Koty- część V

[monika_sonia]

Napisane przez Malla

Już się tak jej nie czepiajcie, może szukała informacji o dobrych karmach, bo jakby o coś zapytała tutaj, to zostałaby i tak odesłana do wyszukiwarki...

Ok, ale czy ja kogoś kiedyś odesłałam do wyszukiwarki ?
Raczej nie , sama dla takiej osoby szukam co potrzebuje, jak nie od razu to później ...

Napisane przez Siejusia

A istnieje jakiś oficjalny zakaz?

Mogłabyś z łaski swojej nie szukać zaczepki?
_______________


Kiedyś tu baaardzo wesoło było , co widać w zacytowanym przez Nimfe cytacie, brzmi fajnie, masz Nimfa rację, Sonia to arystokratka i ma oryginalne imiona, Milka też, ma ich jeszcze więcej i jeszcze śmieszniejsze . Nic do Ciebie nie mam, uwielbiam Twoje koty, psy i ptaszki, nie najeżdżam, nie wiem skąd Ci się wziął taki pomysł , chyba zapomniałaś, jak się nam fajnie pisało kiedyś tu i w innym wątku na wizoożu ale nie o kotach itp. Jak już ktoś tu do kogoś nie pała sympatią to... Zapytałam, bo dziwne, żeby ktoś, kto pisze regularnie odgrzebywał coś takiego - wchodzę, patrzę - mój tekst z października, o którym nawet ja zapomniałam . Trzeba było napisać normalnie jak teraz do Malli . I Malla dobrze teraz napisała w poście nr. 209 .

Przypomniałaś mi, że wczoraj minęło 9 miesięcy od złowienia Milki . Wiecie, że ja w 6. rocznicę związku zamiast do TŻa pojechałam do Milki do szpitala i byłam załamana jej stanem... Pamiętacie, jak mówili, że została prawdopodobnie tylko eutanazja? Gdyby nie to forum nie dałabym rady psychicznie wtedy .

Dobra, idę w ślady Rybiorka bo wątek jest jaki jest.

A do osób zainteresowanych: jakby co, to jak zwykle oczywiście zapraszam na PW w sprawie karm czy coś . Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, z którymi się fajnie pisało i osoby podczytujące regularnie wątek, głaski dla wszystkich kotków bez wyjątku, wszystkie Wasze kotki są śliczne, niech im zdrowie dopisuje jak najdłużej. Amen.

[donka_bez_ogonka]

Co się porobiło z tym wątkiem, od akcji jak Rybiorek zjechała Siejkę za Daisy

[Siejusia]

Napisane przez monika_sonia

Mogłabyś z łaski swojej nie szukać zaczepki?

Ja? Ech... To nie ja jadę po każdej możliwej osobie i uważam się za najmądrzejszą na świecie. Nie jestem pierwszą osobą która zwróciła uwagę na to, że jesteś niemiła dla innych.

[Malla]

Dziewczyny, nie odstawiać szopek, tylko pisać o kotach

[anty_lopka]

Nie no, laski, ogarnijcie się, plis!!! Bo zaraz wszystkie strzelą fochy i wątek pójdzie w ... las. Zawsze chętnie go podczytuję, z ciekawości przeczytałam nawet wcześniejsze części i tam nie było takich jazd! Wiele osób zostało skrytykowanych, ba! nawet objechanych, ale żeby od razu uciekać? Bez przesady... A zaczęło się, jak napisała Donka, od akcji Rybiorek vs. Siejusia. Moim zdaniem nie ma się o co obrażać, tylko wyjaśnić sobie to i owo.

[Malla]

W tamtej sprawie już nie ma co wyjaśniać.

[Siejusia]

Napisane przez Malla

W tamtej sprawie już nie ma co wyjaśniać.

Prawda. Podobnie jak w tej. Wszystko zostało powiedziane.

[anty_lopka]

Napisane przez Malla

W tamtej sprawie już nie ma co wyjaśniać.

chodziło mi o to, ze dziewczyny powinny wyjaśnić to między sobą. Zarówno w tej, w tamtej, jak i w każdej innej sprawie.

[Malla]

Napisane przez monika_sonia

Wiecie, że ja w 6. rocznicę związku zamiast do TŻa pojechałam do Milki do szpitala i byłam załamana jej stanem...

Wcale się nie dziwię, mężczyzna nie ucieknie, a ona była bliska wskoczenia za TM...

[Nimfa20]

Napisane przez Malla

Myślę, że Monika źle to odebrała, bo wypaliłaś jak Filip z konopi, dziwnie wygląda cytat z przedpotopowej części wątku zupełnie nie związany z tym, co się w nim dzieje obecnie.
Jakbyś od razu napisała, co tam robiłaś, zostałabyś lepiej zrozumiana.

Pisałam już, że jak wchodzę na wątek, to odpisuję na posty bieżąco, bo przez to, że czasem tak dużo się pisze, gubię się i też są niedopowiedzenia.
Wątek o kotach przeglądam na końcu, bo w nim najwięcej odpisywania. Teraz napisałam to jako pierwszy post, bo kończyłam przeglądać II część i przechodziłam do odpowiedzi na obecnym kocim wątku.

[esfira]

Napisane przez Nimfa20

Pisałam już, że jak wchodzę na wątek, to odpisuję na posty bieżąco, bo przez to, że czasem tak dużo się pisze, gubię się i też są niedopowiedzenia.
Wątek o kotach przeglądam na końcu, bo w nim najwięcej odpisywania. Teraz napisałam to jako pierwszy post, bo kończyłam przeglądać II część i przechodziłam do odpowiedzi na obecnym kocim wątku.

czasem ma się po kilka stron wątku do nadrobienia, ale nie trzeba odpisywać na każdy post oddzielnie i z cytatem... przynajmniej ja staram się tak nie robić, bo nie każdy ma ochotę czytać potem kilometrowe posty, które ni nie wnoszą i jeszcze oczy bolą jeśli to nie jest nic istotnego, to po co się odnosić do czegoś, o czym wszyscy już zapomnieli?

[Nimfa20]

Napisane przez monika_sonia

Kiedyś tu baaardzo wesoło było , co widać w zacytowanym przez Nimfe cytacie, brzmi fajnie, masz Nimfa rację, Sonia to arystokratka i ma oryginalne imiona, Milka też, ma ich jeszcze więcej i jeszcze śmieszniejsze . Nic do Ciebie nie mam, uwielbiam Twoje koty, psy i ptaszki, nie najeżdżam, nie wiem skąd Ci się wziął taki pomysł , chyba zapomniałaś, jak się nam fajnie pisało kiedyś tu i w innym wątku na wizoożu ale nie o kotach itp. Jak już ktoś tu do kogoś nie pała sympatią to... Zapytałam, bo dziwne, żeby ktoś, kto pisze regularnie odgrzebywał coś takiego - wchodzę, patrzę - mój tekst z października, o którym nawet ja zapomniałam . Trzeba było napisać normalnie jak teraz do Malli . I Malla dobrze teraz napisała w poście nr. 209 .[/COLOR]

Przypomniałaś mi, że wczoraj minęło 9 miesięcy od złowienia Milki . Wiecie, że ja w 6. rocznicę związku zamiast do TŻa pojechałam do Milki do szpitala i byłam załamana jej stanem... Pamiętacie, jak mówili, że została prawdopodobnie tylko eutanazja? Gdyby nie to forum nie dałabym rady psychicznie wtedy .
[COLOR=DarkSlateGray]
Dobra, idę w ślady Rybiorka bo wątek jest jaki jest.

No było fajnie i śmiesznie i może być tak dalej. Ja Twój post odebrałam jako przyczepianie się do mnie. Odkąd pracuję, nie starcza mi czasu na sporo rzeczy, więc nauczyłam się pisania w skrócie, czego właśnie widać efekty
Do tego miesiączki, pogoda robią swoje

A ja mam jakiś ogólny sentyment do starych rzeczy: wspomnień, zdjęć, kocich wątków i dlatego wyskakuję jak Filip z konopi

Prześledziłam trochę postów i jestem pod wrażeniem, jaką metamorfozę przeszła Milka . Aż się wierzyć nie chce.

I jaki jest sens odejścia? Idealnie nigdy nie będzie, raz jest lepiej, raz gorzej. Nie ma sensu.
Też mi szkoda, że Rybiorek nie pisze, brakuje mi opowiadań o Cycku i Skuterze. Pisałam ostatnio do niej, pytałam o koty.

Dajmy już spokój

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Napisane przez Malla

Dziewczyny, nie odstawiać szopek, tylko pisać o kotach

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez donka_bez_ogonka

Co się porobiło z tym wątkiem, od akcji jak Rybiorek zjechała Siejkę za Daisy

[Andriejewna]

Napisane przez Nimfa20

Mnie nie... Nie no, na insekty jestem z mamą wyczulona- żadne nie ujdzie z życiem

Jak to uciekł

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------



Hejka

Raczej nie musisz dokupywać drugiej. Mój Cham był u mnie 3 m-ce, jak wzięłam rocznego, niekastrowanego wtedy persa i nie było problemu z kuwetą. Twoje są młode, więc powinny od początku się pogodzić.

Z drugiej strony, jakaś nieduża kuweta w zapasie nie zawadzi

Ale tak ogólnie mówiąc, to pchla człowieka też może ugryźć

Przygarnęliśmy już jakiś czas temu całkiem niespodziewanie psa, którego ktoś wyrzucił z samochodu, starego, prawie ślepego i z niedowładem tylnej nogi. I pewnego pięknego wieczoru dostał nagłego przypływu sił witalnych, wyrwał mi się i przepadł szukaliśmy go dosłownie minutę po tym i nic, nie mam pojęcia co się z nim stało. Gdzie on mógł zajść kulejąc i nie widząc, to ja nie wiem

Moje koty też się zgodnie kuwetką dzielą

[Nimfa20]

Napisane przez Malla

Wcale się nie dziwię, mężczyzna nie ucieknie, a ona była bliska wskoczenia za TM...

Też bym tak zrobiła

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez Andriejewna

Ale tak ogólnie mówiąc, to pchla człowieka też może ugryźć

Przygarnęliśmy już jakiś czas temu całkiem niespodziewanie psa, którego ktoś wyrzucił z samochodu, starego, prawie ślepego i z niedowładem tylnej nogi. I pewnego pięknego wieczoru dostał nagłego przypływu sił witalnych, wyrwał mi się i przepadł szukaliśmy go dosłownie minutę po tym i nic, nie mam pojęcia co się z nim stało. Gdzie on mógł zajść kulejąc i nie widząc, to ja nie wiem

Moje koty też się zgodnie kuwetką dzielą

Może

Oj, biedny psiak

Moje też, co bardzo doceniam

Cham dzisiaj prawie przyprawił mnie o zawał serca Wiecie , co zrobił? Zwinął z patelni wątróbkę smażoną
Przecież do tej pory gardził takimi rzeczami

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez Andriejewna

Przygarnęliśmy już jakiś czas temu całkiem niespodziewanie psa, którego ktoś wyrzucił z samochodu, starego, prawie ślepego i z niedowładem tylnej nogi. I pewnego pięknego wieczoru dostał nagłego przypływu sił witalnych, wyrwał mi się i przepadł szukaliśmy go dosłownie minutę po tym i nic, nie mam pojęcia co się z nim stało. Gdzie on mógł zajść kulejąc i nie widząc, to ja nie wiem

Podobno przed śmierci wracają siły i witalne i psychiczne. Tak się często dzieje z człowiekiem, że jest konający, a tu nagle i porozmawiać na dany temat z nim można i się lepiej czuje, a parę dni później....
Już nie pamiętam jak to działa, ale coś tam do mózgu dociera w tych ostatnich chwilach i dlatego tak się dzieje. Może z pieskiem było podobnie?

[Miskaa78]

i ja w nowej części pokiwam


i skąd pomysł, żeby tylko koty

[Nimfa20]

Napisane przez esfira

czasem ma się po kilka stron wątku do nadrobienia, ale nie trzeba odpisywać na każdy post oddzielnie i z cytatem... przynajmniej ja staram się tak nie robić, bo nie każdy ma ochotę czytać potem kilometrowe posty, które ni nie wnoszą i jeszcze oczy bolą jeśli to nie jest nic istotnego, to po co się odnosić do czegoś, o czym wszyscy już zapomnieli?

Myślę, że trzeba, bo właśnie nie wiadomo o co chodzi. Ja akurat czytam wszystko, bo mogę coś istotnego przegapić. Czasem są rzeczy, które warto przypomnieć. Chciałam to zrobić m.in. odnośnie zmiany Milki przez Monikę (jest dużo nowych osób i uważam, że niektórych by to zainteresowało), ale po tym wszystkim zrezygnowałam

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez Miskaa78

i ja w nowej części pokiwam


i skąd pomysł, żeby tylko koty

Padam z podziwu

(Myślałam nad jakimś wątkiem, gdzie mogłybyśmy się ze sobą trochę zapoznać i przedstawić inne zwierzęta tak jak dziewczyny od chomików).

[Malla]

Napisane przez Andriejewna

Ale tak ogólnie mówiąc, to pchla człowieka też może ugryźć

Znajomi chodzili z córeczką po lekarzach, bo miała dziwne ślady, aż pewnego razu znaleźli w łóżeczku pchłę. Kot i łóżko poszły do odpchlenia.

Napisane przez Miskaa78

i skąd pomysł, żeby tylko koty

Genialna psia mina!

[Miskaa78]

a propos genialnych min, moja kotka wymiata


Nimfa- można przemycać

[Andriejewna]

Napisane przez Nimfa20

Też bym tak zrobiła

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------



Może

Oj, biedny psiak

Moje też, co bardzo doceniam

Cham dzisiaj prawie przyprawił mnie o zawał serca Wiecie , co zrobił? Zwinął z patelni wątróbkę smażoną
Przecież do tej pory gardził takimi rzeczami

To wyobrażam sobie minę mojej matki, jak mój poprzedni kot zrzucił gar z rosołem 4 litry
Z jednej strony dobrze, że mnie wtedy w domu nie było, nie wyobrażam sobie tego sprzątać

A mojemu młodemu myślałam, że ukręcę dziś łepek, spałam po południu a on darł mi mordę tak długo, aż mnie obudził
Bo mu się nudziło...

Napisane przez donka_bez_ogonka

Podobno przed śmierci wracają siły i witalne i psychiczne. Tak się często dzieje z człowiekiem, że jest konający, a tu nagle i porozmawiać na dany temat z nim można i się lepiej czuje, a parę dni później....
Już nie pamiętam jak to działa, ale coś tam do mózgu dociera w tych ostatnich chwilach i dlatego tak się dzieje. Może z pieskiem było podobnie?

To samo sobie pomyślałam. Że się gdzieś zaszył na zdechnięcie i chyba tak było, bo nikt go już nie widział. A toć to nie był ratlerek

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Napisane przez Miskaa78

i ja w nowej części pokiwam


i skąd pomysł, żeby tylko koty

Jezu jaki kot! ja go chyba wcześniej nie widziałam super, też widzę następna zdjęciowa talenciara

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Napisane przez Malla

Znajomi chodzili z córeczką po lekarzach, bo miała dziwne ślady, aż pewnego razu znaleźli w łóżeczku pchłę. Kot i łóżko poszły do odpchlenia.
(...)

Miałam podobną sytuację, tylko trochę większy hardkor się zrobił, bo byłam u ciotki z psem, zawsze jakąś tam pchłę miał, ciężko mu było to wytruć, takie futro. No i dobra, ja wyjechałam, gościnny zamknięty. Potem kuzynka z córką przyjechały to ta młoda miała ugryzienia na całym ciele o zagęszczeniu piegów
Bo one se tam siedziały i się mnożyły radośnie. Ups...

[Miskaa78]

Napisane przez Andriejewna

To samo sobie pomyślałam. Że się gdzieś zaszył na zdechnięcie i chyba tak było, bo nikt go już nie widział. A toć to nie był ratlerek

tez mam psa wyrzuconego z auta

Jezu jaki kot! ja go chyba wcześniej nie widziałam super, też widzę następna zdjęciowa talenciara

ojć chyba widziałaś, tu po prostu nie jest podobna do BinLadena jak to ma w zwyczaju


kumplet


Nimfa moje tez potrafia gorące podwędzić i nic im nie jest

[stasiek]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;35347155]
A właśnie, szukam transporterów i nie wiem czy dobrze pamietam, ale kieeeedyś była afera, że robią je z jakiś materiałów szkodliwych, kurcze nie pamiętam dokładnie o co chodziło, koleżanka mi to nawet w tamtym roku mówiła...[/QUOTE]

co do plastiku to nic nie wiem, ale bylam dzisiaj z moim u weterynarza szczepic sie i przede mna byl inny kot, ktory przy wychodzeniu z lecznicy otworzyl sobie drzwiczki transporterka i uciekl na ulice Nie wiem jaki miala ten transporter, ale za dobry nie mogl byc. Plus tylko taki, ze daleko nie uciekl, schowal sie pod samochodem (na parkingu) i siedzial tam przerazony. Takze popatrz moze jak jest zamykany, zeby kot nie zdolal go sam otworzyc.

Miska, ile Ty masz kotow? genialne zdjecia, a ten szary to w ogole

[Anitast]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;35341389]cześć dziewuszki
za ok. 2 tygodnie nasza 2osobowa rodzinka powiększy się o 2 futrzanych członków Zaczynam trochę panikować, mam nadzieję, że cos mi doradzicie...

Kupiłam już kuwetę (dosyć sporą, największą, jaka była), ale chyba będę musiała dokupić drugą (dowiedziałam się, że 1 kitek jednak będzie musiał zostać... utopiony, stwierdziliśmy wtedy, że skoro możemy dać dużo miłości obu kotkom, to czemu mielibyśmy nie przygarnąć również drugiego). I teraz moje pytanie, czy skoro kuweta jest duża, to muszę dokupywać drugą? Dużo moich koleżanek ma właśnie 1, z początku były dwie, ale i tak używały przeważnie 1

Kolejne pytanie, tym razem odnośnie szczepień. W podstawowych znalazłam szczepienie na koci katar, wściekliznę i białaczkę na początek. Czy u tak młodych kotków (podobno ok 4 tygodnie...), robi się już jakieś szczepienia? I kiedy najlepiej wziąć je do weterynarza? Lepiej, żeby troszkę się oswoiły, a potem dodatkowo je stresować (wiecie, zmiana otoczenia, zabranie od matki...), czy może lepiej zrobić to od razu?

Mleko dla kota - przez wielu krytykowane, inni "od czasu do czasu można podać". Widziałam mleka np z whiskasa, czy faktycznie różni się ono czymś od zwykłego mleka? Nie to, żebym chciała dawać zwykłe mleko, poprostu mnie to ciekawi

Apropos whiskasa - skąd ogólna niechęć do tej marki? Nie wiem, czy mi się tylko wydaje, czy w wątkach o kocim jedzeniu przewija się ono tylko w negatywnym kontekście? Kupiłam suchą karmę purina junior, którą pani hostessa poradziła z początku rozmiękczać wodą i mus dla kociąt z royala.

Ahh, i jeszcze żwirek. Strasznie kusi mnie ten drewniany, ale slyszałam, że nie pochłania zapachów (co w sumie z resztą logiczne). Warto kupować taki drewniany, czy postawić na klasyczny żwirek?

Rety, już nie mogę się doczekać maluszków Swoją drogą, nie lepiej od razu sterylizować koty, żeby potem nie było akcji typu "trzeba się pozbyć tych kociąt, niekoniecznie oddając je w dobre ręce"? Nie rozumiem, jak można być tak bezwzględnym i nieczułym...[/QUOTE]

Witam ja mialam trzy kocie futerka niestety niedawno odszedl jeden z nich Fuffy ulubieniec mojego meza na zdjeciu ostatnim jakie muz zrobilismy , uwielbial spac tak u meza na nogach lub brzuchu wtulony jak dziecko ( to byl syjamski mieszaniec tyle radosci co bylo w domu znim to z zadnym innym nie ma ) teraz zostalismy z czarna Giulietta - Europejka moja perelka i Snoopym szarym mieszaniec z Kartuskim w tym samym wieku
Dobre rady udzielila juz Monika jezeli chodzi o karmienie sucha karma ja moje obecnie karmie TOTW bo postanowilam przestawic je na bezzbozowa czyli bez glutenu zbozowego bo ta jest zdrowsza i faktycznie jedza jej mniej niz zbozowki ( ja kupilam worek 6,8 kg i jeszcze go mam mnimo ze dokarmiam tez bezdomniaki ) jezeli chodzi o mokra to ja podaje Cosma bo nie ma ograniczenia jezeli chodzi o wiek kotka a i zawartosc czy to puszeczka czy saszetka jest niezla i koty chetnie ja jedza zwirek ja mam zwykly betonitowy , zamawiam w Zooplus wiec biore Biocats bo jest bardzo dobry ja biore ten drobny Micro i dobrze pochlania zapachy , dobry jest tez Cat & Clean jezeli chcesz zwykly klasyczny , obecnie bede zamawiac moj sprawdzony Biokats Micro Fresh bo jest the best , ja probowalam tez drewnianego i jest super tylko moj maz sie na niego nie zgadza bo mu smierdzi drewnem - a to jedyny ktory mozna spuszczac w WC i bym go brala gdyby maz sie zgodzil
Jak bedziesz miec juz koteczki to czekamy na zdjecia ja pokazuje moje :
pierwsze zdjecie :
Fuffy
potem Giulietta i Snoopy

[Miskaa78]

Stasiek - mam 4 futra

[iwona1110]

Brakuje mi czasu na pisanie ale witam wszystkie nowe kocie mamy

Wszystkie kochamy koty i to nas łączy - na tym powinnyśmy się skupić.

Ostatnio zdjęłam do prania hamak z drapaka i Horus nie miał gdzie leżeć. A zazdrosny był o to że dotykam jego własność

Anitast - Fuffy był przepiękny. Dla mnie zawsze pozostanie najpiękniejszym z twoich kotów. Wybaczcie Julka i Snoopy

[Anitast]

Napisane przez Miskaa78

i ja w nowej części pokiwam


i skąd pomysł, żeby tylko koty

Śliczna kota i zdjęcie

Dzięki Iwona dla Nas tez Fuffy był i jest super kotem , syjamy nawet mieszane to zawsze koty - psy , zawsze przy człowieku , ciekawe wszystkiego i biegnace zawsze do pana

[Malla]

Anitast - wiesz, że nam przykro

I sprowadź Monikę z powrotem, chyba że chce mieć nasze koty na sumieniu!

[Anitast]

Napisane przez Malla

Anitast - wiesz, że nam przykro

I sprowadź Monikę z powrotem, chyba że chce mieć nasze koty na sumieniu!

Wiem Malla wiem i Wszystkim Wam które jesteście ze mną od początku mojego tu na wątku dziękuje za wsparcie , pamiętacie jak mi Giuietta uciekła i ja szukałam a w końcu sama wróciła cwaniara znalazła drogę do domu , co myślałam ze ja juz ktoś wziął ??? Tak sie cieszylam jak głupia

Monika i Rybiorek same muszą chcieć wrócić na wątek
Ja dziękuje Wszystkim nie mam za dużo czasu teraz pisanie bo
mam dużo pracy ale czytam Was , miłej nocy Bounanotte

[Madzik_2905]

Miska - szary jest cudowny reszta oczywiście też piękna!

iwona - ahhh, wzdycham do monitora na widok Horusa

Anitast - piękne kicie, razem z kocim aniołeczkiem!

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

btw. Wasze koty muszą być spokojne, albo Wy odporne na hałas i harmider. Dla mnie jeden kicia to wystarczający hałas, a tu nawet po 4. Podziwiam!

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Dziewczyny, ja już zgłupiałam:sciana: Caly dzień czytam o karmach, chodze po zoologikach i w sumie nadal jestem w punkcie wyjścia… Czytałam test http://www.zpastorowejsfory.pl.tl/Kr...ch-karmach.htm w przedziale 1 jest karma dibaq, a na wiki piszą, że zajmują się utylizacją:sciana: na suchych np. acana i orijen nie pisało składu procentowego, dlatego ciężko mi powiedzieć, czy są ok. Sabelle też wydaje się ciekawą propozycją, ale tak jak dwie wyżej ma wyszczególnione składniki, ale brak % (i też w nich było pochodne zwierzęce i inne podejrzane substancje… )… glupieje:sciana: sory za błędy, ale serio boli mnie już głowa, ledwo patrzę na oczy

ps cudne zdjęcia