Sierpniowe mamusie 2015 :)

[ankaaa206]

My mamy wozek po mlodym jedo fyn, polecam ale tylko gondole, wersha spacerowa toporna, a spacerowke inglesine avio - moja milosc <3 mnie mdlosci caly czas trzymaja, cyce bola wiec jest dobrze, teraz mam 5 i 5 tyg przerwy u gina wiec sobie troche poczekam.
Chcielusmy sie pochwalic rodzince ale moja tesciowa jest tak wkurzajaca osoba ze momentalnie nam przeszlo... sprobujemy w dzien babci i dziadka.

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

I zachcianki mam, dzis tz musial jechac po pasztet, bo zamarzyly mi sie kanapki z pasztetem i ogorkiem kiszonym, do tego karmi o smaku tiramisu :-D

[roxana_lu]

Napisane przez ankaaa206

My mamy wozek po mlodym jedo fyn, polecam ale tylko gondole, wersha spacerowa toporna, a spacerowke inglesine avio - moja milosc <3 mnie mdlosci caly czas trzymaja, cyce bola wiec jest dobrze, teraz mam 5 i 5 tyg przerwy u gina wiec sobie troche poczekam.
Chcielusmy sie pochwalic rodzince ale moja tesciowa jest tak wkurzajaca osoba ze momentalnie nam przeszlo... sprobujemy w dzien babci i dziadka.

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

I zachcianki mam, dzis tz musial jechac po pasztet, bo zamarzyly mi sie kanapki z pasztetem i ogorkiem kiszonym, do tego karmi o smaku tiramisu :-D

A ja dzisiaj miałam mega chęć na jeden rodzaj szynki z Krakowskiego Kredensu - nawet wracając z uczelni podjechałam specjalnie do centrum handlowego po nia, straciłam prawie godzine a szynki nie było


---
Ja dzisiaj padam na twarz, prawie cały dzien na uczelni spędziłam -
5 zaliczeń i egzaminów. Szczęście jedno, ze jakos to ogarnelam i same piąteczki do indeksu wleciały. Jeszcze trzy i koniec !

[kasperka]

Napisane przez ankaaa206

My mamy wozek po mlodym jedo fyn, polecam ale tylko gondole, wersha spacerowa toporna, a spacerowke inglesine avio - moja milosc <3 mnie mdlosci caly czas trzymaja, cyce bola wiec jest dobrze, teraz mam 5 i 5 tyg przerwy u gina wiec sobie troche poczekam.
Chcielusmy sie pochwalic rodzince ale moja tesciowa jest tak wkurzajaca osoba ze momentalnie nam przeszlo... sprobujemy w dzien babci i dziadka.

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

I zachcianki mam, dzis tz musial jechac po pasztet, bo zamarzyly mi sie kanapki z pasztetem i ogorkiem kiszonym, do tego karmi o smaku tiramisu :-D

Ale mi smaka narobilas na polski pasztet i ogorki kiszone

[UNIKALNA1983]

Napisane przez Calineczka 27

Jedni lubią czerwony, inni niebieski. Czy ktoś jest gorszy? Analogicznie: jedni chcą mieć 5 dzieci, inni zamiast tego jeździć za granicę, trzymać psy. Czy ktoś jest gorszy? Nie. To jego sprawa.
Ja ze swojej strony nigdy nawet w żartach nie zapytam o sprawy dzieciowe, bo wiem, jak to jest jak cię pytają i sie śmieją a ty nie mozesz zajść.

I takich ludzi szanuje

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez magdowe

U mnie mdłości dalej trwają. Dzisiaj zaczynam 9 tydzień. Każdy dzień to walka o przetrwanie...niespodziew ałam się że może być tak źle.

Dziś o Tobie myślałam... współczuję bo ja nie mam aż tak źle a nie raz się pobeczalam z niemocy. Mam nadzieję że w końcu Nam przejdzie

[Niespodziewajka25]

Napisane przez TusiaeM

Witam się w 8 tygodniu
Ja to jestem dziwna - cały tydzień mam lekkie mdłości tylko w soboty mnie tak łapie, że fatalnie się czuje i ruszyć się nie mogę

No przyznam że takie wybiórcze mdłości to trochę dziwne

Napisane przez Mravka

aaa to zmienia postać rzeczy . Moj grzecznie czeka w piwnicy. Złożony,wyczyszczony i gotowy do akcji . Wybór faktycznie jest taki,że ciężko się zdecydować. Dlatego ciesze się,że tym razem nie musze

Mój też czeka na strychu,. dobrze że kolor uniwersalny .. na wypadek córki i czerwony się nada

Napisane przez vea7

Olafek... brrr...

Ja wybierając imię najpierw właśnie kieruję się tym jak będzie brzmiało zdrobnienie . I tak jak Adaś dla maluszka fajnie się zdrabnia to potem Adam dla dorosłego faceta brzmi dumnie .. Teraz jak chłopak będzie Michał bo i ładne i fajnie się zdrabnia Michaś . Ta końcówka ''aś'' mnie zawsze przekonuje

Napisane przez UNIKALNA1983

No właśnie. Posiadanie dzieci i psów/kotów to dwie różne rzeczy. I nie mają ze sobą związku. Tzn. że jak ktoś nie ma dzieci tylko psa to nie znaczy że wybierał między nimi albo może nie mogą mieć dzieci i pies to zastępstwo.
W ogóle jak słyszę, że ktoś ma psa bo nie chce mieć dzieci to mnie szlag trafia. Zaścianek.

To tak jak moja kuzynka , straciła niedawno ciążę w 4 miesiącu . 2 miesiące później kupiła sobie pieska i traktuje go teraz jak własne dziecko. Myślę że w ten sposób zagłusza stratę po maleństwie ...

Napisane przez Jess922

Ja tam nie mam awersji do jedzenia jedynie mnie zemdli na zapach smażonego mięsa. Do słodkiego też jakoś super nie ciągnie, ale codziennie coś wsunę za to w pierwszej ciąży mogłam zjeść tabliczce czekolady i mi było mało.

Ja mięsa tak czy tak nie lubię , jadam od wielkiego dzwonu a teraz w ciazy to juz w ogole.. ale za to uwielbiam sosy mięsne , gulasze i inne takie .

Napisane przez dd1dd

U mnie mdłości minęły, tzn dawno ich nie miałam ale za to zawitała zgaga paskudna
co do zachcianek też myślałam, że będzie jak w filmach -truskawki w środku nocy w zimę itp no ale nie ma niczego na co miałabym ochotę. Wchodzę do sklepu i nie wiem co wziąć, zazwyczaj wychodzę z jabłkami i mandarynkami mięsa nie jem na ogół, prócz drobiu na który też nie mam ochoty tylko rybki mi wchodzą
dzisiaj mnie tak piekły jajniki wystraszyłam się.

Mnie też zgaga męczy od paru dni .. mdłości od początku zero , ogólnie czuję się jakbym w ciąży nie była .. sennośc też minęła ..

A co do zachcianek to mam takiego smaka na fasolke po bretońsku że idzie oszaleć. Jutro na bank na obiad będzie

Magdowe i inne dziewczyny z mdłościami przytulam mocno trzymajcie się jakoś , przyjdzie drug trymestr to wszystko minie

Jak kaszlę i kicham to strasznie mnie ciągnie w pachwinach , pieruńsko nieprzyjemne uczucie i można powiedzieć że bolesne .. też tak macie ?

[roxana_lu]

Napisane przez Niespodziewajka25

No przyznam że takie wybiórcze mdłości to trochę dziwne







Mój też czeka na strychu,. dobrze że kolor uniwersalny .. na wypadek córki i czerwony się nada







Ja wybierając imię najpierw właśnie kieruję się tym jak będzie brzmiało zdrobnienie . I tak jak Adaś dla maluszka fajnie się zdrabnia to potem Adam dla dorosłego faceta brzmi dumnie .. Teraz jak chłopak będzie Michał bo i ładne i fajnie się zdrabnia Michaś . Ta końcówka ''aś'' mnie zawsze przekonuje







To tak jak moja kuzynka , straciła niedawno ciążę w 4 miesiącu . 2 miesiące później kupiła sobie pieska i traktuje go teraz jak własne dziecko. Myślę że w ten sposób zagłusza stratę po maleństwie ...







Ja mięsa tak czy tak nie lubię , jadam od wielkiego dzwonu a teraz w ciazy to juz w ogole.. ale za to uwielbiam sosy mięsne , gulasze i inne takie .







Mnie też zgaga męczy od paru dni .. mdłości od początku zero , ogólnie czuję się jakbym w ciąży nie była .. sennośc też minęła ..



A co do zachcianek to mam takiego smaka na fasolke po bretońsku że idzie oszaleć. Jutro na bank na obiad będzie



Magdowe i inne dziewczyny z mdłościami przytulam mocno trzymajcie się jakoś , przyjdzie drug trymestr to wszystko minie



Jak kaszlę i kicham to strasznie mnie ciągnie w pachwinach , pieruńsko nieprzyjemne uczucie i można powiedzieć że bolesne .. też tak macie ?

Si. Tez mnie tak rwało i w pachwinach i w ogole cały brzuch jak mocno i często kaszlalam....

Co do fasolki to narobiłas mi smaka jutro i u nas chyba zagości

[8katharina8]

witam się wieczorem,
przyszłam Was nadrobić po intensywnym w odwiedziny rodziny weekendzie

Napisane przez vea7

Olafek... brrr...
Apap na pewno tak, ibuprfoen w dowolnej formie nie
Jestem meteopatką i każda zmiana pogody to meeega ból głowy - i wcześniej i teraz gin pozwolił środki z paracetamolem

a to w takim razie jeszcze jutro zapytam o ten apap mojego gina i będę się nim ratować, bo momentami te moje bóle głowy są nieznośne

Napisane przez dd1dd

U mnie mdłości minęły, tzn dawno ich nie miałam ale za to zawitała zgaga paskudna

oj zgaga mi też towarzyszy odkąd mdłości ustąpiły, ale teraz już dużo rzadziej, być może dlatego, że staram się nie leżeć po jedzeniu i nawet do spania uniosłam sobie poduszki żeby spać "wyżej"

Napisane przez ankaaa206

I zachcianki mam, dzis tz musial jechac po pasztet, bo zamarzyly mi sie kanapki z pasztetem i ogorkiem kiszonym, do tego karmi o smaku tiramisu :-D

też miałam ochotę na karmi któregoś dnia, mąż mi kupił właśnie tiramisu i żurawinę, ale ani jedno ani drugie mi nie smakowało

tak zeszłyście na temat imion i wózków to i ja się wyrażę

mnie się podoba Magda i Tomek ale mężowi nie bardzo, jednak jak pytam go jak on chciałby dzieciątko nazwać to nie potrafi się wyrazić

co do wózka to też będę musiała się zaopatrzyć, bo to nasze pierwsze dzieciątko, siostra ma sześcioletni wózeczek i córkę ponadroczną więc od niej nie wezmę, najbliżsi znajomi również mają małe dzieci albo też się spodziewają więc będziemy musieli kupić nowy albo używany skądś,
fajnie by było od razu taki wielofunkcyjny i oczywiście niedrogi

kurcze jutro wizyta u gina, znowu zaczynam się stresować, mam nadzieję, że z dzieciątkiem wszystko w porządku, właściwie to czuję, że wszystko jest ok

zmykam pod prysznic i spać, bo mąż ma pierwsza zmianę więc o 5 trzeba będzie obudzić się i kanapki mu zrobić

dobranoc

[Calineczka 27]

Też tak mam z kichaniem. Raz to aż mnie zgielo na pół tak mnie mięśnie bolały przy kichaniu.
Kciuki za wszystkie wizyty

[roxana_lu]

Napisane przez 8katharina8

witam się wieczorem,
przyszłam Was nadrobić po intensywnym w odwiedziny rodziny weekendzie



a to w takim razie jeszcze jutro zapytam o ten apap mojego gina i będę się nim ratować, bo momentami te moje bóle głowy są nieznośne




oj zgaga mi też towarzyszy odkąd mdłości ustąpiły, ale teraz już dużo rzadziej, być może dlatego, że staram się nie leżeć po jedzeniu i nawet do spania uniosłam sobie poduszki żeby spać "wyżej"



też miałam ochotę na karmi któregoś dnia, mąż mi kupił właśnie tiramisu i żurawinę, ale ani jedno ani drugie mi nie smakowało

tak zeszłyście na temat imion i wózków to i ja się wyrażę

mnie się podoba Magda i Tomek ale mężowi nie bardzo, jednak jak pytam go jak on chciałby dzieciątko nazwać to nie potrafi się wyrazić

co do wózka to też będę musiała się zaopatrzyć, bo to nasze pierwsze dzieciątko, siostra ma sześcioletni wózeczek i córkę ponadroczną więc od niej nie wezmę, najbliżsi znajomi również mają małe dzieci albo też się spodziewają więc będziemy musieli kupić nowy albo używany skądś,
fajnie by było od razu taki wielofunkcyjny i oczywiście niedrogi

kurcze jutro wizyta u gina, znowu zaczynam się stresować, mam nadzieję, że z dzieciątkiem wszystko w porządku, właściwie to czuję, że wszystko jest ok

zmykam pod prysznic i spać, bo mąż ma pierwsza zmianę więc o 5 trzeba będzie obudzić się i kanapki mu zrobić

dobranoc

Ja tez pamietam czasy jak TŻ pracował na takie zmiany, on sie wściekał, ze wstaje bo mam sobie pospać a ja zawsze chciałam mu dobre sniadanko zrobic i wstawałam 4-5 i robiłam i tak mi w sumie zostało aż do dzis - z tym, ze teraz to zawsze o 7.00 wstajemy

[vea7]

Napisane przez moniska139

Moi znajomi otwarcie mówią o tym, że narazie wolą psa niż dziecko. Więc to nie jest mój wymyślunek, ani osądzenie ich.

Też mam przyjaciółkę, która ma kota, a dzieci miec nie chce i kropka. Ten typ tak ma Męża zresztą też nie chce miec
I żeby była jasnośc problemów żadnych nie ma, po prostu typ niedzieciowy.

Napisane przez beatrix28

co do wozka mamy 2 w1 ale jako spacerowka ten wozek sie nie nadaje,jest za ciezki .kupi sie cos mniejszego lżejszego.poczekam jeszcze az nam asfalt zaloza na naszej ulicy , mieszkam na wsi a tu drogi nie wszedzie sa idealne
jak sie czujecie? ktorej juz przeszly mdlosci calkowicie ?
synek poszedl w koncu do dziadka to mam czas by skonczyc czytac ksiazke.

Ja mam x-lander x-move - gondola + spacerówka i uwielbiam go
W sumie kupowaliśmy pod fotelik, który pożyczaliśmy od znajomych i okazał się wyborem w 100% trafionym. Mógłby miec minimalnie większą gondolę, ale w sumie Żuk dosyc szybko zaczął się nam podnosi i zażądał jazdy na siedząco, więc nie był to jakiś specjalny problem.
Teraz dumam nad parasolką - potrzebuję czegoś do samochodu, bo x-lander jednak trochę miejsca zajmuje. Poza tym jak Dziec będzie w gondoli, to dla Żuka muszę coś na wszelki wypadek miec...

Mdłości ciąg dalszy.. nawet wit. B6 nie pomaga... ale w sumie gin powiedział, że może nie pomóc...

Co czytałaś?

Napisane przez MsLullaby

Dobrze ze apap można bo mnie już tak rozkłada ze chyba wezmę na wieczór.

Można, można
I mleko z miodem i kanapkę z czosnkiem

Napisane przez magdowe

U mnie mdłości dalej trwają. Dzisiaj zaczynam 9 tydzień. Każdy dzień to walka o przetrwanie...niespodziew ałam się że może być tak źle.

Kawał mi się przypomniał
"Pesymista mówi "gorzej już by nie może", a na to Optymista "Ależ może, może!"
Trzymaj się mocno Po pierwszym trymestrze powinno by już lepiej

Napisane przez Niespodziewajka25

Ja wybierając imię najpierw właśnie kieruję się tym jak będzie brzmiało zdrobnienie . I tak jak Adaś dla maluszka fajnie się zdrabnia to potem Adam dla dorosłego faceta brzmi dumnie .. Teraz jak chłopak będzie Michał bo i ładne i fajnie się zdrabnia Michaś . Ta końcówka ''aś'' mnie zawsze przekonuje

Ja mięsa tak czy tak nie lubię , jadam od wielkiego dzwonu a teraz w ciazy to juz w ogole.. ale za to uwielbiam sosy mięsne , gulasze i inne takie .

Uwielbiam imię Adam - mój tato się tak nazywa

O matulu, a ja totalnie mięsożerna
Odrzuciło mnie natomiast od pasztetów (które kocham) i wędzonych ryb (j.w.), hitem natomiast jest chleb żytni z serem bałkańskim z Lidla i pomidorem oraz kanapka z sałatą, szynką, majonezem i serem żółtym
Aha i ja, zapamiętana kawoszka, muszę znaleźc moment, żeby się kawy napic... normalnie muszę przeczekac i między mdłościami wypic - chce mi się jej jak nie wiem, ale jak w złym momencie kubek złapię, to ... to źle się może skończyc

Napisane przez 8katharina8

a to w takim razie jeszcze jutro zapytam o ten apap mojego gina i będę się nim ratować, bo momentami te moje bóle głowy są nieznośne

też miałam ochotę na karmi któregoś dnia, mąż mi kupił właśnie tiramisu i żurawinę, ale ani jedno ani drugie mi nie smakowało

kurcze jutro wizyta u gina, znowu zaczynam się stresować, mam nadzieję, że z dzieciątkiem wszystko w porządku, właściwie to czuję, że wszystko jest ok

zmykam pod prysznic i spać, bo mąż ma pierwsza zmianę więc o 5 trzeba będzie obudzić się i kanapki mu zrobić

Zapytaj, po co masz się męczyc

Karmi to nie piwo Mam na nie natychmiastowy odruch bleee... za to mam w osiedlowym sklepiku czeskie piwka nealko, które przy odrobinie wyobraźni przypominają nawet normalne, w sumie nawet bardziej niż bezalkoholowy Lech, a wg. mnie on już jest dostyc blisko piwa

Na pewno jest ok Daj znac, jak będziesz po

Chyba jestem złą żoną, bo nie wstawałam robi mężowi śniadań, jak byłam poprzednio na zwolnieniu
W sumie nawet teraz, jak razem jeździmy do pracy, to Bartek wstaje wcześniej i robi mi śniadanie - do pracy też


Żuk znowu się pierdylion razy budził w nocy, więc w pracy jestem nieżywa... kurcze, niech mu przejdzie, cokolwiek mu jest, bo zwariuję

[dd1dd]

Napisane przez Calineczka 27

Jedni lubią czerwony, inni niebieski. Czy ktoś jest gorszy? Analogicznie: jedni chcą mieć 5 dzieci, inni zamiast tego jeździć za granicę, trzymać psy. Czy ktoś jest gorszy? Nie. To jego sprawa.
Ja ze swojej strony nigdy nawet w żartach nie zapytam o sprawy dzieciowe, bo wiem, jak to jest jak cię pytają i sie śmieją a ty nie mozesz zajść.

ja też, każdego indywidualna sprawa. Mi na początku nie przeszkadzało ale z biegiem czasu jak słyszałam te wszystkie pytania 'kiedy?dlaczego? przecież już czas!' doprowadzały mnie do szału nie raz przychodziłam do domu i wyłam

Napisane przez roxana_lu

A ja dzisiaj miałam mega chęć na jeden rodzaj szynki z Krakowskiego Kredensu - nawet wracając z uczelni podjechałam specjalnie do centrum handlowego po nia, straciłam prawie godzine a szynki nie było

ale peszek

Napisane przez Niespodziewajka25

No przyznam że takie wybiórcze mdłości to trochę dziwne



Mój też czeka na strychu,. dobrze że kolor uniwersalny .. na wypadek córki i czerwony się nada



Ja wybierając imię najpierw właśnie kieruję się tym jak będzie brzmiało zdrobnienie . I tak jak Adaś dla maluszka fajnie się zdrabnia to potem Adam dla dorosłego faceta brzmi dumnie .. Teraz jak chłopak będzie Michał bo i ładne i fajnie się zdrabnia Michaś . Ta końcówka ''aś'' mnie zawsze przekonuje



To tak jak moja kuzynka , straciła niedawno ciążę w 4 miesiącu . 2 miesiące później kupiła sobie pieska i traktuje go teraz jak własne dziecko. Myślę że w ten sposób zagłusza stratę po maleństwie ...



Ja mięsa tak czy tak nie lubię , jadam od wielkiego dzwonu a teraz w ciazy to juz w ogole.. ale za to uwielbiam sosy mięsne , gulasze i inne takie .



Mnie też zgaga męczy od paru dni .. mdłości od początku zero , ogólnie czuję się jakbym w ciąży nie była .. sennośc też minęła ..

A co do zachcianek to mam takiego smaka na fasolke po bretońsku że idzie oszaleć. Jutro na bank na obiad będzie

Magdowe i inne dziewczyny z mdłościami przytulam mocno trzymajcie się jakoś , przyjdzie drug trymestr to wszystko minie

Jak kaszlę i kicham to strasznie mnie ciągnie w pachwinach , pieruńsko nieprzyjemne uczucie i można powiedzieć że bolesne .. też tak macie ?

Adaś moja siostra ma 7 miesięcznego Adama
Oj u mnie senność nie minęła, śpię kilka razy w dzień a w nocy przekręcam się z boku na bok
Mnie też bolało tak w pachwinach jak kichałam ale tylko wtedy kiedy byłam przeziębiona, aż się zwijałam

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Napisane przez vea7

Ja mam x-lander x-move - gondola + spacerówka i uwielbiam go
W sumie kupowaliśmy pod fotelik, który pożyczaliśmy od znajomych i okazał się wyborem w 100% trafionym. Mógłby miec minimalnie większą gondolę, ale w sumie Żuk dosyc szybko zaczął się nam podnosi i zażądał jazdy na siedząco, więc nie był to jakiś specjalny problem.
Teraz dumam nad parasolką - potrzebuję czegoś do samochodu, bo x-lander jednak trochę miejsca zajmuje. Poza tym jak Dziec będzie w gondoli, to dla Żuka muszę coś na wszelki wypadek miec...

jak tylko wszystko będzie dobrze, to właśnie ten wózek kupujemy bardzo nam się podoba jaki macie kolor? Tylko właśnie boimy się o tą gondolę, że taka krótka

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

muszę zebrać pupsko do sklepu a taką mam niemoc dzisiaj

[vea7]

Napisane przez dd1dd

ja też, każdego indywidualna sprawa. Mi na początku nie przeszkadzało ale z biegiem czasu jak słyszałam te wszystkie pytania 'kiedy?dlaczego? przecież już czas!' doprowadzały mnie do szału nie raz przychodziłam do domu i wyłam

ale peszek

Adaś moja siostra ma 7 miesięcznego Adama
Oj u mnie senność nie minęła, śpię kilka razy w dzień a w nocy przekręcam się z boku na bok
Mnie też bolało tak w pachwinach jak kichałam ale tylko wtedy kiedy byłam przeziębiona, aż się zwijałam

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------


jak tylko wszystko będzie dobrze, to właśnie ten wózek kupujemy bardzo nam się podoba jaki macie kolor? Tylko właśnie boimy się o tą gondolę, że taka krótka

Ja na takie pytania odpowiadałam "zaraz po Was" ... zazwyczaj ucinało dalsze wypytywanie

Mamy niebieski - Australia z kolekcji "Around the world" - jest super pod względem muszkowym - żaden robak się nie zainteresował
Polecam do niego torbę nie tą kuferkową, ale x-bag III i parasolkę.
Tak patrzę teraz na stronę x-landera i widzę, ze coś pokombinowali z tym wózkiem - pozmieniali trochę akcesoria - więc jeśli najnowsza kolekcje chcesz, to trzeba by obejrzec, bo może torby poprawili. W tej starsze "Around the World" podstawowa torba była kijowa.

[beatrix28]

witajcie a ja zaczynam dzien z kawką i chlebkiem pelnoziarnistym z nutella
vea7 prowadze książkowego bloga aktualnie zaczełam Bezpieczną Przystań Sparksa ale nie zwala z nóg tj Noce w Rodanthe ..moze dlatego ze dopiero początek ..wczesniej czytałam serię Pisane przez życie glownie Cathy Glass ale ze wzgledu na ciaze odpuscilam bo nie jestem w stanie czytac i sie nie wzruszyc. Ona zajmuje sie dziecmi pokrzywdzonymi przez ich wlasne rodziny.

Calinieczka tez nikogo nie wypytuje na kazdego przychodzi pora: jedni planuja i nie mogą, inni wpadaja bo inaczej nigdy by sie nie zdecydowali tak juz jest..niewykluczone ze w wielu przypadkach decydują finanse
nasz wozek jest jasno zieolony z elementami czerni z wozkolanda,mocny model;Pchyba ze nagle wygram w lotka to kupie cos wypasionego..
z tymi torbami to neizbyt sie staraja ,bow naszej rzepy nie trzymaja..dobrze ze mam drugą

[hanusia_86]

a ja się witam z początkiem 9 tygodnia

jak ostatnio pisałam że objawy praktycznie wszystkie minęły, tak teraz mogę powiedzieć, że się pomyliłam. Ostatnie 3 dni, to straszna walka z mdłościami, praktycznie nic nie potrafię zjeść, jedynie rano zmuszam się choćby do małej kromki, bo lekarstwa muszę wziąć. Najgorzej koło południa i do samego wieczora -katastrofa Wizytę mam za tydzień, już nie mogę się doczekać by zobaczyć maleństwo będzie skończony 9 tc więc powinno być już fajnie wszystko widać

[vea7]

Napisane przez beatrix28

witajcie a ja zaczynam dzien z kawką i chlebkiem pelnoziarnistym z nutella
vea7 prowadze książkowego bloga aktualnie zaczełam Bezpieczną Przystań Sparksa ale nie zwala z nóg tj Noce w Rodanthe ..moze dlatego ze dopiero początek ..wczesniej czytałam serię Pisane przez życie glownie Cathy Glass ale ze wzgledu na ciaze odpuscilam bo nie jestem w stanie czytac i sie nie wzruszyc. Ona zajmuje sie dziecmi pokrzywdzonymi przez ich wlasne rodziny.

Calinieczka tez nikogo nie wypytuje na kazdego przychodzi pora: jedni planuja i nie mogą, inni wpadaja bo inaczej nigdy by sie nie zdecydowali tak juz jest..niewykluczone ze w wielu przypadkach decydują finanse
nasz wozek jest jasno zieolony z elementami czerni z wozkolanda,mocny model;Pchyba ze nagle wygram w lotka to kupie cos wypasionego..
z tymi torbami to neizbyt sie staraja ,bow naszej rzepy nie trzymaja..dobrze ze mam drugą

O popatrz, w podpisie masz scrapbookowy, a książkowy gdzie schowałaś?
Kurcze, ja przez ciążę znowu Folletta nie przeczytam Tuż przed poprzednią przeczytałam pierwszy tom Trylogii Stulecia, a drugi już na początku, ale w ramach budyniu ciążowego zgłupiałam totalnie i nie mogłam się na niej skupic, więc wróciła na półkę. Teraz, ponieważ ukazał się w końcu trzecia częśc, miałam znowu usiąśc i doopa... znowu będzie musiała poczekac

[SugarbabyLove]

witam sie z rana z mdlosciami oczywiscie
no u mnie co dzien prawie mieso moi faceci maz i syn oboje miesozercy mi to nie przeszkadza ale od czasu do czasu i zupe zrobie a oni wtedy marudza
aaa ogorka kiszonego bym tez zjadła mmm pycha
ja wczoraj zeżarłam całą michę bobu

[fiona27]

Witam się po weekendowo

Nadrobiłam, ale za dużo by odpowiadać

Kciuki za wizyty

Ostatnio to tak dobrze się czuję, że zaczynam się tym martwić, czy oby wszystko jest ok
Nie dogodzi babie

[Nicole`_]

Hej

U mnie leci 10 tydzień i może ciut mi lepiej... mdłości nadal mam, ale rano chyba jest lepiej niż było. Nie chcę zapeszyć, ale może idzie ku dobremu? Tak bardzo na to liczę...

W ogóle to zastanawiam się czy nie spróbuję odstawić chleba, bo mi chyba nie służy. Jakiś dziwny posmak mam po kanapkach zawsze

[SugarbabyLove]

Napisane przez Nicole`_

Hej

U mnie leci 10 tydzień i może ciut mi lepiej... mdłości nadal mam, ale rano chyba jest lepiej niż było. Nie chcę zapeszyć, ale może idzie ku dobremu? Tak bardzo na to liczę...

W ogóle to zastanawiam się czy nie spróbuję odstawić chleba, bo mi chyba nie służy. Jakiś dziwny posmak mam po kanapkach zawsze

ja mam to samo jakos mi nie smakuje tez ten chleb wole platki owsiane albo tost sobie zrobic z dżemem ostatnio nalesniki na kolacje robilam po prostu chleb ostatnio nie sluzy mi jakos tak

[Jess922]

Napisane przez magdowe

U mnie mdłości dalej trwają. Dzisiaj zaczynam 9 tydzień. Każdy dzień to walka o przetrwanie...niespodziew ałam się że może być tak źle.

Współczucia

[fiona27]

Ja to malutko jem chleba, 1-2 kromki dziennie. Prawie zero wędlin, mięsa

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Co do mdłości to myślę, że lada moment powinny Wam przechodzić

[Jess922]

Napisane przez roxana_lu

A ja dzisiaj miałam mega chęć na jeden rodzaj szynki z Krakowskiego Kredensu - nawet wracając z uczelni podjechałam specjalnie do centrum handlowego po nia, straciłam prawie godzine a szynki nie było


---
Ja dzisiaj padam na twarz, prawie cały dzien na uczelni spędziłam -
5 zaliczeń i egzaminów. Szczęście jedno, ze jakos to ogarnelam i same piąteczki do indeksu wleciały. Jeszcze trzy i koniec !

Gratulacje Mi wczoraj tylko jedna piątka wpadła, a egzamin i zaliczenie odwołali z powodu choroby wykładowcy.


U mnie mdłości nie dokuczają, ale wczoraj jak pojechaliśmy do tesco coś zjeść to myślałam, że wypełnię puste opakowania zawartością żołądka ale w końcu jakoś dało radę wcisnąć gołąbka.

A dziś na obiad mój ukochany rosół

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez fiona27

Witam się po weekendowo

Nadrobiłam, ale za dużo by odpowiadać

Kciuki za wizyty

Ostatnio to tak dobrze się czuję, że zaczynam się tym martwić, czy oby wszystko jest ok
Nie dogodzi babie

Ja też tak mam i czasem się zastanawiam, ale potem odrzucam te myśli

[UNIKALNA1983]

Napisane przez fiona27

Ja to malutko jem chleba, 1-2 kromki dziennie. Prawie zero wędlin, mięsa

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Co do mdłości to myślę, że lada moment powinny Wam przechodzić

Moja koleżanka ostatnio mnie pocieszyła- wiesz Ania...ja to miałam mdłości do końca 4 miesiąca

[fiona27]

Napisane przez UNIKALNA1983

Moja koleżanka ostatnio mnie pocieszyła- wiesz Ania...ja to miałam mdłości do końca 4 miesiąca

Dobre pocieszenie

Wole się trzymać wersji, że zaraz przejdzie dziewczynom

[magdowe]

Dziewczyny a w ktorym tygodniu poczułyście sie lepiej jeżeli chodzi o mdłosci?
Mi sie wczoraj zaczął 9 tydzień a mdłości mam od samego poczatku codziennie marzę o lepszym jutrze.
Najgorsze jest to że w śrof=de muszę wrócić do pracy i tak się łudzę że może bedzie lepiej:prosi

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez UNIKALNA1983

Moja koleżanka ostatnio mnie pocieszyła- wiesz Ania...ja to miałam mdłości do końca 4 miesiąca

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez fiona27

Dobre pocieszenie

Wole się trzymać wersji, że zaraz przejdzie dziewczynom

Ja też się tego trzymam. Codziennie sobie powtarzam że to napewno ostatni dzień.

[UNIKALNA1983]

Napisane przez magdowe

Dziewczyny a w ktorym tygodniu poczułyście sie lepiej jeżeli chodzi o mdłosci?
Mi sie wczoraj zaczął 9 tydzień a mdłości mam od samego poczatku codziennie marzę o lepszym jutrze.
Najgorsze jest to że w śrof=de muszę wrócić do pracy i tak się łudzę że może bedzie lepiej:prosi

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------





---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------



Ja też się tego trzymam. Codziennie sobie powtarzam że to napewno ostatni dzień.

Nie możesz wziąć jeszcze L4 ?

[SugarbabyLove]

no mowie ja mam codzien po trochu raz lepiej jest a raz gorzej ze spaniem tez ciezko za to w ciagu dnia jakas zmeczona jestem i czasem drzemki robie
straszne niech sie skonczy to juz i zaczna zachcianki

[Nicole`_]

Napisane przez magdowe

Dziewczyny a w ktorym tygodniu poczułyście sie lepiej jeżeli chodzi o mdłosci?
Mi sie wczoraj zaczął 9 tydzień a mdłości mam od samego poczatku codziennie marzę o lepszym jutrze.
Najgorsze jest to że w śrof=de muszę wrócić do pracy i tak się łudzę że może bedzie lepiej

Mi właśnie jakoś tak z rozpoczętym 10 tygodniem, teraz mam 9t3d. Ale to wcale nie znaczy, że jest dobrze... u mnie było tragicznie i wydaje mi się po prostu, że ciut lepiej jest.

Ja do pracy też muszę iść w środę, ale za tydzień i mam nadzieję, że dam radę już Bo teraz to jeszcze nie ma szans...

[fiona27]

Napisane przez magdowe

Dziewczyny a w ktorym tygodniu poczułyście sie lepiej jeżeli chodzi o mdłosci?
Mi sie wczoraj zaczął 9 tydzień a mdłości mam od samego poczatku codziennie marzę o lepszym jutrze.
Najgorsze jest to że w śrof=de muszę wrócić do pracy i tak się łudzę że może bedzie lepiej:prosi[COLOR="Silver"]

U mnie trwały od 7-9 tc, takie najgorsze całodobowe . Później wracały średnio co 2 dni , ale tylko wieczorem. Od 11 tc spokój .

[magdowe]

Napisane przez UNIKALNA1983

Nie możesz wziąć jeszcze L4 ?

Zwolnienie mam do wtorku mogłabym wziąść jeszcze l4 ale przez to ze wogóle ostatnio nie kontakuje zapomniałam sie umówić na wizytę do swojego ginekologa a pierwszy wolny termin ma dopiero na 20.01 także nie mam wyjścia