Policjanci wywieźli Go, pobili i zostawili... Czy można coś z tym zrobić?

[lovely banshee]

No, no, Ty już sobie może nie żartuj

[zimnaaga]

Napisane przez 0nasty0

Spotykam się z nim prawie codziennie i mu się to nie zdarzyło, tylko wtedy.

Napisane przez 0nasty0

A nie mam sie jak z nim spotkać, ponieważ nie pracuje w ciągu tygodnia w mojej miejscowości, tylko kilkaset kilometrów od naszego miejsca zamieszkania.

Jak już coś zmyślasz, to przynajmniej zdecyduj się na jedną wersję i się jej trzymaj

Napisane przez 0nasty0

Nie chciałam go pijanego w domu, w ogóle do domu go nie zapraszałam. Także skoro sam nie chciał iść, to niby jak miałam go wsadzić do taksówki? Zwalić z 2 piętra ze schodów, żeby do niej wleciał?

Nie, wystarczyło zejść do tej taksówki i pojechać z nim, zapakować do łóżka i spokojnie wrócić do domu. Zapewne poszedłby za tobą do tej taksówki, bo niby po co miałby zostać w twoim mieszkaniu, gdyby ciebie w nim nie bylo.

Poza tym jeśli byliście parą, to chyba znasz jego kumpli, albo kogoś z rodziny, kto mógłby go zabrać do domu. No ja nie wiem naprawdę po co do spokojnego człowieka policje wzywałaś, jeśli masz o niej takie zdanie, jakie masz.

Co do pobicia, to nie wierzę ani trochę. Nie twierdzę, że takie rzeczy sie nie zdarzają, ale w tym przypadku mało prawdopodobne. Biedak był przeciez tak pijany jak nigdy dotąd (to nie mój wymysł, tylko słowa autorki), ponadto został skatowany, a wrócił o własnych siłach z ciemnego lasu i pojechał do pracy jak gdyby nigdy nic.

Ogarnij się dziewczyno, bo jak przeczytałam twoje inne wątki, to mi się włos zjeżył na głowie. Pomyśl, co robisz ze swoim życiem i co robią z nim twoi faceci, zanim udzielisz komuś nastepnej mądrej rady.

[_vixen_]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

A co mam argumentowac odnosnie cytatu? Stwierdzam fakt Mi szkoda czasu na argumenty dla ciebie. I poprawka, ty miły nie jestes nigdy, ty jestes zadufany w sobie na maksa, pyszałkowaty i przemądrzały.

Nie sposób się nie zgodzić
Ale osoba o takich cechach nie ma niestety zdolności zobaczenia, jaką jest naprawdę i w tym cały szkopuł.

[elvegirl]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

I poprawka, ty miły nie jestes nigdy, ty jestes zadufany w sobie na maksa, pyszałkowaty i przemądrzały.

E tam, Gwiazdeczko, to że on nie bywa miły dla Ciebie nie znaczy, że nie bywa miły w ogóle Zdarza mu się, sama tego doświadczyłam Nie zawsze się z nim zgadzam, ale nie bawię się w pyskówki i jest peace, joł.

Wrzućcie na luz

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez _vixen_

Nie sposób się nie zgodzić
Ale osoba o takich cechach nie ma niestety zdolności zobaczenia, jaką jest naprawdę i w tym cały szkopuł.

Ale za to jest sławny a sława rzuca sie czasami na mózg

Napisane przez elvegirl

E tam, Gwiazdeczko, to że on nie bywa miły dla Ciebie nie znaczy, że nie bywa miły w ogóle Zdarza mu się, sama tego doświadczyłam Nie zawsze się z nim zgadzam, ale nie bawię się w pyskówki i jest peace, joł.

Wrzućcie na luz

No wiesz, ze zdarzył sie ten cud i był dla kogos miły nie znaczy, ze jest miłą osobą i nalezy mu sie medal, ze mu sie przytrafiło.

[elvegirl]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

No wiesz, ze zdarzył sie ten cud i był dla kogos miły nie znaczy, ze jest miłą osobą i nalezy mu sie medal, ze mu sie przytrafiło.

Nie napisałam, że mu się medal należy, proszę nie nadinterpretować Zasugerowałam tylko, że Twoje "nigdy" było nieco na wyrost

[maszToCoChcesz]

nie wierz mu.

[Hultaj]

Napisane przez lovely banshee

Nie wiem, czy dostanę ostrzeżenie, czy bana za tą wypowiedź, ale zaryzykuję, bo aż nie mogę tego czytać. Część wypowiedzi tutaj jest po prostu ŻAŁOSNA. Wypowiadają się Wizażanki, które dopowiadają sobie historie, że dziewczyna jest bita, a jeśli nie jest to na pewno niedługo będzie, więc żeby znosiła to z pokorą. Ktoś nawet próbował się wysilić na większą złośliwość i pisał żeby Autorka jeszcze przeprosiła chłopaka. Niestety - bycie złośliwym to nie dogryzanie komu popadnie na szczeniackim poziomie i dopowiadanie sobie historii, które roją się w czyjejś głowie.
Równie żałosne i śmieszne są wypowiedzi osób, które piszą, że na pewno, ale to NA PEWNO! eks kłamie, bo takie rzeczy się teraz nie dzieją! To nie komuna! Kto by chciał ryzykować pracę! Ludzie, otwórzcie oczy. Takie rzeczy dzieją się! I to ostatnio coraz częściej słyszę podobne historie. Ostatnio pewna dziewczyna z mojego miasta została pobite przez inne, a ponieważ nie lubi, nazwijmy go X, bo nie chciał z nią być, zgłosiła na policję, że to ON ją pobił. I dostał za to, nieprawdziwe, oskarżenie solidny oklep od panów policjantów. Tak naprawdę policjantom jest ciężko cokolwiek udowodnić, mogą kogoś zatłuc na śmierć i nie zostać ukarani, bo stwierdzą, że ktoś stawiał w opór. Wystarczy wpisać w google odpowiednie hasło i wyskoczy pełno podobnych historii, więc skoro niektóre Wizażanki nie mają pojęcia, co się dzieje na świecie niech chociaż nie wypisują takich bzdur.
Wypowiedzi - bardzo dobrze, należało mu się w ogóle nie skomentuję, bo ludzie, którzy coś takiego piszą muszą być kompletnie puści. Życzę wam tylko, żeby wasz TŻ, tata, brat nie został pobity przez policjantów, bo żle się spojrzał - a tak, takie historie też się zdarzają (co pewnie dla niektórych będzie niepojęte). Pewnie zaraz pojawią się wypowiedzi, że pewnie obracam się w patologicznym środowisku, ale nie zdziwi mnie to.

Myślę, że przesadzacie z tą egzaltacją, jakoby miała istnieć akceptacja, lub jak kto by wolał, powszechna akceptacja, dla pobić przez przedstawicieli dowolnych istytucji. . Uważam, że autorka przedstawiła mało spójną historię i tyle, zdarzyło jej się nawet rozważać, czy może rzekome pobicie chłopaka nie wyniknęło z faktu, że nie była dość miła dla panów, no sorry, a Wy dopowiadacie sobie nie wiadomo co o samosądach i brutalach systemu.

[wika82]

Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że to prowokacja.

[mesta93]

Napisane przez Kiki van Goth

i podkreślam - nie generalizuję, że policja taka czy owaka, usiłuję przemówić do rozsądku wszystkim wspaniałym krytykom, którzy w dupie byli i wiadomo co widzieli, amen.

skoro autorka założyła ten wątek to powinna liczyć się z tym że każdy może mieć inną opinię na ten temat

[Wyrak]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

A co mam argumentowac odnosnie cytatu? Stwierdzam fakt Mi szkoda czasu na argumenty dla ciebie. I poprawka, ty miły nie jestes nigdy, ty jestes zadufany w sobie na maksa, pyszałkowaty i przemądrzały.

Napisane przez _vixen_

Nie sposób się nie zgodzić
Ale osoba o takich cechach nie ma niestety zdolności zobaczenia, jaką jest naprawdę i w tym cały szkopuł.

Kurde, zebyscie mialy na jakikolwiek temat cokolwiek do powiedzenia poza mna. Bo takie ciagle pisanie o mnie/do mnie, to tylko moja pyszalkowatosc i zadufanie w sobie wzmacnia

Napisane przez Hultaj

Myślę, że przesadzacie z tą egzaltacją, jakoby miała istnieć akceptacja, lub jak kto by wolał, powszechna akceptacja, dla pobić przez przedstawicieli dowolnych istytucji. . Uważam, że autorka przedstawiła mało spójną historię i tyle, zdarzyło jej się nawet rozważać, czy może rzekome pobicie chłopaka nie wyniknęło z faktu, że nie była dość miła dla panów, no sorry, a Wy dopowiadacie sobie nie wiadomo co o samosądach i brutalach systemu.

Nie no - ze historia sie kupy nie trzyma, to jedno; ale reakcje takie a nie siakie byly nie z tego powodu przeciez.

[0nasty0]

Napisane przez zimnaaga

Jak już coś zmyślasz, to przynajmniej zdecyduj się na jedną wersję i się jej trzymaj

Temat już nie aktualny, ale nie mogłam się oprzeć, żeby nie odpisać
Po prostu wtedy się spotykałam z nim prawie codziennie, bo pracował na miejscu, a w następny dzień po tym wydarzeniu, wyjechał do pracy w delegację, więc nie miałam jak

[dawidowskasia]

Napisane przez 0nasty0

Temat już nie aktualny, ale nie mogłam się oprzeć, żeby nie odpisać
Po prostu wtedy się spotykałam z nim prawie codziennie, bo pracował na miejscu, a w następny dzień po tym wydarzeniu, wyjechał do pracy w delegację, więc nie miałam jak

no tak, ae w końcu zostal pobity czy kłamał,żeby poczuci winy wzbudzić?

[0nasty0]

Tak, został pobity i wywieziony. Najwięcej dostał po piętach.
Jedynie z czym mnie oklamal, to z wysokością mandatu.

[dawidowskasia]

Napisane przez 0nasty0

Tak, został pobity i wywieziony. Najwięcej dostał po piętach.
Jedynie z czym mnie oklamal, to z wysokością mandatu.

zgłosil to czy dał spokój?

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez 0nasty0

Tak, został pobity i wywieziony. Najwięcej dostał po piętach.
Jedynie z czym mnie oklamal, to z wysokością mandatu.

No tak, jedyne.... no tak ociupinkę, tycio, tycio, takie mini kłamstewko, prawie go nie widac. A takie przeciez oczywiste, ze jak kłamie w jednej sprawie, to skłamie i w drugiej... Ciekawe kiedy zmądrzejesz dziewczyno.
Załoze sie, ze nie zgłosił, bo ci bujdę wcisnął.

[mm444]

Treść usunięta

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Jak on bidaczek na ta delegacje pojechał, skoro tak mu pięty obili....Chyba na wózku, bo inaczej by ciezko było

[mm444]

Treść usunięta

[Wyrak]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

No tak, jedyne.... no tak ociupinkę, tycio, tycio, takie mini kłamstewko, prawie go nie widac. A takie przeciez oczywiste, ze jak kłamie w jednej sprawie, to skłamie i w drugiej... Ciekawe kiedy zmądrzejesz dziewczyno.
Załoze sie, ze nie zgłosił, bo ci bujdę wcisnął.

Wierzenie w cos co Ci pasuje = "oczywiste"

[201605091007]

muszę się przyznac, ze wątek o policjantach ryzykujących dyscyplinarkę dla chwili zabawy/naiwnej i wierzącej swojemu misiowi dziewczynie/misiu dostającym ZA NIC i kłamiącym TYLKO w kwestii wysokości mandatu doskonale poprawił mi humor

Napisane przez maszToCoChcesz

nie wierz mu.

można ją jakoś zbanować? Bo już po raz enty widzę twojego posta, skladającego się z 1-2-3 słów. bezsensownego dodatkowo i pisanego, żeby nabić sobie licznik.

[dawidowskasia]

Napisane przez M917

można ją jakoś zbanować? Bo już po raz enty widzę twojego posta, skladającego się z 1-2-3 słów. bezsensownego dodatkowo i pisanego, żeby nabić sobie licznik.

niejedna o tym pomyślałaś

[Wyrak]

Napisane przez M917

muszę się przyznac, ze wątek o policjantach ryzykujących dyscyplinarkę dla chwili zabawy/naiwnej i wierzącej swojemu misiowi dziewczynie/misiu dostającym ZA NIC i kłamiącym TYLKO w kwestii wysokości mandatu doskonale poprawił mi humor

Ja bym powiedzial, ze rownie naiwne jest wierzenie, ze jesli policjanci przekrocza swoje uprawnienia, to od razu niewiadomo co ryzykuja

Napisane przez M917

można ją jakoś zbanować? Bo już po raz enty widzę twojego posta, skladającego się z 1-2-3 słów. bezsensownego dodatkowo i pisanego, żeby nabić sobie licznik.

Zatroskana stanem licznikow sie znalazla.Nie pasi, to nie ogladaj. Dla mnie historia autorki sie nie trzyma kupy, ale wzywanie do banowania, bo posty sa krotkie "i licznik nabija", to mi z kolei doskonale poparwilo humor

[dawidowskasia]

Napisane przez Wyrak

Ja bym powiedzial, ze rownie naiwne jest wierzenie, ze jesli policjanci przekrocza swoje uprawnienia, to od razu niewiadomo co ryzykuja



Zatroskana stanem licznikow sie znalazla.Nie pasi, to nie ogladaj. Dla mnie historia autorki sie nie trzyma kupy, ale wzywanie do banowania, bo posty sa krotkie "i licznik nabija", to mi z kolei doskonale poparwilo humor

z pierwszym się zgodzę, ale jeśli chodzi o pewną wizażankę to nie kwestia w długości postów, ale ona często odpowiada na 1-go posta, mimo,ze sytuacja dawno przybrała inny obrót

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez Wyrak

Wierzenie w cos co Ci pasuje = "oczywiste"

Noo facet na spalowanych stopach pojechał w delegację... Nie wiedziałam, ze do wszystkich twoich "zalet" jestes dodatkowo głupio naiwny.

Przestan w koncu do mnie pisac, ok?

[201605091007]

Napisane przez Wyrak

Zatroskana stanem licznikow sie znalazla.Nie pasi, to nie ogladaj. Dla mnie historia autorki sie nie trzyma kupy, ale wzywanie do banowania, bo posty sa krotkie "i licznik nabija", to mi z kolei doskonale poparwilo humor

Proponuję prześledzić wcześniejsze posty tej użytkowniczki i skonfrontować je z treścią wątku, na który są odpowiedzią. To powinno poprawić ci humor jeszcze bardziej.

Napisane przez Wyrak

Ja bym powiedzial, ze rownie naiwne jest wierzenie, ze jesli policjanci przekrocza swoje uprawnienia, to od razu niewiadomo co ryzykuja

wierzenie z swoja nieomylność też jest naiwne, czyż nie? nie żyjemy w komunie, żeby policjant(milicjant może?) mógł bezkarnie zgarnąć kogoś z ulicy/mieszkania i STRASZLIWIE pobić, jak to opisywała autorka wątku. Mam wrażenie, że całą swoją rzekomą wiedzę opierasz na sensacyjnych historiach rodem z tabloidów, gdzie policjanci owszem, znacznie przekraczają swoje uprawnienia, ale też z całą pewnością ponoszą później konsekwencje swoich działań. W policyjnym środowisku obracam się od dziecka i nie mam zamiaru bronić policjantów, ale radze ci wziąć poprawkę na wszystkie brednie, które słyszysz od miłej pani z TVNu i później w nie wierzysz. Tak samo jak górnik nie zarabia 5tyś miesięcznie, tak samo policjant nie może bezkarnie nikogo pobić, tym bardziej będąc w tym czasie na służbie.
Dla mnie EOT z tobą.

[pieluchomajtek]

Napisane przez _vixen_

Kuźwa kobieto, z kim Ty się zadajesz. W życiu się z takim przypadkiem nie spotkałam, żeby kogoś Policja pobiła za picie piwa w miejscu publicznym, dają mandat i po temacie.
A naiwna jesteś, że aż żal bierze, jak Ty masz sobie w życiu poradzić.

Ja ostatnio za picie w miejscu publicznym dostalam tylko pouczenie. to co oni musieli tam pic, ze az ich spalowano ??

och och och. jakze mi brakowalo tej emotki

[Wyrak]

Napisane przez dawidowskasia

z pierwszym się zgodzę, ale jeśli chodzi o pewną wizażankę to nie kwestia w długości postów, ale ona często odpowiada na 1-go posta, mimo,ze sytuacja dawno przybrała inny obrót

Mi chodzi jeno o uzasadnienie banowania - bo posty sa krotkie i nabija sobie licznik

Napisane przez M917

Proponuję prześledzić wcześniejsze posty tej użytkowniczki i skonfrontować je z treścią wątku, na który są odpowiedzią. To powinno poprawić ci humor jeszcze bardziej.

A jak sie to ma do ww uzasadniania?

Napisane przez M917

wierzenie z swoja nieomylność też jest naiwne, czyż nie? nie żyjemy w komunie, żeby policjant(milicjant może?) mógł bezkarnie zgarnąć kogoś z ulicy/mieszkania i STRASZLIWIE pobić, jak to opisywała autorka wątku. Mam wrażenie, że całą swoją rzekomą wiedzę opierasz na sensacyjnych historiach rodem z tabloidów, gdzie policjanci owszem, znacznie przekraczają swoje uprawnienia, ale też z całą pewnością ponoszą później konsekwencje swoich działań. W policyjnym środowisku obracam się od dziecka i nie mam zamiaru bronić policjantów, ale radze ci wziąć poprawkę na wszystkie brednie, które słyszysz od miłej pani z TVNu i później w nie wierzysz. Tak samo jak górnik nie zarabia 5tyś miesięcznie, tak samo policjant nie może bezkarnie nikogo pobić, tym bardziej będąc w tym czasie na służbie.
Dla mnie EOT z tobą.

A skad niby masz ta "cala pewnosc" ? Akurat mam nieco inne zrodla informacji niz pani z TVNu

Co maja zarobki gornikow do rzeczy w ogole ?

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Noo facet na spalowanych stopach pojechał w delegację... Nie wiedziałam, ze do wszystkich twoich "zalet" jestes dodatkowo głupio naiwny.

Jak juz historia autorki sie kupy nie trzyma, ale mozesz oczywiscie twierdzic, ze wierze w kazde jej slowo, w koncu co Cie takie drobnostki jak fakty obchodza ?

Z dwojga zlego, jakbym mial juz wybierac, to bym wolal byc naiwny, niz plesc bzdety typu "dobrze ze kogos spalowali, nalezalo mu sie"

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Przestan w koncu do mnie pisac, ok?

Odpisujesz raz za razem do mnie, a jednoczesnie przeszkadza Ci moje pisanie. Rozdwojenie jazni jakies - ze jedna osobowosc cos tam naodpisuje, a drugiej to przeszkadza ?

[201605091007]

Napisane przez pieluchomajtek

Ja ostatnio za picie w miejscu publicznym dostalam tylko pouczenie. to co oni musieli tam pic, ze az ich spalowano ??

och och och. jakze mi brakowalo tej emotki

szybkie chowanie alkoholu do torby opanowałam do perfekcji i jeszcze nie dałam się złapać

[Wyrak]

Napisane przez pieluchomajtek

Ja ostatnio za picie w miejscu publicznym dostalam tylko pouczenie. to co oni musieli tam pic, ze az ich spalowano ??

To nie zalezy od tego, co sie pije, bo za jakikolwiek alkohol jest mandat, co najwyzej zalezy od tego, jaki gliniarz jest i czy ma cisnienie na wyrobienie normy mandatow