Myaówka-czyli piknik, cycuchy i pogaduchy. Przed i po powiekszaniu piersi cz.9

[majeczka1224]

Niepytajozdanie wlasnie bylam u Ciebie w galerii, faktycznie widac mala roznice,ale mysle ze nie ma sie o co martwic. Oczywiscie czekamy na profesjonalna opinie Twojego doktorka, daj znac jak Ci odpisze.
Ps. alez piekne te Twoje cycuszki

[dziunia777]

Napisane przez Olivkaa200

Myslicie jak wiecej kg zrzuce to zostana mi mle pryszcze?? przy kolejnej operacji biore z 800cc wtedy pakac nie bde ze za male

Niepytaj o zdanie dzwon do doktora az sie dodzwonisz, boli Cie ten sutek ? zrob zdcjecie, moze nie jest tak zle czasem widzimy cos co tak na prawdę nie wyglada tak straszliwie.

Dziewczyny nie obrazcie sie na mnie ale tak Was czytam i nie moge jednego pojac, tak narzekacie na swoje mamy ze Wam nie pomagają przy dzieciach ale one juz Was wychowaly. Zdecydowalyscie sie zalozyc rodzine wiec nie miejscie pretensji do nich. One juz wychowaly swoje pociechy i teraz odpoczywaja babciami sa owzem moga przyjsc pobawic sie przyniesc jakis prezencik czasem wyjsc na spacerek. Ale one juz swoje zrobily w zyciu. Moze tak pisze bo dzieci nie mam i nie wiem jak to jest ciezko. Nie zlinczujcie mnie takie moje zdanie. Wasze mamy wychowaly Was jak nalezy to to jest najwazniejsze.

Wydaje mi sie ze nie o to w tym wszystkim chodzi, moje zdanie jest takie - my z TŻ nie mozemy sie nadziwic jaka nasza coreczka jest cudowna, ma 3,5 roku, ciagle o niej rozmawiamy, co powiedziala co zrobila jakie robi smieszne miny itd itp mysle ze to normalna fascynacja dzieckiem ktore sie kocha. Babcie podobno tak bardzo kochają wnuki - tak przynajmniej mowia - ale jak przychodzi co do czego to dlaczego ta kochająca babcia nie ma potrzeby zobaczyc chociaz raz na miesiac sama bez obecnosci rodzicow jak to dziecko sie zmienilo, pobyc z nim chociaz pare godzin, dzien czy dwa i tez sie nim pofascynowac?? ja nie potrafie tego zrozumiec, moja Mama nie zyje, wiec jedyna babcia mojego dziecka to tylko tesciowa, ktora oczywiscie mowi do wnuczki "babcia tak cie kocha zeby zycie za ciebie oddala" a ja jak to slysze to mi sie w glowie kreci. od urodzenia ani razu nie miala potrzeby zeby zajac sie wnuczka bo jak mowi do mojego TŻ "to twoj majatek wiec se go pilnuj", mamy firme i nie musimy chodzic do pracy wiekszosc spraw zalatwiamy przez telefon wiec mam to szczescie ze kiedy tylko chce moge wyjsc sama na zakupy do kosmetyczki itp. ale boli mnie to ze ani w walentynki ani w sylwestra ani na zadna okazje tesciowa nigdy nie powiedziala przywiezcie mala idzcie sobie na kolacje do kina albo gdziekolwiek. Jaka to wiec wielka milosc? Ja nie oczekuje pomocy niewiadomo jakiej ani wielkich wyrzeczen od kogos, ale niech babcie sie nie podniecaja jak to kochaja swoje dzieci i swoich wnukow jak nie potrafia z wlasnej woli z czysta przyjemnoscia spedzic z nimi troche czasu.

Ty mowisz ze nie lubisz dzieci i masz ich dosyc po 5 minutach, przeciez gdyby moja tesciowa albo reszta super babć tez tak powiedzialy to nikt by nie mial do nich pretensji i wlasnie o to w tym wszystkim chodzi wg mnie, ja najbardziej cenie szczerosc, potrafilabym to zrozumiec gdyby tesciowa tak powiedziala, ze wychowala swoje dzieci kiedy byla mloda ale teraz dzieci ja mecza itp ale po co udawac wielka milosc?? i niech nikt nie mowi ze babcie na pewno dzieci tak bardzo kochaja jak mowia ale sa zmeczone bo bez przesady kazda z nas kogos kocha i mozna sie latwo wczuc w taka sytuacje! kiedy ja bylam mala mialam cudowna babcie ktora z checia zostawala ze mna i z moim bratem na kazdy jeden weekend przez dlugie dlugie lata, pamietam ze zawsze robila nam rozne smakolyki, piekla ciasta ciasteczka i dawala wylizywac garnki - to sa moje wspomnienia. a moja tesciowa jak jestesmy w odwiedzniach potrafi tylko wciskac dziecku slodycze bo nawet by na to nie wpadla ze moze zrobic dziecku cos sama nawet glupia galaretke. Wedlug mnie to jest sedno problemu a nie wymagania nas matek do wielkiej pomocy.

Dodam ze moja babcia pod szczesliwa gwiazda urodzona nie byla a raczej wrecz przeciwnie, miala bardzo ciezkie dziecinstwo, przeszla chyba wszystkie mozliwe choroby, zdradzal ja chory na schizofrenie maz, a w czasach kiedy wlasnie sie nami z checia opiekowala byla chora na miazdzyce i miala zatory w nogach przez co w koncu po wielu latach meczarni zmarla. Miala wiec tysiac powodow zeby z wnukami nie siedziec a mimo to robila to zawsze z wlasnej wolii zawsze radosnie a nie na sile.

[Niepytajozdanie]

wlasnie bylam u Ciebie w galerii, faktycznie widac mala roznice,ale mysle ze nie ma sie o co martwic. Oczywiscie czekamy na profesjonalna opinie Twojego doktorka, daj znac jak Ci odpisze.
Ps. alez piekne te Twoje cycuszki

dziękuję kochane, jesteście niezastąpione jak zobaczyłam te zasinienie, od razu przyszła mi myśl 'napiszę do moich dziewczyn na forum' Doktorek nie odpisał nic jeszcze

[Kachuula]

Hej kochane!!!! Ależ mamy i babcie uszy musiały piec I żeby jeszcze trochę popiekły i ja nie omieszkam dodać cosik od siebie u mnie jest tak że dzieciaczkami jak potrzeba zajmuje się moja mama . Teściowa prawie wogóle. Jak już się pojawi zobaczyć się z wnukami to siada przed telewizorem i ogląda telewizje. Tak wyglada jej wizyta Ostatnio właśnie teściowa ( chyba miała przypływ dobroci ) powiedziała żebyśmy z tz we dwoje wyjechali w góry a ona i moja mama się zajmą dziećmi. Pomysł nam się spodobał i to bardzo. Kilka lat nie byliśmy sami na urlopie. Cztery dni w górach zaplanowane , sprzęt narciarski spakowany a moja teściowa poklÓcila się z tz i nie została z dziećmi. Co prawda pojechaliśmy , moja mama wzięła do nas do domu swoją przyjaciółkę i została. Ten wyjazd dobrze mi zrobił , odpoczelam, wyjeździłam się na nartach i nauczyłam się jeździć na snowboardzie. Mieliśmy czas tylko dla siebie. Był to cudowny walentynkowy wyjazd Ja mam fajna mamę i mogę na nią liczyc A teściowa od tamtej pory się nie odzywaTyle z mojej strony.

[kasikkk87]

Napisane przez unsafe_girl

Wrótce dodam nowe fotki

Czuję się świetnie. Mimo tego, że minęło dopiero 1,5 tygodnia piersi już osiadły i są kształtne, równiutkie. Bardzo dużo opuchlizny zeszło.
Szycie już prawie całkiem zagojone, gładziutkie, podejrzewam, że śladu żadnego nie zostanie. Cieszę się, że całkiem zdałam się na lekarza, co do wielkości implantów, mimo tego że zmienił zdanie już podczas operacji, bo włożył idealne Teraz już wiem, że 400-450 byłyby za małe.
Uwielbiam swoje nowe piersi

po poltora tygodnia piersi na pewno nie osiadly ja mam juz 7 msc i dalej czekam az calkiem beda osiadle

[Kachuula]

Kasikk właśnie dopatrzylam że cycunie robiłaś w moje urodziny

[iloona79]

[QUOTE=Olivkaa200;39395329]Dziewczyny każda z Nas ma inne odczucia co do opieki nad dzieckiem ja jak napisalam nie mam dzieci i nie wiem jak to jest je miec. W mojej rodzinie kazdy wie ze ja dzieci miec nie bede bo ich po prostu nie lubie. Wrecz denerwuje mnie jak ktos odwiedza mnie z dzieckiem bo po 5 minutach mam dosc i marze aby to dziecko juz sobie poszlo. Moze to brzmi dosc egoistycznie ale taka jestem i tak juz mam. Nie lubie opiekowac sie tez czyimiś dziecmi..kiedys TZ jak mieszkal na stancji co weekend byl u niego dzieciak z jego rodziny. Denerowowalo mnie to straszliwie. Wiec juz po 3 kolejnych tygodniach nie wytrzymalam i powiedzialam albo dzieciak albo ja. Wiecej juz nie musialam go ogladac..Moja siostra ma dziecko i akurat tego malucha kocham nad zycie ALE nadchodzi taki czas ze dzwonie po mamusie zeby go odebralai wtedy nie interesuje mnie co robi i gdzie jest ma byc i juz.

Olivko,
normalnie jakbym czytała o sobie,ale ładnych parę lat temu,a mam teraż trójkę własnych dzieci
Wkurza mnie jednak to jak niektórzy nie znając mnie myślą o mnie "O Matka Polka" Bo prawda jest taka,że ja sama mam dosyć własnych dzieci,nie mówiąc już o cudzych!!
Moi rodzice "fundując" mi rodzeństwo po 11stu latach w pełni mnie uświadomili z czym wiąze się posiadanie dziecka-musiałam przy niej robić niemal wszystko,bo mam pracowała w dyżuracj 12-sto godzinnych,a tata był na kilkumiesięcznych kontraktach zagranicznych.
Wpieniało mnie jak ktos przychodzil i myslal-o jak mam fajnie,ze taka mała siostrzyczka mi się trafiła,a ja sama miałam ochotę ją zabić
Doszło do tego,ze nie cierpiałam dzieci na tyle ze patrzeć na nie nie mogłam.A wychodząc za mąż wiedziałam,ze jak nie bedzie wpadki to świadomie nie zdecyduję się na dziecko...no i tak też się stało.Potem już świaodmie zdecydowałam się na kolejną ciążę,bo jak napisała już tu Jusi-jak my odejdziemy to sami nie będą,dlatego warto miec rodzenstwo,co też doceniłam,ale po wielu latach,jak i moja sis stała się dorosłą osobą

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Napisane przez dziunia777

Dodam ze moja babcia pod szczesliwa gwiazda urodzona nie byla a raczej wrecz przeciwnie, miala bardzo ciezkie dziecinstwo, przeszla chyba wszystkie mozliwe choroby, zdradzal ja chory na schizofrenie maz, a w czasach kiedy wlasnie sie nami z checia opiekowala byla chora na miazdzyce i miala zatory w nogach przez co w koncu po wielu latach meczarni zmarla. Miala wiec tysiac powodow zeby z wnukami nie siedziec a mimo to robila to zawsze z wlasnej wolii zawsze radosnie a nie na sile.

Dziunia777,
niestety z przykrością trzeba stwierdzić,ze takich babć już się nie uświadczy-tamto pokolenie odeszło na zawsze.Ono było silniejsze,a my jesteśmy coraz słabsi-zauważ faceci-kiedyś poszedł do lasu narabał drewna, przyszedł sam wykopał studnię,zbudował dom,a teraz to każdy ma kogoś od każdej roboty i czasem nawet facet kranu nie naparwi...nie mówiąc o słabszym zdrowiu nas wszystkich...
Poza tym kiedyś nie było tylu bodźców zewnętrznych zachęcających nas do innych rzeczy aniżeli domowe pielsze.Powinnością kobiety była opieka nad dziećmi,pranie,sprzątanie ,gotowanie i tylko to było jej zajęciem w życiu-innego nic nie znała,więc natrualną koleją rzeczy było zajmować się potem wnukami i pomagać sobie nawzajem-a dziś?!
Ludzie są coraz bardziej interesowni,patrzą czego by tu nie wyhaczyć dla siebie itp.
Moja babcia z tamtych czasów się dziwi,ze ja po świecie chcę jeździć zamiast siedzieć w domu z dziecmi-przecież to takie normalne a przy tym wspaniałe...ona tego nie znała,sziediała w domu-była i jest wspaniała babcią,ale sorry-teraz sa inne możliwości,życie tylko jedno co każdy zaczyna rozumieć i trzeba coś...wyhaczyć z niego dla siebie

[kasikkk87]

Napisane przez Amanina

kochane! ja Was czytam codziennie, obiecuje, ale z wiadomych wzgledow humor sie mnie nie trzyma i tak nie bardzo mam serce do pisania.. tylko wiec Was ucaluje, jestem na biezaco i obiecuje byc, kulkaaga: UWIERZ NA SLOWO, ze za 3-4 dni juz zapomnisz o tym co sie dzieje teraz bo bedzie duuuuzo lepiej, a krystel: bylam w albumie: MASZ CUDA

buuu wracaj do nas i trzymaj sie dlugo razem byliscie??bedzie dobrze

[horo_2]

dziewczynki,
tak czytam czytam
i ja już teraz wiem, ze będą babcią taką, jak chciałabym, zeby moje dzieci miały babcie...
nie chodzi o wychowywanie, bo od tego są rodzice, ale o dopieszczanie, bo właśnie od tego są babcie i dziadkowie
pamietam, jak moja babcia zabierała mnie i siostrę na całe weekendy do siebie (mimo, iż mieszkamy na tym samym osiedlu)... miała wtedy piec w domu ... my siostrą leżałyśmy w łóżku, a ona grzała pierzynę o piec i takĄ CIEPLUTKĄ NAS NAKRYWAŁA
razem mówiłyśmy paciorek, opowiadała nam bajki, mówiła o tym jak sama była dziewczynką.... nigdy tego nie zapomnę... i są to najwspanialsze chwile mojego życia...
moje dzieci tego nie mają a szkoda
przecież babcia sama powinna chciec zabrać do siebie takie maluchy na trochę... pobyć z nimi, poprzytulać się...pokazać dzieciom, ze jest ważną osobą w ich życiu...
Moja mama jeszcez znajduje czas dla moich dzieci... i odbierze z przedszkola i ugotuje obiad, ale teściowa... szkoda gadać... co roku (na urodziny) robi sobie z nimi zdjęcia... katastrofa

Dlatego, jak już będę babcią, to mimo iż wiem, a może właśnie dlatego, ze wiem jak ciężką praca jest wychowanie dzieci, a przy tym spełnianie się zawodowo zrobi wszystko, aby moje wnuki do końca swych dni mówiły, ze miały nacudowniejszą babcię na świecie...

i na moją babcię mogę liczyć teraz w każdej chwili... a ma już 84 lata
nikt nie da tyle miłości, czasu moim dzieciom co ona ...

[kasikkk87]

Napisane przez iloona79

Krystel,
cudowne Ty masz te cycuchy

Mi doktorek proponuje ten sam rozmiar,ale mam zupełnie inną wyjściówkę niż Twoja-więcej skóry i gruczołu,więc obawiam się,
iż chcąc taki efekt-będzie mi musiał tam włożyć większy implant,
a ja akurat bym tego nie chciała

Jestem jedną z niewielu, którym nie zależy na dużym rozmiarze...

Poczekam jeszcze jak Ci sie piersiaki układają i nie wykluczone że zabiorę Twoje piersi do swojego doktorka nie widzi,o co mi chodzi


I jeszcze jedno, Krystel-ten biały staniczek to taki pooperacyjny dostałaś??
Taki nieco inny niż reszta tutaj-przyznam,ze mi sie nawet on podoba-tworzy taki ładny dekolcik!!

no stanik krystel fajny)
ilonka nie jedna tak mowila a po operacji stwierdzaja ze super ale mogly byc wieksze ale wierze ze Ty bedziesz na pewno zadowolona z takim podejsciem

[Saba08]

Witajcie w weekend

[kasikkk87]

[QUOTE=kicia_nh;39386718]Gawisz gdybyś nie odpowiedziała na post Toni to bym go nie zauważyła tak więc
Toniu ja od kilku lat używam Fotosizer i go polecam. Możesz w nim za jednym zamachem zmniejszyć wagę wszystkich interesujących Cię zdjęć, do tego jest bardzo prosty w obsłudze A program jest darmowy

to ja polece jak tak polecaciephoto scapetez darmowy i prostypolecam

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Napisane przez Niepytajozdanie

Cycolinki, chyba mam problem wczoraj zauważyłam że mój prawy sutek jest siny .. napisałam do swojego doktorka, ale nie odpisuje i teraz nawet nauka mi nie wchodzi, bo strasznie się martwie pomocy!

hm daj znac co odpisze piersi masz piekne

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

[QUOTE=kicia_nh;39391837]

Byłam w tym sklepie niedaleko poczty i lipa Drogi faktuycznie, ale nie mieli nic z 65 w obwodzie, te 70tki były o wiele za duże i obawiam się, że nawet 65 będzie za szerokie a w przyszłym tygodniu ma być jeden staniczek 65f/65g, który ma "nisko" na mostu te fiszbinki to aż z ciekawości zajrzę. Byłam jeszcze w innym sklepie, mieli tylko jeden biustonosz z 65 w obwodzie i większą miseczką, ale znowu fiszbina nie przylegała. Wydawał się dobry i to kolejna pani była, która stwierdziła, że to normalne, ponieważ mam pełne, okrągłe i stojące piersi.

mi tez tak jedan brafierka powiedziala...ale nie wiem co o TYM MYSLEC...nie wiem czy kapnela sie ze mam silikonytak na logike wydaje mi sie ze wazniejsze jest to zeby stanik nie sciskal,nie deformowal piersi ale jezeli obwod jest ok ,fiszbiny pod piersia tez BO w naszym przypadku musza byc zeby nie deformowal niczego to jak fiszbina nie styka sie z mostkiem to moze tak byc hm teoretycznie

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

[QUOTE=belseno;39394102]jezuuu...dziewczyny wiecie, że ja właściwie TV nie oglądam No już mi czasu nie starcza, do czego to doszło... ja właściwie ciągle pracuje wyszarpuje 2x w tyg. na joge i 1x na basen a tak to tylko praca, praca...no ale chciałam swoją firmę to mam...[COLOR="Silver"]

wlasnie belseno mialam pytac czym sie zajmujesz??
dziekuje bardzo za wiadomosc kochana jestes ze to wszytsko sprawdzilas:r oza:
jeszcze tylko jak podpowiesz mi obwod stanika to bede w niebie Ty masz 78 pod kupilas 70 jest na styk jak ja mam 72/74 to wejde w hm 65???wiem ze on ma potrojne haftki...

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Napisane przez Kachuula

Kasikk właśnie dopatrzylam że cycunie robiłaś w moje urodziny

o hheheh super

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez margo50100

o żeszzzz, Kasikkk jaki piękny ten biustonosz, katujesz mnie normlanie bo bym taki chciała mieć no i tak!!! w nim wyglądać

bedziesz miec na pewno

wiecie co ja nie wiem czemu moje hm cucki wygladaja tak hm brzydko na fotach jak patrze w lustro sa fajne i w ogole a zdjecia jakos mnie doluja

[horo_2]

Kasiczku,
moje tez na fotach wychodzą gorzej niz wygladają w naturze

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

dziewczynki, a do mnie dotarł dzisiaj taki staniczek ze stringami:
http://sklep.ewabien.com/Biustonosze...20-366609.html

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Kasiczku,
a skad Ty jesteś?

[kasikkk87]

Napisane przez horo_2

Kasiczku,
moje tez na fotach wychodzą gorzej niz wygladają w naturze

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

dziewczynki, a do mnie dotarł dzisiaj taki staniczek ze stringami:
http://sklep.ewabien.com/Biustonosze...20-366609.html

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Kasiczku,
a skad Ty jesteś?

o jejku piekny komplecik -czekamy na foty ile zapalcilas z a calosc??wlasnie taki typ stanika msuze miec na moj mostek
horo ja jestem z pomorzamieszkam blisko morza

[Kulkaaga]

Napisane przez kicia_nh

Kuleczko tylko nie ściągaj go na długo, bo niestety on ma swoją funkcję i nie jest tak bez powodu, żebyś sobie nie zrobiła krzywdy. Ja nie miałam takiego komfortu odetchnięcia chwili bez opatrunków, bo byłam taśmami poklejona i miażdżyło mi klatkę tak, że ciężko było oddychać. Jak lekarz mi je ściągnął to poczułam niesamowitą ulgę Bandaż czy ta taśma, którą masz jest pewnie elastyczna, ja miałam to sztywne:/
Co do spania to może poproś tż, żeby Ci na różne sposoby poukładał poduchy i wtedy sprawdzisz jak Ci najwygodniej. Ja tak testowałam i udało mi się znaleźć tą odpowiednią pozycję. Dobrze jest też jak masz np łóżko przy ścianie i główka tak nie leci lub podusia turystyczna (dla mnie ściana czy coś podobnego lepiej się sprawdzała dlatego wolałam spać na sofie, w niej na oparciu głowę trzymałam i było super)

Już w dzień założyłam cholernika spowrotem i noszę, nie wiem tylko dlaczego on mi powoduje taki ból tych szwów na lewej brodawce

Napisane przez balbinka 020

Kulkaaga trzymaj się z dnia na dzień bedzie tylko lepiej.Z tego co czytałam na forum to dziewczyny piszą,że najgorsze jest kilka pierwszych dni a potem do już z górki A co do Twojej mamy to nie przejmuj się tzn staraj się nie przejmowac widzisz samo życie są różne matki ja na swoją wogle nie mogę liczyc i aż serce się kraja jak czytam posty w których dziewczyny opisują jak rodzice je wspierają.Synek Twój napewno nie cierpi z powdodu Twojej niedyspozycji dlatego nie obwiniaj się niepotrzebnie bo to niewskazane a pomyśl sobie jaki synuś bedzie szcześliwy jak potem bedzie miał się do czego przytulic .

Moja mama to jest wybitnie dziwny egzemplarz - najpierw mówiła "tak, zrób, tyle czasu na to czekasz, przecież to Twoje marzenie, oczywiście będę Ci pomagać" itp a teraz zachowuje się jak obrażona

Napisane przez Amorcio

Moja wczesniaczka ma poltorej roczku, miala oslabione napiecie miesni przez noszenie 4mce rozporki na bioderka i w koncu sie doczekalismy. Pomimo zalecen lekarki kupilam buciki do nauki chodzenia, 2dni minely i sama, szczesliwa poszla

Amorcio - jakie buciki kupiłaś? Też mnie niedługo czeka ten wybór i myślę jakie wybrać

Napisane przez belseno

podkładaj zwinięte w rulon koce pod nogi, blisko tyłka to odciąża kręgosłup i przynosi ulge. 2 koce powinny wystarczyć.

O, dzisiaj wypróbuję

Napisane przez Olivkaa200

Dziewczyny nie obrazcie sie na mnie ale tak Was czytam i nie moge jednego pojac, tak narzekacie na swoje mamy ze Wam nie pomagają przy dzieciach ale one juz Was wychowaly. Zdecydowalyscie sie zalozyc rodzine wiec nie miejscie pretensji do nich. One juz wychowaly swoje pociechy i teraz odpoczywaja babciami sa owzem moga przyjsc pobawic sie przyniesc jakis prezencik czasem wyjsc na spacerek. Ale one juz swoje zrobily w zyciu. Moze tak pisze bo dzieci nie mam i nie wiem jak to jest ciezko. Nie zlinczujcie mnie takie moje zdanie. Wasze mamy wychowaly Was jak nalezy to to jest najwazniejsze.

U mnie jest bardzo specyficzna sytuacja - moja mama ma praktycznie tylko mnie i brata, jest po rozwodzie. Brat jakoś specjalnie zżyty i związany z nią nie jest, więc ona całe swoje życie przerzuciła na mnie. I to dosłownie - wszystkie swoje problemy, kłopoty, zawsze to ja muszę wysłuchać co u niej, nigdy w życiu nie zapytała np co u nas słychać, oczekuje ode mnie codziennego dzwonienia, gdy mam jakieś sprawy swoje i nie dzwonie to wali focha jak dziecko. najczęściej to ja się czuje jej matką a nie ona moją.

Sprawa opieki nad małym wygląda tak, że ja moją mamę zatrudniam - jest w tej chwili bez pracy, nie ma jeszcze wieku emerytalnego więc zatrudniam ją jako nianię - bo po co mam szukać i płacić komuś obcemu.
Przed op. zapytałam jej czy będzie w stanie zajmować się małym te 3 godz dłużej niż zwykle (bo zwyle zajmuje się nim od 9 do 15.30 a teraz do 18.30) i dodatkowo przyjeżdżać na 4-5 godz w soboty - odpowiedziała, że tak nie ma problemu. A teraz gdy już jestem po op raptem wszystko jest dla niej wielkim problemem i o to mam żal. Zresztą nie wiem czego oczekiwałam - zawsze w razie kłopotów mogłam liczyć na siebie i Tż-ta, za to ona oczekuje mojej gotowości na każde swoje jęknięcie czy pierdnięcie. Teściowa z kolei na codzień zajmuje się inną wnuczką, w soboty owszem - mogłaby zostać z małym, tylko on przy niej przeraźliwie płacze.

Napisane przez Niezadowolencja

Masz rację, tylko najpierw pytają, kiedy będą dzieci, byle nie jedno, a może 3-kę, życzenia na każde święta, imienimy, urodziny związane (w moim przypadku) tylko z tym, by były dzieci, że będą pomagać, że dzieci są najważniejsze... No proszę Cię nie wybielaj tak obecnych babć.
A co miały powiedzieć babcie naszych mam? Mojego Tż praktycznie babcia wychowała, bo mamusia miała tak jak teraz ważniejsze sprawy na głowie, nawet nie chciało jej się gotować. Ja zauważyłam, że to pokolenie naszych mam takie właśnie jest nastawione tylko na siebie.
Później będzie płacz, bo nikt się nią nie interesuje, ale niestety tak jak piszesz same decydujemy się na założenie rodziny i posiadanie dzieci, więc później to nasza rodzina i nasze dzieci będą dla nas ważniejsze niż babcia, która fruwała po kosmetyczkach, albo gdy dziecko chciało spotkać się z babcią to ona akurat miała od rana ćwiczenia i dlatego wieczorem nie mogła się spotkać. Sorry, ale ja tego nie kupuję.
Zresztą skoro same były matkami to wiedzą jak to jest, no chyba, że je ktoś wyręczał lub pomagał.

Niezadowolencja - 100% się z Tobą zgadzam. Mnie i mojego Tż-ta też w sumie wychowały babcie ale nasze mamy teraz zdają się o tym nie pamiętać

[horo_2]

Napisane przez kasikkk87

o jejku piekny komplecik -czekamy na foty ile zapalcilas z a calosc??wlasnie taki typ stanika msuze miec na moj mostek
horo ja jestem z pomorzamieszkam blisko morza

kupiłam z wyprzedaży - raze z kurierem niecałe 140 zł za komplet
czyli udało mi się trafić

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez horo_2

kupiłam z wyprzedaży - raze z kurierem niecałe 140 zł za komplet
czyli udało mi się trafić

jeszcze na ten się napalam ... ale razem ze stringami i kurierem 260 zł... hmmmm...
http://sklep.ewabien.com/product/366...B150-Semi-Soft

[Amorcio]

Napisane przez horo_2

kupiłam z wyprzedaży - raze z kurierem niecałe 140 zł za komplet
czyli udało mi się trafić

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------


jeszcze na ten się napalam ... ale razem ze stringami i kurierem 260 zł... hmmmm...
http://sklep.ewabien.com/product/366...B150-Semi-Soft

Piekne te staniczki

Horo kochana czy moge Ciebie prosic zebys przeslala mi linki cwiczen na brzuch ktore wedlug Ciebie daja najlepsze efekty

[kasikkk87]

Napisane przez horo_2;39399481
jeszcze na ten się napalam :D... ale razem ze stringami i kurierem 260 zł... hmmmm...
[url

http://sklep.ewabien.com/product/366384/Biustonosz-Pares-B150-Semi-Soft[/url]

tez piekny

[Amorcio]

Napisane przez kasikkk87

o jejku piekny komplecik -czekamy na foty ile zapalcilas z a calosc??wlasnie taki typ stanika msuze miec na moj mostek
horo ja jestem z pomorzamieszkam blisko morza

Ja widze morze z ogrodka

Moja córcia dziekuje za gratulacje

A ja za miłe komentarze w albumach

[horo_2]

Napisane przez Amorcio

Piekne te staniczki

Horo kochana czy moge Ciebie prosic zebys przeslala mi linki cwiczen na brzuch ktore wedlug Ciebie daja najlepsze efekty

ja teraz ćwiczę A6W (program na 42 dni-codziennie) oraz czasem dołączam abs Mel B i ab ripper x:
http://www.plaskibrzuch.com/6weidera.php
http://www.myspace.com/video/mason/ab-ripper-x/50789881
http://wideo.onet.pl/styl-zycia-w-sw...7,27084,w.html

Napisane przez kasikkk87

tez piekny

Napisane przez Amorcio

Ja widze morze z ogrodka

Moja córcia dziekuje za gratulacje

A ja za miłe komentarze w albumach

lecę do albumów...

[niezapominajka1987]

Ja wprawdzie nie mam własnych dzieci, ale mam siostrzenice, kochany dzieciaczek. Opiekowałam się nią odkąd skończyła trzy miesiące, aż do czasu pójścia do przedszkola Czyli jakieś 3,5 roku Także mogę sama się pochwalić, że jestem najlepszą siostrą na świecie A mała mnie uwielbia, jak do nas przyjeżdza to wisi na mnie cały czas. Moja mama jest typową babcią, piecze wnusi ciasteczka, gotuje pyszne obiadki itd No i mała wogóle jest oczkiem w głowie całej rodzinki

Dziewczynki pytanie z innej beczki. Jak radzić sobie z przedoperacyjnym stresem???

[scheherezade]

ah ten temat babć się ruszył :P

nie chciałabym żeby ktoś mnie źle zrozumiał,na moją mamę nie narzekam nie mam prawa bo otrzymuje od niej tyle pomocy że wręcz nie wypada narzekać i ogólnie jest super babeczką ale prawda jest taka że jest nowoczesną babcią ma 52 lata i wygląd zadbanej 40stki lubi się dobrze ubrać,uprawia sport wnusie kocha straszliwie i prawda jest taka że to ona jeździ do nas my od wielkiego dzwonu przyjeżdżamy do nich a moja mama przynajmniej raz w tyg. jest u małej w kółko dzwoni - o zgrozo
i wszystko wie najlepiej jak to babcia.
Jej nowoczesne spojrzenie na babciowanie tyczy się raczej nas,tzn. moje potrzeby jakiegoś relaksu czy rozrywki są daleko postawione za jej sprawami
bo wszystko zorganizuję tak żeby się z malutką widzieć,gdzieś zabrać ale czy ja z tego skorzystam jako z wolnego to już inna para kaloszy bo nie kwapi się umówić na godzinę,zawsze tak zakręci że musi zrobić to,to tamto i przyjedzie po a czesto to "po" kończy się tym że ja już i tak nigdzie nie wyjdę
błagania o imprezę też słabo na nią działają no chyba że akurat nie ma treningu jogi
Ogólnie uważa że skoro mamy dziecko to mamy obowiązki a ona jest nie od tego żeby nam ułatwiać bo ona już swoje ma za sobą a od tego żeby rozpieszczać i bawić wnusie,ale pomimo wszystko można się dogadać i na 5 propozycji zgodzi się na 2

a co do samych dzieci tak jest ciężko i tak całe życie staję do góry nogami i ba nigdy na swoje miejsce już nie wróci ale to najpiękniejsze zmiany jakie można sobie tylko wyobrazić i w życiu nie pojmę kobiet,matek mówiących o tym że gdyby podejmowały te decyzję jeszcze raz to nie miałyby dzieci :O
chwila odpoczynku jest wskazana,wyszumienia się itd wtedy mamy nowe lepsze siły na zajmowanie się bąblami !

[Kulkaaga]

Napisane przez niezapominajka1987

Ja wprawdzie nie mam własnych dzieci, ale mam siostrzenice, kochany dzieciaczek. Opiekowałam się nią odkąd skończyła trzy miesiące, aż do czasu pójścia do przedszkola Czyli jakieś 3,5 roku Także mogę sama się pochwalić, że jestem najlepszą siostrą na świecie A mała mnie uwielbia, jak do nas przyjeżdza to wisi na mnie cały czas. Moja mama jest typową babcią, piecze wnusi ciasteczka, gotuje pyszne obiadki itd No i mała wogóle jest oczkiem w głowie całej rodzinki

Dziewczynki pytanie z innej beczki. Jak radzić sobie z przedoperacyjnym stresem???

Mi się wydawało, że nie miałam ale przed samą op moje ciśnienie to 176/92

[niezapominajka1987]

Napisane przez Kulkaaga

Mi się wydawało, że nie miałam ale przed samą op moje ciśnienie to 176/92

Ja chyba też takie będę miała Do tej pory jakoś do mnie nie docierało, że naprawdę będę miała operacje, a to jednak prawda i zbliża się wielkimi krokami

[kasikkk87]

Napisane przez Amorcio

Ja widze morze z ogrodka

Moja córcia dziekuje za gratulacje

A ja za miłe komentarze w albumach

nie to ja mam kilkanascie kilometrow dalej heheh)

[majeczka1224]

Celinko777! Dziekuje bardzo za przyjecie zaproszenia( oczywiscie rozumien dlatego nie zrobilas tego wczesniej. Jestem pod duzym wrazeniem! masz piekne cycuszki, gdybym nie wiedziala ze mialas sama plastyke pomyslalabym ze masz implanty Jestem w szoku jak szybko i ladnie Ci sie zagoily blizny! Mialas zabieg u E.S i ja prawdopodobnie tez bede sobie u niej robic piersi, musze poczekac conajmniej 6 miesiecy od karmienia. Widzialas juz moje zwiski, myslisz ze bede musiala miec plastyke czy same implanty wystarcza?

[Martika25300]

Napisane przez niezapominajka1987

Ja chyba też takie będę miała Do tej pory jakoś do mnie nie docierało, że naprawdę będę miała operacje, a to jednak prawda i zbliża się wielkimi krokami

Hej dziewczyny,
jest piątkowy wieczór, miało być miło z TŻ a jest....... prawie rozwód. Zaczęło się niewinnie od mojego stwierdzenia ,że będzie musiał przejąć trochę obowiązków itd No i .......zawiodłem się na tobie, myślałem ,że jesteś mądrzejsza, po co się okaleczasz?, odbija ci, bo masz burzę hormonów, atrapy, idiotyzm, wstyd......wszyscy się będą śmiali.......nie będę ich dotykał......dalej mi się już nie chce cytować.......
ZATKAŁO MNIE.
Wiedziałam ,że będę potrzebować od Was wsparcia i dobrych rad ale nie przypuszczałam, że w tej kwestii. A jednak.........
Był ze mną na konsultacji,.... nie mówił, katygorycznie Nie, co prawda Za też nie .....ale rozmwialiśmy.......myślał am ,że zaakceptuje moją decyzję. BO JA BYM ZAAKCEPTOWAŁA GDYBY MIAŁ MAŁEGO FIUTA.
Widać chyba będzie rozwód, bo ja te cycki zrobię.

[Amorcio]

Napisane przez Martika25300

Hej dziewczyny,
jest piątkowy wieczór, miało być miło z TŻ a jest....... prawie rozwód. Zaczęło się niewinnie od mojego stwierdzenia ,że będzie musiał przejąć trochę obowiązków itd No i .......zawiodłem się na tobie, myślałem ,że jesteś mądrzejsza, po co się okaleczasz?, odbija ci, bo masz burzę hormonów, atrapy, idiotyzm, wstyd......wszyscy się będą śmiali.......nie będę ich dotykał......dalej mi się już nie chce cytować.......
ZATKAŁO MNIE.
Wiedziałam ,że będę potrzebować od Was wsparcia i dobrych rad ale nie przypuszczałam, że w tej kwestii. A jednak.........
Był ze mną na konsultacji,.... nie mówił, katygorycznie Nie, co prawda Za też nie .....ale rozmwialiśmy.......myślał am ,że zaakceptuje moją decyzję. BO JA BYM ZAAKCEPTOWAŁA GDYBY MIAŁ MAŁEGO FIUTA.
Widać chyba będzie rozwód, bo ja te cycki zrobię.

Jeju jakie te chłopy beznadziejnie głupie

[Martika25300]

Napisane przez Amorcio

Jeju jakie te chłopy beznadziejnie głupie

Amorcio, jak widać nie wszyscy.......ja i widziałam ,żeby któraś z Was pisała coś podobnego. Wasi faceci zapewniają Wam wsparcie, opiekują się Wami, dziećmi.......
A ja po ponad 20 latach zastanawiam się CO JA ROBIĘ Z TYM FACETEM.

[iloona79]

[QUOTE=Amorcio;39400042]Ja widze morze z ogrodka

No ja tez będe widziała i z ogródka i z...łazienki

O 6 wiedera juz słyszałam od kumpeli.
Pozwoliłam sobie achować ten link od Horo-moze i ja zacznę w domu ćwiczyć