Przygotowania w toku bo ślub już w tym roku - PM-ki 2009 cz.12

[gold-fish]

Napisane przez AgatkaL

TZ zadzwonił...dokładnie mu tak powiedziałam ja Ty radzisz...bez wyjaśnienia zarzutów jego mamy w stosunku do mojej mamy i mnie - ślubu nie będzie...

Napisane przez AgatkaL

napisałam, ze jesli teściowa tego nie wyjaśni, to ja nie chce tego ślubu...jeżeli ona i TŻ mają mi robić takie akcje co jakiś czas, to dziękuję bardzo. TZ też jest nie w porządku, a on twierdzi, ze sie nic nie stało...Wogóle mam wrażenie, zę to mi się śni, bo nie potrafię tego przyjać do wiadomosći....

Dobrze zrobiłaś jak to przyjał TZ? powiedział ze pogada z mamą i sie spotkacie?

Nie dziwię się, ze nie mozęsz w to uwierzyć. Ja też, bo jakos nigdy nie pisałaś ze coś nie tak miedzy Wami

[AgatkaL]

Nie chce mi się juz o tym myśleć i gadać...Zmieńmy temat na jakiś przyjemniejszy

[kasiaher]

AgatkaL współczuje trzymaj się , napewno sie wszytsko ułozy. Moja teściowa tez dała mi popalić ale ja sie nie dałam. Nikt nie będzie mi wchodził na głowę i tz w końcu dorósł do tego że żona teraz jest najwazniejsza a jej zdanie pierwsze na miejscu, no.... chyba że nie ma racji ale to inna sprawa. Mój tż nie pozwala na wtrącanie sie a jak musmy podjąć jakąs decyzję to najperw mówi mamie że musi mnie zapytać co ja na to a potem będzie podejmowac jakiekolwiek decyzję.

[Madzialenka12344321]

Agatka zobaczysz,z e TZ jeszcze przybiegnie do ciebie.

[klion78]

Napisane przez gold-fish

apodyktyczny - taki, który narzuca swoją wolę innym i nie znosi sprzeciwu; bezwzględny, bardzo stanowczy (np. apodyktyczny szef); także: taki, który jest wyrazem tych cech (np. apodyktyczne spojrzenie)

ja naprawdę rozumiem co oznacza to słowo

[AgatkaL]

Wczoraj zamówiłam kwiaty, te o które był dym, i tak:
- bukiet Panny Młodej 200 pln
- bukiet Świadkowej 100 pln
- dwie butonierki po 25pln = 50pln
- dekoracja samochodu= 120 pln
Razem 470 pln.

[Rybulka]

ania20m, duzo zdrowia życzę Twojemu dziadkowi Nie martw się, lekarze na pewno się nim orządnie zajmą Głowa do góry!

Agatko, dobrze zrobiłaś- ja tez bym chciała skonfronotwać strony Trzeba to jak najszybciej wyjaśnic, bo to jakaś chora sytuacja! Sama to dobrze nazwałaś- science-fiction normalnie

gold-fish, dobrze, że sprawa z krawcową już się wyjaśniła, ale mogę też sobie wyobrazić ile Cie to nerwów kosztowało

Napisane przez celi25

(...)
Rybulka gratulacje !!! Pamiętam to uczucie radości i ulgi...

Dzięki serdeczne
Tobie zdrowia życzę

Napisane przez myszka_maj

Dziewczyny.... ale mam nerwy przed dzisiejszą spowiedzią Normalnie tak sie stresuje że szok.... poradzcie coś. chyba nie bedzie az tak źle nie?

Spokojnie, przecież Cie ksiądz nie zje Zobaczysz, wrócisz ze spowiedzi, to powiesz, że nie taki diabeł straszny
My jeszcze mamy spowiedź przedślubna przed sobą, ale nie stresuję sie jakoś. Potraktuje to jako normalna spowiedź, tylko ksiądz na karteczce sie musi podpisać i tyle

Napisane przez Justyna33333

(...)
Dziewczynki, jak myslicie ile wcześniej musi Tż wyjechać z domu?
Mieszkamy od siebie jakieś 40 km - cały Kraków trzeba przejechać i jeszcze ze 20 km do mnie. Ślub jest o 15.

Ja bym mu chyba o 12.00 kazała wyjechać. Do Kościoła od Ciebie jest daleko?
My np. mamy ślub na 12.00, ale chcę, żeby TŻ był tuz po 11.00, żebyśmy spokojnie mogli zdążyć z błogosławieństwem i bramami

[anuulaa]

Cześć!
Cały polik mam spuchnięty jak u chomika:/ Nauka ciężko mi wchodzi, muszę nauczyć się jakiejś prezentacji, tylko nie wiem ile ma trwać

Napisane przez strippi

już lepiej
odłączyli ją od respiratora

Kamień spadł mi z serca. Dobrze, że jej stan się poprawił. A co z ich ślubem?? Pewnie nie będzie Na razie najważniejsze, żeby była zdrowa

Napisane przez SollAngelica

trzmam kciuki za obronę!!

Dziekuję

Napisane przez AgatkaL

Dziewczyny...tragedia Chyba nie będzie ślubu
Wczoraj tesciowa przyjechała z awanturą do mojej mamy, ze żąda wyjaśnień co się dzieje między mną a TZ i czemu ciągle się kłócimy. Mnie akurat nie było w domu i jak mama do mnie zadzwoniła byłam w szoku!!! bo my się ostatnio nie kłóciliśmy, wręcz przeciwnie, bardzo fajnie spędziliśmy weekend i to u TŻ. Powiedziała mojej mamie, ze jest kłótliwą babą !!! nie nie chce jej znac i takiej synowej jak ja też nie chce mieć!!!
Zadzwoniłam do TŻ o co chodzi a on, że nie ma go w domu i nie wie. Jak wrócił do domu okazało się, ze to ponoć jeszcze moja mama i ja mamy przeprosić teściową...tak mnie wkurzył, nie chce z nim rozmawiać, narobili zamieszania bez powodu, TZ jest za matką co by się nie działo. A wszystko zaczęło się od tego, ze teśiocwa odebrała telefon TŻ i nakrzyczała na mnie, ze znów się pokłóciliśmy bo TZ nie ma w domu, ze się rzadze i jak smiałam iśc sama wybierać kwiaty do kwiaciarni na ślub i ze ona chce dziś ze mną jechac suknie obejrzeć.
Mówię Wam jestem załamana, a najbardziej postawą TZ, bo pal licho teściowa, ale skoro TZ nie jest za mną, tylko jeszcze twierdzi, ze to ja i moja mama jesteśmy niedobre, to wybaczcie, ale nie ma sensu dyskutować...

Byłam taka zadowolona, bo byłam na próbnej fryzurze, wyszła fajnie, mierzyłam w domu klipsy i dodatki...a tu nagle taki grom z jasnego nieba. Nie wiem czego bym się spodziewała prędzej niż takiej akcji...

To straszne Jakim prawem teściowa się wtrąca w wasze życie? Dla mnie to chore, albo żeby ona żądała zobaczenia Twojej sukni, nie do pomyślenia, jakim prawem, rozumiem jakby była Twoją mamą, ale nią nie jest!! Musisz wyjaśnić to z też z TŻ, to jest nie do pomyślenia, żeby zawsze obstawał za mamusią. Takie relacje najczęściej psują związek

[Bakteryika]

Napisane przez AgatkaL

Wczoraj zamówiłam kwiaty, te o które był dym, i tak:
- bukiet Panny Młodej 200 pln
- bukiet Świadkowej 100 pln
- dwie butonierki po 25pln = 50pln
- dekoracja samochodu= 120 pln
Razem 470 pln.

Agatko, pochwal sie jaki. My ocenimy i tesciwej powiemy ze jak sie jej nie podobaja to baba gustu nie ma
Ja wlasnie ustalam mailowo z moja florystka kwiatki jakie i kolory, no i wystroj na stolach. Czuje ze u mnie to bedzie 2 razy wiecej

[Madzialenka12344321]

Moja mama sie wkurzyła, ze sukni slubnej jeszcze nie ma. zadzwonial dzis do salonu (podałam, ze slub mam 11 lipca na szczęscie). powiedzialy, ze dzis przyszła do ich magazynu, ze w poniedziałek bedzie juz w pracowni i aby w poniedzialek zadzwonic i umówic sie na pierwsza przymiarke. w związku z tym, ze od wtorku bede miała @ to umówie sie z nimi na poniedziałek.wtorek jeszcze nastepny czyli na 28/30 czerwca.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

aha czy 2 razy w tygodniu na solarium to ok?? czy trzeba częściej. wczoraj byłam pierwszy raz - 5 minut i nawet czerwona nie jestem, to moze nastepny raz wziac juz 6 lub 7 minut, czy jeszcze za wczesnie??

[AgatkaL]

Napisane przez Bakteryika

Agatko, pochwal sie jaki. My ocenimy i tesciwej powiemy ze jak sie jej nie podobaja to baba gustu nie ma
Ja wlasnie ustalam mailowo z moja florystka kwiatki jakie i kolory, no i wystroj na stolach. Czuje ze u mnie to bedzie 2 razy wiecej

Juz tu go kiedyś wklejałam...oczywiście będzie podobny...bez tych koralików na drucikach, bez kokardek w środku...będą tylko w niekórych kwiatkach kryształki powpinane i będzie zwisająca różową wstążeczka z rączki...

[gold-fish]

Napisane przez AgatkaL

Juz tu go kiedyś wklejałam...oczywiście będzie podobny...bez tych koralików na drucikach, bez kokardek w środku...będą tylko w niekórych kwiatkach kryształki powpinane i będzie zwisająca różową wstążeczka z rączki...

śliczny taki wzór mam ,,na zapas" jezeli by nie było moich róż

[Bakteryika]

Napisane przez AgatkaL

Juz tu go kiedyś wklejałam...oczywiście będzie podobny...bez tych koralików na drucikach, bez kokardek w środku...będą tylko w niekórych kwiatkach kryształki powpinane i będzie zwisająca różową wstążeczka z rączki...

aj sorki - nie widzialam wczesniej.
Bardzo ladny, prosty i elegancki. te same kolorki masz? a swiadkowej jaki kolor? bo ja wlasnie z tym walcze...

[iwonka861]

Rybulko!Gratuluję obrony
Kasiaher!Wszystkiego najlepszego na nowej, Waszej wspólnej drodze życia!Ślicznie wyglądałaś w tym wyjątkowym dla Was dniu, gdybyś nie napisała,że coś Ci się stało w oko, to nawet bym nie zauważyła.
AgatkaL, moim zdaniem wszystko powoli się ułoży,emocje opadną, spokojnie porozmawiacie. Wiem,że ta sytuacja jest okropna, ale ja chyba mimo wszystko nie stawiałabym Waszego związku na ostrzu noża, przez jakąś narwaną babę. Najlepiek moim zdaniem by było gdybyś razem z Tż spokojnie sobie porozmawiała, i każde z Was przedstawiło swój bieg wydarzeń, ale to tylko moje zdanie, zrobisz, jak będziesz uważała. To Wasze życie, i nikt nie ma prawa w nie ingerować.

[AgatkaL]

Napisane przez Bakteryika

aj sorki - nie widzialam wczesniej.
Bardzo ladny, prosty i elegancki. te same kolorki masz? a swiadkowej jaki kolor? bo ja wlasnie z tym walcze...

Różowe róże będą jak najbardziej delikatnie różowe (pani mi wczoraj pokazywała jaka to będzie róża - taka z zielonym wykończeniem płatków zewnętrznych), a biała no to biała
Dla świadkowej będzie podobny kształtem, oczywiście mniejszy i cały w kolorze ecru.

[Bakteryika]

Napisane przez AgatkaL

Różowe róże będą jak najbardziej delikatnie różowe (pani mi wczoraj pokazywała jaka to będzie róża - taka z zielonym wykończeniem płatków zewnętrznych), a biała no to biała
Dla świadkowej będzie podobny kształtem, oczywiście mniejszy i cały w kolorze ecru.

ah, bardzo fajne!!! i przesliczne polaczenie tych kolorow! I wtedy do butonierek podobne, nie?
ja planuje swoj na odwrot - bialy caly, roze z hortensja wymieszane, a dla druhen (mam 3, nie pytajcie czemu) chyba wsciekly roz wezme, a moze fiolet. Ale mi sie zmieniaja koncepcje co sekunda. Pani od kwiatow to sie ze mna wykonczy!

[myszka_maj]

Napisane przez AgatkaL

Juz tu go kiedyś wklejałam...oczywiście będzie podobny...bez tych koralików na drucikach, bez kokardek w środku...będą tylko w niekórych kwiatkach kryształki powpinane i będzie zwisająca różową wstążeczka z rączki...

Cuuuuuuuuuuuuuuuudny. To mój wymarzony bukiecik. z takimi szczegółami jak piszesz chyba mamy taki sam gust

[anjadka]

Dziewczyny, jak czytam jakie macie przeboje z tesciowymi to tak mi przykro, moja jest naprawdę super, nie wtrąca się, zawsze radzi się mnie, bardzo się liczy z moim zdaniem. Złota kobieta.

[AgatkaL]

Napisane przez anjadka

Dziewczyny, jak czytam jakie macie przeboje z tesciowymi to tak mi przykro, moja jest naprawdę super, nie wtrąca się, zawsze radzi się mnie, bardzo się liczy z moim zdaniem. Złota kobieta.

Szczęściara

[anika222]

agatkoL miałam to samo napisac szczesciara z tej naszej anjadki
ja to mam taka samą jak ty we szystko sie wtrąca i chce podejmowac decyzje za nas
w niedziele byli z tesciem u nas na kawie i nei omieszkała wyrzygac moim rodzicom ze z moim tż-em wszystko załatwiamy sami i o niczym nie informujemy
ale moja mam ja szybko wypostowała ze po ile my mamy lat zeby cokolwiek za nas załatwiac mamy po 30 na karku i sami najlepiej wiemy czego chcemy tego jeszcze brakowało zeby oni mieli nam dyktowac co mamy robic
to sie uspokoiła i grzecznie siedziała i kawke piła
taka byłam dumna z mojej mamuśki ze tak to oficjalnie powiedziała
a moj tż... no cóż zawsze a zawołanie mamuski swojej był i pewnie bedzie choc i tak bardzo się zmienił juz nie leci do niej pierwszejz byle czym tylko ze wszystkim do mnie potem dopiero do mamusi

ale jak chce mu dopiec to mowie zeby sie mamusi zapytał

[myszka_maj]

Napisane przez anjadka

Dziewczyny, jak czytam jakie macie przeboje z tesciowymi to tak mi przykro, moja jest naprawdę super, nie wtrąca się, zawsze radzi się mnie, bardzo się liczy z moim zdaniem. Złota kobieta.

Ja na swoją tez w gruncie rzeczy nie moge narzekać

[jaga_2001]

Agata, wspolczuje tej calej sytuacji...


Rybulka, gratuluje! I zazdroszcze, ze to juz za Toba, ja obrone mam w piatek...

A mnie mama w niedziele wkurzyla. Od jakieos czasu chodzi mi po glowie mysl, by do kosciola zalozyc dlugi welon (ktory nota bene musialabym kupic, ale max 100 zl bym za niego dala) a po kosciele zalozylabym swoja woalke. Zapytalam sie mojej mamy, co ona na to a ona: "Ty chyba zwariowalas... Myslala, ze masz wiecej rozumu...". Zatkalo mnie Na co ja do niej: "A co ma welon do rozumu?" Ona: "Rob jak chcesz. Tylko sie mnie juz o nic w sprawie Tego slubu nie pytaj..." No i moge na niej polegac... Dzis byl telefon z salonu, ze kieca na mnie czeka, ale jakos sie tym nie ciesze... (nota bene moja kiece TZ po czesci widzial Bylismy razem w salonie, bo potrzebowalam probnika, by kupic odpowiedniego koloru koszle dla TZ. A ze mam identyczne rekawiczki to przylozylam je do brzegu sukni i sprawdzilam kolor. TZ kazalam sie na ten czas odwrocic by kiecy nie widzial, ale zae stanal za mna to nie zauwazylam, ze sie odwrocil. Na szczescie kiece w szafie byly tak scisniete, ze widzial tylko splaszczony bok kiecy)

[baja_86]

Napisane przez ania20m

Cześć kochane moje

ale miałam wieczór wczoraj okropny mój dziadek, który z nami nieszka (ma 92 lata) jadł wczoraj kolacje i sie zakrztusił kawałkiem chleba i tak strasznie sie dusił a ja nie wiedziałam co zrobić mama chciała dzwonić po pogotowie ale jakoś wykrztusił ten chleb, i zadzwoniła tylko do naszej rodzinnej lekarki poradzić sie co zrobić i lekarka powiedziala żeby poczekać i go obserwować do rana. ale chyba mu sie gardło podrażniło bo zaczoł tak nie wyraźnie mówić i ślinił sie bardzo. w nocy spał ale rano był jakiś słaby i blady i mama zadzwoniła po pogotowie i go karetka zabrała do szpitala.
w tamtym roku też coś podobnego przeżyliśmy i wtedy dziadkowi jakaś żyłka w głowie pękła i miał mały wylew i dlatego sie tak ślinił i nie mówił ale wyszedł z tego. boje sie że teraz też mu coś pękło

przepraszam że tak sie użalam ale mi ulżyło że komuś powiedziałam.

smitne wiadomości ale na pewno będzie ok, zobaczysz, że dziadek niedługo wróci do domu

Napisane przez dekoderka

hej dziewczyny
KASIAHER pieknie co to za kwiatki obok róż?
jestem teraz na etapie bukietu. Babka krzykneła mi za stroik dla swiadkowej, 2 butonierki i mój bukiet UWAGA 600ZŁ!!!!!!!!! czy to nie przesada? Ile płacicie za swoje kwiaty? Są jakieś które polecacie-trwałość bo chcę wpiąć we włosy. Wiem że temat już był, ale nie mogę znależć

bardzo dużo, ja za bukiet mam zapłącić od 100 do 150 zł, butonierki nie wiem ile wyjda, ale licze, że zamknę się w 200 zł ze wszystkim


Agatko mam nadzieję, ze spotkacie się wszyscy i wyjaśnicie całą tę sytuacje.

[groszek80]

Napisane przez anjadka

Dziewczyny, jak czytam jakie macie przeboje z tesciowymi to tak mi przykro, moja jest naprawdę super, nie wtrąca się, zawsze radzi się mnie, bardzo się liczy z moim zdaniem. Złota kobieta.

U mnie też jest ok!!! Teściowa chodzi ze mną na wszystkie przymiarki (już 4 miałam) i zawsze mi doradzi, jak ją o coś zapytam. Chętnie ze mną maszeruje i czasami mam wyrzuty sumienia jak się wkurza na tą krawcową i potem musi zapalić (chociaż bardzo rzadko pali). Niestety moja mama nie może ze mna chodzić, bo mieszka daleko, ale zawsze teściowa mnie fotografuje i mówi wyślesz mamie na maila, to się ucieszy. Na początki naszego załatwiania próbowała nam coś "proponować", ale potem wzięliśmy się na sposób i mówiliśmy, że wszystko już mamy załatwione i zapłacone. A teść to w ogóle się nie wtrąca!!! Wiadomo że czasami są zgrzyty, ale zdażają się rzadko i na drugi dzień jest już ok. Współczuję Wam... może u mnie też jest inaczej, bo mieszkam u nich już 1.5 roku, więc trochę się dotarliśmy.

Jaga_2001 nie martw się może mamie przejdzie

Madzialenka wszystko zależy od Twojej karnacji. Na początku 1x w tygodniu, a później 2 x to chyba w sam raz...Pamiętaj, że opalenizna jest widoczna na 2 dzień dopiero (zależy jakie lampy). Poza tym nie zawsze kolor czerwony oznacza, że będziesz super opalona, może też zejść skóra . Masz jeszcze dużo czasu, także spokojnie zdążysz się ładnie opalić i pięknie wyglądać 1 sierpnia Poza tym ktoś w solarium powinien Ci doradzić ile minut i jak często powinaś chodzić

[anjadka]

Napisane przez jaga_2001

A mnie mama w niedziele wkurzyla. Od jakieos czasu chodzi mi po glowie mysl, by do kosciola zalozyc dlugi welon (ktory nota bene musialabym kupic, ale max 100 zl bym za niego dala) a po kosciele zalozylabym swoja woalke. Zapytalam sie mojej mamy, co ona na to a ona: "Ty chyba zwariowalas... Myslala, ze masz wiecej rozumu...". Zatkalo mnie Na co ja do niej: "A co ma welon do rozumu?" Ona: "Rob jak chcesz. Tylko sie mnie juz o nic w sprawie Tego slubu nie pytaj..." No i moge na niej polegac... )

A nie wiesz dlaczego tak się zdenerwowała? Moja mama jest bardzo spokojna, ale w kwestii welonu też była kłótnia, bo ona chce zebym miała welon, a ja średnio

Co do mojej Teściowej, to mi się najbardziej podoba jak dzownie do mamy na komóre i pytam co tam.. na co mama mi odpowiada: "Aaaa siedze u Grażyny i jem pierogi" (Grazyna=tesciowa)

[jaga_2001]

anjadka, bo po co mi dwa welony?.. na co ja, to po cholere kuowalam 2 pary butow? (na zmiane jakby mi nogi spochly) Na co ona: "no wlasnie, po co?"...
ech, odechciewa mi sie wszystkiego, jeszcze mam okres i ta paskudna pogoda... :/

[zlotko855]

czesc
Agatka mam nadzieje, ze zaistniala sytuacja szybko i pomyslnie sie wyjasni. Tesciowa "troche" ponioslo i nie bede probowac tego zrozumiec i jej tlumaczyc, bo moim zdaniem osmieszyla sie, a TZ nawet jak nie masz racji (choc tutaj ja masz) powinien i tak trzymac Twoja strone, a w 4 oczka wyjasnic sytuacje.
mam nadzieje, ze na spotkaniu ktore zaproponowalas TZ z Twoja i jego mama wszytsko sie wyjasni.
a bukiet bardzo ladny wybralas

no ja na moja tesciowa tez nie moge zbytnio narzekac, bo jak zaczyna cos swirowac ze slubem to TZ ja szybko do pionu ustawia takze jestem zadowolona.

kasiaher dzieki za dokladna relacje jejku ja to wlasnie najbardziej sie boje tych wzruszen i moich i mamy. zreszta mojemu tacie, co bardzo mnie zaskoczylo, na naszych oficjalnych zareczynach w domu tez swieczki w oczach stanely.

madzia odwolalas jednak tego kolesia z sesji? czyli mama zrobi Ci fotki?

gold ufff mi tez napicie opadlo jak napisalas, ze krawcowa zadzwonila to zrob fotki, ok?

myszka_maj na pewno bedzie dobrze na spowiedzi strach ma wielkie oczy

Justynka - TZ moze niech o 12 ewentualnie 13 wyjedzie z domu? zeby spokojnie dojechac do Ciebie?

[anjadka]

No tak, pogoda zdecydowanie paskudna ;( Moja mama nie bardzo rozumie po co ja sie "jakimis" kwiatami w kosciele przejmuje, wg niej to nie wazne a dla mnie wystroj kosciola jest tak samo wazny jak cala reszta ;/

[motley]

Napisane przez agnes208

tak do łazienki zrobiłam z sztywnego papieru takie pudeczka otwarte, do lazienki dla pań wieksze a dla panów mniejsze bo tam bedzie mniej rzeczy. Wkładam plasterki na otarcia super glue chusteczki lakier do wlosow podpaski tampony nici i nie wiem co jeszcze. A do meskiej to nie wiem moze plasterki chusteczki no i nie wiem kompletnie co.

ja dam jeszcze płyn do płukania ust i malutki kubeczki

Napisane przez jaguraaa

Witam wszystkie PM 2009
Dawnoooo mnie u Was nie było, ale to za sprawą tego, iż troszeczkę się u nas pozmieniało. Z moim TŻ, na początku marca postanowiliśmy, że chcemy mieć już dzidzi i się udało, za pierwszym razem!! Już 13 tydzień i dzidzia po pierwszych badaniach gen.i zdrowiutka Termin na 11 grudnia Jestem najszczęśliwsza na świecie TŻ szaleje z radości a jedni i drudzy rodzice popłakali si ę ze szczęścia jak się dowiedzieli w Wielkanoc Za tydzień w sobotę (20 czerwca) Nasz wspaniały ślub a w brzusiu nasze ukochane dzidzi

super, serdeczne gratulacje

Napisane przez MisQa

laseczki wrzucam kilka zdjęć, niektore słabej jakosci, ale na razie tylko takie mam

Pięknie wyglądaliście oboje, cudna suknia i fryzurka

Napisane przez gold-fish

No i teraz hicior Siostra TŻ pokazała mi swoja suknię i teściowej. Teściowa kupiłą sobie długą ,jasną ecru i białę bolerko ja też mam suknię ecru No wkurzyłąm się na maxa, w dodatku ani siostra ani TŻ nie widzą problemu Oczywiście powiedziałam, ze jest mi przykro, ze to jest ,,mój" kolor i taka jest tradycja. Oboje stwierdzili,że teściowa sobie nowej kiecki nie kupi, bo była droga, a wymienić pewnie też się nie da Nie było jej przy tym.
W sobotę przyjechała moja mama zobaczyć koscioł, salę, miejsce noclegów. Wieczorem teściowa sie pyta czy widziałam jej suknię? A ja na to: tak, szkoda tylko ze biała Starałam się zachować klasę, ale było ciężko. Ona twierdzi, ze to kolor ecru I cieszy się, ze znalazła taką ładną suknię
Oczywiscie mojej mamie się to strasznie nie podoba. Całe szczęscie że zobaczyłam tę suknię teraz a nie w dzień slubu, to przynajmniej powoli to sobie układam w głowie

No i była trudna sprawa błogosławieństwa w hotelu ale na szczescie moja mama stanęła w mojej obronie i będzie tak jak ja chcę, albo wcale

hmmm ja się w ogóle nie zastanawiam nad tym, kto jak przyjdzie ubrany, no poza mną i TZ oczywiście Każdy z gości i tak wie na czyj ślub przychodzi i kto jest najważniejszy... nawet nie mogę sobie wyobrazić jak niby teściowa miałaby Cię w tym dniu przyćmić choćby i założyła białą suknię w stylu księżniczki Nie przejmuj się takim drobiazgiem jak kolor czyjejś kiecki, ja w ogóle nie zwracam uwagi na stroje gości jak jestem na czyimś ślubie. Jakoś tak zawsze moją uwagę przykuwa młoda para a resztę mam w nosie

U nas też błogosławieństwo będzie w hotelu (i to chyba dzień wcześniej) ale nikt na razie nie protestuje

Napisane przez agnes208

A no to czeka cie jeszcze latanie u mnie tak sie nie dało bo przed obrona trzeba było oddac obiegowke i legitke razem z oddana praca do dziekanatu bez kompletu dokumentow nie przyjeli by pracy do dziekanatu troche głupio bo ju zpozniej nie mozna było jezdzic na legitymacji ale coz takie ich przepisy.

no bo legitymację należy w odopowiednim czasie sprytnie zgubić

Napisane przez AgatkaL

Dziewczyny...tragedia Chyba nie będzie ślubu
Wczoraj tesciowa przyjechała z awanturą do mojej mamy, ze żąda wyjaśnień co się dzieje między mną a TZ i czemu ciągle się kłócimy. Mnie akurat nie było w domu i jak mama do mnie zadzwoniła byłam w szoku!!! bo my się ostatnio nie kłóciliśmy, wręcz przeciwnie, bardzo fajnie spędziliśmy weekend i to u TŻ. Powiedziała mojej mamie, ze jest kłótliwą babą !!! nie nie chce jej znac i takiej synowej jak ja też nie chce mieć!!!
Zadzwoniłam do TŻ o co chodzi a on, że nie ma go w domu i nie wie. Jak wrócił do domu okazało się, ze to ponoć jeszcze moja mama i ja mamy przeprosić teściową...tak mnie wkurzył, nie chce z nim rozmawiać, narobili zamieszania bez powodu, TZ jest za matką co by się nie działo. A wszystko zaczęło się od tego, ze teśiocwa odebrała telefon TŻ i nakrzyczała na mnie, ze znów się pokłóciliśmy bo TZ nie ma w domu, ze się rzadze i jak smiałam iśc sama wybierać kwiaty do kwiaciarni na ślub i ze ona chce dziś ze mną jechac suknie obejrzeć.
Mówię Wam jestem załamana, a najbardziej postawą TZ, bo pal licho teściowa, ale skoro TZ nie jest za mną, tylko jeszcze twierdzi, ze to ja i moja mama jesteśmy niedobre, to wybaczcie, ale nie ma sensu dyskutować...

o litości, szok mam nadzieję, że wyjaśnicie sobie wszystko z TŻ


kasiaher piękna relacja i zdjęcia. Wyglądałaś ślicznie, ja też nie zauważyłam tego oczka w ogóle


A u mnie sporo nowości
1. Mamy wreszcie ustaloną godzinę ślubu. Ksiądz nas kompletnie nie pamiętał i przysięgał, że w ogóle z nami nie rozmawiał ale znalazł nas gdzieś zapisanych w jakimś kalendarzu więc już ustalił tę nieszczęsną godzinę i przestał robić fochy
2. Spisaliśmy protokół z jakimś młodym księżulkiem w mojej parafii... było ciężko bo on w ogóle nie wiedział o co nam chodzi (potrzebujemy licencji) i jak to się załatwia ale w końcu (chyba) udało się wszystko zrobić tak jak trzeba. Jak już skończyliśmy spisywać protokół to stwierdził, że go wykończyliśmy psychicznie i fizycznie i zaczął się pokładać na biurku normalnie szok, jestem ciekawa jak by wytrzymał w jakiejkolwiek normalnej pracy skoro wypełnienie paru stron rubryczek tak go wykończyło.
3. Odpisali nam dzisiaj z oceanarium, że bardzo się cieszą, że chcemy u nich robić zdjęcia ślubne i że nas zapraszają. Teraz tylko musimy jeszcze ustalić co i jak z fotografem:ju pi:
4. Skoro już wiemy, o której godzinie będzie ślub mogę zacząć robić zaproszenia, mam nadzieję, że uda mi się je wyprodukować do końca tygodnia

Ufff tyle nowości, wreszcie trochę poszło wszystko do przodu

[myszka_maj]

TZ kupił mi depilator ale nie moge sie zebrac w sobie żeby go użyć mozecie polecic jakies dobre kosmetyki przed lub po depilacji? Albo sposby zeby zmniejszyc ból przy depilacji??