Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 !

[Madziulka_17]

Napisane przez brumek

Mi też coraz ciężej fotelik nosić Z tym że muszę to robić po kilka razy dziennie

Napisane przez Oliweczka1985

Oj tak mi też ciężko nosic Juleczkę w foteliku. Jak chodzę z psem, to noszę ją w nosidełku, ale kręgosłup też już się odzywa.

Napisane przez Natka_

Ja noszę w foteliku już prawie 8 kg, też ciężko a czasem jeszcze pełno siatek z zakupami
za szczepienie.

Z tym, że ja fotelika nie używam wcale, bo sprzedaliśmy auto
Na spacery biorę wózek, który stoi na klatce, bo nie widzi mi się go wnosić na III piętro bez windy.
Jutro pierwszy raz będę brała sama małego w foteliku ( wcześniej nosił go mąż ) - no dzisiaj zrobiliśmy próbę generalną w domu, czy w ogóle podniosę Damy jakoś radę.
Ale się boję jutrzejszego szczepienia ciekawe ile Szymek waży

Dawno nie pokazywałam Wam mojego kawalera

[patik87]

Przypaliłam firankę żelazkiem. Dwie dziury. Stopiła się. Jak ja to zrobiłam? Inteligentna. Na samym środku.

Marzena zapisałam sobie tą stronę z przepisami na blogu w zakładkach, fajne, tanie i takie ludzkie ma te przepisy kobitka.

Kurka tak mi nos katar zatkał. Boję się o małą, żeby niczego nie złapała jeszcze przed chrzcinami. Bo my oboje z tż zdechlaki, tż już drugi antybiotyk bierze bo pierwszy nie dał rady...

Kajool to się męczysz bidulko. Cholerne zęby

[ellika]

Napisane przez Kajool

hej dziewczyny widzę, ze mnie poszukiwałyście. U mnie sajgon. Maly odmawia jedzenia z piersi, tzn. w nocy ciagnie i sie czesto budzi, za to w dzien. Normalnie jakbym go katowala, ze wmuszam w niego jedzenie. tak sie awanturuje. sciagam mleko i dalam mu dzisiaj z butelki ale ten smoczek w jedna strone kieruje, wiec nie wiem czy to nie te cholerne zeby. jestem zmeczona i ryczec mi sie chce. zaczelam tez trochemu dawac sinlac

Oj wiem o czym mówisz - moja zrobiła mi własnie taką scene - pół godziny ryczała przy cycku, zjadła z obu piersi i juz sama nie wiem o co chodzi. Wysłałam męża po MM. A może nie jest głodna tylko zęby??

Napisane przez pieleszka

zapomniałam wcześniej napisać, że dzisiaj o 21:30 Hanusia skończy 3 miesiące jak ten czas leci...
byłyśmy w zeszłym tygodniu na szczepieniu - Hania była bardzo dzielna i dopiero przy trzecim wkłuciu zapłakała (bo jesteśmy nieczuli rodzice i szczepimy refundowanymi...). ale zmartwiło mnie, że bardzo mało przybrała - w 5 tygodni tylko 470 g. szczerze mówiąc myślałam, że więcej bo urosła dużo... ale pediatra nie kazała się jeszcze martwic. mamy przyjść za 3 tygodnie i skontrolować wagę. no i badanie moczu mamy zrobić. może być tak, że Hania za bardzo się odwadnia przez tabletki na srduszko (są moczopędne i mała dużo sika).
a co do libido to u mnie dużo poniżej zera aż mi męża żal, ale nie mogę się przemóc. wcale nie mam ochoty, nawet myśleć mi się nie chce...

za 3 miesiące i szczepienie

Tak jak napisałam wyżej - nie wiem co to za histerie mi mała odstawiła. Tak to dawno spać nie szła. Przy karmieniu płakała i się szarpała. W końcu padła i zasnęła. Ale ja juz sie boje ze mam za mało pokarmu. Głowa mi pęka. chyba ide spać zaraz - niech się ten dzień już skończy.

[jacieeeee]

Napisane przez iustyna1

Ja tam się nie dziwię, jak masz takiego fajnego Tż (co nie Patik ). A tak serio to mojemu też nic nie brakuje . Tylko ja leń jestem...

Czyli sam jest sobie winien. I jeszcze mi tu leży w majtasach i kusi

Napisane przez iustyna1

aaa Jaaaaacie co do ilości pobudek, to zależy czy dla Ciebie 6.00 rano to już dzień, czy jeszcze noc . Dla mnie środek nocy. Mała zazwyczaj tak mi się budzi na jedzenie (wcześniej je o 20.00). wstajemy 8.30-9.30

Dla mnie środek nocy, ale dla mojego Domka już rano, bo nie poszedł potem spać

Napisane przez Natka_

Kupujemy działkę

Super Działka i mały domek to moje marzenie (tzn. Domka synka to My już Natka mamy Chodzi mi oczywiście o domek z pustaka, albo cegły, ewentualnie z bloczków )


Witajcie wieczornie.

Byliśmy dziś na bioderkach. Wszystko ładnie się rozwija, kolejna wizyta w 6 miesiącu. Dalej kazała na noc szeroko pieluchować a ja dalej nie wiem po co skoro wszystko w normie.
No ale nie będę się kłócić z panią dr zw nauk medycznych
No i Synuś mój kochany jak go tylko położyłam na leżance do badania puścił pani doktor mega śmierdzącego bąka Ale się zdziwiła

Gratuluję wszystkich nowych tygodni i miesięcy, przebytych szczepień a Beatce udanych chrzcin

W sumie to nie wiem co Wam miałam więcej napisać

[zanetaa88]

Kajool to może jak to zęby to zainwestuj w jakaś maść,może wtedy mu ulży. A jak nie to szukać dalej przyczyny? albo w nakładkach spróbuj?

Kąpanie - mnie chodziło o organizację kąpania mamusi z dzieckiem razem, a nie samego dziecka jakieś dobre wskazówki macie?

Natka zazdroszczę działki

[SweetAngel1984]

Napisane przez Scio

My bylismy na spacerku. Siedziałam w parku z ksiazką, słoneczko świeciło, Agatka się rozglądała (nie woże jej juz na płask, tylko na pół siedząco, zeby się mogła porozglądać) bosko. Potem wzięłam ją na ręce pokazywałam kaczki, łabędzie (akurat biegały po wodzie) a ona wpatrywała się w odbijające słońce w wodzie.
I stwierdziłam, ze nie ma nic na świecie wspanialszego niż odkrywanie świata z dzieckiem...

eh jak cudnie normalnie scena jak z ksiazki.....

Napisane przez Kajool

hej dziewczyny widzę, ze mnie poszukiwałyście. U mnie sajgon. Maly odmawia jedzenia z piersi, tzn. w nocy ciagnie i sie czesto budzi, za to w dzien. Normalnie jakbym go katowala, ze wmuszam w niego jedzenie. tak sie awanturuje. sciagam mleko i dalam mu dzisiaj z butelki ale ten smoczek w jedna strone kieruje, wiec nie wiem czy to nie te cholerne zeby. jestem zmeczona i ryczec mi sie chce. zaczelam tez trochemu dawac sinlac

ah bidulko.... moze jakis specyfik na zabkowanie jest homeopatia,czopki mascie, jak bedzie ci potrzebna jakas nazwa to pisz bo mam liste tych specyfikow to ci podam co lepsze

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez pieleszka

zapomniałam wcześniej napisać, że dzisiaj o 21:30 Hanusia skończy 3 miesiące jak ten czas leci...
byłyśmy w zeszłym tygodniu na szczepieniu - Hania była bardzo dzielna i dopiero przy trzecim wkłuciu zapłakała (bo jesteśmy nieczuli rodzice i szczepimy refundowanymi...). ale zmartwiło mnie, że bardzo mało przybrała - w 5 tygodni tylko 470 g. szczerze mówiąc myślałam, że więcej bo urosła dużo... ale pediatra nie kazała się jeszcze martwic. mamy przyjść za 3 tygodnie i skontrolować wagę. no i badanie moczu mamy zrobić. może być tak, że Hania za bardzo się odwadnia przez tabletki na srduszko (są moczopędne i mała dużo sika).
a co do libido to u mnie dużo poniżej zera aż mi męża żal, ale nie mogę się przemóc. wcale nie mam ochoty, nawet myśleć mi się nie chce...

napewno przez te leki...... nic sie nie martw bedize dobrze nasze wakacyjne dzieciaki sa silne i zdorwe

jacieee brawo mnie czeka wizyta kolejna w grudniu...... mi lekarz powiedzial ze to zze teraz jest dobrze nie znaczy ze tak bedzie nastepnym razem wiec moze dlatego kazala Ci pieluchowac zeby nic sie nie zmienilo bo w sumie dziecie caly czas rosnie i sie rozwija.... ???

[brumek]

Napisane przez Vaniliova11

Dziewczyny My też prosimy o kciuki jutro mamy usg bioderek boje sie że coś będzie nie tak

Napisane przez CrazyMachine

Ostatnia była chyba z mojej winy, bo obudziłam się w kiepskim stanie, słaba, zaspana i po raz pierwszy poprosiłam męża żeby mnie zmienił, że nie dam rady małej podnieść. Mąż jednak nie zna nocnych rytuałów i najpierw mała zaczęła się śmiać i gadać (trzeba zignorować), no to on pomyślał, że po spaniu, a skoro po spaniu, to postanowił jej nos wyczyścić. Po tym to dopiero się zaczęło...

Padłam ze śmiechu jak to przeczytałam Tylko facet może zrobić coś takiego

Napisane przez CrazyMachine

Mojego znajomego kuzynka zmarła właśnie na raka szyjki, a miała dopiero 25 lat...

Matko, co za tragedia

Napisane przez Natka_

Działka ma dokładnie 826m2, równiutka, piękna, cisza i spokój, nieopodal las
15km od naszego obecnego miejsca zamieszkania

A kąpiel Domkowi się bardzo podobała, pluskaliśmy się, polewaliśmy wodą, zanurzałam go (bez główki), radochę miał starszną, polecam
My to właśnie zapoczątkowaliśmy z myślą o przyszłym wypadzie na basen.
Też pomysładawcą był właśnie Zawitkowski
Rada: wody musi być naprawdę dużo, no i wcześniej się sama wykąpałam a później dopiero z Domkiem

Fajnie Wam z tą działeczką To kiedy rusza budowa?
Ja też odkąd jest Tymek coraz częściej myślę że może by jednak o domu pomyśleć. Wcześniej broniłam sie przed tym rękami i nogami. Marzyło mi się wielkim mieszkanie (takie koło 200m2), ale nie dom. Bo ja sie w domu wychowałam i wiem, że wiąże się to z wieloma obowiązkami (grabienie, koszenie, odśnieżanie itp), a w bloku wszystko mam zrobione. Tylko czynsz płacić i już
Ale teraz widzę, jak świetną sprawą przy małym dziecku jest ogród I z tego względu zaczynam się łamać Tylko że ja jestem totalny mieszczuch, a dom to raczej pod Warszawą. Choć ten mój rodzinny to w samym centrum niby, ale wtedy działki są malutkie. Nie większe niż 500-600 m.

No to już nie mogę sie doczekać tej naszej kąpieli

[Scio]

Pytanko: smarujecie czyms buzie Maluchów? Bo Agata się bardzo ślni, non stop rączki w buzi i takie ma przesuszone na brodzie, troce się bje smarowac w dzień, zeby nie zlizała.

Pytane nr dwa do mam których dzieci nie mają smoczków. Ssą kciuka? reagujecie jakoś?

Jutro Agacie zrobię na śniadanko mleczko z kleikiem.zobaczymy czy będzie jej smakować.

[SweetAngel1984]

A ja mam do Was pytanie jak wasze dzieci sie czuly po szczepieniu??? i ile trwaly objawy po i jakie byly?????

[brumek]

Napisane przez marzena_S

Dzisiaj (po 2,5 miesiąca) uruchomili nam w bloku nową windę.
Nawet nie wiecie jak się ucieszyłam wychodząc na spacer z małą- musieliśmy do tej pory zostawiać wózek w wózkarni, tam wkładaliśmy małą do fotelika i dopiero z fotelikiem do drugiej windy, która ma podwójne drzwi i jest strasznie ciasna(do tego 1,5piętra schodów), więc było to cholernie męczące..

Zazdroszczę!!! Ja codziennie po kilka razy z wózkiem po schodach zasuwam. Bo ani windy u nas nie ma, anie wózkarni...

Napisane przez Kajool

hej dziewczyny widzę, ze mnie poszukiwałyście. U mnie sajgon. Maly odmawia jedzenia z piersi, tzn. w nocy ciagnie i sie czesto budzi, za to w dzien. Normalnie jakbym go katowala, ze wmuszam w niego jedzenie. tak sie awanturuje. sciagam mleko i dalam mu dzisiaj z butelki ale ten smoczek w jedna strone kieruje, wiec nie wiem czy to nie te cholerne zeby. jestem zmeczona i ryczec mi sie chce. zaczelam tez trochemu dawac sinlac

Oj, współczuję

Napisane przez pieleszka

zapomniałam wcześniej napisać, że dzisiaj o 21:30 Hanusia skończy 3 miesiące

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez Scio

Pytane nr dwa do mam których dzieci nie mają smoczków. Ssą kciuka? reagujecie jakoś?

Mój ssie kciuka. Nie reaguję.

[SweetAngel1984]

scio - ja mam Hippa do buzki ale jeszcze go nie uzylam hehe narazie mam kremik Oliatum i jest swietny naprawde jak pisze na opakowaniu do pielęgnacji skory suchej, wrazliwej i przesuszonej i dla alergikow rowniez wiec jest bd i na codzien i na posmarowanie przed spacerem i na buzi Igorka zadnych krostek plamek suchychmiejsc itp itd. wiec ja polecam Oliatum

[Lili 83]

Dobry wieczór! Witajcie!
Może uda mi się w końcu jakąś konkretną wiadomość sklecić ...
Oj miałam przeboje z Radziem moim....
Te kupki Małego, które brałam za książkowe okazały się za rzadkie, dodatkowo doszedł śluz i gotowe. Czasem nawet pojedyncze nitki krwi były. Lekarka przepisała Bactrim. Kupki nadal luźne, śluzu jakby białka z kurzego jajka wbił... Zrobiliśmy usg brzuszka i badania krwi, moczu, kału i wszystko wyszło w porządku. Jedynie żelazo niskie ale jeszcze w normie. Nawet byliśmy u dermatologa- tylko ciemieniucha.
Raz pojechałam do przychodni i nie było mojej lekarki, zastępstwo było, które wybadało mojego Małego i.... powiększone węzły chłonne, zapalenie-uczulenie na główce+mega ciemieniucha, na migdałku jakaś krosta czy coś, pod paszką krostka, brzuszek wzdęty i kazała odstawić nabiał-podejrzenie skazy białkowej. Wyobraźcie sobie jak ja się cholernie czułam. Kobita mnie tak wystraszyła, że myślałam że będę tam w głos ryczeć. Jeszcze się jej pytam czy to coś poważnego, czy mam się martwić to powiedziała...no, niedobrze, że to wszystko tak na raz.
Następnego dnia mieliśmy usg bioderek (które dzięki Bogu wyszło ok, chyba bym się załamała jakby jeszcze to doszło) i przy okazji zaszłam do przychodni zapytać o wyniki z krwi. Była znowu inna lekarka, która zbadała Małego i powiedziała, że poza zwykłą ciemieniuchą to ona nic nie widzi! Jeśli chodzi o skazę białkową to może potrwać kilka tygodni zanim organizm się "odbiałkuje". Tak więc już z 5 tygodni nie spożywam nabiału. Dziś odwiedziła nas pielęgniarka środowiskowa i na wejście ogłosiła- skaza białkowa ale mam się nie martwić bo i tak nic nie zrobie, skaza niewielka i sama zejdzie
Coś miałam jeszcze rzec ...
Z Tżtem się co mi nie układa... Warczę na niego. Przyzwyczaiłam się, bo przez 7 tygodni byłam z Małym sama i teraz mi się pląta między nogami nie no żartuję Jest czasem jak małe dziecko a ja nie mam do niego nerwów. On też jakiś taki nerwowy ... Mam nadzieję, ze wróci wszystko do normy.
Idę nadrabiać, jestem na 7mej stronie

[Natka_]

Napisane przez pieleszka

zapomniałam wcześniej napisać, że dzisiaj o 21:30 Hanusia skończy 3 miesiące ...

Napisane przez jacieeeee

Super Działka i mały domek to moje marzenie (tzn. Domka synka to My już Natka mamy Chodzi mi oczywiście o domek z pustaka, albo cegły, ewentualnie z bloczków )


Witajcie wieczornie.

Byliśmy dziś na bioderkach. Wszystko ładnie się rozwija, kolejna wizyta w 6 miesiącu. Dalej kazała na noc szeroko pieluchować a ja dalej nie wiem po co skoro wszystko w normie.
No ale nie będę się kłócić z panią dr zw nauk medycznych
No i Synuś mój kochany jak go tylko położyłam na leżance do badania puścił pani doktor mega śmierdzącego bąka Ale się zdziwiła

Gratuluję wszystkich nowych tygodni i miesięcy, przebytych szczepień a Beatce udanych chrzcin

W sumie to nie wiem co Wam miałam więcej napisać

za piękne bioderka Nie wiem czemu kazała Wam pieluchować U nas też wszystko wporządku i lekarz powiedział, że nie trzeba już hmm

[AgaGuernsey]

Napisane przez BABONIK

Brumku-ja się do dziś prawie codzień kąpię z Nadią- w zasadzie dla oszczęności czasu,bo wykąpać dwójkę zajmuje trochę czasu.... najpierw się bawimy zabawkami w wodzie a potem mycie z prysznicem niektórzy lekarze mówią ,ze to bardzo nie higieniczne kąpać się z dzieckiem,ale my się dobrze płkukamy przed wyjściem ,póki co jest ok

Ja tez sie kapie z dziewczynami, to znaczy kapalam, bo od porodu jeszcze nie mialam okazji, bo najpierw polog, a teraz jakbym juz mogla, to czesciej jestem sama z trojka w domu i jak jest kapiel dziewczyn, to zajmuje sie tez Antosiem.

Smutne, ze tesciowa nic nie pomoze przy chrzcinach...

Napisane przez patik87

AGA G co z bilirubiną małego? byłaś w tej poradni od wątroby?

Bilirubina ok, po tym odstawieniu od piersi spadla do 35, a z tymi aspatami i alatami, bylismy w szpitalu w poradni i za tydzien mamy przyjsc do kontroli, beda jeszcze raz pobierac krew. Ale lekarze mowia, zeby sie nie martwic, bo Antos wyglada na zdrowego chlopca, pobadaly go, watroba nie powiekszona, wiec jestem dobrej mysli. Pozwolila na szczepienia (jutro idziemy) i zlecila badanie moczu, na szczescie normalne, nie na posiew.
Dziekuje za zainteresowanie

Napisane przez brunetka2000

DZIĘKUJĘ ZA KCIUKI
My już po szczepieniu. Mama to jakoś przeżyła, Alicja troszkę gorzej. Tak się biedaczka spłakała, że przy uspokajaniu usnęła mi na rękach Nawet się nie obudziła jak ją ubierałam w kombinezon.

Bidulka... ale pewnie juz tego nie pamieta.

Napisane przez youyou

Co do @ to ja nie mam jej od maja 2009r , czyli sprzed ciąży z Filipem, potem karmiłam go piersią, jak miał 8 miesięcy zaszłam w ciąże z Lilką (@ się nie zdązyła pojawić),
Więc miesiączki nie miałam już ponad 2 lata i wcale nie tęsknię


Lilka dalej śpi, pięknie nam się już ułożył plan dnia- mamy dwie drzemki w ciągu dnia - pierwsza długa od ok 11 do 14, druga około 17 i śpi ok. pół godziny do godziny.
Obydwie na świeżym powietrzu, jak z nią nie wyjdę na dwór to wszystko się rozregulowuje i nie śpi tak ładnie...

A u Was ile drzemek?

Fajnie ci z ta @

U nas gdyby nie spacerki, to maly mialby tylko krotkie drzemki, takie do 30-40 min, a tak na spacerze to i 3 godz. spi
Generalnie spi po kazdej aktywnosci po jedzeniu, czyli 4-5 razy.

Napisane przez Natka_

Kupujemy działkę

i po cichu zazdroszcze

Napisane przez Lilkaa82

Nadrabiam dalej.. a u nas w dwoch zdaniach narazie.. Wczoraj przezylam traume i moja coreczka chyba tez pobierali jej krew z glowki do badania trzymalo ją trzy kobiety zawinietą w tetre zeby sie nie ruszala ja stalam tylem bo nie moglam na to patrzec sciskajac meza za reke i spocona jak mysz..... musialam wyjsc za drzwi bo chyba bym wyrwala moje dziecko nie chce juz nigdy czegos takiego przechodzic ani zeby moje dziecko tak cierpialo i tak plakalo (darlo sie niemilosiernie) naszczescie dzieci male szybko zapominaja i pospala i wstala jak nowo narodzona, ma siniaczka na glowie w nocy budzila sie ze 3 razy i poplakiwala ale dzis tez jest ok mam nadzieje ze zapomni szybko

W czwartek III tura szczepien..

Biedna mala... strasznie widziec jak nasze maluszki tak placza... oby nigdy wiecej.


Babonik zdjecia beda, ale nie dzis, zreszta nie wiem, czy jakies beda sie nadawac, bo jedna reka robilam zdjecie, a druga kolysalam malego. W ogole jak maly sie nie rozchoruje po tym pasowaniu, to bedzie swieto. Co chwile kolo niego ktos smarkal albo kaszlal, a sala mala, ciasno i nie bylo gdzie z nim uciec.
W kazdym razie pasowanie sie udalo, chocby dlatego, ze moja mala byla usmiechnieta, a nie jak inne dzieciaki plakaly na widok rodzicow.

[dziubek79]

Napisane przez SweetAngel1984

A ja mam do Was pytanie jak wasze dzieci sie czuly po szczepieniu??? i ile trwaly objawy po i jakie byly?????

ja nie mam praktyki za duzej bo u nas tylko jedna dawka do tej pory była i
objawy to tylko spanie w dniu nastepnym, żadnej gorączki , żadnycn problemów z apetytem. Zobaczymy jak bedzie po drugiej (o ile w końcu do niej dojdzie )

Napisane przez jacieeeee

Czyli sam jest sobie winien. I jeszcze mi tu leży w majtasach i kusi




Dla mnie środek nocy, ale dla mojego Domka już rano, bo nie poszedł potem spać



Super Działka i mały domek to moje marzenie (tzn. Domka synka to My już Natka mamy Chodzi mi oczywiście o domek z pustaka, albo cegły, ewentualnie z bloczków )


Witajcie wieczornie.

Byliśmy dziś na bioderkach. Wszystko ładnie się rozwija, kolejna wizyta w 6 miesiącu. Dalej kazała na noc szeroko pieluchować a ja dalej nie wiem po co skoro wszystko w normie.
No ale nie będę się kłócić z panią dr zw nauk medycznych
No i Synuś mój kochany jak go tylko położyłam na leżance do badania puścił pani doktor mega śmierdzącego bąka Ale się zdziwiła

Gratuluję wszystkich nowych tygodni i miesięcy, przebytych szczepień a Beatce udanych chrzcin

W sumie to nie wiem co Wam miałam więcej napisać

za bioderka, my idziemy 3 listopada .

Napisane przez patik87

Przypaliłam firankę żelazkiem. Dwie dziury. Stopiła się. Jak ja to zrobiłam? Inteligentna. Na samym środku.

firanka rzecz nabyta nie denerwuj się ,każdemu może się zdarzyć

Napisane przez Madziulka_17

Z tym, że ja fotelika nie używam wcale, bo sprzedaliśmy auto
Na spacery biorę wózek, który stoi na klatce, bo nie widzi mi się go wnosić na III piętro bez windy.
Jutro pierwszy raz będę brała sama małego w foteliku ( wcześniej nosił go mąż ) - no dzisiaj zrobiliśmy próbę generalną w domu, czy w ogóle podniosę Damy jakoś radę.
Ale się boję jutrzejszego szczepienia ciekawe ile Szymek waży

Dawno nie pokazywałam Wam mojego kawalera

ja śmigam z fotelikiem codziennie z 4 piętra i na 4 :P

Kajool biedna Ty może jakoś to przezwycięzycie !!!!

Libido dla pocieszenia dla tych nie kwiczących nawet...
TO MIJA !!!! :d jestem sama tego przykładem, niedawno Wam pisałam że u mnie posucha, aż tu z dnia na dzień ochota wraca

mój dziec dziś w przychodni sprawdzał ważność przeglądu hydrantu z nalepki

a ja właśnie wróciłam z aqua aerobiku i czuje się BOSKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Natka gratuluję działki, ja nawet nigdy nie marzyłam o własnym domu... i dobrze bo przynajmniej sie nie rozczarowałam

Pieleszka dla Hanusi

[zanetaa88]

Własnie miałam pytać, jak można sie upewnić że skaza to skaza?
EMi zeszły już krostki bo nie jadłam nic z nabiału.
Dzisiaj poszłam na obiadek do tatusia i zagęścił sos mlekiem i śmietaną,
mała po tym walneła koope zieloną ze śluzem,ale krostek brak póki co.

Czy ludzkie będzie jak jednego dnia wypiję szklankę mleka
i będę obserwować czy to skaza na 100%?
Chce wiedzieć, bo chce potem ewentualnie jakieś ludzkiego MM wybrać
żeby Emi nie miała problemów brzuszkowych.

[Natka_]

Napisane przez brumek

Fajnie Wam z tą działeczką To kiedy rusza budowa?
Ja też odkąd jest Tymek coraz częściej myślę że może by jednak o domu pomyśleć. Wcześniej broniłam sie przed tym rękami i nogami. Marzyło mi się wielkim mieszkanie (takie koło 200m2), ale nie dom. Bo ja sie w domu wychowałam i wiem, że wiąże się to z wieloma obowiązkami (grabienie, koszenie, odśnieżanie itp), a w bloku wszystko mam zrobione. Tylko czynsz płacić i już
Ale teraz widzę, jak świetną sprawą przy małym dziecku jest ogród I z tego względu zaczynam się łamać Tylko że ja jestem totalny mieszczuch, a dom to raczej pod Warszawą. Choć ten mój rodzinny to w samym centrum niby, ale wtedy działki są malutkie. Nie większe niż 500-600 m.

No to już nie mogę sie doczekać tej naszej kąpieli

Brumku a wiesz, że ja dokładnie tak samo myślałam jak Ty. Nie chciałam domu, a duuuże mieszkanie na jakimś fajnym nowym osiedlu. Tyle, że ja wychowana w bloku i tak mi dobrze Mąż za to w domu i go ciągnie do domu, bo jak twiedzi w bloku się dusi. Ja też wychowana w mieście. Przekonałam się dopiero kiedy zaszłam w ciążę. Dominik będzie mógł biegać do woli po ogrodzie, będzie miał swoją piaskownicę, huśtawkę, zjeżdżalnię...
Działkę specjalnie szukaliśmy taką nie za dużą, żeby nie było dużo do roboty
Trawę ograniczymy do minimum

A z budową chcemy ruszyć na wiosnę

[brumek]

Napisane przez Lili 83

Te kupki Małego, które brałam za książkowe okazały się za rzadkie, dodatkowo doszedł śluz i gotowe. Czasem nawet pojedyncze nitki krwi były. Lekarka przepisała Bactrim. Kupki nadal luźne, śluzu jakby białka z kurzego jajka wbił... Zrobiliśmy usg brzuszka i badania krwi, moczu, kału i wszystko wyszło w porządku. Jedynie żelazo niskie ale jeszcze w normie. Nawet byliśmy u dermatologa- tylko ciemieniucha.
Raz pojechałam do przychodni i nie było mojej lekarki, zastępstwo było, które wybadało mojego Małego i.... powiększone węzły chłonne, zapalenie-uczulenie na główce+mega ciemieniucha, na migdałku jakaś krosta czy coś, pod paszką krostka, brzuszek wzdęty i kazała odstawić nabiał-podejrzenie skazy białkowej. Wyobraźcie sobie jak ja się cholernie czułam.

Ojej, ale się u Was nerwowo zrobiło

p.s. Twarda jesteś z tym nadrabianiem

Napisane przez zanetaa88

Własnie miałam pytać, jak można sie upewnić że skaza to skaza?
EMi zeszły już krostki bo nie jadłam nic z nabiału.
Dzisiaj poszłam na obiadek do tatusia i zagęścił sos mlekiem i śmietaną,
mała po tym walneła koope zieloną ze śluzem,ale krostek brak póki co.

Czy ludzkie będzie jak jednego dnia wypiję szklankę mleka
i będę obserwować czy to skaza na 100%?
Chce wiedzieć, bo chce potem ewentualnie jakieś ludzkiego MM wybrać
żeby Emi nie miała problemów brzuszkowych.

Żaneta - obejrzyj sobie to: http://www.mamazone.pl/tv/film,5410,skaza-bialkowa.aspx
i to: http://www.mamazone.pl/tv/film,5414,...a-laktozy.aspx

[83monia]

nie umiem wielocytowac a kiedys umiaLAM, UWSTECZNIAM SIE

SCIO - SMARUJE OLIATUM BO MA PEZESUSZONA SKÓRE, cholerny capslock!, moja ssie wszystko: kciuka, smoczka, rękaww, pieluche, pięści, poduszke... zabawki jak jej wloze do ręki... jak ssie kciuka to wole dac smoka bo inaczej sie przyzwyczai a jak odzwyczaic od kciuka? przeciez nie obetne... a smoczka mozna wyrzucic...

po szczepieniu - u nas tylko bolesnosc ukłuć. z synem raz byla goraczka. zwykle dobe to trwało

[CrazyMachine]

Napisane przez brumek

Padłam ze śmiechu jak to przeczytałam Tylko facet może zrobić coś takiego

Najlepsze jest to, że on doskonale sobie radzi z małą, ma świetny instynkt i nigdy nie posądzałabym go o coś takiego.

Napisane przez brumek

Ja też odkąd jest Tymek coraz częściej myślę że może by jednak o domu pomyśleć. Wcześniej broniłam sie przed tym rękami i nogami. Marzyło mi się wielkim mieszkanie (takie koło 200m2), ale nie dom. Bo ja sie w domu wychowałam i wiem, że wiąże się to z wieloma obowiązkami (grabienie, koszenie, odśnieżanie itp), a w bloku wszystko mam zrobione. Tylko czynsz płacić i już

Jesteś jedną z nielicznych osób, która "porzuca swoje korzenie" - że tak to ujmę. Z moich obserwacji wynika, że ludzie raczej preferują takie zamieszkanie w jakim sami się wychowywali. Ja także jestem wygodnym mieszczuchem, ale większość mojego życia mieszkałam w bloku. Mogłabym ewentualnie mieszkać w domku, ale na przedmieściach, na płaskim terenie, na niezbyt dużej działce z dobrym dojazdem.

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez dziubek79

a ja właśnie wróciłam z aqua aerobiku i czuje się BOSKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ostatnio byłam na basenie, popływać samodzielnie, podzielam więc Twoje zadowolenie. Najbardziej w pływaniu lubię to, że mimo wysiłku nie można się spocić.

[meszsares]

no, Malutka spi po szczepieniu juz 4 godzine, a starsza tez chrapie, mozna ponadrabiac...
JustiP, Brumek - dziekuje za kciuki, bylo jak bylo, ale na szczescie juz PO, to najwazniejsze
pieleszka - brawa dla Hani i .. dla meza za kreatywnosc!

Napisane przez BABONIK

...zastanawiam się ,może jak wezmę tabsy anty to libido wzrośnie

mi tam zawsze malalo Dlatego teraz sie waham, choc recepte juz mam...
Dziubek - myslisz, ze pierwsze pol roku zycia z Maluszkiem jest bardziej meczace niz drugie? pogadamy za rok he he
Brumek tez sie kapalam z pierwsza cora, ale jak miala pol roku i juz siedziala - wczesniej to jakos mi tak nieporecznie bylo.
piwnooka77 - pisz pisz, witamy ponownie
DaKaro - moja (caly czas tylko UU) najpierw robila 10 kup dziennie, potem 4, a od dwoch tygodni robi jedna co 4-5 dni, ale za to meeegawieeelka
JustiP - moze szef chce wiedziec, czy zatrudniac kogos na Twoje miejsce na umowe czasowa albo jak rozlozyc obowiazki... Rozne rzeczy moga sie kryc za takimi telefonami, czasami nienajlepsze, ale moze lepiej nie zakladac najgorszego...
lilka - wspolczuje przezyc z pobieraniem krwi brrr
SweetAngel - moja po dzisiejszym szczepieniu spi, a jak sie wybudza to strasznie piszczy - jeszcze to przezywa bidulka zobaczymy jak nocka...
Okres - mi jeszcze nie wrocil i pewnie szybko nie wroci. Poprzednio czekalam 7 miesiecy...
ciesze sie dziewczynki, ze nie tylko mi podoba sie imie Klara ja juz od kiedy bylam mala wiedzialam, ze bede miec coreczke i tak dam jej na imie

[Lili 83]

Napisane przez SweetAngel1984

szczepicie dzieci przeciw rotawirusom i pneumokokom ????????????

Na rota nie szczepimy. Na pneumo zaszczepimy chyba jak będzie Mały miał dwa latka i będzie mógł wziąć jedną - całą dawkę. Zdałam się na położna.

Idę spać. Jestem na 12stej stronie.

U nas Małemu podkładam poduszkę pod głowę od niedawna i tak śpi. Leży na wznak ale główkę zawsze trzyma na jednej lub drugiej stronie, rzadko na wznak.
Wy podkładacie juz poduszki? Czy dzieciaczki leża na płasko?

Dobranoc.

[aania_20]

Napisane przez Madziulka_17

Umówiłam małego na jutro na 12 na II turę szczepień... Proszę o kciuki
Jako, że nie ma o tej godzinie żadnego autobusu niskopodłogowego zamówiłam na 11.30 taksówkę. Tylko nie wiem jak ja uniosę małego w foteliku...

Fajnie że mąż przylatuje

Napisane przez telik

zabierzcie mi piekarnik

ja chętnie wezmę bo ładny masz

Napisane przez Vaniliova11

Dziewczyny My też prosimy o kciuki jutro mamy usg bioderek boje sie że coś będzie nie tak

Napisane przez ellika

No mam już wyniki tej cytologii - jakieś nieprawidłowe komórki są, ale lekarz mówił, że to prawdopodobie spowodowane jest hormonami i karmieniem piersią. W czwartek mam powtórzyć cytologię. Jestem dobrej myśli, ale jeszcze nie mówie "ufff"

Na pewno będzie dobrze

Napisane przez pieleszka

zapomniałam wcześniej napisać, że dzisiaj o 21:30 Hanusia skończy 3 miesiące jak ten czas leci...

:za piękny wiek!

Napisane przez Madziulka_17

Dawno nie pokazywałam Wam mojego kawalera

jaki słodziak

Napisane przez jacieeeee

Czyli sam jest sobie winien. I jeszcze mi tu leży w majtasach i kusi

Napisane przez Scio

Pytane nr dwa do mam których dzieci nie mają smoczków. Ssą kciuka? reagujecie jakoś?

Mój czasami ssie, ale rzadko mu się to zdarza. Próbowałam najpierw wyciągać, ale teraz odpuściłam. Possie chwilę i sam wypada

Napisane przez SweetAngel1984

A ja mam do Was pytanie jak wasze dzieci sie czuly po szczepieniu??? i ile trwaly objawy po i jakie byly?????

u nas tylko spanie przez następną dobę (z przerwami na jedzenie oczywiście). A poza tym żadnych innych objawów, na szczęście.

Napisane przez AgaGuernsey

Bilirubina ok, po tym odstawieniu od piersi spadla do 35, a z tymi aspatami i alatami, bylismy w szpitalu w poradni i za tydzien mamy przyjsc do kontroli, beda jeszcze raz pobierac krew. Ale lekarze mowia, zeby sie nie martwic, bo Antos wyglada na zdrowego chlopca, pobadaly go, watroba nie powiekszona, wiec jestem dobrej mysli. Pozwolila na szczepienia (jutro idziemy) i zlecila badanie moczu, na szczescie normalne, nie na posiew.
Dziekuje za zainteresowanie

to dobre wieści



Ehhh...zmarła żona mojego kuzyna W zasadzie już się tego spodziewaliśmy, długo chorowała, miała raka.... 35 lat dziewczyna..straszne jest to że zostawiła 4-letnią córkę
W czwartek pogrzeb, chciałabym jechać, ale wybijają mi to z głowy..musiałabym zabrać Adasia, a to prawie 400km w jedną stronę..... a jakoś mi tak dziwnie że nie pojadę

[Lili 83]

Napisane przez meszsares

lilka - wspolczuje przezyc z pobieraniem krwi brrr

ciesze sie dziewczynki, ze nie tylko mi podoba sie imie Klara ja juz od kiedy bylam mala wiedzialam, ze bede miec coreczke i tak dam jej na imie

Płakał bidulek ale musieliśmy zrobić te badania...

Mój kuzyn ma córeczkę Klarę
Rzadkie imię ale bardzo przyjemne. W "Ślubach panieńskich" była Klara?

[Scio]

Dziubek ja się w piątek na aqua aerobic wybieram. Chaba ze ten pie$%^ okres nie pójdzie.

Brumku, Mona dzięki.

Sweet moja Ag nie miała żadnych reakcji, gorączki, płaczliwości Maruda troche była (podejżewam, ze rączka troche pobolewała) i senna (za dużo wrażeń).

Dzięki za odpowiedz w sprawie kremu - mam jeszcze kilka próbek AA takiego klik to wypróbuje (bo krem na ciemieniuche z aa był świetny). A jak nie pomoze to kupie oilatum.

[AgaGuernsey]

Napisane przez meszsares

I jeszcze jedno - nienawidze zimy/jesieni - to ubieranie szmat na wszystkich po kolei mnie kiedys wykonczy, do tego starsza trzeba gonic po calym mieszkaniu z kazdym ciuchem z osobna, a u mlodszej wysluchiwac wrzaskow protestu, no szlag!

O znam, to znam...ja zimy mam juz dosc, a jeszcze sie nie zaczela... to ubiranie, rozbieranie... i to trzech egzemplarzy, niby Wiki duza, w przedszkolu jak ida na spacer, to ponoc ladnie sie ubiera, ale jakos przy mamie zapomina jak sie to robi. Wiec ja ubieram, zwlaszcza jak je odbieram z przedszkola, bo chce raz dwa wyjsc, zeby maly sie nie zgrzal.

Napisane przez brumek

Zazdroszczę!!! Ja codziennie po kilka razy z wózkiem po schodach zasuwam. Bo ani windy u nas nie ma, anie wózkarni...

U nas tez brak i jednego i drugiego... Ale tylko przy pierwszej nosilam wozek na gore, przy Zuzi bralam na gore gondolke, stelarz zostawal, a teraz juz tylko wyciagam malego, a reszta zostaje.


Ide spac kobietki... jeszcze tylko poprosze o kciuki, zeby maly za bardzo nie plakal na szczepieniu...

[Lili 83]

Tak mi szkoda odchodzić od kompa ale muszę! Później będzie problem z wstaniem na karmienie. Mam nadzieję, że Mały pośpi do 3-4

[dziubek79]

Napisane przez CrazyMachine

Najlepsze jest to, że on doskonale sobie radzi z małą, ma świetny instynkt i nigdy nie posądzałabym go o coś takiego.

Jesteś jedną z nielicznych osób, która "porzuca swoje korzenie" - że tak to ujmę. Z moich obserwacji wynika, że ludzie raczej preferują takie zamieszkanie w jakim sami się wychowywali. Ja także jestem wygodnym mieszczuchem, ale większość mojego życia mieszkałam w bloku. Mogłabym ewentualnie mieszkać w domku, ale na przedmieściach, na płaskim terenie, na niezbyt dużej działce z dobrym dojazdem.

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------


Ostatnio byłam na basenie, popływać samodzielnie, podzielam więc Twoje zadowolenie. Najbardziej w pływaniu lubię to, że mimo wysiłku nie można się spocić.

to jest właśnie super, ćwiczysz,kalorie lecą (nawet szybciej niż przy innym rodzaju ruchu) a ja nadal świeża i nie śmierdząca potem

Napisane przez meszsares

no, Malutka spi po szczepieniu juz 4 godzine, a starsza tez chrapie, mozna ponadrabiac...
JustiP, Brumek - dziekuje za kciuki, bylo jak bylo, ale na szczescie juz PO, to najwazniejsze
pieleszka - brawa dla Hani i .. dla meza za kreatywnosc!

mi tam zawsze malalo Dlatego teraz sie waham, choc recepte juz mam...
Dziubek - myslisz, ze pierwsze pol roku zycia z Maluszkiem jest bardziej meczace niz drugie? pogadamy za rok he he

hmmm może nie do końca się dobrze wyraziłam , twierdzę , że dla mnie jest najtrudniejsze z tego wzgledu , ze nie mam doświadczenia bo to 1 dziecko i ciężko mi było/jest rozpoznać potrzeby mojego dziecia a do pół roku jest tak mało kontaktowe dziecko.
łatwiejszy kontakt wydaje mi sie ze starszym dzieckiem
a że u starszego będą inne jazdy to wiem i wiem , że pod innymi względami będzie trudniej niż teraz ale znowu łatwiej bo powie, pokaże itp.Zagmatwałam ale mam nadzieję, że zrozumiałaś o co mi chodzi

Napisane przez Lili 83

Na rota nie szczepimy. Na pneumo zaszczepimy chyba jak będzie Mały miał dwa latka i będzie mógł wziąć jedną - całą dawkę. Zdałam się na położna.

Idę spać. Jestem na 12stej stronie.

U nas Małemu podkładam poduszkę pod głowę od niedawna i tak śpi. Leży na wznak ale główkę zawsze trzyma na jednej lub drugiej stronie, rzadko na wznak.
Wy podkładacie juz poduszki? Czy dzieciaczki leża na płasko?

Dobranoc.

dopóki nie miał katarku to spał całkowicie na płask, teraz wkładam mu poduszkę klin
You You to dzięki Tobie

Napisane przez Scio

Dziubek ja się w piątek na aqua aerobic wybieram. Chaba ze ten pie$%^ okres nie pójdzie.

Brumku, Mona dzięki.

Sweet moja Ag nie miała żadnych reakcji, gorączki, płaczliwości Maruda troche była (podejżewam, ze rączka troche pobolewała) i senna (za dużo wrażeń).

Dzięki za odpowiedz w sprawie kremu - mam jeszcze kilka próbek AA takiego klik to wypróbuje (bo krem na ciemieniuche z aa był świetny). A jak nie pomoze to kupie oilatum.

POLECAM,POLECAM super sprawa się tak wymęczyć pluskając

nienawidzę ubierania małego juz od teraz Szymek nienawidzi się ubierać o ile jeszcze body, rajstopki i spodnie jakoś ujdą to bluzki, bluzy , swetry i KURTKA to dramat. Drze się jak opętany, jakbym go wrzątkiem lała W domu to jeszcze ujdzie, ale u lekarza czy w gościach to mnie coś trafia...

[marzena_S]

Ja znalazłam sposób na płacz podczas ubierania. Jak małą chcę ubrać w kombinezon to otwieram okno w pokoju, widzę że jak jest chłodniej jest spokojniejsza, a czapkę zakładam na sam koniec jak jest już w wózku i mamy wyjeżdżać z klatki.

[Scio]

Ja robie podobnie jak Marzena. Jak założe juz sweterek i spodnie to otwieram okno, wtedy zakładam kurtke. Czape zakładam biorąc Agate na kolana, albo na ręce.