Czy szprotka czy walen - kazda z nas ma talent - cz.23 dopingu

[babydelfi]

chwila na relaks minęła teraz czas iść myć okno

[SlonecznikB]

Dzieńdoberek. Dzisiaj pogoda taka sobie, tak szaro, 8st. ale jak nie ma słoneczka to wydaje się, że jest chłodniej. Już drugi dzień z rana czuję sie trochę nadziębiona, dlatego dzisiejszy spacer odbyłam w towarzystwie czapki, bo ostatnimi czasy to odpoczywała na półce.

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Kobitki a Wy do tych filcowych torebek to wszywacie podszewki.

[babydelfi]

Basiu ja nie wszywam

[aga__tka]

Napisane przez gagatu

Ja będę Na zmianę z bransoletkami

Aguś, ale potrzebne Ci np. 200 koralików z cyrkoniami? Jak Ci się podobają to Ci po prostu wyślę gotową bransoletkę

Kasia, no i dobrze, że nasz wątek uważają za nudny, przynajmniej coraz mniej tych gości ostatnio już jest

no do mania jedynie bo zrobic to bym z nimi nic nie zrobila, (chyba sie na starosc w leniwca zamieniam...) - oprocz ogladania, ale nie robilabym tego jak Iwonka jezykiem...

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

idę do domku... pić mi się chce, spać mi się chce, im szybciej pojdę tym szybciej pojedziemy do Taty... może jeszcze dzień będzie jak dojedziemy

[babydelfi]

Co się z Wami dzieje?
gdzie wszystkie wywiało? czy obraziłyście się że nasz wątek nazwano nudnym??

Ja mam na picobello posprzątaną sypialnię,nawet lampę umyłam
teraz tylko zostało jeszcze powiesić firankę jak się wypierze

i biorę się za salon, a to będzie trudniejsze zadanie bo tu mam rozłożone torebki, przygotowane do szycia
ale chociaż umyję okno i ogarnę burdello na biurku

[beata1718]

aja dzisia z swojej siłownii otrzymałam prezent na dzień kobiet-bezpłatny zabiet kosmetyczny i mam dylemat z czego skorzystać

[asieńczyk]

Dzień dobry!
Dawno me nie było Mam chwilę, bo coś mnie zabija od środka - jelitówka jakaś czy inne świństwo - wczoraj myslałam,że się skoczę. Dziś widzę, że tak dobrze to nie będzie.
'Na doczytanie szans nie mam, to na bieżąco sobie poklepię

Basiu - oczywście, że z podszewką filcowe torebki - inaczej po czasie "flaczeją" się"wycierają" - sprawdziłam.

[gagatu]

Asiu zdróweczka

Przepuściłam już połowę kasy, którą dziś zarobiłam Kupiłam oczywiście same potrzebne rzeczy

[asieńczyk]

Agatko -dzięki Przypomniałaś mi, że i ja muszę kliknąć w zapełniony koszyk. Oj chomik zaciera rączki

[agusia2410]

Napisane przez babydelfi

Agusia skąd Ty bierzesz te niewyczerpane pokłady energii??/

zdrówka dla Ewelinki

oj nie moje pokłady zdecydowanie co i rusz sie wyczerpują

mam dni albo wieczory że nic nie robię, tylko to co MUSZĘ , i siedzę albo z książką, albo przed tv ioglądam głupoty, albo neta przeglądam bez jakiegoś celu

Napisane przez little_ola

Pokaze Wam czerwonego kapturka, ktorego dzis na szybcika szylam

ślicznie

Napisane przez martikaj

czasem trzeba odpocząć

A widziałas kominek do myszki? Udało mi się go zrobić, faktycznie wzór prosty tylko ja nie wiedziałam jak go ugryźć

ale piękne

Napisane przez AnnaOstapiuk

Wiosna w Żerocinie, proszszsz....

3 zdjęcia sprzed godziny, ostatnie sprzed chwilki

oj ja za śnieg podziekuje, u nas dość ładnie , choć słońca ostatnio nie widać, ale i nie pada

Napisane przez agnes99

dostałam właśnie od koleżanki takie oto porcelanowe koraliki

ale fajowe

Napisane przez SlonecznikB

A to są moje koszyczki o kt wcześniej pisałam, ale niestety krochmalenie ma swoje prawa i tak szybko jak mi się wydawało z tym nie poszło, ale są. Prostokątny jest zrobiony z nici od Kamy, a okrągły z atłasku.

śliczne

Napisane przez martikaj

Basiu, prześliczne te koszyczki, a z atłasku to się nadziobałaś, podziwiam


Dostałam przecudny prezencik od Basi KAlinki, zdjęcie nie oddaje uroku, tym bardziej że w świetle sztucznym, może Basia ma lepsiejsze Basiu, dziękuję ślicznie

fajna karteczka





a ja ciężko miałam ostatnio znowu, chyba się rozregulowałam, bo coś w rytm cieżko mi wpaść, nawet na ogrodzie mało zrobiłam

choć kolejną sukienke zrobiłam dla Eweliny
ale tą musze najpierw zblokować

a mówiąc o sukience to taką zrobiłam poprzednio



z ranka was poczytałam i koło 11 mój wchodzi i mówi - zmiana planów, ubieraj się, jedziemy do Grudziądza

tylko znowu tak na szybko, jechaliśmy zamówić stół i krzesła, wprawdzie nie centralnie do Grudziądza, ale do Pokrzywna (Asia powinna wiedzieć), mieliśmy jechać jak popada, ale nie chce padać, a chcemy go na święta już, więc tak ostatnie dzwonki aby na pewno zdążyli

a że jak dzwoniłam do nich jak już jechaliśmy, i dowiedziałam się że będa dopiero koło 13, więc zajechaliśmy do sklepu dla "biuściastych" i w końcu kupiłam sobie porządny stanik, bo te dla karmiących to już nie dla mnie, a te zprzed ciąży też nie pasują

Asiu- byłam na ul. Długiej, ale ciężko tam było trafić, strasznie wam rozkopali ten Grudziądz, kompletnie zmieniona organizacja

[SilverAguti]

Agusia oj to fakt, wymieniają całą linię tramwajową. rok temu zaczęli, to do zimy robili w kierunku jak na Toruń się wyjeżdża, to aż tak nie przeszkadzało, jak teraz, gdy samo centrum rozkopane i co chwila zmieniają organizację ruchu. a prace oczywiście posuwają się w szalonym tempie... a sukieneczka i bolerko śliczne

[agusia2410]

Napisane przez rudasek

Widzę,że obie Basieńki pilnie pracowały i cuda stworzyły
Siedzę, bo nie mam siły iść myć się, mała przeziębiona, dobrze, że za dużo nie marudzi ale przylepa zrobiła się i nic nie można robić.
Zrobiłam szal dla koleżanki, ale mam tylko zdjęcia jak suszyłam.

piekny

Napisane przez martikaj

to szkoda, ale trudno, ja tak sporo prac puszczam bez obfocenia, bo czas nagli. A nie wiem czy widziałaś, że wyszedł mi kominek z Twojego opisu, dziękuję Kochana Tobie i Iwonce, dzięki Wam się udało


No i znów focie nie weszły może teraz.

ale cuda

Napisane przez Szydełkomaniaczka

Rzadko do Was zaglądam, bo chodze teraz codziennie na kurs aktywizacyjny z UP, nie wiem co to mi da, ale za chodzenie zapłaca więc dobre i to a wieczorami u Ani siedzi chłopak więc nie będę się pchała do jej pokoju, a tam jest komputer
Za to w tak zwanym międzyczasie zrobiłam małe co nieco

małe??

Napisane przez SlonecznikB

no to coś na dobry humor
> Robaczek pełza sobie po gałęzi na drzewie i myśli : ale jestem głodny.
> Nagle zobaczył jabłuszko.
> Pędzi do jabłuszka i nagle się zatrzymuje i myśli:
> Chwileczkę, jabłuszko jest jeszcze małe, poczekam aż dojrzeje, będzie większe,
> Wtedy ja bardziej się najem i będę bardziej syty.
> Więc sobie przycupnął i czeka.
> Ptaszek lata sobie po okolicy i myśli : ale jestem głodny.
> Nagle zobaczył Robaczka.
> Pikuje do Robaczka i nagle dostrzega jabłuszko więc się zatrzymuje i myśli:
> Chwileczkę, jabłuszko+robaczek, jabłuszko jest jeszcze małe, poczekam aż dojrzeje,
> będzie większe, wtedy robaczek bardziej się naje, będzie większy i jak
> wtedy go zjem to będę bardziej syty
> Więc sobie przycupnął na gałęzi i czeka.
> Chodził sobie kotek koło drzewa i myśli : ale jestem głodny.
> Nagle dostrzegł ptaszka na gałęzi.
> Biegnie do ptaszka i nagle w☠☠☠☠☠☠☠ił się w kałużę.
> Morał z tej historii
> Im dłuższa gra wstępna tym mokrzejsze futerko

Napisane przez rudasek

Basia, dobre Koszyki super, ja chyba nie będę robiła w tym roku , bo mi się nie chce.
Śliczny ten fartuszek Małgosiu, myślę,że 70 zeta to minimum za taką pracę
Sukienka jedna z dwóch na małym ludziu, który nie chciał współpracować.

piękna

Napisane przez babydelfi

hej na chwilkę tylko bo jestem w ferworze sprzątania
a torebki cierpliwie czekają na zszycie

ale znalazłam przez przypadek coś o naszym wątku i pokulałam się ze śmiechu
otóż jest on banalny i nudny, tak chyba o nim sądzą Ci nasi tajemniczy goście
i najbardziej zaangażowanymi uczestnikami dyskusji są:
na pierwszym miejscu oczywiście Jola
na drugim Danusia, a na trzecim Agusia

zerknijcie

http://omgili.com/thread/jHIAmI4hxg....f5D4oI4fyiYs-/

ja w czołówce gadulstwa????



Asiu- zwłaszcza jak jedzie się z GPS, podaje "na skrzyżowaniu jedź prosto" a prosto jest zakaz wjazdju i drogi nie ma, tylko kupa piachu no to skręciliśmy, a on nas prowadzi jakimiś polnymi dziurawymi drogami, ale dojechaliśmy, i tu koleny zonk , ul, Długa też rozkopana




ale kupiłam co chciałam i jeszcze nie daleko była cukiernia i ciastków nakupowałam , a miałam sie odchudzać



więcej zdjęć sukienki na moim wątku i blogu

[SlonecznikB]

Asia dzięki za info, tak mi się wydawało, że pod ciężarem ten filc się wyciągnie, chyba, że są kobitki, które tylko pomadkę i chusteczki noszą, ja do nich nie należę

Agusia super komplecik zrobiłaś, zdolne te Twoje łapki

[SilverAguti]

Agusia jakbyście tydzień temu przyjechali, to chociaż Długa i okolice by była w całości rozebrali ją dosłownie przedwczoraj akurat szłam, jak kostkę zrywali

[babydelfi]

umyłam okno w salonie, i wyczyściłam lampy, do pralki wrzuciłam koc a firanki, wyprane i pachnące już wiszą

a i mój synek mnie dziś uświadomił, i jak to zrobił to dostałam takiego powera do roboty, że nie pytajcie

pisałam, ze teściowa poszła do pracy do ubojni drobiu, no ja tak myślałam, bo teściu mówił, ze poszła do M. (tu nazwisko tego pana) i oni mają ubojnię i ona kiedyś tam pracowała, wiec zrozumiałam że znowu tam pracuje
i dziś zonk, kiedy się okazało że ona owszem poszła do M. pracować ale jako opiekunka do dzieci ,bo tam są dwie małe bliźniaczki , i ona się nimi zajmuje,a nie skubie kurczaki

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Agusia śliczna sukienka

[jola2243]

Ja już w domku
Kasiu, no to Was teściowa nieźle zrobiła
Aguś

[kalina1984]

Dzień dobry
Padam na ryjek, doczytałam Was, siedzę z herbatką i odpoczywam. Nic mi się nie chce

Pewnie jak ja przychodzę to ani jednej nie ma. Co to za pogrom? Schrony kopiecie czy co? To ja najbliżej granicy mieszkam.

[AnnaOstapiuk]

Wywiozłam właśnie M w trasę, a okazuje się, że zaprowadzi tylko samochód na terminal i wróci, by wyjechać w trasę dopiero jutro wieczorkiem. Bo nie musi zajechać do Moskwy na poniedziałek, jako że tam urząd celny będzie zamknięty, booo... ruscy tak hucznie obchodzą dzień kobiet

Basiu dziś rano paczuszka do Ciebie poleciała, priorytetem.

[kalina1984]

Aniu aż się boję co Ty wymyśliłaś

[babydelfi]

na dziś koniec sprzątania i tak padam
reszta jutro

teraz szycie torebek
mama nadzieję że nie zajeżdżę maszyny

[AnnaOstapiuk]

Basiu, nic szczególnego, bo pomysła większego nie miałam Ale może nie wyrzucisz

Basia masz do granicy aż 5-6 km mniej niż ja

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

A ja dziś AŻ nawinęłam troszkę nici ze szpuli, żeby dokończyć skrzydełko anioła i zrobiłam też AŻ półtora rządka łapek. A gdzie drugi anioł? Gdzie koszyki i koszulki? Jestem w czarnej z robotą. A wszystko przez niechcieja, z którym wpadłam w jakąś wspaniałą komitywę
Kurczę, a kaska by się przydała, więc trzeba brać w troki i dłubać. Ale do Was mi się chciało
Zwłaszcza, że wczoraj byłam sporo w lesie, dziś u lekarza (mam jeszcze antybiotyk na 3 dni, Summamed), rano jeszcze wygotowywałam dla M w trasę. Czyli tak całkiem nie bimbałam.

[kalina1984]

No z nas się szef śmiał, że kupi nam hełmy i będziemy w pracy siedzieć.
Ale tak naprawdę jak coś się tam zacznie dziać to wcale to nie jest śmieszne.

[gagatu]

Agusia, ale cudną sukieneczkę dla Ewelinki wydziergałaś

A a propos wojny, to akurat wczoraj z TŻ-tem mieliśmy bardzo "poważną" rozmowę na podobny temat. Wyszło od tego, że nie trzymamy zapasów jedzeniowych za dużo w domu (w programie kulinarnym było o spiżarni), no bo sklep pod nosem, a w kuchni za dużo miejsca nie ma. No i TŻ mówi:
- A jak sklep Ci zamkną?
- tesco jest otwarte 24 na dobe...
- a jak wojna wybuchnie?
- tesco nawet jak będa bomby latały to będzie otwarte
- no i Ty do pracy też będziesz musiała chodzić
- no, bo jak Niemcy nas napadną, to za co będą kupować? Będą musieli kasę wymienić.
- A jak napadną nas ruskie, to nie wymienią.
No faktycznie, rubli nie wymieniamy

[aga__tka]

Napisane przez gagatu

Asiu zdróweczka

Przepuściłam już połowę kasy, którą dziś zarobiłam Kupiłam oczywiście same potrzebne rzeczy

i wyslalas do mnie?

Napisane przez agusia2410

oj nie moje pokłady zdecydowanie co i rusz sie wyczerpują

mam dni albo wieczory że nic nie robię, tylko to co MUSZĘ , i siedzę albo z książką, albo przed tv ioglądam głupoty, albo neta przeglądam bez jakiegoś celu



ślicznie




ale piękne




oj ja za śnieg podziekuje, u nas dość ładnie , choć słońca ostatnio nie widać, ale i nie pada



ale fajowe



śliczne





fajna karteczka





a ja ciężko miałam ostatnio znowu, chyba się rozregulowałam, bo coś w rytm cieżko mi wpaść, nawet na ogrodzie mało zrobiłam

choć kolejną sukienke zrobiłam dla Eweliny
ale tą musze najpierw zblokować

a mówiąc o sukience to taką zrobiłam poprzednio



z ranka was poczytałam i koło 11 mój wchodzi i mówi - zmiana planów, ubieraj się, jedziemy do Grudziądza

tylko znowu tak na szybko, jechaliśmy zamówić stół i krzesła, wprawdzie nie centralnie do Grudziądza, ale do Pokrzywna (Asia powinna wiedzieć), mieliśmy jechać jak popada, ale nie chce padać, a chcemy go na święta już, więc tak ostatnie dzwonki aby na pewno zdążyli

a że jak dzwoniłam do nich jak już jechaliśmy, i dowiedziałam się że będa dopiero koło 13, więc zajechaliśmy do sklepu dla "biuściastych" i w końcu kupiłam sobie porządny stanik, bo te dla karmiących to już nie dla mnie, a te zprzed ciąży też nie pasują

Asiu- byłam na ul. Długiej, ale ciężko tam było trafić, strasznie wam rozkopali ten Grudziądz, kompletnie zmieniona organizacja

Śliczna sukienusia

[cocci]

żyję...

na cyfry patrzeć nie mogę mam przeksięgowane pół roku na razie, rzygam już jak widzę w polu "bearbeiter" nazwisko Folck

udało nam się: http://www.ebay.de/sch/wasziw/m.html...p2047675.l2562

[agnes99]

Witam się i ja. Dopiero teraz bo niestety nerwa i stresa mamy od wczoraj. Duży pies nam zaniemógł. W pracy żadne nie mogło się skupić, więc się urwaliśli i futro zawieźliśmy do weta. Niestety wieści nie są dobre. Futro na chre serce i to bardzo. Można to choróbsko łagodzić, ale wyleczyć się nie da... Na razie mamy torbe leków i zobaczymy co się będzie działo.
Mam w związku z tym doła jak stodoła. Już nie mówią o tym, że zryczałam się jak głupia.

[gagatu]

Napisane przez aga__tka

i wyslalas do mnie?


Śliczna sukienusia

Nie miałam adresu Ale jak bardzo chcesz to mogę Ci dorzucić do czipów

Iwonka, trzymam kciuki, żeby się wszystko sprzedało piękne skrzyneczki porobiłaś

[agusia2410]

Napisane przez SilverAguti

Agusia jakbyście tydzień temu przyjechali, to chociaż Długa i okolice by była w całości rozebrali ją dosłownie przedwczoraj akurat szłam, jak kostkę zrywali

czyli miało być na moje- chciałam jechać w poniedziałek lub wtorek

Napisane przez babydelfi

umyłam okno w salonie, i wyczyściłam lampy, do pralki wrzuciłam koc a firanki, wyprane i pachnące już wiszą

a i mój synek mnie dziś uświadomił, i jak to zrobił to dostałam takiego powera do roboty, że nie pytajcie

pisałam, ze teściowa poszła do pracy do ubojni drobiu, no ja tak myślałam, bo teściu mówił, ze poszła do M. (tu nazwisko tego pana) i oni mają ubojnię i ona kiedyś tam pracowała, wiec zrozumiałam że znowu tam pracuje
i dziś zonk, kiedy się okazało że ona owszem poszła do M. pracować ale jako opiekunka do dzieci ,bo tam są dwie małe bliźniaczki , i ona się nimi zajmuje,a nie skubie kurczaki

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Agusia śliczna sukienka

Kasiu- ale ona już jakiś czas temu chciała sie opiekowac dziećmi ale stwierdziła że jednak nie da rady, i co , teraz jednak da radę??? zwłaszcza bliźniaczki??

Napisane przez gagatu

Agusia, ale cudną sukieneczkę dla Ewelinki wydziergałaś

A a propos wojny, to akurat wczoraj z TŻ-tem mieliśmy bardzo "poważną" rozmowę na podobny temat. Wyszło od tego, że nie trzymamy zapasów jedzeniowych za dużo w domu (w programie kulinarnym było o spiżarni), no bo sklep pod nosem, a w kuchni za dużo miejsca nie ma. No i TŻ mówi:
- A jak sklep Ci zamkną?
- tesco jest otwarte 24 na dobe...
- a jak wojna wybuchnie?
- tesco nawet jak będa bomby latały to będzie otwarte
- no i Ty do pracy też będziesz musiała chodzić
- no, bo jak Niemcy nas napadną, to za co będą kupować? Będą musieli kasę wymienić.
- A jak napadną nas ruskie, to nie wymienią.
No faktycznie, rubli nie wymieniamy

Napisane przez agnes99

Witam się i ja. Dopiero teraz bo niestety nerwa i stresa mamy od wczoraj. Duży pies nam zaniemógł. W pracy żadne nie mogło się skupić, więc się urwaliśli i futro zawieźliśmy do weta. Niestety wieści nie są dobre. Futro na chre serce i to bardzo. Można to choróbsko łagodzić, ale wyleczyć się nie da... Na razie mamy torbe leków i zobaczymy co się będzie działo.
Mam w związku z tym doła jak stodoła. Już nie mówią o tym, że zryczałam się jak głupia.

dziękuje wszystkim za pochwały sukienki

mi też sie podoba

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

a właśnie- miałam pochwalić skrzyneczki Iwonki

jak dla mnie to najlepsza ta z grzybkami i pieskami (choć nie wiem co one mają z szyciem )

[kalina1984]

Ja już po kolacji, w zasadzie nic nie zrobiłam i chyba nie zrobię. Czekam na warsztaty online, ale spać mi się chce a dziś ma być dłużej, nie wiem czy dam radę.
Aga przytulasy mocna dla Was, ja jak szłam z Ptyniem do weta na testy na białaczkę to myślałam że tam zejdę w gabinecie jak czekałam na wynik. Musiałam na krześle siedzieć bo mnie słabiło.
Trzymam kciuki za futerko

[SilverAguti]

Agnieszka ile piesek ma lat?