|
|||||||
| Notka |
|
| Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2161 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z naszego M.
Wiadomości: 6 436
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Cytat:
![]() i prosimy o relację po spotkaniu i ile grzybów udało się zebrać![]() Haniula oszczędzaj się kochana i uważaj na siebie,nie przemęczaj się Kraven faktycznie dzień nieciekawy,nie zazdroszczę,kuruj się i mam nadzieję że możesz zamienić się dyżurem.
__________________
Zuzia 04.09.2012 g.3.20 3020g,52cm Hania 09.03.2016 g.20.45 3000g 53 cm Edytowane przez marta1986222 Czas edycji: 2011-10-16 o 10:10 |
|
|
|
|
#2162 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 253
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Przedstawiam kupione w piątek butki:
2011-10-15 09.22.39.jpg Wczoraj zrobiłam premierę i poszłam do Lidla w nich. Na razie były bardzo wygodne Zobaczymy jak jutro zniosą dłuższy spacer do pracy i pobyt w niej. Fajne są, bo je mogę mocniej związać i na moje patyczki są akurat. A jak chcę w spodnie włożyć, to wiążę słabiej i też jest dobrze Ja mam bezndziejny weekend, bo ciągle w domu. Mąż niestety musi pracować, więc ja się snuję po mieszkaniu i myślę co ze sobą zrobić... Przez to, że już nie jest tak ciepło, dłużej mi pranie schnie i mam obie suszarki zajęte i nie mogę nowego zrobić W ogóle podliczyłam wczoraj wydatki za połowę miesiąca i jestem w ciężkim szoku, że tak mało pieniędzy poszło (mimo opłacenia polisy za mieszkanie i wyjazdu do Łodzi). Nie wiem jak ja to zrobiłam, bo jemy jak zwykle, wszystko jak zwykle, a kasy jakoś mniej zeszło... Oby tak dalej! kash rodzice na pewno polubią Twojego M. Wszyscy o tym wiemy
|
|
|
|
#2163 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 672
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Cytat:
ssnow i jak ratatuja ? ja nie jadłam, ale chętnie przepis przygarnę ![]() Anastazjo i jak dzień wolny Ci minał? ![]() kash udanego zapoznania kraven aby takie dni jak opisałaś nie nawiedzały Was już więcej ![]() Danaee fajne butki I już niedziela Wczoraj dzień minął ekspresowo, zakupy, sprzątanie, odwiedziny biblioteki, mam kolejne dwie książki do poczytania ![]() A dziś od rana prasowanie, teraz chwila odpoczynku z herbatką, potem obiad i heja w tany z wizytami a tak miałam ochotę posiedzieć w domu i nic, kompletnie nic nie robić.Miłej niedzieli.
__________________
Aby miłość trwała przez całe życie, trzeba ją pielęgnować starannie jak ogród. |
|
|
|
|
#2164 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 093
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Dzień dobry SPD
u nas będzie leniwa niedziela, an dworze tak piękne słońce że wydaje się że będzie lato a tu d.pa zimno i wiatr;/wczoraj spełniłam się kulinarnie i zrobiłam szarlotkę i ratatuje dzisiaj ogarnę parę rzeczy do szkoły i pracy i tyle żadnych planów...kash- kciuki trzymałam na pewno teraz macie super spotkankoCytat:
w smaku była bardzo smaczna (na tyle że pozostało po niej tylko wspomnienie ) jednak następnym razem dodam mniej wody (w przepisie jest 200 ml) i pomidory dorzucę jeszcze na patelnię żeby trochę odparowały, bo wyszło mi za dużo sosu i ściekał pod warzywka. Ratatuja (czy ratatuj ) pyszny i polecam na szybki obiadjeśli chodzi o przepis to: 2 cukinie średniej wielkości 1 duża czerwona papryka 1 ząbek czosnku 1 średnia cebula 300 g (na oko) mięsa mielonego 1 przepis na ratatuj 2 średnie pomidory żółty ser Kroimy cukinie w półtalarki, papryke w dużą kostkę i dusimy na patelni, kiedy robią się miękkie dorzucamy pokrojoną w kostkę cebulkę i zmiażdżony czosnek. Kiedy cebulka robi się miękka dorzucamy mięsko i czekamy aż zmieni kolor. Następnie dodajemy rozpuszczony w wodzie przepis na i pomidory, mieszamy trochę odparowujemy. Przerzucamy naczynia żaroodpornego (ja się wciąż nie dorobiłam więc robiłam na zwykłej blaszce) posupujemy startym żółtym serem i zapiekamy, aż ser się spiecze troszkę ![]() Danaee- super butki ![]() mój jęczmień urósł w nocy i boli coraz bardziej;/ macie może na to jakiś sposób?
__________________
so what if it hurts me
so what if i break down so what if this world just throws me off the edge my feet run out of ground i gotta find my place i wanna hear my sound don't care about other pain infront of me cause im just tryin be happy Edytowane przez ssnowdrop Czas edycji: 2011-10-16 o 11:48 |
|
|
|
|
#2165 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 8 014
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
dzień wolny minął mi na sprzątaniu, sprzątałam 5 h
ale mieszkanie mam tak czyste jak chyba nigdy potem byłam u mamy, wypiliśmy z bratem kawkę i zaraz wieczór był![]() witam ![]() ja już w domu, poszłam dzisiaj wcześniej i wcześniej wróciłam ![]() tata jeszcze nie wrócił ze Świnoujścia ale pewnie będzie gdzieś za godzinę no i skończyła się laba przede mną kolejne miesiące bez dnia wolnego, jeszcze muszę więcej pracować bo doszedł wydatek 1200zł/miesiąc za logopedę fakt że niby ciotka miała coś do tego dokładać ale pani dr była już 6 razy a nic się nikt nie dołożył![]() Snow- zawsze jak mam jęczmień to przykładam złoty pierścionek, potrzeć o koc żeby był ciepły i położyć na jęczmień, tak kilka razy, zawsze działa u mnie
Edytowane przez Anastazja86 Czas edycji: 2011-10-16 o 16:38 |
|
|
|
#2166 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 818
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
ssnow dostałam jakiegos plamienia, wsumie przeszło niedlugo po tym jak si zglosilam do szpitala, sprawdzili i wszystko bylo ok. Nie wiedzieli do konca co moglo byc przyczyna
ale oberwacji musza zostawicc 3dni. Sama nie chcialam sie wypisywac, bo to jednak nie o mnie tylko o Lene chodzilo. A jak juz tam lezalam to wyszlo ze mam silna anemie, i nie wiadomo czy wyjdePierwszy raz w zyciu w szpitalu bylam, i mimo ze warunki naprawde dobre to myslalam ze zwariuje ![]() Ale tatus nas odwiedzał i dokarmiał i jakoś zlecialo ![]() kash pewnie juz po zapoznaniu ale ja dzielnie trzymalam kciuki chociaz jestem pewna ze rodzinka polubila od razu M. bo z opisow wychodzi ze to'zloty chlopak'snow popieram, na jeczmien dobrze przykladac złoto kraven koniecznie wystopuj z praca ![]() danaee fajne buciki tylko ciekawe czy nie beda przemakac ![]() Tz pojechał znowu tydzien sama, i to w dodatku mam zakaz wchodzenia do nas do mieszkania bo tż lakierował sypialnie i pokój Leny Smród jest niesamowity, tz wczoraj jak juz sie do lozka polozyl to az z ust mu zalatywało lakierem tyle sie nakirał ![]() Takze pewnie ten tydzien posiedzimy z Tifusiem tutaj ![]() Obraczka sie nie znalazła mimo prob z dwoma wykrywaczami a zeby smieszniej bylo w podobnym czasie brat tz zgubil obraczke w morzu w turcji i po jakims czasie znalazl na brzegu |
|
|
|
#2167 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Dobry wieczór
![]() Jakoś negatywnie podeszłam do tego weekendu i było mdło, nijako. Mój humor mocno fiksuje i podupada, ze względu na wstrętną pogodę. Do tego nie mogę opanować się z jedzeniem i rosnę w oczach. Jak jutro nie zacznę ćwiczyć, to chyba nie wytrzymam ze sobą sama!! Dziś było nieco lepiej, bo zaprosiłam rodziców na obiad. Byli bardzo zadowoleni i chyba oczekiwali jakiejś nowiny Dalej czekam ja i rodzice Potem na kawę i deser przyszły siostry z dziećmi. Matko co to za diabły wcielone. Nic kompletnie do nich nie dociera. Na ten moment mówię stanowcze nie dzieciom! Tyle miałam pisać i nie zrobiłam praktycznie nic. Wstyd mi za samą siebie i za moje leberstwo, dlatego jutro nie ma zmiłuj i trzeba przysiąść!! Do tego jeszcze wykłady trzeba poczytać i jakieś notatki porobić. Jak zwykle na ostatnią chwilę! Nienawidzę siebie ![]() W tym tygodniu mam kolejny egzamin na prawko i czuje się z tym fatalnie i beznadziejnie Nie wiem jak to będzie Przyjezdża też t., co nie szczególnie mnie napawa pozytywnie. Okazało się też, że nasz "salon" będzie pusty za niedługo, także zbieramy kasę na jakiś remont, ale zajmie nam to pewnie bardzo długi czas. Trudno, więcej ilości gości zapraszać nie będziemy, chyba, że na noc na materac Ale chińską imprezę na poduchach Kash mam nadzieję, że u rodziców pełen sukces ![]() Kraven, ale mieliście z tż dzień! Jak jakieś fatum, oby już nic się nie działo ![]() Danaee butki ładnie ![]() Haniulka oszczędzajcie się z Niunią, żeby wszystko było w porządku
|
|
|
|
#2168 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Chyba tak
Cytat:
![]() Cytat:
kraven, pisałaś mi kiedyś o tej maści i czym prędzej do apteki pobiegłam. Melduję, iż niestety moi towarzysze są odporni na wszystko O nie! Właśnie takie miałam w zeszłych sezonach, identyczne! Niestety po noszeniu dzień w dzień, w deszczu i suszy, już się mocno zużyły i w tym roku się nie nadają, jednakże baaardzo chętnie przygarnęłabym takie same. Czemu u mnie nie ma outletów CCC Ogólnie są baaardzo wygodne, ale na deszczu przemakają Jednakże nic nie farbuje, nic się nie odbarwia. Będziesz zadowolona ![]() Cytat:
Kochana, ja już nic nie mówię, kciuki po prostu trzymam i czekam na info! - tym razem obstawiam moją odpowiedź "A nie mówiłam?! ![]() Teściowa... Dużo siły na to spotkanie To cudowna wiadomość! Owszem, minie trochę czasu, zanim urządzicie ten pokój tak, jak chcecie, jednak nie będzie już durnostojek i kurzołapaczy na każdym kroku, i będziesz sprzątać U SIEBIE! ::: Ależ kolorowo :::Dzień dobry moje Panny! Weekend minął okrutnie szybko, chciałam odpocząć trochę od kompa, także też za dużo go nie używałam... W piątek po pracy wcieliłam w życie mój plan sprzątania i ogarnęłam półki w szafie - część za lustrem. Z jednej strony jestem z siebie dumna, bo to najgorsza część naszej szafy (dokumenty, płyty, książki i kartony z pier.dołkami), z drugiej to tylko 1/5 szafy ![]() W sobotę od rana sprzątałam mieszkanie. I co z tego, że było czysto, skoro w niedzielę już tygrysy spod szaf wyłaziły i kurz był na każdym meblu?! ![]() W sobotni wieczór Ł. mnie zostawił i poszedł sobie do kumpla na piwo (tzn. sama go zawiozłam Miałam wczoraj seminarium... Babka była miła aż do obrzyg**ia A na koniec zostałam i coś tam omawiałyśmy przy tym moim nieszczęsnym konspekcie, i ona zahaczyła o temat zaliczenia poprzedniego semestru, i co? I była baaardzo zdziwiona, że mam warunek. Ona chyba myślała, że pójdę z pismem o przedłużenie sesji. Nie omieszkałam zaznaczyć, iż zapłaciłam za to zaliczenia Chyba jej w pięty poszło i na 3 minuty się zamknęła. Niech się ogarnie trochę i pomyśli następnym razem, zanim kogoś na warunek pośle (swoją drogą co za wykładowca, który słysząc warunek myśli o przedłużeniu sesji Dziś wstałam z bólem głowy. Czyli źle zaczął się tydzień. Zajady są i pewnie będą, więc już Wam nawet o nich nie piszę ![]() Co to ja jeszcze miałam pisać... ![]() W sobotę Ł. odebrał z poczty moje liściki nazbierane w ciągu tygodnia. Jeden - z UMK nt. warunku. Drugi... taki duży, gruby, ciężki... ijaa, kraven, kash (kolejność wg kartki ) - baaardzo Wam dziękuję za cudny prezent! Wyjaśnienie: dostałam od dziewczyn w ramach prezentu urodzinowego kalendarz Kota Simona! Proszę mi tylko więcej za plecami z moim Mężem nie robić interesów - już teraz wiem, czemu za każdym razem podczas wizyty w Empiku Ł. za mną chodził i po złapaniu kalendarza słyszałam "Poczekaj jeszcze trochę, może coś innego ci się spodoba, a może go przecenią..." ![]() BAAARDZO WAM DZIĘKUJĘ! Za kalendarz i za piękne życzenia! No, to czas popracować ![]()
__________________
Odtąd MY - już nigdy JA. W duecie siła. Edytowane przez aaby Czas edycji: 2011-10-17 o 08:19 |
|||
|
|
|
#2169 | ||||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 356
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Cytat:
najważniejsze, że już jest dobrze, ale to nie zmienia faktu, że musisz o siebie dbać Kochana! Cytat:
dziękuję teraz się zastanawiamy z M. czy zrobić zupę czy usmażyć na patelni z cebulką Cytat:
bardzo fajne ![]() Cytat:
kurcze szkoda, że się ta obrączka nie znalazła no ale co zrobić, "złośliwość rzeczy martwych", jedyne co moglibyście zrobić to jeszcze do jasnowidza pójść wiem że ludzie korzystają z jego usług w takich sytuacjach, ale pytanie czy byście chcieli? Cytat:
co to w ogóle za autodestrukcyjne teksty co? proszę mi się ogarnąć! a z prawkiem będzie dobrze, mam dobre przeczucia w tej kwestii Cytat:
cała przyjemność po naszej stronie a z Ł. będziemy kolaborować tak często jak często będzie to potrzebne ![]() i brawa za porządki! Kraven Kochana Ty też o siebie dbaj, bardzo rozsądna decyzja o tym zmniejszeniu dyżurów, praca wszak ma być tylko środkiem a nie celem samym w sobie |
||||||
|
|
|
#2170 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Spotkanie. Hmm bardziej powiedziałabym, że dłuższa wizyta
Nie dam się i będę dzielna![]() Bry ![]() Zasnęliśmy z tż koło 1, a o 8 jego prezes nas obudził Jako, że nie mogłam zasnąć, bo intensywnie myślałam o kilku sprawach, które wzbudzają we mnie spore emocje, wstałam i biorę się do pracy. Wczoraj się zmobilizowałam i trochę popracowałam
|
|
|
|
#2171 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 356
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
a teraz krótka relacja z pobytu u rodziców:
po pierwsze dziękuje serdecznie za kciuki przyjechaliśmy do rodziców, Tata odebrał nas z pksu, zjedliśmy z rodzicami wystawne niedzielne śniadanie, pojechaliśmy do lasu- świeże powietrze, piękna pogoda, urokliwe miejsce, grzyby były ale nie za dużo, na tyle sporo jednak by sprawiało nam przyjemność ich szukanie, niestety podziębiłam się trochę i jestem zasmarkana od wczoraj ![]() później wróciliśmy zjedliśmy ogromny i ogromnie pyszny dwudaniowy obiad (kochana Mama ), później zaliczyliśmy spacer by pokazać M. naszą działkę oraz zabrać wałóweczkę jaką uszykowali nam rodzice (kochani ), mamy w końcu dynię! będziemy gotować w tygodniu zupę bo M. ma jakiś sprawdzony przepis na wersje nie słodka a słoną z boczkiem potem była kawa i zaległy tort urodzinowy Taty i popołudniem wracaliśmy do domu bo odwoził nas mój brat i odbierał ze studiów moją siostrę więc wróciliśmy objedzeni, dotlenieni i zadowoleni siostra mi później doniosła, że rodzice bardzo pozytywnie wypowiadali się o M. tak więc można powiedzieć, że misja zakończona sukcesem
|
|
|
|
#2172 | ||
|
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 943
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Cytat:
![]() Zresztą co do polskiej służby zdrowia to mam wiele do zarzucenia Mój tata to ma do nich ewidentnego pecha ![]() A podejście do pacjenta też czasami super, mój dziadek miał wylew, kuzynka do niego poszła i co usłyszała? że nie opłaca się go iść widzieć, bo i tak jutro umrze( z czym się nie pomylili). Czujecie? Ja wiem, że nie można emocjonalnie do pacjentów podchodzić, no ale trochę wyczucia można mieć i lepiej to mordy nie otwierać. Ogólnie to zresztą cała rodzina się pocieszała, ja chyba jedynie podchodziłam pesymistycznie, że rokowania są żadne, no ale co będę ludziom nadzieję odbierać. No i chyba jako jedna z nielicznych czułam ulgę, że lepiej że szybko się to skończyło i lepsze to niż śpiączka i cierpienie chorego człowieka. W ogóle to bym chciała, żeby dało się podpisać oświadczenie, że jak mam być na wózku czy gorzej to mają mnie nie ratować Ale raczej się nie doczekam ![]() ---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ---------- Cytat:
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 Edytowane przez kobietasukcesu Czas edycji: 2011-10-17 o 09:28 |
||
|
|
|
#2173 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 628
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Dzień dobry
![]() Oooo matko, 98. Ty terminatorko. ![]() Pochwalam decyzję, o wystopowaniu. Cytat:
Dobrze, że już wszystko dobrze. ![]() Odpoczywajcie dużo z Lenką i więcej strachów nie napędzajcie. ![]() Firma brokuła to FURA brokuła. A zawijaski robię najprościej jak się da. ![]() Liść sałaty, plaster szynki, paski czerwonej papryki, zawijamy i chrupiemy. ![]() A. lubi też takie z papryki i fety, szynki, chrzanu i sera. Kombinacji jest sporo. Cytat:
![]() Mam nadzieję, że wykorzystaliście limit pecha przynajmniej na rok. ![]() Cytat:
Jak już dojdziesz, jakim sposobem tego dokonałaś, to podziel się patentem. ![]() Tak na serio u nas też nie najgorzej, co prawda dzisiaj dopiero 17, ale jeśli nie zdarzy się nic kosztownego/zaskakującego/wyjątkowego to nie powinno być źle. Bez szaleństw, bo dzisiaj ze względu na ubezpieczenie pozbywamy się sporej ilości gotówki, ale.. jest okej. Cytat:
![]() Byłam dłuuuugo (ponad miesiąc) i tak się z wszystkimi zżyłam, że chodziłam później pielęgniarki odwiedzać. Ten tego.. co ja to chciałam!? Aaaaa UMIERAM! ![]() Nie no, serio jest lepiej, ale.. rano to myślałam, że dzisiaj zejdę. Obudziłam się z tak potwornym bólem, że pierwsze co pomyślałam to.. cholera, CO JA WCZORAJ PIŁAM!!?? Wyjść z domu jakoś dałam radę, w drodze do pracy zmarzłam potwornie, a w pracy odżyłam po 11. Ja nie wiem co to było, ale niech nie wraca. ![]() Pamiętacie jak w zeszłym tygodniu marudziłam na wstawanie po ciemku? Wydawałoby się, że gorzej być nie może! A jednak!! ![]() W związku z remontami które się dzisiaj w Łodzi zaczynają, pozmieniali rozkłady tramwajowe. Jak do tej pory wychodziłam z domu 6:45, tak teraz będę musiała 6:30!! ![]() Postanowiłam, załatwić sobie w związku z tym spóźnialstwo do pracy. ![]() Mam sporo godzin do odbioru, więc będę co tydzień odpisywać i dzięki temu pojawiać się w pracy 8:10-8:15 - co da mi pół godziny więcej spania i nie marznięcia w drodze. ![]() Aaaaa i jeszcze z dwa stopnie w dół i przysięgam poddaję się! I wyciągam zimowy płaszcz.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
||||
|
|
|
#2174 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 628
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Jeśli chodzi o weekend, bo chyba był jakiś prawda? Mignął mi niedawno.
![]() Ogólnie bardzoooo pozytywnie. Spobota leniwa, wieczorem dwie imprezki (rodzinna i nie rodzinna). Ta pierwsza przyjemna, ta druga BOSKA!! Oooo matko jak się wytańczyłam!! Nie ma to jak szaleństwo domówkowe. A drinki ogórkowe smakowały wyśmienicie. ![]() Tak było świetnie, że wyszliśmy z A. z łóżka w niedzielę o... 15:00. ![]() Zjedliśmy śniadanie i wybraliśmy się na dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugi spacer - podoba była przepiękna. Później, małe plotki u znajomych, zakupy, pizza na obiadokolację i... po weekendzie. ![]() Był tez po drodze czas na trochę poważnych rozmów. Jestem w związku z nimi naładowania pozytywnie, układam plan działania i przystępuję do realizacji celów. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, przyszły rok będzie rokiem pozytywnych zmian.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
|
|
|
#2175 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Cytat:
__________________
Odtąd MY - już nigdy JA. W duecie siła. |
|
|
|
|
#2176 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 356
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
|
|
|
|
#2177 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 628
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Bummer!! Nie trafiłaś.
Poza tym, przecież pierścienie i inne obręcze NIC nie zmieniają.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
|
|
|
#2178 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
|
|
|
|
#2179 | |
|
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 943
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Cytat:
Jeśli to nie tajemnica
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 |
|
|
|
|
#2180 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 253
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Mi też
![]() Co do moich butków - wiem, żeby na deszcze w nich nie wychodzić. Na taką pogodę mam moje sexi kalosze w panterkę Te są tkaie przejściowe na ładniejsze dni - chociaż nie powiem - dzisiaj się w nich gotowałam Nie zauważyłam, że one są na dole trochę ocieplane...Coś się zapędziłam z tym chwaleniem braku bólu głowy, bo jak mnie w nocy dorwało, to o 3 tabletka. A że wstaję po 5, to byłam mocno nieprzytomna. Jak przylazłam do pracy to oczywiście biurko zawalone, bo nikt nic za mnie przez jeden dzień nie zrobił... No i zauważyłam pewną tendencję - jak jestem głodna, to głowa boli, jak zjem, to przestaję. Muszę jeszcze więcej nosić do pracy. Normalnie aż mi głupio, bo teraz rano przed wyjściem jem płatki, w pracy 3-4 razy kanapki i ciągle siedzę głodna. Nie wiem ile ja powinnam nosić tego jedzenia, żeby było dobrze :/ Przychodzę do domu i się rzucam na lodówkę, żeby coś przegryźć przed obiadem. Makabra Ja za to wczoraj mega doła złapałam i miałam beznadziejny wieczór. Dobiła mnie rzeczywistość. Brakuje mi strasznie znajomych i rodziny, a do wszystkich mam daleko. Nie ma się nawet z kim zaprzyjaźnić, bo wszyscy w pracy od razu lecą do domu do dzieci. Smutno A tak mi dobrze szło cieszenie się każdym dniem...
|
|
|
|
#2181 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Związane z moim i tż życiem i cholernym prawem jazdy
Już stres mi się włączył.Stało się to, czego tak bardzo się obawiałam. Jestem chora
|
|
|
|
#2182 |
|
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 943
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
danae: mnie też glowa boli jak jestem głodna, zresztą muszę mocno dbać o odżywianie żeby dobrze się czuć- trochę białka, węgli ani nie za mało ani nie za dużo (jak za mało to mi słabo, jak za dużo to mnie mdli) itd itd
Zresztą z tego co z wątku pamiętam to szczupła jesteś, więc czym się przejmować? ![]() Ew jak uważasz, że jesz dużo za dużo to idź na badania tarczycy. I może na śniadanie jedz więcej niż płatki, bo jak się zje za słabe śniadanie to niestety potem się najeść w ciągu dnia człowiek nie może
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 |
|
|
|
#2183 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 253
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Cytat:
|
|
|
|
|
#2184 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 821
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Cześć dziewczyny.
Ja dzisiaj po dyzurze i po poradni. Nie było źle. Czuje się już lepiej ale jak cokolwiek jem to czuje jakbym miała kolce w gardle. Nic przyjemnego. Aaby Niech Ci kotek służy cały rok ![]() Kash bardzo sie ciesze że M się dogadał z Twoimi rodzicami. Ale znając M i Ciebie to czemu się dziwić ![]() Ijaa ja też pomyslałam że chodzi o dziecko. Jeśli tak to ja jestem za, bo my też planujemy ![]() Jutro dyżur, ale jak myśle, że w perspektywie w listopadzie będzie mniej pracy to już jakos mi lepiej
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty... Jestem żonką ![]() Dwa szczęścia: Jaś - 08.11.2012 Hania - 06.11.2015 |
|
|
|
#2185 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 672
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Bry wieczór
Odpoczywam właśnie po pizzy z pifffem tak, dzień zdecydowanie nie dietowy, ale nie miałam siły na nic. A jaka radość Tż że sobie pojadł Ale nie zamierzam kontynuować tradycji , że jaki poniedziałek taki cały tydzień ![]() Rano pobudka o 7.00, szybkie zbieranie i auto do lekarza poszło, 80 zł nie nasze, ale o niebo lepiej się jeździ, a i tak pewnie musielibyśmy te amortyzatory wymienić przed przeglądam, także lepiej teraz niż przed świętami. Potem 9.00 i wizyta u fryza, standard, ciachanie prawie na łyso, także nie mam co pokazywać, bo nic się nie zmieniło. Potem chwila odsapnięcia i skończyłam książkę czytać mam pęda do tego A potem 14.00 wyjazd z domu na badanie, dobrze że miałam skierowanie, bo normalnie taka przyjemność 5 minutowa kosztuje 350 zł. A potem zakupy w tesco, dużo jogurtów, kefirów bo mi się poprzestawiało i mam na nabiał chcicę. AAa otworzyli jeszcze chiński market w tesco i zakupiłam płaszczyk taki na teraz za 100 zł. Także bana na zakupy mam zupełne. kraven zdrówka dodaja wierzę, że uda Ci się z prawkiem, zdolna jesteś także nie łam się i musi być dobrze Danaee zakopuj dół, zakopuj, ja tam sie chętnie zaprzyjaźnię z Tobą, mimo, że te 30 km nas dzieli (no chyba, że taka strasznaaa jestem ) I mogę Cię pocieszyć, że ja też nie mam znajomych tu u siebie, bo wszyscy mają swoje sprawy, a wiedzą tylko gdzie mieszkam jak czegoś potrzebują, także u mnie też tylko dom, praca. Jedyny plus, że rodzice na miejscu, ale jak się z nimi rzadziej widzę, to lepiej. A co do śniadań, to uważam, że nie masz się czym przejmować. Jakby pełny brzuch miał mi pomagać w tym, aby głowa mnie nei bolała to miała bym innych w czarnej dziurze ładnie mówiąc i nie obchodziło by mnie to co mówią. kash fajnie, że spotkanie udane I zapomniałam co miałam napisać starość nie radość
__________________
Aby miłość trwała przez całe życie, trzeba ją pielęgnować starannie jak ogród. |
|
|
|
#2186 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 356
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
dzień dobry
moje przeziębienie się rozwija, ale przynajmniej zatoki się trochę "odetkały" i smarkam na potęgę więc jest szansa, że nie skończy się żadnym zapaleniem tylko sama wygram z tym dziadostwem wczoraj odpusciłam sobie wydawnictwo na rzecz wygrzania się pod kołdrą z fervexem i po godzinnej drzemce czułam sie już dużo lepiej a jeszcze miałam Wam pisać, że w sobotę byliśmy na wystawie malarstwa w Muzeum Narodowym i zakochałam się w obrazach Tadeusza Makowskiego ![]() miłego dnia Kochane! |
|
|
|
#2187 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 628
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Bry
![]() Cytat:
![]() To znaczy, chciałabym, A. też ale.. jeszcze trochę. Chodź by ze względu na sytuację służbową. I w sumie całą resztę. ![]() Tak na serio: dywagacje nasze dotyczyły mieszkania. Jak wiecie urzędujemy teraz z mamą w moim mieszkaniu rodzinnym, jest duże, własne (na papierze moje - przepisane, że babcię) ale.. jak to stwierdziła mama: no ile można. Ona w nim nie chce zostać, bo nie widzi się sama w sześćdziesięciu metrach, a.. jak to też ładnie określiła, nie życzy sobie, żebyśmy zapożyczali się kredytem na całe życie i kupowali dla siebie duże mieszkanie. To zwyczajnie nie ma sensu. ![]() Więc jej decyzją - my zostajemy tu, a dla niej jeszcze w tym roku szukamy nowego lokum - kawalerki. Jak wszystko dobrze pójdzie, to na wiosnę będziemy 'rozdzieleni' i we własnym/osobistym M. Wtedy też remoncik i.. żyć nie umierać. Aaaaa, pierścień o którym wspomniała Aaby, to wiecie, niech się najlepiej pojawi się w międzyczasie. ![]() Cytat:
Poznasz nowych ludzi, z kimś może się zaprzyjaźnisz i od raz będzie lepiej. Cytat:
Wiesz, że przy jedzeniu dużej ilości węglowodanów skacze poziom glukozy. Szybko on wzrasta i bardzo szybko spada, a co za tym idzie ponownie organizm odczuwa potrzebę jedzenia. Sama wiem po sobie i widzę ogromną różnice w głodzie, a rodzaju spożywania pokarmu. Dla przykładu: po kanapkach po półtorej godziny mam ciągoty do jedzenia, po twarogu, kurczaku, jajkach, nawet po trzech godzinach nie chce mi się jeść. Zwróć uwagę na ilość białka którą dostarczasz organizmowi. Jeśli jest go za mało szybko jesteś głodna. Cytat:
Tez macie piękna pogodę? Jeśli nie to, zapraszam do Łodzi. ![]() W ramach mojego spóźnialstwa, pół godziny więcej snu i brak zmarznięcia rano. Chociaż.. wczorajsze zmarznięcie wychodzi mi bokiem, a właściwie ustami, w postaci zimna. Wczorajszy wieczór dosłownie mignął, kilka rzeczy załatwialiśmy, więc zjechaliśmy w domu na siódmą, obiad był gwizdany, herbatka, chwila pod kocykiem i grzecznie o 22:00 udaliśmy się do łóżka. ![]() W związku z powyższym tryskam dzisiaj pora ilością energii. ![]() Wzięło mnie na polski obiad, więc dzisiaj pichcę kotleciki, ziemniaczki i buraczki. A na wieczór szczególnych planów (poza praniem i ogarnięciem zimowego płaszcza) brak.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
Edytowane przez ijaa Czas edycji: 2011-10-18 o 09:37 |
||||
|
|
|
#2188 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 356
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Cytat:
bardzo, bardzo się cieszę i 3mam kciuki żeby wszystko Wam poszło sprawnie i przyjemnie w tym temacie co do obrazu to już w muzeum pomyślałam "Ijaa sie porcelanowych lalek boi na pewno by jej Pan Tadeusz do gustu nie przypadł" kązdemu wedle potrzeb ![]() co do zimowego płaszcza to też przywiozłam przejściowy od rodziców ale jeszcze go nie wdziewam bo wolę się ubierać na cebulkę, a ten naprawdę zimowy przywiozę po wszystkich świętych z domu Tata przyniósł mi za to do pracy dziś moją kolekcje jesienno-zimowych nakryć głowy oraz rękawiczek a od wczoraj śmigam już w moim łódzkim suwenirze czyli białym szydełkowym berecie dla niewtajemniczonych
|
|
|
|
|
#2189 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 821
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
Cześć dziewczyny. Ja zamiast w pracy to w domu siedze, bo ta moja angina to się nie okazała taka zwykła tylko szkarlatyna
![]() Więc leże teraz w łózku cała w wysypce. I ona jeszcze skubana tak bezczelnie piecze. Teraz będe wiedziała jak się czuja dzieciaki które do mnie przychodzą. Ale cała ta sytuacja jeszcze bardziej mnie przekonuje, że długo z takim tempem pracy nie pociagnę ![]() I nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo się przynajmniej wyspałam. Ijaa supeeer z mieszkaniem ![]() Kash mnie obraz sie podoba, chociaż do pokoju dziecięcego jest jak dla mnie troche za mroczny. Ale ja mam uraz do przebierańców.
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty... Jestem żonką ![]() Dwa szczęścia: Jaś - 08.11.2012 Hania - 06.11.2015 |
|
|
|
#2190 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 8 014
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]
witam
![]() u mnie dzień jak co dzień od rana u rodziców, zaraz tata idzie do pracy, ale tylko dwie lekcje dzisiaj ma![]() na obiad robię kiełbaski z grilla i sałatkę grecką ![]() zimno u mnie straszliwie, niby słońce świeci a w ogóle nie grzeje ![]() o 14 przychodzi pani logopeda do mamy więc poćwiczymy trochę będziemy mamie wymieniać rurkę tracheotomijną na foniczną, żeby mogła mówić lub chociaż dźwięki wydawać![]() co do ubrań to ja chodze w płaszczu jesiennym ale pewnie za 2 tyg zamienię na zimowy
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:06.




wiem, że wszystko będzie dobrze i na pewno się polubią ale mimo wszystko stres mały jest
i jeszcze mogłybyście potrzymać za obecność grzybów bo wybieramy się dziś do lasu i miłoby było coś znaleźć 


Zobaczymy jak jutro zniosą dłuższy spacer do pracy i pobyt w niej. Fajne są, bo je mogę mocniej związać i na moje patyczki są akurat. A jak chcę w spodnie włożyć, to wiążę słabiej i też jest dobrze
Na szczescie wszystko juz jest ok, i dzis wrocilam do domku 

) pyszny i polecam na szybki obiad








to jakaś Twoja klątwa
Dużo siły na to spotkanie
A na koniec zostałam i coś tam omawiałyśmy przy tym moim nieszczęsnym konspekcie, i ona zahaczyła o temat zaliczenia poprzedniego semestru, i co? I była baaardzo zdziwiona, że mam warunek. Ona chyba myślała, że pójdę z pismem o przedłużenie sesji. Nie omieszkałam zaznaczyć, iż zapłaciłam za to zaliczenia
a z prawkiem będzie dobrze, mam dobre przeczucia w tej kwestii






a od wczoraj śmigam już w moim łódzkim suwenirze czyli białym szydełkowym berecie dla niewtajemniczonych 
