|
|
#2551 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Bokeh, nagły płacz przez sen i "wybudzenie się" to często wcale nie wybudzenie się, a... nadal spanie. Agata mistrzynią w tym jest
śpi, nagle płacz, ale kontaktu zero - próbowałaś położyć dalej spać?
|
|
|
|
#2552 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46136287]Bokeh, nagły płacz przez sen i "wybudzenie się" to często wcale nie wybudzenie się, a... nadal spanie. Agata mistrzynią w tym jest
śpi, nagle płacz, ale kontaktu zero - próbowałaś położyć dalej spać?[/QUOTE]wiesz co tak też ma to wtedy ją tule i odkłądam jak sie uspokoi, ae to sa sytuacje że ona wstaje w łożku oczy otwarte chce wyjsc i płacze
__________________
|
|
|
|
#2553 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
Cytat:
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46136287]Bokeh, nagły płacz przez sen i "wybudzenie się" to często wcale nie wybudzenie się, a... nadal spanie. Agata mistrzynią w tym jest śpi, nagle płacz, ale kontaktu zero - próbowałaś położyć dalej spać?[/QUOTE]To samo wyżej napisałam U mnie takich pobudek jest nawet kilka podczas snu, nagłe siadanie i płacz, staram sie wtedy ukołysać/uspać.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png 22.05.2008 14.08.2011 |
||
|
|
|
#2554 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
Co do "mądrych rodziców" czekam jak mi koleżanka podrzuci wersję papierową, dlatego nie chce mi się ebooka czytać, więc nie skomentuję jeszcze co napisałaś, ale zwrócę na to uwagę przy czytaniu i zobaczę jakie będe mieć własne wnioski. Szaja: ile ty fajowych zabawek znasz, że aż nie wiadomo co wybrać i kupić, co się bardziej spodoba Chyba bardziej się skłaniam ku tej torebce z lalą niż bobasowi, podoba mi się ten mini pokoik, to że spać można kłaść itp, to są zabawy w stylu mojej. |
|
|
|
|
#2555 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Powiem Ci tak że z powodzeniem stosowałam tak przez 5 dni, wczoraj niestety mama wróciła do starego schematu, zupa o 12 i drugie danie po południu.
Ale wg Meneq było tak: -śniadanie - kasza + ewentualnie kromeczka jak miała jeszcze ochotę, -przekąska, po drzemce, zgniecione gruszki -obiad -podwieczorek, po drzemce, serek/jogurt itp -kolacja - mleko + 4 miarki kaszy -w nocy/nad ranem -mleko
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png 22.05.2008 14.08.2011 |
|
|
|
#2556 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 143
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Dzień dobry!
Witam się poświątecznie W święta Was podczytywałam więc przytulam skłócone i chorych i wielkie dla Dorki za pierwsze kroczki!My od soboty do poniedziałku u t. Źle nie było, znośnie nawet Tylko bardzo mnie denerwuje fakt że co wrócimy stamtąd to rzeczy śmierdzą. Takim zaniedbanym domem, brudem - bo ona nic tam specjalnie nie robi, po łepkach, bo po co jak to nie jej tylko banku. No ale jakoś trzeba funkcjonować i chociaż bieżące rzeczy solidnie zrobić, a nie po łepkach? No i jeszcze jedna rzecz to: "Ty masz rozmiar 38? Głowę bym dała że więcej! Przecież ja jestem niewiele grubsza od Ciebie!" - fajnie, nie? od ciotki mojej też wprost usłyszałam "Ale jesteś gruba"Masakra. Rzecz jasna ja przez święta i szał przedświąteczny się opuściłam, ale wracam do ćwiczeń i w ogóle. Poza tym moje dziecko spadło ze schodów. Najgorsze o czym myślałam będąc u mnie w domu to te schody. Mój ojciec nie zamontował bramki bo po co skoro sporadycznie jesteśmy to blokowaliśmy korytarz łóżeczkiem turystycznym. Był mój kuzyn, który o dzieciach pojęcia nie ma (26 lat) nie zwraca uwagi na bezpieczeństwo i jak wchodził na górę to to łóżeczko źle zasunął czyt. nie zblokował między ścianami. Dawid siedział ze mną i siostrą w pokoju i ja poszłam do kuchni bo coś chcieli. Mówię: Dominika patrz na niego. I poszłam OBOK. W tym czasie moje dziecko wyszło na korytarz. Jak usłyszałam dźwięk dwóch uderzeń i jego płacz to byłam z prędkością światła na półpiętrze. Wydarłam się na siostrę bo prosiłam o zerknięcie na niego Ojciec na mnie że to jest MOJE dziecko. No i się zaczęło bo odkąd przyjechałam to jego humorki nosiły i w ogóle na Dawida uwagi nie zwracał na mnie, jak Dawid jego pożal się Boże plazmę dotykał to mówie mu że Dziadek zrobi tititi"(zawsze się tak mówi) a ten do mnie że żaden dziadek bo to MOJE DZIECKO. No i tym na schodach to podwalił, bo potem nawet nie przyszedł nie zainteresował się Młodym. W domu dwóch lekarzy miałam, więc go obejrzeli. Guza miał i siniaka na policzku. Jak to się stało - Popchnął prawdopodobnie to źle zasunięte łóżeczko i udało mu się połowę najpewniej zejsć, co wnioskuję po odgłosie i nielicznych siniaczkach. Siedziałąm jak na szpilach czy wymioty się nie zaczną i inne objawy, ale on wieczorem już szalał u t. bawił się, chlapał w kapieli i ładnie spokojnie spał. Ale tego strach, gdzie biegnie się do dziecka z myślą że leży połamane - nie życzę nikomu. Także tatuś mój mi kolejny raz pokazał jakim potrafi być. Powiedziałam mamie tylko tyle, że niech mi przywiezie po szkole Dominikę, to też mu powiem To jest Twoje dziecko i Ty masz się nim zajmować - zobaczymy. Oczywiście to jest moja wina bo mogłam przewidzieć że Młoda wpatrzona w Tv w jakąś ☠☠☠☠☠☠☠oną Violette, i tak, Dawiduś mój więc nie mogę z oka spuścić Tylko że jak nie trzeba to ta go wtedy za ręce wszędzie prowadzi i przytula i trzyma. Poza tym dosłownie byłam obok, mogłam stanąć tak, żeby go widzieć.. Ale jest ok, Młody się dobrze czuje, szaleje, aktualnie pokłada się na łóżku bo śpiący jak cholera a zasnąć nie może i już mnie targa za włosy. |
|
|
|
#2557 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Hejo
![]() Nie startowałam jednak na to wyższe stanowisko w pracy. I jestem z tego zadowolona. I stwierdzam, że to była bardzo dobra decyzja ![]() Co do pozwalania dzieciom - zamontowaliśmy zabezpieczenia tam gdzie Zuzka się pchała. W kuchni zostawiliśmy jedną szufladę dla Niej, trzyma sobie tam zabawki. Kiedyś z komody ze swoimi ubrankami wyciągała wszystko. Teraz już nie. Pozwoliłam jej tylko z jednej szuflady i tego się trzyma. Jak otworzy inną to od razu się na mnie patrzy. W salonie do szuflad i w ogóle do mebli się nie pcha Tylko do komputera się ostatnio zaczęła dobierać i żadne "zostaw" "nie wolno" nie działa . Buziaki dla Was |
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#2558 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
A ojcu dokładnie tak powiedz jak ci przywiezie Młodą, albo będzie się żalił, że są z nią problemy Bokeh: A ty myślisz, że ja np nie mam wątpliwości jak się zachowywać/postępować wobec Amelki? Mam i będę je mieć, chociażbym i 10 kierunków studiów skończyła i przeczytała tryliard książek. Bo jesteśmy rodzicami, przemawia przez nas troska o dzieci, odpowiedzialność, bo wiele od nas zależy i strach, że można inaczej, lepiej. Aczkolwiek JA uważam, że wątpliwości są dobre - ten kto nie ma wątpliwości jest..bezrefleksyjny? ze słabym wglądem? A tylko przyglądając się sobie i dziecku można zmieniać, wyciągać nowe wnioski, ulepszać. Jeden terapeuta powiedział mi kiedyś, że najgorsze co może przytrafić się dziecku to idealny, perfekcyjny rodzic (gdyby istniał), i wiesz, że ma rację? To dopiero obciążenie.. Jeśli zaś idzie o książki i metody postępowania. Psychologia w większości jest taką nauką w której jeden obala pogląd i badania drugiego, okresowo co jakiś czas kiedy jest się studentem psycho i trzeba wiedzieć to wszystko to czasem masz się ochotę zastrzelić ![]() W kontekście rodzicielstwa znów ci powiem jak uważam ja - ufam i opieram się na badaniach naukowych tam gdzie brakuje mi wiedzy. Ale jeśli wybieram spośród gąszcza możliwości postępowania - to patrzę na to co mi pasuje światopoglądowo, co jest zgodne z moimi przekonaniami, wizją bycia mamą, co mnie emocjonalnie nie kłuje i nie uwiera, a daje mi poczucie, że robię w zgodzie ze sobą. Zawsze sobie mówię, że nic mi nie może przysłonić tego co wyniosę z obserwacji i słuchania własnego dziecka - i to ma być pierwszorzędne. |
|
|
|
|
#2559 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
mykam nadrabiać, ale chciałam sie przywitać U Nas swięta pod znakiem chorowania mojego i Olci, ale poza tym miło
|
|
|
|
#2560 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
dobrze że z Dadolem nic Hania też ma siniaka na policzku
__________________
|
|
|
|
|
#2561 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 260
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Witam się poświątecznie
|
|
|
|
#2562 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
Współczuję z powodu ojca, zachowanie U mnie tak samo ...
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png 22.05.2008 14.08.2011 |
|
|
|
|
#2563 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
I zainteresowanie znika trochę. A z drugiej strony co się dziwić jak mama tam tak podchodzi, to musi byc super
|
|
|
|
|
#2564 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Ale niepotrzebnie, na pewno zjada tyle, zeby nie byc głodnym ![]() Cytat:
a dlaczego nie wnioskujesz o pelna kwote? Dla urzedu to nic nie zmienia (w sensie, ze Tobie dadz bo chcesz mniej) raczej nawet bedzie problem bo zostana 'grosze', ktore beda musieli gdzies przesuwac Cytat:
pewnie robiłabym tak samo, karmienie/mycie misiow, gotowanie, jezdzenie autkami...Cytat:
Moja Ola często nie tylko kladzie sie na podlodze ale wstaje i idzie np do sciany/drzwi/krzesełka zrobic 'bam' i płacze jeszcze bardziej czesto tez chce ja przytulic wyciszyc, ale ona drze ie jak opetana, wygina chce na podłogę, a jak ją na niej kładę to płacze jeszcze bardziej
Edytowane przez treselle0 Czas edycji: 2014-04-23 o 11:07 |
|||||
|
|
|
#2565 | ||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
![]() Ale powiem Wam, ze jest jednarzecz, ktora mnie mega ogromnie wkurza.....psie k.py na trawniku Nie moge pozwolic Oli wejsc na trwanik zerwac kwiatuszka bo wszedzie miny!I to nawet pod Naszym blokiem, jak ludzie moge mieszkac tu i nie sprzatac po swoich pupilach ![]() doczytałam, ze na razie po szczepieniu ok, oby tak dalej ![]() ![]() Cytat:
polecasz? ![]() Cytat:
![]() Cytat:
|
||||
|
|
|
#2566 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Hope, straszne rzeczy opisujesz, ucałuj Dadola w łepetynkę
|
|
|
|
#2567 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
iffwka nie pamietam jak bylo po rozyczce i ospie, ale po swince cos moze sie dziac dopiero 2-3 tygodnie po szczepieniu. Moga byc obrzeki wokol uszu.
Poza tym u nas jest powiedziane, ze po kazdym szczepieniu normalnie spedzic dzien, byle specjalnie dziecka nie forsowac. debrah Yae chodzi bardzo duzo i bardzo dlugo - dzis cztery okrazenia boiska od baseballa. Yae pozwalam na wszystko, co nie stanowi dla niej zagrozenia. W domu wszystkie pomieszczenia dla niej dostepne sa na biezaco dostosowywane do nowych umiejetnosci. Wlasciwie zabraniam tylko zabawy lodowka i zamrazalnikiem - teraz uczymy sie zamykania. Na czesc rzeczy nie mam jeszcze wplywu, ale tlumacze. Na dworze rowniez pozwalam na duzo - wczoraj Yae zazyczyla sobie, zeby po placu zabaw boso biegac - prosze bardzo. |
|
|
|
#2568 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
|
|
|
|
|
#2569 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1 100
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
Jak jej cos założe (z reguły sukieneczke jakas bo to od swieta albo robie kucyka na czubku główki) i zaczynam sie zachwyac, jak ładnie, jaka sliczna to Olcia od razu cała w skowronkach Mowie jej idz do lusterka zobaczyc i Ona jak modelka przed tym lustrem kreci tak cudnie brzuszkiem i paatrzy zadowolona![]() ---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ---------- Cytat:
Edytowane przez treselle0 Czas edycji: 2014-04-23 o 11:42 |
||
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#2570 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Takie podejscie zawdzieczam Japonii: tu dzieciom pozwala sie na niemal wszystko, ale jednoczesnie od malego uczy sie, co wolno a czego nie i jak zyc w grupie. Poza tym widze jak duzy wplyw na ksztaltowanie postaw dziecka ma jezyk i jego klarowne komunikaty - tu niestety polski slabo wypada. Co prawda na co dzien mowie tylko po polsku, ale inspiracje czerpie od mam japonskich. Wlasciwie z pierwszego pobytu w Japonii pamietam dwie rzeczy: noszenie dzieci i wychowywanie w pelnej swobodzie, ale bardzo odpowiedzialnych maluchow. Wtedy jeszcze mi dzieci nie w glowie byly, ale juz przyszedl pomysl na siebie jako mame jak najbardziej. |
|
|
|
#2571 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Szajka-ponawiam pytanie. Czemu tak ważne jest wpisanie trzydniówki w książeczkę? W karcie nie wystarczy?
__________________
Od 20.04.2007r. Razem. Od 11.08.2012r. Żona. Ur. 23.01.2013 "Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło" KosmetyczneSzaleństwo 7DniTygodnia |
|
|
|
#2572 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
Lub inaczej: gdzie wg ciebie one powinny być? Zaczepnie trochę, bo chciałabym podyskutować z Wami, jakie macie zdanie
|
|
|
|
|
#2573 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
O jakich granicach mowimy? Zabraniam rzeczy niebezpiecznych, jesli robi balagan - to pozniej razem sprzatamy. Tlumacze na biezaco, ale egzekwowanie przyjdzie z czasem. Dziecinstwo Yae ma od tego, zeby byc wolna i uczyc sie, nie tylko od rodzicow, ale rowniez na wlasnych bledach. |
|
|
|
|
#2574 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
nie, prawda? książeczkę owszem - i to z niej lekarz w razie ew. problemów dowie się, jakie choroby przeszło dziecko (zakaźne), niech tak jakaś temp. bez niczego będzie, to masz czarno na białym że nie 3dniówka, bo to już było.
|
|
|
|
|
#2575 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46138867]a jeśli jedziesz na wakacje gdzieś, to kartę bierzesz ze sobą?
nie, prawda? książeczkę owszem - i to z niej lekarz w razie ew. problemów dowie się, jakie choroby przeszło dziecko (zakaźne), niech tak jakaś temp. bez niczego będzie, to masz czarno na białym że nie 3dniówka, bo to już było.[/QUOTE]Moze sie myle, ale trzydniowke chyba mozna przejsc wiecej niz raz... |
|
|
|
#2576 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Ja teraz stosuję ( z komodą z moimi ciuchami) tłumaczenie i sprzątanie razem, żmudne to jest ale działa - co prawda nie mam bluzek w kostkę poukładanych jak zwykle
ale są w komodzie, bo schowałyśmy je tam razem, stwierdziłam, że "to są bluzki mamusi, bluzki mieszkają w komodzie" posłuchała. Ale, żeby jej się za szybko znowu nie przypomniało to wzięłam za rekę i składamy klocki teraz )Szkoda, że nie ma Fewci, ciekawi mnie - nie złośliwie - jej zapatrywanie na nieład tworzony przez dziecko.
|
|
|
|
#2577 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Cytat:
Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 |
|
|
|
|
#2578 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Meneq, nie mylisz się - no ale to się tyczy jednak każdej choroby zakaźnej - powinna w książeczkę być wpisana. Ale ok, drugi argument
są leki (nie tylko szczepionki) które nie powinny być podawane jednak po przebytej niedawno chorobie zakaźnej.
|
|
|
|
#2579 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
Witam sie po swietach
notabene znad inki i swiatecznego sernika ![]() Swieta spedzilismy u t. Ja jak zwykle lekko glodna, takze tradycja zachowana ciastem za to nadrobilam ![]() Z TZ juz lepiej, niby zakumal co zrobil nie tak, ale zobaczymy na jak dlugo... Cytat:
Cytat:
Niedospanie? Zly sen? T.mowi, ze "żółtka nie wciągnął" ![]() Nie daje go od razu do zabawek, bo wiem, ze wtedy bedzie jeszcze gorzej. Biore na rece, siedzimy razem przytuleni, glaszcze. Po jakims czasie widze, ze chce juz isc sie bawic i jest ok, bez marudzenia Cytat:
![]() Takze obstawiam pogrubione. Co do pozwalania/zabraniania - Kuba wlasciwie wchodzi wszedzie tam, gdzie wiem, ze nie zrobi sobie krzywdy albo nie nabalagani tak, ze bede ukladac caly dzien (polka z moimi zapasami kosmetycznymi czy ubraniami ).TZ za to widze, ze jest z tych niedotykalskich, co mnie dosc irytuje... A z drugiej strony - jakbym mu tak zabraniala wszystkiego to co mialby robic? Wybaczcie, ze ja tak gledze o tym malym metrazu, ale szalu juz tu dostaje. Jeszcze sie okazalo, ze sa problemy z kredytem :/ TZ 4 lata (!!) temu bral pozyczke w jednym z bankow, wszystko splacil, a wyobrazcie sobie, ze jakas blajzra tego nie odnotowala i on wciaz widnieje u nich jako dluznik!! Oczywiscie zadne wezwania nie przychodzily i on nie mial pojecia o tym. Dopiero teraz wyszlo, kiedy zlozylismy nasz wiosek o kredyt. Wczoraj starł sie z dyrektorka jednego z oddzialow, dzis pojechal z dowodami splaty do glownej siedziby,ojj bedzie goraco. Ja wczoraj bylam zarejestrowac sie w urzedzie pracy, zeby w koncuuu miec ubezpieczenie. Oczywiscie nie da sie zalatwic wszystkiego jednego dnia, bo na zakichane zaswiadczenie o skladkach czeka sie w zusie do 3 tyg No nic, z checia poczytam co piszecie o stawianiu granic
Edytowane przez nafiyqa Czas edycji: 2014-04-23 o 12:34 |
|||
|
|
|
#2580 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46139126]Meneq, nie mylisz się - no ale to się tyczy jednak każdej choroby zakaźnej - powinna w książeczkę być wpisana. Ale ok, drugi argument
są leki (nie tylko szczepionki) które nie powinny być podawane jednak po przebytej niedawno chorobie zakaźnej.[/QUOTE]A nie wystarczy że rodzic nie wyrazi zgody na podanie leku bo tego i tego dziecko miało trzydniówke?(wiara na słowo ale to rodzic decyduje w końcu). Przecież dużo jest przypadków że rodzic nie idzie z dzieckiem do lekarza bo domyśla się że to 3dniówka i wtedy nigdzie nie jest wpisane że dziecko to przeszło. W takim wypadku co?
__________________
Od 20.04.2007r. Razem. Od 11.08.2012r. Żona. Ur. 23.01.2013 "Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło" KosmetyczneSzaleństwo 7DniTygodnia |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:14.



śpi, nagle płacz, ale kontaktu zero - próbowałaś położyć dalej spać?



22.05.2008
14.08.2011
i chorych
dla Dorki za pierwsze kroczki!
od ciotki mojej też wprost usłyszałam "Ale jesteś gruba"









u nas dzis: 
tylko nie chcialabym standardowo koszula+spodnie na kant / + kamizelka czy mucha tylko raczej bardziej odjazdowo
- nie wiem, skąd się tego nauczyła, ale oddaje Zosi, kilka razy się już to zdarzyło... Wczoraj, po "przycięciu" palca, przydzwoniła jej w łepetynę inną książką. 





