Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[yolanda9]

Napisane przez Marta1122

Yolanda przytulańce to ja mam ale tylko we snach teraz..straszne toboje sie właśnie takich akcji o jakich ty opisujesz...pewnie potem będziemy żałować z tż że nie korzystaliśmy

To właśnie było po baaaaaardzo długiej przerwie bo stwierdziliśmy, że jak jest już 39 tydzień, to już "można'" No i okazało się, że możńa, tylko takich szybkich efektów się nie spodziewaliśmy

[Marta1122]

Napisane przez dafreen

jak Cię nie pokaleczyła to nie, nalej troszkę na wacik i potrzyj brwi, powinno trochę rozjaśnić
sama robiłam tak kilka razy a kiedyś podpatrzyłam ten trik u kosmetyczki, więc chyba to jakaś normalna procedura

ok spróbuje
mam pytanko-chce wypażyć nową butelke i smoczek w podgrzewaczu.wiecie jak to zrobić?bo ja instrukcje wyrzuciłam....

[cate_]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1888106 3]
ogromne gratulacje mamuśki [/QUOTE]

Napisane przez kropka75

Idealne dzieciątko.

Mam nadzieję, że mu tak zostanie
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18883541]
araczki dziś wychodzi z córeczką do domu.
a córeczka ma na imię Malwinka. [/QUOTE]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1888367 1]

a dziś tak w ogóle początek 35 tygodnia
[/QUOTE]
za kolejny tydzień.
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18883762]a ja dziś kończę 8 miesiąc. jeszcze tylko 30 dni do daty porodu. [/QUOTE]
to już masz całkiem blisko do porodu

Napisane przez iza240

no to masz grzecznego dzidziusia
aż tak boli krocze?

Najpierw ciągnęły mnie te szwy strasznie a teraz czuję to cięcie, mam nadzieję że mi to przejdzie

Napisane przez basiak

Hej Kochane,

Wpadam na moment przedstawić Wam mojego Syna , bo już prawie 2 tyg. ma, a jeszcze nie zna wizażowych ciotek

Oto Szymon Antoni

Śliczny dzieciaczek

Napisane przez marhalczar

Dzisiaj bylam na wizycie u ginekologa, to juz 36 tyg+3 dni..., badania sa ok, USg super..znowu moglam zobaczyc moja mala ksiezniczke...i jaka duza!!!!!

Super, że z Małą wszystko dobrze

Napisane przez lindsley

Wpadłam się pochwalić synkiem ale widzę, że już koleżanka z innego wątku to zrobiła...
Nie mam czasu nadrabiać bo Michaś po powrocie do domu nam trochę zżółkł i muszę go karmić jak najczęściej czyli w przerwach jestem w stanie zjeść, umyć się i odrobinę odpocząć...
Tym wszystkim przed godziną 0 napiszę tylko, że poród boli ale da się przeżyć, w połowie pytałam położną skąd się biorą te masakryczne opowieści. Pierwsze skurcze (niestety krzyżowe) poczułam o 12 w południe o 20 były już dość częste ale nieregularne. Do szpitala pojechaliśmy o 6. Na porodówkę trafiłam już z 8cm rozwarcia i na sali porodowej spędziliśmy 1,5h Bardziej bolało szycie (nacieli mnie i niestety lekko też pękłam) niż sam poród. Także uszy do góry. Życzę szybkich i bezbolesnych porodów

Nastepny przystojniak

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez basiak

Hej Kochane,

Wpadam na moment przedstawić Wam mojego Syna , bo już prawie 2 tyg. ma, a jeszcze nie zna wizażowych ciotek

Oto Szymon Antoni

Napisane przez lindsley

Wpadłam się pochwalić synkiem ale widzę, że już koleżanka z innego wątku to zrobiła...
Nie mam czasu nadrabiać bo Michaś po powrocie do domu nam trochę zżółkł i muszę go karmić jak najczęściej czyli w przerwach jestem w stanie zjeść, umyć się i odrobinę odpocząć...
Tym wszystkim przed godziną 0 napiszę tylko, że poród boli ale da się przeżyć, w połowie pytałam położną skąd się biorą te masakryczne opowieści. Pierwsze skurcze (niestety krzyżowe) poczułam o 12 w południe o 20 były już dość częste ale nieregularne. Do szpitala pojechaliśmy o 6. Na porodówkę trafiłam już z 8cm rozwarcia i na sali porodowej spędziliśmy 1,5h Bardziej bolało szycie (nacieli mnie i niestety lekko też pękłam) niż sam poród. Także uszy do góry. Życzę szybkich i bezbolesnych porodów

No i jak ja mam wybrać teraz narzeczonego dla Agatki, co?

Napisane przez Marta1122

jestem zadowolona z wizyty stopki gladziutkie extra...ale henna koszmardosyć że spuchła mi twarz to do tego wyglądam jak myszka miki takie czarne brwi mi zrobiła..ehhh.mam czas do 21 aż małż wróci z pracy żeby to troche zmyć, bo jak nie to biedny nie zaśnie ze śmiechu dziś zapewne...
ma któraś pomysł czym to zmyć troszke?

Popiołem.

Napisane przez bratkab

A ja nadal też w dwupaku. Od rana dostałam weny bo słońce nie świeciło i nie rozleniwiało. Uszyłam wreszcie prześcieradełka dwa do wózeczka i zaczęłam szyć zasłonę do okna. Przerabiam starą dodając lamówkę. Zajęło mi to sporo czasu, bo najpierw maszyna odmówiła posłuszeństwa . Walczyłam z nią żeby szyła chyba z godzinę, a potem się okazałe że sama źle nitkę przełożyłam w niej i dlatego nie chciała szyć. Na szczęście udało się i teraz idzie jak złotko. Jutro ciąg dalszy szycia. Wreszcie mam wenę i mogę moje własne pomysły realizować, tylko czy zdążę jeszcze. Jutro się okaże po wizycie u ginki.
Gratki dla wszystkich mamuś za zakończenie kolejnego etapu

Zapraszam do mnie, ja się jakoś nie mogę wziąć za szycie, może przy kimś mnie wena najdzie

Napisane przez margo80

załatwilam sprawę z garażem bardziej pozytywnie niż się spodziewaliśmy (znaczy koleś zapłaci więcej, bo mu zależy ). mało tego - okazało się, że jest właścicielem firmy remontowo-budowlanej, a my mamy dach do zrobienia. teoretycznie znaleźliśmy za przyzwoitą kwotę kogoś, kto może ruszyć z robotą w lipcu. a ten koleś ma wiele ekip, którymi dysponuje i mogliby zaczynać w przeciągu tygodnia, maksymalnie dwóch! wysłałam mu e-projekt i jeśli wycena będzie do przyjęcia, to się zdecydujemy, bo im szybciej, tym lepiej.

Fuksiara

Napisane przez Marta1122

wodą utlenioną? i co nie będzie nic szczypało?
Yolanda przytulańce to ja mam ale tylko we snach teraz..straszne toboje sie właśnie takich akcji o jakich ty opisujesz...pewnie potem będziemy żałować z tż że nie korzystaliśmy

A czmu ma piec, skoro to nie rana

Znów truskawy wcinam. Ze śmietaną i cukrem Nie powinnam, bo rano idę na badanie moczu, i pewnie znów wyjdzie cukier Ale co tam.

[Marta1122]

przemyłam wodą utleniona no i tyci tyci jaśniejsze..a popiołem to nie zrobie bo nie mam skąd go wziąć

i co powiecie mi jak sie wyparza butle i smoki w podgrzewaczu???

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Marta, spal papierosa Nie musisz go palić ty
A co do wyparzacza nie pomogę, bo nie posiadam takiego ustrojstwa

[Marta1122]

to musze dorwać ojca bo my nie palimy
no a tak zwyczajnie wyparza sie jak?do wrzącej wody smoka na pare minut?to samo z butlą?

[kardashi]

Napisane przez basiak

Hej Kochane,

Wpadam na moment przedstawić Wam mojego Syna , bo już prawie 2 tyg. ma, a jeszcze nie zna wizażowych ciotek

Oto Szymon Antoni

Sliiicznyyy

Napisane przez lindsley

Wpadłam się pochwalić synkiem ale widzę, że już koleżanka z innego wątku to zrobiła...
Nie mam czasu nadrabiać bo Michaś po powrocie do domu nam trochę zżółkł i muszę go karmić jak najczęściej czyli w przerwach jestem w stanie zjeść, umyć się i odrobinę odpocząć...
Tym wszystkim przed godziną 0 napiszę tylko, że poród boli ale da się przeżyć, w połowie pytałam położną skąd się biorą te masakryczne opowieści. Pierwsze skurcze (niestety krzyżowe) poczułam o 12 w południe o 20 były już dość częste ale nieregularne. Do szpitala pojechaliśmy o 6. Na porodówkę trafiłam już z 8cm rozwarcia i na sali porodowej spędziliśmy 1,5h Bardziej bolało szycie (nacieli mnie i niestety lekko też pękłam) niż sam poród. Także uszy do góry. Życzę szybkich i bezbolesnych porodów

I następny przystojniak

Hmm jak do tej pory same 'lekkie' porody
Moze to tak nam dane wszystkim tu ?



Noo a co do amorów.. własnie wykorzystałam Tża
Byłam dziś w sklepie i tyyyle pięknych ciuuchów.. az się proszą żeby je kupic i jak najszybciej je założyć a do tego potrzebna jest juz Blanka na zewnątrz..
Więc może coś się ruuszyyy..

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja wczoraj wykorzystałam i duupa, jeśli chodzi o ruszenie córy. Siedzi jak siedziała A teraz w pracy jest...

[Marta1122]

Kardashi no to trzymam kciuki może tż pomoże i jutro już będziecie z Blanką
ja nie pozwalam się do mnie zbliżać też ze względu na infekcje..wole ją wyleczyć przed porodem

[kardashi]

Eehh mi tam tez się wydaje że nic się nie ruszy..
Tylko takie gadanie

[yolanda9]

Napisane przez Marta1122

mam pytanko-chce wypażyć nową butelke i smoczek w podgrzewaczu.wiecie jak to zrobić?bo ja instrukcje wyrzuciłam....

Ja mam taki http://allegro.pl/item935918373_podg..._wawa_hit.html
i sterylizację przeprowadza się w następujący sposób:
"1. Butelke należy starannie wypłukać.
2. Nalać wrzątku do pełna i wylać.
3. Ponownie nalać wrzątku do pełna i umieścić w wodzie znajdującej się w podgrzewaczu.
4. Potencjometr ustawić na 100 C i podgrzewać od momentu wrzenia wody przez około 7 - 10 min.
Gorąca woda w butelce zniszczy drobnoustroje. Butelka nie musi być całkowicie zanurzona w podgrzewaczu, ponieważ dzięki zjawisku konwersji (podgrzane cząsteczki wody unoszą się ku górze) wysoka temperatura zniszczy drobnoustroje. Smoki i gryzaczki należy sterylizować krócej, aby nie rozmiękczyć materiału."

[margo80]

chyba jednak nie jestem taką fuksiarą..
koleś dzwonił dopytać o kilka rzeczy w związku z projektem i trochę zepsuł mi humor pytaniem o to, kto nas wpuścił w takie koszty.... a my po prostu legalnie chcemy się pozbyć eternitu z dachu... ale jak widać bycie uczciwym się nie opłaca...
zobaczymy, ile policzy za tę robotę.

[Marta1122]

yolanda dzięki wielkie mam akurat identyczny podgrzewacz...

[cate_]

Ale macie Sobie dobrze, ja z tym wykorzystywaniem musze troszke poczekac
Do tego moj Tż wymyślił sobie, że na świeta choinkowe zaczynamy starac sie o córeczke

[yolanda9]

Napisane przez Marta1122

yolanda dzięki wielkie mam akurat identyczny podgrzewacz...

cieszę się, że mogłam pomóc

Napisane przez cate_

Do tego moj Tż wymyślił sobie, że na świeta choinkowe zaczynamy starac sie o córeczke

Mój też mówi, że długo nie zamierza czekać ze staraniem o dziewczynkę na szczęście nie podał terminu

[kardashi]

mój całe szczęscie nie mówi nic o następnym..
jedynie jakiś czas temu powiedział ze nie prędko

[margo80]

mój się nasłuchał na studiach pedagogicznych, że najlepsza przerwa między dziećmi to 2-3 lata i na razie tego się trzyma.
za to niektórzy próbują sugerować, żeby szybko postarać się o drugie (bo sami tak zrobili - choć chyba raczej tego nie planowali...).

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez cate_

Ale macie Sobie dobrze, ja z tym wykorzystywaniem musze troszke poczekac
Do tego moj Tż wymyślił sobie, że na świeta choinkowe zaczynamy starac sie o córeczke

O rany

Napisane przez margo80

mój się nasłuchał na studiach pedagogicznych, że najlepsza przerwa między dziećmi to 2-3 lata i na razie tego się trzyma.
za to niektórzy próbują sugerować, żeby szybko postarać się o drugie (bo sami tak zrobili - choć chyba raczej tego nie planowali...).

No tak, tak to jest, jak się z pedagogiem mieszka Chociaż ja mojemu zapowiedziałam, że jeśli kolejny berbeć, to dopiero gdy Agatka do przedszkola pójdzie, nie wcześniej.

[kees26]

Napisane przez Siala_Bala

Dziewczyny, nie wiem czy u Was na wątku jest taki zwyczaj, że chwalicie się swoimi piłeczkami
Pokażę się więc ja

Już mam chyba brzucha takiego porodowego dlatego jak ma mnie jeszcze wysadzić po 30tygodniu to ja nie wiem kto mi to będzie dźwigał
20kg na plusie już mam

O kurcze, a gdzie te 20 kg Bardzo fajnie wyglądasz

Napisane przez annLee

my wczoraj zaliczyłyśmy doktorka młoda ma jakieś 2,5kg !
(jakieś,bo główki nie można było dokładnie zmierzyć-bardzo nisko siedzi
pomiar brzuch+glowa=2,4kg
pomiar brzuch+udo= 2,7kg kg! )
więc trzymam się średniej
szyjka krótka,ale zamknięta
wszystko inne na miejscu i prawidłowo rozwinięte

tylko kazał mi zrobić usg tarczycy jednak,bo gula wyskoczyła,trza to sprawdzić

miłego ,słonecznego dnia Wam życzę kochane!

annLee, super wieści

Napisane przez Marta1122

ehh cos czuje ze sie rozpakujemy niedługo..kazda sie wybiera gdzies do kosmetyczki..a moja bratowa przy pierwszym i drugim dziecku po powrocie od kosmetyczki wieczorkiem pojechała rodzić

Ja niedawno wróciłam od fryzjera i kosmetyczki, ciągle w dwupaku i dziś wyjątkowo nie mam żadnych atrakcji

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18883541]araczki dziś wychodzi z córeczką do domu.
a córeczka ma na imię Malwinka. [/QUOTE]

Śliczne imię wybrała dla Małej

Napisane przez lucja26_wroc

Od kilku dni strasznie boli mnie dół brzucha- czuje takie dziwne napięcie i kłucia. Myślicie, że to od ciężaru dziecka czy to oznaka, że godzina zero się zbliża???

Ja miałam takie bóle, pojechałam do szpitala sprawdzić co jest grane. Okazało się, że to były skurcze przepowiadające i kazano mi czekać w domu ze spokojem na dalszy rozwój wydarzeń

Napisane przez basiak

Hej Kochane,

Wpadam na moment przedstawić Wam mojego Syna , bo już prawie 2 tyg. ma, a jeszcze nie zna wizażowych ciotek

Oto Szymon Antoni

Piękny jest

Napisane przez lindsley

Wpadłam się pochwalić synkiem ale widzę, że już koleżanka z innego wątku to zrobiła...
Nie mam czasu nadrabiać bo Michaś po powrocie do domu nam trochę zżółkł i muszę go karmić jak najczęściej czyli w przerwach jestem w stanie zjeść, umyć się i odrobinę odpocząć...
Tym wszystkim przed godziną 0 napiszę tylko, że poród boli ale da się przeżyć, w połowie pytałam położną skąd się biorą te masakryczne opowieści. Pierwsze skurcze (niestety krzyżowe) poczułam o 12 w południe o 20 były już dość częste ale nieregularne. Do szpitala pojechaliśmy o 6. Na porodówkę trafiłam już z 8cm rozwarcia i na sali porodowej spędziliśmy 1,5h Bardziej bolało szycie (nacieli mnie i niestety lekko też pękłam) niż sam poród. Także uszy do góry. Życzę szybkich i bezbolesnych porodów

Śliczności , zazdroszczę szybkiego porodu

Fajnie było u fryzjera, pełen relaks. Jak mi farba wsiąkała to przyleciała kosmetyczka i zrobiła mi french manicure full service
Jeszcze tylko zależy mi na tym, żeby jutro odwiedzić ginkę teoretycznie po raz ostatni, odebrać wyniki na paciorkowca, zadać ostatnie pytania dot. porodu i mogę iść rodzić

Dziewczyny jest coś co zawsze mnie zastanawia i stresuje jak wsiadam do samochodu - zapinać pasy czy nie? Teoretycznie w pasach zawsze bezpieczniej, ale główki naszych bejbików są juz tak nisko, że wystarczy mała stłuczka a ścisk pasa dolnego może spowodować...ech, nawet tego nie napiszę. Czy jadę sama czy z mężem to zawsze mam ostatnio stresa z tego powodu A jak jest u Was?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja zapinam. Z przyzwyczajenia, no i mój małż jeździ bez szaleństw, więc też nawet w trakcie normalnej jazdy nie czuję nacisku. Ale chyba już przestanę, faktycznie

[yolanda9]

Napisane przez kees26

Dziewczyny jest coś co zawsze mnie zastanawia i stresuje jak wsiadam do samochodu - zapinać pasy czy nie? Teoretycznie w pasach zawsze bezpieczniej, ale główki naszych bejbików są juz tak nisko, że wystarczy mała stłuczka a ścisk pasa dolnego może spowodować...ech, nawet tego nie napiszę. Czy jadę sama czy z mężem to zawsze mam ostatnio stresa z tego powodu A jak jest u Was?

Ja czasem zapinam a czasem nie...ale ostatnio raczej nie.... Mój mąż też ostrożnie jeździ, a ja już za kierownicę nie siadam

Właśnie zjadłam kolacyjkę: bułeczka z żółtym serem i rzodkiewką a teraz piję koktajl truskawkowy - mniam

[kees26]

My z mężem też jeździmy bezpiecznie, ale właśnie sęk w tym, że nie zawsze wszystko zależy od nas...Kurcze dziś miałam taką sytuację (akurat z własnej winy), że wsiadłam do samochodu, nie zauważyłam, że jest na wstecznym i włączyłam silnik. Jak mnie odrzuciło w tył, szok! Nie miałam jeszcze zapiętych pasów, ciekawe co by było, gdybym miała - czy wtedy ścinąłby mnie na dole jak przy zderzeniu? Strach pomyśleć....

[kardashi]

Napisane przez kees26

O kurcze, a gdzie te 20 kg Bardzo fajnie wyglądasz



annLee, super wieści




Ja niedawno wróciłam od fryzjera i kosmetyczki, ciągle w dwupaku i dziś wyjątkowo nie mam żadnych atrakcji



Śliczne imię wybrała dla Małej



Ja miałam takie bóle, pojechałam do szpitala sprawdzić co jest grane. Okazało się, że to były skurcze przepowiadające i kazano mi czekać w domu ze spokojem na dalszy rozwój wydarzeń



Piękny jest



Śliczności , zazdroszczę szybkiego porodu

Fajnie było u fryzjera, pełen relaks. Jak mi farba wsiąkała to przyleciała kosmetyczka i zrobiła mi french manicure full service
Jeszcze tylko zależy mi na tym, żeby jutro odwiedzić ginkę teoretycznie po raz ostatni, odebrać wyniki na paciorkowca, zadać ostatnie pytania dot. porodu i mogę iść rodzić

Dziewczyny jest coś co zawsze mnie zastanawia i stresuje jak wsiadam do samochodu - zapinać pasy czy nie? Teoretycznie w pasach zawsze bezpieczniej, ale główki naszych bejbików są juz tak nisko, że wystarczy mała stłuczka a ścisk pasa dolnego może spowodować...ech, nawet tego nie napiszę. Czy jadę sama czy z mężem to zawsze mam ostatnio stresa z tego powodu A jak jest u Was?

Ja zapinam.. jak nie zapnę to mi pika, co mnie bardzo irytuje..
Ale kurde jakoś o tym nie pomyslałam..

Eeejj.. juz drugi dzien żadna sie nie rozpakowała
Coo jeesstt?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kropki znów nie ma

[kardashi]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18896098]Kropki znów nie ma [/QUOTE]



bo ona tak specjalnie

Żebyśmy myślały że sie rozpakowała, a tu duuupkaaa..

[yolanda9]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18896098]Kropki znów nie ma [/QUOTE]

Napisane przez kardashi

bo ona tak specjalnie

Żebyśmy myślały że sie rozpakowała, a tu duuupkaaa..

a co Wy ją tak na porodówkę wysyłacie?? Tu obowiązuje kolejka!!!

[Edzia400]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18885923]no jak to, jak??? malfinka :d
[/quote]
:d:d:d:d

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18885617]
A ja znów spałam A teraz makaron na kolejną zapiekankę gotuję, w pracy u małża się dziwią, że w 9 miesiącu jeszcze gotuję - no a czemu mam nie gotować? [/QUOTE]
no właśnie, czemu? od 9 miesiąca powinnyśmy tylko leżeć i się nie ruszać czy jak?

Napisane przez margo80

obiecałam małżowi-gadżeciarzowi, że za kasę z wynajmu garażu może sobie kupić kamerę. nie to, żeby nie miał, ale jak twierdzi, chce nagrywać córcię w jakości HD. no i co tu z takim zrobić...?

nie zrobisz nic...

Napisane przez basiak

Wpadam na moment przedstawić Wam mojego Syna , bo już prawie 2 tyg. ma, a jeszcze nie zna wizażowych ciotek

Oto Szymon Antoni

uroczy!!!

Napisane przez lindsley

Wpadłam się pochwalić synkiem ale widzę, że już koleżanka z innego wątku to zrobiła...

kolejny uroczy szkrabik.

Napisane przez cate_

Do tego moj Tż wymyślił sobie, że na świeta choinkowe zaczynamy starac sie o córeczke

ma facet tempo.

Napisane przez kees26

O
Dziewczyny jest coś co zawsze mnie zastanawia i stresuje jak wsiadam do samochodu - zapinać pasy czy nie?

ja nie zapinam, bo mnie już drażnią- to po pierwsze; a po drugie zdaję sobie sprawę z siły napinaczy w razie wypadku, więc nie ryzykuję dodatkowo.
Ja sama sobie jestem kierowcą.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18894859]Ja zapinam. Z przyzwyczajenia, no i mój małż jeździ bez szaleństw, więc też nawet w trakcie normalnej jazdy nie czuję nacisku. Ale chyba już przestanę, faktycznie [/QUOTE]

Napisane przez yolanda9

Ja czasem zapinam a czasem nie...ale ostatnio raczej nie.... Mój mąż też ostrożnie jeździ, a ja już za kierownicę nie siadam

to jak my jeździmy o niczym nie przeświadczy, na drogach są inni kierowcy- a wśród nich- piraci drogowi i pijacy.

Napisane przez kardashi

Ja zapinam.. jak nie zapnę to mi pika, co mnie bardzo irytuje..
Ale kurde jakoś o tym nie pomyslałam..

nie wiem, jak masz samochód, ale jak nie zapniesz pasów, to po kilu minutach lub kilku km przestanie pikać.

[Edzia400]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1888641 3]to ja mam podobnie ostatnio. tylko że mnie to nachodzi popołudniami. zasypiam gdzie stoję, choćby nad deską do prasowania [/QUOTE]
ja juz o 22 w łozku leze tyle tylko ze pol nocy nie spie a drugie poł na raty bo musze co godz na przemian raz siusiu raz piciu

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez kardashi

Nagle mi sie chce spać..

A co do syndromu gniazdaa..
ja takiego nie mam.. koompletnie nic mi się nie chce

złapał mnie śmieszny ból takie zdrętwienie od pochy, przez pośladki do kolan

Zrobiłam na obiad trrruskawy z makaronem

truskawy sie skonczyły zjadłam wszystkie syndrom to ja mam dzis wszystko z kuchennych szafek przejzałam i połowe badziewia wywalilam ale moge sie załozyc ze za pare dni bede tego szukała bo zaczne to potrzebowac 1/4 domu wysprzatana na blaszke siorka pomogła ( umyła podłogi ) reszta jutro ( jak mnie nie odwiozą dzis na porodówke bo mnie kregosłup jak bolał tak boli a teraz jeszcze bardziej ) mała w brzuchu tanczy lambade z ołówkiem w buzi i kresli ósemki koło mego pęmpka

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez lucja26_wroc

Ja też nie Raczej mam syndrom lenia

Od kilku dni strasznie boli mnie dół brzucha- czuje takie dziwne napięcie i kłucia. Myślicie, że to od ciężaru dziecka czy to oznaka, że godzina zero się zbliża???

dziecie pewno z głowa w dół a jak sie rusza to uciska na szyjke i to własnie jest takie dziwne uczucie czasem az sie podskoczy i bardzo nieprzyjemne moga to tez być skurcze przewidujace macica sobie cwiczy

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18888141]Angkorcz, ja ciągle kamień czuję. Wstawanie, chodzenie to koszmar, a chodzę lekko zgięta w ogóle. Idę truskawy zjeść na pocieszenie [/QUOTE]


dokladnie ciagnie jakby worek z kamieniami dali do noszenia

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez basiak

Hej Kochane,

Wpadam na moment przedstawić Wam mojego Syna , bo już prawie 2 tyg. ma, a jeszcze nie zna wizażowych ciotek

Oto Szymon Antoni

Szymonku jestes the besciak : love: chyba Amelka znalazła kawalera