Michaelowa Nibylandia

[Anethka]

Napisane przez Fankaus5olga

Aneta - a moja koleżanka kiedyś wąchała kartki na każdej lekcji o_O Jak dostała sprawdzian to wąchała, zeszyty też

Widzę, że większość z nas jest ćpunami.
W każdym razie ćpun ćpunowi oka nie wydrapie
(udzielił mi się brzydki humor, sorry )

[Gloire]

Napisane przez Anethka

Rozwaliłaś mnie

hehehe
cóż kto jest bez winy (bez nałogu) niech pierwszy rzuci... obelgą

[donay]

haha to w takim razie nikt kazda z nas uzaleznila sie od tego watku :P

[Fankaus5olga]

Aneta- idealnie nadajemy sie jako towarzystwo dla Michaela

( Proszę nie brać tego dosłownie, muszę poprostu odreagować)

[anka1709]

Napisane przez Tereskaa

Leki znalezione w jego domu to leki anestezjologiczne, dostępne tylko w użytku szpitalnym, więc raczej w aptece ich nie kupił...
Zresztą miałyście mnie ignorować, gdzie Wasza słowność

Akurat ja nic nie pisałam o ignorowaniu, więc uwaga jakby niecelna...
Co do rzekomych leków- skoro nie kupił ich w aptece, to pewnie obrabował jakiś oddział szpitalny? Przebrał się w złote spodnie i napadł ów oddział w środku nocy z użyciem broni ostrej? Albo nie, zrobił to cichaczem i wymknął moonwalkiem...
Jednak obstawiam, że jeśli coś brał, to recepty dostawał od lekarzy, którzy przedstawiali swój zysk nad dobro pacjenta.

[KawaMarcepanowa]

O matko Dziewczyny, oglądałam tę poprawioną wersję Living with MJ a Wy już 3 strony naprodukowałyście:ee k: przystopujcie plzz bo nie nadążam

a widzę że tu jakieś grupowe przedstawianie - Karolina jestem

a tak apropo jeszcze tej wersji "prostującej" to Living with MJ to radzę obejrzeć, jestem zszokowana.
Przykład? Majkel mówi że ojciec go bił itp, za parę sekund mówi że jednak mimo tego uważa go za geniusza. I co? oczywiście druga część wycięta I duuużo takich przykładów.
Jeszcze na koniec ten obłudnik Martin mówi Majkowi że to wspaniały wywiad i dziękuje. A potem takie coś cham zrobił.
Czemu procesu mu nie wytoczyli tak że by ten wspaniały reporter zapamiętał wywiad do końca życia?

[Shee'naz]

Ja tez klepnełam ignora komu trzeba
dobranoc, dziewuszki, nie wiem jak jutro nadrobie ten watek , zwlaszcza, ze mam caly dzien załatwiania spraw poza domem

: cmok:

[Anethka]

Napisane przez Fankaus5olga

Aneta- idealnie nadajemy sie jako towarzystwo dla Michaela

( Proszę nie brać tego dosłownie, muszę poprostu odreagować)

Oł, jeaaa

[anka1709]

Napisane przez Fankaus5olga

Anka - a mi wszystkie zapadły w pamięć

A u mnie w głośnikach teraz Black Or White. I tak się zastanawiam - ten chłopiec który grał w "Kevin sam w domu" musiał być kimś ważnym,jeżeli był w 2 teledyskach i często w Neverlandzie...

Macaulay Culkin, bo o niego chodzi, jest Ojcem Chrzestnym Prince'a i Paris- najstarszych dzieci Mike'a.

[biedronka91]

U mnie "The way you make me feel" Czyli genialny Mike, uwielbiam ten teledysk.

[Fankaus5olga]

Aneta - O tak ! Cpunki rządzą

Anka - dzięki za odpowiedź

Ostatni niestosowny żart z mojej strony : Ukradł lekarstwa cichaczem puszczając bąka Przepraszam - wiem,że jestem nienormalna

[Cocodrillo]

Oj ile złych emocji w tym wątku- to takie przykre...

Ja wciąż nie chcę i nie mogę uwierzyć, że on nie żyje... Jak po raz pierwszy przeczytałam tę informacje to myśl jaka mi wtedy przebiegła przez głowę była taka, że to na pewno jakaś prowokacja, zwykła ściema, może okrutny chwyt marketingowy żeby zwiększyć zainteresowanie powrotem na scene Jaco... W końcu juz za parę dni miały odbyć się jego pierwszy koncert po tak długiej przerwie... Z Patrickiem Swayze też tak było w pewnym momencie, że ogłoszono, że on nie żyje, a to było nie prawdą, więc stąd to moje niedowierzanie...

Ale tak sobie myśle, że to musiało się tak skończyć... Nie wyobrażam sobie tego jak by wyglądało życie Michaela np. za 15 lat

Odszedł jako legenda, jako człowiek którego zaszczuto i próbowano zniszczyć, ale on ostatecznie się nie poddał i podjął walkę, choć może to właśnie ona go zabiła... Może był zbyt osłabiony i jego organizm po prostu nie wytrzymał.

Jest mni bardzo przykro, że osoby które nie znają jego historii, nie lubią jego muzyki i nie intresowały się jego osobą wypowiadają się w taki sposób i oceniają tak okrutnie i niesprawiedliwie !

To był człowiek o niezwykłej prostocie serca, pełen miłości i dziecięcej naiwności, a do tego obdarzony niezwykłym talentem- wielki piosenkarz, tancerz, kompozytor, tekściarz...
Dziś gwiazdy to twory producentów- zwykli odtwórcy.

Michael nei był wtórny- to on tworzył i dyktował trendy a nie za nimi podążał !

NIgdy go nie zapomnę...

[Anethka]

Napisane przez Shee'naz

Ja tez klepnełam ignora komu trzeba
dobranoc, dziewuszki, nie wiem jak jutro nadrobie ten watek , zwlaszcza, ze mam caly dzien załatwiania spraw poza domem

: cmok:

Nie panikuj . Ja w czwartek wyjeżdżam i nie będzie mnie do 21 lipca. Gdy wrócę stracę pewnie bite kilka godzin na nadrobienie zaległości .

Dobranoc Shee'naz

[papryka85]

Napisane przez KawaMarcepanowa

a widzę że tu jakieś grupowe przedstawianie - Karolina jestem

Pozostanę Papryką i tak nikt nie zapamięta jak mam na imię, a do Papryki już przywykłam

Napisane przez Gloire

hehehe
cóż kto jest bez winy (bez nałogu) niech pierwszy rzuci... obelgą

Napisane przez Anethka

Widzę, że większość z nas jest ćpunami.
W każdym razie ćpun ćpunowi oka nie wydrapie
(udzielił mi się brzydki humor, sorry )

Napisane przez Anethka

Oł, jeaaa

Kiedyś pracowałam w lakierach... Też się nawąchałam...




Teraz to już na prawdę idę. Pa dziewuchy

[filka]

Napisane przez Cocodrillo

To był człowiek o niezwykłej prostocie serca, pełen miłości i dziecięcej naiwności, a do tego obdarzony niezwykłym talentem- wielki piosenkarz, tancerz, kompozytor, tekściarz...
Dziś gwiazdy to twory producentów- zwykli odtwórcy.

Michael nei był wtórny- to on tworzył i dyktował trendy a nie za nimi podążał !

NIgdy go nie zapomnę...

Pięknie napisane

[anka1709]

Napisane przez KawaMarcepanowa

Czemu procesu mu nie wytoczyli tak że by ten wspaniały reporter zapamiętał wywiad do końca życia?

Mike kiedyś opowiadał o tym, dlaczego raczej nie dementuje plotek na swój temat. Tłumaczył, że kiedyś próbował to robić, ale skutki były przeciwne do zamierzonych, więc odpuścił.
Wymowny jest tekst z "Billie Jean": "be careful of what you do, 'cause the lie becomes the truth".

[Kasieńka_666]

Napisane przez filka

Toż to autentycznie moja teoria spiskowa, zaraz po ogłoszeniu jego śmierci. Nie wiem skąd mi to przyszło do głowy. Ale wtedy byłam naprawdę przekonana, że Majk żyje, ale miał tego wszystkiego dość i chciał odpocząć. Zastanawiałm się nawet, dokąd się wywiózł I też mi przyszedł do głowy jakiś cichy zakątek- coś w stylu bezludnej wyspy. No, ale z Elvisem chyba było podobnie.

A za kilka lat jego wielki powrót Powiem Wam, że wierzyłabym w tą wersję gdyby nie to zamieszanie z sekcją... Nadzieja umiera ostatnia..

[KawaMarcepanowa]

Napisane przez anka1709

Macaulay Culkin, bo o niego chodzi, jest Ojcem Chrzestnym Prince'a i Paris- najstarszych dzieci Mike'a.

A on nie zeznawał przypadkiem przeciwko Majkelowi w sprawie o molestowanie?

[filka]

Gdyby w szkole na lekcjach angielskiego puszczali mi piosenki Majka, to już dawno polubiłabym ten język tak, jak polubiłam go teraz

[Kasieńka_666]

Napisane przez Anethka

Nie panikuj . Ja w czwartek wyjeżdżam i nie będzie mnie do 21 lipca. Gdy wrócę stracę pewnie bite kilka godzin na nadrobienie zaległości .

Dobranoc Shee'naz

Ojej Jak Ty sobie z tym poradzisz?? Ja mam niezłe zaległości jak opuszczę wątek co najmniej na pół godz. Na Twoim miejscu bym odwołała wyjazd Albo pakowała lapka w torbę i jeeeedziem!

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez KawaMarcepanowa

A on nie zeznawał przypadkiem przeciwko Majkelowi w sprawie o molestowanie?

Nigdy o tym nie słyszałam ale swoją drogą, to chyba dawno się nie widzieli. Nic przynajmniej nie było o tym słychać. Zaraz poszukam

[filka]

Napisane przez anka1709

Mike kiedyś opowiadał o tym, dlaczego raczej nie dementuje plotek na swój temat. Tłumaczył, że kiedyś próbował to robić, ale skutki były przeciwne do zamierzonych, więc odpuścił.
Wymowny jest tekst z "Billie Jean": "be careful of what you do, 'cause the lie becomes the truth".

Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Gdyby zaczął się bronić, to pewnie było by, że winny się zawsze tłumaczy i tak w kółko Macieju...

[biedronka91]

Napisane przez filka

Gdyby w szkole na lekcjach angielskiego puszczali mi piosenki Majka, to już dawno polubiłabym ten język tak, jak polubiłam go teraz

U nas na angielskim babka była fanką Michaela, fryz miała identyczny, była genialna. Połowę lekcji przegadała opowiadając nam a to o tekstach, a to o Michaelu. Tłumaczyliśmy teksty, słuchaliśmy piosenek, bliżej wakacji puszczała koncerty. Faajnie było. (Podstawówka of course )

[Fankaus5olga]

Filka - a propo angielskiego, to ja się douczam słówek przez piosenki

5 słówek dziennie z jakiejś piosenki Michaela łatwiej wchodzi niż ze słownika...

[donay]

czytalam ostanio jego wypowiedz ze majkel nigdy nic mu zlego nie zrobil
ale nie wiem czy to fakt. w sensie czy tak mowil bo z emajkel tego nie robil to wiemy

[Anethka]

Napisane przez Kasieńka_666

Ojej Jak Ty sobie z tym poradzisz?? Ja mam niezłe zaległości jak opuszczę wątek co najmniej na pół godz. Na Twoim miejscu bym odwołała wyjazd Albo pakowała lapka w torbę i jeeeedziem!

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------



Nigdy o tym nie słyszałam ale swoją drogą, to chyba dawno się nie widzieli. Nic przynajmniej nie było o tym słychać. Zaraz poszukam

Nie kuś, bo mam pecha do gubienia różnych rzeczy


Pierwsze słyszę żeby Mac zeznawał przeciwko MJ. W 2001 na pewno jeszcze się przyjaźnili, a co potem - nie wiem.

[anka1709]

Napisane przez KawaMarcepanowa

A on nie zeznawał przypadkiem przeciwko Majkelowi w sprawie o molestowanie?

Pierwsze słyszę.
Jedyne, co dobrze pamiętam, to fakt, że w pewnym momencie (bodajże w 2005 roku) pojawiły się podejrzenia o to, że Mike molestował Macaulaya. Culkin wyśmiał te plotki a podczas procesu bronił Michaela.

Zresztą spójrz:
http://www.cnn.com/2005/LAW/05/11/ja...ial/index.html
"I've never seen him do anything improper with anybody," Culkin told jurors.


I jeszcze to:
"Pressed (...) about the propriety of a 35-year-old man having such a close friendship with a 10- or 11-year-old boy, he replied, "I wasn't friends with a lot of 35-year-old men who understood me."

Dobra, idę się rozkleić.

[Anisia25]

ale zescie naprodukowaly...

widzialam ten filmik o duchu Jacko... hmm sie nie zdziwilabym, gdyby faktycznie chodzil sobie po swoim domu... nie wygladalo mi to na fotomontaz...
powiedzcie mi jak to jest, niby tyle ludzi wierzy w zycie po zyciu, a jak juz jest jakis dowod to kazdy szuka sensownego wyjasnienia
mnie przeszly ciary doslownie

aaa i mam prosbeczke, nie reagujcie na wszelkie prowokacje... szkoda bezsensownych dyskusji prowadzic, bo nic to nie zmieni, szanujmy czyjes zdanie a miejmy swoje, ot tyle

ide nynac i nie powalcie mnie iloscia postow jutro

[filka]

Napisane przez biedronka91

U nas na angielskim babka była fanką Michaela, fryz miała identyczny, była genialna. Połowę lekcji przegadała opowiadając nam a to o tekstach, a to o Michaelu. Tłumaczyliśmy teksty, słuchaliśmy piosenek, bliżej wakacji puszczała koncerty. Faajnie było. (Podstawówka of course )

Taka nauczycielka to skarb!Normalnie rajU mnie niestety nie było takiego modelu

Napisane przez Fankaus5olga

Filka - a propo angielskiego, to ja się douczam słówek przez piosenki

5 słówek dziennie z jakiejś piosenki Michaela łatwiej wchodzi niż ze słownika...

Hehe ja tak samo. Zresztą stwierdziłam, że wykuje jego piosenki na blachę. Nigdy nie wiadomo, kiedy przydadzą mi się złote myśli

[Jeanne90]

Zobaczcie wypowiedź Bashira, tego $%^&*@#&$@, który zrobił ten parszywy, fałszywy "dokument" o MJ, na temat śmierci Michaela.
http://www.youtube.com/watch?v=MeEEODRn6Ik&feature=fvw
Ahh, jakiż on jest smutny

[Anethka]

Napisane przez Anisia25

ale zescie naprodukowaly...

widzialam ten filmik o duchu Jacko... hmm sie nie zdziwilabym, gdyby faktycznie chodzil sobie po swoim domu... nie wygladalo mi to na fotomontaz...
powiedzcie mi jak to jest, niby tyle ludzi wierzy w zycie po zyciu, a jak juz jest jakis dowod to kazdy szuka sensownego wyjasnienia
mnie przeszly ciary doslownie

aaa i mam prosbeczke, nie reagujcie na wszelkie prowokacje... szkoda bezsensownych dyskusji prowadzic, bo nic to nie zmieni, szanujmy czyjes zdanie a miejmy swoje, ot tyle

ide nynac i nie powalcie mnie iloscia postow jutro

Co do tego ducha to wydaje mi się, że to po prostu ktoś z osób będących w tym momencie w domu przeszedł i cień padł na ścianę .

Szanujemy = ignorujemy

Dobranoc