Na właściwe tory powracamy, już więcej nie ściemniamy! Cz. XX

[La_Mezcla]

melduje dolne partie plus cardio

[Fionka_31]

Siemka laski

Jagody goji są trendi? To znaczy ze jestem trendi



Bylam rano na treningu. Jednak poranne ćwiczenia to nie dla mnie. Bylam równie zobaczyć buty na cross i mojej mieścinie takowych nie ma :/

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

W ogóle to mam ochotę na wino

[uUuAsissuUu]

Napisane przez _Novotna_

Pamiętałas o jagodach goji? sa teraz takie trendi

Nie- jestem bidokiem + dla mnie są w smaku nijakie xD

[La_Mezcla]

skad te białko o smaku nutelli szukam i nie moge sie doszukac .. gdzie mozna o nim poczytac ewentualnie gdzie zamowic ?

[_Novotna_]

Napisane przez La_Mezcla

skad te białko o smaku nutelli szukam i nie moge sie doszukac .. gdzie mozna o nim poczytac ewentualnie gdzie zamowic ?

Fire Snake deli whey, ja swoje kupiłam na SFD sklep

[charlizeee]

Napisane przez Fionka_31

Siemka laski

Jagody goji są trendi? To znaczy ze jestem trendi



Bylam rano na treningu. Jednak poranne ćwiczenia to nie dla mnie. Bylam równie zobaczyć buty na cross i mojej mieścinie takowych nie ma :/

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

W ogóle to mam ochotę na wino

Na wino może nie ale na mojito to mam

[Fionka_31]

ooo mohito też bym wypiła
ale już pije wino swojskie, mocne, już mnie w głowę walnęło - ekonomia, że hej

[ridja devojka]

Mam dylemat. Mianowicie umówiłam się na piwo z moimi przyjaciółkami, z którymi się kiedyś widywałam ciągle, a teraz tylko jak wpadną w odwiedziny do naszego miasta raz na jakiś czas. No i planowałam piwo. Ale wczoraj wyskoczył zupełnie nieoczekiwany czit i nie wiem, czy je dzisiaj pić. Lubię się napić piwa z dziewczynami, zwłaszcza, że teraz rzadko mamy okazję. No ale kurde, już wczoraj sobie pozwoliłam na dużo Cały dzień dzisiaj trzymam michę i trochę mi szkoda.

[charlizeee]

Napisane przez Fionka_31

ooo mohito też bym wypiła

ale już pije wino swojskie, mocne, już mnie w głowę walnęło - ekonomia, że hej

Czekam na kumpelei ide na miasto

[Fionka_31]

Napisane przez ridja devojka

Mam dylemat. Mianowicie umówiłam się na piwo z moimi przyjaciółkami, z którymi się kiedyś widywałam ciągle, a teraz tylko jak wpadną w odwiedziny do naszego miasta raz na jakiś czas. No i planowałam piwo. Ale wczoraj wyskoczył zupełnie nieoczekiwany czit i nie wiem, czy je dzisiaj pić. Lubię się napić piwa z dziewczynami, zwłaszcza, że teraz rzadko mamy okazję. No ale kurde, już wczoraj sobie pozwoliłam na dużo Cały dzień dzisiaj trzymam michę i trochę mi szkoda.

pij! jutro pobiegasz to spalisz, koleżanki raz na ruski rok przyjeżdżają! zachowuj się
ja dziś przy kawce umawiałam się z kumpelą na damskiego winiacza, powiedziałam , że redu zakończona więc nie widzę przeszkód

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez charlizeee

Czekam na kumpelei ide na miasto

my też chcieliśmy się gdzieś wypuścić, ale syna trzeba robić

[charlizeee]

Napisane przez Fionka_31

pij! jutro pobiegasz to spalisz, koleżanki raz na ruski rok przyjeżdżają! zachowuj się

ja dziś przy kawce umawiałam się z kumpelą na damskiego winiacza, powiedziałam , że redu zakończona więc nie widzę przeszkód

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------





my też chcieliśmy się gdzieś wypuścić, ale syna trzeba robić

Moj mi dzisiaj powoedział ze trzeba następne zrobic WHAT

Dzisiaj na CF był hardcore
1km wiosła
1.6km bieg
3km rower
Wszystko razy 3
Ale ja zrobiłam raz hehehe podczas biegu oczywiscie tylko mojego (bo dzisiaj mieliśmy na różne godziny) spadł grad i był tak silny wiatr że praktycznie stałam w miejscu 1.6km biegłam ponad 10 min

Ridja jak raz na jakis czas wypijesz to nic soe nie stanie bez przesady ŻYJ

[smerffie]

Napisane przez Fionka_31

pij! jutro pobiegasz to spalisz, koleżanki raz na ruski rok przyjeżdżają! zachowuj się
ja dziś przy kawce umawiałam się z kumpelą na damskiego winiacza, powiedziałam , że redu zakończona więc nie widzę przeszkód

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------



my też chcieliśmy się gdzieś wypuścić, ale syna trzeba robić

hahha dobre plany, lepsze niz wypad na miasto albo najpierw w miasto, wybawic sie a pozniej skonczyc w domu:P

chciałam się pochwalić: calusieńki dzień w domu i powstrzymalam się od slodyczy, które na mnie patrza z kazdej strony i miska praktycznie poprawna, ale szczegoly beda zaraz w PT

[Fionka_31]

Napisane przez charlizeee

Moj mi dzisiaj powoedział ze trzeba następne zrobic WHAT

Dzisiaj na CF był hardcore
1km wiosła
1.6km bieg
3km rower
Wszystko razy 3
Ale ja zrobiłam raz hehehe podczas biegu oczywiscie tylko mojego (bo dzisiaj mieliśmy na różne godziny) spadł grad i był tak silny wiatr że praktycznie stałam w miejscu 1.6km biegłam ponad 10 min

Ridja jak raz na jakis czas wypijesz to nic soe nie stanie bez przesady ŻYJ

mieliście trening na dworze? ja się nie mogę doczekać jak będzie cieplej, bo u nas też takie są

nie chciałabyś jeszcze jednego dziecka? Twój synek jest boski, oglądałam dziś Twoje podsumowanie roku na fb

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Napisane przez smerffie

hahha dobre plany, lepsze niz wypad na miasto albo najpierw w miasto, wybawic sie a pozniej skonczyc w domu:P

chciałam się pochwalić: calusieńki dzień w domu i powstrzymalam się od slodyczy, które na mnie patrza z kazdej strony i miska praktycznie poprawna, ale szczegoly beda zaraz w PT

nasz wypad pewnie by się skończył takim upojeniem tża, że nic by z tego nie było

to gratki za silną wolę - weekend się jeszcze nie skończył

[smerffie]

Napisane przez Fionka_31

mieliście trening na dworze? ja się nie mogę doczekać jak będzie cieplej, bo u nas też takie są

nie chciałabyś jeszcze jednego dziecka? Twój synek jest boski, oglądałam dziś Twoje podsumowanie roku na fb

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------



nasz wypad pewnie by się skończył takim upojeniem tża, że nic by z tego nie było

to gratki za silną wolę - weekend się jeszcze nie skończył

wiem, ale zawsze to jeden dzien na plus

mierzylam dzis takie dresy, dla mnie super! ale byly tylko S i były doslownie 2cm za krótkie :ryczy:


patrzcie TU

[Fionka_31]

ja dziś widzialam fajne legginsy, ale m tylko były

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Smerffie ta wątróbka co ostatnio robiłaś to wieprzowa czy drobiowa była?

[smerffie]

Napisane przez Fionka_31

ja dziś widzialam fajne legginsy, ale m tylko były

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Smerffie ta wątróbka co ostatnio robiłaś to wieprzowa czy drobiowa była?

to była drobiowa ale wieprzowa czasem też robie

[ogorekpazurek]

Napisane przez smerffie

to co Ty taka zabiegana??

Novotna ma jakies specjalne wzgledy

no wlasnie nie wiem ta deszczowa pogoda na mnie zle wplywa i przede wszystkim mam za malo snu a i tak jakos dzien za krotki jest jeszcze ciagle boli mnie glowa..jakas masakra..dzisiaj tez, niby mialam wolne a budze sie z bolem gklowy i oprocz spaceru to pol dnia na kanapie przelezalam

dopiero teraz cos porzadnego zjadlam...kuraka z salatka z awokado i pomidorem..

w srode bylamna silowni i zrobilam klate i ramiona porzadnie i niby pracuje fizycznie i ramiona w sumie zawsze pracuje to po treningu mialam takie domsy bickow ze szok

ja kupilam sobie ostatnio koszulke sportowa z dlugim rekawem, bo chce zaczac biegac w plenerze...moze nawet jutro sie wybiore, jesli glowa nie bedzie bolec

[Fionka_31]

Napisane przez smerffie

to była drobiowa ale wieprzowa czasem też robie

daj przepis na wieprzową, bo tż przytargał ponad kilogram

[smerffie]

Napisane przez Fionka_31

daj przepis na wieprzową, bo tż przytargał ponad kilogram

szczerze, to nie mam konkretnego przepisu, ale z takich jakie robiłam:

- po prostu pach watrobke na patelnie z cebula i duza iloscia pieprzu

- pokrojona w malutkie kawałeczki, wymieszana z jajem i otrebami albo odrobina mąki w formie placków

- podsmazona z pieprzem i zalana sokiem pomidorowym z czosnkiem

to sie znadaje zarowno na wieprzowa jak i drobiowa

[wings6]

Wings, mega gratulacje
Fajnie słyszeć o szczęśliwych małżeństwach z 20 letnim stażem, skoro co 3 się rozpada chyba. Mam nadzieję dożyć tego co Wy

Dziękuję.

U nas to proporcja 7,5 "chodzenia"+ 12,5 małżeństwo
W kwietniu 13-ta rocznica

Napisane przez charlizeee

Znam pare która po pór roku znajomosci wzięła ślub sa razem do dzisiaj.
Zapomniałam dodac ze było to jakieś 15 lat temu chyba

Tak jak brat T. Niecałe pół roku i ślub. Teraz po ślubie są 7 lat i dobrze się mają.

[smerffie]

kurde, chcialabym pojsc za tydzien na wykłady Jacka Bilczyńskiego o diecie i treningu na redukcji. 70zł, a termin mi srdnio pasi....

[ridja devojka]

Napisane przez Fionka_31

pij! jutro pobiegasz to spalisz, koleżanki raz na ruski rok przyjeżdżają! zachowuj się
ja dziś przy kawce umawiałam się z kumpelą na damskiego winiacza, powiedziałam , że redu zakończona więc nie widzę przeszkód

No ale moja niezakończona. No ale trudno, wypiłam.

Napisane przez Fionka_31

my też chcieliśmy się gdzieś wypuścić, ale syna trzeba robić

Ej, to trzeba najpierw szybkie bzykanko a potem w tango

Napisane przez ogorekpazurek

ja kupilam sobie ostatnio koszulke sportowa z dlugim rekawem, bo chce zaczac biegac w plenerze...moze nawet jutro sie wybiore, jesli glowa nie bedzie bolec

Ja w zimę w cieplejsze dni kilka razy biegałam. Polar, specjalne rękawiczki i czapa i heja. Wczoraj poszłam, tylko było taaaaaak ciepło, że nie wzięłam ani rękawiczek ani czapki i chyba mnie przewiało. Jakieś flegmy mi płyną po gardle, gardło boli. Mam nadzieję, że się nie doprawię. Dziś zaczęłam dzień od wody z cytryną, miodem i imbirem. W każdym razie dzisiaj bieganie odpada.

Wiecie co, jedna z moich szczurzyc ostatnio była bardzo osłabiona, na tyle, że ostatecznie miała problemy z przemieszczaniem się w górę (skakanie, wspinanie) i jedzeniem twardej karmy. Byłam u weta, dostała zastrzyki (3 dni z rzędu). Wczoraj był ostatni dzień, i chociaż była jeszcze lekko zamulona to już była znaaaaczna poprawa. A wieczorem się położyła na boku i normalnie zaczęła konać zero reakcji, praktycznie sztywna, ale czuć że serce jeszcze trochę bije, powolutku. I byliśmy pewni, że to będzie kwestia godziny. Przełożyliśmy ją nawet do transporterka, żeby ta druga wariatka po niej nie łaziła i jej nie męczyła. Byłam pewna, że zdechnie, a wróciliśmy do domu, dalej to samo, dziś się budzę, to samo jeszcze chwilami wydaje taki dziwny dźwięk, takie szmery, ale ona wygląda już totalnie na martwą, tylko to serducho jeszcze trochę bije. Nie mogę tego przeżyć, że tak zdycha już od wczorajszego wieczora

[charlizeee]

Napisane przez Fionka_31

mieliście trening na dworze? ja się nie mogę doczekać jak będzie cieplej, bo u nas też takie są



nie chciałabyś jeszcze jednego dziecka? Twój synek jest boski, oglądałam dziś Twoje podsumowanie roku na fb

Ojej dziekuje Aśka wpadła mu w oko
Z jednej strony bym chciała a z drugiej niekoniecznie i tak sie waham hehe

[uUuAsissuUu]

Niunio jest zaje. Tzn. jak jest pierwszy raz w jakimś miejscu to rewelka

Dzisiaj miało.okazje mi się coś przyśnić. Urlop w NY szykowałam się z psiapsią do biegu w central parku, tyle łażenia, hajlajf.

Ja wczoraj byłam u koleżanki, dać prezent jej synkowi na roczek. Tzn jak dzwoniłam to powiedziałam że od niej nic nje chcę tylko się spotkać z młodym a ona niech sobie robi co ma robić kupiłam mu z kol piżamkę batmana
A why nawiązuję? Bo tak sobie myślałam,że dla mnie chyba nigdy nie bedziie odpowiedniegi czasu. Tylko wpada wchodzi w grę xD

[smerffie]

Napisane przez uUuAsissuUu

Niunio jest zaje. Tzn. jak jest pierwszy raz w jakimś miejscu to rewelka

Dzisiaj miało.okazje mi się coś przyśnić. Urlop w NY szykowałam się z psiapsią do biegu w central parku, tyle łażenia, hajlajf.

Ja wczoraj byłam u koleżanki, dać prezent jej synkowi na roczek. Tzn jak dzwoniłam to powiedziałam że od niej nic nje chcę tylko się spotkać z młodym a ona niech sobie robi co ma robić kupiłam mu z kol piżamkę batmana
A why nawiązuję? Bo tak sobie myślałam,że dla mnie chyba nigdy nie bedziie odpowiedniegi czasu. Tylko wpada wchodzi w grę xD

zobaczysz, że przyjdzie czas. Ja chce mieć dziecko juz od paru lat, z moim poprzednim to nawet chciałam wpaść, ale z nim sie nie dało
a z obecnym to wlasnie nie chce, bom nie jest pewna takiego tatusia...

Ridja, szkoda szczurka, męczy się

[Fionka_31]

Hello. Dopiero zjadłam śniadanie. Wypasionego omleta

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez smerffie

zobaczysz, że przyjdzie czas. Ja chce mieć dziecko juz od paru lat, z moim poprzednim to nawet chciałam wpaść, ale z nim sie nie dało


a z obecnym to wlasnie nie chce, bom nie jest pewna takiego tatusia...





Ridja, szkoda szczurka, męczy się

Oj nie zawsze ten czas przychodzi. Jak ktos nie jest pewien to caly czas przekłada. Tak jak ja. Ogólnie zawsze chciałam dziecko ale zawsze bylo ale. Teraz sie staramy bo chcemy, ale tez wiem, ze juz trzeba. Docelowo chce dwójkę wie musimy sie streszczać

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Ridja współczuję. Pamiętam jak moja swinka sie tak meczyla

[uUuAsissuUu]

Mój szczur też. W dzień uśpienia był wielkości zbliżonej do opakowania kremu ziaja rosi: a przed 800g szczura.

Pisze dalej to ścierwo i ogarnęłam, że nie w kolejności Mam tak: 1,4,2,5,3,6 str.

[ridja devojka]

Dalej się męczy, najgorzej że teraz w niedzielę nie ma żadnego weta otwartego żeby ją uśpić chciałam jej dać wody ale nie ogarnia tematu.

[_Novotna_]

Cześć dziewczyny! Ja tez dopiero po śniadaniu, dzisiaj musze jeść co 3h zeby zdążyć z makro do wieczora.

Dzisiaj posmarowałam sobie chleb razowy tym białkiem nutellowym i oszalałam ) pycha

Czy na redukcje polecacie kasze manna np do śniadania lub omleta?

[uUuAsissuUu]

Możesz, ale ona nie zapycha.
Znalazłam chwilę na placki. I potrzebowałam cukru by myśleć