Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-08.2011

[brumek]

Napisane przez mme_audrey

Brumku, dziekuję, problemyżołądkowe przeszły, został glut i ogólne rozbicie... Najważniejsze, że u Heli dobrze

Super, że Hela się taka odporna zrobiła

Napisane przez pieleszka

dzisiaj u nas znowu cieplutko. a mnie głowa boli. nie wiem czy od remontu w biurze (hałas, pył itp..), ze zmęczenia czy z niewyspania (wczoraj prasowałam "po nocach" 2 godziny, a i tak nie skończyłam ). ech życie..

Napisane przez Stronczek27

Iwa, Brumku mam na oku kilka mieszkan. Generalnie w okolicy w promieniu kilku kilometrow. Nie mozemy kompletnie w inne miejsce sie wyniesc bo Tz mialby za daleko do pracy. Teraz musze poumawac spotkania na ogladanie.

To dużo roboty w najbliższym czasie Was czeka. Dobrze, że takiej przyjemnej roboty

Napisane przez wodaqua

Dziekuję serdecznie za kciuki Podziałały
Mam poczekać na @, potem jeden cykl i mam zielone światło.
Pobrał mi cyto.
Jestem uskrzydlona. Niby nic, wizyta ot wizyta, ale wiadomości dobre. Dr zajął się bardziej moją psychiką i chyba podziałało

Bardzo się cieszę

[Natka_]

Telik, moja przyjaciółka ma kuchnię z Ikei i jest z niej zadowolona. Ma kilka drobnych zastrzeżeń, ale to jak do wszystkiego. Ogólnie poleca.

Aniu, za usg Bartusia. Słodki Szkrab

Wodaqua, ogromnie się cieszę, że dostaliście zielone światło Teraz zaciskam mocno za owocne starania

Agni, fajne wakacje się zapowiadają, Tż napewno będzie miło zaskoczony.
Jak tam Panie w żłobku, poprawiły się?

Marzenko, dla Haneczki, za to że tak szybko i bezproblemowo pożegnała się z nocnikiem!klas ki:

U nas pogoda też się w końcu poprawiła. Zza deszczowych chmur nieśmiało wyjrzało słoneczko.
U mnie sesja w pełni, więc jak tylko mi Domek pozwala (a raczej przyjedzie do niego moja mama lub siostra) to zaszywam się w książkach

A tutaj Dominik http://www.youtube.com/watch?v=aqpFO...ature=youtu.be

[marzena_S]

Dobry wieczór

Natko, wow ależ on jest zwinny. Miałam pytać gdzie się podziewasz, teraz wszystko jasne. Powodzenia na egzaminach! Aaaa, ostatnio na "nie naszym" placu zabaw spotkałyśmy klona Dominika (Gabryś ). Cały czas biegał, był nawet podobnie ubrany, tylko mama się nie zgadzała. Miałam ochotę mu zdjęcie zrobić żeby Ci pokazać, ale jeszcze by się wystraszyła, że jakaś nienormalna jestem.

Wodaqua, bardzo dobre wieści i czuć że dostałaś wiatru w żagle. Niebawem pewnie usłyszymy radosną nowinę.

Teliczku, rzeczywiście działacie na wysokich obrotach. Niestety nie miałam styczności z kuchnią z Ikei, oprócz wizyt w Ikea. Pochwalisz się efektami końcowymi? Nie dziwię się, że zupka w tak optymistycznym kolorze zasmakowała Jaśkowi.

Mme_Audrey, ale Was dopadło . Dobrze, że Helę ominęło choróbsko.

Agni, super wczasy Wam się zapowiadają- zazdroszczę.

Stronczku, dobrą decyzję podjęliście, szkoda nerwów. Oby udało się szybko znaleźć przytulne mieszkanie.

Hania dzisiaj urządziła mi istny chrzest bojowy. Podjechałyśmy wózkiem do sporego sklepu z akcesoriami dziecięcymi i jak tylko wpadła do niego jak diabeł tasmański to wiedziałam, że łatwo nie będzie. Dwa razy zaalarmowała, że chce siku, po czym po szalonym porzuceniu koszyka i biegu do toalety z obłędem w oczach (moich oczywiście) twierdziła że "już nie chce". Chyba nie odpowiadał jej fakt braku nocnika lub ewentualnie krzaczka (jeszcze przebiegła mi myśl o użyciu wiaderka do pisaku, które przyjechało z Nami w wózku ) bo finalnie zesikała się w sklepie. Na szczęście nie zrobiła z tego histerii, więc ze sporym zapasem chusteczek higienicznych udało mi się niezauważenie zatuszować wpadkę. Gdy już wyjeżdżałyśmy ze sklepu zorientowałam się, że nie mam okularów, które na pewno miałam na sobie wchodząc do sklepu......... (tu miejsce na niecenzuralne słowa jakie wymruczałam pod nosem ) I ziuuu z powrotem po naszej ścieżce przedreptanej przez sklep. Obeszłam ją dwa razy, tyle samo zajrzałam do toalety, po czym trzeci pracownik sklepu pytany o zgubę pokazał mi gdzie je odłożył. Oj nieprędko tam wrócę z takimi wspomnieniami.

A tak bardziej pozytywnie to Hania od jakiegoś tygodnia co wieczór urzeka mnie prośbą "czytaj mamusiu", albo stwierdzeniem "trzeba czytać". Wtedy biorę dwie książki, jedną czytam ja, drugą ogląda Hania. W końcu ona odkłada swoją i zasypia kiedy ja jeszcze czytam.
I chyba muszę zacząć zapisywać to co mówi, bo czasami wychodzą już jej śmieszne połączenia typu "woda nakapkała", "korek od miodka", czy po skończonym czytaniu smutne"koniec, nie ma czytać".

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

AAAAA, dzisiaj Ala rozpoczyna czerwcowy maraton urodzinowy Naszych maluchów.
Alu rośnij zdrowo, beztrosko z uśmiechem na twarzy!

[Marina1]

100 lat Aluśka! żebyś zawsze miała mnóstwo słońca i szczęścia w życiu !

Nie chce mi się wyłączyć zielony, więc będzie zielony post.

A ja chora ;/ Już kilka dni, nos zatkany, katar. Beee
Natko ależ zwinny Domin. Padłam z jego akrobacji na drążku od zjeżdżalni

marzenko fajną masz tą Hanię Ty też fajnie opisujesz. Musisz być w reau mega pozytywną osobą. Pewnie masz dużo przyjaciół ... nie tak jak ja

mały śpi jeszcze. Oby się nie zaraził tylko.

wodaqua super wieści!

[Gomra]

Telik jakie schody będziecie mieć?



Pytam bo my też mamy dom w rozsypce i korytarz i klatkę robimy, dzisiaj rusztowanie na klatkę nam załozą.
Bardzo mi się podobają duże przestrzenie, oświetlone oknami nad schodami, itp. Ale jak przychodzi do mycia okien czy właśnie remontów to tak wesoło nie jest.

Ano właśnie, za wyskrobanie wszystkiego pod gładź i tynk to koszt prawie 1000 zł, tak więc ze siostrą się wzięłyśmy i od wczoraj skrobiemy.
Cięzko idzie ale do niedzieli się wyrobimy.



Wczoraj o dziwo znalazłyśmy jeszcze siłe na rowery, i godzinę jeżdziłyśmy. Karol spotkał po drodze kucyka, i nie chciał do domu jechać.



No Ala sto latek *

A jutro Igi

[Oliweczka1985]

Napisane przez pieleszka

witam się
dzisiaj u nas znowu cieplutko. a mnie głowa boli. nie wiem czy od remontu w biurze (hałas, pył itp..), ze zmęczenia czy z niewyspania (wczoraj prasowałam "po nocach" 2 godziny, a i tak nie skończyłam ). ech życie..

oh, po nocach jeszcze prasujesz...a w jakich godzinach pracujesz?

Napisane przez aania_20

A ja byłam dziś z maluchami na uczelni, chciałam kilka spraw załatwić, poza tym koleżanka się broniła. Z nimi już na obronę nie poszłam ale troszkę jej miałam wcześniej pomóc. Wróciliśmy dopiero niedawno. Wreszcie się słonecznie zrobiło

Maluchy od małego poznają życie studenckie

Napisane przez wodaqua

Heja!

Dziekuję serdecznie za kciuki Podziałały
Mam poczekać na @, potem jeden cykl i mam zielone światło.
Pobrał mi cyto.
Jestem uskrzydlona. Niby nic, wizyta ot wizyta, ale wiadomości dobre. Dr zajął się bardziej moją psychiką i chyba podziałało

Dobranoc!

Świetne wieści

Napisane przez Natka_

A tutaj Dominik http://www.youtube.com/watch?v=aqpFO...ature=youtu.be

Ale spryciarz
Powodzenia na egzaminach

Napisane przez marzena_S

Hania dzisiaj urządziła mi istny chrzest bojowy. Podjechałyśmy wózkiem do sporego sklepu z akcesoriami dziecięcymi i jak tylko wpadła do niego jak diabeł tasmański to wiedziałam, że łatwo nie będzie. Dwa razy zaalarmowała, że chce siku, po czym po szalonym porzuceniu koszyka i biegu do toalety z obłędem w oczach (moich oczywiście) twierdziła że "już nie chce". Chyba nie odpowiadał jej fakt braku nocnika lub ewentualnie krzaczka (jeszcze przebiegła mi myśl o użyciu wiaderka do pisaku, które przyjechało z Nami w wózku ) bo finalnie zesikała się w sklepie. Na szczęście nie zrobiła z tego histerii, więc ze sporym zapasem chusteczek higienicznych udało mi się niezauważenie zatuszować wpadkę. Gdy już wyjeżdżałyśmy ze sklepu zorientowałam się, że nie mam okularów, które na pewno miałam na sobie wchodząc do sklepu......... (tu miejsce na niecenzuralne słowa jakie wymruczałam pod nosem ) I ziuuu z powrotem po naszej ścieżce przedreptanej przez sklep. Obeszłam ją dwa razy, tyle samo zajrzałam do toalety, po czym trzeci pracownik sklepu pytany o zgubę pokazał mi gdzie je odłożył. Oj nieprędko tam wrócę z takimi wspomnieniami.

A tak bardziej pozytywnie to Hania od jakiegoś tygodnia co wieczór urzeka mnie prośbą "czytaj mamusiu", albo stwierdzeniem "trzeba czytać". Wtedy biorę dwie książki, jedną czytam ja, drugą ogląda Hania. W końcu ona odkłada swoją i zasypia kiedy ja jeszcze czytam.
I chyba muszę zacząć zapisywać to co mówi, bo czasami wychodzą już jej śmieszne połączenia typu "woda nakapkała", "korek od miodka", czy po skończonym czytaniu smutne"koniec, nie ma czytać".

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

AAAAA, dzisiaj Ala rozpoczyna czerwcowy maraton urodzinowy Naszych maluchów.
Alu rośnij zdrowo, beztrosko z uśmiechem na twarzy!

To faktycznie się miałaś w tym sklepie ja aż się boję tego odpieluchowywania, ale czas zacząć
Słodka ta Twoja Hania, juz tyle słów umie powiedzieć, w mowie mojej małej ciągle przeważają pojedyncze słówka.

Faktycznie, że już się zaczął nasz maraton urodzinowy:ju pi:

Alunia wszystkiego dobrego kochana-dużo zabawek

Napisane przez Marina1

A ja chora ;/ Już kilka dni, nos zatkany, katar. Beee

no nie, znowu coś się do Ciebie przyplątało oby Igi się nie zaraził.


Hejka.

Piękna słoneczna pogoda od rana, na balkonie 34stopnie i przypiekające słońce, ale do pracy trzeba było iść.
Julcia dzisiaj wstała przed moim wyjściem do pracy(drugi raz, więc nie jest źle)widać było, że nie dospana, dałam Jej książeczkę, ale chciała ze mną czytać, no to na szybko przejrzałyśmy, ale nie spodobał sie Jej mój brak czasu i była bardzo płaczliwanie lubię zostawiać Jej w takim stanie. Na szczęście P. zabrał Ją na balkon na oglądanie śmieciarki

[aania_20]

Napisane przez zanetaa88

ANia a ta chusta to jakaś z tych oryginalnych czy szukałaś najtańszej ?

Nie jakaś super (chyba), z Pentelki, ale wg mnie jest ok. Ale nie chciałam wywalać więcej kasy, gdyby okazało się że mu jednak nie odpowiada. Ale z opinii które czytałam to wynika, że większa różnica jest przy tkanych, te tańsze są niewiele warte, a elastyczne są niezłe.
Na plus za tą także przemawiało to, że było blisko, mogłam w 15 minut po nią podjechać

Napisane przez marzena_S

Hania dzisiaj urządziła mi istny chrzest bojowy. Podjechałyśmy wózkiem do sporego sklepu z akcesoriami dziecięcymi i jak tylko wpadła do niego jak diabeł tasmański to wiedziałam, że łatwo nie będzie. Dwa razy zaalarmowała, że chce siku, po czym po szalonym porzuceniu koszyka i biegu do toalety z obłędem w oczach (moich oczywiście) twierdziła że "już nie chce". Chyba nie odpowiadał jej fakt braku nocnika lub ewentualnie krzaczka (jeszcze przebiegła mi myśl o użyciu wiaderka do pisaku, które przyjechało z Nami w wózku ) bo finalnie zesikała się w sklepie. Na szczęście nie zrobiła z tego histerii, więc ze sporym zapasem chusteczek higienicznych udało mi się niezauważenie zatuszować wpadkę. Gdy już wyjeżdżałyśmy ze sklepu zorientowałam się, że nie mam okularów, które na pewno miałam na sobie wchodząc do sklepu......... (tu miejsce na niecenzuralne słowa jakie wymruczałam pod nosem ) I ziuuu z powrotem po naszej ścieżce przedreptanej przez sklep. Obeszłam ją dwa razy, tyle samo zajrzałam do toalety, po czym trzeci pracownik sklepu pytany o zgubę pokazał mi gdzie je odłożył. Oj nieprędko tam wrócę z takimi wspomnieniami.

A tak bardziej pozytywnie to Hania od jakiegoś tygodnia co wieczór urzeka mnie prośbą "czytaj mamusiu", albo stwierdzeniem "trzeba czytać". Wtedy biorę dwie książki, jedną czytam ja, drugą ogląda Hania. W końcu ona odkłada swoją i zasypia kiedy ja jeszcze czytam.
I chyba muszę zacząć zapisywać to co mówi, bo czasami wychodzą już jej śmieszne połączenia typu "woda nakapkała", "korek od miodka", czy po skończonym czytaniu smutne"koniec, nie ma czytać".

Opisałaś to rewelacyjnie

Napisane przez Oliweczka1985

Maluchy od małego poznają życie studenckie

No cóż, matka im od małego psychikę ryje

Alunia, STO LAT!!!: cmok:


U nas też wczoraj było wesoło Adaś przychodzi do mnie, body na brzuszku mokre, pytam co się stało a ten "si". Sprawdziłam, spodnie mokre, jedna noga mokra, skarpetka mokra, a on sobie grzebał w pieluszce i wyciągnął sprzęt na bok, i tak chodził Potem TŻ go przebierał i zostawiliśmy w samym body, tłumacząc że ma wołać jak chce siku, będzie siadał na nocnik. Przychodzi "tata, si!" "chcesz?" "nie, tam si!". No i co? Siedział na naszym łóżku i pooooszło.. na szczęście na stronie gdzie TŻ śpi Ale potem już do wieczora, dzielnie bez wpadek załatwiał do nocnika

Wreszcie byliśmy wczoraj u proboszcza, chrzest ustaliliśmy na 7 lipca.

teraz czekam jak Adaś wstanie, i pewnie z działki do wieczora nie zejdziemy. Panowie robią fundamenty, a on musi widzieć wszystko, nawet obiad jadł dopiero jak wynieśliśmy stołeczek na działkę

Natka, Domek świetny! Powodzenia na egzaminach!

[brumek]

Ala dwulatko nasza - sto latek!!!!

Napisane przez Natka_

A tutaj Dominik http://www.youtube.com/watch?v=aqpFO...ature=youtu.be

WOW! Ależ on zwinny i sprawny! Od początku wyjątkowo szybko się rozwijał ruchowo

Napisane przez marzena_S

A tak bardziej pozytywnie to Hania od jakiegoś tygodnia co wieczór urzeka mnie prośbą "czytaj mamusiu", albo stwierdzeniem "trzeba czytać". Wtedy biorę dwie książki, jedną czytam ja, drugą ogląda Hania. W końcu ona odkłada swoją i zasypia kiedy ja jeszcze czytam.
I chyba muszę zacząć zapisywać to co mówi, bo czasami wychodzą już jej śmieszne połączenia typu "woda nakapkała", "korek od miodka", czy po skończonym czytaniu smutne"koniec, nie ma czytać".

Hania sieę rozgadała na całego

Napisane przez Marina1

A ja chora ;/ Już kilka dni, nos zatkany, katar. Beee

Jak nie Iguś, to ty


Dzień dobry

[Oliweczka1985]

Napisane przez aania_20

Siedział na naszym łóżku i pooooszło.. na szczęście na stronie gdzie TŻ śpi Ale potem już do wieczora, dzielnie bez wpadek załatwiał do nocnika

Wreszcie byliśmy wczoraj u proboszcza, chrzest ustaliliśmy na 7 lipca.

teraz czekam jak Adaś wstanie, i pewnie z działki do wieczora nie zejdziemy. Panowie robią fundamenty, a on musi widzieć wszystko, nawet obiad jadł dopiero jak wynieśliśmy stołeczek na działkę

za resztę siczków nocnikowych
Fajnie, że już macie datę chrztu.
Cudnie tak cały dzień spędzić na działce, jeszcze na swojej patrzeć jak się buduje domek.

Jadę po pracy po majtusie dla Jusi i chyba zaczynamy odpieluchowywanie

[ellika]

Napisane przez wodaqua

Heja!

Dziekuję serdecznie za kciuki Podziałały
Mam poczekać na @, potem jeden cykl i mam zielone światło.
Pobrał mi cyto.
Jestem uskrzydlona. Niby nic, wizyta ot wizyta, ale wiadomości dobre. Dr zajął się bardziej moją psychiką i chyba podziałało

Dobranoc!

no to za staranka

Napisane przez Natka_

A tutaj Dominik http://www.youtube.com/watch?v=aqpFO...ature=youtu.be

ale Domek jest sprytny - taki dorosły wspinacz

Napisane przez marzena_S

Hania dzisiaj urządziła mi istny chrzest bojowy. Podjechałyśmy wózkiem do sporego sklepu z akcesoriami dziecięcymi i jak tylko wpadła do niego jak diabeł tasmański to wiedziałam, że łatwo nie będzie. Dwa razy zaalarmowała, że chce siku, po czym po szalonym porzuceniu koszyka i biegu do toalety z obłędem w oczach (moich oczywiście) twierdziła że "już nie chce". Chyba nie odpowiadał jej fakt braku nocnika lub ewentualnie krzaczka (jeszcze przebiegła mi myśl o użyciu wiaderka do pisaku, które przyjechało z Nami w wózku ) bo finalnie zesikała się w sklepie. Na szczęście nie zrobiła z tego histerii, więc ze sporym zapasem chusteczek higienicznych udało mi się niezauważenie zatuszować wpadkę. Gdy już wyjeżdżałyśmy ze sklepu zorientowałam się, że nie mam okularów, które na pewno miałam na sobie wchodząc do sklepu......... (tu miejsce na niecenzuralne słowa jakie wymruczałam pod nosem ) I ziuuu z powrotem po naszej ścieżce przedreptanej przez sklep. Obeszłam ją dwa razy, tyle samo zajrzałam do toalety, po czym trzeci pracownik sklepu pytany o zgubę pokazał mi gdzie je odłożył. Oj nieprędko tam wrócę z takimi wspomnieniami.

A tak bardziej pozytywnie to Hania od jakiegoś tygodnia co wieczór urzeka mnie prośbą "czytaj mamusiu", albo stwierdzeniem "trzeba czytać". Wtedy biorę dwie książki, jedną czytam ja, drugą ogląda Hania. W końcu ona odkłada swoją i zasypia kiedy ja jeszcze czytam.
I chyba muszę zacząć zapisywać to co mówi, bo czasami wychodzą już jej śmieszne połączenia typu "woda nakapkała", "korek od miodka", czy po skończonym czytaniu smutne"koniec, nie ma czytać".[COLOR=Silver]

No to miałaś Ty przygodę Hania słodko mówi

Napisane przez Gomra

Ano właśnie, za wyskrobanie wszystkiego pod gładź i tynk to koszt prawie 1000 zł, tak więc ze siostrą się wzięłyśmy i od wczoraj skrobiemy.
Cięzko idzie ale do niedzieli się wyrobimy.

Ho ho to życzę żeby sprawnie Wam poszło

Napisane przez Oliweczka1985

Piękna słoneczna pogoda od rana, na balkonie 34stopnie i przypiekające słońce, ale do pracy trzeba było iść.
Julcia dzisiaj wstała przed moim wyjściem do pracy(drugi raz, więc nie jest źle)widać było, że nie dospana, dałam Jej książeczkę, ale chciała ze mną czytać, no to na szybko przejrzałyśmy, ale nie spodobał sie Jej mój brak czasu i była bardzo płaczliwanie lubię zostawiać Jej w takim stanie. Na szczęście P. zabrał Ją na balkon na oglądanie śmieciarki

Ech przykre to dzisiaj Karolcia mi też płakała i nie chciała mnie do pracy puścić rozbita zawsze jestem po takim poranku....

Aania a Bartuś kiedy będzie miał badanie? zaciśnięte

Alusia sto lat


Ja dzisiaj mam USG połówkowe i mam wielką nadzieję poznać płeć małego lokatora mojego brzuszka Na tę okazję nawet mąż i Karolinka będą na badaniu

[Oliweczka1985]

Napisane przez ellika

Ja dzisiaj mam USG połówkowe i mam wielką nadzieję poznać płeć małego lokatora mojego brzuszka Na tę okazję nawet mąż i Karolinka będą na badaniu

Ale fajnie-trzymam kciuki żebyście poznali dzisiaj płeć daj koniecznie znać

[Madziulka_17]

Natko dla Dominika. U nas jest to samo, ale ja jestem cykor i jak widze, ze Szymon jest juz wysoko to go sciagam Nie umiem sie przelamac, a pewnie by sobie swietnie poradzil..

Ellika Czekamy na wiesci odnosnie plci

[aania_20]

Napisane przez ellika

Aania a Bartuś kiedy będzie miał badanie? zaciśnięte

Ja dzisiaj mam USG połówkowe i mam wielką nadzieję poznać płeć małego lokatora mojego brzuszka Na tę okazję nawet mąż i Karolinka będą na badaniu

we wtorek 25.06
Trzymam kciuki, daj znać po badaniu!

[Iwa_iw]

hej hej

Stronczku to trzymam kciuki w takim razie za szybkie znalezienie fajnego lokum

Audrey cieszę się, że czujesz się lepiej

Wodaqua a mogę spytać dlaczego wcześniej nie mogliście się o fasolkę starać? wyniki jakieś złe miałaś? jeżeli to pytanie nie na miejscu z mojej strony to udaj, że go było

Natko o rany - szczena mi opadła
Dominik jest super mega zwinny moja Hania rok temu tak się nie wspinała (ale ona z tych ciapkowatych hehe)
jestem pod mega wrażeniem!

hehe Marzenko uśmiałams się z Waszej przygody sikaniowej w sklepie
strasznie dziękuję w imieniu Ali za życzenia w ogóle to zdzwiona wielce jestem, że pamiętałaś

Marinko, Gomra, Oliweczko, Aaniu, Brumku, Ellika ogromne dzięki
strasznie szybko ten czas leci
ale jak sobie pomyślę co przechodziłam równe 2 lata temu o tej porze to skóra cierpnie do dzisiaj - Ala wylądowała na patologii z problemami z oddychaniem. ile ja się wtedy uryczałam....dobrze, że to już za nami

Marina dużo zdrowia!

Aaniu haha Adaś w przekręconym siusiakiem wymiata

Ellika i jak po usg?

[AgaGuernsey]

Alunia wszystkiego najlepszego!

[Iwa_iw]

Napisane przez AgaGuernsey

Alunia wszystkiego najlepszego!

Dziękujemy

Mam nowy telefon hi hi.

[Lili 83]

Iwa duży buziak dla Ali

[zanetaa88]

Hej.

ANIA to rozumiem, że ewentualnie elastycznej szukać,tak? Fajnie, że Adaś woła moja mi mówi tylko czasem że zrobiła siku w pampersa.Wg jej nie przeszkadza nawet jak chodzi mokra.

U Nas piękna pogoda.
Aż w domu się nie chce siedzieć.
Wykorzystujemy dzień ma maxa, dzisiaj to aż przeszłam samą siebie taka jestem padnięta

Xavier waży 1500g i rośnie bobas rośnie
Klejnoty nie odpadły i chwali się nimi za każdym razem kiedy jest podglądany

[Stronczek27]

Alicjo !!! Wszystkiego najlepszego. Ogromny buziak od Wiki

Iwa jesli chcesz to podaj dane do listy to Was dopisze

[Iwa_iw]

Żaneta super że po usg wszystko ok

Lili, Stronczku Ala bardzo dziekuje

Dane do listy pewnie - podam zerknę tylko co tam wpisywałyście


Ok no to tak.
Iwona lat 30 Alicja 13 czerwca 39tc 53cm i 2900g

[brumek]

Ellika - i jak, odzywaj się, bom ciekawa bardzo!

Napisane przez Iwa_iw

Marinko, Gomra, Oliweczko, Aaniu, Brumku, Ellika ogromne dzięki
strasznie szybko ten czas leci
ale jak sobie pomyślę co przechodziłam równe 2 lata temu o tej porze to skóra cierpnie do dzisiaj - Ala wylądowała na patologii z problemami z oddychaniem. ile ja się wtedy uryczałam....dobrze, że to już za nami

O rany, ale wspomnienia I to było dokładnie w dniu urodzin?


A ja się dziś zaszczepiłam na ospę. Już druga dawka, więc mam z głowy

A Tymuś mam nową miłość - suszone śliwki. Od kilka dni ciągle o nie woła

[aania_20]

Napisane przez zanetaa88

Hej.

ANIA to rozumiem, że ewentualnie elastycznej szukać,tak? Fajnie, że Adaś woła moja mi mówi tylko czasem że zrobiła siku w pampersa.Wg jej nie przeszkadza nawet jak chodzi mokra.

za wieści z wizyty

Na początek możesz poszukać elastycznej, na jakiś czas wystarczy, dla większego i cięższego dziecka lepsza tkana. W elastycznych niby do 12 kg można nosić, ale wg mnie tak 8-9 kg to max bo potem się już gorzej nosi. Jeśli chodzi o jakość to przy elastycznych nie ma dużej różnicy. Tkane z tych tańszych są sztywniejsze i mniej wygodne, ale elastyczne są w porządku.
Ja na razie noszę w tej a jak podrośnie to planuję jakieś miękkie nosidełko kupić.

U nas też pogoda piękna, wreszcie

Brumek, to za szczepienie A gdzie pozostałe dane, jak po szczepieniu maluchów - waga, wzrost itp?
żartuję oczywiście

My może dziś wreszcie Adasia zaszczepimy na ostatnie zaległe....

[ellika]

Napisane przez zanetaa88

Xavier waży 1500g i rośnie bobas rośnie
Klejnoty nie odpadły i chwali się nimi za każdym razem kiedy jest podglądany

Hejo
No to uwaga uwaga...


Karolinka bedzie miała braciszka


Poza tym dzidzia jest zdrowa, pan doktor nie miał żadnych zastrzeżeń

Ale jestem szczęśliwa Nie powiem - marzyła mi sie parka


No i dzisiaj mamy kolejnego dwulatka
Igorku sto lat!!!!

[Oliweczka1985]

Napisane przez zanetaa88

Xavier waży 1500g i rośnie bobas rośnie
Klejnoty nie odpadły i chwali się nimi za każdym razem kiedy jest podglądany

To świetnie, niech rośnie

Napisane przez Iwa_iw

Iwona lat 30 Alicja 13 czerwca 39tc 53cm i 2900g

Jakei maleństwo urodziłaś

Napisane przez aania_20

My może dziś wreszcie Adasia zaszczepimy na ostatnie zaległe....

To kciuki za pomyślne szczepienie

Hejka.
Wczoraj dzieciaczki były u mojej mamy,ja skończyłam godzinę wcześniej pracę , pojechałam na zakupy i do maluchów, wróciliśmy jak zwykle późnym wieczorem.
Pięknej pogody ciąg dalszy mam nadzieję, że planowany w niedzielę grill z sąsiadami w końcu dojdzie do skutku.
Dzisiaj przyjeżdza ciotka , więc jak wrócę z pracy to już będzie.

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Napisane przez ellika

Karolinka bedzie miała braciszka

Ale fajnie!Powiem Ci , że fajnie mieć parkę

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

igor zdrówka dla ciebie śliczny chłopaku i samych radości

[pieleszka]

Alunia spóźniony buziak urodzinowy
Igorku sto lat!! zdrówka dużo!!

Elliko super gratuluję!

Aniu to Chrzest już niebawem fajnie, że ustalone

Marzenko to wczoraj miałaś dzień pełen wrażeń. super Hania mówi moja Hanysa te ż wieczorem się domaga czytania. ostatnio upodobała sobie bajeczkę o niebieskiej dziewczynce ( z tomu poczytaj mi mamo) i nic innego nie czytamy. ja znam na pamięć i o dziwo Hania też. skubana sama dopowiada wyrazy w zdaniach

Natko Dominik świetny! ja tak jak Madziulka cykam się jeszcze. mąż jest bardziej bezstresowy. przy nim to Hanka na brzuchu zjeżdża na ślizgawce, włazi na wszelkie drabinki, a ja jak to widzę to fiksuję

witam się!
kurcze mojej Hani coś się z oczkiem zrobiło. wczoraj się obudziła z takim napuchniętym, zaropiałym. po długich poszukiwaniach w końcu przyjęła nas jedna pani okulistka, przepisała krople i maść do oczka. i tu są schody - moja mała panikara nie daje sobie nic zrobić przy tym oczku. no i jak ja mam jej pomóc? masakra.

[SweetAngel1984]

hej......

zagladam i podczytuje....

u nas dalej bezefektowny boj o sikanie

macie jakies rady co do odpieluchowywania ????? jak to robic moze ja cos zle robie ???

pogoda max letnia 30 stopni wiec pakujemy dupki i smigamy na dzialeczke.....igor potapla sie w basenie ja troche moze zaczne biegac bo moja moje nogi juz chyba zapomnialy co to trucht pogrillujemy i mam nadzieje ze odpoczniemy

marzenka - łaaaaał to twoja hania juz super mowi igi narazie nasladuje zwierzaki i wymawiac kilka slow jest ich coraz wiecej ale narazie zasob konczy sie na 15-20 slowach i jedyne co laczy to niee chce ale podobno jest wszytko dobrze tak logopeda mowila

zanetka - czy doszly ci fotki ??? i co nie bedzie Oscar tylko Xavier ( bossskie imie )

[Oliweczka1985]

Napisane przez pieleszka

witam się!
kurcze mojej Hani coś się z oczkiem zrobiło. wczoraj się obudziła z takim napuchniętym, zaropiałym. po długich poszukiwaniach w końcu przyjęła nas jedna pani okulistka, przepisała krople i maść do oczka. i tu są schody - moja mała panikara nie daje sobie nic zrobić przy tym oczku. no i jak ja mam jej pomóc? masakra.

Kłopot...mojej wczoraj wpadło coś do oka, to cudem to wyciągnęłam po wielu godzinach, jak widziałam że jest w kąciku oka, a i tak z wielkim płaczem.

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Napisane przez SweetAngel1984

macie jakies rady co do odpieluchowywania ????? jak to robic moze ja cos zle robie ???

nic ci nie doradzę, bo sama od dzisiaj stawiam temu czoła( a raczej P., bo ja w pracy) i jak narazie to kiepsko-była też kupa na dywanie

[Marina1]

Hej!

chlip chlip - dziękuję kobietki. Pamiętam ten dzień jak wczoraj - byłam w kontakcie z nerolą wtedy sms-owym i Wy pierwsze wiedziałyście ( tak tak! ), że Igor jest już z nami...


Elika chłopczyk! parka! cudnie. Imię macie?

Pieleszko współczuję - ja byłam rok temu jakoś z małym u okul. i miał maść krople - masakra była. Niestety zwijałam w koc dziecko i na siłę...ale wtedy nie było jeszcze mobilne i takie ...silne.

[Iwa_iw]

hej hej

Igorku wszystkiego co najlepsze!!!!
dużo zdrówka, uśmiechu na twarzy, miłości i spełnienia marzeń

Brumku a no schody zaczęły się praktycznie od razu z Alą :/
tydzień na patologii, Hania w domu a ja w szpitalu świra dostawałam :/ bo przy Ali mogłam być max 2-3 godz. dziennie.
gratulacje za dzielność na szczepieniu

co do chust to słyszałam, że z tkanych najlepiej na początku używaną kupić bo ciężej je wiązać niż elastyczne a te używane to takie miększe już są - "złamane"

Ellika no to super, że chłopak będzie

Oliweczko Ala to i tak duża była przy porodzie
Hania 2600 ważyła

Pieleszko dziękujemy
oby Hania kropelki i maść szybko pomogły.
chyba inaczej się nie da jak na siłę :/
u nas niestety dość często dziewczyny miewały zap. spojówek i hardcore był niekiedy

[Chelsea91]

Hej
Ala, Igus sto lat!
Zaneta ti duzy juz Twoj synek
Ellika gratki
Wodaqua trzymam kciuki
Natko ale Domin jest sprawny trzymam kciuki za egzaminy.


Ja dzis mam ostatni, zyczcie mi szczescia

Ja jeszcze z lozka nadaje a obok Jul wciaga ogora malosolnego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.