Mamusie styczniowe 2016, cz. VI

[Jerzyczka]

Napisane przez ruda3d

Hmmm może jestem dziwna, ale mnie to nie przekonuje. Babka ma 9 mscy nosić fizycznie dziecko w sobie, dbać o siebie i dziecko, czuć na sobie tą ciągłą odpowiedzialność, urodzić i jeszcze na końcu mężowi dawać prezent? Istotą jest chyba raczej takie prowadzenie relacji w związku, żeby mężczyzna poczuł się doceniony, ale nawet bardziej żeby stanowić drużynę, żeby właśnie razem czuć się rodzicami i rodziną, a nie że mama i dziecko a tata to na doczepkę. I dziękować sobie wzajemnie jeśli już. I to się buduje na codzień, zwykłymi codziennymi zachowaniami. A nie że jakiś prezent...

Ale dla partnera ciaza to tez okres pewnych wyrzeczen, dbanie o dziecko i partnerke oraz posiadanie wiekszej dozy cierpliwosci i milosci. Zgadzam sie z tym, ze prezent na koniec po nieciekawym traktowaniu w ciagu ciazy, klotniach i nie docenianiem siebie to marny pomysl. Ale co jest zlego w tym, zeby doceniac i wspierac sie na codzien plus dodatkowo dac jakis maly upominek Tacie? Ja nie mysle o zegarku np.ale bardziej o body z napisem super tata i podziekowaniu osobistym za wsparcie w okresie ciazy. Na codzien trzeba sie kochac i wspierac nawzajem, ale wlasnie takie gesty, chocby najmniejsze sie zapamietuje ja wiem, ze dziecko to wyrzeczenia, trud i bol glownie kobiety, ale to tez kopniaki i ruchy, ktore czujemy od srodka, a ktorych Tata dziecka nigdy nie poczuje. To piekny okres, powinnysmy byc za to docenione, no ale same sie nie zaplodnilysmy, a kolejny raz po jablko na dol tez mi sie nie chce chodzic tylko ciagle robi to maz dziekuje mu na codzien,ale podziekowanie po wszystkim tez bedzie duzo znaczyc mysle

[Casaa]

Napisane przez Jerzyczka

Ale dla partnera ciaza to tez okres pewnych wyrzeczen, dbanie o dziecko i partnerke oraz posiadanie wiekszej dozy cierpliwosci i milosci. Zgadzam sie z tym, ze prezent na koniec po nieciekawym traktowaniu w ciagu ciazy, klotniach i nie docenianiem siebie to marny pomysl. Ale co jest zlego w tym, zeby doceniac i wspierac sie na codzien plus dodatkowo dac jakis maly upominek Tacie? Ja nie mysle o zegarku np.ale bardziej o body z napisem super tata i podziekowaniu osobistym za wsparcie w okresie ciazy. Na codzien trzeba sie kochac i wspierac nawzajem, ale wlasnie takie gesty, chocby najmniejsze sie zapamietuje ja wiem, ze dziecko to wyrzeczenia, trud i bol glownie kobiety, ale to tez kopniaki i ruchy, ktore czujemy od srodka, a ktorych Tata dziecka nigdy nie poczuje. To piekny okres, powinnysmy byc za to docenione, no ale same sie nie zaplodnilysmy, a kolejny raz po jablko na dol tez mi sie nie chce chodzic tylko ciagle robi to maz dziekuje mu na codzien,ale podziekowanie po wszystkim tez bedzie duzo znaczyc mysle

Amen.

[hariett]

Ja miałam ogólnie problem z dziąsłami przy pastach z fluorem. Teraz używam bez i jest super, więc mnie argumenty że fluor to zło przekonują.

Viki RB to jest to :3 Ja wręcz radykalizuję, edukacja domowa to takie moje marzenie małe

A, no i po dzisiejszej SR jestem znowu ciut spokojniejsza co do porodu i widzę że tż też jest bardziej pewny siebie. A, Jerzyczka, chyba Ty pisałaś o lewatywie? Nam położna mówiła że spokojnie można sibie samemu zrobić, nie przyśpiesza to porodu. W ogole ten szpital coraz fajniejszy mi się wydaje Coraz mniej się boję.

[kinga1701]

ruda

Tak zgadzam się z Tobą wzajemne wsparcie w każdy normalny dzień oczywiście, słowa dziękuję w normalny dzień też się nie boim ale nasi partnerzy to tak samo przeżywają jak i my. Codziennie pomagają, martwią i troszczą o nas i też się poświęcają. Takie wspólne podziękowanie za ten czas nie zawsze łatwy to miły gest. My przyszliśmy bardzo długą i ciężko dla nas obydwojga drogę, żebym mieć maluszka, teraz też nie jest łatwo. I myślę, że napisanie czy powiedzenie kilku miłych słów w podzięce to nic złego. W tym wpisie też raczej nie chodziło o to żeby coś koniecznie kupić, tylko po prostu nie zapomnieć o partnerze.

[niepozorna]

Napisane przez Jerzyczka

Ale dla partnera ciaza to tez okres pewnych wyrzeczen, dbanie o dziecko i partnerke oraz posiadanie wiekszej dozy cierpliwosci i milosci. Zgadzam sie z tym, ze prezent na koniec po nieciekawym traktowaniu w ciagu ciazy, klotniach i nie docenianiem siebie to marny pomysl. Ale co jest zlego w tym, zeby doceniac i wspierac sie na codzien plus dodatkowo dac jakis maly upominek Tacie? Ja nie mysle o zegarku np.ale bardziej o body z napisem super tata i podziekowaniu osobistym za wsparcie w okresie ciazy. Na codzien trzeba sie kochac i wspierac nawzajem, ale wlasnie takie gesty, chocby najmniejsze sie zapamietuje ja wiem, ze dziecko to wyrzeczenia, trud i bol glownie kobiety, ale to tez kopniaki i ruchy, ktore czujemy od srodka, a ktorych Tata dziecka nigdy nie poczuje. To piekny okres, powinnysmy byc za to docenione, no ale same sie nie zaplodnilysmy, a kolejny raz po jablko na dol tez mi sie nie chce chodzic tylko ciagle robi to maz dziekuje mu na codzien,ale podziekowanie po wszystkim tez bedzie duzo znaczyc mysle

Napisane przez Casaa

Amen.

Dokładnie tak

[ruda3d]

No pewnie, każdy ma prawo do swojego zdania na ten temat. Ciąża to czas wyrzeczeń dla nas obojga, każde ma swoje wyrzeczenia i radości. Ja mam kopniaki od środka, on może czuć je na zewnątrz. Ja mam prawo marudzić ale on ciągle może wypić piwo z kolegą. Robi dla mnie zakupy jak nie mam siły wyjść, ale robiłabym dla niego to samo, gdyby była taka potrzeba. Naturalna kolej rzeczy i naturalne partnerstwo. Ja nie widzę tego, żeby mój mąż był odstawiony na boczny tor. I ja jestem mu wdzięczna za wsparcie a on jest mi wdzięczny za to, że noszę nasze dziecko. Czuję po prostu ze oboje tkwimy w tym po uszy, i raczej bym to celebrowała jako wzajemnie doceniane się. Ale to ja - moje subiektywne odczucie.

[Casaa]

Napisane przez hariett

Ja miałam ogólnie problem z dziąsłami przy pastach z fluorem. Teraz używam bez i jest super, więc mnie argumenty że fluor to zło przekonują.

.

Zgadzam sie ja tez uzywam bez fluoru, bo ponoc jako halogen uposledza wchlanianie jodu i wydaje mi sie ze wyniki tsh mam lepsiejsze stosuje ta ziajkowa paste.

[niepozorna]

Zasypianie to dla mnie katorga ostatnio

[viki1988]

Napisane przez hariett

Viki RB to jest to :3 Ja wręcz radykalizuję, edukacja domowa to takie moje marzenie małe
.

Ja sobie nie wyobrażam rezygnacji z pracy chociaż nie powiem, uważam że to fajna opcja jeśli ktoś ma taką możliwość (finansową i psychiczną)
Polecasz jakieś książki o RB? Dotka moze Ty coś polecasz?

[kinga1701]

Ale każdej z nas będzie miło gdy parter po porodzie powie, dziękuję ze urodziłas nam córkę/syna i przyjdzie dajmy na to z kwiatami i balonem to i my nie zapomnijmy wtedy o nich i powiedzmy dziękuję że i Ty to przertwales i znosiłes wszystkie moje humory, a nie że no było ciężko, ale co Ty możesz wiedzieć. Ja tak odebrałam ten wpis.

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Napisane przez niepozorna

Zasypianie to dla mnie katorga ostatnio

Mi jeszcze z 3 do 4 godzin zejdzie żeby usunąć.

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

Włączę sobie Klan a co

[ruda3d]

Napisane przez kinga1701

Ale każdej z nas będzie miło gdy parter po porodzie powie, dziękuję ze urodziłas nam córkę/syna i przyjdzie dajmy na to z kwiatami i balonem to i my nie zapomnijmy wtedy o nich i powiedzmy dziękuję że i Ty to przertwales i znosiłes wszystkie moje humory, a nie że no było ciężko, ale co Ty możesz wiedzieć. Ja tak odebrałam ten wpis.[COLOR="Silver"]

W takim rozumieniu to się zgadzam.

[kinga1701]

Napisane przez ruda3d

W takim rozumieniu to się zgadzam.

Wszystkim nam chodziło o to samo tylko nie mogłyśmy się dogadać. nie zawsze da się pisemnie wszystko dobrze wyrazić.

[niepozorna]

Napisane przez kinga1701

Włączę sobie Klan a co

W sumie to może być dobry usypiacz

[Eleo765]

Na dobranoc podrzucam link do fajnej reklamy :P https://m.facebook.com/story.php?sto...09836119181565

[tygrysek83]

Hej. Siedzę sobie na IP samotnie. Miałam skurcze ale chyba po zastrzyku z nospy sie uspokoiło. Czekam az mnie lekarz ponownie przyjmie. Spac mi sie chce...

[kinga1701]

Napisane przez tygrysek83

Hej. Siedzę sobie na IP samotnie. Miałam skurcze ale chyba po zastrzyku z nospy sie uspokoiło. Czekam az mnie lekarz ponownie przyjmie. Spac mi sie chce...

Co Ty mówisz, a silne i częste te skurcze? Mam nadzieje, że to nic groźnego. Napisz jak juz Cię zbadaja co powiedzieli.

[iola14]

Napisane przez tygrysek83

Hej. Siedzę sobie na IP samotnie. Miałam skurcze ale chyba po zastrzyku z nospy sie uspokoiło. Czekam az mnie lekarz ponownie przyjmie. Spac mi sie chce...

Oby już było dobrze
Ja za to mam wrażenie że na pediatrii nikt nocy nie uznaje łącze się w bólu, spać mi się chce rzytul:

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[tygrysek83]

Napisane przez kinga1701

Co Ty mówisz, a silne i częste te skurcze? Mam nadzieje, że to nic groźnego. Napisz jak juz Cię zbadaja co powiedzieli.

Napisane przez iola14

Oby już było dobrze
Ja za to mam wrażenie że na pediatrii nikt nocy nie uznaje łącze się w bólu, spać mi się chce rzytul:

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Jak w domu mierzylam to były co 5 minut.
Na pierwszym KTG były dość silne. Na tej skali do 70 dochodziły.
Dali mi zastrzyk z Nospy podwójny i na kolejnym badaniu położna mówi że już w normie. Ekran był inaczej ustawiony wiec nie wiem ile.

Iola życzę spokoju i trochę snu.

[kinga1701]

iola mam nadzieje, ze uda Ci się usunąć, a jak mały pobyt tam znosi?

Tygrysek co 5 minut to często dobrze, że juz ustały i się w najbliższym czasie nie powtórza.

[tygrysek83]

Napisane przez kinga1701

iola mam nadzieje, ze uda Ci się usunąć, a jak mały pobyt tam znosi?

Tygrysek co 5 minut to często dobrze, że juz ustały i się w najbliższym czasie nie powtórza.

A ty spac nie mozesz?

[kinga1701]

Napisane przez tygrysek83

A ty spac nie mozesz?

Już nerwy tracę do tego spania, a raczej nie spania. Obejrzałam wszystkie seriale, filmiki na YouTube , grałam w jakieś gry na 7 latków, patrzymy w ciemność, liczyłam barany itd i nic.
A Ty jeszcze w szpitalu?

[czarnulax]

Łącze się w bólu, od godziny męczę się by jeszcze dospac

Tygrysek trzymajcie się

[malwi89]

Tygrysek 3maj sie w dwupaku

[tygrysek83]

Ja juz do domu. Zalecenie: luteina, nospa i lezenie. Nie wiem jak to ostatnie zrobic przy dziecku 1,5 rocznym.

[pietrusiowata]

Tygrysek dobrze, że już w domu

[czarnulax]

Zaczynamy dzisiaj 34 tydzień

Powodzenia dzisiaj na wizytach
tygrysek super, że już w domu.

[iola14]

Napisane przez tygrysek83

Ja juz do domu. Zalecenie: luteina, nospa i lezenie. Nie wiem jak to ostatnie zrobic przy dziecku 1,5 rocznym.

Dobrze, że się uspokoiło. Jak leżeć przy dziecku nie mam pojęcia, ale oszczędzaj się ile możesz

Kinga Mały jest słaby bo gorączka go męczy i nadal nic nie pije, wiec śpi cały czas. Przynajmniej siku zaczął robić.


Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[Magdusiaaa]

Napisane przez niepozorna

Kup sobie miękką szczoteczkę i pastę Meridol

Lacalut tak jak Med pisze też będzie ok

Napisane przez medeline

MAGDUSIA, przed 2 trymestrem używałam elektrycznej szczoteczki teraz tylko miękką. .. i pastę chyba lacalut taka czerwona. Ale aż tak nie miałam jeszcze :O współczuję

Dzięki dziewczyny skocze dziś do Rossa i coś wybiore :-*

Napisane przez tygrysek83

Hej. Siedzę sobie na IP samotnie. Miałam skurcze ale chyba po zastrzyku z nospy sie uspokoiło. Czekam az mnie lekarz ponownie przyjmie. Spac mi sie chce...

Jak się teraz czujesz? Uspokoiło się już wszystko???

Napisane przez czarnulax

Zaczynamy dzisiaj 34 tydzień

Gratulacje. Jejku niektóre z nas są już tak blisko końca


za dzisiejsze wizyty

[candyyfloss]

Tygrysek - nie daj się skurczom

Czarnulax - pędzisz Ale ja za 2 dni dołączę do Ciebie.

[baby montana]

Napisane przez tygrysek83

Hej. Siedzę sobie na IP samotnie. Miałam skurcze ale chyba po zastrzyku z nospy sie uspokoiło. Czekam az mnie lekarz ponownie przyjmie. Spac mi sie chce...

O nie,nie lubie takich wiadomości z rana.


Nadrobiłam was w nocy ale nie dam rady na wszystko odpisac