Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[moniczka1302]

Na nadrabianie nie mam zbytnio czasu, ale zdjęcia przejrzałam

Śliczne łobuziaki!!

Stokrotka szczuplutka jestes

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez doris888

ma bezpłatną opiekę ale prawie wszędzie i tak chcą dowodu zgłoszenia dziecka do ubezp. czyli koło się zamyka. jak się nie pracuje to i tak trzeba mieć zaśw. z UP o rejestracji jako bezrobotny.
ja chciałam kiedyś Agatę zarejestrować do okulisty, poza tym tak jest napisane na stronie NFZ, co prawda świętokrzyskiego ale pewnie wszędzie to samo. czyli dla mnie to nie jest bezpłatna-bo składki ktoś musi jednak płacić żeby dziecko zarejestrowali, bezpłatna to idę do lekarza , podaję pesel dziecka i nikt się nie czepia dodatkowych papierków.

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------



możesz brać odpis w aptece powinni zaproponować mężowi. ja tak robię z tabletkami anty- mam receptę na 6 opakowań zawsze, zostawiam w aptece- babka daje mi karteczkę i co miesiąc przychodzę po opakowanie. Do gina co miesiąc chodzić mi się nie chce a wyłożyć 300zł jednorazowo na tabsy też lipa- poza tym zawsze mogą mi się odwidzieć

Eeeee nieeee, nie chcieli mi dac odpisu bo to lek refundowany

[cate_]

Napisane przez anulka4771

Oto moje łobuzki

Fajne chłopaki

Napisane przez onething

Płynu z Ziaji wyprobuję, bo Emolium i Balneum leży w szafie.

Ja używam tej Ziajki, specjalnie sobie z PL przywożę, dla Maxa jest super

Napisane przez Gaabbi

Ewunia, ja czytam "Zaklinaczka dzieci" TH. Jeszcze jej nie przeczytałam od deski, do deski, ale tam raczej pisze, jak odzwyczaić dziecko od nawykowego wstawania w nocy. Nie wiem co zrobić, jak dziecko się bawi, zamiast spać

Jak odzwyczaić??

Napisane przez kapukat

wiecie co nikomu nie życzę tego co przechodzę od piątku. Jesli chcecie przeżyć gehenne w trakcie choroby i być w piekle, proszę leczyć się u Irlandzkich lekarzy. To nie żart - w piątek przestałam chodzić, ból był tak silny, że w sobotę nie mogłam wyjść już nawet na kucki do toalety - nie dość, że okazało się niemożliwością znalezienie lekarza który ma wizyty domowe, to jak już wydzwoniliśmy wszędzie włącznie ze szpitalem - to czekałam na pana doktora 8 h.... po to by dowiedzieć się,, że on nie wie jak mi pomóc i dał PANADOL kazał skontaktować się z Gp - ta przyjechała w poniedziałek po wielu wymówkach typu - może przyjade taksówką, albo z kims, w ogole do niej nie dochodzilo ze z łóżka zejsc nie moge a co dopiero postawienie nogi, przyjechala z łaski, na sile kazala mi wstac, R mnie podciagnal do "jakby stojacej postawy" przy czym ból rozrywał mi tak plecy że łzy same mi ciekły, a ona stanęła rozłożyła ręce powiedziała że ona nie wie ską ten ból i musimy czekac! kazała brać mi co....PANADOL! PO 6 latach spędzonych tutaj i kilku przypadkach nie tylko moim stwierdzam że lekarze tutaj dostają dyplom po odpowiedzeniu na pytanie - jaki lek chory powinien przyjmować kiedy pada na ziemię i traci przytomność... PANADOL, zdała Pani/Pan może teraz ruszać leczyć ludzi!!!!

Współczuję

Napisane przez stokroteczka777

Nasz kochany śmieszek

Mała jest słodka
Mam pytanie, zakupiliście już te aparaty dla Paulinki?

Napisane przez 8ewus8

sailormaary Na Twoim miejscu raczej bym nie fikała z tym UP, bo o ile zarejestrować Cię muszą, o tyle jak będą złośliwi i zajdziesz im za skórę to dadzą Ci na drugi dzień ofertę pracy, odmówisz przyjęcia to Cię wyrejestrują i tyle będziesz miała z ubezpieczenia.

A jak starać się o darmowe ubezpieczenie zdrowotne bez rejestracji w UP??

Napisane przez rozowa1987

to i ja wstawie

Podobna do mamy

Napisane przez sailormaary

No właśnie dzisiaj na ten temat gadaliśmy, no i on że mam na niego w tej sprawie nie liczyć, bo on zwija interes i zusu nie będzie płacił już.

Współczuję postawy męża

Napisane przez martula007

Dziewczyny prosze Was o rade. Dzis postanowilam spogladnac do paszczy mojej pociechy.. owinelam ja kocykiem, tak zeby mi nie przeszkadzala, otworzylam jej dziubka.. i to co zobaczylam delikatnie mowiac mnie zaskoczylo i troszke zmartwilo. Mianowicie...na gorze nie wychodza jej jedynki tylko dwie dwojki i trojki ( juz sie prawie przebily) i na dole dwie dwojki zaczynaja juz sie powoli pojawiac. Czyli w najlepszym wypadku jednoczesnie wychodza jej teraz 4 zeby, a w najgorszym 6. Czy to nie za duzo? Powinnam isc z tym do lekarza? i jakie znacie naprawde dobre srodki przeciwbolowe, ktore mozna stosowac codziennie ( dentinox nic nie pomaga)... bo naprawde widac jak sie mloda meczy. Nawet nie chce mi sie myslec jak ja to teraz wszystko boli. Dziasla ma cale czerwone i bardzo spuchniete.

Nie bardzo pomogę bo moje dziecko bezzębne ale gdzieś już kiedyś słyszałam, że dziecku wyszły najpierw dwójki

Gdzieś mi się zgubiło cytowanie odnośnie fotelika, my mamy ROMER KING PLUS. Ten plastik pod spodem to podstawa, niekoniecznie musi być to isofix. Z bazą isofix mam teraz fotelik (w samochodzie wpięcia brak) i przypina się go pasem, wygodniejsze jest to o tyle, że na szybko wpinam fotelik i nie muszę walczyć z pasem

[doris888]

Napisane przez moniczka1302

Eeeee nieeee, nie chcieli mi dac odpisu bo to lek refundowany

uuu a to już nie wiem a może spróbuj w innej aptece następnym razem ale ostatnio kupowałam maści ( nie wiem czy to leki refundowane) i miałam na jednej recepcie 2 , i sprzedała mi 1 a dała odpis na 2 i kazała wrócić za 2 dni bo miała już być to już sama nie wiem...

[cate_]

Napisane przez moniczka1302

Generalnie to pediatra rozlicza mnie z każdego opakowania bo ich kontrolują z tym mlekiem. Ostatnio przwepisała mi 10 opakowan i nie zauważyłam że na jednej recepcie, a w żadnej aptece nie mieli aż tylu opakowań i mój mąż wziął 7 mlek jak następnym razem pójdę po nową receptę to będzie na bank się dopytywac, czemu tak szybko przychodzę po nowe recepty...

Napisane przez doris888

możesz brać odpis w aptece powinni zaproponować mężowi. ja tak robię z tabletkami anty- mam receptę na 6 opakowań zawsze, zostawiam w aptece- babka daje mi karteczkę i co miesiąc przychodzę po opakowanie. Do gina co miesiąc chodzić mi się nie chce a wyłożyć 300zł jednorazowo na tabsy też lipa- poza tym zawsze mogą mi się odwidzieć

Ja dostałam odpis ale to było w zeszłym roku więc mogło się coś zmienić Swoją drogą dostałam receptę refundowaną mimo tego iż lekarzowi na IP mówiłam że w PL nie mieszkamy

[SELKA*]

Dzień dobry
Wszystkie wątkowe maluszki cudne
Nie wiem, czy uda mi się nadrobić zaległości, wątpię
Pisałyście ostatnio o jedzeniu, u nas wygląda mniej więcej tak:
9:00 90 ml kaszki z 3 łyżeczkami owoców
12:30 mm 180 ml
16:00 obiadek 100 ml
19:00 mm 260 ml
5:00 mm 180 ml.
Hania waży 6900 przy 77 cm wzrostu, więc na siatce centylowej jest na skrajnych biegunach

[doris888]

Napisane przez cate_

Ja dostałam odpis ale to było w zeszłym roku więc mogło się coś zmienić Swoją drogą dostałam receptę refundowaną mimo tego iż lekarzowi na IP mówiłam że w PL nie mieszkamy

ale tu faktycznie coś jest że przy odpisie traci refundację http://www.rynekaptek.pl/prawo/odpis...iala,4285.html
pewnie w takim razie zależy od apteki i kierownika, skoro Tobie dali. a artykuł z 2011roku więc to nie jakaś nowa zmiana.

[śliweńka]

Napisane przez doris888

ma bezpłatną opiekę ale prawie wszędzie i tak chcą dowodu zgłoszenia dziecka do ubezp. czyli koło się zamyka. jak się nie pracuje to i tak trzeba mieć zaśw. z UP o rejestracji jako bezrobotny.
ja chciałam kiedyś Agatę zarejestrować do okulisty, poza tym tak jest napisane na stronie NFZ, co prawda świętokrzyskiego ale pewnie wszędzie to samo. czyli dla mnie to nie jest bezpłatna-bo składki ktoś musi jednak płacić żeby dziecko zarejestrowali, bezpłatna to idę do lekarza , podaję pesel dziecka i nikt się nie czepia dodatkowych papierków.

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

w tym linku piszą tak
„dzieci, posiadające obywatelstwo polskie i mieszkające na terytorium Polski, z mocy prawa są uprawnione do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Żadne dziecko, zwłaszcza chore, nie może spotkać się z odmową leczenia ani udzielenia innego świadczenia medycznego, tylko z tego powodu, że matka tub ojciec nie mogą okazać dowodu ubezpieczenia zdrowotnego”

[benka99]

Dzięki za odpowiedzi dziewczyny. Może przy następnej wizycie uda się mi dostać tę receptę to chociaż zobaczę czy po zmianie mleka będzie coś lepiej. Chociaż nie wiem czy to od mleka bo czasem są dni, że na buzi prawie nic nie ma a cały czas daję Bebiko...

Mam jeszcze prośbę, napiszcie co robicie na obiad ja od kilku dnia nie mam ani weny ani pomysłów i jemy parówki albo jajecznicę

[8ewus8]

Napisane przez stokroteczka777

Jakbyś znalazła jakieś chałupnictwo daj znać

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Te przedłużki do bodów, to się nazywa przedłużka do bodów?? bo kurcze nie umiem tego na allegro znaleźć, a wczoraj znalazłam przecież...chyba nie pamietam tej nazwy

http://allegro.pl/listing.php/search...category=11763

Napisane przez rozowa1987

to i ja wstawie

Różowa, Twoja Mała to jest dopiero różowa śliczne dziewczyny

Napisane przez GaTTa

Hej

Pozdrawiam Was wszystkie Mamuśki

P.S. Pamięta mnie jeszcze któraś

Pamiętamy, fajnie, ze wróciłaś. Mam nadzieję,że teraz już nie będziesz nas opuszczać

Napisane przez stokroteczka777

Dziewczyny jak Wasze dzieci gaworzą?? Są to sylaby jakieś?? U Pauliny zero sylab. Ona krzyczy, bardzo głośno, wydaje mnóstwo gardłowych dźwięków, wydaje z siebie dźwięki jakby się gardło płukało, wiecie takie bulgotanie ale bardzo głośne. Jak jej się coś podoba to kaszle i krzyczy. Teraz przy ząbkowaniu krzyczy jakby ze złości że ją dziąsełka bolą. Ja mam czasem wrażenie że ona ma gardło zdarte na maksa. Może to jest spowodowane tym niedosłuchem. Jak jest u Was?

Jedyną sylabą w jej wykonaniu jest "LE", zaczęło się chyba jak miała 2 miesiące. Mówię wtedy na nią "moje małe LE "

Mój nie wydaje. Mruczy jak mu sie coś nie podoba, pokrzykuje, ale nie gaworzy. Jakieś 2 miesiące temu miał etap "mówienia" ale potem mu przeszło.

Poza zdjęciami dla dziadków porobiliśmy sobie kilka innych 'czapkowych" oto mój książę:

[anulka4771]

Dzieńboberek

Napisane przez benka99

onething na bużce Maks ma suche czerwone placki, na policzkach i na brodzie. Czesem pojawiają się do tego malutkie czerwone krostki na czole, brodzie i powiekach.
Od kilkunastu dni ma też na szyji takie plamy suche czerwone.
Dodatkowo pod kolanami, na łokciach, na stopach. Mi to wygląda na AZS.
Tylko, że dwóch pediatrów to olewa i mówi, że "no jest trochę skazowy, ale to trzeba natłuszczać" i tyle.... Czasem są takie dni, żę buzia jest prawie gładka i ładna a czasem jest masakra. Nie mam pojęcia co mogłoby go uczulać. Ma to prawie od 2-3 tygodnia życia. Na początku były tylko krostki na buzi, potem przeszły w te suche placki a teraz pojawiają się dodatkowo w różnych miejscach na ciele.

Teoretycznie własnie od AZS nie jest pediatra ale alergolog ale w praktyce różnie to bywa

Napisane przez benka99

A czy to prawda, że pediatra nie może teraz przepisać Bebilonu Pepti czy innego mleka na recepte jeśli nie ma się zaświadczenia od alergologa? Bo coś takiego mi kiedyś lekarka wciskała jak prosiłam, żeby na próbe dała mi recepte na pepti.

To zalezy od pediatry Niby własnie tak powinno byc ze najpierw alergolog od niego zaświadczenie i wtedy pediatra może wypisywać mleko,ale kiedy np trzeba oczekiwac do alergologa pół roku to co wtedy?Ja ani razu nie byłam z Szymkiem u alergologa a mleko mamy cały czas przepisywane od pediatry i zawsze biore po 10 puszek ale apteka nie jest przygotowana na takie zamówienie,więc biorę tyle ile maja a reszta następnego dnia.
I tak jak żadnemu lekarzowi nie idzie przetłumaczyć ze Nutramigen nie jest ekstra dla kazdego dziecka tak moja pediatra ma inne zdanie,zwłaszcza kiedy Szymciowi nie służy Nutra a po Pepti jest lepiejTak inny wciska Nutra ponad wszystko i twierdzi ze lepszego mleka nie ma,może i nie ma ale kazde dziecko jest inne,kazxdemu dziecku z AZs nie musi służyć Nutramigen.

[doris888]

Napisane przez śliweńka

w tym linku piszą tak
„dzieci, posiadające obywatelstwo polskie i mieszkające na terytorium Polski, z mocy prawa są uprawnione do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Żadne dziecko, zwłaszcza chore, nie może spotkać się z odmową leczenia ani udzielenia innego świadczenia medycznego, tylko z tego powodu, że matka tub ojciec nie mogą okazać dowodu ubezpieczenia zdrowotnego”

ale ja to wiem w konstytucji też jest tak zapisane, co z tego jak na nfz pisze na swojej stronie :

Najwi

ęcej problemów, które zgłaszają zarówno pacjenci jak i lekarze, dotyczy
dowodów ubezpieczenia członków rodziny osoby ubezpieczonej. W tym przypadku
nie wystarczy sama legitymacja rodzinna czy druk ZUS RMUA osoby
ubezpieczonej. Niezbędny jest też dokument zgłoszenia członka rodziny do
ubezpieczenia zdrowotnego (ZUS ZCZA lub ZUS ZCNA), a bardzo często się zdarza
się, że pracownicy o tym nie pamiętają lub uważają, że takie ubezpieczenie jest

nadawane „automatycznie”.
nie mogę teraz znaleźć tego cytatu o który mi chodziło ale już tu jest napisane że dowód musi być. Poza tym sama nie mogłam zarejestrować dziecka bez dowodu zgłoszenia, no i można się kłócić z babką w rejestracji, prosić , ale to ona ma "moc" rejestracji... i będzie chciała to zarejestruje- nie to nie ... i nietety nfz to potwierdza. pewno w nagłym przypadku nikt by nie odmówił, no ale to chyba nie tak powinno to wyglądać...

[moniczka1302]

Ewuś - no no no ale przystojniak!!! ale ma karnację!

Nie wiem czy ten temat bnył tu poruszany - zabezpieczenia na meble itp dla dzieci...

Macie już coś sprawdzonego?? Moja Hania już lezie do kwiatków, wczoraj jadła ziemię, otwiera już szuflady i wszystkie szafki no masakra

Ma któraś może barierkę, taką co możnba do futryn i na schody przymocowac? Myślę o takiej wysokiej na 100cm do kuchni, bo nie mamy drzwi. Cena dośc wysoka bo ponad 200zł i do tego jeszcze rozszerzenie dodatkowo 50zł . kurcze sporo. A nie wiem, czy się to sprawdzi...

A takie zabezpieczenia typu rzepy? Warto to kupic???

[śliweńka]

Napisane przez doris888

ale ja to wiem w konstytucji też jest tak zapisane, co z tego jak na nfz pisze na swojej stronie :

Najwi

ęcej problemów, które zgłaszają zarówno pacjenci jak i lekarze, dotyczy
dowodów ubezpieczenia członków rodziny osoby ubezpieczonej. W tym przypadku
nie wystarczy sama legitymacja rodzinna czy druk ZUS RMUA osoby
ubezpieczonej. Niezbędny jest też dokument zgłoszenia członka rodziny do
ubezpieczenia zdrowotnego (ZUS ZCZA lub ZUS ZCNA), a bardzo często się zdarza
się, że pracownicy o tym nie pamiętają lub uważają, że takie ubezpieczenie jest

nadawane „automatycznie”.
nie mogę teraz znaleźć tego cytatu o który mi chodziło ale już tu jest napisane że dowód musi być. Poza tym sama nie mogłam zarejestrować dziecka bez dowodu zgłoszenia, no i można się kłócić z babką w rejestracji, prosić , ale to ona ma "moc" rejestracji... i będzie chciała to zarejestruje- nie to nie ... i nietety nfz to potwierdza. pewno w nagłym przypadku nikt by nie odmówił, no ale to chyba nie tak powinno to wyglądać...

dzw ostatnio do NFZ, bo odmówili zarejestrowania dziecka w przychodni do lekarza, to pow że nie ma prawa
moim zdaniem wymagają tak, bo wiedzą że kasę dostaną i nie będą się bujać

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez moniczka1302

Ewuś - no no no ale przystojniak!!! ale ma karnację!

Nie wiem czy ten temat bnył tu poruszany - zabezpieczenia na meble itp dla dzieci...

Macie już coś sprawdzonego?? Moja Hania już lezie do kwiatków, wczoraj jadła ziemię, otwiera już szuflady i wszystkie szafki no masakra

Ma któraś może barierkę, taką co możnba do futryn i na schody przymocowac? Myślę o takiej wysokiej na 100cm do kuchni, bo nie mamy drzwi. Cena dośc wysoka bo ponad 200zł i do tego jeszcze rozszerzenie dodatkowo 50zł . kurcze sporo. A nie wiem, czy się to sprawdzi...

A takie zabezpieczenia typu rzepy? Warto to kupic???

my mamy zestaw zabezpieczeń do szafek, gniazdek, szuflad itp. z castoramy za 26zł, niestety gdybyśmy tego nie mieli wszystko by fruwało w powietrzu nawet w żłobku panie mówią że do szafek chce wchodzić

[8ewus8]

Napisane przez moniczka1302

Ewuś - no no no ale przystojniak!!! ale ma karnację!

Nie wiem czy ten temat bnył tu poruszany - zabezpieczenia na meble itp dla dzieci...

Macie już coś sprawdzonego?? Moja Hania już lezie do kwiatków, wczoraj jadła ziemię, otwiera już szuflady i wszystkie szafki no masakra

Ma któraś może barierkę, taką co możnba do futryn i na schody przymocowac? Myślę o takiej wysokiej na 100cm do kuchni, bo nie mamy drzwi. Cena dośc wysoka bo ponad 200zł i do tego jeszcze rozszerzenie dodatkowo 50zł . kurcze sporo. A nie wiem, czy się to sprawdzi...

A takie zabezpieczenia typu rzepy? Warto to kupic???

Ja kupiłam bramkę w ikei, za 129zł bodajże z kartą ikea family. Bez karty chyba 30 zł drożej ale to i tak mniej niż na allegro. Mówię o tej większej, bo tam chyba 2 rodzaje są.

Zabezpieczenia kupiła narazie na rogi stołów, do drzwi (żeby palucha nie przytrzasnął) i do kontaktów, do szuflad kupię z tych, które są na allegro. Mam też jeszcze jeden problem, bo mam strasznie ostre uchwyty do szafek w kuchni, nieraz przy sprzątaniu sama się uszkodziłam i krew leciała. nie przewidzieliśmy tego przy zakupie. Ale mąz wymyślił, że kupi taki szlauf (jak t się pisze?) przezroczysty i nałoży na te uchwyty.

[doris888]

Napisane przez śliweńka

dzw ostatnio do NFZ, bo odmówili zarejestrowania dziecka w przychodni do lekarza, to pow że nie ma prawa
moim zdaniem wymagają tak, bo wiedzą że kasę dostaną i nie będą się bujać

dokładnie, mam nadzieję że sprawdzi się ten system co niby teraz wprowadzili że sprawdzają sobie w kompie ubezp przez wprowadzenie nr pesel. my jesteśmy w przychodni od2 lat- takiej ogólnej (prywatnej z umową nfz ) i tam nigdy nikt nie poprosił mnie o dowód ubezp.- sami sobie sprawdzają-ale jak już chciałam się dostać zmałą do okulisty to szlag mnie trafił w tej rejestracji i mnie nie zarejestrowała i mogłam sobie wsadzić nie powiem gdzie to co jest zapisane w ustawach

[śliweńka]

Napisane przez doris888

dokładnie, mam nadzieję że sprawdzi się ten system co niby teraz wprowadzili że sprawdzają sobie w kompie ubezp przez wprowadzenie nr pesel. my jesteśmy w przychodni od2 lat- takiej ogólnej (prywatnej z umową nfz ) i tam nigdy nikt nie poprosił mnie o dowód ubezp.- sami sobie sprawdzają-ale jak już chciałam się dostać zmałą do okulisty to szlag mnie trafił w tej rejestracji i mnie nie zarejestrowała i mogłam sobie wsadzić nie powiem gdzie to co jest zapisane w ustawach

my zmieniliśmy przychodnie, bo teraz w okresie zimowym zarejestrowanie się graniczy z cudem

[SELKA*]

Byłam z Bartkiem w poniedziałek u lekarza i już nie wymagali potwierdzenia ubezpieczenia. Mam nadzieję, że ten system się sprawdzi.

[cate_]

Napisane przez śliweńka

w tym linku piszą tak
„dzieci, posiadające obywatelstwo polskie i mieszkające na terytorium Polski, z mocy prawa są uprawnione do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Żadne dziecko, zwłaszcza chore, nie może spotkać się z odmową leczenia ani udzielenia innego świadczenia medycznego, tylko z tego powodu, że matka tub ojciec nie mogą okazać dowodu ubezpieczenia zdrowotnego”

To by wszystko wyjaśniało

Napisane przez benka99

Mam jeszcze prośbę, napiszcie co robicie na obiad ja od kilku dnia nie mam ani weny ani pomysłów i jemy parówki albo jajecznicę

Wczoraj był gulasz, dzisiaj chyba będzie spaghetti

Napisane przez moniczka1302

Ewuś - no no no ale przystojniak!!! ale ma karnację!

Nie wiem czy ten temat bnył tu poruszany - zabezpieczenia na meble itp dla dzieci...

Macie już coś sprawdzonego?? Moja Hania już lezie do kwiatków, wczoraj jadła ziemię, otwiera już szuflady i wszystkie szafki no masakra

W NO mamy barierkę z Ikei a w PL zrobił na stolarz, taniej wyszło Do kontaktów zaślepki z IKEI, do szafek miałam http://akpolbaby.pl/zabezpieczenia/1...341205023.html (po około roku połamały się). Teraz wszystko zakupię w IKEI

[śliweńka]

Napisane przez SELKA*

Byłam z Bartkiem w poniedziałek u lekarza i już nie wymagali potwierdzenia ubezpieczenia. Mam nadzieję, że ten system się sprawdzi.

mąż wczoraj poszedł mnie zarejestrować do lekarza, to dość że nie było miejsc, to od każdego chcieli dowód ubezp., chora przychodnia, musimy ją zmienić

[blueelektron]

8ewus8

śliczny ten mały, pamiętam jak był taki malusieńki, przystojny chłopak będzie

co do tego prawa do opieki medycznej nad dzieckiem, co z tego jak konstytucja gwarantuje jak nikt
tego nie respektuje, ludzie nie są tego świadomi, więc placówki medyczne robią co chcą. Jakby ktoś się uparł, wezwał telewizję to od razu by inaczej postępowali

tak samo jak kobiety w ciąży, też niby opieka za darmo ale i tak wołają dowodu ubezpieczenia

kolejny przykład poród rodzinny niby darmowy a częśc szpitali pobiera opłaty :/

[śliweńka]

Napisane przez blueelektron

kolejny przykład poród rodzinny niby darmowy a częśc szpitali pobiera opłaty :/

to są cegiełki

[pola_m]

Napisane przez benka99

Mam jeszcze prośbę, napiszcie co robicie na obiad ja od kilku dnia nie mam ani weny ani pomysłów i jemy parówki albo jajecznicę

my wczoraj byliśmy u teściów na kotletach I dostaliśmy na wynos
Ale wcześniej jedliśmy makaron z pieczonymi burakami w ziołach i camembertem i natką pietruszki z oliwą, wcześniej był nagotowany rosół - i potem z niego zupa cukiniowa, a potem risotto ze szpinakiem

Jak nie masz weny, to zupę - krem najszybciej się robi. Cebulowa np - z grzankami, albo porowa jest pycha. Albo fasolka szparagowa mrożona z sadzonym jajkiem i ziemniaczkami

Napisane przez moniczka1302

Nie wiem czy ten temat bnył tu poruszany - zabezpieczenia na meble itp dla dzieci...

Macie już coś sprawdzonego?? Moja Hania już lezie do kwiatków, wczoraj jadła ziemię, otwiera już szuflady i wszystkie szafki no masakra

Ma któraś może barierkę, taką co możnba do futryn i na schody przymocowac? Myślę o takiej wysokiej na 100cm do kuchni, bo nie mamy drzwi. Cena dośc wysoka bo ponad 200zł i do tego jeszcze rozszerzenie dodatkowo 50zł . kurcze sporo. A nie wiem, czy się to sprawdzi...

A takie zabezpieczenia typu rzepy? Warto to kupic???

co do zabezpieczeń, my jeszcze nic nie mamy, ale tu już nie chcemy inwestować w nic

Napisane przez śliweńka

d


my mamy zestaw zabezpieczeń do szafek, gniazdek, szuflad itp. z castoramy za 26zł, niestety gdybyśmy tego nie mieli wszystko by fruwało w powietrzu nawet w żłobku panie mówią że do szafek chce wchodzić

śliweńka, a jak w ogóle w żłobku Karolinka?

[śliweńka]

Napisane przez pola_m

śliweńka, a jak w ogóle w żłobku Karolinka?

dobrze
nie płacze, jedynie ma problemy w nocy ze spaniem odkąd poszła, dwie choroby już niestety za nami, trzydniówka i przeziębienie

[onething]

Napisane przez natusiakac21

szukam mebli kuchennych bo chcemy jakoś w marcu wymienić, możecie coś polecić? Kuchnie mam dużą i ustawną więc coś fajnego się tam zmieści. Nie wiem czy np. nie zrobić z jadalnią bo do pokoju mi stól nie wejdzie chyba, że bym w nim miała tylko jedną komodę i małą kanape a i tak będzie ciasno.

Mi się podobają takie z wyspami/barkami, coś ten styl:
http://zszywka.pl/p/kuchnia-marzen-204849.html

Napisane przez rozowa1987

to i ja wstawie

Boski uśmiech

Napisane przez martula007

W sumie glupio zadalam pytanie... Moja sie czesto drapie po calym ciele, po glowie... ale jakis czas temu od pewnej lekary uslyszalam, ze tak male dzieci nie potrafia zlokalizowac swedzenia.. i to tylko taki ruch mimowolny.. wydwalo mi sie to dziwne, ale ze pozniej Oliwa przestala sie drapac wiec odpuscilam. Niestety od paru dni znow to samo.. a dzis przy zasypianiu to juz masakra byla.

Nie ma głupich pytań Jak chcesz to wstawię Ci filmik jak to wygląda u Szymona

Napisane przez benka99

onething na bużce Maks ma suche czerwone placki, na policzkach i na brodzie. Czesem pojawiają się do tego malutkie czerwone krostki na czole, brodzie i powiekach.
Od kilkunastu dni ma też na szyji takie plamy suche czerwone.
Dodatkowo pod kolanami, na łokciach, na stopach. Mi to wygląda na AZS.
Tylko, że dwóch pediatrów to olewa i mówi, że "no jest trochę skazowy, ale to trzeba natłuszczać" i tyle.... Czasem są takie dni, żę buzia jest prawie gładka i ładna a czasem jest masakra. Nie mam pojęcia co mogłoby go uczulać. Ma to prawie od 2-3 tygodnia życia. Na początku były tylko krostki na buzi, potem przeszły w te suche placki a teraz pojawiają się dodatkowo w różnych miejscach na ciele.

Trzeba tych lekarzy zapytać co to znaczy "trochę skazowy"
Co jaki czas mu się to pojawia? Bo Szymon ma tak samo, ładna buźka, a raz na miesiąc, półtorej poliki robią mu się czerwone i lepkie, trwa to ok. 4 dni, goi się i znów jest cacy.
Zarejestruj się do alergologa.
I uczulać nie musi jedzenie, mogą pieluchy, proszek, sztuczne materiały,kosmetyki..

W sumie to taka walka z wiatrakami, ale warto próbować wszystkiego.
]

Napisane przez benka99

Mam jeszcze prośbę, napiszcie co robicie na obiad ja od kilku dnia nie mam ani weny ani pomysłów i jemy parówki albo jajecznicę

łosoś, golonka z pieczonymi ziemniaczkami, gulasz, spagetti, naleśniki, mielone, chili con carne, sos pieczarkowy, piersi w cieście francuskim, lasagne, zapiekanka z brokuł

Napisane przez cate_

Wczoraj był gulasz, dzisiaj chyba będzie spaghetti

Wczoraj miałam spagetti, a dziś gulasz


Szymon przedwczoraj zaczął skakać jak żabka, czyli raczkowanie ruszyło, wczoraj turlał się po podłodze, czyli opanował przewrót z brzucha na plecy, a dziś złapał się barierek z łóżeczka i wstał i takim oto sposobem nadrobiliśmy zaległości, tylko teraz ciężko mu się zdecydować co ma robić

Kism sprawdza ci się ten mebel z Ikea na zabawki? Bo się nad nim zastanawiam i nie wiem czy brać czy nie brać?

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Perse widzę Cię Melduj co tam?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Cześć Dziewczyny,

Zacznę nieskromnie od siebie: wczoraj byłam na USG prenatalnym, wszystko jest w porządku, wymiary OK.
Tylko sprawy z ciśnieniem do kontroli. No ale to już wiemy od dawna.

Teraz Wy:
po 1. niezmiennie uwielbiam zdjęcia Waszych dzieci
Po 2. Pola uwielbiam Twojego bloga. Jest dla mnie po prostu cudowny estetycznie i literacko, zawsze udaje Ci się ująć esencję w taki piękny sposób. Mam nadzieję, że będziesz go kontynuować

[doris888]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38543851]Cześć Dziewczyny,

Zacznę nieskromnie od siebie: wczoraj byłam na USG prenatalnym, wszystko jest w porządku, wymiary OK.
Tylko sprawy z ciśnieniem do kontroli. No ale to już wiemy od dawna.

Teraz Wy:
po 1. niezmiennie uwielbiam zdjęcia Waszych dzieci
Po 2. Pola uwielbiam Twojego bloga. Jest dla mnie po prostu cudowny estetycznie i literacko, zawsze udaje Ci się ująć esencję w taki piękny sposób. Mam nadzieję, że będziesz go kontynuować [/QUOTE]
Gratulacje! Trzymamy kciuki!

[anulka4771]

Perse cały czas śledzę co u Ciebie Trzymam bardzo mocno kciuki za Was.

[kapukat]

Napisane przez stokroteczka777

Jak gustownie kwiaty i krata, cóż za piękne połączenie

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------



bałabym się tej słomki, bo skąd mogę wiedzieć ile dziecko pociągnie.

ja kupiłam niekapek, ale ten z gumkami w ustniku i co? i Paula się go boi poza tym nieźle trzeba pociągnąć żeby się z tego napić, szok.

tyle samo co z niekapka, słomka jest tak zbudowana że nie może się zachłysnąć

Napisane przez doris888

kapukat współczuję, mieszkałam 1,5r w uk i wiele się nasłuchałam i naoglądałam na własne oczy... mój brat dosłownie przez 2 tyg ledwo żył- tak go ząb bolał, a oni kazali się rejestrować, wybierać dentystę, czekać na przydział, potem na wizytę- biedny musiał wziąść urlop i przyjechać do polski bo kto wie ile by to jeszcze wszystko trwało... oni muszą niezłą kasę brać od producentów Panadolu

ta z tego samego śmiałyśmy się z mamą jak ból ustąpił - ze chyba mają niezłą kasę z tego bo wszytko tym leczą

Napisane przez moniczka1302

Ewuś - no no no ale przystojniak!!! ale ma karnację!

Nie wiem czy ten temat bnył tu poruszany - zabezpieczenia na meble itp dla dzieci...

Macie już coś sprawdzonego?? Moja Hania już lezie do kwiatków, wczoraj jadła ziemię, otwiera już szuflady i wszystkie szafki no masakra

Ma któraś może barierkę, taką co możnba do futryn i na schody przymocowac? Myślę o takiej wysokiej na 100cm do kuchni, bo nie mamy drzwi. Cena dośc wysoka bo ponad 200zł i do tego jeszcze rozszerzenie dodatkowo 50zł . kurcze sporo. A nie wiem, czy się to sprawdzi...

A takie zabezpieczenia typu rzepy? Warto to kupic???

ja mam bo mam schody - tylko że ja mam bramkę całkowitą bez przedłużek i innych - w Polsce w tesco też deostępną, przynajmniej z tego co przeczytałam na opakowaniu - kosztowała tutaj niecałe 20 euro, bez tej bramki nie mogłabym funkcjonować - nie dość że mój Adam łazi tam gdzie chce to jeszcze uwielbia się jej trzymać i podnosić warto

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;38543851]Cześć Dziewczyny,

Zacznę nieskromnie od siebie: wczoraj byłam na USG prenatalnym, wszystko jest w porządku, wymiary OK.
Tylko sprawy z ciśnieniem do kontroli. No ale to już wiemy od dawna.

Teraz Wy:
po 1. niezmiennie uwielbiam zdjęcia Waszych dzieci
Po 2. Pola uwielbiam Twojego bloga. Jest dla mnie po prostu cudowny estetycznie i literacko, zawsze udaje Ci się ująć esencję w taki piękny sposób. Mam nadzieję, że będziesz go kontynuować [/QUOTE]

super! nadal kibicuję i czekam na Twoje piękne zdięcia ! i łatwy poród

[sailormaary]

Napisane przez cate_

Współczuję postawy męża

Hm nawet nie zwróciłam uwagi, przyzwyczaiłam się, że on tak reaguje, i że jestem jak samotna matka(Poza pewnymi udogodnieniami) i muszę liczyć tylko na siebie XD

Byłam w Urzędzie pracy, i nawet nie było tak źle
Jestem zarejestrowana i jest ok, następna wizyta 23stycznia, i dowiedziałam się wiele przydatnych rzeczy
A i jutro mamy szczepienie, więc dam znać ile Nina waży

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez śliweńka

odnośnie opieki lekarskiej dla dziecka może nie wszyscy wiedzą, że dziecko ma bezpłatną opiekę do 18 r.ż. http://nieufnie.nowyekran.pl/post/46...na-dla-dziecka mi raz w rejestracji powiedziano, że to potrzebne jak lekarz wystawi receptę do refundacji, niestety nie, bo można tak samo wystawić 100% refundacji na lek

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Taką podstawową owszem, ale tą na skierowanie do specjalisty już zdaje się nie.

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez pola_m

Sailor, przepraszam, będę trochę obcesowa... Ale dlaczego Ty sobie pozwalasz na takie traktowanie? Przecież Ninka to też dziecko Twojego męża, a on się w ogóle nie poczuwa? I jeszcze te teksty, że możesz na niego nie liczyć. Kurde no. Nie robi Ci żadnej łaski, jego obowiązkiem jako ojca jest zapewnienie opieki dziecku...

Jego normy społeczne jak widać nie obowiązują Poza tym ja raczej liczę sama na siebie. Do tej pory miałam własną kasę więc nie było problemu, teraz to dopiero zacznie się jadka...

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez stokroteczka777

Dziewczyny jak Wasze dzieci gaworzą?? Są to sylaby jakieś?? U Pauliny zero sylab. Ona krzyczy, bardzo głośno, wydaje mnóstwo gardłowych dźwięków, wydaje z siebie dźwięki jakby się gardło płukało, wiecie takie bulgotanie ale bardzo głośne. Jak jej się coś podoba to kaszle i krzyczy. Teraz przy ząbkowaniu krzyczy jakby ze złości że ją dziąsełka bolą. Ja mam czasem wrażenie że ona ma gardło zdarte na maksa. Może to jest spowodowane tym niedosłuchem. Jak jest u Was?

Jedyną sylabą w jej wykonaniu jest "LE", zaczęło się chyba jak miała 2 miesiące. Mówię wtedy na nią "moje małe LE "

U Niny jest już Ba ba, ga ga i Okej bo oglądamy filmy po angielsku Ale pewnie nie rozumie jeszcze

[izotropia]

Napisane przez sailormaary

Hm nawet nie zwróciłam uwagi, przyzwyczaiłam się, że on tak reaguje, i że jestem jak samotna matka(Poza pewnymi udogodnieniami) i muszę liczyć tylko na siebie XD

chyba powinnam się ugryźć w język, jak Tobie jest tak wygodnie i takie życie Ci pasuje.. ale weź pod uwagę to, że Nina będzie dorastała i będzie widziała taki wzorzec zachowania kobiety i mężczyzny, żony i męża... może nie będzie powielać schematu wyniesionego z domu, a tupnie nóżka i ustawi sobie swojego faceta nie da siebie ustawić.


Stokroteczka777 u nas z dźwięków to jest powtarzanie sylab: gii, guu, ga, da-da, ba-ba,bla-bla, ta-ta, ja czekam na ma-ma a jest co najwyżej: me
czasem tylko krzyczy, piska, mruczy... ostatnio jak "masuję" mu plecki i ramiona to mruczy jak kotek :P no i jak je mówi "am"

aaa i Krystianek robi się pomarańczowy od marchewki nie wiem już jak mu zupki gotować, żeby było jej mniej bo jak dam więcej ziemniaka to jest straszna w smaku choć dziś pochłoną całą porcję.. narazie jemy: marchew, ziemniak, pietruszka, seler fasola szparagowa, groszek, kalafior i kogutka swojskiego