Gorrrące i pikantne rozmówki przy robótkach odcinek 26!

[Malinka_5]

Napisane przez little_ola

Wow! Malinko 18 kilo to duzo!

ale przy mojej nadwadze, przez otoczenie ledwo zauważalne
zauważyły: moja fryzjerka, Pani sprzątająca i Pani Dyrektor ...

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez cocci

Niedziela a ja od 8ej nie śpię. wczoraj podlubalam niewiele, bo pęcherz przeziębiłam i walczyłam z nim pół wieczoru

wiadro z wrzątkiem, jak nie masz żadnych ziół to herbatę wrzuć...i nasiadówka aż parzy ...
to naprawdę pomaga
współczuję, bo to okropny ból !!!

[kalina1984]

Dzień dobry Basia nie zeszła ale dzisiaj to nic nie wiadomo
Gdyby nie to że wstaliśmy późno to może pojechalibyśmy na grzybki no ale za późno raczej wykoszone wszystko

[jola2243]

Dzień dobry ja w pracy

[cocci]

Malinko robiłam i jest lepiej, ale ciagle jeszcze go czuję. Ja ma temat obcykany, bo jako nastolatka miałam problemy nagminnie.

[Malinka_5]

Napisane przez cocci

Malinko robiłam i jest lepiej, ale ciagle jeszcze go czuję. Ja ma temat obcykany, bo jako nastolatka miałam problemy nagminnie.

u mnie się czasami kończy antybiotykiem, bo nic nie pomaga
teraz zapobiegawczo biorę urosept tabletki

[cocci]

U mnie było podobnie, z reszta ja jak nie zahamuje przeziębienia w pierwszy dzień, to potem już tylko antybiotyk zostaje

Co na obiad robicie?

[kalina1984]

U mnie zraziki, ziemniaczki i mizeryja no i rosół tradycyjnie.
Ciasto na szarlotkę już lodówce

[gagatu]

Hej

Ja niedawno wstałam, wykąpałam się i jem śniadanie, a jeszcze muszę sałatkę zrobić. Rodzice mówili, że będą po 14, ale jak oni tak mówią, to będą przed
Wczoraj na koncercie było super, Kult to jednak legenda i koncerty są zajefajne, dobre 2,5 godziny grali. Tylko akustyka była kiepska, bo to na hali sportowej było, jak była jakaś solówka na instrumencie dętym to było słychać pierdzenie Ale Kazik za to przeprosił (chociaż nie jego wina, że tutaj zorganizowali koncert). No i jak powiedział ze sceny, że wygraliśmy z Niemcami 3:1 to były chyba większe wiwaty i piski i oklaski niż po ich koncercie Potem jeszcze powłóczyliśmy się po barach i po 4-tej byliśmy w domu. Ale było warto

[aga__tka]

Napisane przez Malinka_5

dzień dobry,
wstawać śpiochy

pranie, sprzątanie i gotowanie... mało mi szala przybyło, tylko 2 listki, a drugi robiony nocą

mówiłam Wam,ze sukienka ciasnawa... a moja dieta już mi nie działała, ostatnie dwa miesiące +2, -2...=0, po zgubieniu 18 kg, ciało zaczęło chyba oszczędzać

zaczęłam szukać czegoś restrykcyjnego, i znalazłam TANIO - po 2,99 zł/dzień przecenioną bo z uciekającym terminem (do 18 października) ; normalna cena to 22 zł
dietę light
http://www.efarm24.pl/2291,dieta-lig...-5-porcji.html
zapinam się ale mi ciasno na brzuchu
no ale mam jeszcze 2 tygodnie na zmniejszenie opony i dokończenie szala

Gratulacje, ale nie przesadź za bardzo, żebyś z wycieńczenia nie zemdlała na imprezie
ale że ciasno to niewygodnie, czy nieładnie - bo to drugie to zniwelujesz szalem...
nie wiem też jaki masz rozmiar, ale moja śp. Mamusia miała pod koniec życia po tych wszystkich leczeniach hormonalnych coś koło 46-50 (chyba, ale na koniec naprawdę duże rozmiary miała) i cały czas nosiła gatki obciągające (ona miała "od wieków" problemy z przepukliną, a po cesarce najmłodszej siostry, coś ją krzywo zszyli i bolał ją brzuch jak go nie trzymała tymi gaciami - lekarz jej mówił że to się nadawało do reklamacji i odszkodowań, no ale dopiero jak siostra miała 8lat jej ktoś wyraźnie powiedział, że coś źle zrobili, wcześniej to sama wiedziała że coś nie tak, ale nie było wiadomo czy to nie normalna komplikacja poporodowa). Może w takich gatkach brzuch by Ci się skurczył do sukienki? albo jakiś pas obciągający (za dawnych czasów się z bandaża elastycznego robiło ). Ja sobie na chrzciny założyłam też takie coś żeby brzuszek mi się schował, a do tego chciałam w sukienkę się zmieścić, bo bym chyba chciała trochę kg teraz jednak zgubić po Basi i kupowanie nowej na chrzest by mnie na pewno do tego nie mobilizowało...

[SilverAguti]

dzień dobry u mnie szaleństwa podociepleniowego ciąg dalszy, nawet nie będę przytaczać, jakie piękne wiązanki autorstwa mojego taty wylatują z pokoju
Agata widzę, że u Ciebie Kazik grał za 50zł, a u mnie za 70 gdzie tu jakaś sprawiedliwość?

[little_ola]

od wczoraj kicham i leje mi sié z nosa
chyba z dwa pudelka chusteczek juz zuzylam i nochal mam czerwony...
podejrzewam, ze to raczej jest uczulenie niz przeziébienie
powiedzialam to na glos, a Tz na to, ze to moze byc uczulenie na wlóczki

chyba bym tego nie przezyla

[rardan]

Witajcie.
Macie jakiś sprawdzony przepis na ciasto z dyni?

[gagatu]

Napisane przez SilverAguti

Agata widzę, że u Ciebie Kazik grał za 50zł, a u mnie za 70 gdzie tu jakaś sprawiedliwość?

Nie ma sprawiedliwości na tym świecie, nie wiedziałaś? A tak serio to u nas możliwe, że miasto coś dokładało do koncertu, bo był organizowany przez centrum kultury. I może mieć też znaczenie czy gra Kult czy Kazik.

Iwonka, zdrówka To na pewno nie od włóczek, już by Ci się dawno taka alergia uaktywniła.

[beata1718]

u mnie na obiad pieczen z sosem , ziemniaki i buraczki
już zjedzone
teraz kawę piję
i zazdroskę robię

[Malinka_5]

Napisane przez aga__tka

Gratulacje, ale nie przesadź za bardzo, żebyś z wycieńczenia nie zemdlała na imprezie
ale że ciasno to niewygodnie, czy nieładnie - bo to drugie to zniwelujesz szalem...
nie wiem też jaki masz rozmiar, ale moja śp. Mamusia miała pod koniec życia po tych wszystkich leczeniach hormonalnych coś koło 46-50 (chyba, ale na koniec naprawdę duże rozmiary miała) i cały czas nosiła gatki obciągające (ona miała "od wieków" problemy z przepukliną, a po cesarce najmłodszej siostry, coś ją krzywo zszyli i bolał ją brzuch jak go nie trzymała tymi gaciami - lekarz jej mówił że to się nadawało do reklamacji i odszkodowań, no ale dopiero jak siostra miała 8lat jej ktoś wyraźnie powiedział, że coś źle zrobili, wcześniej to sama wiedziała że coś nie tak, ale nie było wiadomo czy to nie normalna komplikacja poporodowa). Może w takich gatkach brzuch by Ci się skurczył do sukienki? albo jakiś pas obciągający (za dawnych czasów się z bandaża elastycznego robiło ). Ja sobie na chrzciny założyłam też takie coś żeby brzuszek mi się schował, a do tego chciałam w sukienkę się zmieścić, bo bym chyba chciała trochę kg teraz jednak zgubić po Basi i kupowanie nowej na chrzest by mnie na pewno do tego nie mobilizowało...

i ciasno i brzydko !
to działało jak byłam młoda... nosiłam pas i pończochy i niwelowały brzuszek, nigdy nie byłam szczupła!
mam takie gatki, ale górą się wylewa...

moze gorset by mnie urartował ale z dobieraniem kłopot, bo ja mam nietypową budowę jak na Polki, na górze mam 56 -130 cm
( 18 kg temu nazad było 60!) a na dole 52-50
jak w sklepie przy zakupach prosiłam o zamianę góry do spódnicy z mniejszego rozmiaru, nigdy nie miałam kłopotu, bo sprzedawca szybciej sprzedał z większą spódnicą mniejszą górę

już jestem zmęczona tym szykowaniem się
bo ja chodzę w spodniach od jakichś 8 lat... w płaskich butach
sukienka się zapina, ale opina brzuch ja zwróciłam uwagę tylko na rozmiar gorsetu ..
http://modbis.pl/product-pol-3400-Su...do-lydki-.html
ta co wzięłam ma w miejscu u innych zwanych pasem 120 cm a ja mam 125 cm
skupiłam sie na cyckach i na długości, bo nogi tez nie do pokazania
dziś wypatrzyłam z większym pasem:
http://modbis.pl/product-pol-3197-Su...m-wzorze-.html ale kolorystyka mi nie odpowiada..
http://modbis.pl/product-pol-3110-Su...m-wzorze-.html
te mi się lepiej podobają:
http://modbis.pl/product-pol-3111-Su...m-wzorze-.html
http://modbis.pl/product-pol-3196-Su...m-wzorze-.html
ale nie ma moich rozmiarów ,
ta http://modbis.pl/product-pol-3438-Su...a-wesele-.html
mi się bardzo podoba ze względu na rękawki, gorset i długość! ale nie szyją w dużym rozmiarze, pewnie by ten dół był za duży w większym rozmiarze

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

na obiad dzieciom robię zapiekankę makaronową z kiełbasą i mozzarellą robię,

a ja mam zupę kurczakową i ugotowałam se kalafiora z wody

[aga__tka]

Malinka: a probowalas teraz te gatki czy przed dieta? no i może rzeczywiście uszyć pas z bandaża i doszyć do gatek? nie wiem jakie je masz, ale teraz robią bardzo wysokie - ja mam aż do biustu i nic mi się nie wylewało... sukienka choć w teorii za mała, tylko w biuście się nie bardzo chciała dopiąć
a moja Mama chodziła w bluzkach koszulowych luźnych i spódnicach, prostych za kolano, jak miało być elegancko - spodnie nosiła dopiero pod koniec życia w domu głównie (czasem poza też, ale bardzo rzadko, jak jej wszystko trochę zobojętniało już od tego leczenia)

[rardan]

Moi pojechali na grzyby.
Na razie zjedliśmy tylko rosół.
Ale mięsko mam już upieczone.
Kluski śląskie zrobione.
Jeszcze tylko zaraz wstawię kalafior.
No i ciasto dyniowe w piekarniku.
Ciekawe jakie wyjdzie.
Przepis znalazłam w necie.
Jak macie jakiś sprawdzony, to poproszę,
bo jeszcze mam dynię na działce.

[aga__tka]

i jeszcze...
Malinko: Ty mi tak bardzo w wypowiedziach moją Mamę przypominasz, że czasem jak Cię czytam to mi się płakać chce że jej już nie ma... dlatego tak z nią Cię porównuję i o niej piszę, jak Teściowa wyjedzie to Ci coś na priv wyślę...

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez rardan

Moi pojechali na grzyby.
Na razie zjedliśmy tylko rosół.
Ale mięsko mam już upieczone.
Kluski śląskie zrobione.
Jeszcze tylko zaraz wstawię kalafior.
No i ciasto dyniowe w piekarniku.
Ciekawe jakie wyjdzie.
Przepis znalazłam w necie.
Jak macie jakiś sprawdzony, to poproszę,
bo jeszcze mam dynię na działce.

ja nie mam, ale jakby Ci smaczne wyszło to się podziel przepisem

[Malinka_5]

Napisane przez aga__tka

Malinka: a probowalas teraz te gatki czy przed dieta? no i może rzeczywiście uszyć pas z bandaża i doszyć do gatek? nie wiem jakie je masz, ale teraz robią bardzo wysokie - ja mam aż do biustu i nic mi się nie wylewało... sukienka choć w teorii za mała, tylko w biuście się nie bardzo chciała dopiąć
a moja Mama chodziła w bluzkach koszulowych luźnych i spódnicach, prostych za kolano, jak miało być elegancko - spodnie nosiła dopiero pod koniec życia w domu głównie (czasem poza też, ale bardzo rzadko, jak jej wszystko trochę zobojętniało już od tego leczenia)

nie nie próbowałam ich teraz ale ostatnio jak je zakładałam to mi góra się wylało,
one są do pasa
to się wybiorę do hurtowni za takimi dłuższymi


bluzki koszulowe to też był mój ulubiony ciuch... zanim tak bardzo nie utyłam
nawet bonprix ich nie ma w dużym rozmiarze, teraz tuniki są moim fasonem

robię porzadki w szafie, przekładam lato do mniej używanej szafy w sypialni, wyrzucam to co stało się niemodne i wszystkie WORY! w rozmiarze 60

znalazłam ciuchy o których zapomniałam, że je mam

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez aga__tka

i jeszcze...
Malinko: Ty mi tak bardzo w wypowiedziach moją Mamę przypominasz, że czasem jak Cię czytam to mi się płakać chce że jej już nie ma... dlatego tak z nią Cię porównuję i o niej piszę, jak Teściowa wyjedzie to Ci coś na priv wyślę...[COLOR="Silver"]

aż się wzruszyłam,
Twoja mama byłaby dumna z takiej córeńki

[rardan]

Ciacho wyszło pyszne tylko niskie i już ponad połowę zjedliśmy z mężem.
Szymek zjadł tylko kawałek i to dlatego, że miał obiecane, że jak zje to dostanie loda.
Aga, jak mi się uda otworzyć zakładki, to wstawię przepis.
Jakoś ostatnio dziwnie mi komp działa.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

O, znalazłam.
Robiłam z tego przepisu.
http://prostepotrawy.blogspot.com/20...o-z-dynia.html
Tylko nie miałam bakalii.
Znalazłam w szafce tylko wiórki kokosowe i trochę dodałam.
Wcale ich nie czuć w w cieście.

[kalina1984]

Gdzie jesteście?
Kasia chyba zaginęła na grzybach Kasia wracaj bo mecz za niedługo

[rudasek]

Witam , jestem padnięta. Pięć godzin w lesie, dwa kosze grzybów już się suszą. Męża przytargał 4 wiadra winogron, dopiero dwa w sokowniku
jeszcze kanie muszę smażyć. Na meczu chyba nogi do miski wsadzę , bo mi odpadną do jutra.

[kalina1984]

O nie już przestańcie z tymi grzybami, u nas w lesie sucho strasznie i nie ma za bardzo grzybów
Grażynko rzuć choć jedną kanią

[little_ola]

Napisane przez gagatu

Iwonka, zdrówka To na pewno nie od włóczek, już by Ci się dawno taka alergia uaktywniła.

moze to od kurzu

wczoraj te porzádki u Oli w pokoju, a dzis robilismy przemeblowanie w salonie i troché kurzów bylo

[AnnaOstapiuk]

Dzieńdobry wieczór. U mnie niedziela przeleciała pod znakiem stania przy garach Szykowałam M w trasę. Wynikiem tego mogę Was poczęstować krokietami z grzybami, kotlecikami, ciastem Milky-way i przekładanymi waflami
To nie wszystko, co szykowałam oczywiście, ale tylko to zostało do poczęstowania

Dwa dzwoneczki sobie niedawno udłubałam, nawet fakne, tylko nie za duże.

Aaa, dziś poo kościele byłam na kawce u koleżanki i ona robiła tak na szybko fajne pączusie z serka z biedronki. Zaraz Wam wstawię przepis. Są pycha i ona je usmażyła łącznie z szykowaniem ciasta w czasie, gdy ekspres tworzył kawę
Pyszne, malutkie, łyżką kładzione i do tego wcale nie zsychające się

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Iwonka dopiero Ci odpisałam na fb odnośnie adresu Wioli, wczoraj nie zaglądałam...

[SilverAguti]

moje krzesło dokonało żywota coś chciałam sięgnąć bez podnoszenia no i niestety przekroczyłam moment gnący i siłę tnącą w krześle coś pykło i zaczęło tak się do przodu gibać, że musiałabym siedzieć maksymalnie oparta plecami i się nie ruszać dobrze, że zostawiłam sobie na strychu moje stare krzesło, bo musiałabym siedzieć na pufie albo taborecie z kuchni choć i tak teraz mi to stare krzesło wygodne nie jest, na szczęście tata sam wyszedł z inicjatywą, że w ramach przyspieszonego prezentu gwiazdkowego mogę sobie kupić krzesło no jak tu nie skorzystać z takiej oferty

i tak w temacie - ma któraś z Was krzesło z siatką? polecacie? bo do tej pory to miałam takie zwykłe materiałowe, a teraz mi ducha wyzionął "fotel szefa" ze sztucznej skóry, do której w czasie upałów się przyklejałam i zastanawiam się czy takie z siatką nie byłoby lepsze

[gagatu]

Moi goście już pojechali, wszyscy chcieli mecz w domu już obejrzeć . Zostało nam jedzenia i %, więc będzie wieczór przed tv w strefie kibica. Dostałam fajną zeberkową podstawkę pod laptopa

Asia, ja mam w pracy taki fotel pewnie z najtańszych, chyba z rok go mamy, a cała ta "skórka" się poniszczyła, tam gdzie najbardziej podatne na zgniecenia to się poodrywała. I też się strasznie do niego przyklejam jak jest gorąco. Poprzedni połamałam podobnie jak Ty, ale z 5 lat codziennie przez 12 h był używany, więc jakoś wytrzymał, temu takiej przyszłości nie wróżę, bo już od początku czasami mam wrażenie, że się zaraz złamie. Za to w domu mam taki fotel za ok. 350 zł i jest bardzo fajny, chociaż TŻ-towi po siedzeniu w nim bolał kręgosłup (dzięki temu ja mogę go używać do woli, a mi jest wygodny). O siateczkowych się nie wypowiem, nie siedziałam nigdy na takim.

[rudasek]

Basiu rzuciłam , ale boję się,że mi na gębuli z powrotem wyląduje, bo z twojej strony idzie burza i wieje w moją stronę

[little_ola]

Napisane przez AnnaOstapiuk

Aaa, dziś poo kościele byłam na kawce u koleżanki i ona robiła tak na szybko fajne pączusie z serka z biedronki. Zaraz Wam wstawię przepis. Są pycha i ona je usmażyła łącznie z szykowaniem ciasta w czasie, gdy ekspres tworzył kawę
Pyszne, malutkie, łyżką kładzione i do tego wcale nie zsychające się

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Iwonka dopiero Ci odpisałam na fb odnośnie adresu Wioli, wczoraj nie zaglądałam...

Aniu dziékujé

plus czekam na przepis tych paczków, bo mi slinka pociekla przy czytaniu twojej wypowiedzi


Asiu ja mam "fotel szefa" z tkaniny podobnej do siatki tylko, ze to fotel do maty masujácej - kiedys przywiozlam z pracy, a byl uzywany tylko raz na jakiejs wystawie




****

tak podle sié czujé, ze na pocieszenie wcinam czekoladé

[kalina1984]

Zaczynamy