Maturzystki 2010 cz. VI - ciemno wszędzie, głucho wszędzie,co to będzie,co to będzie?

[star15]

Napisane przez parodia

wybacz, że to napiszę, ale myślałam, że dużo więcej.... bo ja patrzę po sobie, a nawet przy 1,7 m i tych 63 czy 64 jestem względnie szczupła, rzekomo wyglądam na <60. Ale ja tak od małego, a jak się jest 8letnim dzieckiem ważącym 40 kg i znowu nie jakimś pulpetem, to to nie jest fajne albo 11letnim 60 kg

Tż mi dzisiaj pokazywał podobnego demota. "Przez nią nie mam czasu na naukę, ona przez naukę nie ma czasu dla mnie"

Nie pisałam wczoraj, bo mi się zapomniało. Dialog kolegów w autobusie:
J: Polski jest 4ego. To będziemy pić później, no nie? (no, trochę mniej kulturalnie powiedział )
T: I matmę będziemy na rauszu pisać?!
J: To co, matma 5ego?!!?!!?
T: No, nie wiedziałeś? Angol 6ego
J: Ja pie.... poj... ich, dzień po dniu? cry:

Dobra, weź się nie podlizuj buziaczkami mi tutaj, tylko weszłaś i pomyślałaś: aaale grubas, cały ekran mi zajął tak, że paska narzędzi nie widziałam.
Nie no taką mam budowę, było tyle, nie ma i nie ma co do tego wracać. Jedni przy wadze 65 i wzroście 170cm wyglądają jak pingwiny po kuracji żywieniowej u mojej babci, a inni jak wygłodzone szczeniaki ze schroniska. Nie poradzisz. A najśmiesniejsze, że wtedy miałam mniejsze kompleksy niż teraz, jak jestem o te 6 czy 7kg szczuplejsza.

O nie. dobrze, że się chłopak dowiedział chociaż.

Napisane przez mtynai

no właśnie dzisiaj się mnie mama pytała czy jakaś wywiadówka jest
bo ktoś jej w pracy powiedział

zapytam kumpla jutro w szkole czy mówił swojej mamie o wywiadówce, to jak powiedział to też powiem, bo on też z maturalnej.
bo ja mówię do mamy, że "yyy,nie no maturalne chyba nie mają"
a jej jakaś koleżanka,co a córkę w 1 kl. gimnazjum, powiedziała..

hmm. wolałabym żeby nie szła, bo chciałam dać usprawiedliwienie, a tak dziwnie, jak dam od mamy uspr. a mama na wywiadówkę przyjdzie

hmm.. i w sumie jeszcze się będzie musiała w dzienniku podpisac, a to znowu lipa - podpis mój na uspr.

no i kartki z ocenami rozda Bacha moja :pała:

Diabeł! A kysz, demonie, a kysz!

Napisane przez blue_apple

po etnologii to się nie pracuje jako kustosz w muzeum ?

Małpo, ja składam na etnologię. Ci dam kustosza!

Napisane przez Weronika112

Moja mama popiera naukę w domu, więc podpisy mam legalne.

W ogóle, dialog z ostatnich minut :
Mama: Gdzie ta babka?
W: W szafie leży.
M: Co? Jak to w szafie?
W: No, w szafie. Babcia przyszła, to schowałam.

Mama otwiera szafę moją, wyjmuje to ciasto, a tam normalnie kamień.
Tłumaczenie:
Babcia jest cukrzykiem i nie może jeść takich rzeczy, a że jest łakoma...

Zasapałam się.



Kto ze mną wypije za to, że mam 4-dniowy weekend teraz?!

[kamcia199]

Napisane przez onaaa333

a tam się bierze pod uwagę tylko matmę? To chyba spokojnie tam się dostaniesz

Bierze się pod uwagę język obcy i jeden z wybranych przedmiotów: matma, gegra, wos, chyba nawet historia jest, infa i fiza(?)
Rozsz jak zwykle się mnoży razy 1 a podstawa razy 0,7

Liczyłam na matmie bo z gegry nie mam punktu odniesienia bo nie pisałam próbnej matury. Może to i lepiej :P

[mirinda3]

Napisane przez kamcia199

Czy wy też macie teraz takie dziwne te lekcje? Dzisiaj miałam 4 lekcje i właściwie nic nie robiliśmy. Tak samo się zapowiada cały następny tydzień. Czy to jest normalne? Bo w sumie wolałabym się uczyć w domu niż marnować tam swój cenny czas przed matura :P Prezentacja się też sama nie zrobi

Tak samo mam i tak samo myśle;P totalny bezsens
Dlatego wkrótce, zaczne opuszczać, bo naprawdę będąc w domu mogłabym duuużo więcej zrobić. A szczególnie jak już bedę miała oceny pewniaki to będę w kratke chodzić Bo jeszcze z kilku przedmiotów mi nie wychodzą i coś musze pokombinować

A i dziękuję blue_apple za pomoc w zapisaniu przedmowy w bilbio


Wybiera się ktoś na Uniwerek Rzeszowski na matmę???

[effciaa16]

Napisane przez 2Lilus0

a co masz w maju 8 tzn z czego bo sie domyslam co

ustny polski

Napisane przez Karmenka

Uczę się tej biologi i tak mi się ku.r.wa nie chce. A matura za 26 dni.

tak samo jak mi z wosu. kurr...itd.

Napisane przez Weronika112

Moja mama popiera naukę w domu, więc podpisy mam legalne.

W ogóle, dialog z ostatnich minut :
Mama: Gdzie ta babka?
W: W szafie leży.
M: Co? Jak to w szafie?
W: No, w szafie. Babcia przyszła, to schowałam.

Mama otwiera szafę moją, wyjmuje to ciasto, a tam normalnie kamień.
Tłumaczenie:
Babcia jest cukrzykiem i nie może jeść takich rzeczy, a że jest łakoma...

Napisane przez blue_apple

Justyna, apropo Twojego marudzenia co do wagi - powinnas obejrzec nowy program Gok Vana na tvn style
opowiada o tym jak był gruby (130 kg)

wczoraj było w rozmowach w toku o osobach z nadwagą, które akceptują ją oczywiście. I była taka kobieta 170 kg i opowiada jak ona podnosi fałdy a mąż jej tam myje pod nimi, żeby odleżyn nie było. []. Reasumując Justyna chyba aż tak źle nie jest??


dobra ogarnęłam tą głupią chemię, 3 mi starczy. nie znoszę chemii.

jutro jadę do orto, żeby mi przycięła ten drut.

lecę wziąć prysznic i chyba zrobię kolejny arkusz z wosu.

mimo, że nie lubię YCD to mnie kusi, żeby obejrzeć.

[star15]

A, słuchajcie, zrobiłam już 58str. ćwiczeń z tej książki omegi.

(Dać dziecku książkę, to dziecko całą zje naraz.)

[blue_apple]

Napisane przez star15

Małpo, ja składam na etnologię. Ci dam kustosza!



Kto ze mną wypije za to, że mam 4-dniowy weekend teraz?!

ja tylko pytam


ja wypije :chleje pół litra do dna:

[kamcia199]

Napisane przez mirinda3

Tak samo mam i tak samo myśle;P totalny bezsens
Dlatego wkrótce, zaczne opuszczać, bo naprawdę będąc w domu mogłabym duuużo więcej zrobić. A szczególnie jak już bedę miała oceny pewniaki to będę w kratke chodzić Bo jeszcze z kilku przedmiotów mi nie wychodzą i coś musze pokombinować

A i dziękuję blue_apple za pomoc w zapisaniu przedmowy w bilbio


Wybiera się ktoś na Uniwerek Rzeszowski na matmę???

Ja chyba teraz nie pójdę w pt na lekcje-może się wybiorę na zakupy:P
Wytrzymam przyszły tydzień a potem to już chyba sobie całkiem podaruje i wpadnę tylko na zakończenie klas III:P
Nauka do matury przecież ważniejsza niż jakaś frekwencja Tylko, żeby moi rodzice to podchwycili

[Weronika112]

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;18423060] ucz się !!

pooglądaj sobie a widziałaś tę dziewczynę co się śmieje jak foczka ?
[/QUOTE]

Ej, ale od jutro z tą matmą, ok ?
Ja nie wiem jak foczka się śmieje. ;(

Uff, już myślałam, że przegapiłam.
Obejrzę sobie, przeniosłam nawet mały telewizor z kuchni do mojego pokoju, to do biologii będę mniejszym kątem oka lukać.

Napisane przez BeaS

Idę do książek.
Mama mi nie chce usprawiedliwić dzisiejszego dnia. Nie dociera do niej, że ja w tym momencie więcej zrobię w domu niż w szkole. W szkole tylko na chemię mogę chodzić, bo tylko tam mogę jeszcze skorzystać.

Jejku, moja to wręcz mnie zachęca, żebym w domu siedziała. No ale jutro idę, 2 matmy są i 3 polskie.

Napisane przez Claaire

Ok, ale z daleka, bo mnie ugryzie ..
własny żółw mnie nie kocha .

To wstrętny opancerzony zwierz.

Napisane przez czijo

Weronika, będzie dobrze! mówię Ci. Zwłaszcza że podstawa ma być łatwa

Tak, wiem, jestem córą marnotrawną.
Ale tak sobie myślę, że jeśli nie wyprowadzę się z domu teraz, to nie zrobię tego przed 30stką... poza tym potrzebuję zacząć wszystko od nowa.
No i na UE w Krakowie są finanse i rachunkowość, a we Wrocławiu - Bachelor Studies in Finance bezpłatnie!
Ale spoko. I tak mi się nie uda

Dziękiii
W sumie masz rację. Też nie chciałabym zostawać w domu.

Tobie się nie uda? . Byłam na twoim journalu i uważam, że naprawdę masz bardzo dobry poziom języka, a jeśli masz zdolności matematyczne, to na pewno sobie poradzisz.

Napisane przez parodia

Jaa, prawie jak przede mną

Napisane przez blue_apple

ja to sie zastanawiam co z Basia

Też o niej myślę.

Napisane przez blue_apple

Justyna, apropo Twojego marudzenia co do wagi - powinnas obejrzec nowy program Gok Vana na tvn style
opowiada o tym jak był gruby (130 kg)

Widziałam to. W życiu, w życiu bym nie przypuszczała, że on był taki gruby !

Napisane przez kamcia199

Czy wy też macie teraz takie dziwne te lekcje? Dzisiaj miałam 4 lekcje i właściwie nic nie robiliśmy. Tak samo się zapowiada cały następny tydzień. Czy to jest normalne? Bo w sumie wolałabym się uczyć w domu niż marnować tam swój cenny czas przed matura :P Prezentacja się też sama nie zrobi

No, dokładnie to samo.

[blue_apple]

Napisane przez mirinda3

A i dziękuję blue_apple za pomoc w zapisaniu przedmowy w bilbio

Napisane przez effciaa16

wczoraj było w rozmowach w toku o osobach z nadwagą, które akceptują ją oczywiście. I była taka kobieta 170 kg i opowiada jak ona podnosi fałdy a mąż jej tam myje pod nimi, żeby odleżyn nie było. []. Reasumując Justyna chyba aż tak źle nie jest??

aa słyszałam

Napisane przez star15

A, słuchajcie, zrobiłam już 58str. ćwiczeń z tej książki omegi.

(Dać dziecku książkę, to dziecko całą zje naraz.)

brawo

tak samo, jak ja z chemii sobie to kupiłam
ale widzisz, to dobrze, rób rób.


a w ycd jest facet, który uczył mnie latino. nie będę mówiła tu który, powiem tylko, że najstarszy
oczywiście, żeby nie było uczy w szkole Eguroli, wcale się nie znają, skąd

[star15]

Napisane przez blue_apple

ja tylko pytam


ja wypije :chleje pół litra do dna:

Jako osoba wykształcona po ukończeniu liceum ogólnokształcącego powinnaś taką wiedzę POSIĄŚĆ.


Ej, ja pytałam, kto wypije ZE MNĄ,a nie kto wypije ZA MNIE!

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez blue_apple

brawo

tak samo, jak ja z chemii sobie to kupiłam
ale widzisz, to dobrze, rób rób.


a w ycd jest facet, który uczył mnie latino. nie będę mówiła tu który, powiem tylko, że najstarszy
oczywiście, żeby nie było uczy w szkole Eguroli, wcale się nie znają, skąd

Ja nie oglądam ycd. Jak zwykle na czasie.

[2Lilus0]

Napisane przez kamcia199

W Katowicach jest-z tego co się dowiedzialam ok. 120/200. Także patrząc na moje próbne matury to brakuje mi tak z 10pkt
Matme zdałam równiutko na 50%


Czy wy też macie teraz takie dziwne te lekcje? Dzisiaj miałam 4 lekcje i właściwie nic nie robiliśmy. Tak samo się zapowiada cały następny tydzień. Czy to jest normalne? Bo w sumie wolałabym się uczyć w domu niż marnować tam swój cenny czas przed matura :P Prezentacja się też sama nie zrobi

mam to samo,i chyba nie bede chodzic od nast tygodnia. jutro bym mogla juz zaczac ale mam fakultet z biologii. a lekcje sa tylko zeby przecywiec,chociaz u nas jeszcze kartklowki i sprawdziany zapowiadajia i maja je robic

zabralam sie do tych testow i zalamalam sie po pierwszych 5 pytaniach-masakra. nei ma to jak nauka przez rozwiazywanie niz czyste pamieciowki..

[czijo]

Napisane przez Weronika112

Jejku, moja to wręcz mnie zachęca, żebym w domu siedziała. No ale jutro idę, 2 matmy są i 3 polskie.


Dziękiii


Tobie się nie uda? . Byłam na twoim journalu i uważam, że naprawdę masz bardzo dobry poziom języka, a jeśli masz zdolności matematyczne, to na pewno sobie poradzisz.

Eh zazdroszczę chociaż ja w sumie chodzę teraz żeby się nacieszyć tym tak wychwalanym przez dorosłych szkolnym życiem

Nie ma za co pewnie już podawałam, ale polecam Ci: www.matematyka.pisz.pl

Ojej, dziękuję! naprawdę tam byłaś? Kurczę, ja w sumie to piszę tak dla siebie, nie sądziłam że ktoś czyta... muszę zacząć dbać o jakąś kulturę wypowiedzi w takim razie

----

Oglądam na jedynce wywiad z żoną doktora Mirosława G. Opowiada, jakim był tyranem itd. Z jednej strony współczuję, z drugiej mam mieszane uczucia co do tego, że poleciała z tym do telewizji

[blue_apple]

Napisane przez star15

Jako osoba wykształcona po ukończeniu liceum ogólnokształcącego powinnaś taką wiedzę POSIĄŚĆ.


Ej, ja pytałam, kto wypije ZE MNĄ,a nie kto wypije ZA MNIE!

to mnie uświadom

ahahaha, sorry, no tak - wychlałam wszystko sama

[star15]

Napisane przez blue_apple

to mnie uświadom

ahahaha, sorry, no tak - wychlałam wszystko sama

Uświadamiam Cię, że będę dziennikarkom.

No, to do monopolowego sio po drugą, migiem

[Weronika112]

Napisane przez 2Lilus0

mam to samo,i chyba nie bede chodzic od nast tygodnia. jutro bym mogla juz zaczac ale mam fakultet z biologii. a lekcje sa tylko zeby przecywiec,chociaz u nas jeszcze kartklowki i sprawdziany zapowiadajia i maja je robic

zabralam sie do tych testow i zalamalam sie po pierwszych 5 pytaniach-masakra. nei ma to jak nauka przez rozwiazywanie niz czyste pamieciowki..

Jejku, jeszcze ?

Nie załamuj się i nie zrażaj. Na początku zawsze jest najgorzej.

Napisane przez czijo

Eh zazdroszczę chociaż ja w sumie chodzę teraz żeby się nacieszyć tym tak wychwalanym przez dorosłych szkolnym życiem

Nie ma za co pewnie już podawałam, ale polecam Ci: www.matematyka.pisz.pl

Ojej, dziękuję! naprawdę tam byłaś? Kurczę, ja w sumie to piszę tak dla siebie, nie sądziłam że ktoś czyta... muszę zacząć dbać o jakąś kulturę wypowiedzi w takim razie

----

Oglądam na jedynce wywiad z żoną doktora Mirosława G. Opowiada, jakim był tyranem itd. Z jednej strony współczuję, z drugiej mam mieszane uczucia co do tego, że poleciała z tym do telewizji

Jakby to szkolne życie u mnie było fajne, to może też bym pochodziła. Nie znoszę mojej klasy, jak mówiłam kiedyś - 28 dziewczyn, które wzajemnie się obgadują, kłótnie też na porządku dziennym. No a o nauczycielach nawet nie będę wspominać.
Jasne, podatki nie są przyjemnym etapem życia.

Korzystałam z niej we wrześniu, jak jeszcze miałam zapał.

Byłam, na laście wylukałam.
Ejże, przecież kultura jest zachowana !

Też zawsze zastanawiałam się czemu ludzie tak chętnie sprzedają swoją prywatność ? Czy ta kasa, którą za to otrzymują jest aż tak duża ?
Zarzut zabójstwa zamierzonego jest w tej sprawie najgorszy.

[blue_apple]

Napisane przez star15

Uświadamiam Cię, że będę dziennikarkom.

No, to do monopolowego sio po drugą, migiem

OooOoOOO


już lecem

[star15]

Napisane przez blue_apple

OooOoOOO


już lecem

Dasz radę po tym 0,5 litra dojść do sklepu czy iść z Tobą?

[czijo]

Napisane przez Weronika112

Jakby to szkolne życie u mnie było fajne, to może też bym pochodziła. Nie znoszę mojej klasy, jak mówiłam kiedyś - 28 dziewczyn, które wzajemnie się obgadują, kłótnie też na porządku dziennym. No a o nauczycielach nawet nie będę wspominać.
Jasne, podatki nie są przyjemnym etapem życia.

Korzystałam z niej we wrześniu, jak jeszcze miałam zapał.

Byłam, na laście wylukałam.
Ejże, przecież kultura jest zachowana !

Też zawsze zastanawiałam się czemu ludzie tak chętnie sprzedają swoją prywatność ? Czy ta kasa, którą za to otrzymują jest aż tak duża ?
Zarzut zabójstwa zamierzonego jest w tej sprawie najgorszy.

Też mam żeńską klasę. Ale już mnie zupełnie nie rusza ta cała drama, bo nie czuję z nimi żadnej więzi emocjonalnej. Chodzę do szkoły dla chłopaków z sąsiedniej klasy

Ja też jakoś tak przestałam, tam w sumie dla rozszerzonego poziomu nie ma wiele rzeczy.

Nie żartuj większość notek jest w wysoce ambitnym stylu "I promised myself to write, but whatever, I don't feel like it, fuck off"

Pod koniec jakieś psycholożki stwierdziły, że dobrze zrobiła, że widać było że mówi prawdę i że na tym polega właśnie misja telewizji, żeby dotrzeć do kobiet takich jak ona i pokazać, że nie muszą cierpieć w milczeniu.
Może zbyt pochopnie ją oceniłam, bo to w sumie ma sens...

[blue_apple]

Napisane przez star15

Dasz radę po tym 0,5 litra dojść do sklepu czy iść z Tobą?

myślę że zgon to tak z 0,3 l temu

Napisane przez czijo

Pod koniec jakieś psycholożki stwierdziły, że dobrze zrobiła, że widać było że mówi prawdę i że na tym polega właśnie misja telewizji, żeby dotrzeć do kobiet takich jak ona i pokazać, że nie muszą cierpieć w milczeniu.
Może zbyt pochopnie ją oceniłam, bo to w sumie ma sens...

tak to już musi byc zrobione, żeby się wydawało, że jednak w sumie to ma sens
taka rola tv. nie lubię na świecie tego, że tak trudno dotrzeć do prawdy

[star15]

Napisane przez blue_apple

myślę że zgon to tak z 0,3 l temu



tak to już musi byc zrobione, żeby się wydawało, że jednak w sumie to ma sens
taka rola tv. nie lubię na świecie tego, że tak trudno dotrzeć do prawdy

Do łóżka? to nie poimprezowałaś ze mną ;>

Mhm, tak jak było z żoną Kapuścińskiego.. też sprzeczne informacje podawała. Najpierw, że ona tak strasznie ufała temu Domosławskiemu, że ułatwiała mu dostęp do różnych źródeł, a potem, jak stwierdzono, żr to po części jej wina, to że ona nie ma z tym nic wspólnego. I jaka prawda?

[blue_apple]

Napisane przez star15

Do łóżka? to nie poimprezowałaś ze mną ;>

Mhm, tak jak było z żoną Kapuścińskiego.. też sprzeczne informacje podawała. Najpierw, że ona tak strasznie ufała temu Domosławskiemu, że ułatwiała mu dostęp do różnych źródeł, a potem, jak stwierdzono, żr to po części jej wina, to że ona nie ma z tym nic wspólnego. I jaka prawda?

idzieeemyyy poooo wiiinooo!


no, dokładnie

[parodia]

Napisane przez blue_apple

ja to sie zastanawiam co z Basia

A była dzisiaj na wizażu...

Napisane przez blue_apple

Justyna, apropo Twojego marudzenia co do wagi - powinnas obejrzec nowy program Gok Vana na tvn style
opowiada o tym jak był gruby (130 kg)

Aż wpisałam w google, nawet go kojarzę z wyglądu, coś kiedyś oglądałam. Ale właśnie gruby-niegruby.Mój tata jeszcze rok temu ważył 120 przy 1,85 i poza brzuchem nigdzie tej wagi nie było widać. Tzn ogólnie jest tak zbudowany i umięśniony (ramiona, nogi) i oczywiście musiałam to wszystko mieć po nim...

Napisane przez czijo

Aj, to nawet nie o to chodzi. Dostać się dostanę... problem polega na tym, że ta samodzielność to byłaby supersamodzielność. Znaczy, moja mama mówi, że ona w Krakowie wytrzymuje tylko po to, żebym mogła w nim studiować i że nie stać jej na moje fanaberie. Także jeśli chcę się wyprowadzić - jestem zdana tylko i wyłącznie na siebie. Planowałam wyjechać do pracy za granicę na całe wakacje, na jakieś truskawki czy coś... wróciłabym z oparzeniami trzeciego stopnia (mam bardzo jasną karnację) ale też z kilkunastoma tysiącami w kieszeni. Spokojnie utrzymałabym się za to przez rok. A potem w wakacje znowu wyjazd. Tylko boję się, że nikt nie będzie mnie chciał, albo że będzie be, albo że trafię do burdelu
Albo po prostu stchórzę i będę mieszkać z mamą do końca życia jak jakiś 40-letni prawiczek.

Jeśli Ci na tym zależy, musisz zrobić wszystko ale nie rozumiem trochę, co znaczy, że mama "wytrzymuje" tu tylko dla Twojego UJ?

Napisane przez star15

Dobra, weź się nie podlizuj buziaczkami mi tutaj, tylko weszłaś i pomyślałaś: aaale grubas, cały ekran mi zajął tak, że paska narzędzi nie widziałam.
Nie no taką mam budowę, było tyle, nie ma i nie ma co do tego wracać. Jedni przy wadze 65 i wzroście 170cm wyglądają jak pingwiny po kuracji żywieniowej u mojej babci, a inni jak wygłodzone szczeniaki ze schroniska. Nie poradzisz. A najśmiesniejsze, że wtedy miałam mniejsze kompleksy niż teraz, jak jestem o te 6 czy 7kg szczuplejsza.

Kto ze mną wypije za to, że mam 4-dniowy weekend teraz?!

Rozumem Cię, bo mam to samo. Ja już ważyłam 62 kg, to spodnie miałam lekko luźne, teraz te 63-4 się trzyma, to już to odczuwam po nich i co z tego, że jestem szczupła, jak czuję się grubo.

Zawsze i wszędzie

Napisane przez effciaa16

wczoraj było w rozmowach w toku o osobach z nadwagą, które akceptują ją oczywiście. I była taka kobieta 170 kg i opowiada jak ona podnosi fałdy a mąż jej tam myje pod nimi, żeby odleżyn nie było. []. Reasumując Justyna chyba aż tak źle nie jest??

Nie, bo ja fałd nie mam

Napisane przez czijo

Oglądam na jedynce wywiad z żoną doktora Mirosława G. Opowiada, jakim był tyranem itd. Z jednej strony współczuję, z drugiej mam mieszane uczucia co do tego, że poleciała z tym do telewizji

Ja przeczytałam ze dwa lata temu wywiad z nim samym w Dużym Formacie i już zawsze będę przez ten pryzmat na niego patrzeć. A o takiej babie, co poleciała do telewizji ze swoimi bądź, co bądź, prywatnymi sprawami, to lepiej nie powiem, co myślę

[2Lilus0]

Napisane przez blue_apple

idzieeemyyy poooo wiiinooo!


no, dokładnie

tez bym sie napuila z wami. ale wina nie lubie wiec przyjde z wlasnym prowiantem

[parodia]

Napisane przez blue_apple

tak to już musi byc zrobione, żeby się wydawało, że jednak w sumie to ma sens
taka rola tv. nie lubię na świecie tego, że tak trudno dotrzeć do prawdy

A ja w ogóle nie lubię telewizji, tych wścibskich dziennikarzy, że wszystko rozdmuchują, wchodzą z buciorami ludziom w prywatne życie i nierzetelnie przedstawiają informacje.

[Karmenka]

Napisane przez blue_apple

idzieeemyyy poooo wiiinooo!

iiidziiiieeeeeemyyyyyy

fajne to jest klik z boku do posłuchania jakbyco.

w ogóle ten chłopak fajne remiksy robi.

[blue_apple]

Napisane przez parodia

A była dzisiaj na wizażu...

Aż wpisałam w google, nawet go kojarzę z wyglądu, coś kiedyś oglądałam. Ale właśnie gruby-niegruby.Mój tata jeszcze rok temu ważył 120 przy 1,85 i poza brzuchem nigdzie tej wagi nie było widać. Tzn ogólnie jest tak zbudowany i umięśniony (ramiona, nogi) i oczywiście musiałam to wszystko mieć po nim...


Rozumem Cię, bo mam to samo. Ja już ważyłam 62 kg, to spodnie miałam lekko luźne, teraz te 63-4 się trzyma, to już to odczuwam po nich i co z tego, że jestem szczupła, jak czuję się grubo.

oj.

ale on przy tych 130, był NA PRAWDĘ gruby, byl wtedy nastolatkiem.
i własnie mówił, że nawet teraz, gfy jest taki chudy i tak w środku czuje się grubasem. że już zawsze nim będzie.

coś chyba w tym jest... że takie wspomnienia z dzieciństwa pozostają na zawsze.

Napisane przez parodia

A ja w ogóle nie lubię telewizji, tych wścibskich dziennikarzy, że wszystko rozdmuchują, wchodzą z buciorami ludziom w prywatne życie i nierzetelnie przedstawiają informacje.

własnie, dobrze mówi. polać jej

[star15]

Napisane przez parodia

Rozumem Cię, bo mam to samo. Ja już ważyłam 62 kg, to spodnie miałam lekko luźne, teraz te 63-4 się trzyma, to już to odczuwam po nich i co z tego, że jestem szczupła, jak czuję się grubo.

Dokładnie. błędny obraz samych siebie.



Marta, idzieeeemy, do salonu do barku.

Ktoś jeszcze chce się przyłączyć? Żbiko-impreza

[blue_apple]

Napisane przez Karmenka

fajne to jest klik z boku do posłuchania jakbyco.

w ogóle ten chłopak fajne remiksy robi.

wow

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez star15

Marta, idzieeeemy, do salonu do barku.

Ktoś jeszcze chce się przyłączyć? Żbiko-impreza

a masz barek w salonie ?

lubię barki moich koleżanek

[parodia]

Napisane przez blue_apple

oj.

ale on przy tych 130, był NA PRAWDĘ gruby, byl wtedy nastolatkiem.
i własnie mówił, że nawet teraz, gfy jest taki chudy i tak w środku czuje się grubasem. że już zawsze nim będzie.

coś chyba w tym jest... że takie wspomnienia z dzieciństwa pozostają na zawsze.



własnie, dobrze mówi. polać jej

Pewnie takim amerykańskim nastolatkiem bo są też tacy, dokładnie jak Martyna napisała...

Ale nie, ja się właśnie czuję szczupła i piękna (), na szczęście nie mam jakiejś traumy. Tylko mówię, tak naprawdę nie było jakoś bardzo grubo, maksymalnie i tak nosiłam 40, dół czasem 42, u mnie tylko te cyferki na wadze wyglądały przerażająco.
Więc go akurat kompletnie nie rozumiem

Napisane przez star15

Dokładnie. błędny obraz samych siebie.

Ktoś jeszcze chce się przyłączyć? Żbiko-impreza

Ale ja wiem, że jak już schudnę dwa kilo, to będzie ok na szczęście nie mam tego, że chcę chudnąć ciągle i ciągle. Chciałabym ważyć <60, ale to plan długoterminowy. Na razie chcę osiągnąć wagę z jesieni, właśnie 62

Nie musisz pytać

[blue_apple]

Napisane przez parodia

Pewnie takim amerykańskim nastolatkiem bo są też tacy, dokładnie jak Martyna napisała...

Ale nie, ja się właśnie czuję szczupła i piękna (), na szczęście nie mam jakiejś traumy. Tylko mówię, tak naprawdę nie było jakoś bardzo grubo, maksymalnie i tak nosiłam 40, dół czasem 42, u mnie tylko te cyferki na wadze wyglądały przerażająco.
Więc go akurat kompletnie nie rozumiem



Ale ja wiem, że jak już schudnę dwa kilo, to będzie ok na szczęście nie mam tego, że chcę chudnąć ciągle i ciągle. Chciałabym ważyć <60, ale to plan długoterminowy. Na razie chcę osiągnąć wagę z jesieni, właśnie 62

w jakim sensie amerykańskim?

może dlatego, że on był przerażający, że on był tępiony, wyzywany itd.
więc trochę inna sytuacja.

sama sobie zaprzeczasz
wiesz, że jak schudniesz 2 kg to będzie ok, ale mogłabyś mniej, ale potem też jeszcze ze dwa sklepie Cię jak wpadniesz w jakieś błędne koło. zobaczysz.