutach, na szydełku....haftu....no i szycia ....i tylko szycie wciągneło mnie na dobre.
małymi kroczkami do przodu....
milenka właśnie nad tym dekoldem napociłam się najbardziej....reszta sukienki jest bardzo prosta
zdjęcia nie oddają jej prawdziwego uroku

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------



a gdzie ty w ogóle mieszkasz

No wcale Ci nie daleko. Dla porównania mogę wkleić moją kieckę ze studniówki. Okropna. Nierówno przyszyty czarny pasek pod biustem, gdzieś mnie uwierało pod pachami...Szkoda gadać. W ogóle ja miałam dekolt taki na płasko, bez wcięć, nie wiem czy jakoś się to nazywa. I rolował się Makaaabraaaa

[sunshine16]

Napisane przez kwiatuszek2 3

jak ja wam porzesłyłam przepisy na ciasta............to:pala nie będę się wyrażać)
Przypominam że CARLA dopiero co zobaczyła 8 z przodu i oświadzam że jeśli CARLA upiecze ciasto za namową grzesznej OGÓLNIE to się do CARLI więcej ani słowem nie odezwę!!!!!!!!

Nie ma co, miałam dziś kiepski dzień ale poprawiłaś mi humor Zaczełam sie smiac do komputera

i piękna sukienka


Jem własnie zupe brokułowa

sn: jog nat +otreby,musli +kawa
2 sn: serek wiejski 2 mandarynki
o: zupa brokulowa

[miiilenka]

kwiatuszku Głogów

[anuszka21]

Kwiatuszek, ładna figurka juz Tylko u góry masz wiecej, ja mam podobnie bary szerokie i rece mi zaczeły tyc gdzie nigdy tak nie było oO
Kwiatuszek, ma racje, tylko żremy i się pocieszamy, ze bedzie lepiej. Niestety nie bedzie lepiej ;/ Musze ogarnąć poślady. Niby nie mam juz nadwagi, ale wiem jak łatwo się tyje, a jak ciezko chudnie ;/ trzeba dozywotnio ograniczyc zarcie ;(
A im wyzsza waga, to to podżeranie w ogóle jest słaabe ;/
a przepis to mi miała podac, a nie carli

Czy wy tez marzycie o pięknym, ciepłym kraju i o wylegiwaniu się na plazy z drinkiem z parasolką? ((((((

[nadalka]

Ania tak pod koniec wakacji wybieramy się nad morze i mam nadzieję że się ogarnę to tego czasu

[miiilenka]

Ja juz po Chodakowskiej! nawet moja Sheila dzis z emna cwiczyla

[Joanna XL]

Kwiatuszku kto by pomyślał że jesteś taka krzykliwa

W sumie słusznie i zasłużenie... Co jak co ale przepisów na ciasto drożdżowe raczej na tym forum nie powinnyśmy wymieniać

Ja właśnie mam za soba tydzień bez słodyczy - jesli nie liczyć łyżeczki dżemu niskosłodzonego na śniadanie dziennie ... I nie jest to takie trudne...

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Jak mój kot postanowił ze mną poćwiczyć to do teraz mam blizne na stopie ...

Ja dziś nie ćwicze (po 6 dniach codziennego skalpelu/treningu gwiazd) i wsumie mi tego brak No ale trzebadać mięsniom odpocząc
Za to byliśmy na spacerze - 2h, z 10 km jak nic... Niby ładnie, nad jeziorkiem,śnieżek prószy- ale tęskno za wiosną. Wiec ja też chce anuszka na egzotyczną plażę