Piękne ciało do wakacji

[OstraMieta]

Mel B daje straszny wycisk
Ja czekam na kwietniony SHAPE z treningiem Ewy Chodakowskiej
niesamowite efekty , a bez plyty niestety slabo mi sie cwiczy ;/

[aroli]

Napisane przez OstraMieta

Mel B daje straszny wycisk
Ja czekam na kwietniony SHAPE z treningiem Ewy Chodakowskiej
niesamowite efekty , a bez plyty niestety slabo mi sie cwiczy ;/

Ja też czekam na tą płytkę a myślałam, że w marcowym miała być ? Jakbyś już kupiła to daj znać.
Ja dzisiaj mam w plnach wieczorne bieganie

Zamówiłam suknię

[OstraMieta]

piękna

[aroli]

Napisane przez OstraMieta

piękna

Dzięki

Co prawda trochę stłamszona i przybrudzona, czekam na tą moją ukochaną.

[dreamfield]

Jakie to głupie, że człowiek jak jest przybity, to zaczyna jeść. W ramach doła wcinam parówki i popijam wodą kokosową o smaku bananowym. Woda chociaż organiczna jest. Muszę byc bardziej restrykcyjna wobec siebie, bo wciąż sobie wmawiam, że trochę cukru mi nie zaszkodzi, jak zjem kilka czipsów to przecież nie zgrubnę Bóg wie jak. Zgubne to.

Strasznie zazdroszczę sukni i zamążpójścia i w ogóle. Dużo szczęścia życzę

[OstraMieta]

Też mam takie momenty Ale staram się w tym walczyć .
Dzisiaj zjadłam tylko śniadanie i kiwi
Nie chce mi się jeść , a to jeszcze gorsze niż zjedzenie za dużo
Zrobiłam ćwiczenia na pośladki,nogi,trochę na brzuch i nie mam siły
Przydałby mi się worek treningowy , może bym się na czymś wyżyła i dostała energii , bo jest słabo .

[aroli]

Napisane przez dreamfield

Jakie to głupie, że człowiek jak jest przybity, to zaczyna jeść. W ramach doła wcinam parówki i popijam wodą kokosową o smaku bananowym. Woda chociaż organiczna jest. Muszę byc bardziej restrykcyjna wobec siebie, bo wciąż sobie wmawiam, że trochę cukru mi nie zaszkodzi, jak zjem kilka czipsów to przecież nie zgrubnę Bóg wie jak. Zgubne to.

Strasznie zazdroszczę sukni i zamążpójścia i w ogóle. Dużo szczęścia życzę

Dziękuje .

Niestety to najgorsze jest... Ja póki co jakoś sie trzymam... Zobaczymy jak bedzie dzisiaj z tym moim wieczornym bieganiem .

Ja dzisiaj Zjadlam:
- śniadanie : kanapka z serem żółtym i wedlina i do tego pomidorek +szklanka soku
- drugie sniadanie: kabanosik
-obiad: gulasz z kluskami śląskim
-o 17 zjem pól gruszki, pól banana i 2 mandarynki
-po bieganiu jogurt naturalny z musli

[dreamfield]

Mnie zimno i plucha odstrasza od biegania. Może jutro zajadę do Decathlonu, Luby chce piłkę kupić, a ja wciąż te buty i kurtałkę. Jutro rano muszę się wziąć za siebie i chociaż trochę z Mel B poćwiczyć.
Przestałam dostrzegać rezultaty diety, jakoś odnoszę wrażenie, że nigdy nie osiągnę ładnie wyrzeźbionego ciała. Wszystko przez moje ostatnie wahania nastrojów. Chyba mam pms (zespół napięcia POmiesiączkowego).

[OstraMieta]

Ja tylko próbuję nie dopuścić do lenistwa w ćwiczeniach.Jak już zacznę to na całego,a jak odpuszczę jeden dzień,to będzie to się ciągnąć tygodniami i wszystko na marne.

[dreamfield]

Ja właśnie jeden dzień odpuściłam, bo przecież musi być jeden dzień beztreningowy. Dzisiaj mija tydzień od ostatniej aktywności. Kicha koszmarna.

[aroli]

Nie byłam biegać, bo koleżance się nie chciało a ja sama tak po ciemku nie lubię.
No nic, od poniedziałku od nowa próbujemy.

[OstraMieta]

ja bym sobie w miejscu pobiegała chociaż , bo pogoda kiepska za zimno mi jeszcze na bieganie ;/
ale nie dam rady 30 minut
w ogolę wolę sobie potańczyć

[OstraMieta]

:d 425640_382796475064196_100000015405653_1511900_356427522_n.jpg

[aroli]

Napisane przez OstraMieta

ja bym sobie w miejscu pobiegała chociaż , bo pogoda kiepska za zimno mi jeszcze na bieganie ;/
ale nie dam rady 30 minut
w ogolę wolę sobie potańczyć

Co to tańczenia, to ostatnio mąż mi kupił gre : Dance Star Party- wybiera się poziom i stopień wysiłku i się tańczy trzymając w ręku mova, muszę powiedzieć, że naśladownie kolesia z gry całkiem nieżle mi wyszło i po 5 piosenkach byłam dead...

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez OstraMieta

:d Załącznik 4547633

Popieram

[OstraMieta]

Napisane przez aroli

Co to tańczenia, to ostatnio mąż mi kupił gre : Dance Star Party- wybiera się poziom i stopień wysiłku i się tańczy trzymając w ręku mova, muszę powiedzieć, że naśladownie kolesia z gry całkiem nieżle mi wyszło i po 5 piosenkach byłam dead...

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------



Popieram

Zdjęcie idealne na lodówkę

Ale faaajnie też chcę taką grę i męża
bardzo lubię te ćwiczenio-tańce
z Pussycat Dolls

[dreamfield]

Deklaruje zakup butów do biegania i kurtki nieprzemakalnej, ale oddychającej! Hah, straciłam wymówkę właśnie^^

[OstraMieta]

to teraz nie masz wyjścia

[dreamfield]

No ale cieszę się. Wydana kasa mnie zmotywuje i się wezmę w garść Już ogarniam dietę od nowa, bo niby wszystko było jak należy, ale trochę za dużo dań na słodko Człowiek powinien nie pracować, nie uczyć się, tylko siedzieć w domu, gotować dietetyczne obiadki i biegać na fitness

[aroli]

Puk,puk co tu taka cisza? Ja dzisiaj od rana w bibliotece a teraz w pracy, pozniej do domku ufff, wczoraj kupiłam buty do biegania, jeszcze tylko bluza i bede gotowa na te wichury
A co tam u Was dziewuszki ?

[dreamfield]

Ja w teorii trzymam się postanowień, ale u chłopaka mego dzisiaj na obiad była pizza mrożona. Na jutro zaplanowaliśmy, że pogramy w nogę razem. Jestem totalną katastrofą, jeśli chodzi o piłkę nożną, ale zawsze to trochę ruchu, a i wspólne spędzanie czasu zbliża.
No i ciągle czytam i wyszukuje porady odnośnie zdrowego żywienia i nieustannie natrafiam na sprzeczne informacje. 10PŻ mówi, że posiłek to białko+węgle+warzywa lub białko+tłuszcze+warzywa. Z kolei w pewnym artykule wyczytałam, że aby utrzymać równowagę kwasowo-zasadową w organizmie należy unikać mięsa i nabiału (???) i komponować posiłki w taki sposób białko+warzywa lub węgle +warzywa (czyli dieta rozłączająca białko i węglowodany, a zarazem przekreślenie wszystkiego, czego się dowiedziałam z wizażu). Ogółem, można ogłupieć od tego wszystkiego, bo już sama nie wiem jak jeść.

[OstraMieta]

Ja jem kolorami,staram się żeby było w moich posiłkach dużo zieleni,czerwieni piję tylko wodę mineralną i zieloną herbatę no i pokrzywę . Mięsa nie jadam . Cukru , soli nie używam . Jem dużo owoców , szczególnie grejpfruty , kiwi , jabłka , ananas .
Jak mnie dopadnie głód to sięgam po suszone owoce Muszę przyznać , że wkręciłam się w ten tryb i jest okej . Nie wiem może mi się żołądek skurczył , ale głodu nie odczuwam . Jak zjem coś czego nie powinnam , to ćwiczę po prostu o godzinkę więcej . Poza tym ćwiczenia uzależniają , super się po nich czuję , ważne tylko , żeby nie dopuścić do lenistwa

[aroli]

Napisane przez dreamfield

Ja w teorii trzymam się postanowień, ale u chłopaka mego dzisiaj na obiad była pizza mrożona. Na jutro zaplanowaliśmy, że pogramy w nogę razem. Jestem totalną katastrofą, jeśli chodzi o piłkę nożną, ale zawsze to trochę ruchu, a i wspólne spędzanie czasu zbliża.
No i ciągle czytam i wyszukuje porady odnośnie zdrowego żywienia i nieustannie natrafiam na sprzeczne informacje. 10PŻ mówi, że posiłek to białko+węgle+warzywa lub białko+tłuszcze+warzywa. Z kolei w pewnym artykule wyczytałam, że aby utrzymać równowagę kwasowo-zasadową w organizmie należy unikać mięsa i nabiału (???) i komponować posiłki w taki sposób białko+warzywa lub węgle +warzywa (czyli dieta rozłączająca białko i węglowodany, a zarazem przekreślenie wszystkiego, czego się dowiedziałam z wizażu). Ogółem, można ogłupieć od tego wszystkiego, bo już sama nie wiem jak jeść.

Fakt można zgłupieć... ja nie prowadzę żadnej diety więc nie pomogę

Napisane przez OstraMieta

Ja jem kolorami,staram się żeby było w moich posiłkach dużo zieleni,czerwieni piję tylko wodę mineralną i zieloną herbatę no i pokrzywę . Mięsa nie jadam . Cukru , soli nie używam . Jem dużo owoców , szczególnie grejpfruty , kiwi , jabłka , ananas .
Jak mnie dopadnie głód to sięgam po suszone owoce Muszę przyznać , że wkręciłam się w ten tryb i jest okej . Nie wiem może mi się żołądek skurczył , ale głodu nie odczuwam . Jak zjem coś czego nie powinnam , to ćwiczę po prostu o godzinkę więcej . Poza tym ćwiczenia uzależniają , super się po nich czuję , ważne tylko , żeby nie dopuścić do lenistwa

No proszę, ja bez mięsa nie dam rady żyć . Ale powoli udaje mi się wyeliminować batony i inne słodycze, jak już muszę koniecznie to gorzka czekolada, kakao no i ciasto drożdżowe. Popieram po ćwiczeniach człowiek czuje się cudownie Po bieganiu mam ochotę nawet na sprzątanie

[dreamfield]

Ja się staram jeść dużo białka, ponieważ ono ładnie podkręca metabolizm, a można się nim najeść. Po węglowodanach jestem strasznie zmulona i zniechęcona do życia. Ogółem nie jestem na jakiejś mega restrykcyjnej diecie, ograniczam tylko wybrane produkty, staram się trzymać zasad zdrowego odżywiania, a jak chce mi się słodkiego, to jem jabłko albo wieśniaka z miodem i orzechami.

Nie wyobrażam sobie jedzenia bez mięsa. Skąd niby miałabym czerpać białko? Ryby są drogie, więc jadam je raz na jakiś czas, ile można jeść twaróg i jajka? Muszę jeszcze doczytać o tej równowadze kwasowo-zasadowej, ale coraz bardziej obrzydliwe jest mi mięso z kurczaków. Biedne, nafaszerowane antybiotykami i hormonami zwierzęta, tłoczące się w klatkach. Gdyby ich nie zabijano, same by zdychały w męczarniach. Lepiej jadać mniej popularne mięsa, np. przepiórki, ale takim rokefelerem nie jestem. Ogółem im więcej człowiek wie o odżywianiu, tym mniej wie, tym więcej ma pytań, wątpliwości i generalnie już nic nie wiem. Dopóki nie znajdę alternatywy, będę jeść kuraki w ilościach takich jak zwykle i tyle.

Co do ćwiczeń. Wczoraj grałam w nogę z TŻ przez jakąś godzinkę, mam cudowne zakwasy na nogach! Dobrze jest wrócić do sportu

[aroli]

Napisane przez dreamfield

Ja się staram jeść dużo białka, ponieważ ono ładnie podkręca metabolizm, a można się nim najeść. Po węglowodanach jestem strasznie zmulona i zniechęcona do życia. Ogółem nie jestem na jakiejś mega restrykcyjnej diecie, ograniczam tylko wybrane produkty, staram się trzymać zasad zdrowego odżywiania, a jak chce mi się słodkiego, to jem jabłko albo wieśniaka z miodem i orzechami.

Nie wyobrażam sobie jedzenia bez mięsa. Skąd niby miałabym czerpać białko? Ryby są drogie, więc jadam je raz na jakiś czas, ile można jeść twaróg i jajka? Muszę jeszcze doczytać o tej równowadze kwasowo-zasadowej, ale coraz bardziej obrzydliwe jest mi mięso z kurczaków. Biedne, nafaszerowane antybiotykami i hormonami zwierzęta, tłoczące się w klatkach. Gdyby ich nie zabijano, same by zdychały w męczarniach. Lepiej jadać mniej popularne mięsa, np. przepiórki, ale takim rokefelerem nie jestem. Ogółem im więcej człowiek wie o odżywianiu, tym mniej wie, tym więcej ma pytań, wątpliwości i generalnie już nic nie wiem. Dopóki nie znajdę alternatywy, będę jeść kuraki w ilościach takich jak zwykle i tyle.

Co do ćwiczeń. Wczoraj grałam w nogę z TŻ przez jakąś godzinkę, mam cudowne zakwasy na nogach! Dobrze jest wrócić do sportu

A nie możesz kurczaków zastąpić np. mięsem z indyka ? Schabem, no nie wiem wołowiną/wieprzowiną, kaczka też jest dobra ale droga niestety.Polecam też kotleciki sojowe a`la schabowe- pychota. Ja odstawialm kurczaka i cera mi się poprawiła nie do poznania. Albo mielone z mięsa z indyka lub szynki, gulasz. Wiele jest przepisów, do tego zupa np na prędze wołowej i kawałek indyka. Jak tak poptrzeć na różne przpisy to można ustawić menu gdzie kurczak będzie występowała 1/2 razy na miesiąc.
A jak słyszę, że mięsko z kurczaczka takie idealne dla dzieci to mi słabo... toż to chemia najgorsza... i tak jak napisałaś nafaszerowane antybiotykami i hormonami... do dawnego kurczaka daleko im...

[OstraMieta]

Ja na mięsie się nie znam Odkąd kilka lat temu zobaczyłam reportaż o uboju zwierząt
Ostatnio w Biedronce i zaopatrzyłam się w kilka balsamów - ujędrniający antycellulitowy i push up do biustu , który używam do pośladków i muszę przyznać ,że są super tanie , a dobre Czytałam wątek na wizażu o kosmetykach z Biedronki i zachęcona opiniami dziewczyn - kupiłam no i nie żaluję , polecam .

[dreamfield]

aroli, owszem, indyk tak, ale to jedyna alternatywa. Włos się jeży na głowie, jak człowiek czyta o przemysłowej hodowli i uboju zwierząt. Chwilowo staram się jeść więcej ryb, ale to też drogie tatałajstwo. yh;/

OstraMieta dzięki za podpowiedź! Mam biedrę tuż za rogiem, to na pewno obadam co tam mają na stanie.

[aroli]

Oj coś tu cicho, ja od wczoraj ćwiczę na playstation i muszę przyznać, że program "spalanie tłuszczu" działa całkiem nieźle, mimo rozciągania miałam rano zakwasy, jak tylko skończę pisać pracę magisterską to biorę się ostro za bieganie i za ćwiczenia. A od czwartku zaczynamy z mężem " kurs tańca dla narzeczonych" 4 zajęcia po 90 min, a później 10 lekcji indywidualnie, żebyśmy opanowali walca wiedeńskiego ahhh mam nadzieję, że się nam uda.

A co tam u Was ?

[nunny]

Dziewczyny jaki balsam ujędrniający/nawilżający do codziennego stosowania polecacie?

[OstraMieta]

Ja mam z biedronki i jestem zadowolona

Zjadłam dzisiaj 3 ciastka
Poza tym trzymam się zdrowego jedzonka i ćwiczę
Dodatkowo robię sobie brzuszki ( 50 ) , przysiady ( 50 ) , pompki damskie ( 25 ) rano albo przed snem ,różnie to bywa

[nunny]

Napisane przez OstraMieta

Ja mam z biedronki i jestem zadowolona

A jaki konkretnie masz ten balsam? Jak ja jestem w biedronce to nigdy nie ma nic ciekawego