dłubanie po ćwiartce ;) czyli robótkowy (pseudo)doping po raz 25

[agnes99]

Ania ale to Basia idzie na pępkowe

[babydelfi]

idę na dwór wytopić ciut smalczyku ,

zdrzemnęłam się przez 30 minut i teraz się nie będę mogła obudzić, a na dodatek, w tym czasie jak oko mi się zamknęło, Joania wypiła mi kawę

[SilverAguti]

dzień dobry u mnie pochmurno i duchota straszna muszę dziś zagęścić ruchy nad wymianką, bo coś tam mam, chciałam zrobić coś jeszcze, a teraz jeszcze coś umyśliłam

[beata1718]

Witam i znikam haha

[little_ola]

Napisane przez SilverAguti

muszę dziś zagęścić ruchy nad wymianką,

Asia jako matka zalozycielka musisz swiecic przykladem

[beata1718]

Uff posypałam do 11 co normalnie się nie zdarza teraz drugą kawę piję

[SilverAguti]

Napisane przez little_ola

Asia jako matka zalozycielka musisz swiecic przykladem

staram się, jak mogę, ale to adhd rąk i pomysłów jednak "trochę" mi utrudnia sprawę

[agnes99]

Napisane przez SilverAguti

staram się, jak mogę, ale to adhd rąk i pomysłów jednak "trochę" mi utrudnia sprawę

do tego teraz masz więcej wolnego czasu i zapewne nie wiesz w co ręce włożyć

[SilverAguti]

Napisane przez agnes99

do tego teraz masz więcej wolnego czasu i zapewne nie wiesz w co ręce włożyć

najlepiej we wszystko na raz, a w rezultacie nic z tego nie skończę, bo pojawi się jakiś kolejny błyskotliwy pomysł

[emi29w]

Cześć!

[kalina1984]

Ja byłam na zakupach kupiłam bodziaka i skarpetki ale jeszcze kupię chyba coś do kąpieli i może grzechotkę Zapytam TŻ co myśli o tym torcie z pieluch i może zrobię jak mu się pomysł spodoba bo to w końcu jego kolega a nie mój

[agnes99]

Napisane przez SilverAguti

najlepiej we wszystko na raz, a w rezultacie nic z tego nie skończę, bo pojawi się jakiś kolejny błyskotliwy pomysł

na też tak mam , więc nie czuje się tu osamotniona

[emi29w]

Napisane przez little_ola

bry

Basiu ja myslé, ze pieluszki to dobry pomysl, bo zawsze sá potrzebne w duzych ilosciach
tylko najlepiej kupic w 2-gim rozmiarze, bo z 1-go maluszki szybko wyrastajá

Pieluszki tak, ale w opakowaniu ,nie jako tort- zbieranina kurzu i innych bakterii potem trzeba dziecku przecież zakładać na tyłek ,a jak kilka osób wymaca taki tort?
pieluszki takie fajne są flanelowe z kolorowymi nadrukami, -mój Szymek targa takie dwie z kaczuszkami i owieczkami
a Arek targał kocyk
kosmetyki też fajnie ,tylko trzeba brać pod uwagę ,że nie wszystkie się nadadzą -bo może być dziecko uczulone lub po prostu nie pasować mu
te skarpetki grzechotki dobry pomysł ,tylko troche większy rozmiar,żeby sie pobawiło też

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

muszę się wyłączyć ,burza z gradem nadciąga
do wieczorka

[babydelfi]

wymoczyłam sobie d ....o w basenie , ale było fajnie

teraz chmury nadciągają i nie wróżą nic dobrego

uciekam po młodego, i musze jeszcze do sklepu wskoczyć, by kupić coś na obiad, chyba będzie dziś wątróbka, ziemniaczki i fasolka

[kalina1984]

U mnie dzisiaj zapiekanka z cukinią, właśnie siedzi w piekarniku

[AnnaOstapiuk]

Napisane przez agnes99

Ania ale to Basia idzie na pępkowe

A to mnie się coś pomylało

Napisane przez emi29w

Pieluszki tak, ale w opakowaniu ,nie jako tort- zbieranina kurzu i innych bakterii potem trzeba dziecku przecież zakładać na tyłek ,a jak kilka osób wymaca taki tort?

Jesli Basia sama zrobi ten tort z kupionego przez siebie opakowania pieluch, a nie kupi gotowy, opakuje od razu w celofan, to ja nie widzę żadnych przeciwwskazań.

Popieliłam moje truskawkowo - ziemniaczane zagonki (truskawek to prawie nie widać, tak sie ziemniaki rozrosły. Nawet jednego małego ziemniaczka wykopałam Nigdy nawet bym nie pomyślała, że z tych kawałeczków ziemniaków, które powtykałam jako ochrona przed pędrakami, wyrosna takie wielkie krzaczory i jeszcze z nich wykopki zrobię

Potem opieliłam ok 10 krzewów porzeczek, brzoskwinię i morele, bo już trawa podlazła pod same rośliny, tak że nawet pewnie mało deszczu do nich dociera.
Chyba mi jeszcze ze 4 krzewy porzeczki czarnej zostały do opielenia, ale taki skwar, że się poddałam. Przyszłam kawkę wypić, a i głowa coś mnie zaczyna ćmić.

M mi Oliwię uspał i pojechał do firmy, być może jutro wyjazd w trasę.

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Mój anioł ma już cenę 110 zł, dwie panie zaciekle licytują. Jutro późnym wieczorkiem koniec. Dostałam propozycję, żeby dać drugiego anioła, jeśli by pani z mniejszą licytowana kwotą również chciała wpłacić pieniążki, mimo przegrania licytacji.
Zastanawiam się. Anioła drugiego i tak mam co prawda zrobionego, tylko nie krochmalony, ale raczej myślałam o jednym, a nie dwóch. Mam zagwozdkę

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

A, Basiu, jeśli to nie problem, to może daj też mamie dzieciątka choć maleńki smakołyk. Albo malutki bukiecik kwiatuszków. Będzie jej miło. Mi było baaardzo, gdy też coś dostałam

[cocci]

Hejka

ale mi dzisiaj dziwnie... jakoś tak, jakbym nie do końca oecna byla. Rozkojarzona jestem okropnie
pogoda sie u nas poprawia, jutro ma być 30 stopni. Mam w planach szydelko na kocyku na dzialce - trzeba nad opalenizną popracować

muszę poszukać coś w necie i mi się nie chce...

[AnnaOstapiuk]

Ja nie szydełkowałam już chyba 3 dni, nie mam kiedy. Jak znajdę chwilkę dla siebie to albo do Was siadam, albo się odmóżdżam po prostu siedząc i gapiąc sie przed siebie. Ten tydzień mam bardzo męczący.

[beata1718]

Obiad zrobiony i nawet zjedzony więc chyba luz do wiecZora zaraz kawę robię i leniuchuje

[AnnaOstapiuk]

Basiu tak masz?


---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Już drugi raz wyje u nas syrena strażacka.
Rano pierwszy raz, po 8-ej. Jak byłam w sklepie to jeden ze strażaków mówił, że byli na akcji w sąsiedniej miejscowości. Na przejeździe kolejowym, niestrzeżonym, dziadek wjechał w pociąg, bo nie wyhamował. I ponoć jeszcze gonił pociąg z obelgami Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Ciekawe, co teraz...

[SlonecznikB]

Dzieńdoberek. A u nas tradycyjnie "skwar, duchota, upał, kurz". Na szczęście w chałupce znośnie.

Od rana miałam przejścia. Mam na przetrzymaniu pieska, koleżanka wyjechała a ja zajmuję się jej zwierzyńcem. Psiak jest już w podeszłym wieku i ma problemy gastryczne. Bardzo się męczył z wypróżnianiem a trwało to parę godzin. Już miałam iść z nim do weta ale na szczęście jakoś się udało. Nie tylko ludzie się męczą, zwierzaki jeszcze bardziej bo nie wytłumaczą co się dzieje.

[gagatu]

Poszłam sobie na wyprzedaże i wróciłam obładowana jak wielbłąd Właściwie chciałam torebkę i sandałki, a kupiłam bluzkę, sweterek i 2 staniki. Do tego zakupy w drogerii i zwykłe jedzeniowe po drodze i jakbym jeszcze coś kupiła to bym musiała na ucho sobie siatkę powiesić
Teraz robię kawkę i do końca dnia już tylko kołami do góry z szydełkiem będę siedzieć. No, może rowerek wieczorem, chociaż pogoda coś się psuje, pochmurzyło się, to może czasami jakaś burza przyjść.

[SlonecznikB]

Asiu lepiej wcześniej się rozstać niż tracić nerwy. Kiedyś czytałam porady dotyczące związków, małżeństwa itp., dokładnie nie przytoczę bo już nie pamiętam ale było tam wypunktowane. Np jeśli teraz denerwuje Cię, że w WC nie podnosi deski to bądź pewna, że po ślubie to się nie zmieni, a jeszcze bardziej będzie Cię drażnić. To jest fakt, że przyzwyczajenia, złe maniery, nie znikną tylko będą się nawarstwiać. A jak napisałaś, że bardzo nieelegancko zachował się przy rozstaniu, to pewno takie zachowanie byłoby na co dzień

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Napisane przez gagatu

i jakbym jeszcze coś kupiła to bym musiała na ucho sobie siatkę powiesić
.

Agatka to byś miała bardzo nowatorskie kolczyki.

[AnnaOstapiuk]

J chyba idę poleżakować koło OLiwki, coś się zaczynam byle jak czuć. Chyba czas na tabletkę przeciwbólową, bo głowa ćmi i ćmi.
M wrócił i coś tam robi na dworze, trzeba się gdzieś zabarykadować, bo mi zaraz robotę znajdzie

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Basiu, mój się nauczył po ślubie opuszczać deskę Aleeee - powiesić nowej rolki papieru nadal nie umie

[kalina1984]

Ania dzisiaj tak nie mam bo mam wolne

[babydelfi]

jestem już po obiadku, chmury sobie poszły i zaraz idę znowu się wymoczyć

a potem leżing na fotelu i szydełkowanie, by wieczorem móc znowu na rowerek wyskoczyć

a wiecie co zrobiłam wcześniej, po kąpieli jak usiadłam sobie na krzesłku?
oparzyłam się nożyczkami

[little_ola]

Napisane przez gagatu

Właściwie chciałam torebkę i sandałki, a kupiłam bluzkę, sweterek i 2 staniki.

typowa kobieta

u nas sá upaly, a zapowiadajá, ze kolejne 48 godzin bédzie jeszcze gorsze

ja sobie dlubié na szydelku, nie planowalam tego projektu, ale przejrzalam wczoraj wszystkie wzory zapisane na lapku i ten wpadl mi w oko

[beata1718]

U nas pochmurno i ciepło. Siedzimy na hustawce z kawą

[kalina1984]

Ja byłam trochę ogarnąć ogródek po tych codziennych ulewach to masakra jakaś, kwiatki połamane, liści naspadało i w ogóle armagedon. Na dodatek znowu grzmi czyli jeden dzień = jedna burza, już mam dość

[SilverAguti]

a ja bym chciała, żeby u mnie trochę popadało