Wspólny cel mamy: od jesieni o dzidzię się staramy! staraczki 2015/2016

[Fantasmagori]

Hej właśnie wstałam, tak wcześnie, masakra ale edukacja czeka

Temperatura ciut spadła ale nie jakoś mocno. Nie uznaję tego za zły znak

Co do zespołu antyfosfolipidowego to też się o tym naczytałam, również dziewczyny mi pisały na Wizażu że warto zrobić bo temat niepopularny, rzadko o tym mówią a wcale nie jest taki rzadki zastanawiam się właśnie czy nie zbadać się w tym kierunku...

[StayStylish]

Dzień Dobry

Dziękuje za wszystkie gratulacje i kciuki
Powtórzyłam test ciążowy i oznajmiam wszem i wobec, że można mnie wykreślić z testowania 10.11., ponieważ jestem w ciąży


Jestem pełna obaw, ale i nadziei że wszystko będzie dobrze Od TŻ dostałam zakaz czytania internetów Bo oczywiście zaczęłam panikować o samoistnym ronieniu w dniu miesiączki, o biciu serduszka...
Ale TŻ postawił mnie do pionu, że miałam idealny cykl, idealnie owulacje, za pierwszym razem nam się udało, więc wszystko jest tak jak powinno. Zobaczymy co będzie, oczywiście dopuszczamy myśl o wielkim rozczarowaniu, ale nastawienie mamy pozytywne

Planuje tylko powiedzieć dwóm koleżankom, bo wiedziały o staraniach i o testowaniu 10.11.
Rodzicom powiemy jak już wszystko będzie pewne


geosmina powtarzasz testowanie? czy przyszła@?

chudziaszek11 trzymam kciuki ucząc się na twoich błędach - spisze sobie pytania na kartce przed pierwszą wizytą

Justyna1406 trzymam kciuki, żeby @ nie przyszła i za testowanie

VelaLuca złoty strzał masz rację, dobrze że się nie zwolniłam co prawda byłoby to do odkręcenia (wypowiedzenie pracodawca musiałby anulować), ale po co? Tak to odejdę na L4 bez żadnych udziwnień

confused women żadnego wątku nie zakładam ale chętnie dołącze ja nawet was porządnie zacytować nie umiem bo nie nadążam, a co dopiero pilnować wątku :brzyda l:

monique_05 mi jedyny lek jaki pomaga przy infekcjach bez recepty to hexatiab a infekcje miewam baaaardzo często

[Fantasmagori]

AAAAAAAAAAAA WIEDZIAŁAM

GRATULACJE GRATULACJE GRATULACJE!

Kochana czy to był pierwszy cykl? Dobrze rozumiem?

[Milagr0s]

No to skoro już jesteś pewna to GRATULACJE!! Życzę spokojnych i zdrowych 9 miesięcy


Sent from my iPhone using Tapatalk

[StayStylish]

Napisane przez Fantasmagori

AAAAAAAAAAAA WIEDZIAŁAM

GRATULACJE GRATULACJE GRATULACJE!

Kochana czy to był pierwszy cykl? Dobrze rozumiem?

Tak, pierwszy Dziękuje

Napisane przez Milagr0s

No to skoro już jesteś pewna to GRATULACJE!! Życzę spokojnych i zdrowych 9 miesięcy


Sent from my iPhone using Tapatalk

Dziękuje
Dopiero w poniedziałek idę na bhcg, ale dzisiaj krecha wyraźniejsza

[asicuha]

Napisane przez StayStylish

Dzień Dobry

Dziękuje za wszystkie gratulacje i kciuki
Powtórzyłam test ciążowy i oznajmiam wszem i wobec, że można mnie wykreślić z testowania 10.11., ponieważ jestem w ciąży


Jestem pełna obaw, ale i nadziei że wszystko będzie dobrze Od TŻ dostałam zakaz czytania internetów Bo oczywiście zaczęłam panikować o samoistnym ronieniu w dniu miesiączki, o biciu serduszka...
Ale TŻ postawił mnie do pionu, że miałam idealny cykl, idealnie owulacje, za pierwszym razem nam się udało, więc wszystko jest tak jak powinno. Zobaczymy co będzie, oczywiście dopuszczamy myśl o wielkim rozczarowaniu, ale nastawienie mamy pozytywne

Planuje tylko powiedzieć dwóm koleżankom, bo wiedziały o staraniach i o testowaniu 10.11.
Rodzicom powiemy jak już wszystko będzie pewne


geosmina powtarzasz testowanie? czy przyszła@?

chudziaszek11 trzymam kciuki ucząc się na twoich błędach - spisze sobie pytania na kartce przed pierwszą wizytą

Justyna1406 trzymam kciuki, żeby @ nie przyszła i za testowanie

VelaLuca złoty strzał masz rację, dobrze że się nie zwolniłam co prawda byłoby to do odkręcenia (wypowiedzenie pracodawca musiałby anulować), ale po co? Tak to odejdę na L4 bez żadnych udziwnień

confused women żadnego wątku nie zakładam ale chętnie dołącze ja nawet was porządnie zacytować nie umiem bo nie nadążam, a co dopiero pilnować wątku :brzyda l:

monique_05 mi jedyny lek jaki pomaga przy infekcjach bez recepty to hexatiab a infekcje miewam baaaardzo często

To sa hity!
Cudowna informacja od rana, cos spac juz nie moglam chyba przeczuwalam jakies dobre ibfo na forum
Gratulacje!!

[tija93]

Hej

Pierwsza naturalna @ daje mi popalić. W nocy mnie jajniki ciągły, a teraz całe podbrzusze boli

Jutro będę w pracy, a mamy pół roku od zaręczyn Szkoda

Napisane przez chudziaszek11

To Ci nie GRATULUJĘ dawaj znać jak już do Ciebie dojdzie co i jak


Kurczę szkoda, że teraz akurat Bożena się rozchorowała dużo zdrowia dla Bożeny. Monique oby infekcja szybko przeszła i starania okazały się owocne
tija (bo mi gdzieś cytowanie uciekło) - kciuki żebyś zrobiła najpiękniejszy prezent TŻowi. Mam dobre przeczucie co do tego
Fanta dobrze że wykres wrócił na odpowiednie tory
Gosmina zrób test,Tobie nie zaszkodzi a ja będę mogła gratulować



Witam się - nie wiem od czego zacząć ....
Wczoraj załamałam się po tej becie bo niska wyszła i już miałam czarne myśli - czym dużej na necie sprawdzałam tym bardziej się stresowałam - całą noc nie spałam a dziś cały dzień mi serce waliło tak jak by miało wyskoczyć. Przed wizytą nic nie jadłam bo już byłam na skraju załamania byłam...
I nadeszła ta chwila - jest pęcherzyk, jest zarodek - JEDEN jedyny gałganek, jest serduszko które bije Ciąża wygląda na młodszą - mowa o 6 tc a mi wychodzi z obliczeń 7 tc. Mówiłam, że robiłam testy owu, ale lekarka mówi że to różnie bywa. Uderzeń serduszka też się jeszcze nie dało zmierzyć ale widziałam je i się ruszało Lekarka mówi że wszystko ok i żeby się niczym nie przejmować.
Oczywiście ja nerwus wyszłam z gabinetu w szoku (o nic nie spytałam -ani o aerobik ani o nic o co miała), że coś nie tak bo przecież robiłam testy owu i histeria do TŻ że jest gałgan za mały i takie tam.
Uspokoiłam się dopiero po rozmowie z koleżanką, żeby się nie przejmować bo ten wiek się cały czas zmienia i za tydzień na USG może wyjść ten termin który mi wychodzi - jestem spokojniejsza. Mam przyjść do kontroli 23.11. Rozpisałam się jak cholera , ale nawet sprawy sobie nie zdajecie ile myśli mi się teraz w głowie się kotłuje ...

Gratuluję Ci z całego serca! Teraz już jesteś na 100% w ciąży Super uczucie to musi być Jeśli będziesz miała jakiekolwiek wątpliwości, nerwy i chęci czytania internetów to weź lepiej napisz do mnie Postaram Cię uspokoić

Zawiedziona, że jednak jeden dzieciaczek? Chociaż znam przypadki, gdy drugi gałganek po czasie się pokazywał

Trzymaj kciuki za mnie

Napisane przez geosmina

Ja dziś testowałam, no i nic nie wyszło :-( tzn. jedna kreska i koniec. Ale okresu dalej nie ma, brzuch mam wielki i go ciągle czuję, ale krwi nie ma...

Piszę z telefonu-pozdro szejset

Za następny cykl!

Napisane przez Fantasmagori

Kochana nic się nie martw tylko ciesz! Jest dobrze, jest serduszko a ten wiek to mnóstwo razy słyszałam i czytałam że się komuś nie zgadza z liczeniem od ostatniej miesiączki

technik administracji

Obyś po tej szkole znalazła lepszą i bardziej satysfakcjonującą pracę

Panna Izabela lepiej poczekajcie, chcecie mieć zdrowego dzieciaczka i teraz robicie wszystko by on się pojawił. Lepiej chwilę dłużej poczekać i wiedzieć czy masz ZA czy nie. Jak masz to odpowiednio szybko włączysz leczenie i urodzisz zdrowego dzieciaczka

Napisane przez StayStylish

Dzień Dobry

Dziękuje za wszystkie gratulacje i kciuki
Powtórzyłam test ciążowy i oznajmiam wszem i wobec, że można mnie wykreślić z testowania 10.11., ponieważ jestem w ciąży


Jestem pełna obaw, ale i nadziei że wszystko będzie dobrze Od TŻ dostałam zakaz czytania internetów Bo oczywiście zaczęłam panikować o samoistnym ronieniu w dniu miesiączki, o biciu serduszka...
Ale TŻ postawił mnie do pionu, że miałam idealny cykl, idealnie owulacje, za pierwszym razem nam się udało, więc wszystko jest tak jak powinno. Zobaczymy co będzie, oczywiście dopuszczamy myśl o wielkim rozczarowaniu, ale nastawienie mamy pozytywne

Drugi raz gratuluję! I nie czytaj internetów!

[justyna1406]

[QUOTE=StayStylish;5337458 9]Dzień Dobry

Dziękuje za wszystkie gratulacje i kciuki
Powtórzyłam test ciążowy i oznajmiam wszem i wobec, że można mnie wykreślić z testowania 10.11., ponieważ jestem w ciąży


Jestem pełna obaw, ale i nadziei że wszystko będzie dobrze Od TŻ dostałam zakaz czytania internetów Bo oczywiście zaczęłam panikować o samoistnym ronieniu w dniu miesiączki, o biciu serduszka...
Ale TŻ postawił mnie do pionu, że miałam idealny cykl, idealnie owulacje, za pierwszym razem nam się udało, więc wszystko jest tak jak powinno. Zobaczymy co będzie, oczywiście dopuszczamy myśl o wielkim rozczarowaniu, ale nastawienie mamy pozytywne

Planuje tylko powiedzieć dwóm koleżankom, bo wiedziały o staraniach i o testowaniu 10.11.
Rodzicom powiemy jak już wszystko będzie pewne




Justyna1406 trzymam kciuki, żeby @ nie przyszła i za testowanie

G R A T U L A C J E ;* ;* :banan:

Ja sie boje testowac ; ( bo wczoraj mialam obiawy @ ; ( dzis z rana juz lepiej bo przynajmniej piersi nie bola . Mielismy testowac razem ciesze sie ze Ci sie udalo . Zycze Ci kochana zdrowka, malo stesu ;*

---------- Dopisano o 06:58 ---------- Poprzedni post napisano o 06:55 ----------

A ja dzis cala noc jakos sie kreciłam nie moglam spac ; (

[Panna Izabela]

Napisane przez VelaLuca

Kurcze, to jest to bardziej skomplikowane i niebezpieczne niż mi się wydawało. Dobrze przynajmniej że w całej tej sytuacji wiecie już jak działać i z jakimi zagrożeniami to się wiąże. Życzę Ci aby na najbliższych badaniach nic złego nie wyszło i aby ten zespół był tylko podejrzeniem a nie faktem!

Sama nie wiem, co lepsze. Jak wyjdzie, że to nie to, to będą mi znów robić badania i będziemy dłużej czekać...

Napisane przez Fantasmagori

Hej właśnie wstałam, tak wcześnie, masakra ale edukacja czeka

Temperatura ciut spadła ale nie jakoś mocno. Nie uznaję tego za zły znak

Co do zespołu antyfosfolipidowego to też się o tym naczytałam, również dziewczyny mi pisały na Wizażu że warto zrobić bo temat niepopularny, rzadko o tym mówią a wcale nie jest taki rzadki zastanawiam się właśnie czy nie zbadać się w tym kierunku...

Prywatnie koszt moich badań to 10000, może na sam zespół są tańsze....

Napisane przez StayStylish

Dzień Dobry

Dziękuje za wszystkie gratulacje i kciuki
Powtórzyłam test ciążowy i oznajmiam wszem i wobec, że można mnie wykreślić z testowania 10.11., ponieważ jestem w ciąży


Jestem pełna obaw, ale i nadziei że wszystko będzie dobrze Od TŻ dostałam zakaz czytania internetów Bo oczywiście zaczęłam panikować o samoistnym ronieniu w dniu miesiączki, o biciu serduszka...
Ale TŻ postawił mnie do pionu, że miałam idealny cykl, idealnie owulacje, za pierwszym razem nam się udało, więc wszystko jest tak jak powinno. Zobaczymy co będzie, oczywiście dopuszczamy myśl o wielkim rozczarowaniu, ale nastawienie mamy pozytywne

Planuje tylko powiedzieć dwóm koleżankom, bo wiedziały o staraniach i o testowaniu 10.11.
Rodzicom powiemy jak już wszystko będzie pewne


geosmina powtarzasz testowanie? czy przyszła@?

chudziaszek11 trzymam kciuki ucząc się na twoich błędach - spisze sobie pytania na kartce przed pierwszą wizytą

Justyna1406 trzymam kciuki, żeby @ nie przyszła i za testowanie

VelaLuca złoty strzał masz rację, dobrze że się nie zwolniłam co prawda byłoby to do odkręcenia (wypowiedzenie pracodawca musiałby anulować), ale po co? Tak to odejdę na L4 bez żadnych udziwnień

confused women żadnego wątku nie zakładam ale chętnie dołącze ja nawet was porządnie zacytować nie umiem bo nie nadążam, a co dopiero pilnować wątku :brzyda l:

monique_05 mi jedyny lek jaki pomaga przy infekcjach bez recepty to hexatiab a infekcje miewam baaaardzo często

Tak czułam, gratuluję!!!!! za dzieciaczka!

Napisane przez tija93

Panna Izabela lepiej poczekajcie, chcecie mieć zdrowego dzieciaczka i teraz robicie wszystko by on się pojawił. Lepiej chwilę dłużej poczekać i wiedzieć czy masz ZA czy nie. Jak masz to odpowiednio szybko włączysz leczenie i urodzisz zdrowego dzieciaczka



Drugi raz gratuluję! I nie czytaj internetów!

Chwilę poczekać to ja mogę, ale luty to nie chwila jakbym teraz zaszła to by mi dali leki na wszelki wypadek... Muszę chyba maila napisać do mojej gin i się jej zapytać...

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[silver89]

StayStylish jeszcze raz serdeczne gratulacje

[natlem]

Ja również gratuluję StayStylish :-* :-* :-D.. Ale czad-to chyba szczęśliwy wątek :-D

[chudziaszek11]

Napisane przez Panna Izabela

My na dziecko czekamy od stycznia, tmo mogliśmy się nim poza brzuchem cieszyć jeden dzień, a właściwie 3 godziny....
Niestety zespół antyfosfolipidowy bardzo często powoduje utratę ciąż, może też przyczyniać się do powstania wad. Ciąża przy tym zespole to zagrożenie również dla mnie, bo można dostać zakrzepów..
Całą ciążę dostawałabym leki np w formie zastrzyków i w razie czego przerwaliby ciążę wcześniej i walczyli o dziecko poza brzuchem, to już mam z lekarzami ustalone Do pierwszych badań zaczekamy, ale nie wiem, czy dotrwamy do powtórki (należy po ok 8-12 tyg powtórzyć badanie).

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Jeżeli to są prawie trzy miesiące a nie lubicie/nie możecie używać prezerwatyw to może te pigułki? Wydaje mi się, że nie ma sensu kusić losu i lepiej poczekać z ciąża - żebyście byli pewni czy tak czy nie. A życie tyle w celibacie też nie ma sensu. Przemyśl czy tak nie było by lepiej.
Co do testów to sikasz do kubeczka, zanurzasz do MAX na 2-4 sekundy

Napisane przez StayStylish

Dzień Dobry

Dziękuje za wszystkie gratulacje i kciuki
Powtórzyłam test ciążowy i oznajmiam wszem i wobec, że można mnie wykreślić z testowania 10.11., ponieważ jestem w ciąży


Jestem pełna obaw, ale i nadziei że wszystko będzie dobrze Od TŻ dostałam zakaz czytania internetów Bo oczywiście zaczęłam panikować o samoistnym ronieniu w dniu miesiączki, o biciu serduszka...
Ale TŻ postawił mnie do pionu, że miałam idealny cykl, idealnie owulacje, za pierwszym razem nam się udało, więc wszystko jest tak jak powinno. Zobaczymy co będzie, oczywiście dopuszczamy myśl o wielkim rozczarowaniu, ale nastawienie mamy pozytywne

Planuje tylko powiedzieć dwóm koleżankom, bo wiedziały o staraniach i o testowaniu 10.11.
Rodzicom powiemy jak już wszystko będzie pewne

GRATULUJĘ i witam w gronie przyszłych mam i staraj się nie nakręcać jak ja, bo tylko nerwy stracisz a nic z tego nie wynika.

Napisane przez tija93

Hej

Pierwsza naturalna @ daje mi popalić. W nocy mnie jajniki ciągły, a teraz całe podbrzusze boli

Jutro będę w pracy, a mamy pół roku od zaręczyn Szkoda



Gratuluję Ci z całego serca! Teraz już jesteś na 100% w ciąży Super uczucie to musi być Jeśli będziesz miała jakiekolwiek wątpliwości, nerwy i chęci czytania internetów to weź lepiej napisz do mnie Postaram Cię uspokoić

Zawiedziona, że jednak jeden dzieciaczek? Chociaż znam przypadki, gdy drugi gałganek po czasie się pokazywał

Trzymaj kciuki za mnie

Z tym @ to musisz wytrzymać - przecież to już ostatni raz i potem długoooo nie będziesz mieć
Dzięki że moge pisać jak by co - myślałam już o tym z dwa razy, ale nie lubię być upierdliwa co do bliźniaków to nawet już gotowa na to byłam na zasadzie - przecież damy radę a tu jeden się pokazał gałgan Tija kciuki masz zapewnione

[Panna Izabela]

Napisane przez chudziaszek11

Jeżeli to są prawie trzy miesiące a nie lubicie/nie możecie używać prezerwatyw to może te pigułki? Wydaje mi się, że nie ma sensu kusić losu i lepiej poczekać z ciąża - żebyście byli pewni czy tak czy nie. A życie tyle w celibacie też nie ma sensu. Przemyśl czy tak nie było by lepiej.
Co do testów to sikasz do kubeczka, zanurzasz do MAX na 2-4 sekundy

GRATULUJĘ i witam w gronie przyszłych mam i staraj się nie nakręcać jak ja, bo tylko nerwy stracisz a nic z tego nie wynika.

Z tym @ to musisz wytrzymać - przecież to już ostatni raz i potem długoooo nie będziesz mieć
Dzięki że moge pisać jak by co - myślałam już o tym z dwa razy, ale nie lubię być upierdliwa co do bliźniaków to nawet już gotowa na to byłam na zasadzie - przecież damy radę a tu jeden się pokazał gałgan Tija kciuki masz zapewnione

Gin odradzała pigułki. Mówiła, że bez sensu faszerować się hormonami, skoro chcemy szybko drugie dziecko.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[chudziaszek11]

Napisane przez Panna Izabela

Gin odradzała pigułki. Mówiła, że bez sensu faszerować się hormonami, skoro chcemy szybko drugie dziecko.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

może spytaj ja co wv tej sytuacji masz zrobić? Bo przecież jest dużo metod zapobiegania ciąży, nie tylko prezerwatywy i pigułki Ja znam tylko te bo tylko ruch używałam, ale ginekolog to pewnie zna wszystkie.
Ps. Cieszę się że paczka dotarła

[tija93]

Napisane przez chudziaszek11

Z tym @ to musisz wytrzymać - przecież to już ostatni raz i potem długoooo nie będziesz mieć
Dzięki że moge pisać jak by co - myślałam już o tym z dwa razy, ale nie lubię być upierdliwa co do bliźniaków to nawet już gotowa na to byłam na zasadzie - przecież damy radę a tu jeden się pokazał gałgan Tija kciuki masz zapewnione

Pisz pisz, jak będę umiała to pomogę

Takie mamy założenie, ostatnia @ a potem długo długo nic


Panna Izabela niestety uważam, że powinniście zacisnąć zęby i wstrzymać się z planami prokreacyjnymi. Rozumiem, że w razie WU byś dostała leki, bez diagnozy. Ale z drugiej strony branie leków być może bez celu, bo nie jesteś chora. Leki te się podaje podskórnie (zazwyczaj w brzuch) i niestety w którymś momencie te kłucia nie są obojętne. Pojawiają się siniaki i zrosty w miejscach kłucia. Masz podczas leczenia rozrzedzoną krew i krwawienia mogą być dla Ciebie niebezpieczne. A do lutego to tak na prawdę chwila jest

[confused women]

Napisane przez chudziaszek11

Pisałam wczoraj, że idę sobie bete zrobić tak dla spokoju. No i to był błąd - beta z ponad 42 tyś skoczyła mi przez tydzień zaledwie do 107 tyś - czyli zdecydowanie za mało. Nie pisałam nawet tu nic bo już tak mną nerwy szarpały i nie chciałam się do końca rozczulić nad sobą. A strasznych rzeczy się naczytałam i oczywiście jak głupia się nadenerwowałam.
Ja jestem maniak kontroli i planowania - i jako że robiłam testy owu i wiem kiedy owulacja była to wiem, że jestem w 6tc i 5d (dwa dni różnicy dopuszczam) i byłam pewna że mi lekarz poda puls mojego gałganka, a jak ona powiedziała, że nie da rady to już tak mi się wszystko w tej głupiej głowie poprzewracało że o NIC nie spytałam tylko siedziałam jak słup soli. Dopiero teraz się uspokoiłam.
I TŻ był dzielny i patrzył w ten ekran dzielnie i udawał że widzi co i jak

No właśnie pamiętam, że miałaś iść na betę ale już się potem nie odezwałaś.. Następnym razem pisz, zawsze jakoś Cię podtrzymamy na duchu Ale najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło i jest serduszko Ja jednak mam zamiar zrobić betę w poniedziałek, mam nadzieję, że się uspokoję a nie zestresuję dodatkowo...

Napisane przez geosmina

Ja dziś testowałam, no i nic nie wyszło :-( tzn. jedna kreska i koniec. Ale okresu dalej nie ma, brzuch mam wielki i go ciągle czuję, ale krwi nie ma...

Przykro mi

Napisane przez StayStylish

Dzień Dobry

Dziękuje za wszystkie gratulacje i kciuki
Powtórzyłam test ciążowy i oznajmiam wszem i wobec, że można mnie wykreślić z testowania 10.11., ponieważ jestem w ciąży


Jestem pełna obaw, ale i nadziei że wszystko będzie dobrze Od TŻ dostałam zakaz czytania internetów Bo oczywiście zaczęłam panikować o samoistnym ronieniu w dniu miesiączki, o biciu serduszka...
Ale TŻ postawił mnie do pionu, że miałam idealny cykl, idealnie owulacje, za pierwszym razem nam się udało, więc wszystko jest tak jak powinno. Zobaczymy co będzie, oczywiście dopuszczamy myśl o wielkim rozczarowaniu, ale nastawienie mamy pozytywne

Planuje tylko powiedzieć dwóm koleżankom, bo wiedziały o staraniach i o testowaniu 10.11.
Rodzicom powiemy jak już wszystko będzie pewne

confused women żadnego wątku nie zakładam ale chętnie dołącze ja nawet was porządnie zacytować nie umiem bo nie nadążam, a co dopiero pilnować wątku :brzyda l:

Kochana super, bardzo się cieszę Na kiedy wychodzi Ci planowany termin porodu?

To jeszcze poczekamy na ten wątek hehe Ale myślę, że lada dzień jakaś mamuśka lipcowa go założy

[Ewula88]

StayStylish gratki jeszcze raz!!!!!! nie stresuj się będzie dobrze

[confused women]

Chudziaszku, a ginka ważyła Cię, mierzyła ciśnienie itd? Byłaś na NFZ? Dała skierowania na badania? Wyznaczyła Ci już jakiś termin porodu? Założyłą Ci już kartę ciąży?

[201604261006]

Iza ja jestem tego samego zdania co tija. Zaczekajcie. Lepiej mieć pewność że jest się zdrowym niż znowu ma się coś złego przytrafić
A seks uprawiajcie - nie wyobrażam sobie tyle czasu nie kochać się z mężem. Ale zabezpieczajcie się

Napisane przez StayStylish

Dzień Dobry

Dziękuje za wszystkie gratulacje i kciuki
Powtórzyłam test ciążowy

No a tak nie chciała gratulacji!
Ale teraz: GRATULUJĘ! Kolejna szczęściara na wątku - naprawdę ma magiczną moc ten nasz wątek

Napisane przez Panna Izabela

Prywatnie koszt moich badań to 10000, może na sam zespół są tańsze....

10 tysięcy?!

[AguŚ87]

Hej kochane...

nie bylo mnie kilka dni bo.. ryczałam nie spałam ledwo zywa.


bylam u gina pierwsza wizyta po odstawieniu tabletek po 1wszym owu itp.. więc.. janiki dramat policystyczne jeden chyba nie działa drugi moze pytam czy szansa na ciaze? a ona do mnie ze marne jak bym dostała kijem w łeb tak ryczałam

we wtorek ide do kolejnego specjalisty, powiedziala ze sama sobie krzywde zrobilam biorąc 10lat anty od młodych lat, ze jaajniki juz wtedy byly policystyczne i biorac tabletki nigdy nie pracowały, mialam miec okres wczoraj powiedziala ze sie nei zapowiada ze owu tez wcale nie bylo

czeka mnie masa badań.. czar prysł życie staneło w miejscu i nagle nic nie ma sensu pieniądze praca podróze przyjemnosci jak słyszysz taką diagnozę. powiedziała ze graniczy to z cudem..

[cavagirl]

Napisane przez StayStylish

Dzień Dobry

Dziękuje za wszystkie gratulacje i kciuki
Powtórzyłam test ciążowy i oznajmiam wszem i wobec, że można mnie wykreślić z testowania 10.11., ponieważ jestem w ciąży


Jestem pełna obaw, ale i nadziei że wszystko będzie dobrze Od TŻ dostałam zakaz czytania internetów Bo oczywiście zaczęłam panikować o samoistnym ronieniu w dniu miesiączki, o biciu serduszka...
Ale TŻ postawił mnie do pionu, że miałam idealny cykl, idealnie owulacje, za pierwszym razem nam się udało, więc wszystko jest tak jak powinno. Zobaczymy co będzie, oczywiście dopuszczamy myśl o wielkim rozczarowaniu, ale nastawienie mamy pozytywne

Planuje tylko powiedzieć dwóm koleżankom, bo wiedziały o staraniach i o testowaniu 10.11.
Rodzicom powiemy jak już wszystko będzie pewne

Oficjalne gratulacje Jak najmniej nerwów i duuuużo zdrówka!!!

Justyna1406, mamy mieć podobnie @ Wstępnie planowałam test na 14.11., potem na 11.11. a potem miałam robić dziś. Ale piesek mi się rozchorował, całą noc nie spałam i nie mam głowy już dzisiaj, więc chyba zrobię test jutro, nie wytrzymam dłużej po prostu jak widzę radość StayStylish

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez AguŚ87

Hej kochane...

nie bylo mnie kilka dni bo.. ryczałam nie spałam ledwo zywa.


bylam u gina pierwsza wizyta po odstawieniu tabletek po 1wszym owu itp.. więc.. janiki dramat policystyczne jeden chyba nie działa drugi moze pytam czy szansa na ciaze? a ona do mnie ze marne jak bym dostała kijem w łeb tak ryczałam

we wtorek ide do kolejnego specjalisty, powiedziala ze sama sobie krzywde zrobilam biorąc 10lat anty od młodych lat, ze jaajniki juz wtedy byly policystyczne i biorac tabletki nigdy nie pracowały, mialam miec okres wczoraj powiedziala ze sie nei zapowiada ze owu tez wcale nie bylo

czeka mnie masa badań.. czar prysł życie staneło w miejscu i nagle nic nie ma sensu pieniądze praca podróze przyjemnosci jak słyszysz taką diagnozę. powiedziała ze graniczy to z cudem..

Aguś, nie łam się! Dużo chorowałam swego czasu i co lekarz to opinia. Pozytywne nastawienie czyni cuda, wiem co mówię! Też brałam tabletki od młodych lat podobnie jak Ty, bardzo długo i nic się nie dzieje. Nie powinna Ci nic takiego powiedzieć! Idź do bardziej ludzkiego lekarza, porób badania i nie załamuj się!

[tija93]

Napisane przez AguŚ87

Hej kochane...

nie bylo mnie kilka dni bo.. ryczałam nie spałam ledwo zywa.


bylam u gina pierwsza wizyta po odstawieniu tabletek po 1wszym owu itp.. więc.. janiki dramat policystyczne jeden chyba nie działa drugi moze pytam czy szansa na ciaze? a ona do mnie ze marne jak bym dostała kijem w łeb tak ryczałam

we wtorek ide do kolejnego specjalisty, powiedziala ze sama sobie krzywde zrobilam biorąc 10lat anty od młodych lat, ze jaajniki juz wtedy byly policystyczne i biorac tabletki nigdy nie pracowały, mialam miec okres wczoraj powiedziala ze sie nei zapowiada ze owu tez wcale nie bylo

czeka mnie masa badań.. czar prysł życie staneło w miejscu i nagle nic nie ma sensu pieniądze praca podróze przyjemnosci jak słyszysz taką diagnozę. powiedziała ze graniczy to z cudem..

Bardzo mi przykro Jest wątek na wizażu dla kobiet z policystycznymi jajnikami. Może tam zajrzyj Nie jest to wyrok. Są kobiety co bez problemu zachodzą w ciąże z takimi jajnikami. Serio!

[Panna Izabela]

Ja już po usg. Ale wymyślił, że mi podejrzewa guzek?w jajniku. No śmiać mi się chciało, bo przecież we wtorek miałam usg ginekologiczne, torbiel była i jest, ale guzka żadnego nie było, a na dowcipnym przecież wyraźniej widać niż przez brzuch. Także się nie przejmuję

Napisane przez chudziaszek11

może spytaj ja co wv tej sytuacji masz zrobić? Bo przecież jest dużo metod zapobiegania ciąży, nie tylko prezerwatywy i pigułki Ja znam tylko te bo tylko ruch używałam, ale ginekolog to pewnie zna wszystkie.
Ps. Cieszę się że paczka dotarła

Spytam spytam nie chcę sobie utrudnić antykoncepcją zajścia w ciążę bo i tak mam przeczucie, że będzie teraz trudniej.

Napisane przez tija93

Pisz pisz, jak będę umiała to pomogę

Takie mamy założenie, ostatnia @ a potem długo długo nic


Panna Izabela niestety uważam, że powinniście zacisnąć zęby i wstrzymać się z planami prokreacyjnymi. Rozumiem, że w razie WU byś dostała leki, bez diagnozy. Ale z drugiej strony branie leków być może bez celu, bo nie jesteś chora. Leki te się podaje podskórnie (zazwyczaj w brzuch) i niestety w którymś momencie te kłucia nie są obojętne. Pojawiają się siniaki i zrosty w miejscach kłucia. Masz podczas leczenia rozrzedzoną krew i krwawienia mogą być dla Ciebie niebezpieczne. A do lutego to tak na prawdę chwila jest

No może to i racja. Ale do pierwszych badań na pewno zaczekamy, tylko je się dla pewności powtarza za ileś tygodni. Jeśli by wyszło że mam ten zespół, to już i lekarze będą wiedzieli co robić w razie ciąży. A jak nie to najwyżej zaczekamy do powtórki żeby się upewnić...

Napisane przez mysza93

Iza ja jestem tego samego zdania co tija. Zaczekajcie. Lepiej mieć pewność że jest się zdrowym niż znowu ma się coś złego przytrafić
A seks uprawiajcie - nie wyobrażam sobie tyle czasu nie kochać się z mężem. Ale zabezpieczajcie się


No a tak nie chciała gratulacji! ala:
Ale teraz: GRATULUJĘ! Kolejna szczęściara na wątku - naprawdę ma magiczną moc ten nasz wątek


10 tysięcy?!

No ja sobie też nie wyobrażam, ale nie chcę stosować antykoncepcji wszystko to hormony prócz gumek... Chyba że będziemy przerywać

Napisane przez AguŚ87

Hej kochane...

nie bylo mnie kilka dni bo.. ryczałam nie spałam ledwo zywa.


bylam u gina pierwsza wizyta po odstawieniu tabletek po 1wszym owu itp.. więc.. janiki dramat policystyczne jeden chyba nie działa drugi moze pytam czy szansa na ciaze? a ona do mnie ze marne rosi: jak bym dostała kijem w łeb tak ryczałam

we wtorek ide do kolejnego specjalisty, powiedziala ze sama sobie krzywde zrobilam biorąc 10lat anty od młodych lat, ze jaajniki juz wtedy byly policystyczne i biorac tabletki nigdy nie pracowały, mialam miec okres wczoraj powiedziala ze sie nei zapowiada ze owu tez wcale nie bylo

czeka mnie masa badań.. czar prysł życie staneło w miejscu i nagle nic nie ma sensu pieniądze praca podróze przyjemnosci jak słyszysz taką diagnozę. powiedziała ze graniczy to z cudem..

Nie smuć się, przecież znane są przypadki, gdzie ciąży miało nie być a jest!!!

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[klaudus_2]

Cześć dziewczyny, gratuluję z całego serca naszym przyszłym mamą, dużo zdrówka dla waszych maluszków
Długo nie pisałam ale cały czas was czytam, tak szybko tworzycie te posty, że nie nadążam czytać.
Na szczęście udało mi sie dojść do porozumienia z Tż i mam nadzieję, że w tym cylku też zobaczę II upragnione kreski.
Mam pytanie do dziewczyn, które straciły dziecko jakie robicie badania przed kolejną ciążą? Mój gin stwierdził, że nasz synek był chory bo ja byłam na początku przeziębiona i nie kazał nam robić żadnych badań żeby dodatkowo sie nie stresować . biorę tylko kwas foliowy w dawce 15mg . ostanio zrobiliśmy też badania nasienia mojego TŻ i na szczęście wszystko jest w porządku.
Może powinniśmy zrobić jakieś badanie kariotypów czy iine badania? Sama nie wiem co robic.

[201604261006]

Napisane przez AguŚ87

Hej kochane...

PCOS to nie tragedia, ja też mam nie łam się

Napisane przez tija93

Bardzo mi przykro Jest wątek na wizażu dla kobiet z policystycznymi jajnikami. Może tam zajrzyj Nie jest to wyrok. Są kobiety co bez problemu zachodzą w ciąże z takimi jajnikami. Serio!

Daj mi link to też dołączę jak masz.

Napisane przez Panna Izabela

No ja sobie też nie wyobrażam, ale nie chcę stosować antykoncepcji wszystko to hormony prócz gumek...

Lepsze gumki niż zero seksu

[Panna Izabela]

Napisane przez klaudus_2

Cześć dziewczyny, gratuluję z całego serca naszym przyszłym mamą, dużo zdrówka dla waszych maluszków
Długo nie pisałam ale cały czas was czytam, tak szybko tworzycie te posty, że nie nadążam czytać.
Na szczęście udało mi sie dojść do porozumienia z Tż i mam nadzieję, że w tym cylku też zobaczę II upragnione kreski.
Mam pytanie do dziewczyn, które straciły dziecko jakie robicie badania przed kolejną ciążą? Mój gin stwierdził, że nasz synek był chory bo ja byłam na początku przeziębiona i nie kazał nam robić żadnych badań żeby dodatkowo sie nie stresować . biorę tylko kwas foliowy w dawce 15mg . ostanio zrobiliśmy też badania nasienia mojego TŻ i na szczęście wszystko jest w porządku.
Może powinniśmy zrobić jakieś badanie kariotypów czy iine badania? Sama nie wiem co robic.

Może tak być, że traci się dziecko przez przeziębienie, ale ja akurat na początku ciąży byłam chora 3 tygodnie, a dziecku nic. Ja to jak pisałam, badam się na zespół antyfosfolipidowy, takie mam zalecenia. Na Twoim miejscu zrobiłabym tarczycę, takie podstawowe badania jak morfologia i mocz i usg dopochwowe, chyba że miałaś niedawno. Dziwny ten lekarz, że zabrania badań żeby się nie stresować, ja bym wolała zrobić chociaż takie zwykłe badania, choćby po to, żeby wykluczyć infekcję, anemię itp w czasie starań.
A czemu taka mała dawka kwasu?

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[chudziaszek11]

Napisane przez AguŚ87

Hej kochane...

nie bylo mnie kilka dni bo.. ryczałam nie spałam ledwo zywa.


bylam u gina pierwsza wizyta po odstawieniu tabletek po 1wszym owu itp.. więc.. janiki dramat policystyczne jeden chyba nie działa drugi moze pytam czy szansa na ciaze? a ona do mnie ze marne jak bym dostała kijem w łeb tak ryczałam

we wtorek ide do kolejnego specjalisty, powiedziala ze sama sobie krzywde zrobilam biorąc 10lat anty od młodych lat, ze jaajniki juz wtedy byly policystyczne i biorac tabletki nigdy nie pracowały, mialam miec okres wczoraj powiedziala ze sie nei zapowiada ze owu tez wcale nie bylo

czeka mnie masa badań.. czar prysł życie staneło w miejscu i nagle nic nie ma sensu pieniądze praca podróze przyjemnosci jak słyszysz taką diagnozę. powiedziała ze graniczy to z cudem..

Zespół policystycznych jajników to nie wyrok. Czytałam wątki, że dziewczyny mając to zachodziły w ciąże . To Ci może utrudnić zajść w ciążę to fakt, ale Ci nie przekreśla. Teks lekarza jest godny potępienia -a jak miałaś wiedzieć o tym kiedy Ci przepisywali pierwsze opakowanie??Ja pierdo...e przecież to nie twoja wina tylko ich - mogą sprawdzać konowały, zanim przepiszą tabletki. Głowa do góry - trzeba znaleźć dobrego lekarza, który Ci pomoże. Nie ma co się załamywać i płakać - to nie pomoże a dobry lekarz tak. Dlatego nie płacz tylko szukaj. I informuj nas na bieżąco.

Napisane przez confused women

Chudziaszku, a ginka ważyła Cię, mierzyła ciśnienie itd? Byłaś na NFZ? Dała skierowania na badania? Wyznaczyła Ci już jakiś termin porodu? Założyłą Ci już kartę ciąży?

Tak byłam na NFZ mam już kartę przebiegu ciąży zostałam zważona (już pisałam, ale napisze jeszcze raz - moja waga kłamie i mi dolicza ) i ciśnienie mi zmierzono. Mam skierowanie na badania, z tym że mogę je robić tylko w tej przychodni, a mi to nie na rękę spytam następnym razem czy mogę dostać takie normalne skierowanie żebym mogła robić badania bliżej domu

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez klaudus_2

Cześć dziewczyny, gratuluję z całego serca naszym przyszłym mamą, dużo zdrówka dla waszych maluszków
Długo nie pisałam ale cały czas was czytam, tak szybko tworzycie te posty, że nie nadążam czytać.
Na szczęście udało mi sie dojść do porozumienia z Tż i mam nadzieję, że w tym cylku też zobaczę II upragnione kreski.
Mam pytanie do dziewczyn, które straciły dziecko jakie robicie badania przed kolejną ciążą? Mój gin stwierdził, że nasz synek był chory bo ja byłam na początku przeziębiona i nie kazał nam robić żadnych badań żeby dodatkowo sie nie stresować . biorę tylko kwas foliowy w dawce 15mg . ostanio zrobiliśmy też badania nasienia mojego TŻ i na szczęście wszystko jest w porządku.
Może powinniśmy zrobić jakieś badanie kariotypów czy iine badania? Sama nie wiem co robic.

Super że u was się wyjaśniło. Najważniejsze, że dalej się kochacie i wspieracie reszta się musi wtedy ułożyć.

[tija93]

Napisane przez mysza93

PCOS to nie tragedia, ja też mam nie łam się


Daj mi link to też dołączę jak masz.


Lepsze gumki niż zero seksu

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=664606 Tutaj

[klaudus_2]

Napisane przez Panna Izabela

Może tak być, że traci się dziecko przez przeziębienie, ale ja akurat na początku ciąży byłam chora 3 tygodnie, a dziecku nic. Ja to jak pisałam, badam się na zespół antyfosfolipidowy, takie mam zalecenia. Na Twoim miejscu zrobiłabym tarczycę, takie podstawowe badania jak morfologia i mocz i usg dopochwowe, chyba że miałaś niedawno. Dziwny ten lekarz, że zabrania badań żeby się nie stresować, ja bym wolała zrobić chociaż takie zwykłe badania, choćby po to, żeby wykluczyć infekcję, anemię itp w czasie starań.
A czemu taka mała dawka kwasu?

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Na tarczycę i toksoplazmozę miałam badania w ciąży i wszystko jes ok. Usg dopochwowe miałam w lipcu i wszystko jest w jak najlepszym porządku, anemi też nie mam. Kwas foliowy, który biorę jest na receptę i jest to najwyższa dawka 15 mg normalnie bierze się 0,4 mg.

[kasia_ruda]

Dziewczyny, bo beta przyrasta tak szybko tylko na samym początku, potem zwalnia. Ma sens sprawdzanie jej przyrostu prz wartosci np 100 itp. I ja się będę upierać, że warto badać przyrost, bo można chociażby ciążę pozamaciczną w ten sposób wyłapać.

Potwierdzam, że tantum rosa po porodzie sn to absolutne must have!


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez Panna Izabela

Ja już po usg. Ale wymyślił, że mi podejrzewa guzek?w jajniku. No śmiać mi się chciało, bo przecież we wtorek miałam usg ginekologiczne, torbiel była i jest, ale guzka żadnego nie było, a na dowcipnym przecież wyraźniej widać niż przez brzuch. Także się nie przejmuję

Spytam spytam nie chcę sobie utrudnić antykoncepcją zajścia w ciążę bo i tak mam przeczucie, że będzie teraz trudniej.



No może to i racja. Ale do pierwszych badań na pewno zaczekamy, tylko je się dla pewności powtarza za ileś tygodni. Jeśli by wyszło że mam ten zespół, to już i lekarze będą wiedzieli co robić w razie ciąży. A jak nie to najwyżej zaczekamy do powtórki żeby się upewnić...

No ja sobie też nie wyobrażam, ale nie chcę stosować antykoncepcji wszystko to hormony prócz gumek... Chyba że będziemy przerywać

Nie smuć się, przecież znane są przypadki, gdzie ciąży miało nie być a jest!!!

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Są żele plemnikobójcze, ewentualnie takie kapturki dla kobiet, coś jak damska wersja prezerwatywy.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez AguŚ87

Hej kochane...



nie bylo mnie kilka dni bo.. ryczałam nie spałam ledwo zywa.





bylam u gina pierwsza wizyta po odstawieniu tabletek po 1wszym owu itp.. więc.. janiki dramat policystyczne jeden chyba nie działa drugi moze pytam czy szansa na ciaze? a ona do mnie ze marne jak bym dostała kijem w łeb tak ryczałam



we wtorek ide do kolejnego specjalisty, powiedziala ze sama sobie krzywde zrobilam biorąc 10lat anty od młodych lat, ze jaajniki juz wtedy byly policystyczne i biorac tabletki nigdy nie pracowały, mialam miec okres wczoraj powiedziala ze sie nei zapowiada ze owu tez wcale nie bylo



czeka mnie masa badań.. czar prysł życie staneło w miejscu i nagle nic nie ma sensu pieniądze praca podróze przyjemnosci jak słyszysz taką diagnozę. powiedziała ze graniczy to z cudem..

Jest wiele dróg do zostania rodzicem. Niektóre proste, inne bardziej wyboiste. Twoja może taka być. Moja taka była, a jestem mamą, udalo mi się. Tak jak dziewczyny piszą, pcos to nie wyrok. Wrazie najgorszego wariantu zostaje wam in vitro


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk