Polecamy:

zuzia13m · 2012-06-11, 09:37

lentynki to są takie małe cukiereczki do kupienia w każdym spożywczym, często na wagę a wyglądają tak:http://www.google.pl/search?q=lentyn...w=1272&bih=853

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Cytat:

Napisane przez evela28

u mnie to działo się jakoś tak naturalnie, po prostu dzieci same nie lubiły jak im cieknie po nogach

, bo oczywiście przy nauce już nie ubierałam pieluch

a to lentilki

u mnie Marcin kope robił bardzo szybko na nocnik a jak miał 2 lata i trzy miesiące to zaczął i siku robić. Jak chodził bez pieluchy to tylko 3 razy się zsiusiał i przeszkadzało mu to więc szybko się przestawił na nocnik. Z Zuzą było trudniej, mokre nogi jej nie przeszkadzały i kopa w majtkach tym bardziej... jak już robiła siku na nocnik to jeszcze z pół roku walczyłam z kopą bo chowała się w kąt i tam robiła w majtki

ale w końcu nagrody poskutkowały i od razu skoczyła na sedes - nocnik jakoś jej nie pasował

MySSaaa · 2012-06-11, 09:39

hej dziewczyny

dawno mnie nie było

Ja zostałam sama z młodym,mąż wyjechał do Niemiec,odliczam dni do jego przyjazdu(jeszcze tylko 3 tyg.) Dziś mam zebranie w sprawie zerówki dla 5latków. I od razu Pani nas przygotowała na 160zł potrzebne na książki. (wydaje mi sie to zbyt duzo,pamietam w przedszkolu za komplet z wesołej szkoły płacilismy tylko 80zł) no coż...

zuzia13m · 2012-06-11, 09:47

Cytat:

Napisane przez MySSaaa

hej dziewczyny

dawno mnie nie było

Ja zostałam sama z młodym,mąż wyjechał do Niemiec,odliczam dni do jego przyjazdu(jeszcze tylko 3 tyg.) Dziś mam zebranie w sprawie zerówki dla 5latków. I od razu Pani nas przygotowała na 160zł potrzebne na książki. (wydaje mi sie to zbyt duzo,pamietam w przedszkolu za komplet z wesołej szkoły płacilismy tylko 80zł) no coż...

miło, że się odezwałaś

witaj ponownie

książki tak właśnie kosztują, i tak mało jeszcze płacisz, potem będzie drożej... ja aż się boję ile będą kosztować do I kl. Oprócz zestawu podstawowego dochodzi angielski, religia i kilka ćwiczeń, nie licząc innych pierduł takich jak bloki, kredki itp...

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

właśnie zerknęłam ile kosztują moje. Na all najtańsze to 195 zł + koszt przesyłki czyli ok 215 zł

evela28 · 2012-06-11, 10:14

Cytat:

Napisane przez MySSaaa

hej dziewczyny

dawno mnie nie było

Ja zostałam sama z młodym,mąż wyjechał do Niemiec,odliczam dni do jego przyjazdu(jeszcze tylko 3 tyg.) Dziś mam zebranie w sprawie zerówki dla 5latków. I od razu Pani nas przygotowała na 160zł potrzebne na książki. (wydaje mi sie to zbyt duzo,pamietam w przedszkolu za komplet z wesołej szkoły płacilismy tylko 80zł) no coż...

dla pocieszenia kl 2 -323zł, kl 3 - 324zł

zuzia13m · 2012-06-11, 10:23

Cytat:

Napisane przez evela28

dla pocieszenia kl 2 -323zł, kl 3 - 324zł

moja kl II ok 215 na all, a w sklepie nie mam pojęcia, ale to sam ten pakiet bez dodatkowych książek do religii, komputerów, angielskiego i kilku cz. ćwiczeń...

evela28 · 2012-06-11, 11:07

ja zamawiam książki przez szkołę, muszę zapłacić do 20.06

zuzia13m · 2012-06-11, 11:10

a my każdy sobie. Ale jeżeli będzie taniej na all to zgadamy się i zamówimy większą ilość od razu to koszt przesyłki będzie tańszy

theMonique · 2012-07-24, 16:24

hej dziewczyny!

jak tam wakacje? co porabiacie?
moj maly pojechal do dziadkow na miesiac a ja korzystam i zarabiam korkami - zawsze to pare groszy wpadnie
bo pracy dalej niet...

martynka1916 · 2012-07-24, 16:27

Cytat:

Napisane przez theMonique

hej dziewczyny!

jak tam wakacje? co porabiacie?
moj maly pojechal do dziadkow na miesiac a ja korzystam i zarabiam korkami - zawsze to pare groszy wpadnie
bo pracy dalej niet...

u mnie pracy tez nie ma ,ja dorabiam obcinajac wlosy i takie tam czasem jakas inna robota wpadnie... my nigdzie wtym roku nie wyjezdzamy...

theMonique · 2012-07-24, 16:32

no my niestety tez nie... zreszta, my co roku nigdzie nie wyjezdzamy - jedynie do moich rodzicow na pare dni (niedlugo obchodzimy 6. rocznice slubu a jeszcze ani razu nie mielismy takich typowych wczasow)
ale maly by sie tu zanudzil przez 2 miesiace, wiec go zawiozlam

martynka1916 · 2012-07-24, 16:35

Cytat:

Napisane przez theMonique

no my niestety tez nie... zreszta, my co roku nigdzie nie wyjezdzamy - jedynie do moich rodzicow na pare dni (niedlugo obchodzimy 6. rocznice slubu a jeszcze ani razu nie mielismy takich typowych wczasow)
ale maly by sie tu zanudzil przez 2 miesiace, wiec go zawiozlam

no to zupelnie tak jak my

zuzia13m · 2012-07-25, 09:42

Witam i ja

my tradycyjnie spędzamy wakacje trochę w domu, trochę u rodziców.
Syn woli w domu bo już biega sam na plac i umawia się z kolegami i tak cały dzień włóczą się gdzieś a córka woli u babci bo tam są zwierzątka i całe dnie spędza na huśtawce i siedzi na dworze.

Cytat:

Napisane przez theMonique

hej dziewczyny!

jak tam wakacje? co porabiacie?
moj maly pojechal do dziadkow na miesiac a ja korzystam i zarabiam korkami - zawsze to pare groszy wpadnie
bo pracy dalej niet...

trochę odpoczniecie od siebie - czasami dobrze to robi, a jak możesz dorobić dzięki temu to bardzo dobrze. A na czym ta Twoja praca polega?

Cytat:

Napisane przez martynka1916

u mnie pracy tez nie ma ,ja dorabiam obcinajac wlosy i takie tam czasem jakas inna robota wpadnie... my nigdzie wtym roku nie wyjezdzamy...

u nas też pracy nie ma, ja nie dorabiam w żaden sposób chociaż będąc u rodziców mogłabym chodzić na wiśnie ale musiałabym brata prosić o pilnowanie dziec i w końcu to on poszedł na te wiśnie...

Cytat:

Napisane przez theMonique

no my niestety tez nie... zreszta, my co roku nigdzie nie wyjezdzamy - jedynie do moich rodzicow na pare dni (niedlugo obchodzimy 6. rocznice slubu a jeszcze ani razu nie mielismy takich typowych wczasow)
ale maly by sie tu zanudzil przez 2 miesiace, wiec go zawiozlam

u nas we wrześniu 10 rocznica ślubu i wspólnie byliśmy raz w górach jak syn miał niecałe 3 lata a córcia była w brzuszku

czyli wspólnie cała czwórka

theMonique · 2012-07-25, 13:04

udzielam korepetycji z angielskiego
tylko teraz wakacje, wiec mam jedna osobe, ale ogloszenie caly czas wisi i licze na wiecej

zuzia, a nie wyszla Ci ta praca w kawiarni?

zuzia13m · 2012-07-26, 08:49

moja praca to była jedna wielka pomyłka, nie nadaję się do baru (bo to okazało się że jest zwykły bar, niby kawiarnia ale na górze jest bar i klienci schodzą na dół i siedzą) nie znam się na alkoholach i mam nerwa jak pijaki się awanturują, szkoda zdrowia...

Renatka_2108 · 2012-07-27, 19:21

Zuzia to faktycznie szkoda nerwów.. Po co sie denerwować.

My wakacje tez spedzamy w domu, ja musze do pracy chodzic bo sezon w pelni sie zaczał wiec o wolnym moglabym i tak zapomniec. Zeszta nie stac mnie na wakacje, dwa wesela jeszcze mamy we wrzesniu i w pazdzierniku... Skad te pieniadze wezme to niewiem, a isc wypada bo do przyjaciolki i najblizszej kuzynki..

zuzia13m · 2012-07-27, 20:55

no to faktycznie masz wydatki. Ja mam wesele we wrześniu, ale wywinę się z niego bo też kasy nie mam. początek roku szkolnego jest najgorszy...
Póki co oszczędzamy trochę jeżdżąc do rodziców. Miałam jutro jechać ale jednak pojadę w niedzielę i posiedzę do oporu. Ciekawe ile wytrzymam

theMonique · 2012-07-27, 21:08

my tez jestesmy splukani na maksa...
i wkurza mnie cos takiego, ze musisz isc na wesele, bo to nie wypada (to nie do Ciebie Renatko

) - mielismy wesele u kuzyna (prawie na drugim koncu Polski) w czerwcu i mimo tego, ze moja mama zna bardzo dobrze nasza sytuacje finansowa to powiedziala, ze musimy tam jechac, bo moja siostra w ciazy i nie bedzie sie tlukla tyle drogi a delegacja z rodziny (oprocz rodzicow) musi byc... i co? mama oplacila cala podroz i pozyczyla na prezent "bo to nie wypada"

kolejne wesele mielismy w lipcu, ale to dalecy znajomi, wiec powiedzielismy, ze nie przyjdziemy
i teraz w sierpniu jednego dnia mam znowu 2 wesela: 1 u kolezanki ze studiow a drugie u kuzyna - do kolezanki od razu odmowilam, bo TŻ i tak by do niej nie pojechal, wiec przynajmniej mialam pretekst (bo wiadomo - kuzyn itp.), ale i do niego nie mam za co isc i mama znowu, ze to nie wypada i nam pozyczy kase... ale WTF!!! wesele jest tuz przed rozpoczeciem roku (Gabrys idzie do pierwszej klasy), oboje z Mezem nie mamy pracy i ledwo oplacamy te rachunki biezace (jakies dorywcze prace lapiemy), nie mowiac juz o dlugach jakie mamy a mama jeszcze z tekstem, ze to nie wypada... ja nie oczekuje od niej zeby dawala mi ciagle kase, bo i tak pomaga nam jak moze, ale dziwi mnie to, ze nie rozumie tego, ze nam faktycznie jest teraz bardzo ciezko tylko gada tak glupio

ostatnie wesele w tym roku mamy we wrzesniu, rowniez u mojego kuzyna...

przepraszam, ale musialam to wyrzucic, bo nie mam komu...

zuzia13m · 2012-07-27, 21:34

Cytat:

Napisane przez theMonique

my tez jestesmy splukani na maksa...
i wkurza mnie cos takiego, ze musisz isc na wesele, bo to nie wypada (to nie do Ciebie Renatko

) - mielismy wesele u kuzyna (prawie na drugim koncu Polski) w czerwcu i mimo tego, ze moja mama zna bardzo dobrze nasza sytuacje finansowa to powiedziala, ze musimy tam jechac, bo moja siostra w ciazy i nie bedzie sie tlukla tyle drogi a delegacja z rodziny (oprocz rodzicow) musi byc... i co? mama oplacila cala podroz i pozyczyla na prezent "bo to nie wypada"

kolejne wesele mielismy w lipcu, ale to dalecy znajomi, wiec powiedzielismy, ze nie przyjdziemy
i teraz w sierpniu jednego dnia mam znowu 2 wesela: 1 u kolezanki ze studiow a drugie u kuzyna - do kolezanki od razu odmowilam, bo TŻ i tak by do niej nie pojechal, wiec przynajmniej mialam pretekst (bo wiadomo - kuzyn itp.), ale i do niego nie mam za co isc i mama znowu, ze to nie wypada i nam pozyczy kase... ale WTF!!! wesele jest tuz przed rozpoczeciem roku (Gabrys idzie do pierwszej klasy), oboje z Mezem nie mamy pracy i ledwo oplacamy te rachunki biezace (jakies dorywcze prace lapiemy), nie mowiac juz o dlugach jakie mamy a mama jeszcze z tekstem, ze to nie wypada... ja nie oczekuje od niej zeby dawala mi ciagle kase, bo i tak pomaga nam jak moze, ale dziwi mnie to, ze nie rozumie tego, ze nam faktycznie jest teraz bardzo ciezko tylko gada tak glupio

ostatnie wesele w tym roku mamy we wrzesniu, rowniez u mojego kuzyna...

przepraszam, ale musialam to wyrzucic, bo nie mam komu...

zgadzam się w 100 % też nie rozumiem tego "że to nie wypada" mam nie dać dzieciom jeść bo muszę iść na wesele bo nie wypada nie pójść. I dlatego w ostatnich latach zbojkotowałam wszystko i celowo nie chodziłam, byłam tylko na jednym na którym chciałam być

a to wrześniowe u znajomej też oleje bo to właśnie 1 września - finansowo nie dam rady

evela28 · 2012-07-28, 11:13

ja uwielbiam chodzić na wesela ale także jesteśmy pod kreską , więc dobre i to że jakoś na razie w rodzinie nikt się nie hajta
a te pożyczki to kiedyś oddać trzeba

i również boję sie września chociaż książki już mam

zuzia13m · 2012-07-28, 12:15

ja też wszystko do szkoły już mam, ale na początku września jest bardzo dużo opłat i to wszystko będzie z sierpniowej wypłaty

theMonique · 2012-07-28, 13:15

evela, ja tez lubie chodzic na wesela, ale jak mnie na to stac - jestem raczej typem ekonomicznym i nie musze miec co wesele nowej kiecki (teraz w zasadzie mam 2 sukienki od kilku lat i w nich obskakuje wesela, ostatnio kupilam sobie nowa w ciuchlandzie za 1 zl!!!, ale musze ja troche przerobic to bedzie 3 i tak na zmiane)

a ile Wy srednio dajecie/dawalyscie do koperty?

jest jeszcze taka sprawa, ze jak ktos robil wesele i zapraszal ludzi to pozniej w pewnym sensie musi sie odwdzieczyc i pojsc do nich - co o tym myslicie?
my nie mielismy i nie bedziemy miec wesela, wiec tez mi troche szkoda wydawac tak kase (bo w zaden sposob mi sie to nie "zwroci") a nie stac mnie na to, zeby sie o to nie troszczyc - czy jestem materialistka?

evela28 · 2012-07-28, 16:45

a co powiesz o takiej co to zapożycza się byle tylko na imprezę iść
ja też bym nie poszła jakbym nie miała za co

co do koperty to ja za bardzo nie wiem ale tak ok 300 zł min. chyba dają od pary
ja byłam u moich dwóch koleżanek na weselu, ale zaprosić na własne ich nie mogłam, robiliśmy małe na 40 osób, nikt się nie obraził
nie lubię powiedzonka zastaw się a postaw
a wy nie jesteście po ślubie czy tylko cywilny mieliście

theMonique · 2012-07-28, 16:50

tylko cywilny a przyjecie dla rodzicow i swiadkow

Renatka_2108 · 2012-07-28, 19:14

Cytat:

Napisane przez theMonique

evela, ja tez lubie chodzic na wesela, ale jak mnie na to stac - jestem raczej typem ekonomicznym i nie musze miec co wesele nowej kiecki (teraz w zasadzie mam 2 sukienki od kilku lat i w nich obskakuje wesela, ostatnio kupilam sobie nowa w ciuchlandzie za 1 zl!!!, ale musze ja troche przerobic to bedzie 3 i tak na zmiane)

a ile Wy srednio dajecie/dawalyscie do koperty?

jest jeszcze taka sprawa, ze jak ktos robil wesele i zapraszal ludzi to pozniej w pewnym sensie musi sie odwdzieczyc i pojsc do nich - co o tym myslicie?
my nie mielismy i nie bedziemy miec wesela, wiec tez mi troche szkoda wydawac tak kase (bo w zaden sposob mi sie to nie "zwroci") a nie stac mnie na to, zeby sie o to nie troszczyc - czy jestem materialistka?

Kochana ja tez ostatnio w sh kupilam kiecke za 20 zl i w niej na weselu bylam na drugi dzien u szwagierki

A na 1 pozyczylam od kolezanki.
U nas sie daje minimum 400 zł od pary i jesli pojde to tyle dam. A isc "wypada", wkoncu przyjaciolka to nie byle kto no i ona u mnie swiadkiem byla, no i najblizsza kuzynka ktora bardzo lubimy wiec tez nie odmowie no chyba ze bedzie taki kryzys ze nie dam rady.

I sukienki tez nie kupuje co wesele jak pisalam, pierdziele to

W sh jakas dopadne i przerobie

zuzia13m · 2012-07-29, 10:28

Cytat:

Napisane przez theMonique

evela, ja tez lubie chodzic na wesela, ale jak mnie na to stac - jestem raczej typem ekonomicznym i nie musze miec co wesele nowej kiecki (teraz w zasadzie mam 2 sukienki od kilku lat i w nich obskakuje wesela, ostatnio kupilam sobie nowa w ciuchlandzie za 1 zl!!!, ale musze ja troche przerobic to bedzie 3 i tak na zmiane)

a ile Wy srednio dajecie/dawalyscie do koperty?

jest jeszcze taka sprawa, ze jak ktos robil wesele i zapraszal ludzi to pozniej w pewnym sensie musi sie odwdzieczyc i pojsc do nich - co o tym myslicie?
my nie mielismy i nie bedziemy miec wesela, wiec tez mi troche szkoda wydawac tak kase (bo w zaden sposob mi sie to nie "zwroci") a nie stac mnie na to, zeby sie o to nie troszczyc - czy jestem materialistka?

ja też mam dwie sukienki w których chodzę
do koperty rok temu dałam 500 zł ale to moja kuzynka i bardzo chciałam iść na to wesele i jak u nas to dużo dałam bo wiem że wiele osób dawało 300-400 zł
to że ktoś Ciebie zaprosił to nie znaczy że Ty musisz i tą osobę zapraszać, przecież niektórzy mają ogromną rodzinę taką najbliższą i byłoby głupotą zapraszać wszystkich u kogo się było na weselu. Nie lubię podejścia "on mnie zaprosił to i ja jego muszę"

Renatka_2108 · 2012-07-29, 10:35

Cytat:

Napisane przez zuzia13m

ja też mam dwie sukienki w których chodzę
do koperty rok temu dałam 500 zł ale to moja kuzynka i bardzo chciałam iść na to wesele i jak u nas to dużo dałam bo wiem że wiele osób dawało 300-400 zł
to że ktoś Ciebie zaprosił to nie znaczy że Ty musisz i tą osobę zapraszać, przecież niektórzy mają ogromną rodzinę taką najbliższą i byłoby głupotą zapraszać wszystkich u kogo się było na weselu. Nie lubię podejścia "on mnie zaprosił to i ja jego muszę"

Zuzia to nie tak ze my ich zaprosilismy to oni nas tez muszą, to najblizsza rodzina a nie daleka i mamy z nimi dobry kontakt wiec i tak chce isc i tak

Do przyjaciolki na 100% niewiem czy pojde.

zuzia13m · 2012-07-30, 11:19

Cytat:

Napisane przez Renatka_2108

Zuzia to nie tak ze my ich zaprosilismy to oni nas tez muszą, to najblizsza rodzina a nie daleka i mamy z nimi dobry kontakt wiec i tak chce isc i tak

Do przyjaciolki na 100% niewiem czy pojde.

jeżeli chcesz iść a nie zmuszasz się do tego to jak najbardziej musisz iść, ja też tylko na takie wesela chodzę

wtedy najlepiej się bawię, chociaż ogólnie nie lubię wesel

Renatka_2108 · 2012-07-31, 17:54

Cytat:

Napisane przez zuzia13m

jeżeli chcesz iść a nie zmuszasz się do tego to jak najbardziej musisz iść, ja też tylko na takie wesela chodzę

wtedy najlepiej się bawię, chociaż ogólnie nie lubię wesel

Ja tez nie lubie wesel

Ale to bliska kuzynka i chce isc, do przyjaciolki tez chce no ale niewiem jak z kasa bedziemy stali... Ja sama pracuje, z mezem nie najlepiej sie uklada, i jeszcze mam dlug u szefa do spłacenia :/

zuzia13m · 2012-08-01, 14:08

ja u takiej kuzynki rok temu byłam

a tak przy okazji to pochwalę się, że jutro zalewamy fundamenty

szkoda tylko, że w tym roku tylko tyle damy radę zrobić...

Renatka_2108 · 2012-08-01, 17:43

Cytat:

Napisane przez zuzia13m

ja u takiej kuzynki rok temu byłam

a tak przy okazji to pochwalę się, że jutro zalewamy fundamenty

szkoda tylko, że w tym roku tylko tyle damy radę zrobić...

Oo gratulacje!

My remont w domu mamy teraz, tzn malowanie scian tylko ale i tak masa roboty :/

2012-06-11, 09:39	#2162
MySSaaa Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: dolnyśląsk Wiadomości: 1 694	Dot.: Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;) hej dziewczyny dawno mnie nie było Ja zostałam sama z młodym,mąż wyjechał do Niemiec,odliczam dni do jego przyjazdu(jeszcze tylko 3 tyg.) Dziś mam zebranie w sprawie zerówki dla 5latków. I od razu Pani nas przygotowała na 160zł potrzebne na książki. (wydaje mi sie to zbyt duzo,pamietam w przedszkolu za komplet z wesołej szkoły płacilismy tylko 80zł) no coż...

2012-06-11, 11:07	#2166
evela28 na drugie mam Irena Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: mój raj Wiadomości: 29 359	Dot.: Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;) ja zamawiam książki przez szkołę, muszę zapłacić do 20.06 __________________ kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota

2012-06-11, 11:10	#2167
zuzia13m Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: نضمن لك أفضل Wiadomości: 3 204	Dot.: Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;) a my każdy sobie. Ale jeżeli będzie taniej na all to zgadamy się i zamówimy większą ilość od razu to koszt przesyłki będzie tańszy __________________ 78-62 Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!!

2012-07-24, 16:24	#2168
theMonique Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Nibyland Wiadomości: 5 577	Dot.: Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;) hej dziewczyny! jak tam wakacje? co porabiacie? moj maly pojechal do dziadkow na miesiac a ja korzystam i zarabiam korkami - zawsze to pare groszy wpadnie bo pracy dalej niet... __________________ *Nic mi się nie chce, bo mam depresję a gdy mam depresję to nic mi się nie chce* ja UMIEM ja ROZUMIEM BLOG http://themonique-girlsjustwant.blogspot.com/

2012-07-24, 16:32	#2170
theMonique Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Nibyland Wiadomości: 5 577	Dot.: Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;) no my niestety tez nie... zreszta, my co roku nigdzie nie wyjezdzamy - jedynie do moich rodzicow na pare dni (niedlugo obchodzimy 6. rocznice slubu a jeszcze ani razu nie mielismy takich typowych wczasow) ale maly by sie tu zanudzil przez 2 miesiace, wiec go zawiozlam __________________ *Nic mi się nie chce, bo mam depresję a gdy mam depresję to nic mi się nie chce* ja UMIEM ja ROZUMIEM BLOG http://themonique-girlsjustwant.blogspot.com/

2012-07-25, 13:04	#2173
theMonique Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Nibyland Wiadomości: 5 577	Dot.: Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;) udzielam korepetycji z angielskiego tylko teraz wakacje, wiec mam jedna osobe, ale ogloszenie caly czas wisi i licze na wiecej zuzia, a nie wyszla Ci ta praca w kawiarni? __________________ *Nic mi się nie chce, bo mam depresję a gdy mam depresję to nic mi się nie chce* ja UMIEM ja ROZUMIEM BLOG http://themonique-girlsjustwant.blogspot.com/

2012-07-26, 08:49	#2174
zuzia13m Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: نضمن لك أفضل Wiadomości: 3 204	Dot.: Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;) moja praca to była jedna wielka pomyłka, nie nadaję się do baru (bo to okazało się że jest zwykły bar, niby kawiarnia ale na górze jest bar i klienci schodzą na dół i siedzą) nie znam się na alkoholach i mam nerwa jak pijaki się awanturują, szkoda zdrowia... __________________ 78-62 Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!!

2012-07-27, 19:21	#2175
Renatka_2108 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Tu i tam ;) Wiadomości: 7 463	Dot.: Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;) Zuzia to faktycznie szkoda nerwów.. Po co sie denerwować. My wakacje tez spedzamy w domu, ja musze do pracy chodzic bo sezon w pelni sie zaczał wiec o wolnym moglabym i tak zapomniec. Zeszta nie stac mnie na wakacje, dwa wesela jeszcze mamy we wrzesniu i w pazdzierniku... Skad te pieniadze wezme to niewiem, a isc wypada bo do przyjaciolki i najblizszej kuzynki.. __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676 Moja wymiana

2012-07-27, 20:55	#2176
zuzia13m Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: نضمن لك أفضل Wiadomości: 3 204	Dot.: Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;) no to faktycznie masz wydatki. Ja mam wesele we wrześniu, ale wywinę się z niego bo też kasy nie mam. początek roku szkolnego jest najgorszy... Póki co oszczędzamy trochę jeżdżąc do rodziców. Miałam jutro jechać ale jednak pojadę w niedzielę i posiedzę do oporu. Ciekawe ile wytrzymam __________________ 78-62 Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!!

2012-07-27, 21:08	#2177
theMonique Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Nibyland Wiadomości: 5 577	Dot.: Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;) my tez jestesmy splukani na maksa... i wkurza mnie cos takiego, ze musisz isc na wesele, bo to nie wypada (to nie do Ciebie Renatko ) - mielismy wesele u kuzyna (prawie na drugim koncu Polski) w czerwcu i mimo tego, ze moja mama zna bardzo dobrze nasza sytuacje finansowa to powiedziala, ze musimy tam jechac, bo moja siostra w ciazy i nie bedzie sie tlukla tyle drogi a delegacja z rodziny (oprocz rodzicow) musi byc... i co? mama oplacila cala podroz i pozyczyla na prezent "bo to nie wypada" kolejne wesele mielismy w lipcu, ale to dalecy znajomi, wiec powiedzielismy, ze nie przyjdziemy i teraz w sierpniu jednego dnia mam znowu 2 wesela: 1 u kolezanki ze studiow a drugie u kuzyna - do kolezanki od razu odmowilam, bo TŻ i tak by do niej nie pojechal, wiec przynajmniej mialam pretekst (bo wiadomo - kuzyn itp.), ale i do niego nie mam za co isc i mama znowu, ze to nie wypada i nam pozyczy kase... ale WTF!!! wesele jest tuz przed rozpoczeciem roku (Gabrys idzie do pierwszej klasy), oboje z Mezem nie mamy pracy i ledwo oplacamy te rachunki biezace (jakies dorywcze prace lapiemy), nie mowiac juz o dlugach jakie mamy a mama jeszcze z tekstem, ze to nie wypada... ja nie oczekuje od niej zeby dawala mi ciagle kase, bo i tak pomaga nam jak moze, ale dziwi mnie to, ze nie rozumie tego, ze nam faktycznie jest teraz bardzo ciezko tylko gada tak glupio ostatnie wesele w tym roku mamy we wrzesniu, rowniez u mojego kuzyna... przepraszam, ale musialam to wyrzucic, bo nie mam komu... __________________ *Nic mi się nie chce, bo mam depresję a gdy mam depresję to nic mi się nie chce* ja UMIEM ja ROZUMIEM BLOG http://themonique-girlsjustwant.blogspot.com/

2012-07-28, 11:13	#2179
evela28 na drugie mam Irena Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: mój raj Wiadomości: 29 359	Dot.: Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;) ja uwielbiam chodzić na wesela ale także jesteśmy pod kreską , więc dobre i to że jakoś na razie w rodzinie nikt się nie hajta a te pożyczki to kiedyś oddać trzeba i również boję sie września chociaż książki już mam __________________ kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota

2012-07-28, 12:15	#2180
zuzia13m Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: نضمن لك أفضل Wiadomości: 3 204	Dot.: Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;) ja też wszystko do szkoły już mam, ale na początku września jest bardzo dużo opłat i to wszystko będzie z sierpniowej wypłaty __________________ 78-62 Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!!

2012-07-28, 13:15	#2181
theMonique Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Nibyland Wiadomości: 5 577	Dot.: Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;) evela, ja tez lubie chodzic na wesela, ale jak mnie na to stac - jestem raczej typem ekonomicznym i nie musze miec co wesele nowej kiecki (teraz w zasadzie mam 2 sukienki od kilku lat i w nich obskakuje wesela, ostatnio kupilam sobie nowa w ciuchlandzie za 1 zl!!!, ale musze ja troche przerobic to bedzie 3 i tak na zmiane) a ile Wy srednio dajecie/dawalyscie do koperty? jest jeszcze taka sprawa, ze jak ktos robil wesele i zapraszal ludzi to pozniej w pewnym sensie musi sie odwdzieczyc i pojsc do nich - co o tym myslicie? my nie mielismy i nie bedziemy miec wesela, wiec tez mi troche szkoda wydawac tak kase (bo w zaden sposob mi sie to nie "zwroci") a nie stac mnie na to, zeby sie o to nie troszczyc - czy jestem materialistka? __________________ *Nic mi się nie chce, bo mam depresję a gdy mam depresję to nic mi się nie chce* ja UMIEM ja ROZUMIEM BLOG http://themonique-girlsjustwant.blogspot.com/

2012-07-28, 16:45	#2182
evela28 na drugie mam Irena Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: mój raj Wiadomości: 29 359	Dot.: Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;) a co powiesz o takiej co to zapożycza się byle tylko na imprezę iść ja też bym nie poszła jakbym nie miała za co co do koperty to ja za bardzo nie wiem ale tak ok 300 zł min. chyba dają od pary ja byłam u moich dwóch koleżanek na weselu, ale zaprosić na własne ich nie mogłam, robiliśmy małe na 40 osób, nikt się nie obraził nie lubię powiedzonka zastaw się a postaw a wy nie jesteście po ślubie czy tylko cywilny mieliście __________________ kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota

2012-07-28, 16:50	#2183
theMonique Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Nibyland Wiadomości: 5 577	Dot.: Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;) tylko cywilny a przyjecie dla rodzicow i swiadkow __________________ *Nic mi się nie chce, bo mam depresję a gdy mam depresję to nic mi się nie chce* ja UMIEM ja ROZUMIEM BLOG http://themonique-girlsjustwant.blogspot.com/

2012-08-01, 14:08	#2189
zuzia13m Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: نضمن لك أفضل Wiadomości: 3 204	Dot.: Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;) ja u takiej kuzynki rok temu byłam a tak przy okazji to pochwalę się, że jutro zalewamy fundamenty szkoda tylko, że w tym roku tylko tyle damy radę zrobić... __________________ 78-62 Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)