Lipcowe Panny Młode - część II

[skubana]

Napisane przez Dancing_Lady

Zastanawiam się cały czas nad zapachem ślubnym - bardzo spodobał mi się Dior J`adore, ale na mnie krótko go czuć, D&G light blue - ładny, ale też wydaje mi się średnio trwały... noi jeszcze Moschino I love love - dość trwały, ale mam wątpliwości czy pasuje na ślub...

na mnie tez J,adore znika szybko, jeszcze sie nie zdecydowalam na zapach

marcia45 fajny tort

Napisane przez kotek6

zastanowiłam się nad depilacją ...kosmetyczka namawia mnie na depilację woskiem wąsika (którego nie mam a ona jednak uważa ze przed ślubem to konieczność bo puder się zbiera - może ma rację ale serio nie ma co wyrywać) oraz paszek no i depilacji paszek się boję ....a jak mi się skóra podrażni czy czwartek przed ślubem to nie za krótko ? czy nie będzie tak że coś tam źle pójdzie i będę czerwona na weselu (mam suknię bez ramiączek i pachy będzie widać ) ............czy któraś z was to miała robione?

kiedys wasik robila kolezanka ktorasie uczyla, mam tylko taki meszek, zaczerwienienie jest ale nie pamietam jak długo, co do pach to jesli zwykle golisz to lepiej nie idz na wosk. skora moze byc podrazniona i bedzie widac, moje są odporne bo traktuje je depilatorem i juz ich to nie wzrusza

Napisane przez malinka0525

A sama sobie wieczoru urządzać nie będę bo po to mam świadkową żeby się na przykład czymś takim zajęła i też pomogła mi w różnych sprawach. A jak do tej pory palcem nie kiwnęła. Nawet jak ją zapraszałam na przymiarkę sukni (bo też nie widziała na żywo jaką suknię wybrałam) to nie przyszła Czasami się zastanawiam czy ja dobrze wybrałam świadka , ale szczerze powiedziawszy zbyt dużego wyboru nie miałam a myślałam, że ona najlepiej sprawdzi się w tej funkcji.

Moze myslala ze cos jej napomkniesz na ten temat? Nie wiem. Pociesze Cie, ze ja tez bym nie miala, tylko powiedzialam wprost kumpeli czy moze mi zorganizowac (kiedys wspominala o tym). Dalam jej nr tel do kolezanek i spotkamy sie u mnie a potem na miescie. Nawet nie wiem czy ktos sie zdecyduje przyjsc. Rozumiem co czujesz, bo ja tez mowilam ze moze nie byc ale jakos tak przykro. A wieczór panienski z przyjaciolką tez moze byc fajny

[wesola84]

Dziewczyny za 8 dni o tej porze będę szalała jako poślubiona! Nie mogę uwierzyć, że tak szybko zleciał czas!
Mam stresik ale na razie pozytywny
U nas będzie wszystkich 71 osób, mam nadzieję, że dotrą wszyscy. Zostało nam parę spraw do załatwienia typu smak tortu, szczegóły z kamerzystą itp.
A jutro mam wieczór panieński a TŻ wieczór kawalerski Na początku nie chciał, ale troszkę go namówiłam i będzie miał większą imprezkę niż ja, hehe

[malinka0525]

Moja przyjaciółka, która ma przyjść do mnie jutro z mężem (żebym sama nie siedziała ) była mi dziś oznajmić szokującą wiadomość Prawdopodobnie spodziewa się drugiego dzidziusia (a miała na mnie poczekać abyśmy mogły razem z wózkami spacerować ), ale i tak się cieszę. Ale w takim razie nici z moich planów upicia się razem z nią Będę musiała się upić z jej mężem

Dowiedziałam się, że podobno kuzynki mojego TŻ, które ja również dobrze znam chcą mi zorganizować panieński za tydzień, ale jeszcze nie wiem czy coś z tego wyjdzie. Sie okaże

Ahri nie masz zdjęć z przymiarki?


Rany, ale ten czas szybko umyka! Aż nie wierzę, że już za kilka dni będziemy żonkami

[Ahri]

Napisane przez malinka0525

Dowiedziałam się, że podobno kuzynki mojego TŻ, które ja również dobrze znam chcą mi zorganizować panieński za tydzień, ale jeszcze nie wiem czy coś z tego wyjdzie. Sie okaże

Ahri nie masz zdjęć z przymiarki?

Jeśli będziesz mieć panieński to mam nadzieję, ze opiszesz nam jak się bawiłaś .

Zdjęcia mam aczkolwiek są niefajnej jakości (nie widać jak zrobiony jest gorset, bo ma takie jakby zakładki) bo były robione starym tel. kom. mojej mamy, ale niedługo mam finalną przymiarkę więc wtedy wezmę aparat , bo teraz tata miał nas odwieźć, a się trochę spóźnił i nas gonił, i z pośpiechu nie wzięłam aparatu .

Na jedynym zdjęcia jest z rozłożonym trenem, na drugim ze złożonym, ale po ułożeniu ten tren nie sterczy tak tylko przylega normalnie do sukni .

[malinka0525]

Napisane przez Ahri

Jeśli będziesz mieć panieński to mam nadzieję, ze opiszesz nam jak się bawiłaś .

Zdjęcia mam aczkolwiek są niefajnej jakości (nie widać jak zrobiony jest gorset, bo ma takie jakby zakładki) bo były robione starym tel. kom. mojej mamy, ale niedługo mam finalną przymiarkę więc wtedy wezmę aparat , bo teraz tata miał nas odwieźć, a się trochę spóźnił i nas gonił, i z pośpiechu nie wzięłam aparatu .

Na jedynym zdjęcia jest z rozłożonym trenem, na drugim ze złożonym, ale po ułożeniu ten tren nie sterczy tak tylko przylega normalnie do sukni .

Jeśli mój panieński odbędzie się to na pewno Wam opowiem jak było

Te rękawki w sukni masz ekstra Pięknie Ci w tej sukni Tegoroczne Lipcowe Panny Młode będą zdecydowanie najpiękniejsze

A powiedz mi, ta koronka na rękawkach nie jest jakaś gryząca? Bo jak ja przymierzałam właśnie z taką koronką na dekolcie i ramionach to mnie trochę gryzło

[Ahri]

Napisane przez malinka0525

Jeśli mój panieński odbędzie się to na pewno Wam opowiem jak było

Te rękawki w sukni masz ekstra Pięknie Ci w tej sukni Tegoroczne Lipcowe Panny Młode będą zdecydowanie najpiękniejsze

A powiedz mi, ta koronka na rękawkach nie jest jakaś gryząca? Bo jak ja przymierzałam właśnie z taką koronką na dekolcie i ramionach to mnie trochę gryzło

Dziękuję .
Powiem szczerze, że chyba nie, bo jakoś nie zwróciłam na to uwagi, a jakby swędziało, to raczej zwróciłabym uwagę, bo nie lubię jak coś mnie gryzie .

[skubana]

Napisane przez Ahri

Na jedynym zdjęcia jest z rozłożonym trenem, na drugim ze złożonym, ale po ułożeniu ten tren nie sterczy tak tylko przylega normalnie do sukni .

ślicznie

dzis moj kolega z pracy miał ślub stresowałam sie jakby to był mój (ktory jest za 2 tygodnie)

[kotek6]

hej

wpadłam tylko napisać że odebrłam suknię ....wszytko jest ok tylko ciężko mi w niej siedzieć ale mama mówi że normalne bo nie jest za ciasna tylko te wzmocnienia tak lekko mnie trzymają i muszę w niej popróbować sobie siadać i będzie ok

chora nadal toroche jestem i obawaiam się ze upały nie pomagają mi się wyleczyć


podjęłam decyzję i dziękuje wam za rady nie dam się omotać tej kosmetyczce .... czyli będzie mnie musiała do łóżka przypiąć bym sobie dała wosk nałożyć za duże jest ryzyko ze mnie podrażni a wąsikowi patrzyłam się dzis cąły dzień i nic sie nie zebrało a upał bym niesamowity

juztro odpiszę dokładnie a dziś idę już spać

[malinka0525]

Napisane przez Ahri

Dziękuję .
Powiem szczerze, że chyba nie, bo jakoś nie zwróciłam na to uwagi, a jakby swędziało, to raczej zwróciłabym uwagę, bo nie lubię jak coś mnie gryzie .

To dobrze, że nie gryzie bo ciężko byłoby wytrzymać całą noc.

Napisane przez skubana

ślicznie

dzis moj kolega z pracy miał ślub stresowałam sie jakby to był mój (ktory jest za 2 tygodnie)

Ja jak byłam na ślubie kuzynki w styczniu to się stresowałam jak na swoim

Napisane przez kotek6

hej

wpadłam tylko napisać że odebrłam suknię ....wszytko jest ok tylko ciężko mi w niej siedzieć ale mama mówi że normalne bo nie jest za ciasna tylko te wzmocnienia tak lekko mnie trzymają i muszę w niej popróbować sobie siadać i będzie ok

chora nadal toroche jestem i obawaiam się ze upały nie pomagają mi się wyleczyć

Ja mam odbiór sukni dopiero 10 lipca, w tym samym tygodniu co ślub. Wolałam żeby do tego czasu wisiała sobie w salonie bo znając moje możliwości to pewnie podczas sprzątania domu jakimś cudem by się ukurzyła, ubrudziła i w ogóle.

Oj współczuję Ci bardzo, że Cię to przeziębienie złapało. Najgorzej jest chyba być przeziębionym w upalne dni. Dosyć, że na zewnątrz nie ma czym oddychać bo parno, to jeszcze przez nos się nie da bo katar. Ale mam nadzieję, że szybciutko Ci przejdzie.

[Oriflame_Rybnik]

Ja będę odbierać dzień lub dwa przed suknię

[(kicia)]

ja odbieram 2 dni przed na dodatek mam wtedy drugą przymiarkę

a ja dziś się utwerdizłam z wyborze fryzury... zrobiłam sobie takie upięcie na wesele i zdecydowanie lepiej mi w lokach choć ta też jest śliczna i wygodniejsza no ale nie to jest najważniejsze

[Oriflame_Rybnik]

No i oficjalnie mamy 55 osób,byliśmy potwierdzić na sali

[carmelova]

Napisane przez Oriflame_Rybnik

No i oficjalnie mamy 55 osób,byliśmy potwierdzić na sali

A ile osób zapraszaliście?

[Oriflame_Rybnik]

Napisane przez carmelova

A ile osób zapraszaliście?

Było by gdzieś z 80 może i przeszło

[Dancing_Lady]

Napisane przez Oriflame_Rybnik

Ja będę odbierać dzień lub dwa przed suknię
No i oficjalnie mamy 55 osób,byliśmy potwierdzić na sali

Ja też odbieram dwa dni przed ślubem
My idziemy potwierdzić i zapłacić w poniedziałek. Wychodzi nam 69 osób, a zapraszaliśmy coś koło 100...

Jestem po fryzurze próbnej, zaraz jadę na próbny makijaż

[Oriflame_Rybnik]

Napisane przez Dancing_Lady

Ja też odbieram dwa dni przed ślubem
My idziemy potwierdzić i zapłacić w poniedziałek. Wychodzi nam 69 osób, a zapraszaliśmy coś koło 100...

Jestem po fryzurze próbnej, zaraz jadę na próbny makijaż

A gdzie zdjęcia z próbnej fryzury?liczę też na zdjęcia z próbnego makijażu

[lineczka1989]

u mnie na 145 zapraszanych przyjdzie 117 + ok.20 dzieci

suknię odbieram we czwartek i wtedy tez mam przymiarkę i będzie przy mnie ewentualnie poprawiać a później po przymiarce idę do kosmetyczki na hennę na rzęsy bo mi powiedziała moja makijażystka że przy powiece mam białe rzęsy i dobrze by było gdybym zrobiła

no i dziewczyny na panieński niedługo przyjeżdżają

[Ahri]

U mnie będzie z 70 kilku około 50 (jeśli liczyć zespół i fotografa, bo też muszą coś jeść ).

Ja odbieram suknię 20.07., tak więc 8 dni przed ślubem, ale od razu schowam do szafy, żeby nic się nie stało, po za tym będzie w pokrowcu .

[skubana]

Napisane przez lineczka1989

no i dziewczyny na panieński niedługo przyjeżdżają

na pewno sie dobrze bawiłyscie

u mnie bedzie 64 + 4 dzieci (jeden chlopiec 9 lat i 3 dziewczynki 2,5 letnie)

[Lea_ny]

Dziewczyny, a szykujecie coś żeby dzieciaki się nie zanudziły? U nas będzie sześcioro w wieku 5-9 lat i myślimy co kupić, żeby miały jakieś zajęcie... na pewno będą kredki, bloki, wydrukowane kolorowanki/łamigłówki - zastanawiamy się co jeszcze? Może jakieś puzzle albo gra planszowa? Myślałam też nad jakimiś figurkami do zabawy. Generalnie funduszy dużych na to nie mamy, więc szukamy jakiegoś niedrogiego rozwiązania (a wolimy przygotować im taki kącik zabaw, niż żeby znudzone miały biegać cały czas między stołami ).

[malinka0525]

My dzieciom nic nie kupujemy (przecież rodzice tych dzieci też mogą o swoim dziecku pomyśleć i zabrać jakieś zabawki żeby dziecko się zajęło). Mamy zbyt ograniczony budżet żeby na takie pierdołki wydawać kasę

Zamówiłam dziś bukiety (dla siebie i dla świadkowej), dekorację na nasz stół na salę i dekorację samochodu. Jednak będę miała swój wymarzony bukiet z frezjami

A u Was jak przygotowania idą? Niektóre z Was już w ten weekend ślubują! Nie stresujecie się, że to już dosłownie za kilka dni?

Ja się w sobotę spiłam winem jak głupia i nie mogłam do łóżka trafić

[kotek6]

malinka0525

A u Was jak przygotowania idą? Niektóre z Was już w ten weekend ślubują! Nie stresujecie się, że to już dosłownie za kilka dni?

no to czuję się wywołana do odpowiedzi nerwy są nie wielkie raczej wynikają z tego że mamy jeszcze kilka niedogadanych spraw a dni lecą niż z stresu ślubnego ( bo np teściowa stawia opór z 2 dniem a jak już coś wymyśli to padnął by ze śmiechu )

suknia wisi na szafie (w pokrowcu ) w środę zaczyna parowanie welonu bo musi kilka dni się parować :/
teledysk narzeczeński dziś zrobiony było super ale mam całe palce w bąblach co mnie nie martwi jakoś wcale
dekoracja domu się sypał (babka przywiozła nie ten materiał co miała i muszę coś nowego wymyślić) ale już mam pomysł i zaraz się za niego biorę
jutro ostatnia lekcja tańca by pod szlifować postawę
dobrać trzeba zaświadczenie o zapowiedziach od tż i zawieść do kościoła i zamówić ministrantów

kilka telefonów ostanie zakupy i można iść się chajtać

[wesola84]

Ja też już w tą sobotę ślubuję... nie wierzę, że doszło do tego, że to już
Ogólnie jakoś już się nie stresuję, a miałam kilka kryzysów. Jestem tylko nieco podekscytowana jak pomyślę o sobocie My też codziennie szlifujemy taniec; jutro jedziemy na salę zawieźć napoje i alkohole, do cukierni dogadać szczegóły tortu i zakupić materiały na zdobienie schodów - taka u nas tradycja; w środę też coś tam mamy do załatwienia, ale nie pamiętam... ogólnie ostatnio wypadają mi z głowy takie pierdółki... obym później nie płakała
W zeszłą sobotę miałam wieczór panieński - było super! Dziewczyny spisały się na medal! A do tego dla nas wszystkich będzie to niezapomniany wieczór panieński

[Dancing_Lady]

My nie szykujemy żadnych atrakcji dla dzieci z prostego powodu - wychodzimy z założenia, że wesele to nie jest impreza dla dzieci.

Byliśmy dziś zapłacić część kasy w restauracji za gości + wybrać menu, serwetki itp. Już dostawałam kręćka od tego wszystkiego. Martwi mnie trochę rozsadzanie gości, okazuje się, że goście, którzy będą siedzieć po mojej stronie będą mieć średnio ciekawy widok - w części na dość duży filar Ogólnie mnie to nie martwi jeśli chodzi o "tylko" gości, ale nie wiem teraz gdzie posadzić rodziców, żeby mieli dobre miejsca

W sobotę chyba pojedziemy tam poćwiczyć nasz pierwszy taniec, to przy okazji popatrzymy na te miejsca.

[skubana]

Napisane przez Dancing_Lady

My nie szykujemy żadnych atrakcji dla dzieci z prostego powodu - wychodzimy z założenia, że wesele to nie jest impreza dla dzieci.

Byliśmy dziś zapłacić część kasy w restauracji za gości + wybrać menu, serwetki itp. Już dostawałam kręćka od tego wszystkiego. Martwi mnie trochę rozsadzanie gości, okazuje się, że goście, którzy będą siedzieć po mojej stronie będą mieć średnio ciekawy widok - w części na dość duży filar Ogólnie mnie to nie martwi jeśli chodzi o "tylko" gości, ale nie wiem teraz gdzie posadzić rodziców, żeby mieli dobre miejsca

ja mysle ze dzieci do 3 lat (beda 3 dziewczynki) i tak beda mialy mnostwo wrazen, a potem pojda szybko spac. U nas bedzie 1 Chłopiec 9 letni ktory najchetniej siedzialby przy komputerze, wiec ciezko bedzie cos fajnego mu wymyslic.

A rodzice nie beda siedzieli obok was?Wlascicielka naszego lokalu mowila ze najczesciej jego rodzice siedzą obok Panny Młodej a jej obok Pama Młodego. Z tym że ja zastanawiam sie nad tym czy nie siedziec obok swiadkow a rodzicow poslac gdzies dalej

U nas widze ze stres ogarnal obie mamy i mojego tatę Co chwile dzwonią

[Oriflame_Rybnik]

U nas jest tak,że rodzice siedzą koło nas,moi z mojej strony,a mama od D.z jego strony..
Nasze mamy też stres chwycił,są nerwowe...gorzej to przeżywają niż my

[lineczka1989]

nasi rodzice będą siedzieć gdzieś na wylocie, bo a to tu lecieć a to tam, a koło nas będą siedzieć świadkowie

moją mamę też stres ogarnął, jak na chwilę usiądę do komputera (a muszę napisać do niedzieli pierwszy rozdział mgr) to krzyczy ze nic nie robię a robię i to sporo, ale cóż :P

jedziemy dzisiaj odebrać część mięs z TŻ, a mamy odbierają salę ogólnie jest kupa latania i już mnie to denerwuje :P jeszcze muszę włosy ufarbować bo wyglądam jak idź stąd i nie wracaj i nie mam na to czasu i doszłam do wniosku że będę farbować w nocy:P

no i po panieńskim super dostałam tort z penisem w kapeluszu a w środku miał sos :Pi musiałam go gryźć aż mnie zęby bolały taki twardy był zadawały mi pytania te same co miał u siebie TŻ na kawalerskim i się okazuje że jednak bardzo dobrze znam go bo odpowiedzi się pokrywały ogólnie to na drugi dzień ze 3 razy robiłam podchody do sprzątania bo nie dawałam rady, trochę się źle czułam :P

dla dzieci nei szykujemy nic, ponieważ u nas będzie ponad 20 dzieci, więc same sobie znajdą zajęcie, a poza tym szkoda mi wydawać pieniędzy bo mój budżet jeszcze trochę i będzie kulał, bo kasa rozchodzi się teraz tak szybko że nie nadążam :P


DZIEWCZYNY! Zostały nam TYLKO 4 dni

[Oriflame_Rybnik]

Nam zostało 11 dni

Stresujesz się??

[lineczka1989]

jeszcze nie pewnie zacznę dopiero jutro jak robota ruszy pełną parą

[justyna_dietico]

Cześć dziewczyny!
Nie mogę uwierzyć, że już lipiec i za kilka dni już pierwsze z Was będą brały ślub. Z resztą mi też tylko 11 dni zostało...
Kurde ja się w ogóle nie stresuje i nie przeżywam tego jakbym chciała.. ;( W niedzielę dowiedziałam się, że zmarł mój wujek (mąż mojej chrzestnej) i nie mogę przestać o tym myśleć. Mimo, że za nim jakoś specjalnie nie przepadałam to kupę lat mieszkaliśmy obok siebie i szkoda mi cioci i ich córek. Pogrzeb będzie w czwartek a w sobotę ma być panieński i nie wiem teraz czy dziewczyny przyjdą czy nie. Czy w ogóle ktoś z ich strony przyjdzie na ślub i wesele? czy będziemy mieć świadka, który jest os. towarzyszącą córki wujka który umarł? Kurde dlaczego zawsze coś się musi stać!!!

A co do samych przygotowań...
Dzisiaj albo jutro rano już wyjeżdżamy do naszych domów i wrócimy już po ślubie. Mamy dużo pakowania i do zrobienia ostatnie zakupy.
Dzisiaj ostatnia lekcja tańca ) Chciałam się ze swoją pracą wyrobić do końca tamtego tygodnia ale wczoraj znowu spadło na mnie trochę roboty i zaraz się do tego zabieram bo koniecznie dzisiaj muszę to skończyć.

Widziałam, że rozmawialiście o dzieciach. U nas trochę ich będzie i my kupiliśmy bańki mydlane, głównie ze względu na mojego 5 letniego brata, który musi się czymś zająć) Nic więcej nie będziemy kupować bo też wychodzę z założenia, że jeśli ktoś bierze dzieci to sam powinien im coś zorganizować.

Przy naszym stoliku obok nas będą siedzieć świadkowie i najbliżsi przyjaciele, natomiast rodzicie z resztą rodziny, gdzieś na wylocie. Nie robiliśmy winietek więc sama nie wiem gdzie usiądą..

Ok zabieram się do pracy.. tak mi się nie chcę
Jeszcze ten pogrzeb w czwartek.. wszystkiego się odechciewa.

Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się wpaść i złożyć dziewczyną z 7 lipca życzenia! Owocnych przygotowań, nie stresujcie się i cieszcie tym, że nic się złego nie dzieje. I nie martwcie się pierdołami, bo to jest nieistotne a to ma być najpiękniejszy dzień w Waszym życiu!!! ))