NIE MOGĘ SCHUDNĄĆ - pytania, porady, wskazówki - wątek zbiorczy!

[grubella]

Jogurt o ile jest naturalny to OK.
Jabłko i banan na śniadanie też może być.
Ale zamiast otrąb lepsza jakaś kasza lub płatki owsiane.
Otręby nie mają zbytnio wartości odżywczej, organizm nie przyswaja zawartych w nich składników.
Mogą też podrażniać żołądek i jelita.

A jakie posiłki przez resztę dnia spożywałaś?

[Cocomily]

[/COLOR]Do Cocomily
Ćw z Zuzką i Blogilates, czy to ktoś kogo mogę znaleźć w internecie? Daje to jakieś rezultaty?[/QUOTE]

Wystarczy wpisać w google żeby się przekonać Obie dziewczyny mają kanały na yt z bezpłatnymi filmikami i ćwiczeniami. Z Zuzką efekty można odczuć (niekoniecznie zobaczyć) już po tygodniu. Blogilates to dla mnie coś takiego, żeby się po prostu poruszać i poćwiczyć i nie jestem nastawiona tu na jakieś spektakularne efekty wizualne.

[henzaii]

witajcie
mam spory problem ze swoją wagą i odchudzaniem.
mam 15 lat i przy wzroście 157cm ważę AŻ 60,7 kg
roztyłam się w wieku 12-13 lat, nie pamiętam dokładnie co było tego przyczyną, jednak zawsze gdy próbowałam się odchudzać było to pare dni głodówki, słabe efekty i powrót starej wagi...
mój stan krytyczny to 68kg, ale najczesciej było to 65kg
od jakiegoś czasu postanowiłam się odchudzać, tak na poważnie, odstawiłam słodycze, słone jedzienie. jadam np:
1. kanapka (chleb wzbogacony w błonnik lub czarny) z twarożkiem
2. obiad szkolny
3. jogurt

pozbycie się samego podjadania było dla mnie sukcesem, w czego rezultacie pozbyłam się już prawie 5 kg. wszystko byłoby extra, gdybym tylko to teraz utrzymała.
jednak jest jeden problem, który uświadomiła mi najbliższa przyjaciółka.
wpadłam w lekką paranoje, w ciągu dnia nie skupiam się na niczym innym niż liczenie kalorii, myślenie czy nie przytyje itp. i jeszcze jedno do czego bardzo trudno mi się przyznać.
kiedyś myślałam nad tym aby to co zjem zwymiotować, było to dawno po 1 próbie stwierdziłam że jest to głupie.
niestety w ostatnim czasie miałam jakiś dziwny "napad" żarłoczności... w czasie może 20 minut zjadłam tosty, odgrzaną pizzę, całą czekolade, 2 batony, kakao i lody w pudełku. czułam się okropnie myśląc że tyle zjadłam, że znów utyję, wiec postanowiłam to zwrócić co o dziwo przyszło mi z ogromną łatwością. pamiętam, jaką sprawiło mi przyjemność uczucie "pustki" w brzuchu. teraz dzieje się to coraz częściej..
dziś np zjadłam rano kromkę chleba z filetem z indyka i pomidorem, na obiad mama zmusiła mnie do zjedzenia omleta z pomidorem i serem(boże tyle kalorii........) a potem naszło mnie na zjedzenei 2 porcji którą chcąc nie chcąc zwymiotowałam. wcześniej wymiotowałam tylko po napadach, teraz również zdarza mi się po zwykłych posiłkach.. nie wiem co o tym myśleć

+ mam problemy z jelitami więc zdarza mi się nawet zastępować od jakiś 2 tygodni posiłek mielonym lnem i zażywam również 3 razy dziennie colon'c. w gruncie rzeczy często jem nie bedac głodna co jest kolejnym moim ogromnym problemem

[rybka1425]

dziewczyno ! powiedz o tym porblemie mamie lub osobie z która masz najlepszy kontakt w rodzinie... ja również chciałam się odchudzić w wieku 15 lat bo byłam pulchniejsza niż wszyscy pozostali w mojej rodzinie, zawsze miałam pocia gdo słodyczy.Długo próbowałam się odchudzać i podobnie jak Ty nie mogłam. Zaczęłam się katować na maksa rok temu obecnie mam 18 lat nic nie jadłam praktycznie piłam tylko czerwoną herbatę i zapychałam sie owocami i popadlam prawie w anoreksje gdyby nie interwencja moich znajomych i rodziny. Obecnie wyglądam jak anorektyczka ludzie się na mnie dziwnie patrzą wstyd mi wyjść z domu... rozmiar XS jest na mnie za duży... Na szczescie nie wyladowalam w szpitalu, u psychologa tez nie bo zrozumialam w pore swoj blad i teraz razem wspolnie z rodzina i znajomymi probujemy to naprawic . Efekty co prawda jakos specjalnie sie pojawic nie chca. Ale czuje sie juz lepiej i moze w koncu waga ruszy w gorę. Jeśli chodzi o odchudzanie to najlepiej idz do dietetyka on bedzie wiedzial najlepiej jaka powinnas miec diete i z nim schudniej bezpiecznie i zdrowo . Jesli masz pocag do slodyczy i zastepuj je np rodzynkami albo suszonymi owocami jedz musli owoce, mleko pij np nie 3,2% tluszczu tylko 1,5jak ser bialy to chudy zamiast slodkiej marmulady polej troszke miodem. Jak slodzisz duzo to zastap to np brazowym cukrem albo w ogole nie slodz. Jesli slodycze to rano. Staraj sie jadac np jogurty naturalne z dodatkami owocow. Przed posilkiem wypij szklanke wody duzo jedzenia Ci sie juz nie zmiesci do brzuszka. Rano np zjedz polowe czerwonego grejfpruta, wypij troche siemia, pij zielona herbate albo czerwona ale z czerwona uwazaj. Ja z niej zrezygnowalam, pije czasami zielona hmm nie jedz o poznych porach jak jestes glodna o 19-21 to zjedz jablko pokroj w plasterki z cynamonem, pokroj marchewke w slupki i pochrup sobie. Mozesz tez wcinac zamiast paluszkow czy chipsow fistaszki ale bez soli albo kup sobie te przekaski takie ryzowe, prazone ja je bardzo lubie. W Piotrze i Pawle są te wafle takie cebulowe albo zwykle, one maja 19 kcal jeden wafelek, super zamiennik jak masz ochote na chipsy. Albo suszone jabłuszka staraj sie zastepowac te tuczace jedzenie tym mniej tuczacym. I duzo pij wody herbatki np zielonej, albo jakis owocowych

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

ahh i podstawowa zasada, nie głódź się, jeśli tylko czujesz że jesteś głodna to jedz! ale nie tyle że od stołu wstać nie możesz, tylko tyle żeby nie czuć już głodu nawet jeśli bedziesz potrzebowala jesc 6 razy dziennie to spokojnie do 19-20 mozesz jesc ale pamietaj nie pizza, zapiekanka czy kebab tylko zdrowe jedzonko czasami zdrowe jedzonko ma wiecej kalorii niz te niezdrowe ale ma zdrowe kalorie ktore nie wplyna negatywnie na Twoją wagę. Jak masz obiad to weź mały talerz a nie duży, to wtedy mniej nałożysz bo Ci wyleci inaczej ;p i wkładaj np dużooo surówki a nie mięska ;p i najlepiej nie łącz mięsa z ziemniakami

[blackdress89]

Napisane przez karelia

Witam,
chcę schudnąć 5 kg, jednak od miesiąca waga ani drgnie, a ja nadal nie wiem co robię źle, mój jadłospis:
śniadanie: płatki owsiane, otręby owsiane, migdały, orzechy włoskie, jabłko, mleko (500 kcal)
II śniadanie: 2 kromki chleba żytniego z twarożkiem i warzywami (190 kcal)
obiad: ok. 50g ciemnego ryżu/razowego makaronu/kaszy, gotowana pierś z kurczaka, warzywa (500 kcal)
kolacja: serek wiejski, jajko, warzywa (300 kcal)

Łączna kaloryczność to ponad 1400 kcal
Wartości odżywcze: 90g białka, 60g tłuszczy, 160g węgli



Poza tym 4 razy w tyg skaczę po 30 min na skakance, codziennie robię przysiady, abs na brzuch,
proszę o porady

Jak długo jesteś na tej diecie? Może jest nieodpowiednia dla Ciebie, Twojej przemiany materii. A może po prostu masz odpowiednią wagę stosunkowo do wzrostu i nie masz z "czego" zrzucić

[mysz_89]

Napisane przez bedeSLIM

Dzięki, w sumie pije tylko wodę i herbatę zieloną no i nieszczęsną kawę ale oduczam się stopniowo bo pilam nawet 3 mocne dziennie, właśnie na śniadanko zrobiłam sobie jogurcik z otrebami i dorzuciłam pół banana i kawałek jabłka. Czy to dobre połączenie na odchudzanie?

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Do Cocomily
Ćw z Zuzką i Blogilates, czy to ktoś kogo mogę znaleźć w internecie? Daje to jakieś rezultaty?

Dlatego ja zawsze o siebie dbam i w dniu slubu miałam idealna figure,ktora trzymam do dziś.Banan raczej nie jest dobry ma sporo kalorii,po treningu jest ok.bo masz energie a tak to puste kalorie.

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez bedeSLIM

Witajcie Mój chłopak mi się oświadczył i za rok mamy się pobrać a ja mam 10 kg więcej. Chcę się tego pozbyć proszę pomóżcie bo już ograniczyłam słodycze, staram się jeść co 3 h ale i tak nic. Zaczęłam ćw z Ewką Chodakowską ale trochę ze mnie leń a poza tym chciałabym szybkich rezultatów bo już mi się boczki wylewają ze spodni i musiałam całe pudło ciuchów wynieść na strych nic tylko się załamać. Pomożecie? Co mogę zrobić żeby się szybciej pozbyć tych kg? Macie jakieś sposoby?

oswiadzczyl się to chyba nie jest az tak zle

[nosferatku]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

jeśli masz rok. to ja bym się przeszłą do dietetyka, który ustali Ci dietę odpowiednią dla Twojego organizmu. będziesz mieć pewność, że chudniesz zdrowo.

To w idealnym świecie, dopiero co był wątek, dziewczyna wrzuciła swoją dietę od dietetyczki-kryminał

[Kucharka2013]

Z ewą dieta jest super sama zaczynam od poniedziałku i wytrwale ćwicz a na pewno uda Ci się, już po miesiącu efekt będzie super.

[jabuuszko]

Skakanka,ćwiczenia Ewy Chodakowskiej,od wczoraj rolki, od tygodnia nawet dłużej zaczęłam jeździć na rowerze pokonując nawet ładne trasy. Odżywiam się racjonalnie ; zero słodyczy , ciemny chleb (nieraz pieczywo wasa) , owoce , czasem się skuszę na ziemniaka .. .. a waga nic, zaczęłam pić czerwoną herbatę a waga ani drgnie ...

Na wadze stałam 15.05/2013 waga : 48
w piątek znowu staję ( 14.06/2013) 48 + jakieś gramy.

Tyle starania,wysiłku i nic ?! POMOCY !

[olgaes]

Napisane przez jabuuszko

Skakanka,ćwiczenia Ewy Chodakowskiej,od wczoraj rolki, od tygodnia nawet dłużej zaczęłam jeździć na rowerze pokonując nawet ładne trasy. Odżywiam się racjonalnie ; zero słodyczy , ciemny chleb (nieraz pieczywo wasa) , owoce , czasem się skuszę na ziemniaka .. .. a waga nic, zaczęłam pić czerwoną herbatę a waga ani drgnie ...

Na wadze stałam 15.05/2013 waga : 48
w piątek znowu staję ( 14.06/2013) 48 + jakieś gramy.

Tyle starania,wysiłku i nic ?! POMOCY !

Jesteś pewna, że masz z czego chudnąć?

[rybka1425]

Napisane przez sofiie

Witam

Wiem, wiem takie tematy były już wielokrotnie na forum, ale już od dawna czytam i nic nie znalazłam. Głownie można powiedziec, że kierowałam się Waszymi opiniami. Jakiś problem i od razu na wizaz i teraz postanowiłam się zalogować )

Moja waga 56 kg do wzrostu 161.

Więc mam pewien problem ok. 2 miesięcy temu powiedziałam sobie, że przechodzę na dietę (głownie bym chciała z brzucha pozbyć się oponki, bo inne partie ciała mam chudziutkie, wszystko zbiera się w brzuch grr) Wiem, że nie ma czegoś takiego jak schudnąć z jednego miejsca, wiem. Odrzuciłam słodycze, jem mniej posiłków (potrafiłam 7-8 dziennie jeść), nigdy nie potrafiłam pić wody, ale teraz tylko to pije i nie jem po 18 i ćwiczyłam troszkę, ale nie dużo.. nic mi nie spadło. może oczekuje cudu? I teraz miesiąc do wakacji, a mi nawet 1 kg nie ubyło. Powiedziałam sobie koniec. Od Poniedziałku chce wziąć za siebie i zrzucić kładun I nie wiem za bardzo jak, ale tak czytając mam zamiar:
- nadal pozostać przy tych nawykach co udało mi się wyrobić przez te 2 miesiące(zero słodyczy, woda, nie jedzenie po 18)
- chce dodać ćwiczenia, codzienne bieganie po 30 minut
- 100 brzuszków dziennie ( 50 rano, 50 wieczorem)
- taniec!

Myślicie, że uda mi się pozbyć trochę cm z brzucha?? Co mogałbym jeszcze zrobić i co dodać do diety?

przed posiłkiem zjedz połowę czerwonego grejpfruta , polecam czerwoną i zieloną herbatę i jesli chodzi konkretnie o zrzucenie brzucha to super jest hula hop z masażem

[Futbolowa]

A po co ma Ci waga spadać?

[Czcijmarchewe]

Nie wiem czy nie napisałaś tego i swojej wagi, żeby tylko się dowartościować komentarzami, ze nie masz z czego chudnąć

[jabuuszko]

Napisane przez Czcijmarchewe

Nie wiem czy nie napisałaś tego i swojej wagi, żeby tylko się dowartościować komentarzami, ze nie masz z czego chudnąć

"Nie wiem czy nie napisałaś tego i swojej wagi, żeby tylko się dowartościować?" Sorki, ale nie jestem taka. Tylko ja kiedyś ważyłam 45 i chciałabym do niej wrócić, bo wtedy lepiej się czuję - psychicznie i fizycznie.
Nie mam potrzeby chwalenia się wagą i uwierz wcale mnie to nie dowartościowuje. Po prostu myślałam że coś mi podpowiecie.. . jakieś rady.





---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez olgaes

Jesteś pewna, że masz z czego chudnąć?

no tak , chociaż do 45 kg

[olgaes]

Pamiętaj, że waga to nie wszystko. Z tego co mówisz zaczęłaś sporo ćwiczyć, więc rozwijasz mięśnie - a one trochę ważą Może kilogramy nie spadły, ale centrymetry z obwodów pewnie tak!
Pamiętaj, nie przesadź z odchudzaniem. Przy i tak nie dużej wadze łatwa droga do zaburzeń, wiem z autopsji.
Pozdrawiam

[cherleaderka]

jaki masz wzrost i ile masz zamiar schudnąć.
Może wystarczą tylko np brzuszki albo rowerek. Tak jak dziewczyny piszą rozwijasz mięśnie i dlatego nie chudniesz

[jabuuszko]

Napisane przez olgaes

Pamiętaj, że waga to nie wszystko. Z tego co mówisz zaczęłaś sporo ćwiczyć, więc rozwijasz mięśnie - a one trochę ważą Może kilogramy nie spadły, ale centrymetry z obwodów pewnie tak!
Pamiętaj, nie przesadź z odchudzaniem. Przy i tak nie dużej wadze łatwa droga do zaburzeń, wiem z autopsji.
Pozdrawiam

o zaburzeniach piszesz ? niestety przekonałam (przekonuję się o tym na własnej skórze, ale to inna historia).
hmm ale ja chyba i tak bym wolała żeby waga trochę spadła, czy przy takich ćwiczeniach nie da rady ?
Dziękuję za "normalną" odpowiedź .

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez jabuuszko

"Nie wiem czy nie napisałaś tego i swojej wagi, żeby tylko się dowartościować?" Sorki, ale nie jestem taka. Tylko ja kiedyś ważyłam 45 i chciałabym do niej wrócić, bo wtedy lepiej się czuję - psychicznie i fizycznie.
Nie mam potrzeby chwalenia się wagą i uwierz wcale mnie to nie dowartościowuje. Po prostu myślałam że coś mi podpowiecie.. . jakieś rady.[COLOR=Silver]

Ale dorosła kobieta nie może mieć wagi nastolatki...

[jabuuszko]

Napisane przez cherleaderka

jaki masz wzrost i ile masz zamiar schudnąć.
Może wystarczą tylko np brzuszki albo rowerek. Tak jak dziewczyny piszą rozwijasz mięśnie i dlatego nie chudniesz

obecnie 48 cel 45
tak drastyczne myślę że to nie jest. Wzrost 164 .
A jakby zostać przy skakance,rowerze ? Bez ćwiczeń Ewy Chodakowskiej?
Czytałam przecież że dziewczyny skacząc na skakance chudły ...

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Ale dorosła kobieta nie może mieć wagi nastolatki...

.. ale jeśli ja przy takiej wadze czuję się najlepiej ?

[papryczzka]

to jest niedowaga 9kg

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez jabuuszko

ale jeśli ja przy takiej wadze czuję się najlepiej ?

Anorektyczka też się czuje najlepiej jak waży 30 kg, zatem co to za argument?
Powtarzam: zdrowa dorosła kobieta nie może mieć wagi nastolatki. Ważyłaś kiedyś 45, teraz jesteś starsza i ta waga już nie wróci, pogódź się z tym.

[cherleaderka]

Ale to tylko 3 kg. ćwicz tą partię która ci przeszkadza, a i dietka jaglana nie zaszkodzi. Pozdrawiam

[jabuuszko]

Napisane przez cherleaderka

Ale to tylko 3 kg. ćwicz tą partię która ci przeszkadza, a i dietka jaglana nie zaszkodzi. Pozdrawiam

hmm. najbardziej denerwują mnie uda
ale dziękuję za odpowiedzi , a "mniej więcej" wiesz jakie ćwiczenia są najlepsze na uda ? skakanka może być ?
Również pozdrawiam

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;41377480]Anorektyczka też się czuje najlepiej jak waży 30 kg, zatem co to za argument?
Powtarzam: zdrowa dorosła kobieta nie może mieć wagi nastolatki. Ważyłaś kiedyś 45, teraz jesteś starsza i ta waga już nie wróci, pogódź się z tym. [/QUOTE]


może i taak ....

[cherleaderka]

z udami może być problem bo zaraz rozwijają się mięśnie , ale skakankę spróbuj

[tandarandei]

pomocy!
też nie mogę schudnąć, zaczęłam zastanawiać się, czy moja dzienna dawka kalorii nie jest po protu za niska. wydaje mi się też, że trochę spowolniłam metabolizm, co widzę po wypróżnieniach (rzadziej, niż kiedyś).
jem średnio 1200- 1500 kcal dziennie, 6 dni w tyg. ćwiczę skalpel Chodakowskiej. nie jem słodyczy, chipsów etc. piję średnio 2l wody dziennie plus po kilka zielonych i czerwonych herbat (które uwielbiam). jeść też uwielbiam, więc się nie ograniczam pod kątem głodówki, co muszę dodać zanim podam moje wymiary, żeby nie było oskarżeń.
mam 164cm wzrostu, ważnę 48kg. wiem,że to wygląda na niewiele, ale nie chodzi mi o wychudzenie ciała, tylko o wyszczuplenie dolnych partii (typowa grucha, niestety). Codziennie jem śniadanie, 2 śniadanie, obiad, coś po obiedzie, kolację, czasem dwie kolacje. Co robię nie tak?

[akot80]

Podaj jadłospis z kilku typowych dni.

[tandarandei]

śniadanie -2kromki razowca z serkiem i warzywem (pomidor,ogórek)
drugie śniadanie -przeważnie też 2 kanapki, ewentualnie jabłko
obiad- około 80 do 100g pełnoziarnistego makaronu, do tego szpinak z pomidorami lub sos z serka topionego,brokułami i pomidorami
później też owoc albo kanapka
kolacja- 2 kanapki,zestaw jak przy śniadaniu.
jem bardzo dużo warzyw.

[akot80]

Jeśli tak jesz na co dzień, to zdecydowanie za mało kcal, za mało tłuszczu i białka. Mięsa nie jadasz? A jajka? Ryby? Za dużo pieczywa jak dla mnie. Ja nie jadam go w ogóle. Bardzo sporadycznie mączne potrawy i w bardzo małych ilościach. 10 kg schudłam w niecały rok.

[tandarandei]

Bardzo dziękuję za odpowiedzi Akot.
Mięso jadam baardzo sporadycznie, bo po prostu nie przepadam, już częściej ryby. Jajka w postaci frittaty z białym serem wymieszane i upieczone z dodatkami.

[barabara88]

Akot ma rację - powinnaś zbilansować dietę. Nie ma tak, że jesz kanapeczki, musisz być świadoma jeśli chcesz poprawić swoje kształty. Ja jestem dietetyczką i każdej koleżance, która mnie pyta "jak spadać z wagi" odpowiadam - najpierw bilans diety. I wystarczy zwrócić uwagę ile się je, i nagle spadają po 5 kg do wymarzonej wagi, także posłuchaj moich rad, tylko zbilansowana dieta, odrzuć pieczywo inne niż chleb żytni i dodaj aktywność do swojego życia Powodzenia