U kolejnych PMek już na palcu obrączka pozostałe czeka przedślubna gorączka PM2012-26

[(kicia)]

mój nie umie prowadzić partnerki i przez to często ja prowadze a potem jak tańcze z kimś innym to różnie wychodzi jutro mamy wesele to trochę poćwiczymy

[lolita25]

Napisane przez (kicia)

mój nie umie prowadzić partnerki i przez to często ja prowadze a potem jak tańcze z kimś innym to różnie wychodzi jutro mamy wesele to trochę poćwiczymy

Zazdroszcze też bym sobie poszła na jakieś weselicho

[(kicia)]

idę spać o 7 mam fryzjera


a za dwa tyg o tej porze będę się już stresować na maxa

[maly_czlowieczek]

jutro moja znajoma ma ślub.....szczęka mi opadła....j.....oto zdjęcia z przygotowań sali.....

http://www.facebook.com/photo.php?fb...&type=1&ref=nf

o jak ja bym chciała żeby ktoś wszystko robił za mnie....

[a u d r e y]

Napisane przez olajakzam

która się pochwali butami tż do ślubu bo my mamy z tym problem

http://sklep.badura.pl/buty-meskie,p...y,286,7177-147
TŻt ma te
ma je tak samo mój brat i tato i są bardzo zadowoleni.
na żywo nie błyszczą się tak.

Napisane przez (kicia)

idę spać o 7 mam fryzjera


a za dwa tyg o tej porze będę się już stresować na maxa

a ja za 3


Moja świadkowa szykuje jakiś panieński- suprise jestem taka ciekawa że wszystkie koleżanki wypytuje

[moniq_87]

Napisane przez chocolate muffin

Dziewczyny biuściaste

Wybiegając myślami w podróż poślubną.. muszę kupić strój kąpielowy, a właściwie 2. A przy rozmiarze 70E/F kupienie bikini graniczy z cudem Przerabiałam to 2 lata temu i się załamałam. Musiałam kupić taki brzydki wiązany na szyi z miękkimi miseczkami, w którym wszystko mi wisi, bo nic innego mi nie pasowało.

Potrzebuję stroju na mój rozmiar, nie wiązanego na szyi (porażka, okropny ból karku i głowy) i z twardymi miseczkami. Dobrze by było też jakby cena mnie nie zabiła

Kojarzycie jakies sklepy stacjonarne gdzie mogą być takie stroje ?

u nas we Wrocławiu są chyba dwa sklepy Milla: milla.net.pl/ i tam się chyba wybiorę. A teraz mam jeden biustonosz ecru 70 Ekupiony w ... CUBUSIE... Wszelkie esotici, triumphy itp odpadają...

Napisane przez melod_y

Mam do Was pytanie praktyczne:

Szukam butow
Slub mam 1.09. Nie wiem czy wybrac czolenka czy sandaly. Gdybym wybrala sandaly i (odpukac) padal descz to bede miala mokre nogi
Nie wiem tez czy do sandalow powinnam ubierac rajstopy?

czolenka natomiast sama nie wiem, moga wygladac ciezko do mojej sukni..

Ja zdecydowałam się na pełne, bo chcę mieć pończochy w dniu ślubu, a nie wyobrażam sobie mieć pończoch na stopach w peep toe lub sandałkach...

Napisane przez zubi89

Na to właśnie licze

A teraz chciałam się pochwalić naszymi inicjałami, które robię już od grudnia (tak długo dlatego, że klej schnie powoli a mi nie chce sie trzymać przez 10 minut tych wstążeczek aby się przyczepiły do gąbki ;p )

piękne

Napisane przez melod_y

Ile rodzajów ciast i ciastek zamawialiście na wesele?
My mamy wesele na ok 130 osob i nie wiem ile powinnismy zamowic?

tak samo z ilością ciast.. Nie chcemy tez za duzo nakupic...

nam zamawia sala...

Napisane przez niut0

ja dzisiaj próbowałam otworzyć plastikowe opakowanie z papierem toaletowym i uderzyłam sie ręką prostą w kość policzkową

nawet nie pytam jak to zrobiłaś...

A my jutro idziemy do znajomych dać przedostatnie zaproszenie, znowu będzie :gad uly: a potem

[melod_y]

Madziu- fantastyczna relacja! Na prawde szczerze gratuluje ze wszystko wyszlo tak wspaniale i ze ten dzien byl dla Was tak piekny i wyjatkowy!

Jestem zachwycona twoim bukietem! CZy wiesz z jakich kwiatow byl robiony?




Dziekuje za odpowiedzi odnosnie ciast! Niesamowicie mi ułatwilyscie sprawe Mam nadzieje ze jutro nam to sprawnie pójdzie

[DobraDusza88]

Madziu- przecudowna relacja!

A ja dzisiaj dostałam od świadkowej zdjęcia z przymiarki!

Może bym tak jutro coś wrzuciła

[(kicia)]

laseczki



Dzisiejszym PMkom Wszystkiego Dobrego Na Nowej Drodze Życia Wspaniałej pogody, wzruszającego (aby się tylko makijaż nie rozmazał) ślubu, hucznego wesela do białego rana i wieeelu lat życia w miłości z Waszymi mężami



boziuuu to za dwa tygodnie

idę do fryzjera zaraz więc udanego ranka wpadne pewnie jeszcze

[maly_czlowieczek]

Napisane przez (kicia)

laseczki



Dzisiejszym PMkom Wszystkiego Dobrego Na Nowej Drodze Życia Wspaniałej pogody, wzruszającego (aby się tylko makijaż nie rozmazał) ślubu, hucznego wesela do białego rana i wieeelu lat życia w miłości z Waszymi mężami



boziuuu to za dwa tygodnie

podpinam się w całej rozciągłości..... tylko mnie te dwa tygodnie przerażają totalnie.....

dla naszych rodziców będziemy mieć koszulki(projekty poniżej), co o tym myślicie? Do tego rodzice dostaną takie figury aniołów, przepiękne są

[a u d r e y]

Magdziu piękna relacja
Nie mogę się doczekać zdjęć w sukience

dostałam okres
łeb mi pęka i niedobrze mi aleeee.... wychodzi że kolejny okres dostane z początkiem sierpnia, więc minął mi problem ładowania tabsów żeby go przesunąć

[nena1984]

teraz trochę na poważnie będzie.
Mam tygrysa na klacie.
nie wiem czy znacie to uczucie, ja do tej pory poznałam je tylko raz, w noc przed swoją operacją dwa lata temu, kiedy miałam schiza że się nie wybudzę z narkozy. Teraz, na tydzień przed ślubem mam to samo. Po prostu ucisk w klatce piersiowej, jakby jakiś zwierz mi na niej siedział.
To chyba nie tak miało być. Miała być radość z przygotowań i oczekiwanie na pierwszy dzień reszty wspólnego życia. Ale jest inaczej. Obudziłam się dziś o piątej rano z tysiącem wątpliwości. Bo prawda jest taka, że chyba nie chcę nic zmieniać w swoim życiu, jest idealne takie jakie jest. Z Tżtem układa mi się coraz gorzej. Bywaj dni, że wymyślam wymówki, żeby się z nim nie widzieć. I ten stan postępuje mniej więcej od Wielkanocy, kiedy zaczęliśmy zapraszać gości i stało się jasne, że ten ślub jednak odbędzie się naprawdę.
Jestem potwornie zmęczona i choć dostałam wczoraj urlop na cały tydzień, nie potrafię się nim cieszyć.
Mam nadzieję, że to mija

Fablous - fajny grzebyczek, szkoda że za duży

Madziu - piękna i szczegółowa relacja, ale takie lubimy najbardziej

Paulinko, Karolino i Brydziu - życzę Wam wszystkiego najlepszego w tym szczególnym dniu. Dużo uśmiechu, radości i niezapomnianego wesela

[a u d r e y]

Napisane przez nena1984

teraz trochę na poważnie będzie.
Mam tygrysa na klacie.
nie wiem czy znacie to uczucie, ja do tej pory poznałam je tylko raz, w noc przed swoją operacją dwa lata temu, kiedy miałam schiza że się nie wybudzę z narkozy. Teraz, na tydzień przed ślubem mam to samo. Po prostu ucisk w klatce piersiowej, jakby jakiś zwierz mi na niej siedział.
To chyba nie tak miało być. Miała być radość z przygotowań i oczekiwanie na pierwszy dzień reszty wspólnego życia. Ale jest inaczej. Obudziłam się dziś o piątej rano z tysiącem wątpliwości. Bo prawda jest taka, że chyba nie chcę nic zmieniać w swoim życiu, jest idealne takie jakie jest. Z Tżtem układa mi się coraz gorzej. Bywaj dni, że wymyślam wymówki, żeby się z nim nie widzieć. I ten stan postępuje mniej więcej od Wielkanocy, kiedy zaczęliśmy zapraszać gości i stało się jasne, że ten ślub jednak odbędzie się naprawdę.
Jestem potwornie zmęczona i choć dostałam wczoraj urlop na cały tydzień, nie potrafię się nim cieszyć.
Mam nadzieję, że to mija

Nena... może to tylko taki przejściowy kryzys? Przecież mówią że ślub nic nie zmienia?

Dzisiejsze PMki
wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

[nena1984]

u mnie zmieni się o tyle, że się wyprowadzę z domu i z tym mi jest najciężej. może gdybym już jakiś czas temu zamieszkała z Tżtem, byłoby inaczej.

[a u d r e y]

Napisane przez nena1984

u mnie zmieni się o tyle, że się wyprowadzę z domu i z tym mi jest najciężej. może gdybym już jakiś czas temu zamieszkała z Tżtem, byłoby inaczej.

u mnie z kolei jest odwrotnie, może dlatego ja tego nie odczuwam tak bardzo. być może teraz ślub kojarzysz z wyprowadzką i przestał tak cieszyć? zaczyna Cię łapać stres- bez powodu, jesteś perfekcyjnie przygotowana, masz najpiękniejszą suknię na świecie i co najważniejsze- cudowneego partnera. Co może być nie tak?

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez Lily ofthe Valley

Kochana........moj tż wógóle nie tańczy! Nasi znajomi przychodzą na wesele specjalnie żeby zobaczyć go tańczącego
Narazie spróbowaliśmy 2 razy ćwiczyć, do takiego tańca tylko oczywiście wolniej sto razy

http://www.youtube.com/watch?v=DDA2W...eature=related

mój nawet wywija chociaż najlepiej mu to nie idzie

Napisane przez lolita25

Zazdroszcze też bym sobie poszła na jakieś weselicho

pójdziesz na swoje za niedługo

Napisane przez maly_czlowieczek

jutro moja znajoma ma ślub.....szczęka mi opadła....j.....oto zdjęcia z przygotowań sali.....

http://www.facebook.com/photo.php?fb...&type=1&ref=nf

o jak ja bym chciała żeby ktoś wszystko robił za mnie....

osobiście niezbyt mi się to widzi (ale to tylko moja opinia) a powim Ci że lepiej samej zrobić przynajmniej masz więcej radości z tego dnia

Napisane przez a u d r e y

Magdziu piękna relacja
Nie mogę się doczekać zdjęć w sukience

dostałam okres
łeb mi pęka i niedobrze mi aleeee.... wychodzi że kolejny okres dostane z początkiem sierpnia, więc minął mi problem ładowania tabsów żeby go przesunąć

kochana przynajmniej możesz spać spokojnie bo nie dostaniesz na weselicho

Napisane przez maly_czlowieczek

podpinam się w całej rozciągłości..... tylko mnie te dwa tygodnie przerażają totalnie.....

dla naszych rodziców będziemy mieć koszulki(projekty poniżej), co o tym myślicie? Do tego rodzice dostaną takie figury aniołów, przepiękne są

a jaki kolor koszulek?

Napisane przez nena1984

teraz trochę na poważnie będzie.
Mam tygrysa na klacie.
nie wiem czy znacie to uczucie, ja do tej pory poznałam je tylko raz, w noc przed swoją operacją dwa lata temu, kiedy miałam schiza że się nie wybudzę z narkozy. Teraz, na tydzień przed ślubem mam to samo. Po prostu ucisk w klatce piersiowej, jakby jakiś zwierz mi na niej siedział.
To chyba nie tak miało być. Miała być radość z przygotowań i oczekiwanie na pierwszy dzień reszty wspólnego życia. Ale jest inaczej. Obudziłam się dziś o piątej rano z tysiącem wątpliwości. Bo prawda jest taka, że chyba nie chcę nic zmieniać w swoim życiu, jest idealne takie jakie jest. Z Tżtem układa mi się coraz gorzej. Bywaj dni, że wymyślam wymówki, żeby się z nim nie widzieć. I ten stan postępuje mniej więcej od Wielkanocy, kiedy zaczęliśmy zapraszać gości i stało się jasne, że ten ślub jednak odbędzie się naprawdę.
Jestem potwornie zmęczona i choć dostałam wczoraj urlop na cały tydzień, nie potrafię się nim cieszyć.
Mam nadzieję, że to mija

Fablous - fajny grzebyczek, szkoda że za duży

Madziu - piękna i szczegółowa relacja, ale takie lubimy najbardziej

Paulinko, Karolino i Brydziu - życzę Wam wszystkiego najlepszego w tym szczególnym dniu. Dużo uśmiechu, radości i niezapomnianego wesela

może to tylko chwilowy kryzys przed ślubem?

Napisane przez nena1984

u mnie zmieni się o tyle, że się wyprowadzę z domu i z tym mi jest najciężej. może gdybym już jakiś czas temu zamieszkała z Tżtem, byłoby inaczej.

a nie możecie już teraz zamieszkać ze sobą?

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Dziesiejszym pmkom wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

[nena1984]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35023279]
a nie możecie już teraz zamieszkać ze sobą?[/QUOTE]
nie ma już teraz sensu, żeby na tydzien przed ślubem przewozić graty, dopiero co skończyliśmy remont i dlatego tak to zeszło

Napisane przez a u d r e y

u mnie z kolei jest odwrotnie, może dlatego ja tego nie odczuwam tak bardzo. być może teraz ślub kojarzysz z wyprowadzką i przestał tak cieszyć? zaczyna Cię łapać stres- bez powodu, jesteś perfekcyjnie przygotowana, masz najpiękniejszą suknię na świecie i co najważniejsze- cudowneego partnera. Co może być nie tak?

jeszcze pół roku temu myślałam tak samo, a teraz chce mi się płakać na myśl o ślubie

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez nena1984

nie ma już teraz sensu, żeby na tydzien przed ślubem przewozić graty, dopiero co skończyliśmy remont i dlatego tak to zeszło


jeszcze pół roku temu myślałam tak samo, a teraz chce mi się płakać na myśl o ślubie

nenka może spędźcie jeden dzień wspólnie tak jak lubicie? Wyłącz myślenie że za tydzień ślub, może nawet wybierzcie się na jakąś wycieczkę, albo spa?

[a u d r e y]

Napisane przez nena1984

nie ma już teraz sensu, żeby na tydzien przed ślubem przewozić graty, dopiero co skończyliśmy remont i dlatego tak to zeszło


jeszcze pół roku temu myślałam tak samo, a teraz chce mi się płakać na myśl o ślubie

troche kiepsko...
a jak TŻt ? podziela Twoje uczucia? rozmawialiście o tym?

[(kicia)]

Napisane przez nena1984

teraz trochę na poważnie będzie.
Mam tygrysa na klacie.
nie wiem czy znacie to uczucie, ja do tej pory poznałam je tylko raz, w noc przed swoją operacją dwa lata temu, kiedy miałam schiza że się nie wybudzę z narkozy. Teraz, na tydzień przed ślubem mam to samo. Po prostu ucisk w klatce piersiowej, jakby jakiś zwierz mi na niej siedział.
To chyba nie tak miało być. Miała być radość z przygotowań i oczekiwanie na pierwszy dzień reszty wspólnego życia. Ale jest inaczej. Obudziłam się dziś o piątej rano z tysiącem wątpliwości. Bo prawda jest taka, że chyba nie chcę nic zmieniać w swoim życiu, jest idealne takie jakie jest. Z Tżtem układa mi się coraz gorzej. Bywaj dni, że wymyślam wymówki, żeby się z nim nie widzieć. I ten stan postępuje mniej więcej od Wielkanocy, kiedy zaczęliśmy zapraszać gości i stało się jasne, że ten ślub jednak odbędzie się naprawdę.
Jestem potwornie zmęczona i choć dostałam wczoraj urlop na cały tydzień, nie potrafię się nim cieszyć.
Mam nadzieję, że to mija

Fablous - fajny grzebyczek, szkoda że za duży

Madziu - piękna i szczegółowa relacja, ale takie lubimy najbardziej

Paulinko, Karolino i Brydziu - życzę Wam wszystkiego najlepszego w tym szczególnym dniu. Dużo uśmiechu, radości i niezapomnianego wesela

Kochana to przez stres będzie dobrze przecież się Kochacie... pewnie już po emocje opadną i sytuacja się poprawi



wróciłam od fryzjera z mieszanymi uczuciami... pi pierwsze nie wyszedł gładki koczek ale raczej fantazja na ten temat ale fryzura jest na prawdę śliczna... z tyłu.... nie wiem czemu ja mam taki kompleks z tymi ściągniętymi włosami do tyłu... wydaje mi się że moja twarz jest jeszcze większa wstawiam fotki... nie sugerujcie się tym zdjęciem przodu bo jest robione od góry więc moja twarz wyszła podłużna bardziej i chudziutka a mam okrągłą i pyzowatą... jest mi bardzo wygodnie to fakt ale sama nie wiem chyba zostaną loki dla mojego spokoju ale sama nie wiem luuudzieeee


EDIT
włożyłam welon przy takiej fryzurze da się tylko od dołu a mój ten zdobiony fatalnie tak wygląda... więc raczej zostanie tak jak miało być

[carmelova]

Cześć

Magdzia piękna relacja Czekamy na zdjęcia PS. też się boję pierwszego tańca...

ZAIKS prawie załatwiony
Ślub za 3 tygodnie, a nam zostało:
- zaprojektowanie i wydrukowanie winietek, menu i etykiet na nalewki
- 2 spowiedzi
- szlifowanie nauki pierwszego tańca
- wybór oprawy mszy
- pasek i skarpetki dla Tżta
- ubranie dla Tżta na 2 dzień (mamy grilla i luźny obiad)
- kupić whisky i martini
- szczegółowe ustalenia z zespołem
- o hennach, pedicurach, rzęsach nie wspomnę

Z pozytywnych informacji, to zdałam KPC (ostatni egzamin) na 4,5 i mogę się bronić w połowie lipca, ale przełożę to na wrzesień, żeby teraz cieszyć się ślubem Praca napisana, złożona, więc nie ma co się spieszyć.
A w poniedziałek jadę znowu w delegację do Londynu na 3 dni. Cały Primark mój

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez (kicia)

Kochana to przez stres będzie dobrze przecież się Kochacie... pewnie już po emocje opadną i sytuacja się poprawi



wróciłam od fryzjera z mieszanymi uczuciami... pi pierwsze nie wyszedł gładki koczek ale raczej fantazja na ten temat ale fryzura jest na prawdę śliczna... z tyłu.... nie wiem czemu ja mam taki kompleks z tymi ściągniętymi włosami do tyłu... wydaje mi się że moja twarz jest jeszcze większa wstawiam fotki... nie sugerujcie się tym zdjęciem przodu bo jest robione od góry więc moja twarz wyszła podłużna bardziej i chudziutka a mam okrągłą i pyzowatą... jest mi bardzo wygodnie to fakt ale sama nie wiem chyba zostaną loki dla mojego spokoju ale sama nie wiem luuudzieeee

kiciu Twoja fryzura okropnie mi się podoba myślę że pasuje do Ciebie

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Napisane przez carmelova

Cześć

Magdzia piękna relacja Czekamy na zdjęcia PS. też się boję pierwszego tańca...

ZAIKS prawie załatwiony
Ślub za 3 tygodnie, a nam zostało:
- zaprojektowanie i wydrukowanie winietek, menu i etykiet na nalewki
- 2 spowiedzi
- szlifowanie nauki pierwszego tańca
- wybór oprawy mszy
- pasek i skarpetki dla Tżta
- ubranie dla Tżta na 2 dzień (mamy grilla i luźny obiad)
- kupić whisky i martini
- szczegółowe ustalenia z zespołem
- o hennach, pedicurach, rzęsach nie wspomnę

Z pozytywnych informacji, to zdałam KPC (ostatni egzamin) na 4,5 i mogę się bronić w połowie lipca, ale przełożę to na wrzesień, żeby teraz cieszyć się ślubem Praca napisana, złożona, więc nie ma co się spieszyć.
A w poniedziałek jadę znowu w delegację do Londynu na 3 dni. Cały Primark mój

[carmelova]

nenuś to na pewno wina wyczerpania organizmu Jesteś przemęczona. Do tego czekają Cię zmiany. Ale pozytywne! Mieszkanie z Ukochanym jest cudowne, uwierz mi Wszystko się poukłada, tylko odpocznij

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez carmelova

nenuś to na pewno wina wyczerpania organizmu Jesteś przemęczona. Do tego czekają Cię zmiany. Ale pozytywne! Mieszkanie z Ukochanym jest cudowne, uwierz mi Wszystko się poukłada, tylko odpocznij

nie koloryzuj bo skarpetki pod łóżkiem doprowadzają do szału
ale fakt faktem że fajnie się budzić obok tej ukochanej osoby

[carmelova]

[1=0fa303f516315febafe3d9d d3f31e3911a3c772a_61c3bc0 235435;35023552]nie koloryzuj bo skarpetki pod łóżkiem doprowadzają do szału
ale fakt faktem że fajnie się budzić obok tej ukochanej osoby[/QUOTE]
Nie koloryzuję Mieszkam z Tżtem od ponad 4 lat
Kiedy wracam do domu jest pościelone łóżko, umyta podłoga i poskładane pranie To ja jestem bałaganiarą Za to mu pysznie gotuję, więc się uzupełniamy

[Oriflame_Rybnik]

2 tygodnie do ślubu...

Wszystkim dzisiejszym PM życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia!

[0fa303f516315febafe3d9dd3f31e3911a3c772a_61c3bc0235435]

Napisane przez carmelova

Nie koloryzuję Mieszkam z Tżtem od ponad 4 lat
Kiedy wracam do domu jest pościelone łóżko, umyta podłoga i poskładane pranie To ja jestem bałaganiarą Za to mu pysznie gotuję, więc się uzupełniamy

my mieszkamy ponad 2 a do dziś jak widzę skarpetki pod łóżkiem to mam ochotę gada udusić

btw. w zeszlym tyg. miałam w weekend zajęcia napisałam mu na kartce do zrobienia w domu : umyj wc wracam patrzę toaleta umyta ale zlew już nie pytam czemu nie umyłeś? No przecież tego mi nie napisałaś

[(kicia)]

włożyłam welon przy takiej fryzurze da się tylko od dołu a mój ten zdobiony fatalnie tak wygląda... więc raczej zostanie tak jak miało być

[kasia_kuku]

PMki! Kuku wraca do żywych

Dziekuję Wam wszystkim za kciuki, wsparcie i gratulacje!

To był najtrudniejszy i najbardziej stresujący egzamin w moim życiu. Wyprzedził właśnie egzamin na prawo jazdy Ale na szczęście mam go już za sobą...

5tego obrona, 10 egzamin na mgr... Modlę się, żeby się dostać.

Smutno mi, bo w sprawach ślubnych przestój... nie mam nawet z kim kiec pójść pomierzyć


Gratuluję Wam wszystkich załatwionych spraw! Jej, jak to zleciało Dopiero co był maj i Kindzia, Jagodzia brały ślub a to już pora na Nene, Kicie, Tenebroske, Chatke Ale ten czas zapierdziela


Nena: Właśnie wróciłam do rodziców i stwierdziłam, że mam w d*upie dorosłe życie, Wawe, TŻ, ślub, prace, chce być u mamusi i niech znów będzie jak dawniej... Wiem co czujesz. Wydaje mi się jednak, że trzeba było pójść za ciosem i po studiach nie wracać do rodziców. To jednak jakiś krok w tył, a teraz wiesz, że to razem to obowiązki a nie jesteś zaślepiona tylko młodzieńczym wyrwaniem się z domu...

Dzisiejszym PM życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez (kicia)

wróciłam od fryzjera z mieszanymi uczuciami...

Generalnie wygląda bardzo porządnie i misternie ta fryzura, ale jakoś jestem za Kicią z loczkami

[Jamee]

Dzisiejszym PMkom życzę szczęścia i radości i zabawy do białego rana

Uciekam połazić po mieście