Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

[kellysss]

hej...

Ja tylko na chwilke..
My juz po swieconce
Ja dalej w kuchni...
tzn..zostaly mi gołabki i zaczynam sie relaksowac swiatecznie...

a dla Was:

Zdrowych , pogodnych Świąt Wielkanocnych..
Buziaczki dla brzuszków ..
Pysznego Wielkanocnego śniadania..
I mokrego śmingusa dyngusa

[anciaahk]

Lausanne dobrze, że kciuki się przydały i z szyjką wszystko w porządku . A zakręcenie to objaw ciążowy, ja stale jestem zakręcona, aż mój mąż jest załamany.

Też już dzisiaj prawie wszystko zrobione. Zostało mi pościel czystą założyć. Ufff. A sama wyglądam jak zombie. Więc siebie też muszę doprowadzić do porządku.

[caroline_1988]

Ale cisza! pewnie wszystkie odpoczywają po świątecznych przygotowaniach

[beti801]

Niech Wam jajeczko dobrze smakuje,
bogaty zajączek uśmiechem czaruje,
mały kurczaczek spełni marzenia,
wiary, radości, miłości, spełnienia.

Zdrowych,pogodnych Świat Wielkanocnych, pełnych wiary,nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz Wesołego Alleluja!
życzy Beti z rodzinką

[spray]

Lausanne, gratuluję dobrych wiadomości Mam jeszcze pytanie co do tej luteiny - jak ona ma działać skoro jej głowną funkcję przejęło łożysko? Lekarz coś mówił na ten temat? Jestem ciekawa po co progesteron w 2 trymestrze, bo z tego co wiem bierze się go do 16 tyg. Czy ta luteina ma rozmiękczać macicę?

[miss.hot]

Ufff ja po cały dniu porządkowaniu i przygotowywaniu smakołyków i padam
Wczoraj w dodatku znów się w palca małego u nogi uderzyłam w kant i ledwo co się zagoiło po ostatnim z przed 2 tygodni w tego samego palca, to teraz znów - w nocy mało przez ból spałam, dziś mogę normalnie chodzić jedynie na boso, wszelkie buty cisną A za tydzień wesele i nie wiem, jak to będzie w nowych butach
Byliśmy z Grzesiem święcić jedzonko świąteczne, bardzo ładnie szedł ze swoim koszyczkiem, aż w szoku byłam i żałuję, że nie miałam aparatu

Jutro siedzimy w domciu, a w poniedziałek do babci

Kochane wszystkim Wam życzymy całą rodzinką Najlepszych Świąt Wielkanocnych

[spray]

Napisane przez miss.hot

Wczoraj w dodatku znów się w palca małego u nogi uderzyłam w kant i ledwo co się zagoiło po ostatnim z przed 2 tygodni w tego samego palca, to teraz znów

O rany, ależ z Ciebie masochistka

Musiało cholernie boleć, nawet sobie tego nie chcę wyobrażać, brrr.

[aa2]

ja jestem włśnei przeniosłam sie z lapkiem na balkon
odpoczywam i nie ruszam nawet palcem o sory palcami jednak tak bo do was piszę he he

Lausane super ze szyjka sie nie skraca, miejmy nadzieje ze z wizyty na wizyte bedzie tylko coraz to lepiej

czytałam sobie własnie jak mniej wiecej i w co ubierac malucha-chyba dam rade choc nie ukrywam ze jest tego wszystkiego tyle ze z poczatku bałam sie czy połapie co i jak ale pewnie jak juz nakupuje ciuszków to sobie powolutku dojde co do czego
wiem juz ze rozmiarówka to 56,62, 68 i chyba 72 z czego dowiedziałam sie ze ten ostatni to juz tak powyżej pół roku -hura jestem ciut madrzejsza niż byłam he he

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

miss.hot ała az mnie palce zabolały

[cotynato]

Ja też dzisiaj trochę posiedziałam na all szukając ciekawych rzeczy
Podpytałam koleżankę, pokazująć co ciekawsze i trochę mi doradziła.
Powiedziała, żeby do szpitala nie brać najlepszych ciuszków bo mogą zaginąć- co dla mnie było nowością i całkiem przydatną informacją. Zostałam też oświecona co do "rożka" ponieważ byłam przekonana że chodzi o taki ręcznik z miejscem na główkę
Kto by pomyślał że tu też tyle trzeba się nauczyć

[aa2]

Napisane przez cotynato

Ja też dzisiaj trochę posiedziałam na all szukając ciekawych rzeczy
Podpytałam koleżankę, pokazująć co ciekawsze i trochę mi doradziła.
Powiedziała, żeby do szpitala nie brać najlepszych ciuszków bo mogą zaginąć- co dla mnie było nowością i całkiem przydatną informacją. Zostałam też oświecona co do "rożka" ponieważ byłam przekonana że chodzi o taki ręcznik z miejscem na główkę
Kto by pomyślał że tu też tyle trzeba się nauczyć

powiem ci ze ja ogólnie z dziećmi styczność miałam i wydawało mi sie ze dużo rzeczy wiem, ale okazuje sie że dużo też nie wiem wiec trzeba sie doszkolić, trochę sie przeraziłam bo w sumie zaczyna do mnie docierać ze takim maluszkiem będę musiała sie sama zająć wszyscy mówią ze zadziała instynkt i będziemy wiedziały co robić wiec mam nadzieje ze tak będzie he he ogólnie jakies tam podstawy ok ale nie ukrywam ze jak sie juz stoi przed faktem ze za pare miesięcy juz sie to zadzieje to mały strach jest no i nie ukrywajmy czeka nas duża zmiana ale co tam-damy rade

[archinta]

Witajcie- udało mi sie jednak jeszcze zajrzeć przedświątecznie

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Dziewczyny pomocy!!!
Przeprasza, że Wam głowę zawracam, ale muszę się wypłakać To nie na moje nerwy, nie mam już sił!!!

Ach cięzka sprawa z tymi rodzicami- potrafią elegancko życie zatruwac i czasa klepią takie słowa,ze aż strach- a tak naprawdę aż tak źle nie myślą. Oby do września- jak się wyprowadzicie na pewno będzie lepiej

Napisane przez cotynato

Dzisiaj tż przyszedł prosić o rękę rodziców, jezu jakie to dziwne wszystko haha
Zmęczona jestem tym dniem a jutro jeszcze tyle roboty...

ulalla
Może jakaś szersza relacja??????

Napisane przez No air

Dziewczyny, ja to jestem złą panią domu. Przyznaję się bez bicia, że chyba naprawdę nic nie zrobiłam przy tych świętach.

A przestań! Ja jedyne co zrobiłam "do świąt" to umyłam podłogę w pokoju i przedpokoju Kuchnię i łazienkę zostawiam M. bo tam trzeba bardziej poszaleć z mopem Z reszta my jutro na weselicho śmigamy, więc skupiam się bardziej na szykowaniu na tę okazję.
Małż rano chyba skoczy do swojej mamy na śniadanie- ja smrodu białej kiełbasy nie zniosę raczej W ogóle martwię się jak to będzie na weselu przy zastawionych stołach, no ale na szczęście będziemy mieli od razu tam pokój, więc jak coś to pójdę trochę odsapnąć do wyrka

aaa- nie - no wyrzeźbiłam jeszcze baranka z masła na dole się chwalę

MalgosiaM8, Ancia- jak brzuszki- nie boli już nic??

Stokrotka - witaj

Napisane przez 19natka88

Widzę, że nie tylko ja mam problemy ze snem Całą noc się kręcę, za gorąco mi było, pozycja żadna mi nie odpowiada A co będzie później

Ja tez ostatnio nie mogę sobie znaleźć miejsca i przewracam się z boku na bok

Napisane przez minio1984

A powiem Wam, od kiedy dowiedziałam się, że będziemy mieć synka to mąż przestał zagadywać do brzuszka, jakoś tak mniej się interesować tematami ciążowymi, w ogóle jak powiedziałam, że synek to nic nie skomentował. Jak się zapytałam o co chodzi to powiedział, że wolałby dziewczynkę i kurczę martwię się, że teraz nie będzie się cieszył z synka Ja też myślałam, że będzie dziewczynka ale teraz to chyba z synka bardziej się cieszę, mam nadzieję, że tz zmieni swoje nastawienie

Ech- no ja miała sen ostatnio-że mieliśmy synka- i już miał tak ze 3-4 latka, a ja jakoś go kochać nie umiałam Obudziłam sie ze strasznymi wyrzutami- że ja chcę dziewczynkę i będę czuła rozczarowanie. Z kolei małż chce chłopca i nie chciałabym by miał chociaż przez chwilę takie uczucie jak ja we śnie Mam nadzieję,że to teraz takie tylko durne myśli, a potem będziemy,i Wy też, wariować na punkcie naszych dziecka

Napisane przez cotynato

Moja mama nawet sąsiadkę okrzyczała, że w ciąży okna myje
Nie żartujcie dziewczyny, lepiej mieć brudne okna

Ja mam mega brudne Małż nie ma czasu , aja nie mam takiego samopoczucia by szaleć na taboretach.

[lausanne]

Napisane przez spray

Lausanne, gratuluję dobrych wiadomości Mam jeszcze pytanie co do tej luteiny - jak ona ma działać skoro jej głowną funkcję przejęło łożysko? Lekarz coś mówił na ten temat? Jestem ciekawa po co progesteron w 2 trymestrze, bo z tego co wiem bierze się go do 16 tyg. Czy ta luteina ma rozmiękczać macicę?

mój lekarz mówi dokładnie "będzie relaksować macicę"

[MalgosiaM8]

Napisane przez anciaahk

Też już dzisiaj prawie wszystko zrobione. Zostało mi pościel czystą założyć. Ufff. A sama wyglądam jak zombie. Więc siebie też muszę doprowadzić do porządku.

Też się musze wziąć za siebie bo wyglądam o tak

Napisane przez archinta

aaa- nie - no wyrzeźbiłam jeszcze baranka z masła na dole się chwalę .

wow i ty tak sama sama ? No świetnie


Mnie brzuszek dalej ciągnie, leże z przerwami od 15, na siku i powycierać kurze
Zaraz po świetach w środę mam wizyte z usg to się zapytam co i jak , czemu aż tak ciągnie w pachwinach i lewym boku, momentami nie mogę się wyprostować a może samo do tego czasu minie, mam nadzieje

Lusanne super że wizyta się udała też raz zapomniałam karty ciąży, mężuś szybko pojechał, i zdążył przed wizytą jeszcze

[lausanne]

archinta jaja sobie robisz czy serio sama tego baranka zrobiłaś???:l ove:
jakbym ja go zrobiła to przypominałby raczej zmasakrowane maslo

[archinta]

Napisane przez MalgosiaM8

wow i ty tak sama sama ? No świetnie


Mnie brzuszek dalej ciągnie, leże z przerwami od 15, na siku i powycierać kurze
Zaraz po świetach w środę mam wizyte z usg to się zapytam co i jak , czemu aż tak ciągnie w pachwinach i lewym boku, momentami nie mogę się wyprostować a może samo do tego czasu minie, mam nadzieje

Taki baranek to u nas tradycja- zawsze Babcia go rzeźbiła- ale wiadomo ręce już nie te - to ja przejęłam

Te miejsce co opisujesz to przebieg więzadła obłego macicy- widać teraz jakoś mocno się Tobie rozciąga. Leż i pachnij - żadnych kurzy

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez lausanne

archinta jaja sobie robisz czy serio sama tego baranka zrobiłaś???:l ove:
jakbym ja go zrobiła to przypominałby raczej zmasakrowane maslo

hihi - sama
Babci ładniejsze wychodziły- moje pierwsze wyglądały jak pies

[cotynato]

Małgosiu a to ty myłaś okna ?


Ale cudny ten baranek myślałam że wkleiłaś tak o a tu taki talent

[archinta]

Napisane przez lausanne

cześć mamusie dzięki za kciukasy moja wizyta była długa ale dokładna, choć bardziej był to wywiad niz badanie. Lekarz bał się badac z wziernikiem przez tego krwiaka, więc tylko obejrzał szyjkę- na szczęscie jest twarda i zamknięta. Wygląda na to, że sie nie skraca Poza tym niestety wiadomosci te same - lezec, jak najmniej chodzic, oprócz luteiny brac 3 razy dziennie nospe forte Usg za trzy tygodnie - zobaczę wtedy czy jest poprawa

Ciesze się, że wizyta ok i 3mam kciuki za kolejne 3 tyg- do usg
A teraz to czemu lekarz nie zrobił?? Jak już pisałaś to gapa ze mnie.
A ze spodniami zaszalałaś Tez jestem ost. bardzo rozkojarzona- ale nie wiem czy to wina ciąży czy dlatego,ze mam dużo na głowie- pewnie wszystko po trochę.

Cotynato- dzięki

[aa2]

ja tez myślałam ze baranek był tak o że święta, no no no sliczny i duże brawa-przy robieniu czegos takiego trzeba byc bardzo cierpliwymile masła sie na to zuzywa? i kurcze jak to sie robi że w trakcie pracy sie nie rozpływa?

[archinta]

Napisane przez aa2

ja tez myślałam ze baranek był tak o że święta, no no no sliczny i duże brawa-przy robieniu czegos takiego trzeba byc bardzo cierpliwymile masła sie na to zuzywa? i kurcze jak to sie robi że w trakcie pracy sie nie rozpływa?

Robi się z kostki masła- Babcia robiła kiedyś z takiej tradycyjnej 250g, ja przeszłam na wersję full- 500g bośmy więksi się zrobili
Ja w połowie pracy wrzucam do lodówki i potem znów do dzieła- w sumie długo się nie robi- coś do godziny

Zmykam zalegnąć do wyrka bo już mi lekko mdło
3majcie za mnie jutro kciuki- nie chce wesela spędzić sama w pokoju

[MalgosiaM8]

Napisane przez archinta

Te miejsce co opisujesz to przebieg więzadła obłego macicy- widać teraz jakoś mocno się Tobie rozciąga. Leż i pachnij - żadnych kurzy

Bardzo możliwe... na samym początku miałam nizły ból .. :/ jakoś w 6tyg, w 7 trafiłam do szpitala, potem się wszystko unormowało.
Teraz wróciło, mam nadzieję minię tak intensywne.
A ja z tych co nigdy nie miała bólu miesiączkowego, tylko owulacyjny także każdy ból jest przeszywający to co będzie przy porodzie

Napisane przez cotynato

Małgosiu a to ty myłaś okna ?

No właśnie myłam, jak widać może to być prawdą by właśnie nie myć, mogę być tym naocznym świadkiem
Mężowi już się za to oberwało, ale nie odemnie , od znajomych i mamy
Ale chociaż teraz mogę na niego liczyć w pracach domowych wkońcu!


Archinta wesele w Świeta nieżle baw się dobrze, abyś wytrzymała i zdała nam potem relację

[cotynato]

No w ciązy podnoszenie rąk nie jest wskazane ponieważ coś się rozluźnia.. nie pamiętam.
Na necie znalazłam coś takiego:

Kobiety w ciąży powinny unikać zbyt intensywnego wysiłku. Naciąganie się, które często występuje podczas mycia okien może spowodować przedwczesne wystąpienie skurczów i w konsekwencji poronienie lub przyspieszony poród. Może warto zatem wstrzymać się na jakiś czas z szukaniem na oknach śladów kurzu i zacieków. Okna na tym nie ucierpią, a kobieta w ciąży będzie miała większe szanse na donoszenie ciąży. O umycie okien możemy w ostateczności poprosić siostrę lub mamę, chyba, że zrobi to za nas nasza druga połowa! Wśród kobiet, które donosiły ciążę i z niecierpliwością czekają na poród krąży opowieść, że aby go przyspieszyć należy umyć okna. Intensywne ruchy, rozciągania, naciągania mogą spowodować jego

Małgosiu więc ja Cię proszę nie myj już okien i nie zawieszaj firanek

[19natka88]

Napisane przez anciaahk

Natko mam tak samo - nic na mnie nie pasuje, wszystko dziwnie leży . Wydawało mi się, że mam pełną szafę, a teraz co nie włożę, to zaraz się przebieram.

U mnie najgorzej jak mam się "wyjściowo" ubrać A tak to daję radę

Napisane przez lausanne

cześć mamusie

Dobrze, że wizyta udana

miss.hot proponuję obłożyć na noc palucha liściem kapusty białej, trzeba ją lekko potrzaskać, żeby puściła soki Może dziwny sposób ale skuteczny

Napisane przez aa2

czytałam sobie własnie jak mniej wiecej i w co ubierac malucha-chyba dam rade choc nie ukrywam ze jest tego wszystkiego tyle ze z poczatku bałam sie czy połapie co i jak ale pewnie jak juz nakupuje ciuszków to sobie powolutku dojde co do czego
wiem juz ze rozmiarówka to 56,62, 68 i chyba 72 z czego dowiedziałam sie ze ten ostatni to juz tak powyżej pół roku -hura jestem ciut madrzejsza niż byłam he he

Napisane przez cotynato

Ja też dzisiaj trochę posiedziałam na all szukając ciekawych rzeczy
Podpytałam koleżankę, pokazująć co ciekawsze i trochę mi doradziła.
Powiedziała, żeby do szpitala nie brać najlepszych ciuszków bo mogą zaginąć- co dla mnie było nowością i całkiem przydatną informacją. Zostałam też oświecona co do "rożka" ponieważ byłam przekonana że chodzi o taki ręcznik z miejscem na główkę
Kto by pomyślał że tu też tyle trzeba się nauczyć

Chyba taki dzień dzisiaj bo ja też przeszukuję allegro, orientuję się co trzeba Tż dostał stówkę od teściowej i od razu wrzucił do skarbonki na wyprawkę

Napisane przez archinta

aaa- nie - no wyrzeźbiłam jeszcze baranka z masła na dole się chwalę

Cotynato ja słyszałam, że od podnoszenia rąk i naciągania się może się odklejać łożysko, no i przy myciu okien też grozi spadnięcie z krzesełka - o ile się używa

[cotynato]

No tak, kobiety w ciązy podobno czasami mają zachwianą równowagę. Pamiętam że czytałam gdzieś w gazecie że nawet przy zwykłym prysznicu trzeba być ostrożnym.
Więc Małgosiu następnym razem będzie stanie w kącie

[MalgosiaM8]

Napisane przez cotynato

Małgosiu więc ja Cię proszę nie myj już okien i nie zawieszaj firanek

Nie strasz mnie prosze już mam za swoję, na szczęście kopał dziś kilka razy to wiem że tam jest ze mną
Mam nauczkę

Czekam do wizyty zatem, aby było wszsytko dobrze

[aa2]

no ja sie wam przyznam ze tez umyłam 1 okienko-na wiecej nie zezwolił mi mąż, no ale to takie najmniejsze w sypialni i górne ramy przeleciał męża ja tylko szybki itd dwa takie po 3 metry opanował męzul i powiem wam ze poszło mu to bardzo szybko i sprawnie i kurcze nawet nie miałam sie do czego doczepic- teraz mu mówie ze juz zawsze on bedzie je mył bo ja to sie z tymi oknami cackam he he

[MalgosiaM8]

Napisane przez cotynato

No tak, kobiety w ciązy podobno czasami mają zachwianą równowagę. Pamiętam że czytałam gdzieś w gazecie że nawet przy zwykłym prysznicu trzeba być ostrożnym.
Więc Małgosiu następnym razem będzie stanie w kącie

a znam dziewczynę która otwarcie przyznawała że stoi w kącie za karę jak jest narzeczony uzna że zrobiła coś złego

Już już koniec czarnych wizji, będzie wszsytko dobrze ja w to wierzę a na przyszłość wyniosłam wnioski dość poważne.

[19natka88]

Napisane przez cotynato

No tak, kobiety w ciązy podobno czasami mają zachwianą równowagę. Pamiętam że czytałam gdzieś w gazecie że nawet przy zwykłym prysznicu trzeba być ostrożnym.
Więc Małgosiu następnym razem będzie stanie w kącie

Apropo kąpieli to ja mam zakaz zamykania się na klucz w łazience Nie wiem skąd tż to wie ale zawsze marudzi, że mam się nie zamykać

Napisane przez MalgosiaM8

Nie strasz mnie prosze już mam za swoję, na szczęście kopał dziś kilka razy to wiem że tam jest ze mną
Mam nauczkę

Czekam do wizyty zatem, aby było wszsytko dobrze

A co by miało nie być dobrze Będzie na pewno

[acelinka]

hej kobitki ja tylko na sekundke

przyznam się, że i jak przed świętami umyłam okna ale jak nigdy robiła to powoli, tak żeby sie nie naciągać i ostrożnie żeby gdzieś nie sfrunąć a tż zmieniał firanki bo przy firankach to chyba nie da się nie naciągać

no air, nie przejmuj się ja z jedzenia tyle co ciacho upiekłam a poza tym nic, bo nie miałby kto tego zjeść i tak dostaniemy wałówki od mamusiek jak pojedziemy

życzę Wam jutro smacznych śniadanek i uciekam leniuchowac już świątecznie

[aa2]

Napisane przez 19natka88

Apropo kąpieli to ja mam zakaz zamykania się na klucz w łazience Nie wiem skąd tż to wie ale zawsze marudzi, że mam się nie zamykać



A co by miało nie być dobrze Będzie na pewno

kochana a z tym zamykaniem mąz ma racje i ogólnie lepiej sie nie zamykkac nawet jak sie nie jest w ciązy, z różnych przyczyn mozna zasłabnąc itd i wtedy jest utrudniony dostęp do łazienki

[19natka88]

Napisane przez aa2

kochana a z tym zamykaniem mąz ma racje i ogólnie lepiej sie nie zamykkac nawet jak sie nie jest w ciązy, z różnych przyczyn mozna zasłabnąc itd i wtedy jest utrudniony dostęp do łazienki

Wiem, bo kiedyś się zatrzasnęłam i musiałam czekać aż ktoś do domu wróci i mi otworzy z drugiej strony Teraz już się wcale nie zamykam