Jesienne Mamy 2007 - Strona 83 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-01-10, 13:36   #2461
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Jesienne Mamy 2007

dzieki dziewczyny,wszystko doszlo

Ivy wyobrazalam sobie Ciebie jako wysoka blondynke, bo taki mam obraz Pań chemiczek :P jeden caly czas mi tu lazi po domu :P (mama)
bardzo sympatycznie wygladacie z mezem bardzo mlodo

Roxette taaaa juz lece, jestem LEN PATENTOWANY,sklep mam 2 min od siebie,ale mi sie nie chce. w zwiazku z tym ide piec maslane ciasteczka

zmykam z kompa,bo brat ma egzamin z chemii i co chwile meczy mnie pytaniami,a ja juz nawet zapomnialam,ze w chemii sa mole :P
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 13:54   #2462
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ale widzę, że Demonik masz to samo, karmienie co 2-3 godziny.
Zgadza się .

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A wiesz, że chyba skorzystam z pomysłu? Przed ciążą, to co tydzień chodziliśmy do różnych pubów (lubimy testować nowe miejsca a ja testuję, gdzie podają najlepszy gin z tonikiem-mój ulubiony drink), a teraz??? Zakupy robimy na szybko, jak załatwimy opiekunkę w rodzinie . No fakt, że teraz mało kasy za to wydaję i nie wchodzę na debet .
Oj, my też zaoszczędziliśmy troszkę . Paradoksalnie, bo od stycznia ubiegłego roku dostaję dużo niższe wynagrodzenie - zwolnienia (przepracowałam w sumie nieco ponad dwa miesiące) i urlop macierzyński, a to oznacza brak premii, która jest istotnym składnikiem mojej pensji.

Ale niewiele sobie kupuję i nie włóczymy się z mężem po knajpach. Nabraliśmy złego i szarpiącego kieszeń nawyku stołowania się w restauracjach. Co nie oznacza, że nigdzie nie wychodzimy . Wychodzimy, ale z Jasiem. W listopadzie po raz pierwszy wzięliśmy go do centrum handlowego (wcześniej gdy ja robiłam zakupy, mąż zabierał Jasia na spacer), nie było innego wyjścia, bo muszę go karmić, a wypad do W-wy z reguły pochłania nam dużo czasu. Kilka razy byliśmy z Jasiem w kawiarni, raz siedząca obok starsza pani śmiała się, że to chyba najmłodszy „kawosz” .
Nie mogę się doczekać wiosny i ogródków restauracyjnych, będziemy w weekendy śmigać do stołecznych parków, a później na przekąskę do knajpki.

Cytat:
Napisane przez Roxette Pokaż wiadomość
Za to musimy się wziąć za sprzątanie i to raczej tylko ja, bo znów sama w domu jestem z dziećmi, wiec błagam, niech mi ktos wreszcie odetnie ten internet!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!
Jak sprzątanie, Roxette?

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6254973]Oczywiscie znowu zanosi sie na deszcz a my mamy dzis szczepienie (w koncu)
Przede mna tez generalne porzadki, bo w poniedzialek tesciowa przyjezdza na tydzien [/QUOTE]

U nas wczoraj i dziś pięknie, ciepło, słonecznie, tylko ślisko – na wsi nie posypują chodników piachem i solą . Wczoraj podczas spaceru kurczowo trzymałam się wózka, a dziś omal nie wywinęłam orła w kałużę.

Współczuję nalotu, choć z tego, co pamiętam masz całkiem fajną teściową .

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Jezuuu jaka mielismy w nocy przygode...tzn bardziej nad ranem. Blanka jak zwykle - kapiel 19:30, jedzonko i spanie od 20tej. Przez ostatnie tygodnie zaczela przesypiac cale noce - tzn od 20 do 5 lub 6tej i dzis tez tak bylo z tym wyjatkiem ze o 5tej obudzily mnie odglosy jakby moje dziecko sie dusilo!!!! tak dziwnie charczala i nie mogla zaczerpnac powierza!miala mocno naprezone cialko - sztywne raczki i nozki.Mimo ze te odglosy byly cichutkie to i tak wybudzilo mnie to z glebokiego snu, od razu ja wzielam, pzrechylilam glowka w dol i poklepalam w pleki i pupe. Po chwili wrocil jej oddech i sie rozluznila. A stalo sie to wsyztsko dlatego ze ostatnio strasznie sie slini i poprostu zakrztusila sie wlasna slina. Poplakalam sie po tym wsyztskim bo wyobrazilam sobie co by bylo jakby nie uslyszala od tej piatej siedzialam z malutka i ja tulilam mimo ze ona pewnie nawet nie wiedziala o co mi chodzi))
Bianko .
Ja też boję się zakrztuszenia, ciągle przypomina mi się córka Ewy Błaszczyk...

Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
my na razie mamy "kolysanki-utulanki" Turnaua i Magdy Umer - sama slucham z wielka przyjemnoscia oraz 2 czesci kolysanek mini-mini - te juz nie sa takie fajne jak dla mnie no i Muzyka bobasa - Pysiu dzieki! - wymiata
„Kołysanki-utulanki” są cudne, Jasia ulubioną jest „Dorotka” – gdy ją słyszy mordka mu się śmieje .

Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
to jeszcze na koniec Maciek - pogromca zyrafy
Słodziak!

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
jak to jest z tym alkocholem ? ja ostatnio nie wytrzymalam i po ostatnim karmieniu wieczorem wlalam 2 lyzki baileysa do cappucino,wczesniej rozcienczonego juz mlekiem taki moj wlasny drink :P
Generalnie alkohol dziecku szkodzi, jest dla niego toksyczny. Ale podejrzewam, że chodzi tu o spore i regularne dawki. Wydaje mi się, że pity rzadko i w znikomej ilości nie zaszkodzi.
Ja od czasu do czasu piję odrobinę wina (ćwierć lampki), a ostatnio wypiłam troszkę mężowskiej nalewki malinowej – pychotka! Nie pamiętam proporcji, ale użył do niej wódki, spirytusu, ginu i dużej ilości malin. Zrobił ją na początku października, przefiltrował w Nowy Rok, wyszła mu znakomicie. Druga, gruszkowa, czeka aż do czerwca.

A co do drinków, to ja lubię różne, ale nie za słodkie: gin z tonikiem, gin z sokiem grejpfrutowym (czasem dodaję jeszcze czerwone martini i campari), campari z sokiem pomarańczowym, Cuba Libre czyli rum z colą i limonką. Kiedyś często zamawiałam Caipirinhę, odpowiada mi jej słodko-gorzki, rześki smak.
Natomiast od jakiegoś czasu nie pijam żubrówki z sokiem jabłkowym, mam do niej wstręt, podejrzewam, ze z tego samego powodu, co Lea .

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
na dodatek mam problem,dostalam atopowego zapalenia skory na piersiach ;/ zawsze bylam alergikiem i wcale mnie to nie dziwi,tylko co ja teraz mam zrobic jak piersi niczym smarowac nie moge
A może idź do dermatologa? Może jest coś, czym mogłabyś się smarować. Ewentualnie zmywać przed karmieniem, choć to dość upierdliwe i dlatego ja na razie zrezygnowałam ze smarowania piersi czymkolwiek.

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Ta muzyka bobasa widzę, że Wam się podoba. To może i ja się skuszę... Czy mogłaby któraś z Was mi przesłać? Ostatnio u nas furorę robią tzw. bajki posłuchanki (mój syn wymyślił taką nazwę ) co to kiedyś w promocji Ramy były. Nie zawsze mam siłę wieczorem jeszcze czytać Kacprowi, albo jak Michał miał ciężkie zasypianie to nie chcę palić światła, więc włączam im bajeczki i dzieciaczki słodko śpią
Myshiu, ja już nie mam „Muzyki Bobasa” – nagrałam na płyty i skasowałam.

Cytat:
Napisane przez Roxette Pokaż wiadomość
Napiszę Wam jeszcze, że jestem WKURZONA na pocztę polską. Jak w niej pracują tacy ludzie jak np. moja listonoszka to podejrzewam, że moje przesyłki z allegro nie dojdą szybko, albo listonoszka zdażyła je już pogubić. W poniedziałek nadano do mnie jedną przesyłke poleconą, nie dotarła do dzisiaj i we wtorek nadano dwa priorytety, których nadal nie ma. Mam numery nadania tych przesyłek i jeśli dziś do mnie nie dotrą, to jutro idę zrobić mega awanturę na poczcie. Nie mogę robić zakupów na allegro bo jestem strasznie nerwowa w oczekiwaniu na przesyłkę
Do nas prawie miesiąc szły butelki i smoczki Tommee Tippee... Doszły przedwczoraj, wymyłam i zapodałam Jasiowi - ssie, choć niechętnie .

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
a to takie buty czy wasz dzieci tez chca juz stawac? czy tylko maciek tak madry, ze zamiast najpierw siedziec , to odrazu chce stac
Maćko to chyba aktorem zostanie . Smoka zasysa cudnie.
Nie wiem, czy Jaś ma ochotę wstawać, bo jeszcze tego nie sprawdzałam . Natomiast na siedzenie ma wielką ochotę, dźwiga ten swój korpusik, kiedy tylko może. Pod tym względem nie pójdzie w mamę, bo ja usiadłam, gdy miałam 8 miesięcy, miesiąc później zaczęłam raczkować.

* * *

Ivy, dziękuje za długiego maila . Postaram się dziś odpisać i wysłać jakieś fotki, tylko muszę pogrzebać w komputerze i znaleźć chwilkę, gdy mój królewicz będzie spał albo mąż wróci z pracy i zajmie się gagatkiem. Jaś nie lubi, gdy mama przy komputerze siedzi.

Aha – mój synalek robi teraz kupy co 5-6 dni. Trawi bezresztowo . Kupki mają teraz konsystencję budyniu i śmierdzą (bo na początku to był dla mnie jeno maleńki fetorek). Dziś właśnie mamy Dzień Kupy, na szczęście wszystko już za nami, a i śpiochy jakoś się uratowały .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 13:58   #2463
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
niestety nie mam lososia jak co poniektorzy ;P nawet dorsza nie mam skonczy sie chyba na niwyszukanych nalesnikach
A ja też już nie mam, bo zeżarłam

Ja też zrobię naleśniki, jakoś tak mi się zachciało, jak o nich napisałaś
Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
Ivy wyobrazalam sobie Ciebie jako wysoka blondynke, bo taki mam obraz Pań chemiczek :P jeden caly czas mi tu lazi po domu :P (mama)
bardzo sympatycznie wygladacie z mezem bardzo mlodo
A tu porażka niska i do tego ciemna
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 14:03   #2464
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Malutka dospia a ja cos musze na obiad zrobic:/ niestety nie mam lososia jak co poniektorzy ;P nawet dorsza nie mam skonczy sie chyba na niwyszukanych nalesnikach
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ja też zrobię naleśniki, jakoś tak mi się zachciało, jak o nich napisałaś
U mnie w takim razie jutro będą naleśniki .

Dziś duszone warzywa (bakłażan, cukinia, papryka, pomidor + przyprawy) i pęczak. Mąż przepada za tą kaszą, choć jego brat śmieje się, że kiedyś ich pies taką jadał .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 16:08   #2465
Lipinka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 475
Dot.: Jesienne Mamy 2007

Pysiamn: Lipinka cudne zdjęcia i slodko razem wyglądacie...Dziękuję ogromnie Twój aniołek też prześliczny 

Motylek78Lipikno slicznie wygladacie razem z Piotrusiem. Ciesze sie , ze tort ci wyszedl. -dziękuję i za tort i za komplementy

Katamz1Lipinko śliczne zdjatka a co do płaczu dzidzi, to moja mała tez wieczorami ostatnio zaczeła drzeć sie w niebogłosy. Płacze tak z godzinke i zasypia.... Może po prostu tak musi być. Małe dzieci tak maja Nie przejmuj się
Dzi ękuję na szczęście już jest ok.  Mój Skarbek się śmieje 

Demonik chyba mi drugi Kubica ROŚNIE 
nie przeczytałam co tam dalej naskrobałyście ale brak czasu. jutro ksiadz po koledzie, ciotka a wieczorem kolezanka buziaki
ps. Piotrus grzeczniutki dzis byl sam sie bawil nic nie plakal, te ostatnie dni to jakis kryzys chyba i mam nadzieje juz mu sie tak na dobre odmieni
Lipinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 16:26   #2466
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
doszly wiadomosci?
doszły dziękujemy
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 18:36   #2467
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007

Maatra -moja popisowa sałatka hawajska
-puszka ananasa
-puszka kukurydzy
-2 piersi kurczaka
sos
-dobry majonez(lub jogurt)
-sol/lub vegeta
-zabek czosnku

piers delikatnie rozbic i ugotowac- gdy ostygnie pokroic w kostke
z puszki ananasa wyciagnac dwa krazki (mozesz je odrazu zjesc-cala puszka to za duzo )pokroic w kostke
kukurydze odsaczyc z zalewy
wszytskie wyzej wymienione skaldniki wsypac do miski.
do miseczki wycisnac czosnek, dodac majonez posolic/vegeta(przyprawy dajemy tylko do sosu!) wymieszac-odstawic na kilka minut by czosnek "przegryzl sie" z majonezem. Sproboj czy sos nie jest za slony ewentualnie doprawic.
Sos wlewamy do pozostalych skladnikow i mieszamy odstawic na ok30minut (do lodowki) po wyjeciu jeszcze raz mieszamy i probujemy (czy jeszcze nie doprawic)
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 18:42   #2468
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Jesienne Mamy 2007

dzieki Sylwia ja do tej salatki dodaje jeszcze ser zolty,ale po jakiego ..... to ja nie wiem chyba,zebym wieksza rosla :P
uwielbiam ta salatke,ale czosnku nie odwazylam sie do niej dodac, mimo iz uwielbiam,sprobuje zrobic taka jak napisalas,bez moich kalorycznych ulepszaczy

halooo dziewczyny !!!! skrobnijcie jakis przepis, bo mam napady gotowania i nie wiem jak dlugo to potrwa :P
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 18:59   #2469
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007

udało mi się nadrobić zaległości w czytaniu.
to był cięzki dzięń tzn męczący bo tż ma nowy telefon a dzis wrócił szybko z pracy i korzystajac z tej pięknej pogody poszlismy na spacer.

no i zakupiliśmy Klauduni nowy pojazd. bo ten pierwszy to kupilismy od koleżanki bo i tak miał tylko posłuzyć na pół roku( bo na wiosne chciałam lżejszy)a kupilismy go za grosze. świetnie spełnił swoja rolę w pierwszych miesiącach ale nasza dzidzia juz by chciała więcej widzieć a tamten był bardzo zabudowany. no i dzis zakupiliśmy nowy. jestem bardzo zadowolona. kolor mi się podoba i ma to czego ja potrzebuje od wózka spacerowego a Klaudii chyba tez się bardzo podoba.no i jutro spacer w nowej "furze" ją czeka.

a jestem taka dzisiaj padnięta ale zazięłam się i już jest postęp- może w końcu będzie spała więcej w nocy. dobrze że już nie je. chociaż to sie unormowałao - je co 4-4 i poł i zjada 150 ml. no i ok21.30 i potem dopiero o 7.30 więc efekt jest. tylko niech juz więcej spi bo nie daje rady.

i wklejajcie zdjecia dzieciaczków bo są słodkie i ja uwielbiam je ogladać.

pozdrawiam was wszystkie
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 19:08   #2470
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007

A ja sie pochwalę, że ostatnio upiekłam chleb razowy. Z drożdży instatnt. Robi się szybciutko tylko trzeba poczekać aż urośnie, ale pychotka teraz muszę znaleźć jakiś przepis na bułeczki
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 19:09   #2471
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007

Maatra A moze salatka z tunczyka?-moj maz ja uwielbia

-1 puszka tunczyka (obojetnie jakiego bo i tak trzeba odcedzic)

-1 puszka kukurydzy

-1 szklanka makaronu (taki specjalny -wyglada jak ryz-a jego fachowa nazwa to chyba Biavetta-mozna go dostac w praktycznie w kazdym sklepie-po ugotowaniu trzeba go dobrze wystudzic)

-3-4 jajaka (na twardo oczywiscie-pokroic w kosteczke-jak do kazdej salatki)

-mala cebula(pokroic)

-1 zabek czosnku (wycisnac i wymieszac z majonezem)

-vegeta-albo cos w tym stylu(do smaku-nie dawac juz soli!)

-majonez-tyle zeby wszystko wymieszac

suszona natka pietruszki (do smaku), mozna dac jeszcze szyczypiorek itp.

wszystko wymieszac w duzej misce, doprawic,wstawic do lodowki na 30 minut zeby sie wszystko przegryzlo
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-01-10, 19:11   #2472
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007

a na naleśniki to mi ochoty narobiłyście i nie piszcie nic o jedzeniu bo jadłam o 17 i na dzisiaj koniec.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC01357.JPG (120,3 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01358.JPG (70,1 KB, 13 załadowań)
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 19:13   #2473
Roxette
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: małopolskie
Wiadomości: 1 264
GG do Roxette
Dot.: Jesienne Mamy 2007

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
U mnie z listonoszem to tez lipa. Poleconych nie przynosi na gore, nawet nie zadzwoni domofonem i nie sprawdzi czy jest ktos w domu tylko cyk awizo do skrzynki i dluga. I tak np w jednym tyg przyszly 3 polecone listy co za tym idzie 3 wycieczki na poczte.

Wlasnie wrocilam ze spaceru z Patrykiem i tak sobie lazimy i lazimy po parku a tu idzie grupa chlopakow z plecakami (ok 10-12 lat) i slychac:
- oooo to wlasnie ty jak wracasz do domu to robisz wszystko co Ci stara mowi
na co drugi sie odzywa:
- tak, a ciebie stara (piiiiiiip) walkiem ja nie robisz tego co Ci mowi
i wszyscy w smiech

no i ja sobie zatroskana mama mysle: ja tu teraz nad Patrykiem skacze, pieszcze i boje sie o niego a on wyrosnie, i pewnie bedzie szedl z kolegami i tez bede dla niego stara
listonoszka przyszła obłądowana jak wół zaprzęgowy, wreszcie dotarły do mnie trzy wyczekiwane przesyłki

anetko co do tej "starej" to ja jestem zdania, że dziecko wszystko wynosi z domu, więc trzeba od początku uczyć go szacunku do rodziców
wszystko procentuje z czasem i wydaje mi się, że dobrze wychowany dzieciak nie będzie póxniej lgnął do jakiegoś towarzystwa spod ciemnej gwiazdy i jego zachowanie również będzie inne

Cytat:
Napisane przez demonik
Jak sprzątanie, Roxette?
dobrze, wszystko wypucowane jak to u mnie zawsze musi być

miałam za to dosć burzliwe popołudnie
przy obiedzie, na kjtóry dzisiaj wpadł TŻ rozmawialiśmy jeszcze o propozycji, z którą wczoraj przyszedł K. Pomyślałam, że w sumie to dlaczego miałąbym nie spróbować, a dwie noce zarwane w tygodniu no to jeszcze nie tak źle i problemu z dziećmi tez nie będzie, bo jeśli w tym samym czasie TZ-owi wypadnie nocka to do dzieci wpadnie moja mama, no ale to już mniejsza o to. Zadzwoniliśmy do K., żeby wpadł popołudniu i żeby dokładniej naświetlił, na czym praca ma polegać (nie bierzemy pod uwagę jazdy samochodem, więc to nadal będzie robił K.)
No i przyszedł, dość późno, bo przed szósta, a o 18.15 TZ wychodził już na nockę. No i w sumie to jak TŻ poszedł to juz sama gadałam K. I cholerka gdzieś kilka minut po wyjściu TZ-a dzwonek do drzwi, otwieram a tu ku*** (żebym nie dostała bana ale was też przepraszam, bo zazwyczaj nie klnę) ministranci, a za nim ksiadz tyłek pakuje
Troche zdębiałam, ale myślę no tak w niedzielę nikt w kościele nie był to skąd miałam wiedzieć, że kolędę mamy. Zawsze w sumie zapowiada, ze zaczyna u nas ale kuzynka też przez ścianę ze mną mieszka i nic nie mówiła. jak sie okazało oczywiscie nowy proboszcz wszystko poprzestawiał i księża poszli inaczej niż było zapowiadane i nikt na mojj ulicy nie był przygotowany na wizyte plebana.
No, dzieciaki umazane czekoladą, K. zaczyna sie zbierać, a ksiądz do niego "a to mąż wychodzi?" ja "ale to nie mąż" (to sobie chyba pomyślał) ale nagle sie wtraca "a to może pan zostanie na wizycie duszpasterskiej", K. troche zmieszany usiadł, na szczęście wizyta nbie trwała dłużej iż 15minut, dobrze, że miałam na wierzchu pasyjkę i świeczki, wody nalałam kranówy bo nie wiedziałam, gdzie mam świecona aż sie wstyd przyznać

......................... ......................... ......................... .......

Co do przepisu sylwii, to chyba muszę go spróbować
brzmi apetycznie, szczególnie ten ananas mnie kusi
z tego co widzę, to jutro bedzie naleśnikowy piątek, bo ja też chciałam jutro naleśniki zrobić
no chyba, że będę oryginalna i zrobię racuszki
póki co mam dosć dzisiejszego dnia, zdecydowałam się chyba na tą pracę i mam zacząć od lutego
i już wyjaśniam - będę pracować jako kelnerka w klubie, w którym byliśmy na sylwestra
Kierownik to rodzina do K., no i on robił za tego barmano-kelnera ale ostatnio został tam kierownikiem sali i już raczej nie będzie stał za barem, prawo jazdy byłoby mi potrzebne w poniedziałki po imprezie (będę pracwać z soboty na niedzielę i z niedzieli na poniedziałek) żeby dowieść jedzenie z retsauracji, która jest włśanością tego samego kierownika dla robotników do hotelu, który się właśnie wykańcza i który też do niego należy
trochę namieszałąm, ale to wozenie to i tak wziął na siebie K.
Dobra, uciekam na razie, bo Gabrysia zaczyna cos popłakiwać
Miłej nocki życzę, bo juz tu chyba dzisiaj nie wpadnę
Roxette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 19:33   #2474
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Jesienne Mamy 2007

tej salatki Sylwia nie znam,znam z tunczykiem,ale inna.u mnie tez TZ uwielbia salatki, jak zrobie taka,to mowi ,zeby juz obiadu nie gotowac

myshia gratuluje, my korzystamy z gotowych mieszanek na chleb,a piecze je TZ, ja udaje,ze nie mam sily ich wyrabiac :P
przepis na buleczki podam jutro, bo mam.dostalam kilka dni temu od cioci.bardzo latwy i szybki,twierdzi,ze smaczny

Roxette gratuluje podjetej decyzji o pracy co do nocek...jeszcze 3 lata temu uwazalam,ze to super sprawa dla mnie, bo bylam pelna energii i wystarczalo mi kilka godz snu.zazwyczaj o 13 bylam juz na silowni. odkad zaszlam w ciaze zasypialam w pracy na stojaco. juz w 5 tc zmienialam prace. troszke mi bylo szkoda, bo 3 noce byly rowne zarobka z 5 dni.
fajna historia z ksiedzem ja pewnie w takiej sytuacji,pow bym ze jestem niewierzaca, bo nie mam w domu,ani swieczek,ani krzyza...musze to zmienic, bo chcemy Simonka wychowadz na chrzescijanina
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 20:38   #2475
edytkap
Raczkowanie
 
Avatar edytkap
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Ząbki
Wiadomości: 270
GG do edytkap
Dot.: Jesienne Mamy 2007

[quote=annula;6255170]cudna! i te wloski... ach!






o kurcze a czym sie to objawia?


Maciek tak robi permanentnie - rzadko polezy spokojnie na ramieniu - musi wszystko widziec wiec podnosi lepek i sie rozglada dookola


a ja mam akurat odwrotnie - w ciazy mialam kopke siana na glowie a teraz fajne proste lsniace wloski
na wypadajace wlosy polecam odzywke henna treatment wax - mi pomogla bardzo


...


To wszystko odkryliśmy po przeczytaniu postu jak się nie mylę Motylka, która tu na wizażu ostrzegała przed bakteriami w moczu. i któregoś pięknego dnia kiedy to nasza ukochana córa płakała wieczorem i rankiem postanowilismy odwiedzić pediatrę.Oczywiście musieliśmy wymusić na niej skierowanie na badanie moczu.I okazało się,że Marta w moczu ma mierną florę bakterjną i ślad białka-oczywiście nie powinno być ani jednego ani drugiego. Pediatra wysłała nas odrazu na usg jamy brzusznej,na którym to się okazało,że córa ma w 1 nerce dwie miedniczki-to tak jakby miała 2,5 nerki. I tak jak pisalam wcześniej nic złego nie spowoduje to w jej życiu. Muszę dbać bardzo o jej higienę,ale to wiadomo,co 2-3 m-ce w pierwszym roku usg,posiewy moczu.Thats all!!!!!!!!
Taki już nasz żywot.

dziewczyny uważajcie






]
edytkap jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 20:59   #2476
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007

Sylwia doszły fotki! Bardzo ładny porządeczek masz w swoim kąciku kuchareczki taka żona co ma porządek w kuchni i jeszcze takie frykasy kulinarne wyczynia to cud.....
Dobranoc
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 21:18   #2477
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007

My dziś byłyśmy na szczepieniu, Maja troszkę popłakała jak pielęgniarka wciskała zawartość, na ukłucie nie reagowała Majunia waży 5900, prawidłowo się rozwija.
Pytałam o to odchylanie główki do tyłu, pediatra powiedziała, by się tym nie martwić, że jeśli dziecko rozwija się prawidłowo to takie zachowanie nie powinno niepokoić.
Oczywiście korzystając z pogody odbyłyśmy spacerek.

Jeszcze chciałabym Was prosić o przesłanie jakiś kawałków muzyki bobasa.
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 21:50   #2478
edytkap
Raczkowanie
 
Avatar edytkap
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Ząbki
Wiadomości: 270
GG do edytkap
Dot.: Jesienne Mamy 2007

Jak już tak rozmawiacie o strasznych babsztylach,które robią krzywdę dzieciom to ja nie mogę ominąć tego tematu,bo sama byłam świadkiem.

A było to w drugim dniu pobytu mojego w szpitalu po porodzie.Obok mnie zwolniło się miejsce i natychmiast przywieziono"coś" na wóżku.Coś oddaje wygląd tej osoby. Dziewucha zaniedbana,śmierdzona(jak z murzyńskiej chaty).Przywieźli ją bez dziecka,bo jak się okazało kretynka dzwigała jakies ciężkie torby w 36 tc.Jakiekolwiek próby nawiązania przezemnei i moją wspóllokatorkę kontaktu spełzły na niczym. W nocy chrapanie,przeklinanie przez sen i długie rozmowy przez telefon. Dziewucha nie umiała sklecic zdania,ale z pierwszych słów rozmowy zrozumiałam,że chce się pozbyć dzieciątka.Mówiła coś o sądzie rodzinnym itd.
Na 2 dzień przywieziono dzieciątko.Śliczna drobniutka dziewczynka, w niczym nie przypominająca matki.Grzeczna,spokojnie spała.
Nawet ten małpiszon na nią nie spojrzał,nie dał cyca,a to dziecko domagało się tylko przytulenia,żeby poczuć ciepło matki.Nawet odwiedziło ją drugie "coś" co nazywało się jej siostrą i konkubent.Robili zdjęcia temu biednemu dziecku,co jeszcze bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu,że go nie chcą.
I w końcu nie wytrzymałam i nakazalam jej żeby przytuliła to dziecko bo płakało od 1h. Zaskoczona poszła po pielęgniarkę i to ta kobieta przytuliła tę dziewczybkę i dala jej butekę.
Po raz pierwszy w życiu bardzo chciałam przytulić obce dziecko.Nawet sobie nie wyobrażacie jaki żal i jaka złość mną i tz targała.Byliśmy skłonni nawet to dziecko zabrać ze sobą.Straszne.
Jeszcze teraz jak przytulamy naszą córeczkę to myślimy o tej dziewczynce.............. ....Może to i lepiej,że wezmą ją inni,dobrzy ludzie(miejmy nadzieję)

Buziaki
Dobrej nocki
edytkap jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 22:13   #2479
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007

Cytat:
Napisane przez edytkap Pokaż wiadomość
Jak już tak rozmawiacie o strasznych babsztylach,które robią krzywdę dzieciom to ja nie mogę ominąć tego tematu,bo sama byłam świadkiem.

A było to w drugim dniu pobytu mojego w szpitalu po porodzie.Obok mnie zwolniło się miejsce i natychmiast przywieziono"coś" na wóżku.Coś oddaje wygląd tej osoby. Dziewucha zaniedbana,śmierdzona(jak z murzyńskiej chaty).Przywieźli ją bez dziecka,bo jak się okazało kretynka dzwigała jakies ciężkie torby w 36 tc.Jakiekolwiek próby nawiązania przezemnei i moją wspóllokatorkę kontaktu spełzły na niczym. W nocy chrapanie,przeklinanie przez sen i długie rozmowy przez telefon. Dziewucha nie umiała sklecic zdania,ale z pierwszych słów rozmowy zrozumiałam,że chce się pozbyć dzieciątka.Mówiła coś o sądzie rodzinnym itd.
Na 2 dzień przywieziono dzieciątko.Śliczna drobniutka dziewczynka, w niczym nie przypominająca matki.Grzeczna,spokojnie spała.
Nawet ten małpiszon na nią nie spojrzał,nie dał cyca,a to dziecko domagało się tylko przytulenia,żeby poczuć ciepło matki.Nawet odwiedziło ją drugie "coś" co nazywało się jej siostrą i konkubent.Robili zdjęcia temu biednemu dziecku,co jeszcze bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu,że go nie chcą.
I w końcu nie wytrzymałam i nakazalam jej żeby przytuliła to dziecko bo płakało od 1h. Zaskoczona poszła po pielęgniarkę i to ta kobieta przytuliła tę dziewczybkę i dala jej butekę.
Po raz pierwszy w życiu bardzo chciałam przytulić obce dziecko.Nawet sobie nie wyobrażacie jaki żal i jaka złość mną i tz targała.Byliśmy skłonni nawet to dziecko zabrać ze sobą.Straszne.
Jeszcze teraz jak przytulamy naszą córeczkę to myślimy o tej dziewczynce.............. ....Może to i lepiej,że wezmą ją inni,dobrzy ludzie(miejmy nadzieję)

Buziaki
Dobrej nocki
Straszne, a nawet nie straszne tylko potworne jest to co piszesz. Chyba żadna z Nas tego nie zrozumie. Jak można nie przytulić takiego maleństwa, już nie mówiąc o własnym dziecku!!!
Dziewczynka na pewno znajdzie kochającą rodzinę.
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 22:48   #2480
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Maatra -moja popisowa sałatka hawajska
-puszka ananasa
-puszka kukurydzy
-2 piersi kurczaka
sos
-dobry majonez(lub jogurt)
-sol/lub vegeta
-zabek czosnku
Ja robię podobną, ale zamiast kurczaka dodaję czerwoną fasolę z puszki, pół cebuli pokrojonej w kosteczkę i ser żółty starty na tarce. Nie solę.
Cytat:
Napisane przez Roxette Pokaż wiadomość
I cholerka gdzieś kilka minut po wyjściu TZ-a dzwonek do drzwi, otwieram a tu ku*** (żebym nie dostała bana ale was też przepraszam, bo zazwyczaj nie klnę) ministranci, a za nim ksiadz tyłek pakuje
Ale historia Roxi Ci się przytrafiła
Cytat:
Napisane przez edytkap Pokaż wiadomość
Jak już tak rozmawiacie o strasznych babsztylach,które robią krzywdę dzieciom to ja nie mogę ominąć tego tematu,bo sama byłam świadkiem.

A było to w drugim dniu pobytu mojego w szpitalu po porodzie.Obok mnie zwolniło się miejsce i natychmiast przywieziono"coś" na wóżku.Coś oddaje wygląd tej osoby. Dziewucha zaniedbana,śmierdzona(jak z murzyńskiej chaty).Przywieźli ją bez dziecka,bo jak się okazało kretynka dzwigała jakies ciężkie torby w 36 tc.Jakiekolwiek próby nawiązania przezemnei i moją wspóllokatorkę kontaktu spełzły na niczym. W nocy chrapanie,przeklinanie przez sen i długie rozmowy przez telefon. Dziewucha nie umiała sklecic zdania,ale z pierwszych słów rozmowy zrozumiałam,że chce się pozbyć dzieciątka.Mówiła coś o sądzie rodzinnym itd.
Na 2 dzień przywieziono dzieciątko.Śliczna drobniutka dziewczynka, w niczym nie przypominająca matki.Grzeczna,spokojnie spała...
Ja się strasznie poryczałam po przeczytaniu tej historii Jak można potraktować tak swoje dziecko? Szkoda słów na takie gnidy rozumiem, że można być zdesperowanym, ale to wykracza poza bycie człowiekiem. Z takimi historiami moja tolerancja się kończy.

-----------------------
Prasowałam przez 2 godziny... ręce mi odpadają, a kręgosłup krzyczy chce leżeć. I jak na złość Ola miała dzisiaj problemy z zaśnięciem

Ola miała swój debiut soczkowy . Dałam jej sok z jabłek. Chyba jednak nie przypadł jej do gustu smakowego, bo prychała nim i pluła na mnie, minka oczywiście skrzywiona na maksa. Wypiła parę kropel, jutro znów troszkę dostanie.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 22:48   #2481
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007

edytka takie straszne rzeczy na noc?!!
Wracając do poczty polskiej, listonoszka jest super, ale reszta
Mąż zamówił mi prezent ok 21 grudnia i do tej pory nie doszedł. Ciekawe, czy w ogóle dojdzie.
Jeżeli mowa o młodzieży szkolnej to mam okazję obserwować na codzień, bo mieszkam naprzeciwko gimnazjum.
Dziś będąc na spacerze w parku miałam okazję obejrzeć gołą chłopca ok 10 letniego. Pokazywał ją kolegom, a nie zauważył, że idziemy.
Pogoda jest bardzo ładna, cieplutko, ale dużo wody i miejscami skorupy lodu. Moje biedne kozaczki chyba kolejnej zimy nie doczekają. Rozpisałyście się strasznie, nawet nie zauważyłam ,że tak późno się zrobiło. Spokojnej nocy. Pa
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 23:18   #2482
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6262758]Pamietasz tescia z zona, teraz przyjedzie prawdziwa, z krwi i kosci tesciowa, czyli mama Tz [/quote]

Ojej, to może być jazda

Jak Oli?
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 23:29   #2483
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6263016]Spi, ufff [/quote]

To dobrze Lea, biedactwo miał dzisiaj przeżycia.

A ja właśnie siedzę i myślę, że w Polsce jest teraz po północy, a u Ciebie Lea to dopiero po 23 ...
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-01-10, 23:40   #2484
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6263049]Sherlock Holmes w spodnicy (on tez byl chemikiem, wiec macie cos wspolnego )[/quote]

Naprawdę? A tego to nie wiedziałam.

No bo tak myślę sobie, że mało jest dziewczyn na forum o tej porze, ale z drugiej strony zerknęłam na zegar i było po północy. No i zobaczyłam, że Ty jesteś. No tak myślę, ale Lea jest w UK, więc u niej za godzinę dopiero będzie północ . Ot takie mam przemyślenia w nocy.

Ponieważ Ola weszła dzisiaj na wyższy poziom żywieniowy to pomyślałam, że założę jej coś bardziej dorosłego niż śpiochy. No i włożyłam spodenki i skarpetki. No i po paru minutach woła mnie mąż do Oli ja patrzę, a moje dziecię, leży z jedną gołą nogą, a na drugiej już ledwo trzyma się skarpetka. Pewnie po nocy będzie całkiem bosa .
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-11, 07:45   #2485
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
A dziś kilka fotek Kubusiowych... (Sylwunia pozazdrościlismy zdjęć z misiami )
Dalej uwazam ,ze Maciek z Kubusiem strasznie do siebie podobni

Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
Maciek - pogromca zyrafy
To musisz go wyslac na afrykanskie safarii, bedzie mogl chlopak popisac sie umiejnosciami pogromcy
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A ja go uwielbiam, ale jest przecież prosty do wykonania. 1miarka ginu (najlepszy jest lubuski ), 1-2 miarki (w zależności od upodobań) toniku + cytrynka pokrojona w plastry. Niektórzy wyciskają cytrynę do drinka, ale ja tak ni lubię.
A ja tego nigdy nie pilam
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Właśnie w ramach odchudzania wcinam łososia z limonką (znów Lea napisze, że jestem snobką, ale ja łososia z cytryną nie uznaję )
szukalam wczoraj lososia w tym moim pierdziszewie, ale nie znalazlam
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
campari z sokiem pomarańczowym,
tego pilam iiiiiii smakuje jak woda z kiszonych ogorkow blleeeeeee
Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
tej salatki Sylwia nie znam,znam z tunczykiem,ale inna.u mnie tez TZ uwielbia salatki, jak zrobie taka,to mowi ,zeby juz obiadu nie gotowac
bylabym zdziwiona gdybys znala, bo sama ja wymyslilam
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Sylwia doszły fotki! Bardzo ładny porządeczek masz w swoim kąciku kuchareczki taka żona co ma porządek w kuchni i jeszcze takie frykasy kulinarne wyczynia to cud.....
Dobranoc
porzadek byl tylko do zdjec teraz mam caly zlew naczyn, o rany jak mi sie nie chce zmywacjeszcze dostalam uczulenie od plynu do naczyn, mialam sobie kupic rekawice i zapomnialam
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6261634]Ha, wyszlo szydlo z worka, to Wy sobie za naszymi plecami kuchnie pokazujecie, co? A nam to nie laska ! [/QUOTE]
dobra dobra Tobie tez wysle
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość

Jeszcze chciałabym Was prosić o przesłanie jakiś kawałków muzyki bobasa.
adresik na pw poprosze
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6263049]Sherlock Holmes w spodnicy (on tez byl chemikiem, wiec macie cos wspolnego )[/QUOTE]

dobre

Cytat:
Napisane przez katmaz1 Pokaż wiadomość
Kurcze blade Chwalicie się dzieciaczkami, to ja też sie pochwale a co! Tylko, że troszke z innej beczki. Oto moja Wiktoria w 27 tygodniu ciąży hihih. A Wy mamuśki? Macie fotki swoich pociech, ale jeszcze w brzuszkach??
O to nasz caly watek ciazowy- Dziewczyny zaraz bedzie rok jak sie znamy
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=168709
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-11, 08:18   #2486
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007

babo sprawdz poczte fajny ten kojec, nie wiem czy sama go nie kupie.
Dostalas?
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-11, 08:30   #2487
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007

mam nadzieje,ze nie obrazilas sie za ta cholere maz mi tak kiedy napisal i smialam sie z tego caly dzien- kurcze napalilam sie na ten kojec....szkoda,ze nie pomaranczowy
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-11, 08:31   #2488
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Jesienne Mamy 2007

apropos kojca ja mam łozeczko turystyczne podobne do tego i powiem Wam, ze dziecko już obracające sie na brzuszek ma tam za mało miejsca zdecydowanie (za wąsko) także jak chcecie kupowac kojec to chyba lepiej taki kwadratowy tak mi sie wydaje po tym co widze u siebie
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-11, 08:35   #2489
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
apropos kojca ja mam łozeczko turystyczne podobne do tego i powiem Wam, ze dziecko już obracające sie na brzuszek ma tam za mało miejsca zdecydowanie (za wąsko) także jak chcecie kupowac kojec to chyba lepiej taki kwadratowy tak mi sie wydaje po tym co widze u siebie
a jakie wymiary ma Twoje
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-11, 09:03   #2490
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007

mlody wlasnie wciagnal 150ml z 4 miarkami kleiku kukurydzianego=180ml
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.