Nasze kochane pierwiosnki 2008

[gosiaczek071]

a jak ja bylam w ciazy to bylismy w egipcie i nqawet sbie "snurkowalam" nurkowac mi zabronil lekarrza

POWIEDZCIE CO MYSLICIE O TYM NOSIDELKU??? to jest foirmy womar...

[dominikowa]

marcelina - ja od jakiegos miesiaca robie zapasy mleczka, mam woreczki zakupione na allegro i rzeczywiście śa delikatne i sie rozrywaja - trzeba uważać. Mam zamrożone 3 woreczki po ok 100 ml. moze to nie za wiele ale nie zawsze jest co odciagnąć
, najczęściej odciagam rano gdy Maja przespi jedo lub wiecej karmień.
czytałam że mleczko mozna zamrażac na 6 miesięcy,

ula b - witaj

[marcelina73]

dominikowa - dzięki. A mleko odmrażacie w temp. pokojowej???

gosiaczek - nosidełko wygląda podobnie do mojego infanta, co go daphne poleciła - chyba ok. No i w naszym (mamuś dziewczynek) ulubionym kolorze - różowym .
Chociaż powoli mi ten róż bokiem wychodzi - trudno kupić coś innego niż w tym właśnie kolorze.

[gosiaczek071]

Napisane przez marcelina73

dominikowa - dzięki. A mleko odmrażacie w temp. pokojowej???

gosiaczek - nosidełko wygląda podobnie do mojego infanta, co go daphne poleciła - chyba ok. No i w naszym (mamuś dziewczynek) ulubionym kolorze - różowym .
Chociaż powoli mi ten róż bokiem wychodzi - trudno kupić coś innego niż w tym właśnie kolorze.

heh ja ci cos powiem- wcale nie trudno kupic w innym, niz różyk piekny tylko ze my chyba podswiadomie lapiemy za te rozowe taka mam teorie, bo ostatnio tez stwierdzialm ze rozowych ma za duzo, aj u tesciow wysypalam cala jej wieeeelka torbe ubran, zeby znalezc pajacyk i zwrocilam uwage , ze wszystko jest rozowe. Mam kilka bialych... i troce zoltych ale to po siostrzencach i pare niebieskich... ale generalnie wszystko w rozu:P tez juz ma go troszke dość heh ale faktycznie te rozowe najpiekniejsze

wiecie co oststanio odzialam?? czapke z daszkiem w h&m na takie maluszki jak nasze... zastanawiam sie czy jej kupic :

[dominikowa]

ja rozmrażam w garnuszku z ciepła wodą, nie może byc za gorąca i ta wode wymieniam lkilka razy na cieplejsza

gosiaczek ja mam chyba identyczne nosidło, tez kupione w tesco. Ale Majk średnio lubi w nim siedzieć

[gosiaczek071]

Napisane przez dominikowa

ja rozmrażam w garnuszku z ciepła wodą, nie może byc za gorąca i ta wode wymieniam lkilka razy na cieplejsza

gosiaczek ja mam chyba identyczne nosidło, tez kupione w tesco. Ale Majk średnio lubi w nim siedzieć

aha odnsnie podgrzewaczy-> ja mam w domu, ale ani razu go nmie uzylam. Znacznie szybciej i sprawniej mi idzie w kubku z woda z czajnika. takze mysle, ze poki uzywa sie butli, to ten podgrzewacz nie jest az taki konieczny... przynajmniej nie dla mnie zobaczymy jak bedzie,jak bede jej podgrzewac obiadki w sloiczku

a wiecie moze jak dlugo (chodzi mi do ktrego m-ca zycia dziecka)trzeba podgrzewac mleko itp? i czy soczek jak dajemy na lyzeczce to tez trzeba??? woda nie moze miec temperarury pokojowej? jak to jest......

i zapomnialam tez sie pochwalic, ze mala juz probuje sie obracac, wygina sie jak moze jak nie chce juz elzec na plecach, a ponoc jak bylam w tesco dzis, to maz pomagal jej trocje przekrecic sie z plecow na brzuch i ona niby sama to zrobila... hmmm... moze i zrobila, chociaz peqwnie wiecej bylo tej jego pomocy ale jaka mial radoche a ja pojdzioemy na wakacje to bedzie ja mial 24/h wiec zobaczy jaki z niej czasem szatan

[adatka]

Napisane przez gosiaczek071

moja mala z brzuszka przewropcila sie na plecy 3 rzy pod rzad i nawet mma jeden filmik !! czaiłam, sie pol godziny z aparatem

no to super jej idzie to przewracanko moja narazie potrafi raz hihihi a jaka przy tym zadowolona

Napisane przez kesita

Gratulacje dla pierwszej pierwiosnki, która mówi mama

Mój tylko jak płacze tu mu wychodzi coś w stylu "ama". Ale mam nadzieję, że pierwsze słowo powie właśnie "mama". Moja siostra ma dwóch synków. Starszy często przebywał u naszej mamy, więc ona go uczyła i pierwsze słowo powiedział "baba", a młodszy pierwsze "tata".

dziekujemy -
ciekawe jakie bedzie nastepne słówko heheh pewno baba bo tesciowa teraz nie daje spokoju marcelince

Napisane przez gosiaczek071

dziewczyny czy wasze dzieciaki podnosza sie do siadu?? moja hanka tak zaczela sie podnosic, ze az sie boje czasem... nie wiem co robic, pozwalac jej czy hamować.... dzwiga sie strasznie!!! i jak lezu u mnei na rekach czy brzuszku i jak w godnoli jest... zaczelam sie zastanwiaac nad przeniesieniem jej do spacerowki, ale znalazlam taki artykul http://www.mamaija.pl/porady.html#22
wiec jeszce troszke poczekam,. a za 2 tyg wezme na wakacje w spacerowce, ale na plasko calkiem... chociaz nie jesttem zadowolona z mojej spacerowki, mam jane carrera... wg nie to pieniadze w bkloto, a byly nie male,a maz na mnie krzyczy ze tylko bym narzekala, amma fajny drogi wozek a marudze, na co ja nze nie wazne ze byl drogi, ze wg mnie jest dziadowski... (jescze neidlokladnie sprawdzilam, ale musialm mjiec oststnie zdanie) planujecie przesiadki??

adatko gratuluje... ja jestem przekonana, ze moja mala powie pioerwsze baba, bo jak jestesmy u tesciow to ona je non stop nad uchem trajkocze to baba i baba...kidys jej pwoeidziala, z ma jej tyle nie powtarzac, bo Hania pierwsza do niej powie... zazdrosna jestem, a co!

dzieki
co do siadania to moja robi tak samo dzwiga sie wszedzie w foteliku na rekach jak lezy to probuje sie dzwigac - staram sie by tak nie robiła no ale kiedys musi zaczac probowac siadac.

Napisane przez papryczka

gratuluje! no ja swego czasu slyszalam: "ma-ma-ma", ale ostatnio nie mowi. za to mam manie interpretowania wszytskiego co wypowiada, hehe. tez tak macie? jak z nia gadam, to wyszukuje sie slow w tym co mowi, np. "gdzie?", "glowa", "ryj" itd. maz ma przy tym ubaw.

dzieki
napewno nied,lugo tez powie- a ,marceli sie niedługo znudzi i zacznie znowu co innego powtarzac dzis zaczęła znowu jakies minki stroic tak jak rybki w akwarium buźke otwiera i zamyka

Napisane przez kasia_sloneczko

Adatko gratuluje i zazdroszcze

dzieki kasiu jeszcze troszke i ty sie doczekasz
hihiih choc jak marcelina pisze to nieswiadome jest no ale radość dla mnie wielka usłyszec to z ust Marcelinki

Napisane przez marcelina73

Adatko - rozumiem że to cieszy, to super uczucie !! (oczywiście za jakiś czas - 3-4 lata, możesz mieć tego momentami dosyć ) Fajnie, że po tych trudach z ciążą i porodem itd, tak szybko doświadczasz takich wzruszających chwil!

edit: Adatko - kochana jest Twoja córunia! A Ty też masz bardzo miły głos

dziekuje ------ oj tam -jaki on miły

Napisane przez fredziunia

adatka: Gratuluje napewno to super uczucie ja jeszcze musze poczekac moj narazie jest na etapie piszczenia

dzieki
moja tez w tamtym tyg. piszczała jak najęta az uszy bolały a teraz juz zapomniała o piskach i znowu cos innego ma w główce a za tydzien znowu cos bedzie itd...

Napisane przez bandola18

Dziewczyny gratuluję wszystkim dzieciaczkom nowych umiejętności!!!
Dziękujemy za gratulacje w sprawie ząbka ale dzisiaj Krzychu to maruda był i płaczek pewnie ząb mu dokuczał.
A ja wreszcie sie wzięłam za oglądanie waszych filmików, bo nie miałam kiedy, komp jestw pokoju gdzie mały śpi i nie chciałam włączać głośnika.
Fajne te filmiki, dzieciaki cudowne.
Adatko masz miły głos a Marcelinka ma taką samą karuzelę z kaczuchami co Krzysio.
.

dzieki ja tez gratuluje pierwszego ząbka super!
tez macie taka karuzelkę ? to juz chyba trzy takie same mamy hehe , bo chyba kasia słoneczko tez ma taką a marcelka ja uwielbia gada do tych kaczek jak najęta i ostatnio złapała jedną kaczkę tę w niebieskim kapeluszu za nogi i gadała do niej z 10 minut naokrągło -az mi sie śmiac chciało normalnie tak to wyglądało jak by tej kaczusi cos tłumaczyła.

Napisane przez gosiaczek071

adfatko marcelka jest cudna z tym gadaniem swoim... a ty faktycznie masz milutki glosik. JA swojego nienawidze, ajk go slysze gdzies nagranego

vea, nie dawaj fotek malej tu juz, bo przyjade i ci ja ukradne. Jak juz opisalam kilka razy, jest boska, sliczna i cudowna i bedzie piekną kobietą keidys i bedzie sie biedulka odpedzac od facetow a moze i szczesciara

dzieki
juz sie chyba powtarzam z tym dziekowaniem ,no ale pasuje podziekowac kazdej z osobna za miłe słowo
co do głosu to nie cierpie słuchac siebie jakos smiesznie słychac a wam sie podoba hihiihhi

Napisane przez marcelina73

Wiecie - może coś być z tym przechwalaniem się rodziców - przecież wystarczy, że się spotka kilka mam czy babć np na placu zabaw czy w parku i zaraz się zaczynają przechwałki - na pewno czasami przesadzone. Np mnie niedawno pewna babcia wmawiała, że jej trzymiesięczna wnuczka pokazuje, jaka będzie duża (znaczy na pytanie jaka będzie duża, świadomie wysoko unosi rączki do góry) No - a najbardziej nie lubię pytań - czy już sika na nocnik.
Ale tu w naszym gronie nie odbieram naszego "chwalenia" się umiejętnościami dzieci jako przechwałek - wiem, jak cieszy każda nowa umiejętność naszych maluchów.

jesli o to chodzi ,to maż ma ciotkę której wnucza wszystko robi najlepiej - ostatnio sie chwaliła własnie, ze jak miała 4 miesiace to juz na nocnik ja sadzali - a to to a to tamto - juz nawed z nia nie gadam bo szkoda czasu.

ja sie nie chwale tak zeby ktos pomyslął jaka to marcelka zdolna najlepsza z wszystkich dzieci- ja poprostu z radosci musiałam wam to napisac ze powiedziała mama bo jakos chciałam sie podzielic z wami moją radościa bo to takie cudne jest.Ja sie ciesze z waszych radosci- a tu pierwszy zabek, a tu chwyta nózki ,a to przewraca sie na brzuszek - super - ciesze sie razem z wami - nie rozumiem własnie ludzi takich jak ciotka tz-a bo jej wnusia potrafi wszystko robic najlepiej i wogóle-a mnie to wnerwia

Napisane przez ula b

Cześc dziewczyny

Mam nadzieję,że nie macie nic przeciwko jeżeli od czasu do czasu coś napiszę.
Poniżej wklejam zdjęcie mojej pociech z przed 1,5 miesiąca,bo aktualne zdjęcia jeszcze nie zgrane.

witaj zagladaj do nas jak najczesciej
kochaniutka ta twoja pocieszka

Napisane przez kasia_sloneczko

Adatko ale słodko gada. Widać wyraźnie jak usiłuje powiedzieć mama znaczy powtórzyć po tobie aż się biedna denerwuje że jej nie do końca wychodzi.

Aleks jak mu zakładam pampersa to tez pupę dźwiga i mam problem z jego zapięciem. On chyba bardzo lubi leżeć sobie na golaska a jak ja mu zakładam pieluchę i bluzki to sie wkurza. Naturysta jeden...

.

dzieki
marcelka tez na golaska sobie lubi polezec a przy pampersie zachowuje sie tak samo ah te nasze szkraby

[fredziunia]

Napisane przez ula b

Mam nadzieję,że nie macie nic przeciwko jeżeli od czasu do czasu coś napiszę.
Poniżej wklejam zdjęcie mojej pociech z przed 1,5 miesiąca,bo aktualne zdjęcia jeszcze nie zgrane.

Witamy na watku my naparwde niegryziemy

Napisane przez marcelina73

Dziewczyny karmiące butlą swoim mlekiem: czy podgrzewacz butelek jest potrzebny? I jeśli tak, to jaki? Znaczy czy może być jakikolwiek? Butelki - z Waszego polecenia mam Tommee Tippi czy jak się o pisze. I jak to w ogóle robicie z całym tym odciąganiem, zamrażaniem? Czy używacie tych woreczków do zamrażania? Co dalej z odmrożeniem? Ile trzymacie mleko w lodówce niezamrożone? Czy można z dnia na dzień trzymać w lodówce, nie zamrażać? Sorry za tyle pytań - trochę mnie przeraża ta cała afera z odciąganiem itd - jestem zielona w tym temacie

Wiekszosc w tym temacie napisaly juz dziewczyny ja ci wkleje odpowiedz poloznej na pytania dotyczace odciagania

http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...1,3980874.html
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...1,3866962.html moze cos pomoga

Napisane przez kasia_sloneczko

A ja znowu krwawię. Nie piszę że dostałam okres bo co po 5 dniach od poprzedniego? Cholera..

Wiec jak lekarz wroci z urlopu to ymkaj na wizyte bedziesz spokojniejsza

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;8405363]Hej dziewczynki, dawno mnie nie było bo odpoczywaliśmy sobie nad jeziorkiem, a Wy tyle tego naskrobałyście, czytam i czytam i czytam i konca nie widać
widze, że u wszyskich olbrzymie zmiany
wszystkie maluszki już bardzo urosły i są śliczne [/quote]

Zazdroszcze tego wypoczynku no a maly ladnie rosnie moj tez z tych dobrze zbudowanych

gosiaczek071: nieznam sie na nosiedelkach ale wizualnie jest OK byly tez w niebieskim kolorze ?

Ja dzis mam ciezkie usypianie malego (jak pisalam ucze go zasypiania w lozeczku) no ale jak narazie udalo sie tfu tfu zeby niezapeszyc
Czy wasze dzieci tez maja takie plaskie glowki z tylu ?? niewiem czy sie martwic czy to normalne u tak malych dzieci bo wkoncu leza wiekszosc dnia

[gosiaczek071]

heh nie po to tu jestesmy, zeby sie przechwalac przeciez tylko dzielic z innymi swoimi radiosciami z tego co maluszki potrafią robic. Przeciez sie nie porownujemy i niech nikt nie mysli inaczej ja sie tak ciesze z tego, ze wasze dzieci potfaia to czy tamto i cczekam niecierpliwie az moja mala zacznie tez to robic niektre zeczy robi szybciej, a niektore z czasem jej przychodzą, a top ze opisujemy tuta wszystko tylko swiadczy op tym, ze kazde dziecko jest inne i nei ma co porownywac "jasia do stasia" ze tak to okresle...

dziewczyny!!!!!!!!!!!! zanim wyjdziecie ghdzies z maluszkami na dluzej w nosidelkach czy chustach TO SPRAWDZCIE DOKLADNIE wszelkie zaszycia, bo nie wiem co, ale coś mnie tknęło, zeby posprawdzala przeszycia na moim NOWYM sosidelku a tu taka "niespodzianka"... nitki poszly i prawie caly pasek od regulacji sie poluzowal... takze ide to zszyc teraz, ale naprawde sprawdzcie to, zeby tragedii nie bylo... I dodam, ze to ze nosidelko jest z tesco (nie formy tesc, tylko womar) nie znaczy ze tyulko moj jest do dupy, te kupione z aalegro czy innych sklepow tez mogą byc wadliwe... Posoprawdzajcie zatem koniecznie!!!!

fredzia byly niebieskie, zielone, czerwone i jakies srakowate ii rude chyba

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez fredziunia

Ja dzis mam ciezkie usypianie malego (jak pisalam ucze go zasypiania w lozeczku) no ale jak narazie udalo sie tfu tfu zeby niezapeszyc
Czy wasze dzieci tez maja takie plaskie glowki z tylu ?? niewiem czy sie martwic czy to normalne u tak malych dzieci bo wkoncu leza wiekszosc dnia

Napisz pls jak możesz jak uczysz zasypiania w łóżeczku? ja też próbuje, ale mi nie wychodzi ;(

[fredziunia]

teso: moj zawsze zasypial w wozku bo byl bujany no wiec klade mu do lozeczka kocyk na przescieradlo i na poczatku klade go daje smoka i pieluszke on poguga sobie a jak jest juz zmierzly i zaczyna plakac przychodze poglaszcze go az sie uspokoi i lapie za rogi kocyka i delikatnie ruszam tak ze on mysli ze jest w wozku wczoraj mi sie nieudalo ale sie niepoddaje i dzis zasnal od czasu do czasu sie przebudzi jeszcze to znowu poruszam kocykiem i zasypia mam nadzieje ze jutro pojdzie lepiej musze go nauczyc spac w lozeczku bo zaczyna z gondoli wyrastac

[papryczka]

Napisane przez gosiaczek071

co tak tu pusto
ja dzisiaj w tesco przyuwazyla nosidelko i klupilam... heh tak trylko zeby do sklepu isc jak mala nie spi. Siedzi jej sie bardzo dobrze, byla strasznie zadowolona i wydaje mi sie, ze jest ok. Co myslicie?? Pparyczka!!!! ty studiowalas temat chust i nosidel... wypowiedz sie :
:

ja tam zadnym ekspertem nie jestem. ale moge sie krotko wypowiedziec w dwoch kwestiach: wizualnej i zdrowotnej. jesli chodzi o pierwsza, to fajne - ladnie wygladacie , a co do kwestii drugiej: niezalecane, bo nienaturalna pozycja (wymuszona, z wiszacymi nozkami), ale oczywiscie jak bedziesz uzywac raz na jakis czas, to nie ma co sie przejmowac - wszytsko z umiarem.

Napisane przez gosiaczek071

heh ja ci cos powiem- wcale nie trudno kupic w innym, niz różyk piekny tylko ze my chyba podswiadomie lapiemy za te rozowe taka mam teorie, bo ostatnio tez stwierdzialm ze rozowych ma za duzo, aj u tesciow wysypalam cala jej wieeeelka torbe ubran, zeby znalezc pajacyk i zwrocilam uwage , ze wszystko jest rozowe.

cos w tym jest. u mnie tez przewaza roz, choc sie zarzekalam, ze bede rozne kolory kupowac. niby tez mam biale, niebieskie, zolte i inne, ale rozu najwiecej.

Napisane przez fredziunia

Czy wasze dzieci tez maja takie plaskie glowki z tylu ?? niewiem czy sie martwic czy to normalne u tak malych dzieci bo wkoncu leza wiekszosc dnia

fredziunia, glowy niemowlat nie sa idealnie ksztaltne. ja juz sie przestalam przejmowac - moja ma np. plaska po jednej stronie, bo preferowala ten bok. ponoc wyrowna sie z czasem.

wszytskie maluchy slodkie! boze, ale one rosna i sie zmieniaja, co???

moja ostatnio odkryla stopki i zaczela je lapac, zdejmowac sobie skarpetki itd. no i chichra sie bardzo czesto - latwo ja rozbawic.

[daphne81]

Napisane przez gosiaczek071

a jak ja bylam w ciazy to bylismy w egipcie i nqawet sbie "snurkowalam" nurkowac mi zabronil lekarrza

POWIEDZCIE CO MYSLICIE O TYM NOSIDELKU??? to jest foirmy womar...

ja też z Sashką w brzuszku byłam w Egipcie - dokładnie we wrezśniu ubiegłego roku

gosiaczek jak oglądałam dzisiaj filmik z twoją niunią to na kolanach siedziała moja Sasia - jak usłyszała twoją Hanię to aż podskoczyła i tak się rozglądała wkoło, jaby rozumiała co twoja mówi

Sashka usypia w ciągu dnia gdzie popadnie - na macie, podczas jedzenia na moich rękach - wtedy ląduje w łóżeczku, w foteliku, na tarasie na kocach a po kąpieli i kolacyjce w łóżeczku - i to sama nie trzeba jej pomagać.

[gosiaczek071]

hmm no o tych wiszacych nozkach nie pomyslalalam, zle tak jak juz pisalam - kupilam tylko na krotkie wypady jak do sklepu czy apteki, a nie chce mi sie tachac juz wozka. JAk ona byla lzejsza to co innego, a wazy juz 7 kg (okolo, ostatnio 6,5) i wozek etz swoje wazy, a targac go kilka razy dziennie z gory i na dol na 2 pietro bez windy ... nie widzi mi się to heh

ale z drugiej strony to jak nosimy sobie dziecko po domu, to ono przeciez tez nie ma "naturalnej" pozycji... poza tym ja jakos odruchowo podtrzymuje mala w tym nosidle... niby zszyłam te zapiecia teraz ale nie mam zaufania i nawet jak ją przymierzealam dizs do tego nsidelka to jakos czulam sie niepeewnie jak jej nie przytrzymywalam, chociaz leciutko... heh

ide spac w koncu.. ja nie wiem skąd ja biore tyle sił... rano pilam lekka kawke a moglabym jezczepol domu wyspzraztac... heh kiedys spalam po 12 godz...a teraz

bo moze maluszki kumają co inne mowia dam wiecej filmikow tylko strasaaaasznie dlugo sie laduja na tych bobasach

[madabell]

Treść usunięta

[gosiaczek071]

Napisane przez madabell

Treść usunięta

ale na stałe/???

[NIUNCIO]

Zosia plażowiczka

[Ray]

a moja corka podbija pupe ciagle do gory robi to tak umiejetnie ze obecnie to jej sposob transportu odbija sie tak i wedruje po calym pokoju

[madabell]

Treść usunięta

[kasia_sloneczko]

Madabell ale mnie rozbawił opis twojego ślimaka, nie mogę

A pamiętacie jak te nasze dziciątka kiedyś tylko leżały i płakały. Takie male pasożyty stale na cyckach. Teraz takie fajne już są i madre i zdolne w ogóle. Ja to mam wrażenie że z dnia na dzień kocham swojego synka coraz bardziej, zwlaszcza ze widzę jak on już coraz rozumniejszy jest i jak na mnie świetnie reaguje. Kiedyś to tylko buzie otwierał jak mnie widział i czułam się sprowadzona do roli paśnika a teraz to wiem ze on lubi ze mna być i spedzać ze mną czas. A jak na mnie patrzy z takim uwielbieniem w oczętach jak się nad nim pochylam i uśmiecham. Słodziucha moja i wcale nie musi być najpierwszy ze wszystkich byle by mu sie nic złego nie działo i dobrze sie rozwijał.
A ta dzeiwczynka co juz chodzi to dla mnei szok, ale to wcale nie jest dobre dla kregoslupa. Lepiej jak dzieci stopniowa nabywają takie umiejętności w odpowiednim czasie. Wiadomo jak sama tak robi to nikt jej nie pzreszkodzi ale lepiej gdy dziecko rozwija się w takim tempie średnim.
nic kobietki idę spać padam na twarz a jutro trzeba rano się zwlec i na budowę jechać, będę patrzeć czy mi rury ładnie kłada bo czy dobrze to pzrecież nie skontroluje

[kasia_sloneczko]

Niunciu słodka plazowiczka.

Gosiaczku moim zdaniem w tym nosidełku to dziecko jest za bardzo spionizowane tak na nim wisi. Jak je nosisz na rękach to jednak bardziej dziecko tulisz do siebie i odruchowo się odchylasz do tyłu. Ono wtedy opiera się na twojej klatce piersiowej i nie ma tak obciążonego kręgosłupa. Dlatego to nosidło nie nadaje sie na spacer ale wiadomo jak wyskoczyć do sklepu "po mleko" to nic strasznego. Od czasu do czasu, generalnie lepsze sa chusty takie jest moej zdanie. Ale ja nie jestem lekarz i wiem tyle co wyczytam.

[gosiaczek071]

Napisane przez kasia_sloneczko

Niunciu słodka plazowiczka.

Gosiaczku moim zdaniem w tym nosidełku to dziecko jest za bardzo spionizowane tak na nim wisi. Jak je nosisz na rękach to jednak bardziej dziecko tulisz do siebie i odruchowo się odchylasz do tyłu. Ono wtedy opiera się na twojej klatce piersiowej i nie ma tak obciążonego kręgosłupa. Dlatego to nosidło nie nadaje sie na spacer ale wiadomo jak wyskoczyć do sklepu "po mleko" to nic strasznego. Od czasu do czasu, generalnie lepsze sa chusty takie jest moej zdanie. Ale ja nie jestem lekarz i wiem tyle co wyczytam.

ja wiem, ale na chuste czekam, siostra ma chora córke i nie chce tam jechac na razie... nie bede jej duzo nosic w tym, takze nic jej nie bedzie

czy wasze dzieci tez spia na żabę ??

[ula b]

Gosiaczek masz śliczną córcię
Jeśli chodzi o nosidełko to mam podobne też firmy womar-Olo uwielbia w nim przebywac,ale staram się Go w nim umieszczac jak najmniej (wyjście do osiedlowego sklepu,bo podobnie jak Ty mieszkam na 2 pietrze i nie chce mi się"wlec" wózka). Przeszycia i paski sprawdziłam zaraz jak przyszła przesyłka(kupiłam na allegro), nie wiem jednak czy takie nosidełko jest w stanie wytrzymac 16 kg,bo do takiej wagi jest napis na etykiecie (nie zamierzam jednak go nosic przy takiej wadze,bo to mój kręgosłup by tego nie wytrzymał).Jeżeli chodzi o chustę to mój syn jej nie toleruje-nie cierpi jak nosi się Go w pozycji poziomej.

Oglądałam wypowiedzi Córci Adatki na Bobasach i byłam w szoku,że tak pięknie powtarza "mama"

Z niektórych wypowiedzi na temat zamrażnia mozna wysnuc wnioski,że zapewne niektóre z Was wracaja do pracy.Ja niestety nie ,bo w rodzinie wszyscy pracują, a z obcą kobieta bałabym sie zostawic swojego maleństwa (a przed urodzeniem Ola zarzekałam się ,że wynajmę opiekunkę i wrócę do pracy) więc napisałam wniosek o urlop wychowawczy od września na rok.Czasami myślę sobie,że to takie zaskakujące jak takie maleństwo zmienia człowieka i dopiero teraz wiem ,że zrozumieją mnie tylko osoby które maja dzieci.

Jeżeli chodzi o zajście w ciąże to od dwóch lat nie stosowałam,żadnej metody antykoncepcyjnej na zasadzie "jak Bóg da",ale nie staraliśmy się o dzidzusia (w odpowiednim momencie TŻ przeżywał chwilkę stresu),a kiedy w końcu się zdecydowaliśmy to udałało się przy pierwszej próbie.


Ja dostałam @ jakiś miesiąc temu,ale było inaczej niż przed ciążą,bo było to zaledwie 2 dniowe plamienie i bezbolesne,choż przed ciążą ból był nie do zniesienia bez srodków przeciwbólowych.Też miałam nadzieję,że tak jak moja siostra będzie to dopiero po ok. roku.Ale sie pomyliłam.


kończę,bo Olo mnie woła...

Napiszcie, w jakich godzinach wychodzicie z dziemy w upały?


Załączam zdjęcia mojego Wędrowniczka-żałuję,że nie mam kamery

[bandola18]

Napisane przez mała migotka

ula b witaj na naszym atku,mam nadzieje,ze bedziesz sie czesciej odywac fajniutki jest twój synek

a moja Malutka jak nigdy śpi na dworze w wózku.Tż ją ululał... w ogóle dzis duzo śpi w dzień,aż sie boje nocki no zobaczymy.Czekam na Tż pojechał po lody krówkowe Jadłyście???

A chodzi o te Algidy, pychota!!!

Napisane przez gosiaczek071

ja wiem, ale na chuste czekam, siostra ma chora córke i nie chce tam jechac na razie... nie bede jej duzo nosic w tym, takze nic jej nie bedzie

czy wasze dzieci tez spia na żabę ??

Mój najczęściej tak śpi

A teraz siedzi mi na kolanach a właściwie półleży, słuchamy muzyczki bobasa i nogami mi odpycha półkę od klawiatury łobuz jeden
TEż mam takie nosidełko, tzn innej firmy, ale jeszcze czekam na bardziej stabilniejszą główkę.
Nie daje mi pisać więc spadam

[gosiaczek071]

ulab thx

a moja juz tak dobrze głowe trzyma, ze nie ma problemu... dzis musialam ja na chwile wlozyc w nosidlo w domu, a jak ja wyciagnelam to sie zaczela drzeć
teraz sprzatam na raty... najpierw lazienke jak spała, a teraz czekam az znow zasnie to sobie reszte ogarne.

ulab twoj makluch niezle sie wygina (wyginam ciał śmiało... ) moja mala juz zaczyna sie buntpwac ajk ja wkaladam do gdnoli a ona nie chce lezec. probuje sie wtedy perzewrocic na vrzuch czy na bok, nie wiem juz i to komicznie wyglada,. nagralam, wiec jak sie naladuje bateria od aparatu top moze na te nieszczesne bobasy wkleje... tylko tam taaaak dlugio sie whrywa. Madabell ty masz duzo filmow, tez ci asie tak dklugo wgrywaly czyu je jakos skracałas?? pomoz kolezance w niewiedzy

[papryczka]

Napisane przez gosiaczek071

hmm no o tych wiszacych nozkach nie pomyslalalam, zle tak jak juz pisalam - kupilam tylko na krotkie wypady jak do sklepu czy apteki, a nie chce mi sie tachac juz wozka. JAk ona byla lzejsza to co innego, a wazy juz 7 kg (okolo, ostatnio 6,5) i wozek etz swoje wazy, a targac go kilka razy dziennie z gory i na dol na 2 pietro bez windy ... nie widzi mi się to heh

ale z drugiej strony to jak nosimy sobie dziecko po domu, to ono przeciez tez nie ma "naturalnej" pozycji... poza tym ja jakos odruchowo podtrzymuje mala w tym nosidle... niby zszyłam te zapiecia teraz ale nie mam zaufania i nawet jak ją przymierzealam dizs do tego nsidelka to jakos czulam sie niepeewnie jak jej nie przytrzymywalam, chociaz leciutko... heh

jasne. napisalam tylko co wyczytalam kiedys - lekarze twierdza, ze dziecko nie powinno wisiec na kroczu - stad polecaja chusty, ewentualnie nosidla ergonomiczne albo takie ze stelazem, gdzie dziecko siedzi (jak juz umie siedziec oczywiscie). tak naprawde teraz jest taki okres, w ktorym trudno dobrac cos odpowiedniego, bo maluchy nasze nie lubia poziomej pozycji, a pionowan nie jest wskazana. jednak na takie krotkie wyjscia to bez przesady - tymbardziej, ze i tak podtrzymujesz.

Napisane przez kasia_sloneczko

A pamiętacie jak te nasze dziciątka kiedyś tylko leżały i płakały. Takie male pasożyty stale na cyckach. Teraz takie fajne już są i madre i zdolne w ogóle. Ja to mam wrażenie że z dnia na dzień kocham swojego synka coraz bardziej, zwlaszcza ze widzę jak on już coraz rozumniejszy jest i jak na mnie świetnie reaguje.

oj, tak, tak. bylo ciezko, a teraz z dnia na dzien milosc coraz wieksza

Napisane przez gosiaczek071

czy wasze dzieci tez spia na żabę ??

oczywiscie, ze tak!

Napisane przez ula b

Z niektórych wypowiedzi na temat zamrażnia mozna wysnuc wnioski,że zapewne niektóre z Was wracaja do pracy.Ja niestety nie ,bo w rodzinie wszyscy pracują, a z obcą kobieta bałabym sie zostawic swojego maleństwa (a przed urodzeniem Ola zarzekałam się ,że wynajmę opiekunkę i wrócę do pracy) więc napisałam wniosek o urlop wychowawczy od września na rok.Czasami myślę sobie,że to takie zaskakujące jak takie maleństwo zmienia człowieka i dopiero teraz wiem ,że zrozumieją mnie tylko osoby które maja dzieci.

ja tez bede na wychowawczym. mieszkam daleko od rodzicow i tesciow, w ogole od jakiejkolwiek rodziny. w sumie tylko mamie ufam (tesciowej na drugim miesjcu) i jedynie pod taka opieka bym mala zostawila. nie wchodza w gre zadne obce kobiety. poza tym moja praca wiaze sie z wyjazdami sluzbowymi, co juz w ogole nie ma sensu przy takim malenstwie. takze jeszcze ponad tydzien macierzysnkiego, potem wypoczynkowy i nastepnie wychowawczy.

[fredziunia]

Umnie dzis znowu upal ma byc 32 stopnie rano bylismy o 8 z malym na tarasie a teraz zamknelismy sie w domku bo tu chlodniutko

Dziewczyny ale te wasze malentwa zdolne jedne juz maja zabek inne sie slicznie przewracaja a jeszcze inne podnosza itd... ja przyznaje w ostatnim tygodniu mam troche na glowie i z malym mam czas tak naparwde polozyc sie i pobawic dopiero pod wieczor a tak bawimy sie na odleglosc on w foteliku albo na macie a ja gotuje , pilnuje czy w ogrodzie prace ida tak jak trzeba itd... mam nadzieje ze w tym tygodniu skoncza i bedziemy mogli troche odpoczac i wyjsc chociaz na basen bo te uplamy mnie wykanczaja

A co do noszenia to moj ostatnio coraz czesciej sie tego domaga a mi wysiada juz kregoslup (wkoncu on ma jakies 8 kg a moze i wiecej ...) musze chyba tez pomyslec nad jakims rozwiazaniem bo inaczej calkiem kregoslup wysiadzie

papryczka: w sumie czytalam ze dziecia sie glowka krzataltuje itd... ale ostatnio rozmawialam z kuzynka ktora jest z dziedziny osob ktore wszystko maja naj naj naj i jej tekst ze jak moj maly nielezy na boku to bedzie mial taka plaska glowe troche mnie zmartwilo i dlatego pytam czy wasze dzieciaki tez tak maja czy tylko faktycznie moj Marko za nic w swiecie niechce lezec na boku na brzuchu obraca glowke w obie strony na plecach to samo ale zeby polezal na boczku niema mowy

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Z tymi wakacjami to tak, że mój mąż niestety zmienia prace i nie będzie miał urlopu juz w tym roku (no moze pod koniec) więc żeby się wyrwać z tego mojego pięknego miasta, umówiłam się z mamą, że razem sobie pojedziemy do domku nad jezioro.
Mama gotowała obiadki i pomagała zająć się małym, a ja mimo wszystko sobie odpoczęłam, bo nie ma to jak codziennie spacerki po lesie - i już nie pamiętam żebym codziennie tyle jadła, więc to też dużo mi dało

Małemu się tak spodobało spanie w wózku jadąc, że teraz mam problem żeby go uśpić w domu - to Fredziunia a'propos zasypiania w łóżeczku - dzięki za opis

Gosiaczek - Ignaś zawsze tak śpi

Ja skończyłam swoją pracę w dniu porodu, więc teraz lada dzień będę się rejestrować jako bezrobotna
Ale to był świadomy wybór, bo chce co najmniej rok być z małym w domu, dlatego też mąż musiał zmienić pracę, żebyśmy na tym nie wyszli jak Zabłocki na mydle
Z jednej strony to oczywisty wybór, a drugiej chyba momentami oszaleję i nie wiem czy wytrzymam, tyle miałam do tej pory spraw na głowie, ciekawą pracę, kontakt z ludźmi, a teraz... mam synka... a to strasznie świat zmienia - o czym doskonale wiecie

[bandola18]

HA! I teraz zapomniałam co miałam napisać. AAAAAAA już wiem, byliśmy wczoraj na szczepieniu i zaglądała pediatra małemu do buźki i stwierdziła, że jeszcze to nie ząb, że takie dziąsełko. No to już sama nie wiem, ja tam widzę białą plamkę, wydaje mi się, że się myli a jak nie to dostalismy gratulacje przedwcześnie
Krzysio ma 3, 5 mies waży 6060g , mierzy 67 cm i wydaje mi się, ze też przesadziła, sama go dziś zmierzę.
U mnie z tym zasypianiem to różnie, wieczorem po kąpieli zasypia zazwyczaj bez problemu w łózeczku i bez lulania, natomiast w dzień śpi w wózku. Albo na balkonie, albo na dworze. Staram się go nie lulać na rękach ale wiem, ze wózek też nie jest dobrym rozwiązaniem. Ale w wózku mi ładnie zasypia a najlepiej na powietrzu. Ciekawe co będzie w zimie, chyba w wózek i w domu.
Łóżeczka w dzień nie lubi i kojarzy mu się z przymusowym spaniem

[gosiaczek071]

moja wogole nie lezy na boku... przekreca sie zawsze, a co to zle? na sile mam ja dawac?? nie slyszlam nigdzie, ze dziecko POWINNO klezec na boku...