Prawda to wszystkim dobrze znana że nasze śluby pobiją ten Kate i WilliamaPM2012czV

[evoonia86]

lecę do sis miłego dzionka

[Ewusia_marchew]

Napisane przez (kicia)

widzę wizaż wrócił do normy więc wstawiam tu zdjęcia garniak i butki

butki super garnitur tez mi sie podoba, chociaż osobiscie gustuję w ciemniejszych

Napisane przez Jamee

A ja kupiłam sobie dzisiaj sukienkę na komunię. Też czarną ale taką bardziej w moim stylu. Jak Wam się podoba? Do tego biały żakiecik i drewniaczki ecru (kocham drewniaki)

śliczna

Napisane przez Lubcia

Madziuniusia mam nadzieję, że sytuacja zmieni się na lepszą i mama w końcu zaakceptuje Wasze wybory. Głowa do góry będzie dobrze

Madzia ja też trzymam za Ciebie kciuki masz przejść z tą mamą...

Napisane przez melod_y

Dziewczyny wczoraj przyszła teściowa powiedziała że Ona musi zaprosić jakieś tam kolezanki z jej pracy na Nasze wesele, bo ją też zawsze zapraszano!
Po prostu wbilo mnie w fotel. I dalej ciągneła że musi, jakby to wyglądało i na koniec powiedziała coś w stylu "w koncu tez sie dokladam to moge????" ale to jakos delikatniej brzmiało- tylko tak to zrozumiałam.
Tylko my nie chcemy od nich na razie zadnej kasy na wesele bo obliczalismy i damy rade uzbierać sume... Jak bedą mieć chęc niech dadzą w kopercie.
Nie wiem co z tym zrobic?
Olać to? Niech sobie zaprasza? Robić takie problemy i miec pozniej u niej "gorzej"
Tż powiedział ze wolałby przyjaciół wiecej zaprosic niz jakies baby....

kurcze, ciężka sytuacja, nie wiem co Ci poradzić. Wszystkim się nie dogodzi, a jednak Wasze zdanie powinno być najważniejsze

U nas jest tak, że listę od strony TŻa praktycznie w całości układała jego mama, bo on nie utrzymuje większych kontaktów z rodziną i jakby to od niego zależało to pewnie by kilka osób wymyślił moją listę za to układałam ja bo zapraszam tylko tych na kim mi zależy.

Napisane przez D0tk4

Jutro mamy pierwsze nauki przedmalzenskie !! Troszke sie stresuje, bo nie wiem co to za ksiadz, jakie bedzie mial podejscie .. Ale mam nadzieje, ze jakos bezbolesnie przez to przebrniemy

Będzie dobrze ja też się stresowałam przed pierwszymi naukami, ale zleciało, nawet sie nie obejrzałam kiedy

Napisane przez sikoreczka111

a jak u Was wygląda zapraszanie z osobami towarzyszącymi ?? mam kilku kuzynów podlotków po 18 lat i nie wiem jak ich liczyć ...

takich 18-latków to już chyba z osobami towarzyszącymi... ja w tym wieku już miałam chłopaka

Napisane przez Nika0208

Witam
u mnie winietki będa napewno....
A dzis jestem bardzo zadowolona... kupilam sukienka na wesele do znajomych....a najlepsza jest cena bo za 42 zl

piękna

U mnie nie pada, ale pogoda widać ze się popsuła, wieje i jakoś tak chłodniej...

[martuha24]

Uciekam Dziewczyny robic jakis obiad ... do później

[sztuczka_magiczka]

Witojcie lasensje w nowej części Jak humorki? Dopisują? U mnie jakoś leci - coś tam prowizorycznie naskrobałam jeśli chodzi o ten wstęp i plan pracy, promotorka pewnie będzie miała jakieś "ale", nie znalazłam w necie wszystkich kwestionariuszy tudzież kluczy i sposobów liczenia, no ale trudni... Nie wiem też jak dokładnie zabrać się do pisania tej pracy, w jaki sposób itd - to moja pierwsza praca badawcza i nie trybię No, ale jak już zauważył mój TŻ - mało nas doinformowała babka - niby okejasta jest jeśli chodzi o metodologię, ale nic nam nie tłumaczy, muszę ją pocisnąć w sobotę
Jeśli chodzi o mojego TŻa to sprawił mi przykrość - wczoraj był dla mnie wieczorem bardzo niemiły tylko dlatego, że zajmowałam mu kompa jak działałam z moją magisterką (bo przecież on musi akurat w tym samym momencie swoją pisać, ale 2,5 miesiąca jakoś siedział w domu bez żadnej pracy zarobkowej i się obijał) i jeszcze widział, że się stresuję i chcę mieć to z głowy to zamiast wykazać się choć odrobiną wyrozumiałości i zrobić kolację to on czekał na kanapie z obrażoną miną aż ja zrobię... Ech czasem ma takie przykre napady :/ Nie o to chodzi, że chcę by mi usługiwał, no ale robię dużo rzeczy w domku, ugotowałam mu też wczoraj obiad na dziś (bo wracam później) więc poświęciłam trochę czasu dla niego a on tym samym nie chce mi się odwdzięczyć, ech... Dziś rano też słaba atmosfera była... a mamy 44. miesięcznicę (każdą choć trochę staramy się celebrować ) no i ciekawe czy będzie pamiętał...

Napisane przez paulinka009

Cześc dziewczyny w nowym wątku ) pędzicie jak oszalałe tylko nie wiem bo chyba liczy sie jakosć a nie ilość :Pp Nie nadrobiłam ostatnich 10 stron wybaczcie

Sztuczka tak podpisaliśmy umowę wczoraj, ale z Kubą ;D bardzo miło było i spodobał mu sie chyba pomysł zdjęć na wesoło z ciągnikiem i kombajnem, podrzucił nam też pomysł koni generalnie zrezygnowaliśmy z albumu i zamknęliśmy się w kwocie 2 tys z czego jestem bardzo zadowolona. Album zawsze można dokupi. A wy co wybraliście album czy foto książkę?? A sale mamy "Wenus" w Kobylance Teraz to już tylko w czerwcu lecimy do księdza, sierpień\wrzesień salony z sukniami ( tu też będziemy miały o czym pogadać bo wybieram się do szczecina) w styczniu obrączki i pozostałe duperele zleci jak nie wiem co ;D

Miłego dnai dziewczyny

Kubę obczajaliśmy na targach w styczniu Ale coooo? Za to, że zrezygnowaliście z albumu (i fotoksiążki też - generalnie chodzi o to że nie będzie ani tego ani tego?) to aż 400zł w dół :/? Nie wiedziałam nawet, że tak można... No to my się trochę sfrajerowaliśmy, bo płacimy całość... Jeszcze nie podjęliśmy decyzji czy weźmiemy album czy fotoksiążkę (ale chyba album, bo to takie dostojniejsze rozwiązanie, a 2 małe fotoksiążki zamówimy samodzielnie dla naszych rodziców potem) no ale tak czy siak by trzeba było kupić jedno albo drugie (bo chcemy na pewno ) także niech już to zrobią ładnie po swojemu Ech... no z drugiej strony to jest to tylko 400zł różnicy W sumie cieszę się, że nie kręciliśmy nosem, bo nam Tomek mówił, że mogą nam zrobić mini sesję narzeczeńską - nie wiem, może proponują to parom które biorą pełen serwis i płacą całość W każdym razie wstępnie uzgodniliśmy, że porobią nam foty w naszej szkole tańca na treningu - bo Tomek wypytywał o hobby i się podjarał, że takowe mamy ("o super super, będą fajne zdjęcia ") no ale to nie wiem, jakoś indywidualnie nas potraktowali
Kiecki planuję zacząć szukać w czerwcu po egzamie, także nie omieszkam podzielić się swoimi wrażeniami nt. obsługi i asortymentu szczecińskich salonów Jaki krój sukni jest Twoim wymarzonym?
Aaa i tę salę to kojarzę - w 2006 roku byłam tam na weselu kuzyna Bardzo fajna jest, przytulniasta Dobry wybór A które menu wybraliście? Jakie dekoracje będziecie mieć (sami/firma? kolor?)? Opowiadaj

Napisane przez carmelova

Chyba na stałe do Was dołączę. Byłam na liście w którejś z poprzednich części. Nasz ślub jest 21 lipca 2012. Dokładnie 2 lata po zaręczynach.
Ślub bierzemy w woj. lubelskim. Mamy salę, fotografa i zespół.
Przyjmiecie mnie?

Ja Cię pamiętam Jak widzisz mamy ślub tego samego dnia No i u mnie to będzie 3 lata po zaręczynach (bez jednego dnia ) Pojawiaj się częściej!
Salę masz bardzo elegancką - będzie pięknie! Wybrałaś już kolor dekoracji?
Jeśli chodzi o zaklepanie terminu w kościele to my byliśmy u naszego księdza też w styczniu i powiedział, że mamy przyjść w grudniu No i ponoć z naszą godziną (15 ) nie ma żadnego problemu, więc mamy się nie stresować

Napisane przez magdziaS

Wpadłam się przywitać w nowym wątku! Superaśny tytuł !!
Lecę piec ciasto. Dwie blachy jabłecznika dla całej rodziny (8 osób) Osłodzić im życie i do szpitala małej i jej mamie zawieść. Piękny dzisiaj dzień. Humor mam dziś zdecydowanie najlepszy z ostatnich kilkunastu dni więc idę to wykorzystać

To super, że już lepiej To miło z Twojej strony, że opiekujesz się tak maleństwem Oczywiście dalej ściskam kciuki za jej zdróweczko

[sztuczka_magiczka]

(kiciuniu) - Przepiękny garniaczek Twój TŻcik prezentuje się w nim przezacnie Mój też marzy o takim grafitowym (czy tam stalowym, whatever ) i z całą pewnością też z lekkim połyskiem kupimy Buciki też fajniutkie!

Jamee - Sukienka bardzo ładna, elegancka i z klasą!

Madziuniusia - No to przykre, że mama tak wydziwia... Nie rozumiem takiego podejścia - co to za tekst w ogóle, że miastowa dziewczyna robi wesele na wsi Trzymam kciuki, żeby fochanie jej się odwidziało

Napisane przez kotek6

od początku tygodnia u nas w domu wielki remont - mama wymienia 2 okna w domu, potem będziemy malować na zewnątrz dom potem robić przez domem taki mały skalniak - i tak jakoś mi serce rośnie - bo mama mimo baku pieniędzy robi to na moje wesele wiecie od kiedy ojca nie ma kocham ją jakoś bardziej i lepiej się dogadujemy choć nie oznacza że się nie kłócimy i jest idealnie ale jest o niebo lepiej między nami

Ale miło czytało się takie ciepłe słowa o Twoich relacjach z mamą Super!

Napisane przez melod_y

Tyle że teściowa mnie zabije zywcem jak powiemy że nie zgadzamy się na to! Miejsca mamy niby dużo i na prawde strawilabym to gdyby nie taki tekst ze ONA MUSI! Ja tez wiele rzeczy musze i co?
Mogła nie chodzic na tamte wesela i tyle. Nawet nie wyobrażacie sobie jak wkurzona jestem od wczoraj..

O jacie... taka trochę "nie tego" ta sytuacja... Dziwne Mama TŻ tylko delikatnie zasugerowała, że byłoby jej miło gdyby TŻ zaprosił takie 2 ciocie - ale to była tylko lekka sugestia, poza tym TŻ bardzo lubi te ciocie i i tak chciał je prosić i tak No a moi rodzice... hm, wyjdzie w praniu... 3 lata temu byliśmy z całą rodzinką na ślubie takiej mojej przybranej kuzynki (nasi rodzice znają się z młodości, spędzaliśmy ze sobą dużo czasu kiedy ja z siostrą byłyśmy malutkie - nasi rodzice do tej pory sie odwiedzają) no i w sumie lubię ich ale nie mam szczególnego parcia żeby byli u mnie... Rodzice by w sumie chcieli bo dobrze się z nimi dogadują... Jeśli część rodzinki zrezygnuje to kto wie? Może się wcisną
No ale tak wracając do Twojej przyszłej teściowej to może powinniście z nią jeszcze raz podjąc ten temat, na spokojnie i delikatnie, żeby jej nie urazić? Wytłumaczyć, że to Wasz dzień i nie chcecie obcych ludzi? Dla mnie to jasne i logiczne, że młodzi chcą mieć u siebie gości których nie tylko znają ale też mają z nimi dobre relacje, może jednak mama TŻa to zrozumie?
A jeśli chodzi o stosowanie winietek "wybiórczo" żeby usadzić tylko rodzinę i innych bliskich a pozostałych gości pozostawić bez sugestii to niby fajnie bo wprowadza to pewniem porządek, ale szczerze... gdybym ja była gościem na takim weselu i nie miała winietki to poczułabym się strasznie olana Np. rok temu u mojej kuzynki były winietki, ale postąpiła bardzo nieelegancko, bo nie zadbała o to, żeby poznać nazwisko chłopaka mojej siostry (a on nie ma akurat żadnego nk czy facebooka żeby zerknąć) i wszystkie winietki były z imieniem i nazwiskiem no a jego z samym imieniem... bardzo nieładnie... Taka prowizorka, a to przecież wesele - z założenia powinno to być przyjęcie eleganckie i na poziomie no ale niestety...

Nika0208 - Bardzo ciekawa sukieneczka Pewnie fajna taka obcisła ? Sama chętnie bym taką założyła na moje bachatowo-kizombowe pląsy

[D0tk4]

Ponawiam pytanie, bo od tygodnia mysle i nic Jak sie ubrac na impreze w stylu lat 80tych?

[malinkowo88]

Napisane przez martuha24

My tez myslimy o tych winietkach Tz mowi ze to bardzo dobry pomysl...moja mama jeszcze nie wie o tym pomysle ale mysle ze chyba nie bedzie problemu z tym... MUSIMY DAC RADE

DAMY< DAMY

Napisane przez sikoreczka111

a zamierzacie dzieci/młodzież usadzać osobno czy razem z dorosłymi ?? Bo u mnie sporo dzieciaczków będzie...

Osobiście chciałam oddzielny stół dla dzieci, ale jak wiadomo i tak niektóre "nie oderwą się" od maminej spódnicy więc będziemy starali sie usadzić obok rodziców.

Napisane przez D0tk4

Mam nadzieje, ze ze zwolnieniami masz racje, bo strasznie jestem zadowolona z tej pracy i chcialabym tam na dluzej zostac ... Co do konkretnego modelu to jeszcze sie zastanawiam A Ty jaki masz?



Hah, jesli to sa powszechne metody mobilizacji pracownikow, to ja dziekuje:P Ale mam nadzieje, ze w moim przypadku tez tylko na stresie sie konczy
A telefonem na pewno sie pochwale, co i jak U mnie masa znajomych ma i wszyscy bardzo zadowoleni

Zobaczysz że dobrze będzie A ja posiadam model BB Curve 8900

Napisane przez Nika0208

Witam
u mnie winietki będa napewno....
A dzis jestem bardzo zadowolona... kupilam sukienka na wesele do znajomych....a najlepsza jest cena bo za 42 zl

Udanego dnia ... ja zmukam do pracy

Łał, nie dość że sukienka fajna to i cena. Bardzo udany zakup.

Napisane przez D0tk4

A ja mam w srode impreze firmowa i tematem przewodnim sa lata 80! Macie jakies pomysly w co sie ubrac?!

Poszalej z kolorami, jakieś kolorowe leginssy+top/tunika? Albo coś w stylu rokowym? spódnica w grochy + skóra?

Kotek6 - bardzo się cieszę że relacje się popoprawiły.

[melod_y]

Napisane przez sztuczka_magiczka

A jeśli chodzi o stosowanie winietek "wybiórczo" żeby usadzić tylko rodzinę i innych bliskich a pozostałych gości pozostawić bez sugestii to niby fajnie bo wprowadza to pewniem porządek, ale szczerze... gdybym ja była gościem na takim weselu i nie miała winietki to poczułabym się strasznie olana

Tylko że ja tak postąpie w momencie kiedy Tż rodzina i moja będą kategorycznie nam tego odradzać.
Znając życie pomyślą że cudujemy bo nie byli jeszcze nigdy na takim weselu z winietkami.
Najchętniej zastosowałabym je na wszystkie miejsca.. Ale jeśli to się nie uda to na pewno przy najbliższych posadzę rodzinę którą chcę widzieć obok siebie.
Ludzie mogą gadać że winietki- to zle
i że ich nie dostali- też źle.
U mnie w okolica nie panuje taka moda więc dla wszystkich bylby to szok hehe. Jeszcze pomyślimy jak to zorganizować aby zachować nawet minimalny porządek.

i to będzie po prostu nie wiem jakieś 10 krzeseł z każdego stolu, które są najbliżej naszego, wiec to nie bedzie jakies wybiorcze wybieranie miejsc ale tak za porządkiem.

[malinkowo88]

Wiecie same dobrze że i tak sie ktoś znajdzie komu coś nie będzie pasować. Jeden będzie zadowolony, drugi powie że źle.

[sztuczka_magiczka]

Napisane przez melod_y

Tylko że ja tak postąpie w momencie kiedy Tż rodzina i moja będą kategorycznie nam tego odradzać.
Znając życie pomyślą że cudujemy bo nie byli jeszcze nigdy na takim weselu z winietkami.
Najchętniej zastosowałabym je na wszystkie miejsca.. Ale jeśli to się nie uda to na pewno przy najbliższych posadzę rodzinę którą chcę widzieć obok siebie.
Ludzie mogą gadać że winietki- to zle
i że ich nie dostali- też źle.
U mnie w okolica nie panuje taka moda więc dla wszystkich bylby to szok hehe. Jeszcze pomyślimy jak to zorganizować aby zachować nawet minimalny porządek.

i to będzie po prostu nie wiem jakieś 10 krzeseł z każdego stolu, które są najbliżej naszego, wiec to nie bedzie jakies wybiorcze wybieranie miejsc ale tak za porządkiem.

Rozumiem melod_y Wiem, że są zwolennicy jak i przeciwnicy winietek - tak samo jak z każdą inną rzeczą na ślubie czy weselu --> czy to chodzi o rzeczy tradycyjne, które na każdym weselu występują (dajmy na to: suknia księżniczka czy grecka?) czy o takie rzeczy, które zależą od młodych (np. czy ma być grane disco polo, czy będą prezenciki dla gości) Ja wychodzę z założenia, że jak ktoś będzie chciał się bezsensownie do czegoś przyczepić to i tak się przyczepi i nic na to nie poradzę Mimo wszystko uważam, że "albo wszyscy albo nikt", tak jakoś bardziej mi pasuje Jasne - postąpicie jak uważacie Nakłaniam Cię jednak do pozostawania przy swoim - to jest WASZE WESELE, możesz później żałować, że nie wszystko było zupełnie po Waszej myśli

EDIT:
Aha No i wydaje mi się, że w sytuacji kiedy są winietki dla wszystkich albo nikt nie ma to pewnie, mogą sobie gadać "mi się to podoba" albo "ale głupi pomysł", natomiast kiedy część będzie mieć winietki to jednak pozostali mogą się poczuć "nieważni" - bo jest Wam obojętne gdzie usiądą. Oczywiście to moje odczucie, rozumiem że będziecie mieć wojnę o winietki w ogóle - u nas żaden rodzic nie narzuca swojej wizji więc może nie do końca potrafię się wczuć w Twoją sytuację, ale wspieram Cię jak najbardziej

[vesna84]

Napisane przez D0tk4

Jutro mamy pierwsze nauki przedmalzenskie !! Troszke sie stresuje, bo nie wiem co to za ksiadz, jakie bedzie mial podejscie .. Ale mam nadzieje, ze jakos bezbolesnie przez to przebrniemy

Jak wyszly? Ja myslalam, zeby czesc zaprozic, a moj TZ juz wszystkie zjadl

nauki przedmałżeńskie, nie takie złe jak je malują, dacie radę

ciastka upieke dzisiaj, nie wiem tylko gdzie znajde esencje waniliową...
w nas w sklepach tylko aromaty, a to przeciez nie to samo...:/, czy jak zrobie bez niej to tez wyjda dobre???

Napisane przez Nika0208

Witam
u mnie winietki będa napewno....
A dzis jestem bardzo zadowolona... kupilam sukienka na wesele do znajomych....a najlepsza jest cena bo za 42 zl

Udanego dnia ... ja zmukam do pracy

piekna
i ta cena....

Napisane przez malinkowo88

Wiecie same dobrze że i tak sie ktoś znajdzie komu coś nie będzie pasować. Jeden będzie zadowolony, drugi powie że źle.

dokładnie, jeszcze sie taki nie urodził coby wszystkim dogodził!!
ja ostro przystaje przy swoim zdaniu, u nas maja byc winietki i koniec.
nie chcę żadnego bałaganu. Pamietam jak jakieś 10-15 lat temu zaczęło sie wprowadzać na zaproszeniach to tzw. potwiuerdzanie obecnosci, jak moje ciotki psioczyły, obrażały się, a teraz to juz norma, więc z winietkami bedzie podobnie.

[carmelova]

Sztuczko o dekoracjach jeszcze nie myśleliśmy, ale nie chcemy ich wiele. Na pewno nie chcemy balonów, raczej kwiaty.

[D0tk4]

Napisane przez vesna84

nauki przedmałżeńskie, nie takie złe jak je malują, dacie radę

ciastka upieke dzisiaj, nie wiem tylko gdzie znajde esencje waniliową...
w nas w sklepach tylko aromaty, a to przeciez nie to samo...:/, czy jak zrobie bez niej to tez wyjda dobre???

Ja uzylam aromatu waniliowego, bo esencji to bym w tych brytyjskich sklepach chyba nigdy nie znalazla :P I wyszly pyszne, nie zostal nawet jeden :P

[sztuczka_magiczka]

Napisane przez vesna84

dokładnie, jeszcze sie taki nie urodził coby wszystkim dogodził!!
ja ostro przystaje przy swoim zdaniu, u nas maja byc winietki i koniec.
nie chcę żadnego bałaganu. Pamietam jak jakieś 10-15 lat temu zaczęło sie wprowadzać na zaproszeniach to tzw. potwiuerdzanie obecnosci, jak moje ciotki psioczyły, obrażały się, a teraz to juz norma, więc z winietkami bedzie podobnie.

Ło matko i córko - obrażały się, bo miały łaskawie potwierdzić swoją obecność Jeeej... no, chyba że uważają się za jakieś pępki świata, no to zrozumiałe że chcą aby wszystko kręciło się wokół nich... Ech :/
Najbardziej i tak wkurzają mnie teksty typu: "wesele jest dla gości" Właśnie że g.ó.w.n.o prawda Gościom owszem, trzeba dogadzać i starać się by im się podobało, ale ogólna wizja/forma/etykieta zależy tylko i wyłącznie od młodych <tak> To w końcu impreza nowożeńców, oni ją organizują, ma być w ich stylu a atmosfera i oprawa ma jak najbardziej przybliżać wszystkim ich osobowość i upodobania Takie jest moje zdanie

[Emir1994]

Napisane przez moooniaaaa

O ludzie, słoneczna pogoda więc leniłam się na leżaku,a Wy tutaj tyle postów nastukałyście i nową część
Kiedy ja to nadrobię

Nadal nie mamy kamerzysty i fotografa, nie chciało nam się ruszać tyłków, korzystaliśmy z pogody. Ale w przyszłym tygodniu trzeba będzie się ogarnąć

Zobacz na moją reklamę na 2012 rok też mam promocje

[malinkowo88]

Napisane przez sztuczka_magiczka

Ło matko i córko - obrażały się, bo miały łaskawie potwierdzić swoją obecność Jeeej... no, chyba że uważają się za jakieś pępki świata, no to zrozumiałe że chcą aby wszystko kręciło się wokół nich... Ech :/
Najbardziej i tak wkurzają mnie teksty typu: "wesele jest dla gości" Właśnie że g.ó.w.n.o prawda Gościom owszem, trzeba dogadzać i starać się by im się podobało, ale ogólna wizja/forma/etykieta zależy tylko i wyłącznie od młodych <tak> To w końcu impreza nowożeńców, oni ją organizują, ma być w ich stylu a atmosfera i oprawa ma jak najbardziej przybliżać wszystkim ich osobowość i upodobania Takie jest moje zdanie

Widzę, że mamy ten samo pogląd w tej kwestii. Nie znoszę jak ktoś mówi, " i tak wesele jest dla gości, po co się starac" albo tekst w stylu "po co wydawać kupe kasy na wesele i tak przecież się nie zwróci"
W końcu to mój wymarzony i jedyny dzień! więc chcę aby taki był z oprawą jaką sobie zaplanuje i zorganizuje, a za ile to moja sprawa brr...

[Magdzia0108]

Napisane przez (kicia)

widać musicie po kilka razy próbowac bo jednym wchodzą te linki innym nie

Zaszalałaś z tą szpilą w butach

O jeny, ale lecicie
U mnie burzy wczoraj nie było, ale dzisiaj taka dziwaczna pogoda. Na górny śląsk chyba teraz wszystko idzie z dolnego śląska od Gorskiej_Kozicy

Dziewczynki, dzisiaj po pracy lecę robić ciasto z truskawkami i jagodami, trzymajcie kciukasy, bo rożnie to mi wychodzi z ciastami. No i sałatki robić trzeba, bo jutro parapetówka

melody a mój przyszły teść ostatnio wyskoczył po %%% z tekstem, że on chce zaprosić koleżankę jego i teściowej, bo to dobra koleżanka i tyle nie pasuje mi takie coś, ale wiem juz dziś, że nie zapłacimy za wszystko z wesela więc za dużo do gadania nie mamy... dobrze, że to tylko jedna osoba dodatkowo

[D0tk4]

A ja sie dowiedzialam, ze tydzien temu kuzynka TZta sie zareczyla. I co 'najlepsze', chca robic slub w lipcu przyszlego roku. I krew mnie zalala, naprawde. Teraz rozumiem te dziewczyny,ktore tu wczesniej sie na ten temat wypowiadaly. Bo nie dosc, ze jest jeszcze mlodsza niz ja (ma 20 lat, wiec moglaby jeszcze poczekac), to zareczyli sie dopiero tydzien temu. My juz blisko poltora roku temu, wiec chyba wiadomo, ze chcialabym, zeby nasz slub by jedyny i najwspanialszy, a nie ze kilka tyg po nas slub bedzie brala kuzynka, wiec ludzie skupia sie na niej, na ich weselu i nad naszym nie bedzie az takich 'ochow' i 'achow'. Tym bardziej, ze naprawde duzo gosci bedzie sie powtarzac

[sikoreczka111]

Napisane przez D0tk4

A ja sie dowiedzialam, ze tydzien temu kuzynka TZta sie zareczyla. I co 'najlepsze', chca robic slub w lipcu przyszlego roku. I krew mnie zalala, naprawde. Teraz rozumiem te dziewczyny,ktore tu wczesniej sie na ten temat wypowiadaly. Bo nie dosc, ze jest jeszcze mlodsza niz ja (ma 20 lat, wiec moglaby jeszcze poczekac), to zareczyli sie dopiero tydzien temu. My juz blisko poltora roku temu, wiec chyba wiadomo, ze chcialabym, zeby nasz slub by jedyny i najwspanialszy, a nie ze kilka tyg po nas slub bedzie brala kuzynka, wiec ludzie skupia sie na niej, na ich weselu i nad naszym nie bedzie az takich 'ochow' i 'achow'. Tym bardziej, ze naprawde duzo gosci bedzie sie powtarzac

mi się wydaje, że przesadzasz ... tj. rozumiem Cię z jednej strony, bo też sie wkurzę jak mi ktoś wyskoczy tak nagle , ale przecież na Twoim ślubie będą się cieszyć z twojego, a nie ze ślubu kuzynki , przecież to, że będzie potem jakiś inny ślub wcale nie znaczy, że ten Twój nie będzie wyjątkowy ...

[(kicia)]

Chatko ten garnitur w sumie świeci się tylko na tym zdjęciu na żywo trochę inaczej się prezentuje. A w sklepie w sumie światła dziennego nie było to jeszcze inaczej się prezentował ale nie żałujemy zakupu

Nika śliczna sukienka. A cena bardzo przystępna. Z Mini Maxie można znaleźć fajne i nie drogie rzeczy. Kupiłam tam sukienkę na ostatnie wesele a w lublinie widziałam taka sama tylko 30zł droższą.

Co do winietek ją powiem tak. Chciała bym ale w przypadku mojej rodziny byłby problem z rozmieszczeniem bo nie wiem która ciotka chciała by koło kogo siedzieć wszyscy są sobie bliscy. I mi to totalnie jest obojętne kto gdzie siedzi. Wiem że jak przyjedziemy na salę i będziemy jako pierwsi a goście wejdą za nami to nie będą zajmować miejsc. A chciała bym winietki przy głównym stole gdzie chce posadzić moje dwie przyjaciółki i cztery bliskie koleżanki oraz dwóch najbliższych kolegów TŻ. Mam jedną kuzynkę która wiem że będzie się pchala do mojego stołu a ja jej tak nie trawie że bym chętnie jej nie zapraszała no ale zbyt bliska to rodzina a jej mamę i drugą siostrę chce zaprosić. No ale postawienie winietek tylko przy tym stole też może być nie grzeczne. Eh

Dzieci u nas będą siedzieć przy rodzicach bo uważam że często potem jak siedzą oddzielnie to i tak latają do rodziców.

Ja mam większość kuzynostwa po 18 roku życia i wszystkich zapraszam z os tow. Ale wiem że pewnie dzieci brata mojego taty przyjadą same.

[D0tk4]

Napisane przez sikoreczka111

mi się wydaje, że przesadzasz ... tj. rozumiem Cię z jednej strony, bo też sie wkurzę jak mi ktoś wyskoczy tak nagle , ale przecież na Twoim ślubie będą się cieszyć z twojego, a nie ze ślubu kuzynki , przecież to, że będzie potem jakiś inny ślub wcale nie znaczy, że ten Twój nie będzie wyjątkowy ...

Tez sadzilam, ze takie reakcje sa przesadzone, dopoki sytuacja nie dotyczyla mnie .. Poza tym, z wlasnego dowiadczenia wiem, ze sluby bliskich osob wspomina sie czesto jeszcze ze 2-3 miesiace po. Nie chce zebysmy my zeszli na drugi plan juz po 2-3 tygodniach.

[(kicia)]

Napisane przez D0tk4

A ja sie dowiedzialam, ze tydzien temu kuzynka TZta sie zareczyla. I co 'najlepsze', chca robic slub w lipcu przyszlego roku. I krew mnie zalala, naprawde. Teraz rozumiem te dziewczyny,ktore tu wczesniej sie na ten temat wypowiadaly. Bo nie dosc, ze jest jeszcze mlodsza niz ja (ma 20 lat, wiec moglaby jeszcze poczekac), to zareczyli sie dopiero tydzien temu. My juz blisko poltora roku temu, wiec chyba wiadomo, ze chcialabym, zeby nasz slub by jedyny i najwspanialszy, a nie ze kilka tyg po nas slub bedzie brala kuzynka, wiec ludzie skupia sie na niej, na ich weselu i nad naszym nie bedzie az takich 'ochow' i 'achow'. Tym bardziej, ze naprawde duzo gosci bedzie sie powtarzac

no ale w czym problem skoro bierzesz ślub przed nią to chyba właśnie będzie na odwrót. Wy bierzecie w czerwcu więc będzie to pierwsze wesele a jej będzie drugie i już ludzie będą inaczej nastawieni bo miesiąc wcześniej byli już w tej rodzinie na weselu i to ona ma gorzej.

[sikoreczka111]

Napisane przez (kicia)

Co do winietek ją powiem tak. Chciała bym ale w przypadku mojej rodziny byłby problem z rozmieszczeniem bo nie wiem która ciotka chciała by koło kogo siedzieć wszyscy są sobie bliscy. I mi to totalnie jest obojętne kto gdzie siedzi. Wiem że jak przyjedziemy na salę i będziemy jako pierwsi a goście wejdą za nami to nie będą zajmować miejsc. A chciała bym winietki przy głównym stole gdzie chce posadzić moje dwie przyjaciółki i cztery bliskie koleżanki oraz dwóch najbliższych kolegów TŻ. Mam jedną kuzynkę która wiem że będzie się pchala do mojego stołu a ja jej tak nie trawie że bym chętnie jej nie zapraszała no ale zbyt bliska to rodzina a jej mamę i drugą siostrę chce zaprosić. No ale postawienie winietek tylko przy tym stole też może być nie grzeczne. Eh

wiesz co u mnie nie koniecznie tak to wygląda... najpierw jest przywitanie chlebem i solą przy sali, potem wszyscy wchodzą na salę i jest szampan ...i zanim jest toast to ludzie zajmują miejsca, tj np wysyłamy jednego kuzyna żeby rzucił nasze rzeczy gdzieś, gdzie chcemy siedzieć

[magdziaS]

Witajcie. Dzisiaj u mnie pogoda jak z nad morza. Obudziliśmy się rano z TŻtem i obojgu nam przyszło na myśl to stwierdzenie. Taki typowy rześki poranek po burzy i słonko zza chmur Przyjemnie

Napisane przez tenebrosa

Magdzia, oby taki nastrój już Cię nie opuszczał

Dziękuję

Napisane przez Madziuniusia

Powiedziałam mamie, że mamy zarezerwowaną salę i zespół. Oczywiście sala znowu jej nie pasuje.
Dziewczyna z miasta robi wesele na wsi- tragedia wg niej. Jeszcze stwierdziła, że chyba naprawde nie chcemy jej na tym weselu, bo co lokal to lepszy.

Madziuniusia, końca problemów z mamą nie widać Ale nie ma się co załamywać. Sala załatwiona i bez gadania. Prawdę dziewczyny pisały, że Twoja mama musi przestać zachowywać się jak dziecko i wybrzydzać co chwilę

Napisane przez (kicia)

widzę wizaż wrócił do normy więc wstawiam tu zdjęcia garniak i butki

Fajny garniak, mój TŻ posiada podobny, bardzo mi się podoba taki materiał A butki pierwsza klasa, sprawiłabym sobie podobne

Napisane przez melod_y

Dziewczyny wczoraj przyszła teściowa powiedziała że Ona musi zaprosić jakieś tam kolezanki z jej pracy na Nasze wesele, bo ją też zawsze zapraszano!
Po prostu wbilo mnie w fotel. I dalej ciągneła że musi, jakby to wyglądało i na koniec powiedziała coś w stylu "w koncu tez sie dokladam to moge????" ale to jakos delikatniej brzmiało- tylko tak to zrozumiałam.
Tylko my nie chcemy od nich na razie zadnej kasy na wesele bo obliczalismy i damy rade uzbierać sume... Jak bedą mieć chęc niech dadzą w kopercie.
Nie wiem co z tym zrobic?
Olać to? Niech sobie zaprasza? Robić takie problemy i miec pozniej u niej "gorzej"
Tż powiedział ze wolałby przyjaciół wiecej zaprosic niz jakies baby....

Melody, u mnie jest taka sama sytuacja. Mama TŻta planuje zaprosić kilka swoich koleżanek. Nie protestujemy dlatego, że rodzice TŻta zgodzili się płacić za swoich gości a moi płacą za moja część rodziny. Tak to ustaliliśmy. Uważam, że nie są warte naszych nerwów koleżanki "teściowych". Ma życzenie - niech zaprasza. W sumie jeśli nie będzie się dokładać to tylko Waszą dobrą wolą jest zgoda na takie zaproszenie. Ale ja bym nie polemizowała. Szkoda nerwów sobie psuć na kłótnie z przyszłą teściową. Ta sprawa chyba nie jest tego warta, jeśli macie dobre relacje.

Napisane przez D0tk4

Ponawiam pytanie, bo od tygodnia mysle i nic Jak sie ubrac na impreze w stylu lat 80tych?

Kolorowo !! Lata 80'te kojarzą mi się tylko z wyrazistymi kolorami i szalonymi fryzurami Ja bym założyła jakąś kolorową tunikę i leginsy i wysokie skarpety frotte (skarpety, jeśli to ma być choć trochę na wesoło ). Dodatkowo jakoś fajnie zaczesać włosy i gotowe.

[(kicia)]

Napisane przez D0tk4

Tez sadzilam, ze takie reakcje sa przesadzone, dopoki sytuacja nie dotyczyla mnie .. Poza tym, z wlasnego dowiadczenia wiem, ze sluby bliskich osob wspomina sie czesto jeszcze ze 2-3 miesiace po. Nie chce zebysmy my zeszli na drugi plan juz po 2-3 tygodniach.

no wiadomo że w dniu jej ślubu ona będzie ważniejsza ale w dniu Twojego na pewno będą się zachwycać wami. A może tym bardziej jej wesle będzie gorsze bo będzie oceniane przez pryzmat Twojego wspaniałego wesela. I będą może bardziej się skupiać na was pytać jak wam się żyje.

Pomyśl co by było jakby brała przed Tobą

[melod_y]

Napisane przez D0tk4

Tez sadzilam, ze takie reakcje sa przesadzone, dopoki sytuacja nie dotyczyla mnie .. Poza tym, z wlasnego dowiadczenia wiem, ze sluby bliskich osob wspomina sie czesto jeszcze ze 2-3 miesiace po. Nie chce zebysmy my zeszli na drugi plan juz po 2-3 tygodniach.

Kuzyn Tżta ma ślub 18 czerwca 2012. My Z Tż rozmawialiśmy dużo o ślubie i powiem że zaczeliśmy szukac sali itp. i nagle dowiedzieliśmy sie o ślubie jego kuzyna.. No i wówczas z góry wiedzieliśmy że nie chcemy im się pchac przed tym czerwcem bo to troche nie ładnie, no i tez nie chcieliśmy mieć zaraz po nich..
Dlatego obstawialiśmy końcówkę sierpnia a został 1.09 i myślę że się nie pogniewają :P Przecież kolejnego roku czekać nie będę..

Co do Ciebie.. Możliwe że zwolnił im sie jakiś termin itp. Wiadomo że wesele we wakacje jest bardziej oblegane..
pewnie też byłabym wściekła, ale powiem Ci tak że nie którzy to nie zastanawiają sie że ktoś ma przed nimi wesele i tak dalej... Ale 2 tyg to faktycznie chyba mały odstęp...

Ale tak jak kicia pisze to Oni mają po was wesele i będzie porównywane do Waszego
Więc nic się nie martw

[(kicia)]

co do imprezy 80 lata to na pewno coś bardzo kolorowego i jak magdzia napisała mogą być legginsy. Jakaś kwiecista lużna tunika lub może kolorowa luźna sukienka


Zmierzyłam te moje nowe butki mają obcas 10,5 cm ale mają platforme. Są na prawdę wygodne. I tak stanełam dziś w nich koło TŻ to by były na wysokość idealne na ślub.

A mnie mój tata dziś zaskoczył. Gadał ze mną o butach ślubnych żebym sobie wcześniej kupiła jedną padę dobrze rozchodziła potem drugie do kościoła i na początek wesela a potem zmieniła bym na te już wcześniej dokładnie rozchodzone.

[sikoreczka111]

Napisane przez D0tk4

Tez sadzilam, ze takie reakcje sa przesadzone, dopoki sytuacja nie dotyczyla mnie .. Poza tym, z wlasnego dowiadczenia wiem, ze sluby bliskich osob wspomina sie czesto jeszcze ze 2-3 miesiace po. Nie chce zebysmy my zeszli na drugi plan juz po 2-3 tygodniach.

guzik prawda... przecież nie karzesz ludziom wspominać twojego wesela przez x miesięcy, jak będą uważać, że wesele było super ekstra to będą i kilka lat wspominać ( sama byłam na weselu 5 lat temu i najlepsze wesele na jakim byłam to było i dość często je wspominamy )

ale przecież tak naprawdę nie chodzi tutaj o to, żeby ludzie wspominali, tylko, żebyś Ty uważała ten dzień za super extra

ale powtarzam ...sama spodziewam się, że jedna kuzynka wyskoczy ze ślubem przede mną ( bo jakieś dziwne przekonaie jest , że starsza, to powinna pierwsza ) ale nie będę tego oceniać w kategoriach, że goście będą wspominać jej dzień bardziej niż mój. ( wkurzę się w takiej sytuacji i tyle )

D0tk4 pozostaje Ci wymyślić coś na tyle super ekstra, że nawet jak kuzynka coś zgapi to to ta kuzynka będzie ta zła bo zgapiła i nie denerwuj się, bo przestaniesz się cieszyć na ten dzień

[D0tk4]

Napisane przez magdziaS

Kolorowo !! Lata 80'te kojarzą mi się tylko z wyrazistymi kolorami i szalonymi fryzurami Ja bym założyła jakąś kolorową tunikę i leginsy i wysokie skarpety frotte (skarpety, jeśli to ma być choć trochę na wesoło ). Dodatkowo jakoś fajnie zaczesać włosy i gotowe.

Dzieki za opinie! Chyba faktycznie bede musiala przypuscic jakis szturm na second handy i znalezc cos w szalonych kolorach Musze sie popytac co tam dziewczyny ode mnie planuja, ale ogolna wizje juz mam - dzieki

Napisane przez sikoreczka111

guzik prawda... przecież nie karzesz ludziom wspominać twojego wesela przez x miesięcy, jak będą uważać, że wesele było super ekstra to będą i kilka lat wspominać ( sama byłam na weselu 5 lat temu i najlepsze wesele na jakim byłam to było i dość często je wspominamy )

ale przecież tak naprawdę nie chodzi tutaj o to, żeby ludzie wspominali, tylko, żebyś Ty uważała ten dzień za super extra

ale powtarzam ...sama spodziewam się, że jedna kuzynka wyskoczy ze ślubem przede mną ( bo jakieś dziwne przekonaie jest , że starsza, to powinna pierwsza ) ale nie będę tego oceniać w kategoriach, że goście będą wspominać jej dzień bardziej niż mój. ( wkurzę się w takiej sytuacji i tyle )

Sluchaj, powiedzialam tylko swoja opinie i nie sadze, zebys Ty cos w tym wzgledzie zmienila. Nie podoba mi sie, ze chca slubowac zaraz po nas i oczywiscie nikomu nic nie karze, ale domyslam sie, ze dwie imprezy w tak niewielkim odstepnie czasu, to beda wspominac to wczesniejsza. I oczywiscie, ze najwazniejsze, zebysmy to my z TZem byli szczesliwi z tego dnia, ale to chyba nie musi zmieniac faktu, zeby dla gosci, to tez bylo cos super wyjatkowego.

[niki19]

Napisane przez Chatka

się 3mają Wiem, co to Historia filozofii, przechodziłam przez to chyba 3 lata temu Ale miałam fantastycznego kolesia od tego, którego się słuchało z otwartą gębą, tylko z notatkami było już gorzej, bo trudno się wgapiać w człowieka i jednocześnie pisać
Świetnie, że masz taras, na którym możesz się uczyć, jakbym miała taras, to może bym w końcu napisała tę mgr

Dzięki Chatko

Napisane przez D0tk4

A ja sie dowiedzialam, ze tydzien temu kuzynka TZta sie zareczyla. I co 'najlepsze', chca robic slub w lipcu przyszlego roku. I krew mnie zalala, naprawde. Teraz rozumiem te dziewczyny,ktore tu wczesniej sie na ten temat wypowiadaly. Bo nie dosc, ze jest jeszcze mlodsza niz ja (ma 20 lat, wiec moglaby jeszcze poczekac), to zareczyli sie dopiero tydzien temu. My juz blisko poltora roku temu, wiec chyba wiadomo, ze chcialabym, zeby nasz slub by jedyny i najwspanialszy, a nie ze kilka tyg po nas slub bedzie brala kuzynka, wiec ludzie skupia sie na niej, na ich weselu i nad naszym nie bedzie az takich 'ochow' i 'achow'. Tym bardziej, ze naprawde duzo gosci bedzie sie powtarzac

Według mnie troszeczke przesadzasz ,przecież nie można nikomu narzucać kiedy ma brać ślub,że mógłby poczekać bo jest młodszy,ja osobiście cieszyłabym się ,gdyby moja lub tż-a kuzynka brał ślub a nie wściekała się że w tym samym miesiącu (co innego gdyby chcieli w tym samym terminie co Wy) zresztą my mamy ślub w październiku a przed nami bierze ślub dwóch kuzynów tż-a ,ale my nie widzimy w tym nic złego a nawet cieszymy się ,zresztą ja raczej nie oczekuje ochów i achów nad naszym weselem Myśle ,że nie ma co zawracać sobie głowy tylko cieszyć się zarówno z waszego szczęścia jak i innych