Mase faldek, dwa podbródki, brzuszek moj jest okraglutki. Mamy VII-VIII'13 cz.3

[angelak86]

karolajn
mój syn też lepiej śpi na dworze- ostatnio spał od 12 do 15 i dalej by spał z tym że musiałam wracać do domu, w domu w dzień tylko drzemie po 15 minut, to że dziecko jest za bardzo ruchliwe dla mnie jest trochę niedorzeczne, bardziej martwiłabym się jakby nie wykazywał żadnego zainteresowania, zresztą co tu duzo mówić- Twoje dziecko jest takie, moje inne, kogoś jeszcze inne, moje w wieku 3 miesięcy może nien umieć czegoś co Twój dzieciaczek umie od 2 mż. piotruś przez sen też często macha rączkami i nóżkami i jest to na tyle mocne że sam się wybudza, ja jednak nie widzę powodów do obaw i wychodzę z założenia że chodząc do tych wszystkich specjalistów każdy znajdzie coś do poprawki, w końcu wyjdzie że dziecko w ogóle prawidłowo się nie rozwija i wszystko jest nie tak. Wiadomo, jakbym zauważyła coś co rzeczywiście wzbudziłoby mój niepokój to inna sprawa ale te wymienione przeze mnie "odmienności" są dla mnie jaknajbardziej normalne

[Neni1984]

Cieszę się, że nie jestem jedyna-od razu raźniej

[fiazo]

ciężko mi Was nadrobić, mój syn po weekendzie z teściową jako towarzystwo jest strasznie marudny, co was nadrobie to zaraz znowu dużo stron, a mam jeszcze zaległe z przed weekendu

Karolajna nie wiem ile prawdy jest w diagnozie lekarza, ale ja bym jeszcze chyba skonsultowała z innym
pisałaś, że Twoja miała 2miesiące żółtaczkę, a mój przez ponad 3 miesiące i dopiero niedawno pierwszy raz szczepiliśmy i ani jeden lekarz nic mi nie powiedział, że mogą być tego jakieś skutki uboczne, a każdy był informowany
nie wpadaj w panikę, postaraj sie spokojnie do tego podejść i skonsultować jeszcze
a i pyanie: kontrolowałaś bilirubinę ?

[domciatko]

jakierka
moja obraca sie zawsze w lewo, czesciej patrzy na lewo itp.

ale nie panikuje jeszcze

[Samantha7]

My tez nie bylismy u neurologa zadnego.

Domi- zgadzam sie

Ja nie spie. 6rano. Nie spie od 4:30 nie moge zasnac bo maly sie strasznie wierci przez sen. Spal ma srodku lozka i nie chcialam go ruszac wiec lezalam jak sardynka z boku.
Teraz lezy w lozeczku. Moze uda mi sie zmruzyc oko na chwilke choc boje sie, ze jak zasne to ciezko potem bedzie wstac i zaczac dzien.

Od dzis chrzanie, nie sprzatam wynajmuje sprzataczke i nie gotuje. Powinnam sie zajmowac tylko malym. Mam gdzies bycie przykladna kura domowa. Nigdy nia nie bylam i nie bede


Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

[fiazo]

my też nie byliśmy u neurologa, wystarczają mi comiesięczne wizyty u neonatologa
a właśnie mamy nowe zalecenia bo morfologia kiepska:żelazo, wit b6 i kwas foliowy

tak z ciekawości dziewczyny co dają żelazo w jakich dawkach macie zalecone

[Wika28]

Napisane przez cynamon_owa

Karolajn- tak jak pisze Tari- wszystko jest do wycwiczenia. No i też trzeba podchodzić z destansem do tego co mowi neurolog. Skonsultujcie sie z innym lekarzem koniecznie.

Nadal dziekujemy ogromnie za Wasze wsparcie! Tyle juz osób trzyma kciuki za Adasia...


W nocy Adaś zrobił bardzo zelowata kupkę z krwią. Ja wiem, że ilość podawanych leków doustnie zmasakrowala żołądek Adasia ale lekarze jeszcze na to nie wpadli :/
Jeśli nie zrobią Małemu usg to chce na piśmie, ze odmówili.

Wyniki Adasia sie nie poprawiły. Czekamy na transfuzje krwi i jak tylko podłącza Małego to jedziemy na salę operacyjną. Adaś jest na czczo od 5godzin więc maz trzyma go na poduszce i telepie nim na boki- wtedy Adaś śpi i zapomina o głodzie

Baloniku- pytalas jak z jedzeniem Adasia. Tak jak mówiłam wiem, że Adaś ma podrazniony (oby tylko) żołądek więc wymiotuje strasznie. Dlatego podłączony jest pod specjalną pompę, która wpuszcza do jego żołądka 24/h po 26ml mojego mleka na godzinę. Adaś przez to jest cały czas głodny bo to co skapuje do jego zoladka jest od razu trawione. No ale przynajmniej trawione a nie zwracane... Póki co nie analizuje jak później nauczymy Adasia jedzenia większych porcji- wiem, że będzie ciężko. Do tego antybiotyki powodują biegunkę więc juz w ogóle wszystko przelatuje przez niego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cynamonku, nie mogę wprost uwierzyć, że taki koszmar przeżywacie Pamiętam historię Adasia od początku, bo razem zaczynałyśmy w jednym wątku i nie mogę wprost uwierzyć. Modlę się za Was, mimo że gdzieś napisałaś, że masz żal do Boga. Ufam, że wszystko Wam jednak wynagrodzi. Musi być dobrze

[yevele]

aha i jeszcze karolajn, zgadzam się z dziewczynami, bo wychodzi na to że jedyne w pełni zdrowo się rozwijające dzieci to te co nie były u neurologa itp. każde dziecko jest inne choć rozumiem że wolisz zasięgnąć opinii specjalisty

[taribari]

Napisane przez fiazo

my też nie byliśmy u neurologa, wystarczają mi comiesięczne wizyty u neonatologa
a właśnie mamy nowe zalecenia bo morfologia kiepska:żelazo, wit b6 i kwas foliowy

tak z ciekawości dziewczyny co dają żelazo w jakich dawkach macie zalecone

ja mam Actiferol 15 mg 1x dziennie, kwas foliowy 5mg pół tabletki i b6 pół tabletki.

[Anulka_p]

Neni- my też nie byliśmy u neurologa. Kiedy jednak czytam ile z was było i ile nieprawidłowości lekarze znaleźli, to czasem przyglądam się Michasiowi uważniej i czasem nawet na siłę próbuję coś wyszukać. Póki co jednak staram się tą moją panikę hamować i nie nakręcać się za bardzo.

[magolina]

Wrociłam od lekarza, mam zapalenie gardła, na szczęście póki co oskrzela i płuca czyste. Mam leżeć i sie wygrzewać....taaaaaaaaaaa aa już to widzę. Adaś zrobił bezcenną minę jak zobaczył matkę w maseczce ochronnej

Napisane przez jakierka

A co u nas. W sobote wyprawialam urodziny i powiem, ze TZ bardzo mi pomagal. Gdy ja cos przyzadzalam on opiekowal sie Edziem. Sam rowniez zrobil glowne danie cieple i dwie salatki, do tego w trakcie imprezy obslugiwal gosci, robil cieple napoje, zmywal gdy potrzebowalismy wiecej talerzy. Po wszystkim pomogl mi ogarnac calosc i pozmywal wiekszosc naczyn. Bardzo mile mnie zaskoczyl Edziu zas pieknie sie z goscmi bawil, gugal, nie schodzil z rak ,ciotek, i nawet sporo sie usmiechal. Jednak pod wieczor w jego porze kladzenia sie spac juz byl marudny, zasypial ale szybko sie przebudzal, ciagle chcial ssac piers az dalam mu smoczka. I jak tylko goscie nas opuscili to zasnal na 4h ciagiem. Wczoraj zas znajomi wpadli pomoc nam dokonczyc tort i tiramisu Tak ze weekend idany
A tak poza tym, chce sie pochwalic, ze Edziu odkryl ze nogami moze sam uruchomic karuzelke. Codziennie nas ranem zawieszam mu karuzelke i ten zaczyna podnosic swiadomie nogi aby poruszyc maskotki, czeka az sie zatrzymaja i powtarza proces. A jak sie cieszy gdy go przy tym chwale FP sie umywa przy karuzelce z mechanizmem Edzia

Jakierka sto lat i najlepszego bo ci nie składałam życzeń
Super, że Tż pomagał i imprezka udana, no i brawa dla Edzia za nową umiejętność

Napisane przez karolajn1987

Dobra, umowilam sie na wizyte, bo niepokoilo mnie pare rzeczy. I tak miałyśmy skierowanie ale na grudzien wiec poszlam prywatnie. Tz nic nie mowilam bo dla niego te rzeczy normalne byly.
- Hania czesto ma raczki przy sobie, ramiona i piesci scisniete jak do modlitwy na klacie. Nie raz sila musze ja ubierac
- w pozycji polsiedzacej ciagnie glowe do siadu
- na rekach na lezaco sie spina
- jest czesto pobudzona
- macha silnie tymi lapkami przez sen
- nie potrafi zasnac w domu

No i okazalo sie, ze jest to efekt przedluzajacej sie zoltaczki, ktora miała. Powinna byla po szpitalu trafic na patologie noworodka i mieli to wyplukac.
To wprowadzilo zmiany w układzie nerwowym. Raczej nieodwracalne.
Takie dzieci sa nadpobudliwe, spia tylko na spacerze i w aucie gdzie jest wiecej bodzcow, bo tylko wtedy potrafia sie uspokoic, jak sie skupia na czyms nowym. Oprocz tego sa wrazliwe na dotyk.
Cdn. Ide cos zjesc i nakarmic

Wysłane z mojego GT-I9300

Podobie jak dziewczyny pisały ja bym to skonsultowała z innym lekarzem. Da się zauważyć że neurolodzy albo przesadzają i straszą, albo jak w przypadku Lachrymy nie widzą kompletnie nic niepokojącego i zbywają.
Ja miałam iść z Adasiem do neurologa bo się bardzo wygina i jest taki jakby sztywny, jak się go wezmie do pozycji pionowej na ręce to opiera swoje rączki na mojej klatce i maksymalnie wygina się do tyłu. Ale co trochę słyszę od znajowmych, że ich dzieci miały to samo a są teraz większe i normalnie się rozwijają więc ja pierdziele póki co nie idę, bo pewnie też bym się nasłuchała

Napisane przez eveewe

Wesele zaj.... mialam wrocic o 1-2 a bylam kolo 5. I jak na wiejskie wesele, skonczylo sie bojkaznalazlam sobie meza na weselu i wytancowalam sie za wszystkie czas.

o prosze Eve szalejesz moja droga.
Super, że weselicho udane.

Napisane przez stokrotka24

melduje się tylko po chrzcinach, wszystko się udało, mały był grzeczny i w kościele i w barze, nawet nie zapłakał, chrzcił bardzo fajny ksiądz, chrzest na 2 dzieci fajny kameralny po mszy. Karmiłam piersią normalnie w barze, zasłoniłam się i dałam radę. Wczorajsza zmiana czasu na mnie źle podziała, w nocy jak wstałam na karmienie o 1,30 to nie mogłam zasnąć co najmniej do 4, kolejne karmienie było o 5,50, pospałam do 7 i znowu nie mogłam usnąć.

za udane chrzciny.

Napisane przez karolajn1987

A i jeszcze zwrocila mi uwagę na oczy. ..ze lzy jej ciekna po policzku a nie blizej nosa, tzn. Z tego zewnętrznego kacika.
Jak jej nie beda leciec z wewnętrznego to do okulisty

Wysłane z mojego GT-I9300

co prawda ja jeszcze nie widziałam Adasia jakoś bardzo placzącego, ale jak czasem drze sie o jedzenie i uroni łezke to tylko leci z zewnątrz, po policzku

Napisane przez Ewusia709

jest już taaaki duży.


Aha my wczoraj skończyliśmy 4 mce i dlatego dziś przystąpiliśmy do gotowania marchewki

za 4 mce i najlepszego dla Tymcia.

Napisane przez angelak86

Ja do Was z pytaniem technicznym- jak ustawić avatara bez wziaż.pl? Jeszcze w poprzednim avatarze tego nie było a teraz nie umiem ustawić a widzę że nie wszystkie to macie

nie pomogę bo nie wiem

Napisane przez cynamon_owa

W nocy Adaś zrobił bardzo zelowata kupkę z krwią. Ja wiem, że ilość podawanych leków doustnie zmasakrowala żołądek Adasia ale lekarze jeszcze na to nie wpadli :/
Jeśli nie zrobią Małemu usg to chce na piśmie, ze odmówili.

Wyniki Adasia sie nie poprawiły. Czekamy na transfuzje krwi i jak tylko podłącza Małego to jedziemy na salę operacyjną. Adaś jest na czczo od 5godzin więc maz trzyma go na poduszce i telepie nim na boki- wtedy Adaś śpi i zapomina o głodzie

Baloniku- pytalas jak z jedzeniem Adasia. Tak jak mówiłam wiem, że Adaś ma podrazniony (oby tylko) żołądek więc wymiotuje strasznie. Dlatego podłączony jest pod specjalną pompę, która wpuszcza do jego żołądka 24/h po 26ml mojego mleka na godzinę. Adaś przez to jest cały czas głodny bo to co skapuje do jego zoladka jest od razu trawione. No ale przynajmniej trawione a nie zwracane... Póki co nie analizuje jak później nauczymy Adasia jedzenia większych porcji- wiem, że będzie ciężko. Do tego antybiotyki powodują biegunkę więc juz w ogóle wszystko przelatuje przez niego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cóz więcej moge napisać jak tylko to, że trzymam kciuki i modlę się o dobre wiadomości i poprawę zdrowia Adasia.

Napisane przez Neni1984

Prawie każde nasze dziecko ma jakieś zalecenia od neurologa... Już się biję z myślami, czy oby też nie powinnam pójść prywatnie do jakiegoś tak kontrolnie ...
Czy któraś z Was nie była u żadnego neurologa jak ja?
Ostatnio chciałam pediatrę zagadać, czy widzi potrzebę to mnie opiep.rzyła, że wymyślam

Ja nie byłam i jak na razie się nie wybieram.

Napisane przez arrabbiata

Matko, pierwszy raz od 10 tygodni się wyspałam! A to dlatego, że poszłam spać już o 22. Tak to 24-1. Błąd. Od teraz kładę się spać jak tylko mały zaśnie Od razu inny nastrój. A i Kubuś dzisiaj taki radosny, od rana ciągle się śmieje i gada. Nawet na brzuszku poleżał dłużej niż 30s
A i mały miał gdzieś zmianę czasu Wykąpany o 19 nowego, zasnął po 20. Git

Fiazo mój Adaś ma zlecony Actiferol dwa razy po pół saszetki do tego 2 x 1 kropla wit. C, bierze jeszcze Cebion Multi witaminki kropelka dziennie.
W ciągu 3 tygodni morfologia skoczyła z 9.2 do 9.6.

[madi82]

Neni nie jestes sama, my tez nie bylismy.

Karolajn...zasiegnij opinii z 2 reki, szkoda bys sie zamartwiala niepotrzebnie

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez magolina

Wrociłam od lekarza, mam zapalenie gardła, na szczęście póki co oskrzela i płuca czyste. Mam leżeć i sie wygrzewać....taaaaaaaaaaa aa już to widzę. Adaś zrobił bezcenną minę jak zobaczył matkę w maseczce ochronnej

6.

kuruj sie bidulko

[karolajn1987]

Dzieki dziewczyny zdaje sobie sprawę ze część rzeczy pewnie przesadzona..
Najbardziej martwia mnie te scisniete ramiona wzdluz ciala nie da sie jej ich wyciagnac w gore, np. Do takich ćwiczeń jak ma Tari

Wysłane z mojego GT-I9300

[czarownica1]

NENI ja tez nie bylam u neurologa. Zaden z pediatrow nie mowil o takowej wizycie.
Mam zalecenie jedynie do okulisty isc i jak tylko Tz wyrwie dzien wolny to pojedziemy ale prywarnie.

KAROLAJN ja bym poszla na konsultacje dla swojego spokoju.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ghia]

Napisane przez Samantha7

Mamusiu Antosia - nie nie nazwalam syna gownem

Reszty nie komentuje bo szkoda mi czasu.

Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

No to cieszę się niezmiernie że było to tylko niefortunne sformułowanie.
Mam nadzieję, że będzie już u Was spokojniej

Karo biegnę prosto z poradni neurologiczno-rehabilitacyjnej i skonsultowałam to co napisałaś oczywiście na tyle na ile można było bez oglądania dziecka. I tak mi powiedzieli
Co do rączek - wzmożone napięcie - do wyćwiczenia. Antek miał przy tłowiu ale nie na klacie i teraz rozkłada rączki na boki.
Co do główki - jeżeli nie spina się z całych sił przy tym - to próbuje wstawać jest to normalne w tym wieku
Co do nadpobudliwości, machania rączkami - zupełnie normalne
Co do spania - są dzieciaki które nie chcą spać i nie musi to wcale oznaczać specjalnych problemów.
Co do żółtaczki i powiązania jej z powyższymi - byli zdziwieni taką teorią, ale nie chcieli sie wypowiadać wiesz jak to lekarze jeden drugiego nie będzie krytykował.
A i Tosiek też miał żółtaczkę z 1,5 miesiąca od karmienia i też pediatra to kontrolował co wizytę a nigdy nie mówił nic o kontroli neurologicznej w związku z tym.
No to tak lakonicznie, oczywiście nie sugeruj się tym zbytnio bo to tylko sucha opinia, ale może warto to jeszcze skonsultować z innym neurologiem ? Tylko dla przykładu powiem że u nas tak samo było dwie różne opinie od dwóch różnych neurologów na rehabilitacji na szczęście potwierdziła się opinia tego optymistyczniejszego neurologa więc nie martw się na zapas

[misiaczka555]

Napisane przez tweedledee

karolajn ja jednak za rada dziewczyn przymknelambym oko na ta wizyte, ciezko i uwierzyc ze te zmiany mialyby byc nieodwracalne

zaintrygowalas mnie tymi lzami, alek placze tak samo, w zyciu nie pomyslalabym, ze to cos zlego

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

i tak patrzac na te wasze wizyty u neurologa, zastanawiam sie czy nie posluchac tz i nie oduscic naszej alek lezac na brzuszku rzyma juz glowke standardowo, nie wygina sie tak przy karmieniu a podczas noszenia pionowego zwija sie na naszej klatce w kuleczke najczesciej

Alik już płacze łzami? Maja jeszcze nie i myślałam że ma jeszcze czas No to sie zmartwiłam

[lachryma]

hej,

karolajn- idź do innego neurologa.
eve- super, że wytańczyłaś się na weselu. też bym sobie poszła poszaleć


my już po szczepieniu, mała podobnie jak ostatnio krzyknęła przy pneumo, zapłakała i po minucie spała dalej.
a za 2 h bioderka.

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

w ogóle nie wiem kto jest kto dzięki tym nowym avatarom
teraz muszę patrzeć na nicka

[fiazo]

dzięki dziewczyny
mój ma Actiferol pół saszetki 1xdziennie, wit B6 1/4tab 2xdziennie i kawas foliowy 1/2tab 2xdziennie

[madi82]

Napisane przez lachryma

hej,

karolajn- idź do innego neurologa.
eve- super, że wytańczyłaś się na weselu. też bym sobie poszła poszaleć


my już po szczepieniu, mała podobnie jak ostatnio krzyknęła przy pneumo, zapłakała i po minucie spała dalej.
a za 2 h bioderka.

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

w ogóle nie wiem kto jest kto dzięki tym nowym avatarom
teraz muszę patrzeć na nicka ;)

utrudnienie musi być, w szczytnym celu

kciuki za biodra

[angelak86]

Napisane przez misiaczka555

Alik już płacze łzami? Maja jeszcze nie i myślałam że ma jeszcze czas No to sie zmartwiłam

Mój Piotruś jak miał miesiąc tgo poleciały mu pierwsze łezki przy pobieraniu krwi, potem był płacz bezłzowy jakieś 2 tygodnie a później już tylko zae łzami teraz kiedy ma skończone 11 tygodniu potrafi tak ryczeć że mama ma całą bluzkę mokrą hehe ale spokojnie koleżanki synuś 9-tygodniowy dalej płacze bez łez więc jak widać każde dzieco jest inne. W ogóle to wydaje mi się że kiedyś czytałam że łezki powinny pojawić się po 3 m.ż. jak widać Piotruś jest inny Uwierzcie mi nie chciałybyście słyszeć jak się mój dzieć sfochuje i włączy syrenę czasem boję się że sąsiedzi zadzwonią na policję że katujemy dziecko, a ona np. chce w tym czasie TYLKO na rączki, ojjj umie walczyć o swoje, rodzice nie mają wyboru i żenby go uciszyc robią co tylko zechce

[Agrafka86]

STOKROTKA super, że chrzciny się udały

KAROLAJN A jeżeli chodzi o okuliste. To mojemu też leci po policzkach, a u okulisty wyszło wszustko ok, a byłam dwa razy.

NENI ja bym nie szła do neurologa. Tylko ja mam chorobę neurologiczna i lekarze szukają kolorowych jajek...

NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ TYM LEKARZOM.

Cynamonki kciuki!!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez fiazo

my też nie byliśmy u neurologa, wystarczają mi comiesięczne wizyty u neonatologa
a właśnie mamy nowe zalecenia bo morfologia kiepska:żelazo, wit b6 i kwas foliowy

tak z ciekawości dziewczyny co dają żelazo w jakich dawkach macie zalecone

Ferrum 1 ml na dobę.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[angelak86]

Jakby któraś szukała odp na moje pytanie techniczne dotyczące logo wizażu na avatarze to wystarczy avatara zapisać nie jako plik jpg tylko jako gif

[iwona335]

Cynamonku ucieszyłamsie jak dziecko jak przeczytałam Twoje "WALCZE"!!! i ślicznyAdaś, nie wygląda na chorego jak już ktoś to pisał!!

Napisane przez jakierka

Witam sie
Mela, zgadzam sie z tym, ze wiele wynika z atmosfery w jakiej dziecko sie chowa. Byc moze niektore kolki sa wynikiem bolu brzuszka, gazow, innego rodzaju bolu. Jednak nie wydaje mi sie aby az tyle maluszkow odczuwalo nieustanny bol. Czytalam gdzies, ze kolki to problem bardziej psychologiczny, niz fizyczny i moze jest w tym cos. Edziu jest raczej spokojnym dzieckiem, bardzo rzadko zanosi sie placzem, zdarza mu sie marudzic i najczesciej jest to spowodowane tym, ze albo zle odczytuje jego 'prosby' albo jest zmeczony. Tak ze bez nerwow, dziewczyny





A co u nas. W sobote wyprawialam urodziny i powiem, ze TZ bardzo mi pomagal. Gdy ja cos przyzadzalam on opiekowal sie Edziem. Sam rowniez zrobil glowne danie cieple i dwie salatki, do tego w trakcie imprezy obslugiwal gosci, robil cieple napoje, zmywal gdy potrzebowalismy wiecej talerzy. Po wszystkim pomogl mi ogarnac calosc i pozmywal wiekszosc naczyn. Bardzo mile mnie zaskoczyl Edziu zas pieknie sie z goscmi bawil, gugal, nie schodzil z rak ,ciotek, i nawet sporo sie usmiechal. Jednak pod wieczor w jego porze kladzenia sie spac juz byl marudny, zasypial ale szybko sie przebudzal, ciagle chcial ssac piers az dalam mu smoczka. I jak tylko goscie nas opuscili to zasnal na 4h ciagiem. Wczoraj zas znajomi wpadli pomoc nam dokonczyc tort i tiramisu Tak ze weekend idany
A tak poza tym, chce sie pochwalic, ze Edziu odkryl ze nogami moze sam uruchomic karuzelke. Codziennie nas ranem zawieszam mu karuzelke i ten zaczyna podnosic swiadomie nogi aby poruszyc maskotki, czeka az sie zatrzymaja i powtarza proces. A jak sie cieszy gdy go przy tym chwale FP sie umywa przy karuzelce z mechanizmem Edzia

Cos sie rozpisalam Mam nadzieje, ze ktos dotrwal do konca

Milego dnia wszystkim


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super że impreza Wamsie udała!!
a co do kolek to ja ma 99% jestem przekonana, ze u nas kolki pojawiają się pod niu pełnym wrażeń, czy ktos do nas przychodzi czy my gdzieś idziemy, czy dzieńw którym mielismy rehabilitacje, i juz od daawna nie daje zadnych brzuszkowych kropelek bo to nie z brzuszka

Napisane przez karolajn1987

Czarownico, Hania właśnie nie potrafi zasnac, jak ja próbuje uspic w domu to wpada w histerie

A i jeszcze zwrocila mi uwagę na oczy. ..ze lzy jej ciekna po policzku a nie blizej nosa, tzn. Z tego zewnętrznego kacika.
Jak jej nie beda leciec z wewnętrznego to do okulisty

Wysłane z mojego GT-I9300

z tymi oczami to przesada, mi tez lecą łzy jak płacze po policzkach a okuliste przeszłam niejednego ehhh idz do kogoś innego bo zwariujesz z tymi informacjami, macie rehabilitacje zalecone??

Napisane przez domciatko

Neni
ja nie byłam u żadnego neurologa.
bo widze ze u nas na watku wszystkie dzieci chore i do rehabilitacji.
no az mi sie nie chce isc i uslyszec ze moja Sara to kaleka.

Karolajn
te objawy co piszesz to moja Sara tez ma. oprocz raczek przy ciele, ale reszta
2. - w pozycji polsiedzacej ciagnie glowe do siadu
- na rekach na lezaco sie spina

robi to, a najlepiej by juz wstawala


3. - jest czesto pobudzona
jest))))))))) ruchliwa, marudna, jak to dziecko, co ma lezec jak kloda???


4. - macha silnie tymi lapkami przez sen
no ja od tygodni mowie wam, ze moja w nocy ma padaczke i owsiki i sie wierci:0))


5. - nie potrafi zasnac w domu
lepiej spi na spacerze i w aucie)


karolajn... popros o konsultacje z innym lekarzem

Uważasz, ze dzieci które chodzą do neurologa i na rehabilitacje to kaleki???
Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka co?? bo ja sie poczułam urażona, bo nigdy przez rehabilitacje nie pomyslałam, ze moje dziecko jest kaleką
Niektórzy lekarze przesadzają- ok to juz wiemy, ale popatrzcie ilu z nas te rehabilitacje dają pozytywne efekty?? Ewusia, Tari i wiele innych widza postępy wiec nie krytykujmy wszystkich i wszystkiego
Wkońcu doprowadzimy do tego ze nie bedziemy pisać o nieprawidłowosciach naszych dzieci a tego chyba zadna z nas nie chce. Poznajemy tu wiele niepokąjcych sygnałów i obserwujemy nasze maluchy- to chyba naturalne, a te którym pediatra nie dał skierowania do neurologa to nie wypatrujcie na siłe nieprawidłowości.

[angelak86]

Napisane przez iwona335

Cynamonku ucieszyłamsie jak dziecko jak przeczytałam Twoje "WALCZE"!!! i ślicznyAdaś, nie wygląda na chorego jak już ktoś to pisał!!



super że impreza Wamsie udała!!
a co do kolek to ja ma 99% jestem przekonana, ze u nas kolki pojawiają się pod niu pełnym wrażeń, czy ktos do nas przychodzi czy my gdzieś idziemy, czy dzieńw którym mielismy rehabilitacje, i juz od daawna nie daje zadnych brzuszkowych kropelek bo to nie z brzuszka



z tymi oczami to przesada, mi tez lecą łzy jak płacze po policzkach a okuliste przeszłam niejednego ehhh idz do kogoś innego bo zwariujesz z tymi informacjami, macie rehabilitacje zalecone??



Uważasz, ze dzieci które chodzą do neurologa i na rehabilitacje to kaleki???
Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka co?? bo ja sie poczułam urażona, bo nigdy przez rehabilitacje nie pomyslałam, ze moje dziecko jest kaleką
Niektórzy lekarze przesadzają- ok to juz wiemy, ale popatrzcie ilu z nas te rehabilitacje dają pozytywne efekty?? Ewusia, Tari i wiele innych widza postępy wiec nie krytykujmy wszystkich i wszystkiego
Wkońcu doprowadzimy do tego ze nie bedziemy pisać o nieprawidłowosciach naszych dzieci a tego chyba zadna z nas nie chce. Poznajemy tu wiele niepokąjcych sygnałów i obserwujemy nasze maluchy- to chyba naturalne, a te którym pediatra nie dał skierowania do neurologa to nie wypatrujcie na siłe nieprawidłowości.

domciątkowi za pewne nie chodziło by kogokolwiek urazić, raczej o to że chodząc po tych wszystkich spacjalistach oni ciągle będą wynajdować nowe wady dzieciaczków i tak jak ja już dzis napisałam, poszłam do lekarza z katarkiem a jeszcze troche i okazałoby się że jest śmiertelnie chory ;/ pewnie chodziło jej o to że wszystko co tylko mozliwe jest do poprawy. Ja bynajmniej nie odebrałam tego negatywnie

NENI my nie bylismy u neurologa

[dzoan]

Napisane przez karolajn1987

Dobra, umowilam sie na wizyte, bo niepokoilo mnie pare rzeczy. I tak miałyśmy skierowanie ale na grudzien wiec poszlam prywatnie. Tz nic nie mowilam bo dla niego te rzeczy normalne byly.
- Hania czesto ma raczki przy sobie, ramiona i piesci scisniete jak do modlitwy na klacie. Nie raz sila musze ja ubierac
- w pozycji polsiedzacej ciagnie glowe do siadu
- na rekach na lezaco sie spina
- jest czesto pobudzona
- macha silnie tymi lapkami przez sen
- nie potrafi zasnac w domu

No i okazalo sie, ze jest to efekt przedluzajacej sie zoltaczki, ktora miała. Powinna byla po szpitalu trafic na patologie noworodka i mieli to wyplukac.
To wprowadzilo zmiany w układzie nerwowym. Raczej nieodwracalne.
Takie dzieci sa nadpobudliwe, spia tylko na spacerze i w aucie gdzie jest wiecej bodzcow, bo tylko wtedy potrafia sie uspokoic, jak sie skupia na czyms nowym. Oprocz tego sa wrazliwe na dotyk.
Cdn. Ide cos zjesc i nakarmic

Wysłane z mojego GT-I9300

Jestem tego samego zdania co dziewczyny.. dla spokoju skonsultowałabym to z innym lekarzem albo po prostu rehabilitantem..Olek też ma często zaciśnięte dłonie i blisko siebie.. to że blisko siebie, to tylko się cieszyć, bo to oznacza, że półkule mózgowe współpracują, rehabilitantka mi to mówiła..Straw chyba o tym też pisała.. Olek jest spięty, dlatego mamy z nim ćwiczyć.. to że ciągnie główkę do siadu, zauważyłam i u mojego Malucha i to samo ma córka koleżanki z którą spaceruję.. po prostu dzieci są już silne i próbują siadać, lookać, ciekawe są.. Olek też płacze na zewnątrz.. też macha rączkami i nóżkami.. potrafi spać w domu, ale wiadomo, że na spacerze i w aucie łatwiej zasypia przez to bujanie chociażby..chyba większość dzieci tak ma..
Mojej koleżanki córka miała żółtaczkę przez miesiąc. Ma już półtora roku i jest zdrowiutka.
Nie zamartwiaj się po opinii tylko jednego lekarza

Napisane przez stokrotka24

melduje się tylko po chrzcinach, wszystko się udało, mały był grzeczny i w kościele i w barze, nawet nie zapłakał, chrzcił bardzo fajny ksiądz, chrzest na 2 dzieci fajny kameralny po mszy. Karmiłam piersią normalnie w barze, zasłoniłam się i dałam radę. Wczorajsza zmiana czasu na mnie źle podziała, w nocy jak wstałam na karmienie o 1,30 to nie mogłam zasnąć co najmniej do 4, kolejne karmienie było o 5,50, pospałam do 7 i znowu nie mogłam usnąć.

nie nadrobię was bo tz w domu przez tydzień i chcemy generalnie posprzątać mieszkanie, pozałatwiać kilka spraw więc mało mnie będzie, ale podczytuje przy karmieniu

za udane chrzciny!
Ja też nie mogę znieść zmiany czasu

Napisane przez Ewusia709

Aha my wczoraj skończyliśmy 4 mce i dlatego dziś przystąpiliśmy do gotowania marchewki

dla Tymusia

Napisane przez cynamon_owa

Karolajn- tak jak pisze Tari- wszystko jest do wycwiczenia. No i też trzeba podchodzić z destansem do tego co mowi neurolog. Skonsultujcie sie z innym lekarzem koniecznie.

Nadal dziekujemy ogromnie za Wasze wsparcie! Tyle juz osób trzyma kciuki za Adasia...


W nocy Adaś zrobił bardzo zelowata kupkę z krwią. Ja wiem, że ilość podawanych leków doustnie zmasakrowala żołądek Adasia ale lekarze jeszcze na to nie wpadli :/
Jeśli nie zrobią Małemu usg to chce na piśmie, ze odmówili.

Wyniki Adasia sie nie poprawiły. Czekamy na transfuzje krwi i jak tylko podłącza Małego to jedziemy na salę operacyjną. Adaś jest na czczo od 5godzin więc maz trzyma go na poduszce i telepie nim na boki- wtedy Adaś śpi i zapomina o głodzie

Baloniku- pytalas jak z jedzeniem Adasia. Tak jak mówiłam wiem, że Adaś ma podrazniony (oby tylko) żołądek więc wymiotuje strasznie. Dlatego podłączony jest pod specjalną pompę, która wpuszcza do jego żołądka 24/h po 26ml mojego mleka na godzinę. Adaś przez to jest cały czas głodny bo to co skapuje do jego zoladka jest od razu trawione. No ale przynajmniej trawione a nie zwracane... Póki co nie analizuje jak później nauczymy Adasia jedzenia większych porcji- wiem, że będzie ciężko. Do tego antybiotyki powodują biegunkę więc juz w ogóle wszystko przelatuje przez niego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jejku biedactwo
Trzymajcie się Kochani..Wszystkie kciuki i modły w Waszą stronę

[QUOTE=Neni1984;43460197]
Prawie każde nasze dziecko ma jakieś zalecenia od neurologa... Już się biję z myślami, czy oby też nie powinnam pójść prywatnie do jakiegoś tak kontrolnie ...
Czy któraś z Was nie była u żadnego neurologa jak ja?
Ostatnio chciałam pediatrę zagadać, czy widzi potrzebę to mnie opiep.rzyła, że wymyślam
My nie byliśmy u neurologa..

Napisane przez magolina

Wrociłam od lekarza, mam zapalenie gardła, na szczęście póki co oskrzela i płuca czyste. Mam leżeć i sie wygrzewać....taaaaaaaaaaa aa już to widzę. Adaś zrobił bezcenną minę jak zobaczył matkę w maseczce ochronnej

zdrówka!

[surka]

karolajn1987 Ja skonsultowałabym tą mało optymistyczną diagnozę z innym specjalistą. Moja akurat ma inne "wady", ale np. łzy ciekną jej też po policzkach bokami, a nie przy nosku.

Napisane przez stokrotka24

melduje się tylko po chrzcinach, wszystko się udało, mały był grzeczny i w kościele i w barze, nawet nie zapłakał, chrzcił bardzo fajny ksiądz, chrzest na 2 dzieci fajny kameralny po mszy. Karmiłam piersią normalnie w barze, zasłoniłam się i dałam radę. Wczorajsza zmiana czasu na mnie źle podziała, w nocy jak wstałam na karmienie o 1,30 to nie mogłam zasnąć co najmniej do 4, kolejne karmienie było o 5,50, pospałam do 7 i znowu nie mogłam usnąć.

Napisane przez karolajn1987

Czarownico, Hania właśnie nie potrafi zasnac, jak ja próbuje uspic w domu to wpada w histerie

Moja w domu też nie potrafi spać, jeśli zaśnie to na 5 minut lub góra 10. Najchętniej śpi na dworze na spacerkach i czasami, jak wrócimy ze spaceru to uda jej się przekimać jeszcze z pół godzinki w wózku.

Napisane przez Ewusia709

N
Aha my wczoraj skończyliśmy 4 mce i dlatego dziś przystąpiliśmy do gotowania marchewki

Jak możesz napisz mi jak dla laika, jak robisz marchęwkę

Napisane przez fiazo

my też nie byliśmy u neurologa, wystarczają mi comiesięczne wizyty u neonatologa
a właśnie mamy nowe zalecenia bo morfologia kiepska:żelazo, wit b6 i kwas foliowy

Ja też dostałam zalecenie od pediatry, żeby dawać kwas foliowy, wit. E i jeszcze jakieś krople multi, ale szczerze mówiąc nie podaję ich. Siostra tż skonsultowała to z pediatrą ze szpitala i jak moja jest mm, to tylko obciążę jej wątrobę ( Aspat i tak mamy już podwyższony), a po 2 te witami są już w mm.

Jak przygotować dynię do zamrożenia?

[misiaczka555]

Napisane przez lachryma

hej,

karolajn- idź do innego neurologa.
eve- super, że wytańczyłaś się na weselu. też bym sobie poszła poszaleć


my już po szczepieniu, mała podobnie jak ostatnio krzyknęła przy pneumo, zapłakała i po minucie spała dalej.
a za 2 h bioderka.

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

w ogóle nie wiem kto jest kto dzięki tym nowym avatarom
teraz muszę patrzeć na nicka

Super że Oliwia tak dzielnie znosi szczepienia
A czemu byłaś jeszcze raz na bioderkach?

Napisane przez angelak86

Mój Piotruś jak miał miesiąc tgo poleciały mu pierwsze łezki przy pobieraniu krwi, potem był płacz bezłzowy jakieś 2 tygodnie a później już tylko zae łzami teraz kiedy ma skończone 11 tygodniu potrafi tak ryczeć że mama ma całą bluzkę mokrą hehe ale spokojnie koleżanki synuś 9-tygodniowy dalej płacze bez łez więc jak widać każde dzieco jest inne. W ogóle to wydaje mi się że kiedyś czytałam że łezki powinny pojawić się po 3 m.ż. jak widać Piotruś jest inny Uwierzcie mi nie chciałybyście słyszeć jak się mój dzieć sfochuje i włączy syrenę czasem boję się że sąsiedzi zadzwonią na policję że katujemy dziecko, a ona np. chce w tym czasie TYLKO na rączki, ojjj umie walczyć o swoje, rodzice nie mają wyboru i żenby go uciszyc robią co tylko zechce

O to super. Szczerze to nie spieszy mi sie do oglądania łez mojej córeczki

Napisane przez angelak86

Jakby któraś szukała odp na moje pytanie techniczne dotyczące logo wizażu na avatarze to wystarczy avatara zapisać nie jako plik jpg tylko jako gif

A ja myślałam że tak musi być dzieki

U nas leje cały dzień. A że zdłowała mnie myśl o siedzeniu w domu to wpakowalam dziecko do auta i pojechalyśmy na zakupy do Lidla. Poszalalam i kupiłam na chłodne spacery kurtkę typu parka bo była mega tania (89 zł), ciepły długi sweter i pepsi na promocji
Potem pojechałam odwiedzić koleżanki do firmy. Maja cały wypad przespała. Wypila teraz mleczko i leżymy sobie na łóżku, Maja spi.

śpiewałam jej dzis o misiach i ZAŚMIAŁA SIĘ NA GŁOS cuuuuudo
Potem z uporem maniaka śpiewałam jeszcze z miliard razy i już się "tylko" uśmiechała normalnie a na koniec sie rozpłakała bo pewnie miała mnie dość

[iwona335]

Napisane przez angelak86

domciątkowi za pewne nie chodziło by kogokolwiek urazić, raczej o to że chodząc po tych wszystkich spacjalistach oni ciągle będą wynajdować nowe wady dzieciaczków i tak jak ja już dzis napisałam, poszłam do lekarza z katarkiem a jeszcze troche i okazałoby się że jest śmiertelnie chory ;/ pewnie chodziło jej o to że wszystko co tylko mozliwe jest do poprawy. Ja bynajmniej nie odebrałam tego negatywnie

mimo wszystko okreslenie dzieci z napieciem miesni jako kaleki jest obraźliwe

[Debrah]

Napisane przez Samantha7

Straszne to co opisujesz
To troche przypomina opisem mojej siostry synka, ktory ma autyzm




Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

Zajrzałam przypadkiem bo trzymam kciuki za Cynamonka, ale tutaj skomentuję. Nie wprowadzaj proszę paniki pisząc o autyźmie - same wiecie jak łatwo zaniepokojony rodzic się nakręca potem jak się naczyta i nasłucha od innych. A mu tu mówimy o kilkumiesięczniaku, do autyzmu, jakichkolwiek podejrzeń nawet jest BARDZO daleka droga.
Nie siejmy obaw tam gdzie podstaw nie ma.

Niezmiennie kciuki za Adasia Małego!