Szczęście zawsze zaczyna się od marzeń;) Zazdrośnice cz. XXII

[osz rety]

Madziu przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz bo ile można trwać w takim zawieszeniu

Mayu - super, że ślub i wesele udane. Teraz pozostało mi tylko POGRATULOWAĆ i życzyć samych słonecznych dni

Skimosku następnym razem pozdrowię Elbląg

[onlythebest]

Napisane przez madziamacius8786

a co chcesz studiować?

W tym roku licencjat z Finansów i rachunkowości robię a do tego chcę iść do kolegium nauczycielskiego uniwerku warszawskiego na nauczanie początkowe z wychowaniem przedszkolnym Jak nie uda mi się zostać jednym z kilkudziesięciu w Polsce aktuariuszy po finansach to zostanę przedszkolanką no ewentualnie nauczycielką w klasach 1-3.

[madziamacius8786]

Napisane przez osz rety

Madziu przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz bo ile można trwać w takim zawieszeniu

ja jednego tylko chce i on wie,że sie boje jego odpowiedzi bo mu to powiedziałam

Napisane przez onlythebest

W tym roku licencjat z Finansów i rachunkowości robię a do tego chcę iść do kolegium nauczycielskiego uniwerku warszawskiego na nauczanie początkowe z wychowaniem przedszkolnym Jak nie uda mi się zostać jednym z kilkudziesięciu w Polsce aktuariuszy po finansach to zostanę przedszkolanką no ewentualnie nauczycielką w klasach 1-3.

super

[aleksandrettaa]

[madziamacius8786]

Aleks bo kogoś połkniesz



niech te dni szybciej lecą ta pogoda tylko poteguje moją tesknote

[Korniszonek2010]

Napisane przez onlythebest

W tym roku licencjat z Finansów i rachunkowości robię a do tego chcę iść do kolegium nauczycielskiego uniwerku warszawskiego na nauczanie początkowe z wychowaniem przedszkolnym Jak nie uda mi się zostać jednym z kilkudziesięciu w Polsce aktuariuszy po finansach to zostanę przedszkolanką no ewentualnie nauczycielką w klasach 1-3.

Na AF może czy na UW robisz licencjat?

[Gwizdak]

hejka

Napisane przez najfajniejsza

powiedziałam: ”P. nie zwleka. po prostu nie chcemy póki co ślubu, bo nas na to nie stać, a trwanie kilka lat w narzeczeństwie, bo tak lepiej, jest nie dla nas ” (ona i jej chłop się zaręczyli, a ślub za 5 lat planują )

no i tyle

głupia jestem, że go bronię ale niech nie wsadza nochala w nieswoje sprawy, o!

Bardzo dobrze, że go bronisz! Swojego Bufona trzeba bronić

Napisane przez _Remedios

Madzia

Gwizdaczku witaj po latach

czeeeść, taaaak włosy mi posiwiały, zmarszczki pod oczami.. ale nadal kurcze czekam

Napisane przez Hawwa87

Gwizdak, witaj po urlopie Mimo przygody z autem zazdroszczę takiej podróży

gracias

Napisane przez skimos

Gwizdak super że już jesteś dobrze że wszystko dobrze się skończyło i macie teraz co wspominać zazdroszczę Egiptu

nawet też sie cieszę, choć nie ukrywam, że jeszcze z tydzień bym posiedziała w tych górach co do egiptu, to na razie plany mało zobowiązujące - bardzo byśmy chcieli, ale ze względu na szykujące się zmiany adresu ... zobaczymy jak wyjdzie

Napisane przez skimos

Gwizdaczku i cieszę się mieszkaniem teraz Wam ciężko będzie cokolwiek znaleźć, wrzesień i październik są najgorsze na szukanie lokum, bo pełno studentów szuka a ceny szybują w górę. Ale żebyście coś fajnego znaleźli

no jest szansa, że dzisiaj pojedziemy nawet oglądać jedno już

Napisane przez _Maya_

Wróciłam.....


powiem Wam tak szczerze, jak na spowiedzi....

TO BYŁO NAJLEPSZE WESELE NA JAKIM BYLIŚMY!!!!

suuuuuuper, gratuluję i wszystkiego naj, najlepszego na nowej drodze życia gromadki fajnych dzieciaczków i udanego startu w 100licy

A kurcze, jakbym nie była na wakacjach to bym była....

Napisane przez lilu08

no doooobra
bylismy z Tz na urlopie,na pare dni wyjechalismy do mojej rodzinki,ktora mieszka jakies 50km od morza.W ostatni dzien Tz stwierdzil,ze chcialby jeszcze raz przejsc sie plaza i zabral mnie po poludniu na obiad,juz nad morzem.Pozniej jakgdyby nigdy nic,poszlismy na spacer i jak troche sie sciemnilo,a na plazy widac bylo coraz mniej ludzi,kleknal przede mna,wyjal pierscionek i zapytal,czy chcialabym zostac jego zonka Szczerze,myslalam,ze juz nigdy sie nie doczekam

Foty pierscienia nie bedzie,bo w tej chwili nawet nie mam takiej mozliwosci,ale jest dokladnie taki jak carmelovej,tyle,ze mam troszke wieksze oczko(ale w koncu nie o karaty chodzi)
No to tyle z mojej strony

jeeeeeeeeeeeeeej - ku
!!

gratulacje, strasznie się cieszę i straszniej jeszcze zazdroszczę

Napisane przez madziamacius8786

tak mnie najbardziej boli ,że jego to nie rusza

rusza, rusza. Podejrzewam, że bardziej niż myślisz...

Napisane przez malenka146

Źle mi pisac o tym tutaj, na forum głównym, ale nie wiem sama co robić.
Po kolei.
TŻ przede mną był w związku z dziewczyną, która zaszła w ciążę. Nie brali ślubu. Dziecko się urodziło, w papierach zostało zapisane na nazwisko TŻta. Po sześciu miesiącach do TŻta doszły słuchy że to nie jego dziecko. Zapytał dziewczyny- potwierdziła, powiedziała nawet kto jest ojcem.
Kiedy zaczęłam z nim się spotykać, ktoś życzliwy powiedział mi, że Ł. ma dziecko. Zapytałam, zaprzeczył. Po jakimś pół roku znów poruszyłam tą sprawę, powiedział że tak, że dziecko było, ale nie jego. Czyli powiedział mi tylko pierwszą część historii.

Jakiś czas temu przyszły papiery urzędowe do TŻ. No i tam jak byk: "Ł, lat tyle a tyle, syn ... , KAWALER, ojciec dziecka w wieku lat..." .
Na początku nie byłam nawet w stanie z nim rozmawiać.
Później zaczął mi tłumaczyć, że to przeszłość o której chce zapomnieć, że tamta dziewczyna wychodzi za mąż i sama chce złożyć sprawę sądową, o ustalenie ojcostwa czy coś w tym rodzaju- tzn o to żeby było formalnie że Ł. nie jest jego ojcem.

Mimo wszystko, czuję się okłamana. To dla mnie był straszny cios, zwątpiłam we wszystko. Później się jeszcze kilka spraw na siebie nałożyło.... Ech.

no nie fajnie.... Piszesz, że to nie jedyna sytuacja, w której Cię zawiódł, być może stąd ta niepewność co robić dalej. Chociaż rozumiem, że czujesz się zraniona i oszukana, rozumiem też jego. Żył z kobietą, którą pewnie kochał, która zaszła w ciążę, pokochał dziecko, myśląc, że to jego własne, przez pół roku dbał o nie i opiekował się nim jak swoim i nią jak matką swojego dziecka. Ale został oszukany w okrutny sposób. W jeden dzień stracił i kobietę i syna. Rozumiem go, że chciał się odciąć od tego, zapomnieć i nie wracać. Zacząć od nowa. I rozumiem Ciebie, że wolałabyś o tym wiedzieć....

[Korniszonek2010]

malenka, strasznie ciężka sytuacja... Sama wiesz jak wygląda Wasz związek i musisz zdecydować jak będzie. Najpierw piszesz,że wiele razy Cię zawiódł, być może nawet zdradził, a potem piszesz,że przez ten czas kiedy jesteście razem nie możesz Mu nic zarzucić...

[raingirl]

Napisane przez aleksandrettaa

Dziś mam popołudnie integracji z przyszłymi teściami

[butterfly20]

Cześć

Mayu cieszę się,że weselicho się udało.
I również życzę CI wszystkiego najlepszego

No i "PO BABIE"


Ależ leje Ależ mam deprechę przez tę pogodę

[Gwizdak]

Napisane przez raingirl

Dziś mam popołudnie integracji z przyszłymi teściami

a Wy już macie datę?

[raingirl]

Napisane przez Gwizdak

a Wy już macie datę?

29.01.2011 termin w restauracji jest wolny, właśnie jedziemy wyciągnąć co się da od obsługi
Miał być 8.01, ale przyszła szwagierka ma 5.01 termin porodu - mam nadzieję, że w te trzy tygodnie się wyrobi

[madziamacius8786]

Napisane przez raingirl

Dziś mam popołudnie integracji z przyszłymi teściami

bedzie dobrze

Napisane przez butterfly20

Ależ leje Ależ mam deprechę przez tę pogodę

ja też



A i też przypomniało mi sie,że Tż mówił ,że ciągle szuka jakiegoś rozwiązania tak żeby dobrze było

[Gwizdak]

Napisane przez raingirl

29.01.2011 termin w restauracji jest wolny, właśnie jedziemy wyciągnąć co się da od obsługi
Miał być 8.01, ale przyszła szwagierka ma 5.01 termin porodu - mam nadzieję, że w te trzy tygodnie się wyrobi

suuuper, to kiedy ten panieński?

[raingirl]

Napisane przez Gwizdak

suuuper, to kiedy ten panieński?

A co, chcesz mi szkolenie zrobić?

[Gwizdak]

Napisane przez madziamacius8786

A i też przypomniało mi sie,że Tż mówił ,że ciągle szuka jakiegoś rozwiązania tak żeby dobrze było

no... i na Twoim miejscu też bym poszukała jakiegoś rozwiązania...

[Gleniusia]

Hejka

Mayu, gratuluję i baaardzo zazdroszczę Super, że wszystko się udało i że macie takie piękne wspomnienia z Tego dnia Życzę wszystkiego, co najlepsze na nowej, wspólnej drodze - żeby spełniły się wszystkie Wasze cele i marzenia!

Maleńka...ciężka sytuacja Z jednej strony może nie chciał Cię denerwować, martwić, myślał, że sam załatwi - no ale z drugiej to zbyt ważna sprawa, by zataić to przed drugą osobą...ale wierzę, że wszystko będzie dobrze.

Lilu, gratuluję Piękną wybrał scenerię i moment, musiało być bardzo romantico Czekamy na zdjęcia pierdzionka jak już będzie możliwość

Madziu, lecę dopiero do klubu, więc wstrzymam się z oceną sytuacji Bądź dzielna Może poczytaj sobie kilka książek przez ten czas no i staraj się wyjść z domku, to czas szybciej zleci...

[madziamacius8786]

Napisane przez Gwizdak

no... i na Twoim miejscu też bym poszukała jakiegoś rozwiązania...

ja już mam pełno rozwiązań i wiem co zrobić by było Nam lepiej

Napisane przez Gleniusia

Hejka

Madziu, lecę dopiero do klubu, więc wstrzymam się z oceną sytuacji Bądź dzielna Może poczytaj sobie kilka książek przez ten czas no i staraj się wyjść z domku, to czas szybciej zleci...

Cześć

dobrze

[arrakis]

Napisane przez madziamacius8786

źle odezwie sie dopiero za 2 tyg -13 września




Po wczorajszych Waszych wypowiedziach,że Tż to tylko odwleka w czasie,że chce mnie przyzwyczaić do tej sytuacji i w ogóle zadzwoniłam dzisiaj do niego rano..po prostu nie wytrzymałam,nie mogłam spać przez to i zapytałam go czy tak jest,że specjalnie wydłuża czas,że był tydzień teraz 2 a później kolejne odpowiedział,że nie,że on wie,że 2 tygodnie to dużo i nic nie bedzie przedłużał ,że wtedy podejmiemy ostateczną decyzje powiedział,że przez 2 tygodnie napewno już sie dobrze nad tym zastanowi,że tydzień to było za mało troche sie uspokoiłam,że nie chce tego dłużej przeciągać w nieskończoność ale boje sie jego odpowiedzi i to cud,że nie powiedział,że przez to,że dzwonie to odezwie sie dzień później,tylko powiedział,ze umówiliśmy sie na za 2 tyg w poniedziałek i on sie odezwie...

i powiedział,że za 2 tyg może mieć kompletnie inne podejście do tego..

ehhh dziwne jak dla mnie takie odwlekanie..... ja bym sie stresowala strasznie - trzymaj sie

gwizdak - witaj po urlopie
a ja kolo twojej pracy bylam

[najfajniejsza]

hej ho

dziś na obiad pizza umrę gruba, ale szczęśliwa

a tak serio to małymi kroczkami osiągam jakieś tam cele - np. nie jem kolacji po 20. i ograniczam wielkość posiłków
niedługo wrócę do ćwiczeń (niech tylko skończę z podrozdziałem ) i heja!

Maleńka - w takim razie syt. jest nieco inna, skoro w sumie wiedziałaś o tym dziecku, ale jeśli podejrzewasz zdradę... sama musisz wszystko przemyśleć, my Cię będziemy wspierać

[skimos]

Napisane przez najfajniejsza

dziś na obiad pizza umrę gruba, ale szczęśliwa

Świetny tekst!

My z TŻtem też musimy trochę schudnąć. Ja chyba puchnę na @, ale i tak 5-7 kg by się przydało zrzucić. A TŻ to z 15 kg
Gwizdaku jako że już jesteś, to o opinię zapytam fachowca - co sądzić o diecie Dukana? Bo nie znam osoby, która by na niej nie schudła. Ale boję się efektu jojo i wpływu tej diety na organizm, bo przecież tam praktycznie w ogólnie nie ma warzyw i owoców


Ja dopiero co wstałam, miałam się rano zarejestrować do lekarza ale stwierdziłam że pośpię w ostatni dzień wakacji

[arrakis]

Napisane przez skimos

Gwizdaku jako że już jesteś, to o opinię zapytam fachowca - co sądzić o diecie Dukana? Bo nie znam osoby, która by na niej nie schudła. Ale boję się efektu jojo i wpływu tej diety na organizm, bo przecież tam praktycznie w ogólnie nie ma warzyw i owoców

czytalam teraz w Twoim stylu artykul o Dukanie jakis dietetyk sie wypowiadal i niezbyt pozytywnie...

[Gleniusia]

z tego co ja czytałam, to chudnie się głównie poprzez utratę wody z organizmu...a zresztą Gwizdak chyba kiedyś już się wypowiadała, że do niczego ta dieta

[Gwizdak]

Napisane przez skimos

Gwizdaku jako że już jesteś, to o opinię zapytam fachowca - co sądzić o diecie Dukana? Bo nie znam osoby, która by na niej nie schudła. Ale boję się efektu jojo i wpływu tej diety na organizm, bo przecież tam praktycznie w ogólnie nie ma warzyw i owoców

Już kiedyś pisałam - dieta wysokobiałkowa to nie jest dobra dla każdego dieta. Uszkadza nerki, nie uczy zasad racjonalnego odżywiania. Efelty są, bo muszą być - człowiek czerpie energię z węglowodanów, kiedy ich nie ma, musi czerpać skąd inąd, czyli spala zgromadzony tłuszcz. Ale nadmiar białka w diecie jest szkodliwy. NIE POLECAM.

Claris, a gdzie się stażujesz?

[carmelova]

Czeeeeść

Napisane przez lilu08

dziekuje jeszcze raznie myslalam,ze w ogole bedziecie chcialy czytac "moja historie"
Maya serdeczne gratulacje na nowej drodze zycisuper,ze weselicho udane
Carmel,co do zespolu,niezle spiewaja,jak znalazlas jeszcze w necie jakies dobre opinie na ich temat,to bym bralaNajlepiej w ogole,zebyscie poszli na ich probe i posluchali,jak graja na zywo.
Madzia nie zadreczaj sie i nie analizuj kazdego jego slowa,bo wierz mi,ze niczego ukrytego sie w tym nie doszukasz.Nie odliczaj dni,choc wiem,ze to ciezkie.Zrob po prostu cos dla siebie w tym czasie,zajmij sie czyms i na pewno czas szybko ci zleci
naj baaaardzo dobrze wiem jak zazdraszczasz,w koncu zazdraszczalam tak samo(jak nie bardziej)jak i ty skoro ja sie doczekalam tego zaszczytu,to ty tym bardziej

Na próbę ciężko mi będzie się wybrać, bo zespół jest z Chełma
Twoje zaręczyny były bardzo romantyczne

Napisane przez raingirl

Nawet Lady Gaga jest
Ja generalnie mam uraz do coverów, ale nawet nieźle grają

Mojemu tacie też się podoba

Napisane przez najfajniejsza

Mayu, no to świetnie nie mogę doczekać się zdjęć tych full profesjonal
a jakaś podróż poślubna?

Rain, spoko, ja mam wizję, że na własnym ślubie beknę albo puszczę bąka ewentualnie zakrztuszę się śliną i trzeba mnie będzie klepać po plecach także wizja z atakiem kaszlu brzmi spoko

lilu, suuuuper - nawet nie wiesz, jak zazdraszczam gratulejszyn

No nie mogę

Napisane przez malenka146

Eh, szkoda mówić Przyłapałam go kilkakrotnie na kłamstwie i zatajaniu przede mną niektórych spraw (bardzo ważnych) z przeszłości. A mianowicie tego, że jest na świecie dziecko, któremu dał nazwisko. Zobaczyłam to przypadkowo w dokumentach, które przyszły, a w nich: "Ł.,ojciec dziecka w wieku lat..." .
To nie jego dziecko, ale nosi jego nazwisko. I nie powiedział mi o tym od początku związku.
Jest źle, kilka razy poważnie zawiódł moje zaufanie, jest jeszcze kilka spraw, które bardzo mnie zmartwiły...

Przykra sprawa, ale musicie to jakoś rozwiązać skoro chcecie być razem...

Napisane przez skimos

Rain fajne zestawienie, idealne na zimę a ja nadal mam problem myślałam już o bieli-bordo-złocie ale sama nie wiem

Maleńka dla mnie też byłby to koniec związku gdyby takie coś zataił... chociaż i mój TŻ nie od razu wszystko mi o swoim życiu wyjawił

Bordo ze złotem dla mniet trochę trąci myszką, jest takie przeładowane.

Napisane przez paollino

Hej laski

A u mnie się poukładało z TŻ! Po prostu ostatnio chyba za mało czasu mogliśmy spędzać razem i ... brakowało nam takich dni jak dziś...

Dziś poznałam rodziców TŻ zestresowana byłam jak nie wiem, ale okazało się że super fajni ludzie Teraz mi TŻ napisał że tata mu pogratulował, a mama powiedziała że jestem bardzo ładna i drobniutka... i bardzo kobieca no i ogólnie... pooglądaliśmy sobie filmy, poprzytulaliśmy, poseksiliśmy się () i całowaliśmy tyle razy ile ostatnio chyba za cały miesiąc nie Poczułam że znowu się w nim zakochuję... Co i on zobaczył, bo powiedział "kooochasz mnie, bo znów się uśmiechasz jak głupia" Trochę to powiedział z ulgą widziałam, bo od wczoraj miał spadek nastroju, czuł się strasznie no i dziś rano jeszcze pytał czy ja chcę z nim jeszcze być... ale wybiłam mu z głowy te głupie myśli skutecznie Znów za nim szaleję, on za mną też, mówi że kamień spadł mu z serca, bo chyba potrzebowaliśmy takich chwil sam na sam by się natulić i nacałować a ostatnio mogliśmy tylko wyjść do knajpy albo on mnie odbierał późno wieczorem z pracy i do dziadków odprowadzał... Eh, jestem szczęśliwa, znów się uśmiecham jak wariatka do swoich myśli


Aha : i się pochwalę - schudłam 4 kilo !!!!!!!!!!!



Madziu normalnie nie mam słów na tego Twojego TŻ Ja bym go sama kopnęła w d... Nie wierzę że nie miał czasu, to nie myślał!

Gratuluję zrzucenia wagi i poznania "teściów"

[skimos]

Gwizdaku i dziewczyny - dzięki
No to warzywka, warzywka nas czekają

Kurde ciągle pada.. a ja muszę wyjść po bilet miesięczny dla TŻta :/

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

dostałam plan szkoleń dwudniowych, pojutrze ma się zacząć od "Photo session"

[Gleniusia]

http://www.butyslubne.com.pl/kozaki_...b-p-371-pl.jsp idealne

[Ilsa Lund]

Napisane przez Gwizdak

Już kiedyś pisałam - dieta wysokobiałkowa to nie jest dobra dla każdego dieta. Uszkadza nerki, nie uczy zasad racjonalnego odżywiania. Efelty są, bo muszą być - człowiek czerpie energię z węglowodanów, kiedy ich nie ma, musi czerpać skąd inąd, czyli spala zgromadzony tłuszcz. Ale nadmiar białka w diecie jest szkodliwy. NIE POLECAM.

mama TŻta stosuje tę dietę ale jak mu to skopiowałam to nie wierzy "bo przecież nerki nie mielą jedzenia tylko filtrują krew". A jego matka była taka otyła że przecież już wcześniej pewnie miała rozwalone nerki to teraz skończy się na dializach dla 10ciu kilo

ziewu ziewu chlastu chlastu nie mam rączek jedenastu, miałam jechać oddać indeks o 11 ale zrobię to o 12 a na 13 dopiero mam pracę bo wcześniej są jakieś targi bjuti

[skimos]

[Gwizdak]

Napisane przez Ilsa Lund

mama TŻta stosuje tę dietę ale jak mu to skopiowałam to nie wierzy "bo przecież nerki nie mielą jedzenia tylko filtrują krew".

to niech poczyta w podręczniku do biologii, gdzie trafiają wszystkie skladniki odżywcze z pożywiania