Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII

[phdwao]

Napisane przez agunia82

tak tak, i mój mąż też, i nawet pies
i twierdzę, że bliźniaki są trudne i wiem co mówię

hehezgadzam siei pewnie cąła moja rodzina z Tobą by się zgodziła

Napisane przez Soleilka

Hej. Nie wiem co się dzieje, Fabian ma od rana gorączkę w granicach 39 stopni. Czopki jej nie zbijają, a nie mam syropu A od czopków ma dupcię odparzoną... Chyba będę musiała zamawiać taxi i jechać po syrop na drugi koniec miasta

biedny Fabi, trzymaj sie dzielnie mama, trzymam kciuki zeby w nocy spadła

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez Irmusia81

jak możesz!





to masz wyjątkowy okaz Znam kilka raków i wszyscy to bardzo problemowi ludzie Sprawdza se powiedzenie "każdy rak chodzi wspak". I już się boję co to będzie z tym moim raczkiem... Chociaż on jest takim raczko-lewkiem, bo przecież miał się urodzić 2 tyg później

hmm spotkałam się juz z ta opinią, mój TŻ jest raczej bezproblemowy, ale wspak tez sobie chodzi raczko-lew będzie miał same pozytywy oby znaków

[buena]

Napisane przez agunia82

Napisane przez nadalka

Buena no na początku jest bardzo ciężko, ale po tygodniu/dwóch już jest z górki

A w ogóle dzisiaj jest moja wizażowa imprezka! Jestem już z wami rok

Jak sobie pomyślę, że tak długo miałabym chodzić delikatnie mówiąc naburmuszona, to chyba nie dam rady.

Napisane przez phdwao

macie jakis na oku?

My zastanawiamy się nad chicco x pace albo maxi cosi priori. (kat. 9-19 kg).

Napisane przez agunia82

I kable, nie zapominajmy o kablach

Taaak kable mają moc przyciągania.

Napisane przez phdwao

aha zapomniałam napisac o nowej umiejętności, choc mały wykorzystuje ja nie tak jakbym chciała kręci głową pokazując "nie" gdy nie chce jeść

Hehehe za jakiś czas "nie" będziemy często i widzieć i słyszeć.

Napisane przez katja_22

Buena dla Nadii za mama oby dobry humor i pozytywne nastawienie wróciło

Dziś już mam lepszy dzień.

Napisane przez agunia82

i kompletnie nie rozumiem po co oni do nich ten cukier wsadzają...
dlaczego do jogurtów dla dorosłych to wiem, Polacy zwłaszcza są przyzwyczajeni do smakowych, słodkich jogurtów (mowa o dorosłych osobach) i jak któraś firma zmniejszyła ilość cukru to im jogurty po prostu nie schodziły, bo ludziom nie smakowały. Ale dzieci nie mają jeszcze tak wyrobionych smaków, więc po co

Tez tego nie rozumiem. Mogliby chociaż dzieci oszczędzić. Chcą już od małego uzależniać od cukru chyba. Robią z nas chore społeczeństwo.

[Soleilka]

Aga próbowałam robić, ale jest ryk nie z tej ziemi jak przykładam. Zrobiłam mu letnią kąpiel, leży w samej pieluszce, co 10 minut daje cyca i wachluje go...

[agunia82]

Napisane przez Soleilka

Aga próbowałam robić, ale jest ryk nie z tej ziemi jak przykładam. Zrobiłam mu letnią kąpiel, leży w samej pieluszce, co 10 minut daje cyca i wachluje go...

oby udało się zbić

[buena]

Napisane przez bebe1987

, czuję się w miarę dobrze - mdłości już przeszły ale jestem bardzo senna i wiecznie zmęczona i do tego pobolewa mnie brzuch... Jednak to wszystko normalne, więc staram się z tym żyć.

za mama!!!

No ja jestem zmęczona i bez ciąży, więc Ty podwójnie. Z tymi bólami brzucha uważaj.

Napisane przez karolka110

nadalka-współcz uję Kochana, my też nie mamy lekko, ale jakoś się trzymam, choć są chwile kiedy mam ochotę wyjść i nie wracać

Miewałam tak przy straszej córce. Była pociesznym dzieckiem i kochanym ale dużo i mocno płakała, zwłaszcza wieczorami. Było ciężko. Do tej pory nie wiem, dlaczego tak się działo. Ech... było minęło.

Napisane przez Irmusia81

Leoś ma fazę postępów
Podnosi się na kolanka i zaczyna je przesuwać do przodu- myślę, ze raczkowanie to u nas kwestia kilku dni
Z ogromnym zaangażowaniem zaczął pić wodę z niekapka Na razie zostaniemy przy wodzie, bo jednak dość obficie się przy tym oblewa
I idą górne dwójki- obie naraz

Napisane przez agunia82

A poza tym stwierdziłam, że moje dziecko jest szalone! Ostatnio największa radość jest przy przeróżnych przewrotkach na łóżku, przy trzymaniu jej do góry nogami (za nogi), przy przeróżnych obrotach, wygibasach, normalnie jest w swoim żywiole. A jeszcze skubana jak się ją obróci do góry nogami to się wygina w łuk, wyciąga łapki do ziemi i chichra. Wtedy ja ją powoli obniżam, ona się opiera na rękach, kładzie na brzuch, za chwilę wstaje i dopomina o jeszcze. No szalona jak nic!
aaa i uwielbia fikołki, biorę ją pod paszki i robię nią fikołka w powietrzu, żebyście widziały jaka radość!

Takie zabawy sa najlepsze.

Napisane przez Irmusia81

Nooo naprawdę, ale nie powtórzyła tego kolejny raz. Czekam więc, aż znowu powie.

Napisane przez katja_22

a ja mam raczka nieboraczka - niewiele znam raków, więc nie wiem co to będzie

Moja Nadka tez jest raczkiem. Czytałam, że jako dzieci sa bardzo wrażliwe, trzeba uważać, co się przy nich mówi i sa bardzo "mamowe".

Napisane przez Soleilka

Hej. Nie wiem co się dzieje, Fabian ma od rana gorączkę w granicach 39 stopni. Czopki jej nie zbijają, a nie mam syropu A od czopków ma dupcię odparzoną... Chyba będę musiała zamawiać taxi i jechać po syrop na drugi koniec miasta

Ojjj bidulek. Oby zeszła mu jak najszybciej temp.

[Mandragorrka]

Hej Przyszłam się przywitać, a w zasadzie powiedzieć dobranoc

Dzisiejszy dzień spokojny, wieczorem byliśmy na meczu bo grał małż Mała była grzeczna i byłam na całym, a nastawiłam się, że wyjdziemy przed końcem pierwszej połowy.
Co jeszcze? A i była teściowa. Cholernie mnie ta kobieta irytuje. Wszystko co robi i mówi. W sumie nie wiem czy z jakiegoś konkretnego powodu czy z racji bycia teściową.
Doczytałam tylko, że Sol ma problem z Fabisiem. Sol mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze
Reszta jutro

[chce_byc_mama]

Pierwsza

[blueberry88]

Napisane przez chce_byc_mama

Pierwsza

Druga?

[prince_polo]

trzecia?

[chce_byc_mama]

Napisane przez blueberry88

Druga?

Mloda przed 5 sie obudzila dostala mleko i poszla spac . Wstala o 6

[agunia82]

Hej

Lu obudziła się o 7, dostała cyca i poszła spać dalej. O 9 dałam jej znowu cycka i mieliśmy już dwa razy wymioty
w ogóle już zanim jej dałam drugi raz jeść widać było, że coś jest nie tak, bo się przebudzała, prężyła i popłakiwała. Brzuszek pewnie bolał. Humor ma co prawda nie najgorszy, ale jest osowiała

[nadalka]

To szkoda że ja nie napisałam o 5 ;p

[prince_polo]

moja niespi od 6.30. Od tyg o tej porze sie budzi.
a mi dzis smutno

[agunia82]

no i był kolejny rzyg
a poza tym nie wygląda, żeby coś jej dolegało, kurna i o co chodzi?

[blueberry88]

Napisane przez chce_byc_mama

Mloda przed 5 sie obudzila dostala mleko i poszla spac . Wstala o 6

Moja ma ostatni zegarek w tyłku budzi się 7.56-8.04. A teraz śpi i małż też

Napisane przez agunia82

Hej

Lu obudziła się o 7, dostała cyca i poszła spać dalej. O 9 dałam jej znowu cycka i mieliśmy już dwa razy wymioty
w ogóle już zanim jej dałam drugi raz jeść widać było, że coś jest nie tak, bo się przebudzała, prężyła i popłakiwała. Brzuszek pewnie bolał. Humor ma co prawda nie najgorszy, ale jest osowiała

Trzeba obserwować... Może po prostu coś tam jej tylko w brzuszku się stało i minie

[nadalka]

Ciastek, dla mnie 6.30 to całkiem przyzwoita pora

Agunia, oj co się dzieje

[Mandragorrka]

Czyżbym była 6?

Hej Kobietki
Byliśmy na basenie, teraz mała się karmi. Nocka ok

Ciastek czemu Ci smutno?

Agunia mam nadzieję że z Lu wszystko ok i wymioty to nic poważnego.

[wvictoria]

Hej
U nas nocka dobra.
Wczoraj udany dzień i jeszcze lepszy wieczór Mąż się postarał
Poza tym nic nowego.

Napisane przez wanilllka82

Heloł
dołączam do tych zakatarzonych tzn dzieć dołącza:/ nocka z dupy :/
Viki nie wiem jak będzie z przyszłym tygodniem mam nadziej że jednak Małemu przejdzie

Biedny N. Mam nadzieję, że przejdzie.
Najważniejsze zdrowie dziecka więc się nie przejmuj. Przed nami jeszcze trochę czasu

Napisane przez katja_22

Ja też wczoraj zostałam zaskoczona, bo dostałam kupony na śniadanie do łóżka, romantyczną kolację itd. itp. i jeszcze kilka in blanco gdzie mogę wpisać co chcę Aaa i był nawet taki na kolejnego dzidziusia, czyli jednak są szanse No i słodycze - jestem od nich uzależniona, dlatego podziwiam, że potraficie bez nich tyle wytrzymać Od braci i taty też słodkości i jeszcze kwiatka od szwagra

Agunia82 ja też nie przyzwyczajam do słodkiego, bratowa męża od małego dawała dziecku do picia glukozę, teraz daje słodkie soczki i jogurty. Dziecko ma 5 m-cy i waży 8,5 kg, podczas gdy mój 8 miesięczniak 8.400g

Brawa dla męża

Bratowej tak źle nie oceniaj. ja też małemu na poczatku wszystko musiałam słodzić glukozą bo nie chciał pić niczego (żadna herbatka ani woda). Ale z czasem słodziłam coraz mniej i teraz już herbatek nie słodzę. A do picia dostaje herbatki i soczki (te bez cukru, zawierające tylko naturalne cukry z owoców). Więc czasem po prostu trzeba Poza tym mój młody za tydzień skończy 7miesięcy i waży pewnie w okolicach tego co Twój

I dzięki za Gumi Misia Mój tez jest fanem Chyba mu kupię

Napisane przez Mandragorrka

Hej
Wróciliśmy z zakupów - trochę spożywki, ale naszym głównym celem była wizyta w sklepie dzieciowym. Sklep dość spory, całe piętro przeznaczone na wózki i foteliki samochodowe. Bardzo, bardzo dużoooo tego. No i co z tego.
Co wiedział sprzedawca? NIC. Absolutne zero wiedzy. Kobieta nie była w stanie udzielić żadnej fachowej porady, jedyne co to mogła przekazać mi plotki na temat tego kto co kupował i że na ogół przychodzą ludzie po tanie foteliki, aby były....

Ja jak chciałam kupić fotelik to jedyne jakie mieli w sklepach to takie za 200zł montowane przodem. A jak ja mówiłam, że chcę taki i taki to patrzyli jak na wariatkę. W jednym sklepie to pani mi powiedziała "ale to będzie drogie, tak ponad 500zł". I była mocno zdziowiona, że wiem i nadal chcę taki fotelik

Napisane przez nadalka

U nas kiepsko już. Mała cały czas mega katar, i płacze i marudzi, coś mi się wydaje że ząb idzie bo jeszcze się ślini strasznie.
Ja już nie wytrzymałam i w dzień oczy same mi się zamknęły..

Biedaczki, obie

[wvictoria]

Napisane przez Irmusia81

Leoś ma fazę postępów
Podnosi się na kolanka i zaczyna je przesuwać do przodu- myślę, ze raczkowanie to u nas kwestia kilku dni
Z ogromnym zaangażowaniem zaczął pić wodę z niekapka Na razie zostaniemy przy wodzie, bo jednak dość obficie się przy tym oblewa
I idą górne dwójki- obie naraz

ja też A zamiast adaptera można używać zwykłej małej poduszeczki. Ja tak właśnie robiłam. Raz zatrzymała nas policja i policjant był zdziwiony, że mam poduszkę pod pasem. Oczywiście najpierw stwierdził, że wcale nie muszę mieć pasów zapiętych, a potem przyznał, ze to dobry pomysł z tą poduszką. Zwłaszcza jak sie jeździ z piratem drogowym

za postępy

Ja się naczytałam co lepsze zapinanie pasów czy nie i zapinałam. Przy zderzeniu bez pasów ani dziecko ani ja nie mielibyśmy szans.

Napisane przez agunia82

Nadalka współczuje i znam ten ból

Phdwao brawa za zakupy
ja dzisiaj zakupiłam małej bodziaka i legginsy w pepco (za pół darmo, szkoda było nie brać), poza tym kosmetyki dla siebie i małej w Rossmanie (kupiłam m.in. krem z filtrem, bo trzeba by buźkę smarować w słońce, wzięłam z babydream na spróbę). Do tego zamówiłam szczeniaczka-uczniaczka i kasy poooooszło
A jutro jedziemy do galerii jeszcze na zakupy

A poza tym stwierdziłam, że moje dziecko jest szalone! Ostatnio największa radość jest przy przeróżnych przewrotkach na łóżku, przy trzymaniu jej do góry nogami (za nogi), przy przeróżnych obrotach, wygibasach, normalnie jest w swoim żywiole. A jeszcze skubana jak się ją obróci do góry nogami to się wygina w łuk, wyciąga łapki do ziemi i chichra. Wtedy ja ją powoli obniżam, ona się opiera na rękach, kładzie na brzuch, za chwilę wstaje i dopomina o jeszcze. No szalona jak nic!
aaa i uwielbia fikołki, biorę ją pod paszki i robię nią fikołka w powietrzu, żebyście widziały jaka radość!

Irmusia brawa za postępy

Ech, kusisz tym pepco. Chyba się przejdę rzucić okiem

Takie zabawy są najlepsze Mojego wczoraj wynosili za wszystkie czasy. I był tak zadowolony, że szkoda gadać. Na rękach trzymali go dość wysoko więc wszystko widział i mógł spokojnie zwiedzać nowe miejsce. Do tego jak dołożyli szalone biegi itp. to dziecko do mnie na ręce wracać nie chciało tylko żeby go wujkowie jeszcze nosili Wie, że matka na takie wygibasy nie ma siły

Napisane przez Soleilka

Hej. Nie wiem co się dzieje, Fabian ma od rana gorączkę w granicach 39 stopni. Czopki jej nie zbijają, a nie mam syropu A od czopków ma dupcię odparzoną... Chyba będę musiała zamawiać taxi i jechać po syrop na drugi koniec miasta

Biedny maluszek. Daj znać co u Was.

Napisane przez agunia82

Hej

Lu obudziła się o 7, dostała cyca i poszła spać dalej. O 9 dałam jej znowu cycka i mieliśmy już dwa razy wymioty
w ogóle już zanim jej dałam drugi raz jeść widać było, że coś jest nie tak, bo się przebudzała, prężyła i popłakiwała. Brzuszek pewnie bolał. Humor ma co prawda nie najgorszy, ale jest osowiała

Ooo, nie dobrze.

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez prince_polo

moja niespi od 6.30. Od tyg o tej porze sie budzi.
a mi dzis smutno

A co sie stało?

[prince_polo]

Napisane przez nadalka

Ciastek, dla mnie 6.30 to całkiem przyzwoita pora

:

no domyslam sie

Napisane przez Mandragorrka

Ciastek czemu Ci smutno?

Agunia mam nadzieję że z Lu wszystko ok i wymioty to nic poważnego

jakos tak


Aga moja jakies 3 dni temu wieczorem 4 razy pod rzad zygała. (a nigdy nie rzyga i baaaaaaaaaardzo rzadko ulewa moge wyliczyc doslownie na placach ile przez cale swoje zycie ulała ) i mineło. Niewiem czmeu tak bylo. Ale przed snem niechciala jesc zjadla tylko 50 ml. Nie dałam jej wiecej. Oby LU nic nie było

[chce_byc_mama]

Agunia moja wczoraj tez mi wieczorem rzygla i ewidentnie ja brzusio bolal bo nie dala sie uspac. Ale pomasowalam masowalam popuszczala baczki uwalila wielkie kupsko i od razu zasnela. Sama! Gdzie od dluzszego czasu musialam ja przytulac na dobranoc bo nie chciala sama spac.

[Kasik_12]

cześć

Kataru ciąg dalszy matko święta jakie to ciężkie- wiecznie lecce smarki i wielki ryk przy odciąganiu , jak często powinno się odciągać , ja robię średnio 5 razy dziennie , myślicie że im częściej tym szybciej ustąpi tka łudzę się . W nocy bardzo częste pobudki i ciągłe chrapanie . Do tego mocno odparzona dupka od interesowności kupek , smaruję dupkę Sudomaxem, Tormentiolem i mąką ziemniaczaną i wietrzenie i nic.....przy przemywaniu pupy jest straszny płacz. Czytałam , że to też może być jeden z objawów ząbkowania Macie jakiś dobry i szybki sposób ???
Podsumowując pupa + katar to jakaś masakra można się wykończyć , niech te chol...zęby już wyjdą

Dużo dzieciaczków też Wam daje w kość
Ale ten weekend szybko zleciał , ech
czy dobrze pamiętam Wiktoria jutro pierwszy dzień do pracy ???

A SOL wielkie gratulacje za zdanie prawka klask i:

[Balbinka1983]

Napisane przez blueberry88

Moja ma ostatni zegarek w tyłku budzi się 7.56-8.04. A teraz śpi i małż też

U nas od dawien dawna jest 6:15-6:30...

[wvictoria]

Napisane przez Kasik_12

cześć

Kataru ciąg dalszy matko święta jakie to ciężkie- wiecznie lecce smarki i wielki ryk przy odciąganiu , jak często powinno się odciągać , ja robię średnio 5 razy dziennie , myślicie że im częściej tym szybciej ustąpi tka łudzę się . W nocy bardzo częste pobudki i ciągłe chrapanie . Do tego mocno odparzona dupka od interesowności kupek , smaruję dupkę Sudomaxem, Tormentiolem i mąką ziemniaczaną i wietrzenie i nic.....przy przemywaniu pupy jest straszny płacz. Czytałam , że to też może być jeden z objawów ząbkowania Macie jakiś dobry i szybki sposób ???
Podsumowując pupa + katar to jakaś masakra można się wykończyć , niech te chol...zęby już wyjdą

Dużo dzieciaczków też Wam daje w kość
Ale ten weekend szybko zleciał , ech
czy dobrze pamiętam Wiktoria jutro pierwszy dzień do pracy ???

A SOL wielkie gratulacje za zdanie prawka klask i:

Niestety nic więcej nie pomogę w kwestii kataru. Ale my odciągaliśmy znacznie częściej. Jak tylko słyszałam, że mały ma pełny nos to odciągałam bo po prostu ciężko mu się oddychało.
Na odparzenie też nie poradzę bo nas ominęło.

Aż popatrzyłam na kalendarz bo się przestraszyłam Do pracy idę 18 marca czyli mam jeszcze tydzień Oby trwał jak najdłużej

[Mandragorrka]

Pisałyście wczoraj o wakacjach, chyba Blue pytała o plany.
Generalnie to chcielibyśmy pojechać z małżem sami do Grecji. Sami ponieważ interesuje nas oferta gdzie w jedną stronę jedzie się autokarem i promem, a powrót jest samolotem. Jednak to raczej zostanie w sferze planów, gdyż nie wyobrażamy sobie zostawić małej na 12 dni. Małż mówi, że dla niego rozłąka spowodowana przez pracę to za długo, a co dopiero wakacje

Z małą chcemy wybrać się w góry, a więc może okolice Kudowy, a może gdzieś w okolice Wrocławia. Pomysłów jest dużo, zobaczymy co w końcu wybierzemy. Zresztą w Pl jest dużo pięknych miejsc.

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Agunia dziękuję za info odnośnie spotkanie z chłopem prowadzącym bloga osiemgwiazdek Do Rybnika nie mamy daleko więc jeśli małż nie ma wtedy meczu wyjazdowego to go wyciągnę na to spotkanie

[pumas]

Heeej
Jestesmy u moich rodzicow na urodzinach dziadka. Zdrowko malej bez zmian niestety.
Co do wakacji to teraz jedziemy sami a w lecie na tydz. z malutka gdzies w Europe, moze Majorka, moze Wyspy Kanaryjskie

[Linka25]

Napisane przez agunia82

no i był kolejny rzyg
a poza tym nie wygląda, żeby coś jej dolegało, kurna i o co chodzi?

Oj pojęcia nie mam, ale może to już był ostatni raz?

Napisane przez Kasik_12

cześć

Kataru ciąg dalszy matko święta jakie to ciężkie- wiecznie lecce smarki i wielki ryk przy odciąganiu , jak często powinno się odciągać , ja robię średnio 5 razy dziennie , myślicie że im częściej tym szybciej ustąpi tka łudzę się . W nocy bardzo częste pobudki i ciągłe chrapanie . Do tego mocno odparzona dupka od interesowności kupek , smaruję dupkę Sudomaxem, Tormentiolem i mąką ziemniaczaną i wietrzenie i nic.....przy przemywaniu pupy jest straszny płacz. Czytałam , że to też może być jeden z objawów ząbkowania Macie jakiś dobry i szybki sposób ???
Podsumowując pupa + katar to jakaś masakra można się wykończyć , niech te chol...zęby już wyjdą

Moja mała jeszcze nie miała nigdy kataru ale myślę, ze im częściej się odciąga tym lepiej

Napisane przez Mandragorrka

Pisałyście wczoraj o wakacjach, chyba Blue pytała o plany.
Generalnie to chcielibyśmy pojechać z małżem sami do Grecji. Sami ponieważ interesuje nas oferta gdzie w jedną stronę jedzie się autokarem i promem, a powrót jest samolotem. Jednak to raczej zostanie w sferze planów, gdyż nie wyobrażamy sobie zostawić małej na 12 dni. Małż mówi, że dla niego rozłąka spowodowana przez pracę to za długo, a co dopiero wakacje

Z małą chcemy wybrać się w góry, a więc może okolice Kudowy, a może gdzieś w okolice Wrocławia. Pomysłów jest dużo, zobaczymy co w końcu wybierzemy. Zresztą w Pl jest dużo pięknych miejsc.

Ja też nie wyobrażam sobie zostawić małej na tyle dni Myślę, ze na takie wakacje mamy jeszcze czas, teraz dziecko mogłoby się stresować nieobecnością rodziców.
Szczerze to nie wyobrażam sobie zostawić jej na dłużej niż jeden dzień, chociaż do tej pory to nie miałam okazji zostawić jej nawet na pół dnia

[wvictoria]

Dziewczyny, co szykujecie dla mężów i tztów na dzień mężczyzny? Bo wypada dziś a ja nie mam pomysłu

[chce_byc_mama]

Napisane przez wvictoria

Dziewczyny, co szykujecie dla mężów i tztów na dzień mężczyzny? Bo wypada dziś a ja nie mam pomysłu

Nic :P

[nadalka]

Napisane przez wvictoria

Dziewczyny, co szykujecie dla mężów i tztów na dzień mężczyzny? Bo wypada dziś a ja nie mam pomysłu

nic