Za pół roku już hulanki, pospadają nam z głów wianki!! PM2014 cz.14

[Dotka90]

Magdalenka, jak nie lubisz kawy, to spróbuj Yerba mate, super pobudza, ja ostatnio się nią posiłkuję i piję mniej kawy (1 dziennie albo wcale), a nie jestem senna

[Tycikata]

ja ostatnio jestem w takiej desperacji, że piję redbulle

ale kopa porządnego daje

rzekłabym nawet, że to redbull napisał za mnie pracę magisterską .

[Dotka90]

Napisane przez Tycikata

ja ostatnio jestem w takiej desperacji, że piję redbulle

ale kopa porządnego daje

rzekłabym nawet, że to redbull napisał za mnie pracę magisterską .

Padłam

Ja nie lubię tych red bulli, burnów itp, jakoś mi to nie smakuje

[magdalenka_w_86]

Ja wypiłam kiedyś tylko łyka. Niesmaczne w ogóle i sama chemia

[wenedka]

Napisane przez Dotka90

Padłam

Ja nie lubię tych red bulli, burnów itp, jakoś mi to nie smakuje

Ja tylko pamiętam jak 2 lata temu moja przyjaciółka walnęła sobie 0.5l redbulla na zakończenie Open'era. Przez godzinę latała w kółko pod sceną główną i robiła przewroty


Idziemy z Tż na drinola

[magdalenka_w_86]

wenedka Miłego drinkowania

[wenedka]

Napisane przez magdalenka_w_86

wenedka Miłego drinkowania

Ach, dziękuję

Wypiję Wasze zdrowie

[Shiruvii]

Napisane przez anannke

Druga sytuacja to postanowiłam dla tż coś upolować na wyprzedaży w reserved i wybrałam 3 koszulki. Poszłam do kasy i pani skasowała płacę kartą i tak myślę że powinno być 10 zł mniej.. patrzę na paragon a tu wszystkie po jednej cenie a wg metek jedna była 10zł tańsza. I mówię pani że się nie zgadza. Ona sprawdza i że jej wyskakuje taka cena i żebym powiedziała gdzie one leżą te koszulki. to jej mówię ale mówię grzecznie i spokojnie że chcę to koszulkę w cenie zadeklarowanej na metce bo takie jest prawo że mam prawo kupić tą rzecz po takiej cenie a ona że nie może nic zrobić bo jej tak wyskakuje i że mogę zrobić od razu zwrot jeśli nie chcę tej koszulki... i zrezygnowałam z niej ale zaś ceregiele ze zwrotem kasy, zastępczym paragonem trzeba czekać bo im transakcje nie spłynęły jeszcze itd.. eh. nie lubię takich sytuacji i szkoda bo gdyby koszulka kosztowała tak jak pisze na metce to by tż miał fajną ale aż taka piękna i cudowna nie była żeby kupować drożej.. i niby jest prawo że muszą sprzedać po cenie wystawionej a i tak nie można nic zrobić bo oni powiedzą że albo bierzesz drożej albo w ogóle i tyle jest z tego...

Ja bym się kłóciła, bo to nieprawda i MUSZĄ Ci sprzedać po cenie z metki. A jak nie to poproszę z kierownikiem.
Kiedyś miałam taką sytuację w Zarze i poprosiłam o rozmowę z kimś starszym stażem i kupiłam spodnie z nowej kolekcji za 49zł. A dziewczyna za mną miała dokładnie te same spodnie i zapłaciła prawie 300zł

[velika]

Napisane przez Tycikata

ja ostatnio jestem w takiej desperacji, że piję redbulle

ale kopa porządnego daje

rzekłabym nawet, że to redbull napisał za mnie pracę magisterską .

Napisane przez wenedka

Ja tylko pamiętam jak 2 lata temu moja przyjaciółka walnęła sobie 0.5l redbulla na zakończenie Open'era. Przez godzinę latała w kółko pod sceną główną i robiła przewroty


Idziemy z Tż na drinola

Miłego drinkowania. Zazdroszczę!
Ale upał dziś. Dobrze, że w robocie mam chłodno to tak tego nie odczułam. Zaraz lecę pod prysznic. Chociaż w sumie mi nie przeszkadza, lubię ciepło i lubię prysznice
Jeszcze tylko jutro do pracy i urlop oby temperatura spadła, bo nie chcę łazić po górach w upale, w zeszłym roku w czerwcu jak byłam to było bardzo ciepło i zdecydowanie wolę okolice 20 stopni, jak mam chodzić 10 godzin.

[anannke]

Napisane przez Shiruvii

Ja bym się kłóciła, bo to nieprawda i MUSZĄ Ci sprzedać po cenie z metki. A jak nie to poproszę z kierownikiem.
Kiedyś miałam taką sytuację w Zarze i poprosiłam o rozmowę z kimś starszym stażem i kupiłam spodnie z nowej kolekcji za 49zł. A dziewczyna za mną miała dokładnie te same spodnie i zapłaciła prawie 300zł

Ja wiem że takie mam prawo ale jakoś nie cierpię właśnie jak ktoś mi w kółko powtarza że on nic nie może bo tak wchodzi i w ogóle... przyszła kierowniczka i było to samo że mogę oddać albo brać za tą wyższą kwotę. nie wiem co jej mam powiedzieć wtedy? że nie wyjdę póki mi nie sprzeda czy co? bo ja mówiłam jej że chcę to za tyle i tyle i mam prawo to kupić za tyle ile pisze na metce.. to że ona nie może... nie miałam nastroju już się wykłócać o to..

[Dotka90]

Napisane przez wenedka

Ja tylko pamiętam jak 2 lata temu moja przyjaciółka walnęła sobie 0.5l redbulla na zakończenie Open'era. Przez godzinę latała w kółko pod sceną główną i robiła przewroty


Idziemy z Tż na drinola

Jezu

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Napisane przez anannke

Ja wiem że takie mam prawo ale jakoś nie cierpię właśnie jak ktoś mi w kółko powtarza że on nic nie może bo tak wchodzi i w ogóle... przyszła kierowniczka i było to samo że mogę oddać albo brać za tą wyższą kwotę. nie wiem co jej mam powiedzieć wtedy? że nie wyjdę póki mi nie sprzeda czy co? bo ja mówiłam jej że chcę to za tyle i tyle i mam prawo to kupić za tyle ile pisze na metce.. to że ona nie może... nie miałam nastroju już się wykłócać o to..

Ja bym powiedziała, że prawo konsumenta mi gwarantuje zakup po niższej cenie i tyle.
I czy mam tu stać do zamknięcia sklepu, czy może wolą zachować się zgodnie z prawem i sprzedać mi tę koszulkę.

[anannke]

Napisane przez Dotka90

Ja bym powiedziała, że prawo konsumenta mi gwarantuje zakup po niższej cenie i tyle.
I czy mam tu stać do zamknięcia sklepu, czy może wolą zachować się zgodnie z prawem i sprzedać mi tę koszulkę.

Będę następnym razem się wykłócać

[Tycikata]

Napisane przez Dotka90

Ja nie lubię tych red bulli, burnów itp, jakoś mi to nie smakuje

ojj uwierz mi też nie smakują, ale piłam gorsze rzeczy już

[di94]

Napisane przez anannke

Ja wiem że takie mam prawo ale jakoś nie cierpię właśnie jak ktoś mi w kółko powtarza że on nic nie może bo tak wchodzi i w ogóle... przyszła kierowniczka i było to samo że mogę oddać albo brać za tą wyższą kwotę. nie wiem co jej mam powiedzieć wtedy? że nie wyjdę póki mi nie sprzeda czy co? bo ja mówiłam jej że chcę to za tyle i tyle i mam prawo to kupić za tyle ile pisze na metce.. to że ona nie może... nie miałam nastroju już się wykłócać o to..

Powolaj się na art. 543 k.c.
- powinno pomóc

[Dotka90]

Napisane przez Tycikata

ojj uwierz mi też nie smakują, ale piłam gorsze rzeczy już

Nie wnikam

Napisane przez anannke

Będę następnym razem się wykłócać

To nawet nie chodzi o wykłócać. Ot, takie Twoje prawo i tyle, oni doskonale o tym wiedzą i nie powinni nawet dyskutować z Tobą, tylko kasjerka z uśmiechem powinna skasować na niższą kwotę i tyle.
Ale musieliby trochę klasy mieć i starać się o klienta, a sieciówkom to mało zależy :/

[Kate Noir]

Dzień dobry!
Dziękuję, za wyrażenie opinii na temat mojej sukni Postaram się ją przymierzyć.

Napisane przez Blondi2989

Jestem aktualnie w trakcie intensywnego szukania pracy i dzisiaj miałam taką chwilę załamania i rozmawiam na ten temat z TŻ:
TŻ: Ja Cię zatrudnię
Ja: Ciekawe jako kogo...
TŻ: Jako moją żonę
Pokazał na mój pierścionek zaręczynowy i mówi:
TŻ: Na razie jesteś na stażu Ale za rok dostaniesz umowę o pracę
Kocham go

Także tadam!

Dobry jest!

Napisane przez Tycikata

hej hej

przez to ostatnie zarywanie każdej nocy ręce mi się trzęsą i nie jestem w stanie sobie kreski nad okiem zrobić już

ehhh...byle do piątku!

Dobrze Ci idzie, pomyśl sobie, że jak skończysz to będziesz miała wrażenie, że Twoje życie jest łatwe i przyjemne

Napisane przez justynkie

A ja z kolei jestem rasowym rudzielcem i uwielbiam mój kolor Nie lubię struktury włosów bo są ni to kręcone ni to proste ale koloru nie zamienię NIGDY

Zazdroszczę wszystkim rudym koloru włosów

Napisane przez little_zosh

Mi też bardzo się ten zwyczaj spodobał Ale muszę przyznać, że dopiero na wizażu o nim usłyszałam... U mnie nie ma takiego zwyczaju

Gdybyś zetknęła się z tym po raz pierwszy na weseli mojej kuzynki to byś nigdy nie pozwoliła na to u siebie przed ślubem Wierzę, że są orkiestry, które potrafią zrobić coś takiego w dobrym stylu, jednak ja jestem uprzedzona

Napisane przez Dotka90

Ja jestem mega niskociśnieniowcem. Ciśnienie typu 90/50 to u mnie niestety nie rzadkość
Raz się mnie w szpitalu pytali, czy ja żyję w ogóle

o a ja mam zazwyczaj 95/60 albo 95/90. Przez to strasznie marzną mi stopy (dlatego ślub to dla mnie najlepsze wyjście)

Napisane przez Shiruvii

Ja bym się kłóciła, bo to nieprawda i MUSZĄ Ci sprzedać po cenie z metki. A jak nie to poproszę z kierownikiem.
Kiedyś miałam taką sytuację w Zarze i poprosiłam o rozmowę z kimś starszym stażem i kupiłam spodnie z nowej kolekcji za 49zł. A dziewczyna za mną miała dokładnie te same spodnie i zapłaciła prawie 300zł

Zgodzę się z tym! Sama pracowałam w podobnej branży i oczywiście miałam mówić, że nic nie da się zrobić. Jak ktoś się upierał to wołałam kierownika/menagera i on zazwyczaj sprzedawał po cenie na metce

[di94]

Napisane przez Tycikata

ja ostatnio jestem w takiej desperacji, że piję redbulle

ale kopa porządnego daje

rzekłabym nawet, że to redbull napisał za mnie pracę magisterską .

Ją magisterke napisałam w miesiąc "żywiąc" się kawą i napojami energet.
Mgr obronione w terminie na 5 i żyje...
(tak, tak, wiem jakie to nie zdrowe )

[Dotka90]

Kate Noir, o co chodzi z tymi stopami i ślubem?
Że mężulek będzie grzał?

Ja się cieszę, bo mój TŻ to tak mega grzeje, że hej! Ciepłe stópki mam w 5 minut przy nim. Bo ogólnie to nieraz mam takie jak trupek

[di94]

Napisane przez exist_

Sama od dziecka mieszkam "pod" Krakowem, mnie jest tak wygonie, w niczym mi to nie przeszkadza i się cieszę. W do mieszkania w bloku byłoby mi się ciężko przyzwyczaić, mając 3 piętrowy dom , a na dom takiej czy mniejszej wielkości w Krakowie w rozsądnych pieniądzach nie ma co liczyć.

Podobnie jak ja.. Jedyny minus to sprzątanie

[Verunka]

Napisane przez misia880

a my mamy w lipcu placic druga rate zaliczki za sale i pojawily sie w nas znowu watpliwosci..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

watpliwosci odnosnie slubu??

Napisane przez KaEs

Misia, nie obrażaj się za to co napiszę. ALE... ciągle wszystko widzisz w czarnych barwach. Musisz zmienić nastawienie, bo sama się źle nakręcasz. Jeżeli Twój Tż lepiej zarabia, ma pewniejszą pracę to na Twoim miejscu p ślubie przeprowadziłabym się do jego miasta, wynajęła kawlreke na sam początek - niestety jedna pensja na opłaty, druga na życie, ale razem. Narzekasz na pracę, więc to byłby idealny pretekst do jej zmiany i już teraz zaczęłabym jej szukać w mieście Tż - po roku czasu może akurat by się coś fajnego znalazło na pewno nie zostawiłabym tego na ostatnią chwilę, a szukała rozwiązań tej sytuacji juz teraz. Niee stać Was na mieszkanie, no to niestety wynajem. Moi znajomi wynajmują, żyją skromnie, bo małe pensje mają, ale dają radę. Albo Tż do Ciebie,byłoby to męczące, na pewnoe ciasno by było no ale RAZEM. Trochę więcej optymizmu Nie możesz tak wciąż się zadręczać tym wszystkim. NA PEWNO WAM SIĘ W ZYCIU UŁOŻY, tylko trochę więcej wiary w to wszystko. Zaczęłabym od poszukiwania nowej pracy masz ta więc, nie ma jakiegoś większego przymusu by ja szybko znaleźć - ponad rok czasu masz na to Będzie wszystko dobrze Zmiany są potrzebne w życiu!

Blondi 3mam kciuki byś ją w końcu znalazła mnie też to za chwilę czeka..


.

Kochana a ja Ci bardzo podziekuje za takie słwoa otuchty, bo mimo,ze nie do mnie kierowane, to bardzo mi pomogły Wiele z Was pisze, ze albo ma juz swoje mieszkania, albo ma na nie perspektywe, a my jestesmy w ciezkiej sytuacji i strasznie mi z tym momentami trudno. Rodzice TZta nam raczej nie pomogą, moja mama jest sama i tez nie. TZ pracuje w panstwówce ma bardzo fajną prace, ale zarabia 1800, plusem jest to, ze w sierpniu bedzie sie starał o podwyzke, bo mam nadzieje dostane juz teraz umowe na stałe, czesto tez trafiają mu sie jakies dodatkowe bonusy pieniezne, 13-sta pensja, dodatki itepe, ja na razie zarabiam 1500, ale mam nadzieje ze firma zacznie działac i z czasem bedzie coraz lepiej, ale na razie mielibysmy zdolnosc kredytową w granicach 180tys, a marzy nam sie dom pod krakowem - konkretnie w okolicach Skawiny, a to są kwoty dwa razy wyzsze, wiec nie wiem co zrobimy... mam nadzieje, ze bedziemy mogli na razie mieszkac u rodziców TZta i odkładać...

Napisane przez exist_

Ależ nikogo nie namawiam

Sama od dziecka mieszkam "pod" Krakowem, mnie jest tak wygonie, w niczym mi to nie przeszkadza i się cieszę. W do mieszkania w bloku byłoby mi się ciężko przyzwyczaić, mając 3 piętrowy dom , a na dom takiej czy mniejszej wielkości w Krakowie w rozsądnych pieniądzach nie ma co liczyć.

Moja koleżanka ze studiów mieszka z mężem w kawalerce przt Dworcu Twarowym, zamykają się w 950 zł ze wszystkimi opłatami - tylko że łazienka jest maciupeńka, ktoś grubszy by nie był w stanie usiąść na toalecie. Pokój mają spory - mieszczą się 2 łóżka, dwa biurka, stół. Kuchnia przeciętna, "ślepa".

a w którą strone pod krakowem - południe? my aktualnie północ osiedle tuż za prądnikiem białym

Napisane przez anannke

co do dzielnic krakowa to ja się bardzo dobrze czułam na bronowicach i chyba to moja ulubiona dzielnica huty nie lubię na prawdę i prokocimia...



Mnie dziś dzień zdenerwował. Zaczęło się od kuriera wytłumaczcie mi dlaczego kurierzy są tacy beznadziejni? dzwonił do mnie o 10 że już zaraz przywiezie mi paczkę i żebym wyszła przed dom do niego hmm większość ludzi o tej porze jest w pracy lub w drodze to pracy. A oni jeżdżą z przesyłkami i oburzenie jak cię nie zastaną a dzwonią w ostatniej chwili! ale na szczęście rodzice byli w domu więc oni mogli odebrać. I jeszcze nawet do drzwi mu się nie chce podejść? tak będę fatygować na pewno mamę że jaśnie kurierowi nie chce się podejść do drzwi żeby wyszła go przywitać

ja juz w krakowie mieszkałam prawie wszedzie... na bronowicach fajnie w hucie - super! na dębnikach - tez cudnie w samym centrum tez - bomba lokalizacyjnie omineło mnie tylko południe na razie

[Kate Noir]

Napisane przez Dotka90

Kate Noir, o co chodzi z tymi stopami i ślubem?
Że mężulek będzie grzał?

Ja się cieszę, bo mój TŻ to tak mega grzeje, że hej! Ciepłe stópki mam w 5 minut przy nim. Bo ogólnie to nieraz mam takie jak trupek

Dokładnie W przysiędze powinno być: ... i będę ci nocami grzał stopy, nie zależnie od pogody!

[exist_]

Napisane przez Verunka

a w którą strone pod krakowem - południe? my aktualnie północ osiedle tuż za prądnikiem białym



ja juz w krakowie mieszkałam prawie wszedzie... na bronowicach fajnie w hucie - super! na dębnikach - tez cudnie w samym centrum tez - bomba lokalizacyjnie omineło mnie tylko południe na razie

Wschód Konkretnie okolice Wieliczki Ale na wsi

Huta - super? Gryzie mi się to, mój wujek mieszka przy placu Centalnym, koszmarek.

[Dotka90]

Napisane przez Kate Noir

Dokładnie W przysiędze powinno być: ... i będę ci nocami grzał stopy, nie zależnie od pogody!

O tak!

I że będę Twoim kaloryferem do końca życia


Odnośnie mieszkania w Krakowie, to ja całe zycie mieszkalam w Hucie, teraz też tu mieszkam i sobie chwalę
Fajna okolica, zielono, jest gdzie pojeździć na rowerze, iść na spacer z psem, dla dzieci też fajnie, blisko plac (tomex), gdzie kupuję warzywa, owoce, mięso, wędliny, wszędzie sklepy, blisko do mamy i do brata

[kroooliczek89]

Ale piszecie Nie mam kiedy nadrabiać Znowu drinkujemy Dziś byliśmy na Helu i patrzyliśmy jak karmili foczki Jakie one słodkie
http://www.youtube.com/watch?v=2FQjz...ature=youtu.be

[mala_czarna_21]

Napisane przez Dotka90

O tak!

I że będę Twoim kaloryferem do końca życia


Odnośnie mieszkania w Krakowie, to ja całe zycie mieszkalam w Hucie, teraz też tu mieszkam i sobie chwalę
Fajna okolica, zielono, jest gdzie pojeździć na rowerze, iść na spacer z psem, dla dzieci też fajnie, blisko plac (tomex), gdzie kupuję warzywa, owoce, mięso, wędliny, wszędzie sklepy, blisko do mamy i do brata

pracowałam kiedyś na Hucie i jakoś nie przypadła mi ta okolica
jakoś tak tam hmm...mało wesoło? nie wiem jak to powiedzieć

ja tez już w kilku miejscach w Krakowie mieszkałam i każde ma swoje plusy i minusy

[Verunka]

Napisane przez exist_

Wschód Konkretnie okolice Wieliczki Ale na wsi

Huta - super? Gryzie mi się to, mój wujek mieszka przy placu Centalnym, koszmarek.

tez mieszkałam przy Placu Centralnym, konkretnie os. Centrum A, super! Świetny dojazd, szeroko, zielono, masa sklepów, tanie, ciepłe mieszkania, sami starsi ludzie praktycznie, bazarki z jarzynkami, mega klimat, historia wisząca w powietrzu, blisko nad zalew nowohucki Pisałam swego czasu artykuł o NH i troche sie o niej dowiedziałam - dla mnie to jest wspaniałe, pełne klimatu miejsce.

Napisane przez Dotka90

O tak!

I że będę Twoim kaloryferem do końca życia


Odnośnie mieszkania w Krakowie, to ja całe zycie mieszkalam w Hucie, teraz też tu mieszkam i sobie chwalę
Fajna okolica, zielono, jest gdzie pojeździć na rowerze, iść na spacer z psem, dla dzieci też fajnie, blisko plac (tomex), gdzie kupuję warzywa, owoce, mięso, wędliny, wszędzie sklepy, blisko do mamy i do brata

tez tak uwazam!

11 miesiecy, 11 dni do ślubu

[Dotka90]

Napisane przez mala_czarna_21

pracowałam kiedyś na Hucie i jakoś nie przypadła mi ta okolica
jakoś tak tam hmm...mało wesoło? nie wiem jak to powiedzieć

ja tez już w kilku miejscach w Krakowie mieszkałam i każde ma swoje plusy i minusy

Ja tu mieszkam zawsze, więc może hmm, nie wiem jak to ująć.. więcej widzę (?)

Ja z kolei nie chciałabym w Bronowicach mieszkać
Nie wiem czemu, nie lubię tam nawet jeździć za bardzo

[alloffkowa]

Napisane przez kroooliczek89

Ale piszecie Nie mam kiedy nadrabiać Znowu drinkujemy Dziś byliśmy na Helu i patrzyliśmy jak karmili foczki Jakie one słodkie
http://www.youtube.com/watch?v=2FQjz...ature=youtu.be

mam taką foczkę w domu, moją starą spasioną suczkę

[ijaa]

Dobry

Widzę, grube tematy znów. Ostatnio wyjątkowo ciekawie się tu zrobiło.


W pracy mały sajgon i wariacji - jak któregoś dnia własnoręcznie nie uduszę mojego Dyra, to normalnie będzie cud! Mam gościa powyżej uszu!!! Dzisiaj to już przeszedł samego siebie, że miałam ochotę wstać i wyjść.
Ciekawe teraz tylko jak moje 'postawienie się' (żeby nie było, wszystko grzecznie i uważam, że prawidłowo) będzie oddziaływać na fakt, że niedługo kończy mi się umowa.


Po pracy kilka spraw do załatwienia, dopiero zjedliśmy obiad i mamy chwilę na odsapnięcie. Obawiam się, że na więcej mnie dzisiaj nie stać.

[KaEs]

Napisane przez Tycikata

ja ostatnio jestem w takiej desperacji, że piję redbulle

hhaha Tycikata uwielbiam Cię jesteś lekiem na całe zło

Napisane przez magdalenka_w_86

Ja wypiłam kiedyś tylko łyka. Niesmaczne w ogóle i sama chemia

też nie lubię to śmierdzi strasznie Tz lubi i jak to cholerstwo otwiera w aucie - cuchnie, aż mnie zzbiera na.... no na wiecie co

Napisane przez wenedka

Idziemy z Tż na drinola

Ja drinkuje z książkami żałosne - środa wieczór, a ja zamiast wyjść chociażby n spacer - uskuteczniam książki.

Napisane przez velika

:
Jeszcze tylko jutro do pracy i urlop

AAAAAAaaaaaaa zazdroszczę!!!! Udanego urlopu życzę wypoczywajcie z Tztem na maksa !!!

Napisane przez Verunka

Kochana a ja Ci bardzo podziekuje za takie słwoa otuchty, bo mimo,ze nie do mnie kierowane, to bardzo mi pomogły !

O matko, naprawdę? To się cieszę bardzo Pamiętaj, że we dwójke jest wszystko łatwiejsze i wszystko ma sens w życiu na pewno Wam się ułoży i może nie od razu, ale za jakiś czas, gdy już będziecie strarsi uda Wam się wybudowac wymarzony dom - tak jak moim rodzicom Będę 3mać za to kciuki, tylko najważneijsze nie załamywać się, a w chwilach zwątpienia się wspieraać szanujecie się i kochacie, a to jest najważniejsze a reszta się jakoś ułoży, bo widzę że Ci na tym bardzo zależy i firma lepiej będzie prosperować - zobaczysz masz świetne pomysły, więc co do tego wątpliwości nie mam! Także główka do góry mała

Ja dziś włączyłam pozytywne myślenie, ale po całym dn. wystąpił jakiś bład, bo nastały wątpliwości muszę uskutecznić z kimś rozzmowę o sensie życia, coby naładować się pozytywniejszą energią - mamooooo nadchodzę! czyli wieczorne rozmowy z mamą cd.