Wszystkie dobrze się tu znamy , o swych sprawach rozmawiamy Część XI

[Malgos_12]

Fiona - mi np jest dużo łatwiej o orgazm kiedy używamy taką malutką wibrującą rzecz durexa na penisa jednak łatwiej wtedy stymulować łechtaczkę... może spróbujecie?

krew to ten słynny czop, tylko u mnie sam ten śluz (zbity śluz) wyskoczył już jakiś czas temu, a teraz też może być od skracającej się szyjki... wszystko normalne u mnie nie leci ona non stop... tylko po kilka kropel/niteczek raz na jakiś czas zwłaszcza po większym i mocniejszym skurczu... a teraz znów mi się skurcze wyciszyły i są większe odstępy między nimi.... buuuu a już miałam nadzieję, że porządnie się rozkręci

Aldrin - mąż jeszcze w domku, ale właśnie szykuje się do pracy w razie czego ma blisko, więc się zwolni wcześniej

będziecie tu miały cały przebieg porodu pewnie, a co dopiero się śmiałam z naszej koleżanki wielkiej G.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Fiona - piła, piła tego szampana - patologia jedna hahahah oczywiście nie całego

[Aldrin]

Napisane przez Malgos_12

Fiona - mi np jest dużo łatwiej o orgazm kiedy używamy taką malutką wibrującą rzecz durexa na penisa jednak łatwiej wtedy stymulować łechtaczkę... może spróbujecie?

krew to ten słynny czop, tylko u mnie sam ten śluz (zbity śluz) wyskoczył już jakiś czas temu, a teraz też może być od skracającej się szyjki... wszystko normalne u mnie nie leci ona non stop... tylko po kilka kropel/niteczek raz na jakiś czas zwłaszcza po większym i mocniejszym skurczu... a teraz znów mi się skurcze wyciszyły i są większe odstępy między nimi.... buuuu a już miałam nadzieję, że porządnie się rozkręci

Aldrin - mąż jeszcze w domku, ale właśnie szykuje się do pracy w razie czego ma blisko, więc się zwolni wcześniej

będziecie tu miały cały przebieg porodu pewnie, a co dopiero się śmiałam z naszej koleżanki wielkiej G.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Fiona - piła, piła tego szampana - patologia jedna hahahah oczywiście nie całego

już myślałam, że pojechałas do tego szpitala, dzisiaj pewnie przy każdej dłuższej nieobecności będziemy podejrzewać, że to już
opowiadaj nam wszystko, przynajmniej czas w pracy mi jakoś zleci

[Malgos_12]

Na razie mi się skurcze rozregulowały ... chciałabym się troszkę przespać, bo jak się obudziłam gdzieś przed 3 to nie spałam potem, bo się nie dało... no ale co się kładę to mnie znów skurcze nachodzą i nie da się zasnąć

w każdym bądź razie pewnie już bliżej niż dalej co nie dziewczyny? pocieszcie ciężarną

[fiona27]

Napisane przez Malgos_12

Fiona - mi np jest dużo łatwiej o orgazm kiedy używamy taką malutką wibrującą rzecz durexa na penisa jednak łatwiej wtedy stymulować łechtaczkę... może spróbujecie?

krew to ten słynny czop, tylko u mnie sam ten śluz (zbity śluz) wyskoczył już jakiś czas temu, a teraz też może być od skracającej się szyjki... wszystko normalne u mnie nie leci ona non stop... tylko po kilka kropel/niteczek raz na jakiś czas zwłaszcza po większym i mocniejszym skurczu... a teraz znów mi się skurcze wyciszyły i są większe odstępy między nimi.... buuuu a już miałam nadzieję, że porządnie się rozkręci

Aldrin - mąż jeszcze w domku, ale właśnie szykuje się do pracy w razie czego ma blisko, więc się zwolni wcześniej

będziecie tu miały cały przebieg porodu pewnie, a co dopiero się śmiałam z naszej koleżanki wielkiej G.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Fiona - piła, piła tego szampana - patologia jedna hahahah oczywiście nie całego

Wiem o czym piszesz z tym durexem, ale nigdy nie próbowałam. Powiem mężowi to będzie się śmiał ze mnie( chociaż ja wstydliwa w tym temacie to nie wiem, czy w ogóle powiem ) . Jak by co to go wyślę po to, bo sama się wstydzę kupić

Te przepowiadacze dość długo mogą trwać widzę . Sama czegoś takiego nie miałam. To czekanie musi być wkurzające.

[Malgos_12]

Fiona - najlepsze, że można w nim samemu baterie zmienić ja też niby dorosła, ale zawsze się krępowałam jak kupowaliśmy gumki, żele czy cokolwiek takiego, więc dokładnie cię rozumiem.
znajoma z innego forum to jej się zaczęły jednej nocy, przechodziła potem cały dzień i jeszcze jedną noc, dopiero na drugi dzień pojechała i urodziła wieczorem ... więc rzeczywiście mogą trwać i trwać... bylebym mogła jeszcze troszkę zasnąć przed, albo urodzić szybciej

[Fikusek82]

Fiona ja mam tak samo mąż może się troić i dwoic i noc z tego a we śnie nie mam żadnych problemów.

Małgoś a mnie się wydaje że to to tylko skurcze są wredne i mogą się rozregulowac i szlag trafia człowieka. Z Nadią skurcze miałam przez 5 dni zanim urodziłam. Szczególnie to plamienie daje nadzieję że to już niedługo. Obys nie musiała się nacierpieć. Dlaczego poród musi boleć.

[Malgos_12]

Fikusek - to mnie pocieszyłaś .... ty też plamiłaś przed porodem?

[Fikusek82]

Aha a co do porodu Nadii to przez te 5 dni skurczy to ani nie spałam ani nie jadłam trochę zmusiłam się do picia. Jak przyszło co do czego to byłam wykończona dzięki ci o wielkie wynalazco zzo i dziękuję Darii że tak szybko wyszła.

Na szczęście dzieci mi tersz dają się wyspać jak poszły wczoraj o 21 tak wstały o 9 dzisiaj. Daria uraczyla mnie koncertem a Nadia siedzi i wymienia nazwy zwierząt.

Małgoś trzymam kciuki i czekamy na dobre wieści.

[Aldrin]

Napisane przez fiona27

Wiem o czym piszesz z tym durexem, ale nigdy nie próbowałam. Powiem mężowi to będzie się śmiał ze mnie( chociaż ja wstydliwa w tym temacie to nie wiem, czy w ogóle powiem ) . Jak by co to go wyślę po to, bo sama się wstydzę kupić

Te przepowiadacze dość długo mogą trwać widzę . Sama czegoś takiego nie miałam. To czekanie musi być wkurzające.

to może kup na allegro wtedy nikt cie nie zna a paczka nie przychodzi oznaczona, więc nikt z sąsiadów też się nie dowie a jak mąż wróci to będzie miał niespodziankę

[Malgos_12]

Fikusek - a co z tymi plamieniami? też miałaś?

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

jakby mi wody odeszły to sprawa byłaby jasna (albo przynajmniej jaśniejsza ) a tak to człowiekowi tylko czekać pozostaje ....

[fiona27]

Napisane przez Fikusek82

Aha a co do porodu Nadii to przez te 5 dni skurczy to ani nie spałam ani nie jadłam trochę zmusiłam się do picia. Jak przyszło co do czego to byłam wykończona dzięki ci o wielkie wynalazco zzo i dziękuję Darii że tak szybko wyszła.

Na szczęście dzieci mi tersz dają się wyspać jak poszły wczoraj o 21 tak wstały o 9 dzisiaj. Daria uraczyla mnie koncertem a Nadia siedzi i wymienia nazwy zwierząt.

Małgoś trzymam kciuki i czekamy na dobre wieści.

Miło, ze nie tylko ja mam tak z tymi snami .

Daria nie budzi się już w nocy na jedzenie?

O matko 5 dni skurczy lepiej nie strasz Gosi.

Aldrin z tym allegro to dobra myśl, ale druga sprawa ja się wstydzę powiedzieć mężowi żeby to założył

[Aldrin]

Napisane przez fiona27

Aldrin z tym allegro to dobra myśl, ale druga sprawa ja się wstydzę powiedzieć mężowi żeby to założył

hmmm a mąż lubi eksperymentować czy też raczej wstydzi się? bo ja zawsze się wstydziłam i nadal mam opory aby się przełamać czasem ale mąż lubi i wiem, że jak czasem się odważę i zrobie mu taki "fajny" wieczór to ma radochę jak dziecko

[fiona27]

Napisane przez Aldrin

hmmm a mąż lubi eksperymentować czy też raczej wstydzi się? bo ja zawsze się wstydziłam i nadal mam opory aby się przełamać czasem ale mąż lubi i wiem, że jak czasem się odważę i zrobie mu taki "fajny" wieczór to ma radochę jak dziecko

Na pewno nie miał by nic przeciwko, ale jakoś głupio mi . No nic jak coś drgnie, albo "zawibruje" w tym temacie dam znać jak było.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,,title,D...?ticaid=1121ec - czytałyście to? Co to za matka

[Fikusek82]

Napisane przez Malgos_12

Fikusek - a co z tymi plamieniami? też miałaś?

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

jakby mi wody odeszły to sprawa byłaby jasna (albo przynajmniej jaśniejsza ) a tak to człowiekowi tylko czekać pozostaje ....

Z Nadia mi wody odeszły w końcu, z Daria miałam plamienia przy każdym skurczu krew była, ale parę kropelek, tyle że ja skurcze miałam wtedy co 1,5 minuty, nawet ubrać do szpitala się nie mogłam bo co się ruszyłam to ból, myślałam że w samochodzie urodzę, dobrze że akurat tak się złożyło że tż miał wolne i był w domu bo jak by z pracy miał jechać to na 100% bym w domu urodziła.

Napisane przez fiona27

Miło, ze nie tylko ja mam tak z tymi snami .

Daria nie budzi się już w nocy na jedzenie?

O matko 5 dni skurczy lepiej nie strasz Gosi.

Aldrin z tym allegro to dobra myśl, ale druga sprawa ja się wstydzę powiedzieć mężowi żeby to założył

Nie budzi się odkąd skończyła dwa miesiące, zje o 21 czasami o 22 i to jest jej pora spania i jak zaśnie to śpi do 8 lub 9 rano, Nadia była taka sama. Nikt nam nie chciał uwierzyć, myśleli wszyscy że ściemniamy.

Ja absolutnie nie chce Gosi wystraszyć, mam nadzieję że już jest w szpitalu i wszystko pójdzie szybko i gładko.

[fiona27]

Napisane przez Fikusek82

Nie budzi się odkąd skończyła dwa miesiące, zje o 21 czasami o 22 i to jest jej pora spania i jak zaśnie to śpi do 8 lub 9 rano, Nadia była taka sama. Nikt nam nie chciał uwierzyć, myśleli wszyscy że ściemniamy.

To szczęściara z Ciebie. Taki maluszek i tyle czasu bez jedzenia. Jednym słowem rzadkość.

W tym roku wyjątkowo planuje wycieczkę za granicę , ale nie wiem gdzie jechać . Jakieś sprawdzone miejsca może macie - chcę pozwiedzać nie tylko leniuchować.
Gosia pewnie poszła odpocząć o ile skurcze jej dadzą ...

[Malgos_12]

Fiona - no to męża nie masz się co wstydzić a on wie, że ciężko u ciebie o orgazm?

kochana co do wycieczek to ja mam mnóstwo miejsc, ale tak na serio wszędzie jest fajnie, zależy kiedy, co dokładniej cię interesuje

Zasnęłam na chwilkę, ale znów obudziły mnie skurcze ... może jeszcze uda mi się troszkę odpocząć

Fikusek - to jednak jest szansa z tymi plamieniami, że to nie będzie tyle trwało tzn ja się uczepię tej myśli

[fiona27]

Napisane przez Malgos_12

Fiona - no to męża nie masz się co wstydzić a on wie, że ciężko u ciebie o orgazm?

kochana co do wycieczek to ja mam mnóstwo miejsc, ale tak na serio wszędzie jest fajnie, zależy kiedy, co dokładniej cię interesuje

Zasnęłam na chwilkę, ale znów obudziły mnie skurcze ... może jeszcze uda mi się troszkę odpocząć

Fikusek - to jednak jest szansa z tymi plamieniami, że to nie będzie tyle trwało tzn ja się uczepię tej myśli

Pewnie, że wie.
A co mnie interesuje hmmm..... Sama nie wiem chcę pozwiedzać np zamki bardzo lubię, jadę z dzieckiem, więc dla niego plaża by się przydała,a dla męża pewnie ładne dziewczyny

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

A może jednak dziś urodzisz, skoro masz skurcze od 4 nad ranem

[Malgos_12]

Fiona - skurcze ustały mi na chwilkę i nawet się zdrzemnęłam (choć nie na długo), ale teraz wróciły i spać się na pewno nie da licze na to, że urodzę dziś wieczorem lub w nocy, ewentualnie jutro rano

kochana, a byliście już gdzieś w jakiś krajach? w jakim miesiącu chciałabyś pojechać?
z dziewczynami to będzie najmniejszy kłopot, bo gdzie plaża tam zawsze jakieś ładne laski się znajdą
o ty też fanka zamków, ruin? mi wystarczy parę kamieni i już mi się morda cieszy kurcze to najlepsza byłaby Irlandia - tylko z pogodą tutaj kiepsko hahaha ja w sumie mieszkam badzo blisko miejsca gdzie kręcono Braveheart'a

[justiii87]

Napisane przez Malgos_12

Wiesz, z tego co wiem to nawet w PL nie każą się zgłaszać od razu... a bóle co 10 min to jeszcze trochę czasu zanim się rozkręci
Ja w sumie mogłabym pojechać, na pewno by mnie zbadali, a potem pewnie odesłali, tylko po co tam siedzieć - wolę w domku, z wami

P.S.
Myszy mnie przeraziły

Po wyżej 40 tc w moim szpitalu już kładą na oddział na obserwację, codzienne ktg, USG,

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez fiona27

To szczęściara z Ciebie. Taki maluszek i tyle czasu bez jedzenia. Jednym słowem rzadkość.

W tym roku wyjątkowo planuje wycieczkę za granicę , ale nie wiem gdzie jechać . Jakieś sprawdzone miejsca może macie - chcę pozwiedzać nie tylko leniuchować.
Gosia pewnie poszła odpocząć o ile skurcze jej dadzą ...

Ja polecam Chorwację, jeśli chcecie samochodem, po drodze można bardzo dużo zwędzić i przy okazji przespać się Piękny jest Budapeszt - tam na pewno będziesz miała dużo zamków

My jeśli TŻ dostanie 2 tyg urlopu w sezonie to jedziemy na Chorwację, a jeśli dopiero po sezonie to będę szukać czegoś samolotem i pewnie zostanie Nam Turcja , Grecja albo Cypr

[Izetka_]

Dzień dobry

Ja dopiero dostałam lapka bo tż ma dzisiaj wolne i mi zabrał mój zajmowacz czasu Widzę, że nasz wątkowy poród na tapecie

Małgoś-trzymam kciuki za rozkręcenie akcji czadowo byłoby jakby się Kacperek w końcu zdecydował

Fionka-My używaliśmy też kiedyś tej nakładki nie ukrywam na początku zaczeliśmy się śmiac z tego bzyczenia ale później było miło

[justiii87]

Napisane przez fiona27

Hej



Przecież my jak rodzina o wszystkim możemy pisać. Co do orgazmu to mimo starań mężulka, jakoś nigdy nie miałam go podczas przytulanek .Tylko czasami mam podczas snów



Mocno jeszcze krwawisz, bo przy cc to chyba jakoś inaczej to jest? Ze mnie lało się z 5 tyg. Pierwszy sex było gdzieś w grudniu, a ur. początek października. Może Ty będziesz mogła szybciej skoro bożenka była nienaruszona . A tak w ogóle po porodzie miałam taką ochotę na sex, że non stop o tym myslałam niczym nimfomanka. Kochana żebys tylko tak nie miała, bo oszaleć można. Trwało to pół roku, w sumie to dokąd mały nie skończył 2 lat to taka napalona chodziłam.



To tak jak mój szybciej nauczy się ang niż polskiego.
A co do tych ciekawych słów to dziecko moment je wyhaczy. Ostatnio chodził i mówił, ze jest wku......ny



Oj porodzik Nam się szykuje
Trzymaj się kochana
Tylko skąd ta krew

Krwawienie jest minimalne, na początku było dość sporę, a teraz już wystarcza mi wkładka, mi normalnie rozpoczął się poród, miałam rozwarcie 6 cm, odeszły wody, szyjka całkowicie skrócona więc psiocha naruszona w stopniu delikatnym. Ja zawsze miałam ochotę na bzykanko i teraz mi nie przeszło dziś całą noc śniło mi się jak się bzykamy z Tż co się ze mną dzieje, sama z siebie się śmieje Nimfomanka

[fiona27]

Napisane przez Malgos_12

kochana, a byliście już gdzieś w jakiś krajach? w jakim miesiącu chciałabyś pojechać?
z dziewczynami to będzie najmniejszy kłopot, bo gdzie plaża tam zawsze jakieś ładne laski się znajdą
o ty też fanka zamków, ruin? mi wystarczy parę kamieni i już mi się morda cieszy kurcze to najlepsza byłaby Irlandia - tylko z pogodą tutaj kiepsko hahaha ja w sumie mieszkam badzo blisko miejsca gdzie kręcono Braveheart'a

Nie byliśmy ale czas to zmienić
Mąż od zawsze chciał jechać do Hiszpanii albo Chorwacji poleciłabyś?

Napisane przez justiii87

Po wyżej 40 tc w moim szpitalu już kładą na oddział na obserwację, codzienne ktg, USG,




Ja polecam Chorwację, jeśli chcecie samochodem, po drodze można bardzo dużo zwędzić i przy okazji przespać się Piękny jest Budapeszt - tam na pewno będziesz miała dużo zamków

My jeśli TŻ dostanie 2 tyg urlopu w sezonie to jedziemy na Chorwację, a jeśli dopiero po sezonie to będę szukać czegoś samolotem i pewnie zostanie Nam Turcja , Grecja albo Cypr

Właśnie mąz chce do Chorwacji, a Grecja i Cypr też mi odpowiadają. Wolałabym samochodem, ale obawiam się, ze Marcel nie przetrwa tak długej podróży

[justiii87]

Napisane przez Izetka_

Dzień dobry

Ja dopiero dostałam lapka bo tż ma dzisiaj wolne i mi zabrał mój zajmowacz czasu Widzę, że nasz wątkowy poród na tapecie

Małgoś-trzymam kciuki za rozkręcenie akcji czadowo byłoby jakby się Kacperek w końcu zdecydował

Fionka-My używaliśmy też kiedyś tej nakładki nie ukrywam na początku zaczeliśmy się śmiac z tego bzyczenia ale później było miło

My nigdy nie używaliśmy takiej nakładki, czas wypróbować

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez fiona27

Nie byliśmy ale czas to zmienić
Mąż od zawsze chciał jechać do Hiszpanii albo Chorwacji poleciłabyś?


Właśnie mąz chce do Chorwacji, a Grecja i Cypr też mi odpowiadają. Wolałabym samochodem, ale obawiam się, ze Marcel nie przetrwa tak długej podróży

My jesteśmy w Chorwacji zakochani!
Co do podróży to z dzieckiem lepiej jechać na raty, zatrzymywać się na noclegi, a po drodze naprawdę jest sporo pięknych miejsc do zwiedzania My jak jechaliśmy do o 24 dojechaliśmy do Budapesztu i w nocy go zwiedzaliśmy o 4, albo 5 ruszyliśmy w dalszą drogę

Ja wolałabym samochodem bo mogę wszystko zapakować co mi się podoba, a niestety samolotem jesteśmy ograniczeni bagażem.

[Malgos_12]

Napisane przez justiii87

Po wyżej 40 tc w moim szpitalu już kładą na oddział na obserwację, codzienne ktg, USG,

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Ja polecam Chorwację, jeśli chcecie samochodem, po drodze można bardzo dużo zwędzić i przy okazji przespać się Piękny jest Budapeszt - tam na pewno będziesz miała dużo zamków

My jeśli TŻ dostanie 2 tyg urlopu w sezonie to jedziemy na Chorwację, a jeśli dopiero po sezonie to będę szukać czegoś samolotem i pewnie zostanie Nam Turcja , Grecja albo Cypr

i kobieta ma codziennie ktg np przez 2 tyg które jednak może przenosić i musi już zostać w szpitalu??
ja mówię, że gdybym pojechała to by mnie na pewno zbadali, ale ja na razie mam czas - dlatego do nich zadzwoniłam

co do Chorwacji to i droga jest ciekawa, bo przejeżdża się przez wiele świetnych miejsc i sama Chorwacja jest super, ale tak sobie myślę, czy Marcelek chętny byłby na taką dłuższą wycieczkę autem?

Cypr polecam szczególnie - och zakochana jestem w tym kraju. Zarówno grecka jak i turecka część jest super, choć grecka zdecydowanie bezpieczniejsza i więcej atrakcji i miejsc do zwiedzania.

Grecja i Turcja - też super, tyle miejsc do zobaczenia ja to twierdzę, że gdzie bym nie pojechała to jest tak pięknie. Ciężko by mi było wybrać jedno ulubione miejsce albo jeden ulubiony kraj - każdy ma w sobie coś

kiedyś widziałam też przepiękne zdjęcia z Czarnogóry, albo Słowenii... no jest jeszcze druga część Hiszpania, Portugalia, Francja, Włochy i te wszystkie urocze wysepki na M. Śródziemnym achhh tylko mieć kasę i czas i można jeździć

Napisane przez Izetka_

Dzień dobry

Ja dopiero dostałam lapka bo tż ma dzisiaj wolne i mi zabrał mój zajmowacz czasu Widzę, że nasz wątkowy poród na tapecie

Małgoś-trzymam kciuki za rozkręcenie akcji czadowo byłoby jakby się Kacperek w końcu zdecydował

Fionka-My używaliśmy też kiedyś tej nakładki nie ukrywam na początku zaczeliśmy się śmiac z tego bzyczenia ale później było miło

no miło by było, ale pewnie posłucha tatusia i urodzi się w sobotę - tak jak tatuś sobie życzył

[fiona27]

Napisane przez Izetka_

Dzień dobry


Fionka-My używaliśmy też kiedyś tej nakładki nie ukrywam na początku zaczeliśmy się śmiac z tego bzyczenia ale później było miło

Czyli jest dla mnie jeszcze szansa No dobra kupie to coś i wpróbuje

Napisane przez justiii87

Krwawienie jest minimalne, na początku było dość sporę, a teraz już wystarcza mi wkładka, mi normalnie rozpoczął się poród, miałam rozwarcie 6 cm, odeszły wody, szyjka całkowicie skrócona więc psiocha naruszona w stopniu delikatnym. Ja zawsze miałam ochotę na bzykanko i teraz mi nie przeszło dziś całą noc śniło mi się jak się bzykamy z Tż co się ze mną dzieje, sama z siebie się śmieje Nimfomanka

A jak ja po porodzie mogłam się seksić 3 razy pod rząd i było mi mało to co ja mam powiedzieć

Mam nadzieję, że po kolejnym dziecku nie będę miała takiej chcicy, bo to mnie strasznie męczyło.

Już Cię widzę w akcji za parę tygodni

A synka zabieracie ze sobą na wakacje? Jeżeli tak, to nie boisz się jechać car, bo to jednak długa podróż .

[justiii87]

Napisane przez Malgos_12

i kobieta ma codziennie ktg np przez 2 tyg które jednak może przenosić i musi już zostać w szpitalu??
ja mówię, że gdybym pojechała to by mnie na pewno zbadali, ale ja na razie mam czas - dlatego do nich zadzwoniłam

co do Chorwacji to i droga jest ciekawa, bo przejeżdża się przez wiele świetnych miejsc i sama Chorwacja jest super, ale tak sobie myślę, czy Marcelek chętny byłby na taką dłuższą wycieczkę autem?

Cypr polecam szczególnie - och zakochana jestem w tym kraju. Zarówno grecka jak i turecka część jest super, choć grecka zdecydowanie bezpieczniejsza i więcej atrakcji i miejsc do zwiedzania.

Grecja i Turcja - też super, tyle miejsc do zobaczenia ja to twierdzę, że gdzie bym nie pojechała to jest tak pięknie. Ciężko by mi było wybrać jedno ulubione miejsce albo jeden ulubiony kraj - każdy ma w sobie coś



no miło by było, ale pewnie posłucha tatusia i urodzi się w sobotę - tak jak tatuś sobie życzył

nawet 2 razy dziennie robią ktg. Ciąża po wyżej 40 tyg to już ciąża zagrożona. Tak jest w moim szpitalu, a jak w innych to nie wiem.

My jak będziemy jechać to na pewno będziemy z noclegami mieć podróż, więc dla malca nie będzie to uciążliwe.

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez fiona27

Czyli jest dla mnie jeszcze szansa No dobra kupie to coś i wpróbuje


A jak ja po porodzie mogłam się seksić 3 razy pod rząd i było mi mało to co ja mam powiedzieć

Mam nadzieję, że po kolejnym dziecku nie będę miała takiej chcicy, bo to mnie strasznie męczyło.

Już Cię widzę w akcji za parę tygodni

A synka zabieracie ze sobą na wakacje? Jeżeli tak, to nie boisz się jechać car, bo to jednak długa podróż .

Nie wyobrażam sobie zostawić małego na 2 tyg, a sama się wylegiwać. Podróż może i długa, ale My nie będziemy jechać pod rząd 12 godzin. Pierwszy nocleg w Zakopanym, drugi w Budapeszcie, albo we Wiedniu i kolejny już na miejscu.

[fiona27]

Napisane przez Malgos_12

no miło by było, ale pewnie posłucha tatusia i urodzi się w sobotę - tak jak tatuś sobie życzył

I to jeszcze po południu żeby tatuś mógł się wyspać

[justiii87]

W samolocie są zmiany ciśnienia, 2-3 godziny trzymania na rękach tez wcale nie jest wygodne. Każdy środek transportu ma swoje plusy i minusy. Nie ma co przesadzać tylko tak zaplanować wakacje, żeby ani mały ani My się nie umęczyli

[fiona27]

Napisane przez justiii87

Nie wyobrażam sobie zostawić małego na 2 tyg, a sama się wylegiwać. Podróż może i długa, ale My nie będziemy jechać pod rząd 12 godzin. Pierwszy nocleg w Zakopanym, drugi w Budapeszcie, albo we Wiedniu i kolejny już na miejscu.

Ja to wiem, że z moim Marcelkiem to nie da rady, bo jak wracaliśmy z Zakopanego to był krzyk i płacz większość drogi( a to tylko parę godzin), bo nie wiedział sam co ze sobą ma zrobić. Nawet jakbym wykupiła noclegi to jednak cały dzień trzeba jechać... Może z takim pół rocznym dzieckiem to prędzej, bo dużo śpi, a mój szkrab już duży i to by była droga przez piekło.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Sumując nie mogę się doczekać wyjazdu .
Druga myśl a jak by jechać w nocy kiedy mały by spał,a w ciągu dnia zatrzymać się gdzieś pozwiedzać

[justiii87]

Ja od małego jeździłam z rodzicami, każde wakacje każde ferie gdzieś były spędzane na wyjazdach, później jeździłam z zespołem kilka razy w roku, mam zjeżdżona całą Europę autokarem, mój TŻ tez uwielbia jeździć, w ciąży dopóki mogłam to jeździłam wszędzie gdzie się dało i teraz mam to samo zamiar robić z Marcelkiem, nie chce się ograniczać do siedzenia w domu, albo ciągle prosić mamę żeby z Nim została. Należą Nam się wakacje, Tż bardzo ciężko pracuje i chcemy odpocząć i naładować akumulatory, a Marcel jest jeszcze mały, więc to będą spokojne wakacje bez latania po lodziarniach, karuzelach itp.