Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

[Lili 83]

Napisane przez 83monia

Raczej przepadlo. jedno zostawia sobie szpital. za to mam taka kartke z wszelkimi danymi malej ktora w tym akwarium miala do szybkiej identyfikacji - u nas takie daja. maz dzis latal po urzedach i tylko eypis zalatwil, bo do becikowego potrzebny kwit z usc, a usc akt slubu ktorego nie wzial. a moj syn dosc dobrze znosi nowego cczlonka rodziny,caluje na dobranoc, glaszcze, czytal nawet ksiazeczke, przynosi recznik do kapieli, dzis na pierwszym spacerze prowadzil wozek. nawet przed snem zaoytal czy teraz w brzuchu mam jeszcze druga kinge - bo brzuch nadal mam sporawy, jak w 4-5 miesiacu.

Fajnie, że Arturek taki opiekuńczy dla siostrzyczki
A brzuszek to niedługo Ci spadnie. Tylko co Ty wtedy powiesz Arturkowi?

[Zmalowana]

Hej Lasencje

Z prawnikiem lipa, kancelaria była zamknięta, mimo że byłam zapisana na godzinę. Dzisiaj dzwoniłam ich opieprzyć !

A to my

[Lili 83]

Napisane przez madziaranew

juz jestem po wizycie. masazu nie bylo , bo tego nie robia w przychodni tylko w szpitalu, mam umowiony termin na srode 10 .08 . wszystko ok , dziecie glowe nisko trzyma, z Tz dzis powalczymy, aby w terminie sie wylkulo, jutro jestem umowiona na kawe , chodz sie wcale nie pogniewam jak nie zdaze.
spocilam sie jak swinia , ja juz po drugim prysznicu , bo normalnie ze mnie cieknie



Marinko , przeciez Twoj synus wyglada jak aniolek , to nie mozliwe zeby On Ci tak dokuczal.Trzymaj sie kochana, jestes silna

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

a i jeszcze dobilam do 70 kg , czyli 14 na plusie , no i jak mi nie ma byc ciezko jak tu tyle kg nosze non stop

Moje nogi noszą 90 kg i jestem 3 dni po terminie

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez karolinee1983

My już po wizycie. Chyba słabo kciuki trzymałyście, bo żadne wrota na razie się nie otwarły szyjka może nie jest długa, ale zgładzona też nie i nadal zamknięta!!!! Oczywiście doktor mnie pocieszył że i przy takiej szyjce mogą odejść wody i zacząć się poród lub pojawić się skurcze, które tą szyjkę zgładzą, ale jakoś mnie nie usatysfakcjonował Czuję, że mamy baaardzo upartą córę

Niestety gorsza wiadomość jest taka, że na wizycie położna zmierzyła mi ciśnienie i okazało się, że mam 140/90 no i z tego powodu gin kazał nam dziś pojechać na IP i to ciśnienie jeszcze raz skontrolować... Mam nadzieję, że będzie ok i nie zostawią mnie w szpitalu

Czy według Was to ciśnienie jest jakieś niepokojące??? Bo moja mama stwierdziła, że według niej to jakieś wysokie ono nie jest... Ja się nie znam - nigdy tak nie miałam...

Patrzyłam na moją kartę ciąży i też miałam kilka razy ciśnienie 140/80, 130/85 i pielęgniarka ani lekarz nic nie mówili na ten temat.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez BABONIK

no i Babonik wrócił do domku w calości...
szyjka całkowicie utrzymana, brak rozwarcia,wód masę, łożysko II/IIIstp, dzidziuś równo na 38tc... lekarz mówi,żebym dotrzymała do niedzieli,wtedy już będzie 39tygodni i będzie już spokojny o dzidzię.skoro on tak uważa t ja się nie kłucę,byleby dotrzymac

ale za wszelkie dziękuję

więc będę z Wami do końca tygodnia mąż się też cieszy bo jeszcze do końca tygodnia będzie miał żonę w pracy


Wodaqua- to ja będę teraz do Ciebie dzwonic po sprawozdanie jednak bedziesz pierwsza no to o której jutro meldujesz się w szpitalu??zamówiłaś ten wózek??

Babonik czeka aż lipcówki się wcześniej wypakują Nie no żartuję.
Szkoda, że Cię odesłali, ale widocznie Kajtuś potrzebuje jeszcze czasu

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez editka2022

wlasnie kazda mowi ze sie szybko zapomina,oby tak bylo

a ja zapomnialam sie pochwalic przyszla mi dzis komoda i sama ja zlozylam motalam sie 2 godziny ale dalam rade i jestem z siebie dumna

[dziubek79]

Napisane przez Marina1

Cookie skąd ja to znam...


BRAK SŁÓW...

Napisane przez Lili 83

Mam pytanie odnośnie tej kasy z PZU.... To jest coś innego jak ten dodatek do rodzinnego gdy dochody nie przekraczają 504zł na osobę? Należy się wtedy 1000zł i 1000zł becikowego... Wybaczcie, może to głupie pytanie było ale ja się w ogóle nie orientuje w tym. Ja nie pracuję tylko mąż i nie do końca wiem z jakich profitów on może korzystać.

Ciekawe jak tam Babonik ? Nadrabiam dalej.

żeby dostać kasę za urodzenie dziecka z pzu trzeba sobie po prostu opłacać polisę ubezpieczeniową tak jak w każdym innym towarzystwie ubezpieczeniowym albo indywidualnie albo polisę grupową założoną przez zakład pracy .

Napisane przez brunetka2000

Cookie, Patik łączę się z wami Moja deprecha znowu wraca Mała najlepiej nie spała by całą noc, ja już nie wytrzymuje. Wstaje z takim bólem głowy, że nie mam siły butelki jej robić Póki co budzę mojego J. ale co to będzie jak skończy mu się urlop i pójdzie do pracy. Wykończę się psychicznie W dzień na szczęście nie mam problemu bo ona tylko je i śpi, je i śpi

Pytanie do mam karmiących butelką: Niunia ma dzisiaj 15 dzień, ile powinnam dawać jej mleka ??????? Bo to ciemna magia dla mnie Zrobiłam jej wczoraj 90 to dalej wcinała ręce jak głupia i marudziła

Jedyna rzecz, która mnie ucieszyła z rana, że ODPADŁ JEJ TEN WSTRĘTNY KIKUT i ma teraz taki śliczny pępuszek

mój żarłok już jakoś od drugiego tygodnia wcina po 120ml na każdy posiłek a czasem mu trzeba było jeszcze dorabiać choć teraz już od dłuższego czasu mu raczej wystarcza taka porcja.

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez Zmalowana

Hej Lasencje

Z prawnikiem lipa, kancelaria była zamknięta, mimo że byłam zapisana na godzinę. Dzisiaj dzwoniłam ich opieprzyć !

A to my

piękna mamusia i piękny synuś

[agni82]

Napisane przez Zmalowana

Hej Lasencje

Z prawnikiem lipa, kancelaria była zamknięta, mimo że byłam zapisana na godzinę. Dzisiaj dzwoniłam ich opieprzyć !

A to my

a co oni tacy nie poważni? a zdjęcie super

Napisane przez Lili 83

Patik ja to Cie rozumiem jeśli chodzi o teściową.... U nas rodzice maja jednego wnuka, syna brata. Brat rzadko przyjeżdża bo praca i w ogóle. moi rodzice też nie bardzo do niego jeżdżą i też zawsze mają jakieś wytłumaczenie... To jest strasznie przykre, no ale ja nie o tym. Właśnie moja mama też czasem totalnie wyczucia nie miała i nie ma. Jak brat przyjeżdżał z małym to mama jak płakał chciała na rękach kołysać, ponosić bo ona nie może patrzeć jak mały płacze. Bratowa jej mówi, żeby tak nie robiła, bo potem sobie oni w domu, w nocy z nim nie dadzą rady. Teraz tak jest np ze słodyczami. Mały ma dwa latka, bratowa mówi "nie dajcie mu bo już zjadł" ale mama i tak chce dać, dopiero jak brat się wkurzy to mama odpuszcza... Mamie nie było to po myśli, widać było, że jest jej przykro ale odpuszczała.
Przeraża mnie to trochę bo ja mam mieszkanie w tym samym bloku co moi rodzice...Wiem, że nieraz będzie spięcie, a nie chcę robić mamie przykrości.

no ale to ty bedziesz potem po nocach chodzic jak zombie i ty bedziesz bulic za dentystę. a mama powinna zrozumiec - dzieckiem nie jest. ja nie pozwole się nikomu wtrącac.

Napisane przez dziubek79

za przeterminowane trzymam kciuki żeby się w końcu ruszyło !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

w imieniu przeterminowanych - Bóg zapłac!

[karolinee1983]

Napisane przez Zmalowana

Hej Lasencje

Z prawnikiem lipa, kancelaria była zamknięta, mimo że byłam zapisana na godzinę. Dzisiaj dzwoniłam ich opieprzyć !

A to my

Pięknie razem wyglądacie

A z kancelarią... To faktycznie ich tylko opieprzyć!

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez agni82

w imieniu przeterminowanych - Bóg zapłac!

No, no Bóg zapłać, Bóg zapłać!

[Lili 83]

Napisane przez 83monia

Mam nadzieje zdjecie sie dodalo

Napisane przez wodaqua

Nadrobiłam po łebkach, ale nie mam czasu już odpisać... Godzina zero się zbliża, kończę pakowanie, przyszła komoda, więc skręcamy, zaraz prysznic, odszczurzanie i miły ostatni wspólny wieczór sam na sam z małżem.
Płakać mi się chce... Czy w wieku 30 lat można nie dojrzeć do dziecka?
Jutro około 10 ruszymy ruszamy do szpitala - mam wizaż w komórce, ale pisać nie mogę więc poczytywac będę. Pisać będę na kom do Neroli lub Babonika - no widać Kochana, jednak raczej będę przed Tobą... Wózek zamówiliśmy
Dobrej nocy!
Trzymajcie się!

Powodzenia

[QUOTE=beata_1988;28514801]aaa pochwalę się - mieliśmy wczoraj z małżem 2-gą rocznicę ślubu i dostałam piękny bukiet ze storczykami [COLOR=Silver]

Napisane przez zanka205

ja? jeśli już to kiedyś a tak na serio ja oczywiście uważam, że ładna nie jestem

laski wiecie co robi Żanka jak jej dzieci śpią a mąż w pracy?
zamiast spać sprząta
wysprzątałam na tip top kuchnię (a była w tragicznym stanie po dzisiejszym gotowaniu dziadka) i łazienkę
od dawna mam zaplanowane na jutro mycie okien, bo niby pogoda ma być
mąż wróci z pracy po 9.00 to machnę okna, a potem G. weźmie Filipa na ryby więc zostanę z małą, no i jeśli Lena pozwoli to wysprzątam resztę mieszkania, a to już nie dużo roboty bo tylko odkurzanie i mycie podłóg i ogarnięcie pokoi
dziadek pojechał na wieś jesteśmy wolni jak młode małżeństwo
szkoda tylko, że mi się połóg nie skończył

dobra chyba zmykam się przespać, bo mała pewnie niedługo obudzi się na jedzenie
się rozpisałam jak nikogo nie ma ehhh

Pracowita z Ciebie kobitka

[BABONIK]

racja,czekam aż się LIPCÓWKI wypakują więc co z Wami dziewczny??

Lili,Agni,Słoneczko,Karol inee,Moniczka


Zanetka-jesteś już w domku?


Zmalowana- Ty wyglądasz jak siostra tego dziecka do tego nie wiedac,żebyś kiedykolwiek była w ciaży pozazdrościc

[karolinee1983]

Napisane przez BABONIK

Lilka,Agni,Słoneczko,Karo linee,Moniczka

Baboniku, kochanie, Ty zawsze o Nas pamiętasz

[madziaranew]

Cholera skasowali mi wiadomosc .....
No to jeszcze raz.
Witam dziewczyny . Dzis jest nasz termin , ale dziecie chyba jeszcze nie gotowe , Bo zadnych znakow nie wysyla. Zapraszam na szarlotke wlasnie wyciagnelam z piekarnika
Zmalowana - sliczni jestescie
Cookie- bardzo minprzykro z powodu Twojego meza , mam nadzieje ze to jednorazowy incydent , jeszcze bedzie Cie przepraszal. Trzymam kciuki zeby jednak zmadrzal
wodaqua - trzymam kciuki , te chwile slabosci , to tez czasami mialam , sama nie wiem czy dojrzlam do macierzynstwa, damy rade

[BABONIK]

Jacieeee- super,że wychodzicie MM zawsze możesz miec awaryjnie,ale póki co nadal staraj się g przystawiac. za biedne poranione cycuszki.

CookieM. - ehhhhh CI faceci.... w nocy jak człowiek zmęczony,niewyspany to różne pieprzy pierdoły.Na pewno chłop kocha Waszą córeczkę i pewnie teraz żałuje,że takie glupoty opowiadał.Może jednak śpijcie z córką w innym pokoju póki się trochę sen jej nie ustabilizuje?

Brunetko,Patinku- oby Wasze wszystkie troski w końcu poszły w niepamięc.Tak bardzo mi smutno,że Wam smutno trzymajcie się dziewczynki

Patik- te plamy na skórze to może sknsultuj z lekarzem... a teściowa

Dziubek- super,że wszystko dobrze u neurologa

Mamy z problemami kupkowymi trzymam żeby w końcu przeszło!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Brunetko- za pępuszek

lecę niedług do pracy jak nie urodziłam to wracam

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez karolinee1983

Baboniku, kochanie, Ty zawsze o Nas pamiętasz

urodziłam mojego Nadinka 9 dni po TP,więc znam ten ból. cała przyjemnośc po mojej stronie

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

wieści od WODAQUA- że jest już w szpitalu,lekarz anestezjolog zdecydował o znieczuleniu ogólnym...Emilka nie wie co o tym myślec,ale wie,że wyjścia nie ma .Pozdrawia

[Lili 83]

Napisane przez CookieMonsters

No żesz k** jaki ch**! On chce sie nad własnym dzieckiem znecac!! Mała miała straszna noc, ciagle płakała, prężyła się, kaszlała.Zadne krople, noszenie karmienie, przewijanie, no nic nie pomagało. A On się zerwał o 5 jak poparzony, zaczął się wydzierać na mnie i na dziecko, że on pi**, że drugą noc sie wyspac nie moze. JA układałam właśnie Mała w łóżeczku a on do mnie, żebym jej nie usypiała, bo ona nie bedzie spała jak on przez nia nie spi. Że ona go NIE SZANUJE. rozumiecie? Noworodek nie szanuje tego, że on pracuje i chce sie wyspac!! W rezultacie wylądowałam z Mała w innym pokoju, Mała w wózku a ja nawet nie miałam na czym dupy posadzic, bo ten pokój sluży bardziej jako przechowalnia/✂✂✂✂✂✂✂nik. Zimno tam, dziecko mi kaszle a on włączył muzyke na całą chate. Wykrzyczałam mu że jest ch**, ze niech spi** i idzie sie leczyc, bo jest nienormalny.
W niczym mi nie pomaga, dzieckiem w sumie zajmuje sie moze 2 godziny dziennie i to głównie nosząc i zabawiająć! nawet zakupow nie robi, dzisiaj ja musialam o 7 leciec do sklepu, zeby miec co do geby włożyc, czym dupe podetrzc i w co dzieciaka przewinać. Wróciłam, Mała w tym pokoju zaryczana a on siedzi przed kompem i nic!
Chłop ku** 33 lata!
Możecie mni zignorować, po prostu musiałam wyrzucić to z siebie jeszcz raz..
W sobote przyjedzie jego matka na tydzien mi pomóc, zobaczymy jak wtedy bedzie na dziecko wrzeszczał!

Kur.wa co za ! Wybaczcie ale musiałam to napisać!
Nie wyobrażam sobie życia z takim człowiekiem.
Współczuję Ci i mam nadzieję, że Twój tż dorośnie. Prędzej czy później....

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez Zmalowana

Hej Lasencje

Z prawnikiem lipa, kancelaria była zamknięta, mimo że byłam zapisana na godzinę. Dzisiaj dzwoniłam ich opieprzyć !

A to my

Śliczna mamusia z Ciebie. I w ogóle nie wyglądasz jakbyś niedawno rodziła
Pokoik śliczny. Gdzie takie naklejki na ścianę można dostać?

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Nadrobiłam

dziubek79 dzięki za wiadomość o pzu. Mąż musi się w pracy sekretarki popytać co i jak bo widzę, że sama nic nie powie A przecież jak zus płaci to oni nic nie tracą, nie rozumiem tego...


Wyobraźcie sobie, że był u mnie przed chwilą listonosz. Ja piernicze! Nawet nie zapukał tylko wszedł jak do siebie! co jest z tymi ludźmi nie tak? A ja siedzę w krótkiej koszulce, w samych majtasach bez stanika przy komputerze akurat na wprost drzwi wejściowych. To nawet we własnym mieszkaniu nie można czuć się swobodnie? I że ja tych drzwi nie zamknęłam na klucz

[BABONIK]

no nieźle z tym listonoszem,opieprzyłaś go??

[patik87]

Napisane przez dziubek79

aaaa miałam pisać, wczoraj byliśmy z małym u neurologa bo jakoś tak mnie martwiło parę rzeczy u niego (trzymacie zaciśniętych kciuków, niechęć leżenia na brzuszku, płaczliwość, problemy ze snem, prężenie i wyginanie się ale takie bardzo silne) no i pani doktor powiedziała że nie widzi nieprawidłowości ale dla naszego spokoju możemy zrobić usg główki żeby sprawdzić wszystko . I powiedziała coś bardzo wg mnie ważnego że jeśli dziecko ma nie do końca wykształcony mózg (właśnie usg to może wykazać) to szczepienia mogą doprowadzić do komplikacji (autyzm, stwardnienie rozsiane itp) i zaleca te najczystsze szczepionki no i obserwację dziecka i jeśli ma się wątpliwości to zrobić badania a ze szczepieniem się wstrzymać do wyników.

nie piszę tego po to by kogoś straszyć ale jeśli macie jakieś obserwacje że coś u dziecka może nie jest prawidłowe albo coś Was niepokoi to lepiej sprawdzić.



za przeterminowane trzymam kciuki żeby się w końcu ruszyło !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a to ciekawe...dziubku co to znaczy najczystsze?te nieskojarzone?
Kiedy idzie się wogóle na pierwsze szczepienie dziecka do przychodni? jak ile ma tygodni? i czy trzeba samej pilnować terminów czy z przychodni dzwonią sami?

Napisane przez Zmalowana

Hej Lasencje

Z prawnikiem lipa, kancelaria była zamknięta, mimo że byłam zapisana na godzinę. Dzisiaj dzwoniłam ich opieprzyć !

A to my

włoski pomalowałaś śliczności dwie
Babonik dobrze prawi, jak siostra a to duży plus, Filip będzie dumny z mamusi.

Brunetka chyba zbiorowo strzelimy sobie w łeb.
Dzisiaj jeszcze nie wyłam. do tego tz zaczyna mnie irytować, bo mi mówi co mam jej zrobić i kiedy. O której wyjść na spacer, itd, tak jakby się bał że coś źle przy małej robię. Taki nadopiekuńczy tati.
Wczoraj 6 razy po kąpaniu odkładałam ją do łóżeczka, za każdym razem po 4 minutach płacz. Wkońcu skapitulowałam i spała znowu ze mną w sypialni.
Dzisiaj coś jej się odmieniło, bo śpi już prawie 2 godz.
A Ty w dzień nic nie rób póki co tylko jak Ala ciągle śpi to i Ty się połóż. Może jej się wkońcu ustatkuje spanie i w nocy.
A u nas pępek nadal jest, i nie zapowiada się na odpadniecie, a jutro Sara skończy 2 tygodnie.

Cały czas myślę, czy dobrze postępuję. Pediatra mówiła żeby jej dawać espumisan 3 razy na dzień po 20 kropel. Ja daję jak mi się zamarzy. Ale raczej mniej niż mam zalecone.
Wczoraj dałam sab simplex jeszcze z 5 kropel, i dzisiaj też, ale espumisan odpuściłam.
Od rana kupy nie było. Oby to nie był początek problemów.
Czy jak dokarmiam 2 razy dziennie MM i daję wit D i K to dobrze robię

[Lili 83]

Napisane przez BABONIK

no nieźle z tym listonoszem,opieprzyłaś go??

No nie opieprzyłam! Powstrzymałam się i żałuję teraz. Ale pomyślałam sobie wtedy, że nie będę z siebie robiła kłótliwej baby.... Ale to już nie jest pierwszy raz jak wlazł bez pukania. Jasny fiks, mam pretensje a nic z tym nie zrobie bo mi głupio!
Następnym razem będę małego karmić cyckiem (jak już się urodzi ) a on mi wlezie jak do siebie...

Idę posprzątam troche i się ubiorę. Jakiś obiad mężusiowi trzeba przygotować. Dzisiaj dzwonił juz do mnie z 8 razy Następnego telefonu nie odbierę

Dziewczyny a z Zusem jest tak jak z pzu? Też może mąż na taki urlop pójść? Bo mi właśnie powiedział, że on nie w pzu tylko w zusie ubezpieczony. Ja to jestem....

[agulaaabar]

Dzień dobry...

Właśnie wróciliśmy z IP...

O 7 obudził mnie mocny ból brzucha, ale nie regularny więc luzik...o 9 poszłam do wanny, zaczęło boleć regularnie co 6 minut, co 5... za chwile już 3 minuty.... przed 10 zaczęło równiusieńko co 2! no to na szybko się pozbieraliśmy i sprawdzić na IP co jest...... i co? doopa blada.... kazali mi wrócić jak skurcze będą 10 raz mocniejsze.....

Kobiety jak Wy rodziłyście...? ja już mam wrażenie że ściany będę gryzła, a tu mi mówią, że jak będzie 10 razy mocniej bolało to może się rozkręci.... gin mnie zbadała.... coś pod nosem wspomniała że jest jakieś 2cm, ale kazała jechać do domu bo szkoda na tą pogodę siedzieć w szpitalu.......

Tak że fałszywy alarm zaliczony. Rano zaczął mi chyba czop wyłazić - taki przezroczysty śluz.... ciągnący i 2 niteczki krwi w nim.....

O ja pier...... plecy mi rozrywa............. jak ja wytrzymam skurcze porodowe jak to jest pikuś?!

[Lili 83]

Napisane przez agulaaabar

Dzień dobry...

Właśnie wróciliśmy z IP...

O 7 obudził mnie mocny ból brzucha, ale nie regularny więc luzik...o 9 poszłam do wanny, zaczęło boleć regularnie co 6 minut, co 5... za chwile już 3 minuty.... przed 10 zaczęło równiusieńko co 2! no to na szybko się pozbieraliśmy i sprawdzić na IP co jest...... i co? doopa blada.... kazali mi wrócić jak skurcze będą 10 raz mocniejsze.....

Kobiety jak Wy rodziłyście...? ja już mam wrażenie że ściany będę gryzła, a tu mi mówią, że jak będzie 10 razy mocniej bolało to może się rozkręci.... gin mnie zbadała.... coś pod nosem wspomniała że jest jakieś 2cm, ale kazała jechać do domu bo szkoda na tą pogodę siedzieć w szpitalu.......

Tak że fałszywy alarm zaliczony. Rano zaczął mi chyba czop wyłazić - taki przezroczysty śluz.... ciągnący i 2 niteczki krwi w nim.....

O ja pier...... plecy mi rozrywa............. jak ja wytrzymam skurcze porodowe jak to jest pikuś?!

Współczuję ale dasz radę. A później nam napiszesz, że nie pamiętasz jak bolało
Jak Ci się rozkręci to Ty urodzisz idealnie w terminie

[brumek]

Napisane przez BABONIK

Zanka faktycznie boli jak skur........ też mam pierwszy raz w życiu...mam nadzieję,że ostatni....

Ja mam to cholerstwo raz-dwa razy w roku już od paru lat regularnie Przyznaję, że potrafi dokuczyć

Napisane przez Brida

Nie mam jeszcze koszuli do karmienia. Przeszukałam All, ale tam wszystko krótkie a ja obecnie niekomfortowo się czuję z odkrytymi szynkami.

Ja miałam odwrotny problem, bo wszędzie właśnie takie długaśne worki znajdywałam, a chciałam coś łądniutkiego i krótkiego

Napisane przez karolinee1983

Zrobił mi jeszcze usg i wyszło, że mała waży już 3672 g , łożysko III stopnia, płyn owodniowy w normie. Co do zapisu ktg zarejestrowała się słaba nieregularna czynność skurczowa czyli jedna wielka

No to wieści superowe

Napisane przez JustPi

brumek co do stanika to miałam taki w poprzedniej ciąży i nie byłam zachwycona. Zgadzam się z tym co Aga napisała - za bardzo zabudowany i jakoś piersi nie wyglądają w nim najlepiej. Teraz mam mamabel Plain i jestem baaardzo zadowolona, jest bardzo wygodny, ale pisałaś, że nie mają Twojego rozmiaru. A wiesz może gdzie w Warszawie można allesy pooglądać i poprzymierzać? bo ja jakoś nie lubię kupować staników bez mierzenia, bo potem różnie to wychodzi z dopasowaniem

Bardzo Ci dziękuję, o to mi chodziło
Ja też w życiu stanika bez przymierzania nie kupię. W Warszawie prawie wszystkie modele Allesów można przymierzyć na ul. Leszno, w takim maleńkim sklepiku z szyldem "odzież ciążowa". On jest naprzeciwko restauracji Klimczok (dokładnie po drugiej stronie ulicy).

Napisane przez CookieMonsters

No żesz k** jaki ch**! On chce sie nad własnym dzieckiem znecac!! Mała miała straszna noc, ciagle płakała, prężyła się, kaszlała.Zadne krople, noszenie karmienie, przewijanie, no nic nie pomagało. A On się zerwał o 5 jak poparzony, zaczął się wydzierać na mnie i na dziecko, że on pi**, że drugą noc sie wyspac nie moze. JA układałam właśnie Mała w łóżeczku a on do mnie, żebym jej nie usypiała, bo ona nie bedzie spała jak on przez nia nie spi. Że ona go NIE SZANUJE. rozumiecie? Noworodek nie szanuje tego, że on pracuje i chce sie wyspac!! W rezultacie wylądowałam z Mała w innym pokoju, Mała w wózku a ja nawet nie miałam na czym dupy posadzic, bo ten pokój sluży bardziej jako

Następny palant, który nie dorósł do roli ojca!!! Dziewczyny, ale to naprawdę nie widać tego PRZED? Pytam z ciekawości, broń Boże nie chcę pouczać czy coś, ale ja sobie nie wyobrażam, że RAPTEM mężczyzna którego znamy na wylot może się tak zmienić. Dawać przez lata oparcie itp, a raptem wyrzucać z łóżka matkę z dzieckiem

I Cookie nie chcę być zlym prorokiem, ale jego mamusia to raczej będzie za nim stała niż wspomoże Ciebie, więc nie wiem czy to najlepszy pomysł

Napisane przez Zmalowana

A to my

Jejku, jak cudnie zobaczyć Was razem, przytulonych A Ty wyglądasz ślicznie, dziewczęco i pięknie Ci figura do siebie wróciła. Zero śladów ciąży

Napisane przez BABONIK

wieści od WODAQUA- że jest już w szpitalu,lekarz anestezjolog zdecydował o znieczuleniu ogólnym...Emilka nie wie co o tym myślec,ale wie,że wyjścia nie ma .Pozdrawia

Będzie dobrze

Napisane przez Lili 83

Wyobraźcie sobie, że był u mnie przed chwilą listonosz. Ja piernicze! Nawet nie zapukał tylko wszedł jak do siebie! co jest z tymi ludźmi nie tak? A ja siedzę w krótkiej koszulce, w samych majtasach bez stanika przy komputerze akurat na wprost drzwi wejściowych. To nawet we własnym mieszkaniu nie można czuć się swobodnie? I że ja tych drzwi nie zamknęłam na klucz

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez agulaaabar

O 7 obudził mnie mocny ból brzucha, ale nie regularny więc luzik...o 9 poszłam do wanny, zaczęło boleć regularnie co 6 minut, co 5... za chwile już 3 minuty.... przed 10 zaczęło równiusieńko co 2! no to na szybko się pozbieraliśmy i sprawdzić na IP co jest...... i co? doopa blada.... kazali mi wrócić jak skurcze będą 10 raz mocniejsze.....

Oj, lubi Cie ten Twój dzieć straszyć, lubi

[editka2022]

Napisane przez CookieMonsters

No żesz k** jaki ch**! On chce sie nad własnym dzieckiem znecac!! Mała miała straszna noc, ciagle płakała, prężyła się, kaszlała.Zadne krople, noszenie karmienie, przewijanie, no nic nie pomagało. A On się zerwał o 5 jak poparzony, zaczął się wydzierać na mnie i na dziecko, że on pi**, że drugą noc sie wyspac nie moze. JA układałam właśnie Mała w łóżeczku a on do mnie, żebym jej nie usypiała, bo ona nie bedzie spała jak on przez nia nie spi. Że ona go NIE SZANUJE. rozumiecie? Noworodek nie szanuje tego, że on pracuje i chce sie wyspac!! W rezultacie wylądowałam z Mała w innym pokoju, Mała w wózku a ja nawet nie miałam na czym dupy posadzic, bo ten pokój sluży bardziej jako przechowalnia/✂✂✂✂✂✂✂nik. Zimno tam, dziecko mi kaszle a on włączył muzyke na całą chate. Wykrzyczałam mu że jest ch**, ze niech spi** i idzie sie leczyc, bo jest nienormalny.
W niczym mi nie pomaga, dzieckiem w sumie zajmuje sie moze 2 godziny dziennie i to głównie nosząc i zabawiająć! nawet zakupow nie robi, dzisiaj ja musialam o 7 leciec do sklepu, zeby miec co do geby włożyc, czym dupe podetrzc i w co dzieciaka przewinać. Wróciłam, Mała w tym pokoju zaryczana a on siedzi przed kompem i nic!
Chłop ku** 33 lata!
Możecie mni zignorować, po prostu musiałam wyrzucić to z siebie jeszcz raz..
W sobote przyjedzie jego matka na tydzien mi pomóc, zobaczymy jak wtedy bedzie na dziecko wrzeszczał!

zatkalo mnie jak to przeczytalam,az mi sie plakac zachcialo przez niego ,to nawet myslec niechce co ty czulas jak on z takimi tekstami do ciebie,dla mnie to szok,nieumiem cie pociieszyc ,niewiem jak

[Lili 83]

Ja mam strasznie napięty brzuch, normalnie mi go strasznie ciągnie w dół. I zauważyłam, ze mimowolnie go wciągam, nie wiem czy to jest normalne....
I stopy mi puchną, lewa minimalnie ale prawą mam strasznie nabrzmiałą.
Jutro mam wizytę.

[dziubek79]

Napisane przez patik87

a to ciekawe...dziubku co to znaczy najczystsze?te nieskojarzone?
Kiedy idzie się wogóle na pierwsze szczepienie dziecka do przychodni? jak ile ma tygodni? i czy trzeba samej pilnować terminów czy z przychodni dzwonią sami?



włoski pomalowałaś śliczności dwie
Babonik dobrze prawi, jak siostra a to duży plus, Filip będzie dumny z mamusi.

Brunetka chyba zbiorowo strzelimy sobie w łeb.
Dzisiaj jeszcze nie wyłam. do tego tz zaczyna mnie irytować, bo mi mówi co mam jej zrobić i kiedy. O której wyjść na spacer, itd, tak jakby się bał że coś źle przy małej robię. Taki nadopiekuńczy tati.
Wczoraj 6 razy po kąpaniu odkładałam ją do łóżeczka, za każdym razem po 4 minutach płacz. Wkońcu skapitulowałam i spała znowu ze mną w sypialni.
Dzisiaj coś jej się odmieniło, bo śpi już prawie 2 godz.
A Ty w dzień nic nie rób póki co tylko jak Ala ciągle śpi to i Ty się połóż. Może jej się wkońcu ustatkuje spanie i w nocy.
A u nas pępek nadal jest, i nie zapowiada się na odpadniecie, a jutro Sara skończy 2 tygodnie.

Cały czas myślę, czy dobrze postępuję. Pediatra mówiła żeby jej dawać espumisan 3 razy na dzień po 20 kropel. Ja daję jak mi się zamarzy. Ale raczej mniej niż mam zalecone.
Wczoraj dałam sab simplex jeszcze z 5 kropel, i dzisiaj też, ale espumisan odpuściłam.
Od rana kupy nie było. Oby to nie był początek problemów.
Czy jak dokarmiam 2 razy dziennie MM i daję wit D i K to dobrze robię

hehe do końca sama nie wiem ale słyszałam ze niektóre szczepionki to i jakąś rtęć maja czy coś więc chodzi o jakieś najlepsze , bede wiedziec po koniec sierpnia jak do niej pojde bo ma sie dowiedziec które podać najlepiej

Napisane przez Lili 83

No nie opieprzyłam! Powstrzymałam się i żałuję teraz. Ale pomyślałam sobie wtedy, że nie będę z siebie robiła kłótliwej baby.... Ale to już nie jest pierwszy raz jak wlazł bez pukania. Jasny fiks, mam pretensje a nic z tym nie zrobie bo mi głupio!
Następnym razem będę małego karmić cyckiem (jak już się urodzi ) a on mi wlezie jak do siebie...

Idę posprzątam troche i się ubiorę. Jakiś obiad mężusiowi trzeba przygotować. Dzisiaj dzwonił juz do mnie z 8 razy Następnego telefonu nie odbierę

Dziewczyny a z Zusem jest tak jak z pzu? Też może mąż na taki urlop pójść? Bo mi właśnie powiedział, że on nie w pzu tylko w zusie ubezpieczony. Ja to jestem....

pzu to dodatkowe ubezpieczenie a zus to zus ale z zusu kasy nie dostaniesz

=agulaaabar;28525722]Dzień dobry...

Właśnie wróciliśmy z IP...

O 7 obudził mnie mocny ból brzucha, ale nie regularny więc luzik...o 9 poszłam do wanny, zaczęło boleć regularnie co 6 minut, co 5... za chwile już 3 minuty.... przed 10 zaczęło równiusieńko co 2! no to na szybko się pozbieraliśmy i sprawdzić na IP co jest...... i co? doopa blada.... kazali mi wrócić jak skurcze będą 10 raz mocniejsze.....

Kobiety jak Wy rodziłyście...? ja już mam wrażenie że ściany będę gryzła, a tu mi mówią, że jak będzie 10 razy mocniej bolało to może się rozkręci.... gin mnie zbadała.... coś pod nosem wspomniała że jest jakieś 2cm, ale kazała jechać do domu bo szkoda na tą pogodę siedzieć w szpitalu.......

Tak że fałszywy alarm zaliczony. Rano zaczął mi chyba czop wyłazić - taki przezroczysty śluz.... ciągnący i 2 niteczki krwi w nim.....

O ja pier...... plecy mi rozrywa............. jak ja wytrzymam skurcze porodowe jak to jest pikuś?!

ja juz nie pamietam bólu serio, wiem że bolało jak ... ale jaki to rodzaj bólu , zabij mnie sobie nie przypomnę a Ty dasz radę jak każda z nas

[patik87]

agula toż Ty rodzisz już

[madziaranew]

Napisane przez agulaaabar

Dzień dobry...

Właśnie wróciliśmy z IP...

O 7 obudził mnie mocny ból brzucha, ale nie regularny więc luzik...o 9 poszłam do wanny, zaczęło boleć regularnie co 6 minut, co 5... za chwile już 3 minuty.... przed 10 zaczęło równiusieńko co 2! no to na szybko się pozbieraliśmy i sprawdzić na IP co jest...... i co? doopa blada.... kazali mi wrócić jak skurcze będą 10 raz mocniejsze.....

Kobiety jak Wy rodziłyście...? ja już mam wrażenie że ściany będę gryzła, a tu mi mówią, że jak będzie 10 razy mocniej bolało to może się rozkręci.... gin mnie zbadała.... coś pod nosem wspomniała że jest jakieś 2cm, ale kazała jechać do domu bo szkoda na tą pogodę siedzieć w szpitalu.......

Tak że fałszywy alarm zaliczony. Rano zaczął mi chyba czop wyłazić - taki przezroczysty śluz.... ciągnący i 2 niteczki krwi w nim.....

O ja pier...... plecy mi rozrywa............. jak ja wytrzymam skurcze porodowe jak to jest pikuś?!

Agula zaciskam kciuki zeby sie ruszylo
Damy rade z bolami, dziewczyny po porodach pisza , ze sie szybko zapomina.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Dobra dziewczyny uciekam do znajomej na kawe.odezwe sie pozniej

[nerola]

Jak Was czytam to zastanawiam sie czy ja tu pasuję?
Boże Wy tak cierpicie ze swoimi dzieciaczkami aż mnie serce boli.
Nie chcę dlatego pisać,ze Iza grzeczna,spokojna,je,śpi, bawi sie,uśmiecha,nie ma problemów ze skórką,kupką.
Wiem,powinnam Bogu dziękować i dziękuję.
Ale zżyłam sie tak z Wamiże jest mi strasznie przykro jak Wy cierpicie.
Najgorsze to,ze nie mogę Wam pomóc.

U nas jest wszystko tak,jak sobie wymarzyła.
Z T. jest rewelacyjnie.Wspieram go ale on nie pomaga mi ze względu na długą pracę.
Ale musi,więc i ja muszę sobie radzić.

Porobiłam już przetwory na zimę,umyłam podłogi,odkurzyłam,robię obiadek,wyprałam łóżko po kocim moczu,wszystkie pościele i właśnie je ubieram

Jeszcze tylko na dziś mam w planach wyszorować ściany,podwórko z dziećmi i koszenie trawy.

Agula dasz rade o kto inny jak nie Ty?
Boli,wiem ale tak chyba musi być.
Zaraz będziemy oglądać zdjecia Lilki

Babonik współczuję-mój Maks ma od małego zapelenie ucha środkowego przez wąski przewód słuchowy.
Antybiotyk pomoże.Może zakrop sobie parafinę do ucha i zatkaj watką albo kwas borny.

Zmalowana no kurczę!A kiedy teraz masz termin?
I tak ładnie wygladacie

Monia Kinga jest śliczniusia

Cookie bo niektórzy faceci zyją tylko pracą i myślą,że wstawanie do dziecka to norma i my jako kobiety powinnyśmy to dzielnie znosić,nie potrzebujemy snu,odpoczynku a oni jak pracuja to juz po stopach trzeba całować. z wdzięczno9ści i szacunku.Myśla,ze z chwilą urodzenia dziecka znamy lekarstwo na kazda bolączkę.
Nie mówię tu o wszystkich facetach ale o jakimś ich procencie.
To jest przykre.
Nie zdają sobie sprawy z depresji poporodowej,obaw,ęków,zmę czenia a wrecz czasem sami się nakręcają i przechodzą depresję .Jednak uważam,ze to dla ich wygody by ich nie angazować w sprawy domowo-dziecięce.
Wytłumacz mu na spokojnie,ze dziecko nie potrafi być złośliwe a swój ból,lęk okazuje właśnie płacząc.I trzeba dziecku pomóc a nie użalać sie nad sobą.My sobie weźmiemy tabletkę,ulżymy w inny sposób a dziecko jest skazane na naszą pomoc.

Mój T. nie wstał ani razu do żadnego dziecka w nocy i myśli,ze całymi nocami spały a ja razem z nimi.
Jakież to mylne.
Ale nie budzę go bo wiem,ze jest kierowca i musi być wyspany dla bezpieczeństwa Jego i innych.
Boli mnie to czasem ale daruję sobie wykłady.

Co do ilości mleka MM nie pomogę bo karmię tylko piersią,nie dopajam.


Sie rozpisałam.

[DaKaro]

Czytam Was, ale coś nastroju nie mam od 2 dni. Hormony buzują, wczoraj takiego doła złapałam, że prawie się przy obiedzie popłakałam. Ach, może dzisiaj przejdzie, bo pogoda w końcu piękna. Pranie już się suszy, mam zamiar jeszcze do maszyny do szycia siąść, coś poprzerabiać.

Wodaqua już dzisiaj będziesz mieć małą przy sobie.

Cookie współczuję takiego zachowania męża, pewnie jeszcze nie przyzwyczaił się do roli ojca. Przyjdzie z czasem. My mamy całe 9 miesięcy dzieciątka przy sobie, oni dopiero uświadamiają sobie, że są ojcami po porodzie.

[CookieMonsters]

Napisane przez patik87

a
Cały czas myślę, czy dobrze postępuję. Pediatra mówiła żeby jej dawać espumisan 3 razy na dzień po 20 kropel. Ja daję jak mi się zamarzy. Ale raczej mniej niż mam zalecone.
Wczoraj dałam sab simplex jeszcze z 5 kropel, i dzisiaj też, ale espumisan odpuściłam.
Od rana kupy nie było. Oby to nie był początek problemów.
Czy jak dokarmiam 2 razy dziennie MM i daję wit D i K to dobrze robię

My własnie po wizycie położnej. Na jej oko Mała zdrowa, tylko ja sie za bardzo nad nia trzese. U Zuzy też kikut jeszcze jest, dzisiaj ma 10 dni, ale nie zapowiada sie, zeby odpadl. Połozna powiedziała, ze za mało dokladnie go czyszcze i sie z nim pieszcze i dlatego ropieje i sie przykleja od spodu, ze mam bardziej podwazac patyczkiem.
Ja tez daje espumisan, bo mam w domu armagedon z brzuszkiem. Ale mi polozna kazała dzisiaj dawac 4 razy po 5 kropel na dzień to duzo mniej niz u Ciebie generalnie mam nie przkraczac 20 kropel dziennie. Z MM nie pomoge bo my tylko na cycku

Mam dola jak stąd do Chin, ale jak Mała rzuca mi sie na cycek i skrzeczy przy tym jak gremlin i jeszcze te wloski jej stercza kazdy w inna strone i jedno oko zamkniete a drugie otwarte to az mi sie gęba sama śmieje. Kochane mam dziecko, tylko po prostu go nie rozumiem chyba..

Brumku, ano nie widać. To właśnie M. cieszył sie z ciązy dużo bardziej, jego pierwsze dziecko, kochana księżniczka. On ją będzie na rękach nosił, całował, wszystko koło niej robił, a ja będe w nocy spała, bo w dzień przy Małej.. takie oto wizje przde mną roztaczał.. i owszem, nosi na rękach, całuje.. przez 15 minut, zanim mu sie cierpliwość nie skończy.. A co do jego matki, to ona go zmorduje, jak głos na dziecko podniesie.. jej pierwsza i ostatnia wnuczka.. z reszta i ona nie jest tak za nim, wie, ze M. mna trudny charakter i trzeba go temperować
Agula. krzyżowe chyba najgorsze..
I dziewczyny, ja nie wiem, jak Wy zapominacie ten ból.. ja mam dosłownie traume.. i potrafie sobie przypomniec niemal każdy skurcz..

[karolinee1983]

Napisane przez agulaaabar

Dzień dobry...

Właśnie wróciliśmy z IP...

O 7 obudził mnie mocny ból brzucha, ale nie regularny więc luzik...o 9 poszłam do wanny, zaczęło boleć regularnie co 6 minut, co 5... za chwile już 3 minuty.... przed 10 zaczęło równiusieńko co 2! no to na szybko się pozbieraliśmy i sprawdzić na IP co jest...... i co? doopa blada.... kazali mi wrócić jak skurcze będą 10 raz mocniejsze.....

Kurcze, to faktycznie czasami trudno ocenić, czy dane bóle to już właśnie "TO" czy tylko straszaki

Ale myślę, że jak już boli to coś na pewno zaczyna się dziać i nawet czop Ci wypada - bliżej niż dalej na pewno bo u mnie to ani widu ani słychu czopa

Napisane przez nerola

Jeszcze tylko na dziś mam w planach wyszorować ściany,podwórko z dziećmi i koszenie trawy.

"Tylko" powiadasz? Cała Nerola

A to, że Izunia taka grzeczna to taka nagroda, bo w życiu to nie mało przeszłaś moja droga - należy Ci się . Także nie marudzić, tylko się cieszyć

[youyou]

hej mamuśki

Czytam na bieżąco ale nie bardzo mam czas odpisywać....
Moja mała coraz mniej śpi w dzień więc i ja mam mniej czasuwczoraj ją chyba męczył brzuszek bo bąków mniej robiła i się prężyła.. nie wiem po czym.
W sumie niby jem wszystko i do tej pory nic jej nie było...

Wczoraj dopiero odebrałam pesel i zarejestrowałam Lilkę w przychodni, zapisaliśmy się też na pierwsze szczepienie na 25.08

Trzymam kciuki za wszystkie przeterminowane! Sio na porodówki!

[mamad1]

CookieMonsters brak słów

Kciuki za wszystkie mamusie, żeby minęły wszystkie deprechy i problemy: kciuki:

Napisane przez Zmalowana

A to my

Jaki zapatrzony w mamusię

Napisane przez BABONIK

wieści od WODAQUA- że jest już w szpitalu,lekarz anestezjolog zdecydował o znieczuleniu ogólnym...Emilka nie wie co o tym myślec,ale wie,że wyjścia nie ma .Pozdrawia

Agulaaabar chyba każda by się wystraszyła... Też częśto się zastanawiam jak to będzie...

Napisane przez Lili 83

I stopy mi puchną, lewa minimalnie ale prawą mam strasznie nabrzmiałą.
Jutro mam wizytę.

Moje stopy są ciągle napuchnięte. Po nocy mniej, ale wieczorami wyglądają jakby je ktoś napompował powietrzem - takie baloniki z palcami...

Nerola Ty bardzo pasujesz do tego forum! Tu potrzebne są mamy takie jak Ty

[patik87]

Napisane przez CookieMonsters

My własnie po wizycie położnej. Na jej oko Mała zdrowa, tylko ja sie za bardzo nad nia trzese. U Zuzy też kikut jeszcze jest, dzisiaj ma 10 dni, ale nie zapowiada sie, zeby odpadl. Połozna powiedziała, ze za mało dokladnie go czyszcze i sie z nim pieszcze i dlatego ropieje i sie przykleja od spodu, ze mam bardziej podwazac patyczkiem.
Ja tez daje espumisan, bo mam w domu armagedon z brzuszkiem. Ale mi polozna kazała dzisiaj dawac 4 razy po 5 kropel na dzień to duzo mniej niz u Ciebie generalnie mam nie przkraczac 20 kropel dziennie. Z MM nie pomoge bo my tylko na cycku

Mam dola jak stąd do Chin, ale jak Mała rzuca mi sie na cycek i skrzeczy przy tym jak gremlin i jeszcze te wloski jej stercza kazdy w inna strone i jedno oko zamkniete a drugie otwarte to az mi sie gęba sama śmieje. Kochane mam dziecko, tylko po prostu go nie rozumiem chyba..

Brumku, ano nie widać. To właśnie M. cieszył sie z ciązy dużo bardziej, jego pierwsze dziecko, kochana księżniczka. On ją będzie na rękach nosił, całował, wszystko koło niej robił, a ja będe w nocy spała, bo w dzień przy Małej.. takie oto wizje przde mną roztaczał.. i owszem, nosi na rękach, całuje.. przez 15 minut, zanim mu sie cierpliwość nie skończy.. A co do jego matki, to ona go zmorduje, jak głos na dziecko podniesie.. jej pierwsza i ostatnia wnuczka.. z reszta i ona nie jest tak za nim, wie, ze M. mna trudny charakter i trzeba go temperować
Agula. krzyżowe chyba najgorsze..
I dziewczyny, ja nie wiem, jak Wy zapominacie ten ból.. ja mam dosłownie traume.. i potrafie sobie przypomniec niemal każdy skurcz..

Boshe może ja źle zrozumiałam tą lekarkę? może jej chodziło że 3 razy dziennie ale max 20 kropel na dzień? jeszcze do tego sab simplex..mam nadzieję że nie krzywdzę dziecka lekami
miałam kartkę z rozpiską ale wyrzuciłam, idę grzebać w śmieciach.
Ja się boję dotknąć ikuta, nic nie podważam, pryskam max 2x octenisept..pewnie dlatego tak długo siedzi.

Nie chcę zapeszać, ale chyba podmienili mi córkę.
Dzisiaj je i śpi. Mam trochę czasu dla siebie. Teściowa przyniosła mi zupę zmyłam podłogi trzy po trzy byle jak, zebrałam pranie i złożyłam, małe zakupy na all ( pamki, butelka dr browns antykolkowa, chusteczki..)
butelka avent jest do kitu dla mnie. Słyszę jak mała przy dokarmianiu powietrze połyka.