Chudniemy i piękniejemy...:) Zapraszam kobietki - Start 18.04

[martynail]

Tabletki na odchudzanie!
Cześć , mam terapie na bulimię (ale leczyć się nie chcę) że jestem biedna jeszcze pomyślałam, że odsprzedam posiadam 2 op. Setaloft 100 mg, tabletki powlekane zmniejszają łaknienie i stany depresyjne, ale nie zawsze to tak działa, czasem trzeba czasu albo zmiany leku. ( w sumie nie wiedziałam gdzie to ogłoszenie dać, jeśli bedzie przeszkadzać usune i wstawie gdzieś indziej) Więcej info na e-maila. martynail222@wp.pl

[zyje_chwila]

dzisiaj rano stanęłam na wadze a tu równiutkie 55 kg wreszcie widze, że moja dieta MŻ i bieganie przynosi efekty teraz nie moge tylko spocząć na laurach żeby waga znów nie poszła w górę..

Postanowiłam dziś kupić zieloną herbatę i też zacząć ją pić zalewacie ją wrzątkiem czy troche przestudzoną wodą? Kiedyś kobietka sprzedająca w jednej z herbaciarni powiedziała mi, że zieloną herbatę wrzątkiem się nie zaparza. Tylko teraz nie wiem ile czasu od zagotowania wody poczekać

[My_blue]

Nie, nie wrzątkiem Dobrze Ci kobietka powiedziała Podobno wrzątek wypłukuje z niej te cenne dla nas wartości, tak więc absolutnie nie wrzątek! Ja z reguły zalewam chwilę po zagotowaniu wody, ale nie powiem Ci dokładnie ile, bo to tak 'na oko'

[myszka2020]

Napisane przez agulaaaa

Pierwsze 4 dni jest ciężko, nogi mi wysiadały, ale po tygodniu nie jest źle Pracuję nad kondycją, bo strasznie się zaniedbałam ..

Jak już sobie go sprawię, to najpierw chyba na najmniejszym obciążeniu

Napisane przez My_blue

Witam Was moje drogie ! Powracam po świętach
A więc przed świętami stanęłam na wadze, a tam zamiast 67 .... 65!
Ogólnie zaczęłam się lepiej czuć i nie czułam już tego wzdęcia i tak ogromnego obrzydzenia do siebie. Oczywiście nie popuszczamy dalej W pierwszy dzień świąt praktycznie nic nie zjadłam, ale to spowodowane było raczej sytuacją rodzinną i stresem ... W drugi dzień świąt to nadrobiłam ;D ale to raczej dla równowagi psychicznej, z powodu problemów...
Ale teraz już wszystko ok i dalej prowadzę dietę, widzę, że Wam też to świetnie idzie
Natomiast co do ważenia to radzę Wam, też ze względów psychologicznych ;D
przy diecie i oczekiwaniu na efekty spadku wagi, nie ważcie się co chwilę! Waga 'rusza; dopiero po jakimś czasie, poza tym mają na nią wpływ różne czynniki, woda w organizmie itp.

Ja teraz w ogóle się nie ważę Przez okresem waga potrafi mi się wahać nawet do 2-3 kg, zależy też od pory dnia, zważę się może za jakiś miesiąc

Napisane przez zyje_chwila

dzisiaj rano stanęłam na wadze a tu równiutkie 55 kg wreszcie widze, że moja dieta MŻ i bieganie przynosi efekty teraz nie moge tylko spocząć na laurach żeby waga znów nie poszła w górę..

Postanowiłam dziś kupić zieloną herbatę i też zacząć ją pić zalewacie ją wrzątkiem czy troche przestudzoną wodą? Kiedyś kobietka sprzedająca w jednej z herbaciarni powiedziała mi, że zieloną herbatę wrzątkiem się nie zaparza. Tylko teraz nie wiem ile czasu od zagotowania wody poczekać

Zieloną herbatę faktycznie nie powinno się zalewać wrzątkiem, ja czekam kilka minut i dopiero zalewam, ale nie wiem dokładnie, ile się powinno czekać.

I moje postanowienie: codziennie piję owocowy koktajl Z jogurtu naturalnego i owocków, do tego orzechy i siemie lniane

[agulaaaa]

Napisane przez myszka2020

Jak już sobie go sprawię, to najpierw chyba na najmniejszym obciążeniu

Dokładnie, jeśli chcemy chudnąć to na najmniejszym obciążeniu

[nefrey]

O a ja ciągle zalewałam zieloną herbatę wrzątkiem Czas to zmienić Jak narazie jestem na tym moim dniu oczyszczającym ale powiem Wam, że ciężko jest bo w domu peeełno ciast, słodyczy, różnych kalorycznych potraw Ale nie ma co trzymajcie za mnie kciuki Widzę, że już Wam kilogramy ładnie spadają Ja mam taką starą wagę ze wskazówkami i muszę w końcu kupić tą elektorniczną

[agulaaaa]

Ja już patrzę obojętnym wzrokiem na ciasta, słodycze itp. Jak się nie je to nie, ale jakbym wzięła kawałek to potem następny i tak znowu zawaliłabym moje postanowienie, a tu do wakacji coraz bliżej

[nefrey]

No ja też tak mam, że jak nie widzę to nawet nie mam ochoty, a jak już wezmę to odciągnąć mnie nie można Jeszcze słodycze to jakoś przeboleje, aż tak mnie nie kusi ale chipsy i tego typu rzeczy to masakra No ale fakt trzeba wziąć się za siebie , zostało 8 tygodni do wakacji !

[mimi0290]

Ja chyba włączę do mojego litra zielonej herbaty dziennie tak z 2 szklanki wody z sokiem cytryny
A czy taka waga elektroniczna za 50 zł będzie coś warta, czy sie raczej popsuje odrazu ?

[chocolattemonster]

co do wag to niestety się nie znam, sama mam jakąś od koleżanki ;d

dzisiaj zrobiłam sobie placuszki bananowe na obiad (mistrzem w kuchni nie jestem, więc dokonanie jak dla mnie wielkie), będę biegać i coś poćwiczyć by trzeba

[My_blue]

Ten sok z cytryny faktycznie taki skuteczny ?

[ravija]

Cześć Dziewczyny. Odchudzacie sie juz ponad tydzień, ale i ja chciałabym dołączyć. Kuszące w tylule jest to "piękniejemy"
Nigdy nie byłam chuda, no, może normalną wage miałam w czasie podstawówki itd. ale teraz juz nie moge na siebie patrzeć, przy wzroście 164 dobiłam do 70 kilo :/ nawet sie nie ważyłam, orientacyjnie piszę. Jest źle. Chciałabym jakoś do lipca, sierpnia stracic kilka kilo, najlepiej 7-10. Ale jak. Specjalne jadłospisy nie dla mnie, jedynie ograniczenie ilości jedzenia plus rezygnacja ze słodyczy i dodatkowo ruch coś moga zdziałać.
Czuję się jak galaretka, po swiętach jeszcze przybyło.
Czuje się nieatrakcyjna blee Dramat, ratujcie!

[agulaaaa]

I ja to słyszałam. Najlepiej na czczo. Z wodą letnią. Stabilizuje metabolizm.

[dulcita]

nonono.. dziewczyny ale sie rozpisałyscie Pod wrazeniem jestem ;p Podobno jeszcze ten sok z cytryny zmniejsza cellulit.. suma suma.. ja lubie pic ale z woda

chocolattemonster placuszki bananowe?? A jak to się robi? ;o

A co do wag.. ja tez mam taka ze wskazowka.. i mysle o kupnie dokladniejszej.. tylko ile ona mniej wiecej kosztuje wlasnie?

[My_blue]

ja mam taką staromodną ze wskazówką i jestem jej wierna

[paniKA88]

Napisane przez dulcita

chocolattemonster placuszki bananowe?? A jak to się robi? ;o

ja robie tak ze kroje banany do ciasta nalesnikowego i juz

ja wolę takie wagi elektroniczne, są bardziej dokładne. ale najważniejsze: trzeba się zawsze wazyc na tej samej wadze

obżarstwo wczorajsze już ze mnie zeszło, ale za to ćwiczenia sobie odpusciłam, głowa boli, gorąco i jeszcze tramwaj mi uciekł ;(

[agulaaaa]

Widzę dulcita, że mamy podobne wymiary, tzn ja ważę jakieś 67 kg i mam 173 cm. I na początek też chcę do 60 kg zejść. Ćwiczysz coś?

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Napisane przez paniKA88

obżarstwo wczorajsze już ze mnie zeszło, ale za to ćwiczenia sobie odpusciłam, głowa boli, gorąco i jeszcze tramwaj mi uciekł ;(

Ja sobie wczoraj odpuściłam. Nie miałam siły, byłam strasznie zmęczona. Dziś tragedia, chyba mam uczulenie na coś, cały czas psikam ;/
Mam nadzieję, że wieczorem mi przejdzie. Lubię ćwiczyć ok 2o, czy 21

[dulcita]

agulaaaa nooo podobnie Ja mam dluzsza droge odrobine :P Na siłkę zaczełam chodzic i aerobik tez Właśnie dzis w końcu idee sie posiłowaccc.. a Ty? Cwiczysz cos?

paniKA88 aaa to bede musiala sobie je zrobic

[agulaaaa]

Jeżdżę na orbitreku i do tego jakieś ćwiczenia Nie czekam na cudowne efekty od razu, ale z czasem Powoli, ale skutecznie

[nefrey]

Ja tam za bananami jakoś nie przepadam ale już niedługo znowu będę mogła jeść truskawki kilogramami uwielbiam też wolę poćwiczyć wieczorem, rano to nie ma mowy bo jestem takim śpiochem, że każda minuta się liczy. A po szkole to wiadomo, trochę odpocząć, coś zjeść, zaraz TŻ wpada i dopiero tak o 21 ćwiczę dzisiaj chyba pójdę do sklepu po te cytryny i od jutra codziennie przed śniadaniem wypije sobie szklankę, no i otręby muszę kupić

[agulaaaa]

Ja otręby dosypuję sobie do jogurtu

[mimi0290]

Na allegro wagi są już od 20-30 złotych

[agulaaaa]

Patrzyłam wcześneij właśnie I taką przyzwoitą można kupić za 30 zl + przesyłka

[chocolattemonster]

do placków dawałam:
3 banany (dojrzałe)
1,5 szklanki mąki
2 jajka
3/4 szklanki mleka
łyżeczka proszku do pieczenia
cukier waniliowy i cynamon do smaku

ubijamy jajka, potem dolewamy mleko, dodajemy mąkę i wszystkie "suche" rzeczy, na koniec rozdrobnione banany, miksujemy razem i na patelnię ! ;d pyszne były, szkoda, że nie miałam syropu klonowego


idę biegać dziewczyny

[Daphne_]

Witam Przygarniecie mnie?
Święta się skończyły, lato coraz bliżej i pasowałoby w końcu przejść z etapu planów do konkretnego działania... A ostatnie miesiące upłynęły mi głównie na próbach, porażkach i rozplanowywaniu idealnego odchudzania, w teorii oczywiście
Teraz ważę 81 kg przy wzroście 165 cm. Z wagą problemy miałam zawsze, aż w wieku nastoletnim zrobiłam sobie mocne postanowienie i schudłam 15 kg, po czym przez kilka lat utrzymywałam wagę. A później przyszły studia, stołówki studenckie, zajadanie stresu, nieregularne jedzenie, słodycze na poprawę humoru, wino albo wypady na pizzę z moim mężczyzną i tak jakoś nagle odzyskałam wszystkie tamte kilogramy, na domiar złego z nawiązką... Teraz jestem już blisko końca studiów, a kilogramy zostały. I najwyższy czas coś z nimi zrobić
To mogę dołączyć?

[agulaaaa]

Oczywiście, że możesz

[Daphne_]

Super.
Jeszcze u mnie święta zupełnie nieodchudzaniowo wypadły... Ech.
Najgorsze, że jestem okropnym czekoladocholikiem i coś z tym będę musiała zrobić

Jeśli chodzi o wagę to mnie udało się upolować jedną w tesco za 20 zł, ale to jest zwykła, typowa waga łazienkowa, nic elektronicznego.

A wiecie, czy taką wodę z cytryną można pić non stop, zamiast zwykłej wody, czy tylko raz/kilka dziennie? Mówię o piciu regularnym, przez długi okres czasu.

[pudlo]

Ja z chęcią kupiłabym sobie jakąś elektroniczmą ale fajnie jakby się znalazła w granicach 30 złotych bo jako studenke na droższą mnie nie stać.
Dzisiaj zawaliłam troche bo zjadłam loda rożka ale za to był też godzinny spacer.
I: 2 kanapki jedna z almette jogurtowym druga z szynką
II : 6 migdałów
III:sałatka grecka i pół bułki razowej
IV:smoothie
V:lód
VI: serek biały i dwie kromki chleba
Jestem przed @ więc i tak jestem z siebie dumna ale wydaje mi się,że to grubo ponad 1300 kcal wyszło. Dlatego ide na rowerek i 8 min legs Miłego wieczoru

[madzia6245]

widzę, że nasze forum ruszyło
i widzę wasze rezultaty, aż chce się ćwiczyć )
Ja dzisiaj mało co zjadłam, bo nie miałam czasu, ale ciągle piję wodę i też zacznę od jutra pić wodę z cytryną
już sobie po mału wyrabiam kondycję i nóżki mnie już nie bolą jak biegam jeszcze 8 tyg. do wakacji, a do wesela zostało mi 48 dni ;D ah, muszę schudnąć . Jutro się zważę, mam nadzieję, że coś ubyło, chociaż w święta pozwoliłam sobie na trochę więcej luzu, a teraz czas na sen, bo jutro szkoła, znów się zaczyna ;( dobranoc ;** powodzenia ! ;D

[pudlo]

A ja postanowiłam,że jutro rano sie zważę i nie ważne co zobacze na wadze to koleje ważenie dopiero 27.05 i jak wtedy nie zejde poniżej 55 albo chociaż 55 to ścinam moje długie włosy na krótko za kare. Obecuje tutaj na forum,że tak zrobię! A,że bardzo nie chce ich ścinać to druga obietnica jest taka,że na pewno schudne do tego czasu co najmniej do 55 kg!

Dobranoc dziewczyny

Okej zważyłam się i jest 57 kg zważając,że jestem przed @ to nie jest tak źle I mam zamiar też spróbować z tymi cytrynami zaczynając od dzisiaj
Byleby do 55 A później do 50. Lece teraz po cytryne do sklepu. Do później